Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wiecie kto powoduje wypadki?

Wiecie kto powoduje wypadki?

Data: 2011-03-04 20:16:38
Autor: Ra
Wiecie kto powoduje wypadki?
W dniu 2011-03-03 17:21, neoniusz pisze:
Artykul, a wlasciwie wypowiedz lekarza troche sucharowata, ale dopiero
teraz na niego wpadlem. W kontekscie "predkosci na Siekierkowskim"
wydaje mi sie interesujacy.

http://wyborcza.pl/1,82949,6828746.html

"Z moich statystyk wynika: małolat w czarnej beemce z ciemnymi szybami
pod wpływem amfetaminy lub alkoholu trafia do szpitala (lub trafiają
jego ofiary) raz na dwa miesiące. Motocyklista, który kogoś zabił,
trafia się raz na pół roku. Natomiast, motocyklista, którego ktoś zabił
lub próbował zabić, trafia do nas dwa razy w tygodniu.

A wiecie Państwo kto jest, też w moich statystykach, absolutnym numerem
jeden jeśli chodzi o liczbę ofiar? Jest to pani lat 30-40, trzeźwa, w
dobrym, służbowym samochodzie, przejeżdżająca pieszego na pasach. To się
zdarza CODZIENNIE, i to kilka - kilkanaście razy dziennie."
mogę potwierdzić, mnie średnio ok 15x / miesiąc próbuje przejechać jakaś kobieta na pasach, prkatycznie codziennie jak ide na lunch albo z pracy. Ona skręca w prawo ja już jestem mniej więcej w połowie pasów niby po jej lewej stronie w którą powinna akurat patrzyć czy cos nie nadjeżdża. No i to tak nie działa. Muszę ustępować

Data: 2011-03-04 21:34:55
Autor: rybak
Wiecie kto powoduje wypadki?
On Fri, 04 Mar 2011 20:16:38 +0100, Ra
<tikiriki.wytinijto@poczta.onet.pl> wrote:

mogę potwierdzić, mnie średnio ok 15x / miesiąc próbuje przejechać jakaś kobieta na pasach,

Kobiety generalnie mają jakąś wbudowaną blokadę przed ustępowaniem.
Praktycznie jeszcze NIGDY kobieta w samochodzie nie ustąpiła mi
pierwszeństwa. Ostatnio nieźle się wkurwiłem, jak wyjeżdżałem tyłem z
bardzo wąskiego i zatłoczonego parkingu, na którym nie było już
ŻADNEGO wolnego miejsca. Musiałem tyłem, bo inaczej po prostu nie dało
rady. Jakaś paniusia chciała akurat wjechać na ten parking. I tak
stanęła tuż za mną i trąbi na mnie jak głupia piz...a. Gdzieś dopiero
po 3 minutach dotarło do niej, że jak ja nie wyjadę, to ona na pewno
nie wjedzie i łaskawie i z wielkim trudem wycofała. A cofanie u kobiet
to już w ogóle inna para kaloszy. Może jedna na 100 to potrafi.

rybak roberrto

Data: 2011-03-04 22:04:35
Autor: Artur Maśląg
Wiecie kto powoduje wypadki?
W dniu 2011-03-04 21:34, rybak pisze:
On Fri, 04 Mar 2011 20:16:38 +0100, Ra
<tikiriki.wytinijto@poczta.onet.pl>  wrote:

mogę potwierdzić, mnie średnio ok 15x / miesiąc próbuje przejechać jakaś
kobieta na pasach,

Kobiety generalnie mają jakąś wbudowaną blokadę przed ustępowaniem.

Noooo :) Szczególnie jak ktoś nawalony trafia do domu...

Praktycznie jeszcze NIGDY kobieta w samochodzie nie ustąpiła mi
pierwszeństwa.

A miała taki obowiązek? Ja tam ustępuję kobietom, one mnie i jakoś
dobrze nam się wiedzie.

Ostatnio nieźle się wkurwiłem, jak wyjeżdżałem tyłem z
bardzo wąskiego i zatłoczonego parkingu, na którym nie było już
ŻADNEGO wolnego miejsca. Musiałem tyłem, bo inaczej po prostu nie dało
rady. Jakaś paniusia chciała akurat wjechać na ten parking. I tak
stanęła tuż za mną i trąbi na mnie jak głupia piz...a. Gdzieś dopiero
po 3 minutach dotarło do niej, że jak ja nie wyjadę, to ona na pewno
nie wjedzie i łaskawie i z wielkim trudem wycofała. A cofanie u kobiet
to już w ogóle inna para kaloszy. Może jedna na 100 to potrafi.

Opisali to w fakcie, czy na na kozaczku?

rybak roberrto

Nawet do moczenia kija w jeziorze warto mieć trochę 'ikry'.

Data: 2011-03-05 11:29:12
Autor: rybak
Wiecie kto powoduje wypadki?
On Fri, 04 Mar 2011 22:04:35 +0100, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:

Praktycznie jeszcze NIGDY kobieta w samochodzie nie ustąpiła mi
pierwszeństwa.

A miała taki obowiązek? Ja tam ustępuję kobietom, one mnie i jakoś
dobrze nam się wiedzie.

No patrz pan, jaka sielanka.
A cofanie u kobiet
to już w ogóle inna para kaloszy. Może jedna na 100 to potrafi.

Opisali to w fakcie, czy na na kozaczku?

O fakcie słyszałem ale kozaczek, nie mam pojęcia co to. Przybliżysz? A to co napisałem, to niestety własne doświadczenia. Kolejny przykład:
droga wyjazdowa z mojego osiedla (ok. 100 m) w zimie zamienia się
drogę z ruchem wahadłowym. Jak ktoś wjedzie i widzi, że ten z
naprzeciwka wjechał wcześniej, to grzecznie wycofuje i czeka, aż
tamten przejedzie. Niestety ok. 70-80% kobiet wali na czołówkę nawet,
gdy jestem już pod koniec drogi i wielce zaskoczone potem, że nie mogą
przejechać i muszą wycofać. Mógłbym kontynuować z przykładami ale nie
o to chodzi. Ja wiem, że nie wszystkie kobiety tak mają ale muszę
przyznać, że da się zaobserwować dość silną tendencję.

rybak roberrto

Nawet do moczenia kija w jeziorze warto mieć trochę 'ikry'.

Normalnie mistrz ciętej riposty. Jakieś studia podyplomowe czy samouk?

rybak roberrto

Data: 2011-03-04 23:57:25
Autor: Shrek
Wiecie kto powoduje wypadki?
W dniu 2011-03-04 21:34, rybak pisze:
> On Fri, 04 Mar 2011 20:16:38 +0100, Ra
> <tikiriki.wytinijto@poczta.onet.pl>  wrote:
>
>> mogę potwierdzić, mnie średnio ok 15x / miesiąc próbuje przejechać jakaś
>> kobieta na pasach,
>
> Kobiety generalnie mają jakąś wbudowaną blokadę przed ustępowaniem.
> Praktycznie jeszcze NIGDY kobieta w samochodzie nie ustąpiła mi
> pierwszeństwa.

Dramatyzujesz. Mi na suwaku bądź wyjeździe z podporządkowanej (w korku) ustępują bez względu na płec. Kobiety mają inna wadę - jak im ustępujesz, to więcej czasu zajmuje im zrozumienie, że maja jechać. Nie mówiąc o dynamice tego jechania;) BTW - ostatnio jak jakas pizda nie zjechałem na  lewo, żeby puścić skrecających na prawostrzałace. Jak się zorientowałem, to przejechałem na lewo za sygnalizator. Za mną jakaś BMW siódemka, więc spodziewałem się międzynarodowego gestu pokoju. A tam bardzo ładna laska mi pomachała, że dziękuje;) Od razu milej.

Shrek.

Wiecie kto powoduje wypadki?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona