Data: 2013-06-21 09:10:54 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Wiejski głupek | |
Przyjmuję za dobra monetę taką oto wiadomość, że ludzie pokroju Kłopotka są jednak potrzebni. To rodzaj tak zwanego wiejskiego głupka, cieszącego sie powodzeniem na każdym odpuście czy końskim targu. Wypije z kimś piwko, opowie głupi dowcip o Żydach, a żonę sąsiada uszczypnie w dupę i nawet w mordę nie dostanie, no bo któż bije wiejskiego głupka. To ostatecznie tylko głupek.
Głupek ten to nawet czasem skończy jakieś szkoły, ogoli się nie zacinając i bywa, że wejdzie w garnitur (ostatecznie to Europa kurwa wasza mać), ale zapewniam, to zawsze będzie głupek. Wiejski głupek. W interiorze takich na pęczki. Ale na dobrego boga, po kiego wacka, takiego debila jak ów Kłopotek zaraz robić posłem? I dlaczego w takiej remizowej partyjce jak PSL, nasycenie głupkiem na centymetr kwadratowy jest najwyższe w kraju? Ot, pytanie. http://tiny.pl/hs5j5 -- Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej. |
|