Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Widziałamjadącego bez biletu

Widziałamjadącego bez biletu

Data: 2009-09-09 16:56:29
Autor: Imiennika
Widziałamjadącego bez biletu
Jechałam tramwajem. Była kontrola biletów. Był jeden klient bez biletu. Kontroler poprosił o dowód osobisty, dał kontrolerowi, kontroler poprosił aby wysiedli... ale... kontroler wysiadł, a klient nie wysiadł i pojechał dalej bez dowodu osobistego.

Ciekawe jaka jest dalsza procedura, dla kontrolera biletów... bo jest w posiadaniu czyjegoś dowodu osobistego.

--


Data: 2009-09-09 10:14:22
Autor: witek
Widziałamjadącego bez biletu
Imiennika wrote:
Jechałam tramwajem. Była kontrola biletów. Był jeden klient bez biletu. Kontroler poprosił o dowód osobisty, dał kontrolerowi, kontroler poprosił aby wysiedli... ale... kontroler wysiadł, a klient nie wysiadł i pojechał dalej bez dowodu osobistego.

Ciekawe jaka jest dalsza procedura, dla kontrolera biletów... bo jest w posiadaniu czyjegoś dowodu osobistego.


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po dupie.
Na miejscu delikwenta zawiadomiłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez kontrolera.

Data: 2009-09-09 17:28:44
Autor: Nostradamus
Widziałamjadącego bez biletu
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h88goe$46t$10inews.gazeta.pl...


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po dupie.


Czyli jak podczas kontroli/legitymowania dam dyla to narobię kłopotów legitymującemu :)))


--
Pzdr
Leszek
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego
 prawa nie skorzystasz, wszystko, co napiszesz, może być
 wykorzystane przeciwko Tobie ;)

Data: 2009-09-09 11:26:58
Autor: witek
Widziałamjadącego bez biletu
Nostradamus wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h88goe$46t$10inews.gazeta.pl...


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po dupie.


Czyli jak podczas kontroli/legitymowania dam dyla to narobię kłopotów legitymującemu :)))


Raczej nie będziecie sami w autobusie, wiec łatwo będzie udowodnić kto dał dyla, a kto wysiadł z dowodem.

Ale i tak mu możesz narobić kłopotów. W sytuacji odwrotnej. Kiedy to właśnie ty chcesz wysiąść na twoim przystanku a kontroler jeszcze nie skończył. Temat wielkrotnie poruszany, czy to kontroler ma wysiąść czy ty jechać dalej.

Data: 2009-09-09 17:33:23
Autor: zbyszek
Widziałamjadącego bez biletu
Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po dupie.


Czyli jak podczas kontroli/legitymowania dam dyla to narobię kłopotów legitymującemu :)))

Niekoniecznie, jeśli wywali dowód do śmieci albo lepiej bo sprzeda go na "bazarku"
to niczego mu nie udowodnisz bo "żadnego dowodu nie zatrzymywałem wysoki sądzie, oddałem do ręki i wysiadłem..."
a twój dowód może się komuś przydać...no i musisz cała procedurę policyjno-urzędniczą
przejść.... ale mandatu nie zapłacisz :)

z

Data: 2009-09-10 12:18:40
Autor: Herald
Widziałamjadącego bez biletu
Dnia Wed, 9 Sep 2009 17:28:44 +0200, Nostradamus napisał(a):


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po dupie.

Czyli jak podczas kontroli/legitymowania dam dyla to narobię kłopotów legitymującemu :)))

Dlatego ja z politowaniem spoglądam na ludzi którzy dokument tożsamości
kanarowi WRĘCZAJĄ a nie okazują. To samo z biletem. To się okazuje a nie
wręcza.
Był swego czasu taki jeden kanar, próbował DO wziąść do łapy - odparowałem
mu że "do ręki to ja panu mogę - notuj pan z "luftu" " :)))

Data: 2009-09-10 17:33:49
Autor: MiK
Widziałamjadącego bez biletu
Nie zdarza mi się ostatnio zbyt często podróżować tzw. środkami komunikacji miejsckiej, aczkolwiek dzięki za fajny tekst. Miejmy nadzieję, że nie będzie okazji, aczkolwiek jeśli będzie to z chęcią go sobie "pożyczę" :)))

Pozdrawiam, M.

Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał w wiadomości news:j1mdngpqfdha.ojt966fuadun.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 9 Sep 2009 17:28:44 +0200, Nostradamus napisał(a):


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po
dupie.

Czyli jak podczas kontroli/legitymowania dam dyla to narobię kłopotów
legitymującemu :)))

Dlatego ja z politowaniem spoglądam na ludzi którzy dokument tożsamości
kanarowi WRĘCZAJĄ a nie okazują. To samo z biletem. To się okazuje a nie
wręcza.
Był swego czasu taki jeden kanar, próbował DO wziąść do łapy - odparowałem
mu że "do ręki to ja panu mogę - notuj pan z "luftu" " :)))

Data: 2009-09-09 20:52:48
Autor: Marek Dyjor
Widziałamjadącego bez biletu
witek wrote:
Imiennika wrote:
Jechałam tramwajem. Była kontrola biletów. Był jeden klient bez
biletu. Kontroler poprosił o dowód osobisty, dał kontrolerowi,
kontroler poprosił aby wysiedli... ale... kontroler wysiadł, a
klient nie wysiadł i pojechał dalej bez dowodu osobistego.

Ciekawe jaka jest dalsza procedura, dla kontrolera biletów... bo
jest w posiadaniu czyjegoś dowodu osobistego.


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać
po dupie.
Na miejscu delikwenta zawiadomiłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez
kontrolera.

ubawne:)

napisz coś jeszcze równei zabawnego.

Data: 2009-09-09 14:05:56
Autor: witek
Widziałamjadącego bez biletu
Marek Dyjor wrote:
witek wrote:
Imiennika wrote:
Jechałam tramwajem. Była kontrola biletów. Był jeden klient bez
biletu. Kontroler poprosił o dowód osobisty, dał kontrolerowi,
kontroler poprosił aby wysiedli... ale... kontroler wysiadł, a
klient nie wysiadł i pojechał dalej bez dowodu osobistego.

Ciekawe jaka jest dalsza procedura, dla kontrolera biletów... bo
jest w posiadaniu czyjegoś dowodu osobistego.


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać
po dupie.
Na miejscu delikwenta zawiadomiłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez
kontrolera.

ubawne:)

napisz coś jeszcze równei zabawnego.

zabawny to ty jesteś.
jak się doprecyzujesz to możemy poagdać. narazie nie ma o czym.

Data: 2009-09-09 21:14:52
Autor: Piotr [trzykoty]
Widziałamjadącego bez biletu

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Na miejscu delikwenta zawiadomiłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez kontrolera.

A ja na miejscu kontrolera znalazłbym świadka, który widział sytucję (a może byłą kamera...) i samemu zeznał jak było. Za takie składanie fałszywego zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie jak proponujesz (nikt dowodu nie zatrzymał) delikwent sam skończyłby z zarzutem karnym robiąc krzywdę sobie podwójnie, a nie kontrolerowi.

Data: 2009-09-09 14:22:47
Autor: witek
Widziałamjadącego bez biletu
Piotr [trzykoty] wrote:
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Na miejscu delikwenta zawiadomiÂłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez kontrolera.

A ja na miejscu kontrolera znalaz³bym œwiadka, który widzia³ sytucjê (a mo¿e by³¹ kamera...) i samemu zezna³ jak by³o. Za takie sk³adanie fa³szywego zawiadomienia o niepope³nionym przestêpstwie jak proponujesz (nikt dowodu nie zatrzyma³) delikwent sam skoùczy³by z zarzutem karnym robi¹c krzywdê sobie podwójnie, a nie kontrolerowi.

Jak nie zatrzymał to dlaczego kontroler ma go w ręce?

Data: 2009-09-09 21:30:51
Autor: Piotr [trzykoty]
WidziaĹ?amjadÄ?cego bez biletu

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Jak nie zatrzymał to dlaczego kontroler ma go w ręce?

Jak mi dasz (do potrzymania) zegarek, a następnie uciekniesz, to też JA ten zegarek zatrzymałem, czy raczej Ty go nie odebrałeś ode mnie?
Jeśli sobie razem wysiadali (w ocenie tej sytuacji choć mieli taki zgodny zamiar), a gość NAGLE uciekł (tu: odjechał dalej), to cóż..., z pewnością kontroler niczego nie zatrzymał.
Co innego, gdyby klient np. wyraźnie nie zgadzał się na wysiadkę, domagał się dalszej jazdy i załatwienia w tramwaju, a kontroler zabrał godząc się na to, że go zabierze  to co innego.
Myślę, że w praktyce, jeśli dobrze zostanie to udokumentowane, a kontroler szybko odeśle dokument, to raczej się wybroni dowodząc wersji pierwszej.

Data: 2009-09-09 14:40:23
Autor: witek
WidziaĹ?amjadÄ?cego bez biletu
Piotr [trzykoty] wrote:
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Jak nie zatrzyma� to dlaczego kontroler ma go w r�ce?

Jak mi dasz (do potrzymania) zegarek, a następnie uciekniesz, to też JA ten zegarek zatrzymałem, czy raczej Ty go nie odebrałeś ode mnie?

aaa, to on uciekł. siedząc dalej w autobusie. Ciekawe.



Jeśli sobie razem wysiadali (w ocenie tej sytuacji choć mieli taki zgodny zamiar), a gość NAGLE uciekł (tu: odjechał dalej), to cóż..., z pewnością kontroler niczego nie zatrzymał.

możesz mi wyjaśnić jak można nagle uciec nie wychdząc z autobusu?



Co innego, gdyby klient np. wyraĹşnie nie zgadzał się na wysiadkę, domagał się dalszej jazdy i załatwienia w tramwaju, a kontroler zabrał godząc się na to, Ĺźe go zabierze  to co innego.

no właśnie

Myślę, że w praktyce, jeśli dobrze zostanie to udokumentowane, a kontroler szybko odeśle dokument, to raczej się wybroni dowodząc wersji pierwszej.


Ĺźadne szybko czy wolno nie pomoĹźe.
Jeżeli kontroler wysiadł z dowodem, a delikwent wysiąść nie chciał, to jest to zatrzymanie dowodu i sprawa jest oczywista.
O dowody może się też postarać delikwent.
Druga sprawa, że pewnie sąd na pouczeniu tudzież małej szkodliwości społecznej sprawę skończy.

Data: 2009-09-09 21:49:30
Autor: Piotr [trzykoty]
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez biletu

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
możesz mi wyjaśnić jak można nagle uciec nie wychdząc z autobusu?

Jak wysiadali, a on przerwał to wysiadanie zostając w odjeżdżającym pojeździe. Wystarczy usprawiedliwione przekonanie kontrolera, choćby błędne, że gość ma zamiar wysiąść z nim, aby uniknąć odpowiedzialności za zatrzymanie dowodu. Zeznają np., że im powiedział, że chce wysiąść, skinął głową na taką propozycję itp.

Druga sprawa, że pewnie sąd na pouczeniu tudzież małej szkodliwości społecznej sprawę skończy.

Właśnie. Dzielimy włos na czworo, a to chyba raczej drobnica jest.

Data: 2009-09-10 09:28:39
Autor: Damian
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez bil etu
Piotr [trzykoty] pisze:

>>ciach :)

Piotrze, nie jest tak jak piszesz. Sam fakt posiadania nieswojego dokumentu kwalifikuje sie pod paragraf.
W Gliwicach znany jest przypadek taksówkarza, który jechał z klientem, który to po zakończeniu kursu oświadczył, że nie ma pieniędzy ale zostawi dowód z zastaw i przyjdzie po niego wraz z naleznymi pieniędzmi za usługę. Niestety, klient zamiast po pieniądze, poszedł na policje. Oczywiście taksówkarz na policji zeznał zgodnie z prawdą, iż wszedł w posiadanie dowodu w taki ,a taki sposób. Niestety, samo posiadanie nieswojego dowodu podpada pod paragraf, więc taksówkarz dostał grzywnę w wysokości 500zł (ponieważ sam przyznał się, iż w dobrej wierze wszedł w posiadanie dokumentu). Konsekwencją tego faktu była utrata licencji.


Pozdrawiam
Damian

Data: 2009-09-10 18:04:06
Autor: Piotr [trzykoty]
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez biletu

"Damian" <dw@dw.pl> wrote
Sam fakt posiadania nieswojego dokumentu kwalifikuje sie pod paragraf.

Nie zgadzam się. Przeczytaj ustawę o ewidencji ludności i dowodach osobistych. Nie wolno dowodu zatrzymywać, stąd zastaw jest niemożliwy.
Ale kontroler ma prawo żądania okazania dokumentów na podstawie Ustawy Prawo Przewozowe, to że go bierze do ręki na czas spisywania danych jest w pełni legalne. Posiadanie cudzego dokumentu nie jest zabronione, nie wolno go zatrzymywać ani się nim posługiwać.

Data: 2009-09-10 16:14:02
Autor: Smok Eustachy
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez biletu
Dnia Thu, 10 Sep 2009 18:04:06 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):

"Damian" <dw@dw.pl> wrote
Sam fakt posiadania nieswojego dokumentu kwalifikuje sie pod paragraf.

Nie zgadzam się. Przeczytaj ustawę o ewidencji ludności i dowodach
osobistych. Nie wolno dowodu zatrzymywać, stąd zastaw jest niemożliwy.
Ale kontroler ma prawo żądania okazania dokumentów na podstawie Ustawy
Prawo Przewozowe, to że go bierze do ręki na czas spisywania danych jest
w pełni legalne. Posiadanie cudzego dokumentu nie jest zabronione, nie
wolno go zatrzymywać ani się nim posługiwać.

Ale kanar zatrzymuje?
Jak ktoś to przetestuje w sądzie to się dowiemy, jak jest. --
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

Data: 2009-09-11 07:44:17
Autor: Herald
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez biletu
Dnia Thu, 10 Sep 2009 18:04:06 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):


Ale kontroler ma prawo żądania okazania dokumentów na podstawie Ustawy Prawo
                                 ^^^^^^^^
I to jest sedno.


to że go bierze do ręki

Do ręki to sobie może wziąść fiuta :)

na czas spisywania danych jest w pełni legalne.

Jeżeli mu go wręczysz. A przecież jest wyrażnie oznaczona czynność w
ustawie - OKAZANIE a nie wręczenie dokumentu.

Data: 2009-09-10 17:37:00
Autor: MiK
WidziaĹ?amjadÄ?cego bez biletu
IMHO każdy logicznie myślący człowiek i tak powienien w takiej sytuacji zgłosić może nie kradzież, aczkolwiek na pewno "utratę" dowodu osobistego.

Pozdrawiam, M.

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h890b7$46t$35inews.gazeta.pl...
Piotr [trzykoty] wrote:
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Jak nie zatrzymaĹ? to dlaczego kontroler ma go w rÄ?ce?

Jak mi dasz (do potrzymania) zegarek, a następnie uciekniesz, to też JA ten zegarek zatrzymałem, czy raczej Ty go nie odebrałeś ode mnie?

aaa, to on uciekł. siedząc dalej w autobusie. Ciekawe.



Jeśli sobie razem wysiadali (w ocenie tej sytuacji choć mieli taki zgodny zamiar), a gość NAGLE uciekł (tu: odjechał dalej), to cóż..., z pewnością kontroler niczego nie zatrzymał.

możesz mi wyjaśnić jak można nagle uciec nie wychdząc z autobusu?



Co innego, gdyby klient np. wyraźnie nie zgadzał się na wysiadkę, domagał się dalszej jazdy i załatwienia w tramwaju, a kontroler zabrał godząc się na to, że go zabierze  to co innego.

no właśnie

Myślę, że w praktyce, jeśli dobrze zostanie to udokumentowane, a kontroler szybko odeśle dokument, to raczej się wybroni dowodząc wersji pierwszej.


żadne szybko czy wolno nie pomoże.
Jeżeli kontroler wysiadł z dowodem, a delikwent wysiąść nie chciał, to jest to zatrzymanie dowodu i sprawa jest oczywista.
O dowody może się też postarać delikwent.
Druga sprawa, że pewnie sąd na pouczeniu tudzież małej szkodliwości społecznej sprawę skończy.






Data: 2009-09-10 17:35:13
Autor: MiK
Widziałamjadącego bez biletu
Pytanie, czy firma zatrudniająca kontroleró jest lojalna wobec swoich pracowników, czy "delikwentów"

Pozdrawiam, M.

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_TNIJ@o2.pl> napisał w wiadomości news:h88urf$cuv$1z-news.wcss.wroc.pl...

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Na miejscu delikwenta zawiadomiłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez kontrolera.

A ja na miejscu kontrolera znalazłbym świadka, który widział sytucję (a może byłą kamera...) i samemu zeznał jak było. Za takie składanie fałszywego zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie jak proponujesz (nikt dowodu nie zatrzymał) delikwent sam skończyłby z zarzutem karnym robiąc krzywdę sobie podwójnie, a nie kontrolerowi.


Data: 2009-09-09 13:52:51
Autor: PJ
Widziałamjadącego bez biletu
http://www.ztm.waw.pl/?c=131&l=1

//Kontroler może zażądać opuszczenia pojazdu przez pasażera na
najbliższym przystanku.

P.

Data: 2009-09-09 23:25:32
Autor: PiotRek
Widziałamjadącego bez biletu
Użytkownik "PJ" <przemek.jedrzejczak@gmail.com> napisał w wiadomości
news:bdc84e59-8376-4408-a22a-4601a22b1d2dg19g2000yqo.googlegroups.com...
http://www.ztm.waw.pl/?c=131&l=1

//Kontroler może zażądać opuszczenia pojazdu przez pasażera na
najbliższym przystanku.

W Regulaminie niczego takiego nie ma. Przypominam, że jesteś
na grupie pl.soc.PRAWO.

--
Pozdrawiam

Piotr

Data: 2009-09-09 14:49:04
Autor: PJ
Widziałamjadącego bez biletu
//W Regulaminie niczego takiego nie ma. Przypominam, że jesteś na
grupie pl.soc.PRAWO.


a jaki Regulamin masz na myśli ?

P.

Data: 2009-09-10 11:45:00
Autor: PiotRek
Widziałamjadącego bez biletu
Użytkownik "PJ" <przemek.jedrzejczak@gmail.com> napisał w wiadomości
news:3cdf8429-e643-41c2-9672-050e3139f45cz24g2000yqb.googlegroups.com...
//W Regulaminie niczego takiego nie ma. Przypominam, że jesteś na
grupie pl.soc.PRAWO.

a jaki Regulamin masz na myśli ?

Regulamin przewozu osób i bagażu środkami lokalnego transportu zbiorowego w m.st. Warszawie.

--
Pozdrawiam

Piotr

Data: 2009-09-10 13:18:41
Autor: Herald
Widziałamjadącego bez biletu
Dnia Thu, 10 Sep 2009 11:45:00 +0200, PiotRek napisał(a):


Regulamin przewozu osób i bagażu środkami lokalnego transportu zbiorowego w m.st. Warszawie.

Ich regulamin nie jest całkowicie zgodny z Dz.U. z 2000r. nr 50 poz. 601 z
późn. zm. w związku z art. 33a.

//
- w przypadku stwierdzenia braku odpowiedniego dokumentu przewozu lub
dokumentu poświadczającego uprawnienie do ulgowych bądź bezpłatnych
przejazdów kontroler ma prawo do pobrania należności za przewóz wraz z
opłatą dodatkową lub wystawić wezwanie do zapłaty tych należności.
Uiszczenie należności wraz z opłatą dodatkową jest formą opłaty za przejazd
i w związku z tym pasażer nie może być dwukrotnie ukarany za przejazd bez
biletu na tej samej trasie, nie wysiadając ze środka komunikacji miejskiej.
Podobnie należy odnieść się do wezwania do zapłaty, który stanowi dowód
przejazdu pasażera bez ważnego biletu i *uprawnia go do kontynuowania
jazdy* tym samym pojazdem; //
To cytat z odpowiedzi na interpelację nr 6495 w sprawie uprawnień
kontrolerów biletów komunikacji lokalnej.
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/0ef7f697fde785dac125737800332d33/c25c6535f0be9ccb4125750e0048ab03?OpenDocument

Poczytajcie sobie w temacie opuszczenia pojazdu przez pasażera :)))
Kanar se może w dupę pocałować :)

Data: 2009-09-10 12:21:19
Autor: Herald
Widziałamjadącego bez biletu
Dnia Wed, 9 Sep 2009 13:52:51 -0700 (PDT), PJ napisał(a):

//Kontroler może zażądać opuszczenia pojazdu przez pasażera na
najbliższym przystanku.

Mega ROTFL - pojechałeś chłopie po bandzie :PPP

Data: 2009-09-09 21:10:14
Autor: Piotr [trzykoty]
Widziałamjadącego bez biletu

"Imiennika" <imiennika@vp.pl> wrote
Ciekawe jaka jest dalsza procedura, dla kontrolera biletów... bo jest w
posiadaniu czyjegoś dowodu osobistego.

W prawie powszechnym procedury nie ma. Ale...
roztropny kontroler wypisze protokół-wezwanie, w miejscu podpisu napisze, dlaczego delikwent nie podpisał go osobiście. Takie wezwanie prześle deliwentowi pocztą, będzie ważne (bo nie ma obowiązku podpisywania). Napisze notatkę/raport do przełożonego z dokładnym opisem sytuacji, względenie usteleniem świadków (np. drugi kontroler), aby chronić własny tyłek. Dowód osobisty prześle np. wystawcy.

Data: 2009-09-09 14:14:32
Autor: witek
Widziałamjadącego bez biletu
Piotr [trzykoty] wrote:
"Imiennika" <imiennika@vp.pl> wrote
Ciekawe jaka jest dalsza procedura, dla kontrolera biletĂłw... bo jest w
posiadaniu czyjegoÂś dowodu osobistego.

W prawie powszechnym procedury nie ma. Ale...
roztropny kontroler wypisze protokó³-wezwanie, w miejscu podpisu napisze, dlaczego delikwent nie podpisa³ go osobiœcie. Takie wezwanie przeœle deliwentowi poczt¹, bêdzie wa¿ne (bo nie ma obowi¹zku podpisywania). Napisze notatkê/raport do prze³o¿onego z dok³adnym opisem sytuacji, wzglêdenie usteleniem œwiadków (np. drugi kontroler), aby chroniÌ w³asny ty³ek. Dowód osobisty przeœle np. wystawcy.
Prawie dobrze. Ale kontroler nie miał prawa wysiąść z cudzym dowodem. Należało dowód oddać jeśli spisał już wszystkie dane, a potem zrobić to co napisałeś, albo nie wysiadać.

Chyba, że napisze, że delikwent uciekł i nie odebrał dowodu, ale to inna sytucja.

Data: 2009-09-09 21:21:46
Autor: Piotr [trzykoty]
WidziaĹ?amjadÄ?cego bez biletu

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Ale kontroler nie miał prawa wysiąść z cudzym dowodem.

Ja się zastanawiam dlaczego on nie wysiadł: umówili się z kontrolerem (tzn. przystał na propozycję), że wysiądzie na przystanku czy chciał im zrobić numer i podpuścił ich - oni wysiedli, a on umknął dalej tym tramwajem. W tym drugim przypadku, z pewnością nie można mówić o umyślnym zatrzymaniu dokumentu.

Data: 2009-09-09 14:25:16
Autor: witek
WidziaĹ?amjadÄ?cego bez biletu
Piotr [trzykoty] wrote:
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Ale kontroler nie miał prawa wysiąść z cudzym dowodem.

Ja siê zastanawiam dlaczego on nie wysiad³: umówili siê z kontrolerem (tzn. przysta³ na propozycjê), ¿e wysi¹dzie na przystanku czy chcia³ im zrobiÌ numer i podpuœci³ ich - oni wysiedli, a on umkn¹³ dalej tym tramwajem. W tym drugim przypadku, z pewnoœci¹ nie mo¿na mówiÌ o umyœlnym zatrzymaniu dokumentu.

ok, ale jakie przypiszesz prawdopodobieństwo takiemu przypadkowi?

Data: 2009-09-09 21:38:54
Autor: Piotr [trzykoty]
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez biletu

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
ok, ale jakie przypiszesz prawdopodobieństwo takiemu przypadkowi?

Zanim dokładnie przeczytalem, pierwsze co przyszło mi do głowy, takie skojarzenie, to sytuacja, że kontroler wysiada, a gość mu nagle zostaje w tramwaju. Może to zwykłe nieporozumienie, jakaś chwila, nie wiem czy go nawet spytali gdzie wysiada, czy on oponował. Cóż... różne są sytucje, życie czasem dzieje się szybko.
Sąd, myślę, przypisze takie prawdopodobieństwo na ile będzie miał dowodów. Jak dwaj kontrolerzy zeznają logicznie i ładnie, i jeszcze jakieś papiery z tego zostaną i potwierdzi się fakt "nie mania biletu), to komu uwierzy...? Kto miał motyw, aby kręcić...?

Data: 2009-09-09 14:45:04
Autor: witek
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez biletu
Piotr [trzykoty] wrote:
SÂąd, myÂślĂŞ, przypisze takie prawdopodobieĂąstwo na ile bĂŞdzie miaÂł dowodĂłw. Jak dwaj kontrolerzy zeznajÂą logicznie i Âładnie, i jeszcze jakieÂś papiery z tego zostanÂą i potwierdzi siĂŞ fakt "nie mania biletu), to komu uwierzy...?

Temu kto będzie lepsze wrażenie w sądzie sprawiał.

Kto miaÂł motyw, aby krĂŞciĂŚ...?

Kontroler.
Delikwent do jazdy bez biletu się przyznał dowód dał i powodów do uciekania nie miał żadnych.
Kierowca autobusu i pierwszy z brzegu pasażer zapewne też potwierdzą.

Data: 2009-09-09 13:31:20
Autor: Jacobobo
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez biletu
Jesssu jaki ty Witku mądry jesteś . Pewnie kasujesz wszystkie
kancelarie i sądy . ooo....

Data: 2009-09-10 17:39:48
Autor: MiK
Widziałamjadącego bez biletu
Pytanie czy typowy, statystyczny kontroler biletów zatrudniony w Agencji Ochrony X albo Z.P.Chr Y na to wpadnie ;->

Pozdrawiam, M.

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h88uqn$46t$28inews.gazeta.pl...
Piotr [trzykoty] wrote:
"Imiennika" <imiennika@vp.pl> wrote
Ciekawe jaka jest dalsza procedura, dla kontrolera biletów... bo jest w
posiadaniu czyjego? dowodu osobistego.

W prawie powszechnym procedury nie ma. Ale...
roztropny kontroler wypisze protokó3-wezwanie, w miejscu podpisu napisze, dlaczego delikwent nie podpisa3 go osobi?cie. Takie wezwanie prze?le deliwentowi poczt?, bedzie wa?ne (bo nie ma obowi?zku podpisywania). Napisze notatke/raport do prze3o?onego z dok3adnym opisem sytuacji, wzgledenie usteleniem ?wiadków (np. drugi kontroler), aby chronia w3asny ty3ek. Dowód osobisty prze?le np. wystawcy.
Prawie dobrze. Ale kontroler nie miał prawa wysiąść z cudzym dowodem. Należało dowód oddać jeśli spisał już wszystkie dane, a potem zrobić to co napisałeś, albo nie wysiadać.

Chyba, że napisze, że delikwent uciekł i nie odebrał dowodu, ale to inna sytucja.

Data: 2009-09-11 07:46:23
Autor: Herald
Widziałamjadącego bez biletu
Dnia Wed, 09 Sep 2009 16:56:29 +0200, Imiennika napisał(a):

Jechałam tramwajem. Była kontrola biletów.

A gdzie się podział *Olo* - nasz słynny trollujący tutaj kanar z kzkgop,
zapomniałem nawet jego nr kontrolera, ale przy chwili wolnego czasu,
poszukam w archiwum :)

Widziałamjadącego bez biletu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona