Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Wiek emerytalny

Wiek emerytalny

Data: 2010-11-15 21:04:43
Autor: skippy
Wiek emerytalny
Ciekawy następny temat; chyba do nikogo nie dociera, ze wydłużenie wieku
emerytalnego to oszczędność dla państwa i niższa emerytura dla większości
ludzi.
Po prostu ludziom wmówiono ze jest odwrotnie i chyba nawet większość jest za
tym pomysłem.
(wbrew swojemu interesowi, którego nie rozumieją)

Pozdrawiam:)


Ciekawe jest to że odnoszę podobne wrażenie na temat tych "oszczędności",
ale też ciekawy jestem Twojej "pokrętnej" argumentacji więc chętnie
posłucham (może w następnym wątku).

Pozdrawiam

To proste.
Większość ludzi nie wyrabia wieku emerytalnego.
Mimo, że by zazwyczaj chcieli parcować jak najdłużej.
Oczywiście pomijam urzędy itp sprawy, ale to kwestia wtórna; oni nie płacą składek na emeryturę (my za nich płacimy tak naprawdę, podatkami).

Jeśli więc wydłużymy wiek emerytalny o 3 lata, to w czasie tychże lat państwo zamiast płacić wspomnianym na wstepie emeryturę będzie przez kawałek czasu płaciło zasiłek, a przez resztę czasu nic.

W dodatku, ponieważ w tym okresie nie będą odprowadzać składek - w sumie emerytura nie dość że okaże się niższa, to bedzie płacona krócej o te 3 przykładowe lata (bo przesunięcie wieku em. nie oznacza wydłużenia zycia o tyle samo:))).

Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby ludziom było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.
A przy tym jest taka argumentacja, która trafi do większości masy jako prawdziwa.

Pozdrawiam.

Data: 2010-11-15 21:28:07
Autor: totus
Wiek emerytalny
skippy wrote:

Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby ludziom
było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi? Czy ministrowi finansów? Budżetowi czyli komu? Ludzie na tym nie zyskają, to gdzie się podzieją te, w haniebny i podstępny sposób, zaoszczędzone pieniądze?

Data: 2010-11-15 21:56:01
Autor: marfi
Wiek emerytalny
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibs54n$53o$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby ludziom
było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi? Czy
ministrowi finansów? Budżetowi czyli komu? Ludzie na tym nie zyskają, to
gdzie się podzieją te, w haniebny i podstępny sposób, zaoszczędzone
pieniądze?

  Jakie "zaoszczędzone"? Robisz lokaty z kredytu?

--
marfi

Data: 2010-11-15 22:14:24
Autor: totus
Wiek emerytalny
 wrote:

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ibs54n$53o$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby
ludziom
było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi?
Czy
ministrowi finansów? Budżetowi czyli komu? Ludzie na tym nie zyskają, to
gdzie się podzieją te, w haniebny i podstępny sposób, zaoszczędzone
pieniądze?

  Jakie "zaoszczędzone"? Robisz lokaty z kredytu?

Jakie jest prawidłowe określenie na niewydane pieniądze? Ja je nazywam zaoszczędzone. Nie wydałem pieniędzy z kredytu na kupno auta to zaoszczędziłem sobie spłaty odsetek i rat. Jak powinienem nazwać te niewydane pieniądze w/g Ciebie? Może Ty wiesz komu jest lepiej gdy budżetowi jest lepiej. Kto czerpie korzyści z poprawy budżetu?

Data: 2010-11-15 22:41:34
Autor: marfi
Wiek emerytalny
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibs7rg$f79$1inews.gazeta.pl...
wrote:

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ibs54n$53o$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby
ludziom
było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi?
Czy
ministrowi finansów? Budżetowi czyli komu? Ludzie na tym nie zyskają, to
gdzie się podzieją te, w haniebny i podstępny sposób, zaoszczędzone
pieniądze?

  Jakie "zaoszczędzone"? Robisz lokaty z kredytu?

Jakie jest prawidłowe określenie na niewydane pieniądze? Ja je nazywam
zaoszczędzone. Nie wydałem pieniędzy z kredytu na kupno auta to
zaoszczędziłem sobie spłaty odsetek i rat. Jak powinienem nazwać te
niewydane pieniądze w/g Ciebie? Może Ty wiesz komu jest lepiej gdy budżetowi
jest lepiej. Kto czerpie korzyści z poprawy budżetu?


  Nie wiem ale z tego wynika, że nasze "słowotwórstwo " nie nadąża za tym co się dzieje...
Może ogłosimy konkurs na to jak można nazwać niewydawanie pieniędzy, których nie posiadamy i naprawimy w ten sposób np. brak Leśmiana w gronie czytelników grupy:)

--
marfi

Data: 2010-11-15 22:27:24
Autor: skippy
Wiek emerytalny
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibs54n$53o$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby ludziom
było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi? Czy
ministrowi finansów? Budżetowi czyli komu? Ludzie na tym nie zyskają, to
gdzie się podzieją te, w haniebny i podstępny sposób, zaoszczędzone
pieniądze?

Dam Ci konkretny przykład, co to znaczy budżetowi.
Rząd zaproponował program zwolnienia 10% urzędników.
Logiczne się wydaje, że około 10% kasy przeznaczonej na ich pensje itp sprawy bytowe w urzędzie zostanie przesunięte gdzie indziej (pomijam jakieś drobizagi powodujące, że nie jest to zalezność liniowa).

Otóż min. Boni zaproponował aby mimo ich zwolnienia, ww kasę pozostawić w tym samym miejscu.
Jasne jest, że w ten sposób zamiast oszczędności ponosimy dodatkowe koszty, bowiem zwolnieni dostaną odprawy a część z nich zasiłki.

Tak to działa, totus.
Urzędy i urzędnicza logika nijak się mają do zdrowego rozsądku.
Tzn jest to ich zdorwy rozsądek, ich interes opłacany naszymi podatkami.

Weż taki przykład: mam zamówienie z budżetówki.
Ponieważ przekracza ono pewna kwotę, muszę iść do ZUS po zaświadczenie o nie zaleganiu i w skarbowym też, i jeszcze zapłacić.
Wszystkie te trzy urzędy są państwowe.
Niestety nie mogą z jakichś chorych powodów wymienić między sobą tej prostej informacji składającej się co najwyżej z dwóch słów (Nie zalega).

To jakby do mnie przyszedł klient i ja bym sie go zapytał o jakiś kwit.
On, ze nie ma.
No to ja mówię: moja sekretarka panu go wyda za 50zł.
On idzie, płaci, ona mu wydaje, ja czytam, wyper.lam do kosza i potwierdzam, wsio gra.

To jest logika urzędnicza, pasożytnicza.

Moja jest taka: zamawiającemu piszę odręczne oświadczenie, że nie zalegam.
Podpis pieczatka.
Okaze się kiedyś przy jakiejś kontroli, że kłamałem - pajda.

Proste. Zbyt proste, bo ta masa ludzi musi mieć uzasadnienie swojego istnienia i życia z naszych podatków.

Drugi przykład.
Wyrabiam paszport.
Z jakichś powodów muszę im dostarczyć akt urodzenia.
Mimo, ze mają dostęp do PESELU - nie, musze jechać ch wie po co, stać w kolejce i zapłacić żeby im przywieźć to, co mogli sprawdzićw kompie w 5 sekund sami.

Itd.

Pozdrawiam:)

Data: 2010-11-15 23:25:58
Autor: totus
Wiek emerytalny
skippy wrote:

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ibs54n$53o$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby
ludziom
było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi?
Czy
ministrowi finansów? Budżetowi czyli komu? Ludzie na tym nie zyskają, to
gdzie się podzieją te, w haniebny i podstępny sposób, zaoszczędzone
pieniądze?

Dam Ci konkretny przykład, co to znaczy budżetowi.
Rząd zaproponował program zwolnienia 10% urzędników.
Logiczne się wydaje, że około 10% kasy przeznaczonej na ich pensje itp
sprawy bytowe w urzędzie zostanie przesunięte gdzie indziej (pomijam
jakieś drobizagi powodujące, że nie jest to zalezność liniowa).

Otóż min. Boni zaproponował aby mimo ich zwolnienia, ww kasę pozostawić w
tym samym miejscu.
Jasne jest, że w ten sposób zamiast oszczędności ponosimy dodatkowe
koszty, bowiem zwolnieni dostaną odprawy a część z nich zasiłki.

Tak to działa, totus.
Urzędy i urzędnicza logika nijak się mają do zdrowego rozsądku.
Tzn jest to ich zdorwy rozsądek, ich interes opłacany naszymi podatkami.

Weż taki przykład: mam zamówienie z budżetówki.
Ponieważ przekracza ono pewna kwotę, muszę iść do ZUS po zaświadczenie o
nie zaleganiu i w skarbowym też, i jeszcze zapłacić.
Wszystkie te trzy urzędy są państwowe.
Niestety nie mogą z jakichś chorych powodów wymienić między sobą tej
prostej informacji składającej się co najwyżej z dwóch słów (Nie zalega).

To jakby do mnie przyszedł klient i ja bym sie go zapytał o jakiś kwit.
On, ze nie ma.
No to ja mówię: moja sekretarka panu go wyda za 50zł.
On idzie, płaci, ona mu wydaje, ja czytam, wyper.lam do kosza i
potwierdzam, wsio gra.

To jest logika urzędnicza, pasożytnicza.

Moja jest taka: zamawiającemu piszę odręczne oświadczenie, że nie zalegam.
Podpis pieczatka.
Okaze się kiedyś przy jakiejś kontroli, że kłamałem - pajda.

Proste. Zbyt proste, bo ta masa ludzi musi mieć uzasadnienie swojego
istnienia i życia z naszych podatków.

Drugi przykład.
Wyrabiam paszport.
Z jakichś powodów muszę im dostarczyć akt urodzenia.
Mimo, ze mają dostęp do PESELU - nie, musze jechać ch wie po co, stać w
kolejce i zapłacić żeby im przywieźć to, co mogli sprawdzićw kompie w 5
sekund sami.

Itd.

Pozdrawiam:)

Niesamowite. Spróbowałem wykazać Ci, że używasz pojęcia budżet jako daniny na rzecz okupanta, jak kontrybucji płaconej przez kondominium niemiecko-
rosyjskie. A ty tworzysz historie z boku. Z tego co napisałeś niczego nie zrozumiałem. Dla mnie zależność jest prosta. Jeżeli wydaje się więcej niż się zarabia to trzeba się zadłużać, a później się bankrutuje. Żeby przestać się zadłużać to trzeba zarabiać tyle co się wydaje. I na koniec, żeby spłacać długi trzeba zarabiać więcej niż się wydaje. Ja znam i stosuję taką ekonomię. Opowiadanie, że na hamowaniu wydatków stracą ludzie, a zyska budżet to dla mnie jest zwykła sprzeczność. Budżet to pieniądze ludzi i tyle. To nie Tusk się zadłużał tylko ludzie. Pieniądze, które zwiększają nasze zadłużenie trafiają do ludzi i są wydawane w sklepach. Np samorządy długiem finansują inwestycje infrastrukturalne. Co się dzieje z tymi pieniędzmi? Trafiają jako zapłata za faktury do wykonawców ci zaś płacą za praca swoim pracownikom i swoim dostawcom, a ci dostawcy swoim pracownikom i na samym końcu ci pracownicy coś kupują w sklepach. Tak jest z dużą częścią długu samorządów. Dług centralny ma inna strukturę. Tu sobie można wybrać co finansowane jest z długu. Emerytury, które zamieniane są w czynsz i jedzenie, czy może służba zdrowia. Tak czy inaczej skoro dług rośnie to wynika z tego, że aktualnie nas nie stać na zakupy, które robimy. Jeżeli jest niebezpieczeństwo, ze nie będzie dalszych kredytów to trzeba zrezygnować z jakichś wydatków albo podnieść wpływy albo jedno i drugie. Żadne bajki tego nie zmienią. Długi muszą spłacić ci którzy pieniądze wydali. I gadanie polityków, że nie pozwolą by zapłacili za to zwykli ludzie to chora gadka. Niech zapłacą niezwykli ludzie. 1/2 rocznego PKB niech zapłaci Krauze, Kulczyk, Solorz, Tusk i Komorowski. Dopóki będzie się opowiadało w kółko brednie to nigdy nie znajdzie się dobrego rozwiązania.

Data: 2010-11-15 23:38:05
Autor: marfi
Wiek emerytalny
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibsc1m$8g$1inews.gazeta.pl...
....
Żadne bajki tego nie zmienią. Długi muszą spłacić ci którzy pieniądze
wydali.
....

  "Niby prawda" - ale ci, którzy pieniądze wydali nie maja takiej świadomosci, że na poczet ich wydatków ktoś inny wziął kredyt, który spłacić musi... jeszcze ktoś inny i to niekoniecznie ten, który z niego korzystał...

--
marfi

Data: 2010-11-15 22:46:09
Autor: root
Wiek emerytalny


Użytkownik "totus"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ibs54n$53o$1@inews.gazeta.pl...

skippy wrote:

Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby ludziom
>było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi? Czy
ministrowi finansów? Budżetowi czyli komu? Ludzie na tym nie zyskają, to
gdzie się podzieją te, w haniebny i podstępny sposób, zaoszczędzone
pieniądze?

Delikatna demagogia kolego. "Zaoszczędzone" pieniądze przynajmniej trochę zmniejszą zadłużanie się Państwa u własnych obywateli (tzn. mnie u ciebie i ciebie u mnie).  De facto państwo (czyli my) utrzymujemy emerytów niejako za nasze PRZYSZŁE zyski. Jeśli w którymś momencie wydamy dużo więcej, niż szacunkowe przyszłe zyski, będziemy zmuszeni do błagania o kredyt np. z EU, tak jak to zrobiła Grecja. Inne państwa chętnie nam go użyczą, ale nie łudźmy się, że zrobią to bezwarunkowo.  To pierwsze niebezpieczeństwo, którego boją się rządzący, bo byliby już spaleni dożywotnio jako politycy.
Z drugiej strony zwiększenie wieku emerytalnego też jest niebezpieczne i wcale nie musi prowadzić do takich oszczędności o jakich w swej naiwności mogą sądzić politycy.
Po pierwsze część osób starszych nie będzie mogła pracować z przyczyn zdrowotnych mimo, że nie osiągnęła wieku emerytalnego. Co z nimi zrobimy? Damy im zdechnąć? Otóż nie - wprowadzimy coś w rodzaju zasiłków, czy skierujemy ich na rentę inwalidzką a ludzie ci nigdy nie otrzymają należnej im emerytury tylko będą znowu utrzymywani na granicy śmierci głodowej - a więc znowu wydatki (może tylko nieco mniejsze).
Po drugie - część osób starszych po prostu straci pracę i już nie zdobędzie nowej (nie udawajmy, że komuś po 60ce udaja się ta sztuka) - znowu wydatki w postaci zasiłków dla bezrobotnych
Po trzecie - ewidentna niesprawiedliwość, z którą spotkają się niedoszli emeryci podważy już całkowicie zaufanie młodszych obywateli do swojego państwa. Skontatują oni, że ciężka praca  tu - w tym kraju - wcale nie daje gwarancji przyzwoitego życia w przyszłości (koniec z GPW ;)
Po czwarte - w wyniku odwrócenia się obywateli od własnego państwa, być może wielu z nich wyemigruje a już z pewnością odpłynie stad jakikolwiek niespekulacyjny kapitał zagraniczny.

Można by dalej rozwijać ten scenariusz, ale już teraz nie widać, że szukanie tu oszczędności wpłynie w dłuższym okresie raczej na powolne staczanie się gospodarki.
Proces będzie wolny ale nieuchronny. W krótkiej perspektywie sztuczka może się jednak udać: rząd odsunie krach w czasie, do następnych wyborów. A potem -" po nas choćby potop".

Pozdrawiam

Data: 2010-11-15 22:52:39
Autor: skippy
Wiek emerytalny
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:ibs9n0$t2a$1news.onet.pl...


Użytkownik "totus"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ibs54n$53o$1@inews.gazeta.pl...

skippy wrote:

Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby ludziom
>było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi? Czy
ministrowi finansów? Budżetowi czyli komu? Ludzie na tym nie zyskają, to
gdzie się podzieją te, w haniebny i podstępny sposób, zaoszczędzone
pieniądze?

Delikatna demagogia kolego. "Zaoszczędzone" pieniądze przynajmniej trochę zmniejszą zadłużanie się Państwa u własnych obywateli (tzn. mnie u ciebie i ciebie u mnie).  De facto państwo (czyli my) utrzymujemy emerytów niejako za nasze PRZYSZŁE zyski. Jeśli w którymś momencie wydamy dużo więcej, niż szacunkowe przyszłe zyski, będziemy zmuszeni do błagania o kredyt np. z EU, tak jak to zrobiła Grecja. Inne państwa chętnie nam go użyczą, ale nie łudźmy się, że zrobią to bezwarunkowo.  To pierwsze niebezpieczeństwo, którego boją się rządzący, bo byliby już spaleni dożywotnio jako politycy.
Z drugiej strony zwiększenie wieku emerytalnego też jest niebezpieczne i wcale nie musi prowadzić do takich oszczędności o jakich w swej naiwności mogą sądzić politycy.
Po pierwsze część osób starszych nie będzie mogła pracować z przyczyn zdrowotnych mimo, że nie osiągnęła wieku emerytalnego. Co z nimi zrobimy? Damy im zdechnąć? Otóż nie - wprowadzimy coś w rodzaju zasiłków, czy skierujemy ich na rentę inwalidzką a ludzie ci nigdy nie otrzymają należnej im emerytury tylko będą znowu utrzymywani na granicy śmierci głodowej - a więc znowu wydatki (może tylko nieco mniejsze).
Po drugie - część osób starszych po prostu straci pracę i już nie zdobędzie nowej (nie udawajmy, że komuś po 60ce udaja się ta sztuka) - znowu wydatki w postaci zasiłków dla bezrobotnych
Po trzecie - ewidentna niesprawiedliwość, z którą spotkają się niedoszli emeryci podważy już całkowicie zaufanie młodszych obywateli do swojego państwa. Skontatują oni, że ciężka praca  tu - w tym kraju - wcale nie daje gwarancji przyzwoitego życia w przyszłości (koniec z GPW ;)
Po czwarte - w wyniku odwrócenia się obywateli od własnego państwa, być może wielu z nich wyemigruje a już z pewnością odpłynie stad jakikolwiek niespekulacyjny kapitał zagraniczny.

Można by dalej rozwijać ten scenariusz, ale już teraz nie widać, że szukanie tu oszczędności wpłynie w dłuższym okresie raczej na powolne staczanie się gospodarki.
Proces będzie wolny ale nieuchronny. W krótkiej perspektywie sztuczka może się jednak udać: rząd odsunie krach w czasie, do następnych wyborów. A potem -" po nas choćby potop".

Pozdrawiam



Nooo napisałeś to co ja, tak to odbieram, tylko ładniej i bardziej naukowo:)
Tak to jest.


No na przykład to:

Po drugie - część osób starszych po prostu straci pracę i już nie zdobędzie nowej (nie udawajmy, że komuś po 60ce udaja się ta sztuka) - znowu wydatki w postaci zasiłków dla bezrobotnych

Dokładnie tak, ale te wydatki jak mniemam bedą niższe niż by były emerytury.
Po prostu - zamiast wyzszej emerytury bedą niższe od niej zasiłki.
I OK ja to rozumiem.

Taka jest prawda.

Wkurza mnie tylko ideologia uzasadniająca tę konieczność (podniesienia wieku) wtłaczajaca ludziom do głów całkowicie zakłamane argumenty (że niby będą mieli większe emerytury dzięki temu)

Pozdrawiam

Data: 2010-11-15 23:35:41
Autor: totus
Wiek emerytalny
skippy wrote:

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości
news:ibs9n0$t2a$1news.onet.pl...


Użytkownik "totus"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ibs54n$53o$1@inews.gazeta.pl...

skippy wrote:

Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby
ludziom
>było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi?
Czy
ministrowi finansów? Budżetowi czyli komu? Ludzie na tym nie zyskają, to
gdzie się podzieją te, w haniebny i podstępny sposób, zaoszczędzone
pieniądze?

Delikatna demagogia kolego. "Zaoszczędzone" pieniądze przynajmniej trochę
zmniejszą zadłużanie się Państwa u własnych obywateli (tzn. mnie u ciebie
i ciebie u mnie).  De facto państwo (czyli my) utrzymujemy emerytów
niejako za nasze PRZYSZŁE zyski. Jeśli w którymś momencie wydamy dużo
więcej, niż szacunkowe przyszłe zyski, będziemy zmuszeni do błagania o
kredyt np. z EU, tak jak to zrobiła Grecja. Inne państwa chętnie nam go
użyczą, ale nie łudźmy się, że zrobią to bezwarunkowo.  To pierwsze
niebezpieczeństwo, którego boją się rządzący, bo byliby już spaleni
dożywotnio jako politycy.
Z drugiej strony zwiększenie wieku emerytalnego też jest niebezpieczne i
wcale nie musi prowadzić do takich oszczędności o jakich w swej naiwności
mogą sądzić politycy.
Po pierwsze część osób starszych nie będzie mogła pracować z przyczyn
zdrowotnych mimo, że nie osiągnęła wieku emerytalnego. Co z nimi zrobimy?
Damy im zdechnąć? Otóż nie - wprowadzimy coś w rodzaju zasiłków, czy
skierujemy ich na rentę inwalidzką a ludzie ci nigdy nie otrzymają
należnej im emerytury tylko będą znowu utrzymywani na granicy śmierci
głodowej - a więc znowu wydatki (może tylko nieco mniejsze).
Po drugie - część osób starszych po prostu straci pracę i już nie
zdobędzie nowej (nie udawajmy, że komuś po 60ce udaja się ta sztuka) -
znowu wydatki w postaci zasiłków dla bezrobotnych
Po trzecie - ewidentna niesprawiedliwość, z którą spotkają się niedoszli
emeryci podważy już całkowicie zaufanie młodszych obywateli do swojego
państwa. Skontatują oni, że ciężka praca  tu - w tym kraju - wcale nie
daje gwarancji przyzwoitego życia w przyszłości (koniec z GPW ;)
Po czwarte - w wyniku odwrócenia się obywateli od własnego państwa, być
może wielu z nich wyemigruje a już z pewnością odpłynie stad jakikolwiek
niespekulacyjny kapitał zagraniczny.

Można by dalej rozwijać ten scenariusz, ale już teraz nie widać, że
szukanie tu oszczędności wpłynie w dłuższym okresie raczej na powolne
staczanie się gospodarki.
Proces będzie wolny ale nieuchronny. W krótkiej perspektywie sztuczka
może się jednak udać: rząd odsunie krach w czasie, do następnych wyborów.
A potem -" po nas choćby potop".

Pozdrawiam



Nooo napisałeś to co ja, tak to odbieram, tylko ładniej i bardziej
naukowo:) Tak to jest.


No na przykład to:

Po drugie - część osób starszych po prostu straci pracę i już nie
zdobędzie nowej (nie udawajmy, że komuś po 60ce udaja się ta sztuka) -
znowu wydatki w postaci zasiłków dla bezrobotnych

Dokładnie tak, ale te wydatki jak mniemam bedą niższe niż by były
emerytury. Po prostu - zamiast wyzszej emerytury bedą niższe od niej
zasiłki. I OK ja to rozumiem.

Taka jest prawda.

Wkurza mnie tylko ideologia uzasadniająca tę konieczność (podniesienia
wieku) wtłaczajaca ludziom do głów całkowicie zakłamane argumenty (że niby
będą mieli większe emerytury dzięki temu)

Pozdrawiam

Co do emerytów. Są dane statystyczne GUS. Z tego co tu mówicie to są zakłamane dane, którym nie można wierzyć. Te kłamliwe dane mówią jaka jest statystyczna długość życia kobiety i mężczyzny. Z tej kłamliwej statystyki wynika, że statystyczna kobieta żyje ponad 80 lat, a statystycznie przechodzi na emeryturę w wieku 56 czyli 24 lata żyje z emerytury. Ja wiem, ze statystyki kłamią, a niedobory w funduszu emerytalnym biorą się z tego, że Tusk z Komorowskim kradną.

Data: 2010-11-15 23:47:21
Autor: marfi
Wiek emerytalny
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibscjt$25f$1inews.gazeta.pl...

....ciach
wynika, że statystyczna kobieta żyje ponad 80 lat, a statystycznie
przechodzi na emeryturę w wieku 56 czyli 24 lata żyje z emerytury. Ja wiem,
ze statystyki kłamią, a niedobory w funduszu emerytalnym biorą się z tego,
że Tusk z Komorowskim kradną.

  Wiadomo, kto oszukuje - babę to trzeba ustawić - rano "w łeb i do kuchni", wieczorem "w łeb i do łózka" - można ją wtedy kupić za np. 5 litry bimbru... (szczegóły patrz "Andrzej Kulikowski" albo podobnie).

--
marfi

Data: 2010-11-15 23:52:42
Autor: skippy
Wiek emerytalny
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibscjt$25f$1inews.gazeta.pl...


Co do emerytów. Są dane statystyczne GUS. Z tego co tu mówicie to są
zakłamane dane, którym nie można wierzyć.

Akurat w t jestem skłonny uwierzyć.

Te kłamliwe dane mówią jaka jest
statystyczna długość życia kobiety i mężczyzny. Z tej kłamliwej statystyki
wynika, że statystyczna kobieta żyje ponad 80 lat, a statystycznie
przechodzi na emeryturę w wieku 56 czyli 24 lata żyje z emerytury.

No to niczemu nie zaprzeczyłeś, mi się wszysko zgadza.
Jeśli zostanie podniesiony wiek emerytalny powiedzmy o 4 lata, to będzie statystycznie przechodziła w wieku 60 lat i 20 lat żyła z emerytury. Też tak wniskujesz?
(tak)

Te 4 dodatkowe lata, w tym wieku produkcyjnym oznaczają, że część z tych ludzi zamiast emerytury (w starym - obecnym systemie) otrzyma zasiłki albo nic nie otrzyma, ponieważ zdolność do znalezienia pracy spada z wiekiem i to ostro.

Po drugie, jak pisałem, ci którzy w tym właśnie czasie wypadną z obiegu (stawiam, ze większość) nie będzie płaciła składek.
Tym samym emerytura, ta odwleczona, nie będzie wyzsza tylko niższa.
Podówjna oszczędność.

Czyli w sumie system zarobi kosztem tych ludzi.

Coś tam napisałeś co w niczym nie zaprzeczyło mojej tezie.
Ale dzięki za podrzucenie danych (to nic i tak nie zmieniło, zasadę ogólną zilustrowaliśmy cyframi jak mawia jeden poseł).

Po kiego to ilustrujesz okupantami, Komorowskim i Tuskiem???
Nie czaje.
Bonim to bym ew, zilustrował; to tak.

Pozdrawiam:)

Data: 2010-11-17 19:55:45
Autor: Zbyszek
Wiek emerytalny
Dnia 15-11-2010 o 23:52:42 skippy <man@the.moon> napisał(a):

<sporo>

Pomijając wątpliwe założenie o braku pracy dla kobiety, która pracowała  mając 55-56 lat,
to myślę że kolejne rządy zrobią sporo by eksterminować emerytów.

Przykład: koszyk inflacji.

--
Pozdrawiam,
Z.

Data: 2010-11-15 23:29:11
Autor: marfi
Wiek emerytalny
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:ibs9n0$t2a$1news.onet.pl...
...
Proces będzie wolny ale nieuchronny. W krótkiej perspektywie sztuczka może się jednak udać: rząd odsunie krach w czasie, do następnych wyborów. A potem -" po nas choćby potop".

  Mało kto widzi różnicę - mały ch*j ale smierdzi  jak duży...
Słupki (poparcia) rządzą.

--
marfi

Data: 2010-11-15 23:56:33
Autor: skippy
Wiek emerytalny
Użytkownik "marfi" <marfi @bb.onet.pl> napisał w wiadomości news:4ce1b43a$0$22806$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:ibs9n0$t2a$1news.onet.pl...
...
Proces będzie wolny ale nieuchronny. W krótkiej perspektywie sztuczka może się jednak udać: rząd odsunie krach w czasie, do następnych wyborów. A potem -" po nas choćby potop".

 Mało kto widzi różnicę - mały ch*j ale smierdzi  jak duży...
Słupki (poparcia) rządzą.

I podstawy jakie sobie wyrabiają z naszych podatków.
Stąd ciężko kogokolwiek granatem oderwać od koryta.

Inna sprawa że to rozumiem i robiłbym tak samo, ale robię co innego więc nie będę robił tak samo bo nie mam nawet jak i dlatego moge to krytykować:)

Data: 2010-11-16 00:08:59
Autor: marfi
Wiek emerytalny
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ibsdr9$b2q$1news.onet.pl...

Inna sprawa że to rozumiem i robiłbym tak samo, ale robię co innego więc nie będę robił tak samo bo nie mam nawet jak i dlatego moge to krytykować:)


Ziegler-Nichols'a może byś zastosował :)

--
marfi

Data: 2010-11-16 00:16:44
Autor: skippy
Wiek emerytalny
Użytkownik "marfi"

Ziegler-Nichols'a może byś zastosował :)


Strasznie pogiete, dobrze ze nie musiałem tego nigdy zaliczać.
(1wszy raz przeczytałem co to jest minute temu:)

Wolę prostsze rodzaje sprzężeń zwrotnych bo tak to odbieram:)

Data: 2010-11-16 00:27:41
Autor: marfi
Wiek emerytalny
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ibsf13$ead$1news.onet.pl...
Użytkownik "marfi"
....
Wolę prostsze rodzaje sprzężeń zwrotnych bo tak to odbieram:)
  To spróbuj do swojego modelu RC dodać kwartalną zwłokę czasowa i objąć
całość sprzężeniem zwrotnym :)

--
marfi

Data: 2010-11-16 00:58:54
Autor: skippy
Wiek emerytalny


--

Użytkownik "marfi" <marfi @bb.onet.pl> napisał w wiadomości news:4ce1c1ee$0$22816$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ibsf13$ead$1news.onet.pl...
Użytkownik "marfi"
...
Wolę prostsze rodzaje sprzężeń zwrotnych bo tak to odbieram:)
 To spróbuj do swojego modelu RC dodać kwartalną zwłokę czasowa i objąć
całość sprzężeniem zwrotnym :)

też myślę, że mina będzie za kwartał (z grubsza) :)

Data: 2010-11-16 00:02:39
Autor: skippy
Wiek emerytalny

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibs54n$53o$1inews.gazeta.pl...

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi?...

OK więc podejdźmy do tego inaczej.
Stawiam tezę, bez wyciągania wniosków i ubierania tego w jakiekolwiek publicystyczno-złośliwe komentarze.

Podniesienie wieku emerytalnego oznacza, że uczestnicy systemu emerytalnego zarobią mniej w okresie obejmującym te dodatkowe lata do emerytury oraz że otrzymają niższą właściwą emeryturę.

Pozdrawiam.

Data: 2010-11-16 00:19:58
Autor: totus
Wiek emerytalny
skippy wrote:


Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ibs54n$53o$1inews.gazeta.pl...

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu?
Arułkowiczowi?...

OK więc podejdźmy do tego inaczej.
Stawiam tezę, bez wyciągania wniosków i ubierania tego w jakiekolwiek
publicystyczno-złośliwe komentarze.

Podniesienie wieku emerytalnego oznacza, że uczestnicy systemu
emerytalnego zarobią mniej w okresie obejmującym te dodatkowe lata do
emerytury oraz że otrzymają niższą właściwą emeryturę.

Pozdrawiam.

Widzę to inaczej. Założenie jest takie, że emerytura jest kapitałowa. Zbierasz się na tą emeryturę podczas pracy czyli im dłużej się pracuje tym więcej się zbierze. Uzbieraną kwotę dzieli się przez różnice średnia długość życia minus wiek przejścia na emeryturę podzielić przez 12 m-cy. Z takiego podejścia wynika, że miesięczna wypłata emerytury rośnie wtedy gdy rośnie czas pracy bo rośnie kapitał, z jednej strony i maleje liczba miesięcy życia na emeryturze. Licznik rośnie, a maleje mianownik. I możemy zostać każdy przy swoich wyliczeniach.

Data: 2010-11-16 00:25:51
Autor: skippy
Wiek emerytalny
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibsf6u$a0v$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:


Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ibs54n$53o$1inews.gazeta.pl...

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu?
Arułkowiczowi?...

OK więc podejdźmy do tego inaczej.
Stawiam tezę, bez wyciągania wniosków i ubierania tego w jakiekolwiek
publicystyczno-złośliwe komentarze.

Podniesienie wieku emerytalnego oznacza, że uczestnicy systemu
emerytalnego zarobią mniej w okresie obejmującym te dodatkowe lata do
emerytury oraz że otrzymają niższą właściwą emeryturę.

Pozdrawiam.

Widzę to inaczej. Założenie jest takie, że emerytura jest kapitałowa.
Zbierasz się na tą emeryturę podczas pracy czyli im dłużej się pracuje tym
więcej się zbierze. Uzbieraną kwotę dzieli się przez różnice średnia długość
życia minus wiek przejścia na emeryturę podzielić przez 12 m-cy. Z takiego
podejścia wynika, że miesięczna wypłata emerytury rośnie wtedy gdy rośnie
czas pracy bo rośnie kapitał, z jednej strony i maleje liczba miesięcy życia
na emeryturze. Licznik rośnie, a maleje mianownik. I możemy zostać każdy
przy swoich wyliczeniach.

Zgadzam się z Twoimi wyliczeniami.
Jednak cały czas przyjmujesz milczące założenie, że im wyzszy wiek emerytalny, tym więcej lat pracy.

Ja natomiast uwazam, ze te dodatkowe lata, w tym wieku, spowodują efekt jaki opisałem tu juz z 10 razy.

Data: 2010-11-16 19:01:11
Autor: Mroziu
Wiek emerytalny
On 2010-11-16 00:25, skippy wrote:

Widzę to inaczej. Założenie jest takie, że emerytura jest kapitałowa.
Zbierasz się na tą emeryturę podczas pracy czyli im dłużej się pracuje
tym
więcej się zbierze. Uzbieraną kwotę dzieli się przez różnice średnia
długość
życia minus wiek przejścia na emeryturę podzielić przez 12 m-cy. Z
takiego
podejścia wynika, że miesięczna wypłata emerytury rośnie wtedy gdy rośnie
czas pracy bo rośnie kapitał, z jednej strony i maleje liczba miesięcy
życia
na emeryturze. Licznik rośnie, a maleje mianownik. I możemy zostać każdy
przy swoich wyliczeniach.

Zgadzam się z Twoimi wyliczeniami.
Jednak cały czas przyjmujesz milczące założenie, że im wyzszy wiek
emerytalny, tym więcej lat pracy.

Ja natomiast uwazam, ze te dodatkowe lata, w tym wieku, spowodują efekt
jaki opisałem tu juz z 10 razy.

Ale skróci się czas pobierania emerytury, więc wniosek może być następujący, że przed emeryturą obywatele będą biedować po to żeby przez krótszy okres dostać nie tak wcale większą emeryturę (na pewno nie tyle ile obiecują politycy).

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2010-11-16 08:26:33
Autor: Emeryt
Wiek emerytalny

Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ibse6m$c45$1news.onet.pl...

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibs54n$53o$1inews.gazeta.pl...

Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi?...

Budżetowi czyli rządzącym. To oni pieniądze z podatków i długów rodzielają pomiędzy pośrednikow czyli ministerstwa. Im więcej pieniędzy tym łatwiej się rządzi (a przecież o to chodzi i na tym polega smak władzy). Dlatego politycy tak panicznie boją sie przekroczenioa konstytucyjnej wartości długu.
Trzeba też cały czas spamiętać że praktycznie to budżet finansuje OFE, każdy kolejny rok to kolejne miliardy które za pośrednictwem ZUS trafiają z budżetu do OFE.

pozdr

Data: 2010-11-16 10:59:50
Autor: NKAB -
Wiek emerytalny
Jakoś ludzie nie mogą zrozumieć, że aktualny system to "Pan i niewolnik".

Robią was konia a wy tego nie czujecie.

Głąby!  Przecież to oni drukują kasę i mogą naprawdę wszystko.
To oni mogą mieć pały i pistolety, wam nie wolno bo sami wiecie.

Stuknijcie się w te swoje pały i przestańcie koncentrować się na definicjach.
Starajcie się zorientować jak to naprawdę działa i róbcie wszystko na swoją korzyść.

A jeśli chodzi o ubezpieczenia to lepiej niech każdy sam się ubezpiecza.
Tak będzie najlepiej.

Andrzej.


--


Data: 2010-11-16 12:14:18
Autor: skippy
Wiek emerytalny

Użytkownik "NKAB -" <nkab@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ibto76$12s$1inews.gazeta.pl...
Jakoś ludzie nie mogą zrozumieć, że aktualny system to "Pan i niewolnik".

Robią was konia a wy tego nie czujecie.

Głąby!  Przecież to oni drukują kasę i mogą naprawdę wszystko.
To oni mogą mieć pały i pistolety, wam nie wolno bo sami wiecie.

Stuknijcie się w te swoje pały i przestańcie koncentrować się na definicjach.
Starajcie się zorientować jak to naprawdę działa i róbcie wszystko na swoją
korzyść.

A jeśli chodzi o ubezpieczenia to lepiej niech każdy sam się ubezpiecza.
Tak będzie najlepiej.

Andrzej.

System jest chory i niewolniczy, dokąd nie ma wolności wyboru.
Zarówno w zakresie ubezpieczenia jak i inwestowania (OFE).

Tylko o to mi chodzi.
Nie widzę żadnych argumentów przemawiających za tym, że państwo MUSI się opiekować dla mojego dobra moimi pieniędzmi, bo wie lepiej.
Ja wiem lepiej, a jak nie to moja broszka i niczyja inna.

Nie piszę tu o podatkach stricte (to next temat), nie jestem anarchistą i jak najbardziej chcę płacić na wosko, policję i parę innych instytucji.
Reszte rozgonić w cholere, państwo to nie warywniak i nie musi prowadzić działalności gospodarczej upychając kolanami w spółkach i ministerstwach wszelkich pociotków i funfli.

Chcę mieć wolność wyboru.

A kazdy kto chce wrzucać kase do OFE czy płacić inne chore składki z zakłamanymi nazwami - niech płaci; jego kasa, jego życie i jego problem który mnie nie interesuje.

Pozdrawiam

Data: 2010-11-16 12:40:44
Autor: totus
Wiek emerytalny
skippy wrote:


Użytkownik "NKAB -" <nkab@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ibto76$12s$1inews.gazeta.pl...
Jakoś ludzie nie mogą zrozumieć, że aktualny system to "Pan i niewolnik".

Robią was konia a wy tego nie czujecie.

Głąby!  Przecież to oni drukują kasę i mogą naprawdę wszystko.
To oni mogą mieć pały i pistolety, wam nie wolno bo sami wiecie.

Stuknijcie się w te swoje pały i przestańcie koncentrować się na
definicjach.
Starajcie się zorientować jak to naprawdę działa i róbcie wszystko na
swoją
korzyść.

A jeśli chodzi o ubezpieczenia to lepiej niech każdy sam się ubezpiecza.
Tak będzie najlepiej.

Andrzej.

System jest chory i niewolniczy, dokąd nie ma wolności wyboru.
Zarówno w zakresie ubezpieczenia jak i inwestowania (OFE).

Tylko o to mi chodzi.
Nie widzę żadnych argumentów przemawiających za tym, że państwo MUSI się
opiekować dla mojego dobra moimi pieniędzmi, bo wie lepiej.
Ja wiem lepiej, a jak nie to moja broszka i niczyja inna.

Nie piszę tu o podatkach stricte (to next temat), nie jestem anarchistą i
jak najbardziej chcę płacić na wosko, policję i parę innych instytucji.
Reszte rozgonić w cholere, państwo to nie warywniak i nie musi prowadzić
działalności gospodarczej upychając kolanami w spółkach i ministerstwach
wszelkich pociotków i funfli.

Chcę mieć wolność wyboru.

A kazdy kto chce wrzucać kase do OFE czy płacić inne chore składki z
zakłamanymi nazwami - niech płaci; jego kasa, jego życie i jego problem
który mnie nie interesuje.

Pozdrawiam

W pełni się z Tobą zgadzam. Ale jak mówię o tym w gronie rodziny i znajomych to uważają mnie za głupka i wywrotowca. A jak jest w Twoim przypadku? Ci którzy uważają otwarcie i to propagują, że powinno być jeszcze więcej państwa w naszym życiu czyli SLD, PiS i ZSL zbierają teraz 11%+25%+7%= 43% w PO też jest jakaś część, która myśli podobnie. Społeczeństwo jest socjalistyczne, leniwe i głupie. Tu na tej grupie nie ma większości za tym by emeryturą przestało się zajmować państwo. Wśród ludzi, którzy się interesują gospodarką, są zaradni i mają ponadprzeciętną skłonność do ryzyka.

Data: 2010-11-16 13:00:37
Autor: skippy
Wiek emerytalny

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibtqju$938$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:


Użytkownik "NKAB -" <nkab@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ibto76$12s$1inews.gazeta.pl...
Jakoś ludzie nie mogą zrozumieć, że aktualny system to "Pan i niewolnik".

Robią was konia a wy tego nie czujecie.

Głąby!  Przecież to oni drukują kasę i mogą naprawdę wszystko.
To oni mogą mieć pały i pistolety, wam nie wolno bo sami wiecie.

Stuknijcie się w te swoje pały i przestańcie koncentrować się na
definicjach.
Starajcie się zorientować jak to naprawdę działa i róbcie wszystko na
swoją
korzyść.

A jeśli chodzi o ubezpieczenia to lepiej niech każdy sam się ubezpiecza.
Tak będzie najlepiej.

Andrzej.

System jest chory i niewolniczy, dokąd nie ma wolności wyboru.
Zarówno w zakresie ubezpieczenia jak i inwestowania (OFE).

Tylko o to mi chodzi.
Nie widzę żadnych argumentów przemawiających za tym, że państwo MUSI się
opiekować dla mojego dobra moimi pieniędzmi, bo wie lepiej.
Ja wiem lepiej, a jak nie to moja broszka i niczyja inna.

Nie piszę tu o podatkach stricte (to next temat), nie jestem anarchistą i
jak najbardziej chcę płacić na wosko, policję i parę innych instytucji.
Reszte rozgonić w cholere, państwo to nie warywniak i nie musi prowadzić
działalności gospodarczej upychając kolanami w spółkach i ministerstwach
wszelkich pociotków i funfli.

Chcę mieć wolność wyboru.

A kazdy kto chce wrzucać kase do OFE czy płacić inne chore składki z
zakłamanymi nazwami - niech płaci; jego kasa, jego życie i jego problem
który mnie nie interesuje.

Pozdrawiam

W pełni się z Tobą zgadzam. Ale jak mówię o tym w gronie rodziny i znajomych
to uważają mnie za głupka i wywrotowca. A jak jest w Twoim przypadku?

Tak samo.
Jak w 2007 żona i teściowa mówiły ze ich koleżanki koszą w TFI a ja im mówiłem zeby skróciły fundy, to w 2009 jak teściowa skróciła ( na minie) to usłyszałem, że szkoda ze nie powiedziałem.

Ci
którzy uważają otwarcie i to propagują, że powinno być jeszcze więcej
państwa w naszym życiu czyli SLD, PiS i ZSL zbierają teraz 11%+25%+7%= 43% w
PO też jest jakaś część, która myśli podobnie.

Pewnie nawet duza ta część.

Społeczeństwo jest socjalistyczne, leniwe i głupie.

To pierwsze na pewno tak, reszty nie komentuję.
Jednak średni czas spędzany przed TV o czymś świadczy.

Tu na tej grupie nie ma większości za tym by emeryturą przestało się zajmować państwo.

Nie mam pojęcia dlaczego.
TO dla mnie zaskakujące.
Lobbing za OFE jest niesłychanie silny wobec irracjonalności argumentów "za".
Jednak te argument docieraja do ludzi tak samo jak to, co opisałem na początku.
Kobiety bardziej wierzyły w ciągłą hossę, bo ich koleżanki co miesiąc wypłacały 1 czy2k zysku z TFI.

Nie wiem co teraz sądzą bo milczą po skróceniu wię w dołku i stracie kasy.

Wśród ludzi, którzy się interesują gospodarką, są zaradni i mają ponadprzeciętną skłonność do
ryzyka.

Nie rozumiem tego.

PODLICZMY SIĘ

Kto uważa, ze OFE to wałek i chciałby te kase inwestować inaczej? (TAK)
A kto że to super sprawa emerytalna? (NIE)


1) TAK - skippy

Data: 2010-11-16 13:31:02
Autor: totus
Wiek emerytalny
skippy wrote:

PODLICZMY SIĘ

Kto uważa, ze OFE to wałek i chciałby te kase inwestować inaczej? (TAK)
A kto że to super sprawa emerytalna? (NIE)


To nie chodzi o werbalne deklaracje tylko o faktyczną aktywność wyborczą. Jeżeli ktoś głosuje na PiS lub SLD czy ZSL to poza nadbudową medialno polityczną wiadomo, że chce żeby emerytury były państwowe. Są tu tacy którzy za PiS daliby się obedrzeć ze skóry. Ich stanowisko stoi na emocjach po katastrofie. To znaczy jednak, że tym samym mówią, ze nie liczą się ich pieniądze na emeryturze ważne żeby teraz było godnie. Ludzie w swoich zachowaniach wyborczych często zapominają o swoim interesie lub nie potrafią go zdefiniować. Dlaczego kobiety po menopauzie biją się o in vitro? Tak się gubi racjonalność w myśleniu i potem w działaniu.

Data: 2010-11-16 14:05:30
Autor: skippy
Wiek emerytalny


--

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibtti8$ioo$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

PODLICZMY SIĘ

Kto uważa, ze OFE to wałek i chciałby te kase inwestować inaczej? (TAK)
A kto że to super sprawa emerytalna? (NIE)


To nie chodzi o werbalne deklaracje

Zaciekawiła mnie statystyka opinii właśnie w tym miejscu wśród ludzi, których w miarę kojarzę po tych paru latach.


Pozdrawiam


tylko o faktyczną aktywność wyborczą.
Jeżeli ktoś głosuje na PiS lub SLD czy ZSL to poza nadbudową medialno
polityczną wiadomo, że chce żeby emerytury były państwowe. Są tu tacy którzy
za PiS daliby się obedrzeć ze skóry. Ich stanowisko stoi na emocjach po
katastrofie. To znaczy jednak, że tym samym mówią, ze nie liczą się ich
pieniądze na emeryturze ważne żeby teraz było godnie. Ludzie w swoich
zachowaniach wyborczych często zapominają o swoim interesie lub nie potrafią
go zdefiniować. Dlaczego kobiety po menopauzie biją się o in vitro? Tak się
gubi racjonalność w myśleniu i potem w działaniu.

Data: 2010-11-16 18:53:18
Autor: Mroziu
Wiek emerytalny
On 2010-11-16 13:31, totus wrote:
skippy wrote:

PODLICZMY SIĘ

Kto uważa, ze OFE to wałek i chciałby te kase inwestować inaczej? (TAK)
A kto że to super sprawa emerytalna? (NIE)


To nie chodzi o werbalne deklaracje tylko o faktyczną aktywność wyborczą.
Jeżeli ktoś głosuje na PiS lub SLD czy ZSL to poza nadbudową medialno
polityczną wiadomo, że chce żeby emerytury były państwowe. Są tu tacy którzy
za PiS daliby się obedrzeć ze skóry. Ich stanowisko stoi na emocjach po
katastrofie. To znaczy jednak, że tym samym mówią, ze nie liczą się ich
pieniądze na emeryturze ważne żeby teraz było godnie. Ludzie w swoich
zachowaniach wyborczych często zapominają o swoim interesie lub nie potrafią
go zdefiniować. Dlaczego kobiety po menopauzie biją się o in vitro? Tak się
gubi racjonalność w myśleniu i potem w działaniu.

Ale co za różnica na kogo zagłosujesz? Przecież politycy i tak nie spełniają żadnych obietnic wyborczych. Bo może ktoś wymieni co aktualny rząd zrealizował ze swoich obietnic. Oprócz delikatnego ograniczenia wcześniejszych emerytur (przehandlowanych zresztą za kartę nauczyciela), nie zrobił kompletnie nic z tego co obiecywał (wiem, wiem - kryzys).

Po wypróbowaniu wszystkich większych partii obywatelowi pozostaje tylko wyprowadzić się do jakiegoś normalnego kraju. Smutne, ale prawdziwe.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2010-11-16 22:18:48
Autor: totus
Wiek emerytalny
Mroziu wrote:

Ale co za różnica na kogo zagłosujesz? Przecież politycy i tak nie
spełniają żadnych obietnic wyborczych. Bo może ktoś wymieni co aktualny
rząd zrealizował ze swoich obietnic. Oprócz delikatnego ograniczenia
wcześniejszych emerytur (przehandlowanych zresztą za kartę nauczyciela),
nie zrobił kompletnie nic z tego co obiecywał (wiem, wiem - kryzys).

Po wypróbowaniu wszystkich większych partii obywatelowi pozostaje tylko
wyprowadzić się do jakiegoś normalnego kraju. Smutne, ale prawdziwe.


To już kwestia oceny. Ty masz taka ja mam inną. Ty sadzisz, że głosowanie jest pozbawione sensu, ja wprost przeciwnie. Nie mam aspiracji by cokolwiek zmieniać w twoim życiu. Próbuje się jakoś znaleźć w towarzystwie pełnym beznadziei i bezsiły. Nie ma na kogo głosować, nic nie można zrobić, nic się nie zmieni itd. Ciągle to słyszę. Moje życie jest piękne i pełne możliwości i jestem zdania, że w pełni panuję nad swoim życiem. Jak Ty masz poczucie, że mieszkasz we więzieniu to Twój problem.

Data: 2010-11-16 22:56:55
Autor: Mroziu
Wiek emerytalny
On 2010-11-16 22:18, totus wrote:

To już kwestia oceny. Ty masz taka ja mam inną. Ty sadzisz, że głosowanie
jest pozbawione sensu, ja wprost przeciwnie. Nie mam aspiracji by cokolwiek
zmieniać w twoim życiu. Próbuje się jakoś znaleźć w towarzystwie pełnym
beznadziei i bezsiły. Nie ma na kogo głosować, nic nie można zrobić, nic się
nie zmieni itd. Ciągle to słyszę. Moje życie jest piękne i pełne możliwości
i jestem zdania, że w pełni panuję nad swoim życiem. Jak Ty masz poczucie,
że mieszkasz we więzieniu to Twój problem.

Co do wyborów, to głosuję w każdych, żeby nie było, tylko niestety za każdym razem idąc ponownie do urny czuję pewien niesmak. Dlaczego już pisałem.

Ja także w pełni panuję nad swoim życiem i korzystam z pełni nadarzających się możliwości, ale wolałbym raczej mieszkać w kraju gdzie ludziom się ułatwia życie a nie utrudnia.

A co do bycia wolnym, to cóż 99% cywilizowanych ludzi jest nowoczesnymi niewolnikami. Niewolnikami inflacji, której to sterowaniem zajmują się możni tego świata. Ba, przecież to nawet Ben dodrukowuje dodatkowe dolary celem uzyskania "zdrowej" inflacji. A to przecież przez inflację człowiek nie może spokojnie sobie pracować, zarobić i powiedzieć że przez pewien czas wykłada na wszystko laskę, albo w wieku 40lat udać się na zasłużoną emeryturę ;)

Bo inflacja, krok po kroku zeżre oszczędności prawie każdego. I tak właśnie ma być, żeby ludzie mogli w szczęśliwości zapierdzielać do własnego końca, goniąc uciekającego króliczka ;)

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2010-11-16 23:25:18
Autor: totus
Wiek emerytalny
Mroziu wrote:

On 2010-11-16 22:18, totus wrote:

To już kwestia oceny. Ty masz taka ja mam inną. Ty sadzisz, że głosowanie
jest pozbawione sensu, ja wprost przeciwnie. Nie mam aspiracji by
cokolwiek zmieniać w twoim życiu. Próbuje się jakoś znaleźć w
towarzystwie pełnym beznadziei i bezsiły. Nie ma na kogo głosować, nic
nie można zrobić, nic się nie zmieni itd. Ciągle to słyszę. Moje życie
jest piękne i pełne możliwości i jestem zdania, że w pełni panuję nad
swoim życiem. Jak Ty masz poczucie, że mieszkasz we więzieniu to Twój
problem.

Co do wyborów, to głosuję w każdych, żeby nie było, tylko niestety za
każdym razem idąc ponownie do urny czuję pewien niesmak. Dlaczego już
pisałem.

Ja także w pełni panuję nad swoim życiem i korzystam z pełni
nadarzających się możliwości, ale wolałbym raczej mieszkać w kraju gdzie
ludziom się ułatwia życie a nie utrudnia.

Ja idąc do wyborów żadnego niesmaku nie czuję. Mogę zmienić otaczający świat angażując się w politykę albo się dostosować. Ja wybrałem to drugie. Nie lubię być okradany więc zminimalizowałem podatki jakie płacę. Te których nie mogę obejść odbiorę sobie później przy państwowej emeryturze. Zakładając, że będę żył statystycznie długo oraz, że zachowana zostanie minimalna emerytura oderwana od wpłaconego kapitału. Radzę sobie z socjalistycznym okradaniem.


A co do bycia wolnym, to cóż 99% cywilizowanych ludzi jest nowoczesnymi
niewolnikami. Niewolnikami inflacji, której to sterowaniem zajmują się
możni tego świata. Ba, przecież to nawet Ben dodrukowuje dodatkowe
dolary celem uzyskania "zdrowej" inflacji. A to przecież przez inflację
człowiek nie może spokojnie sobie pracować, zarobić i powiedzieć że
przez pewien czas wykłada na wszystko laskę, albo w wieku 40lat udać się
na zasłużoną emeryturę ;)

Bo inflacja, krok po kroku zeżre oszczędności prawie każdego. I tak
właśnie ma być, żeby ludzie mogli w szczęśliwości zapierdzielać do
własnego końca, goniąc uciekającego króliczka ;)


Inflacja to oczywiście kłopot. Zrobiłem wszystko co się da w tej sprawie. Jedną z metod jest kredyt. Inflacja uderza w tych co mają dodatnie saldo na rachunku a nie tych którzy mają ujemne. Wszystko jest kwestią kalkulacji. mnie bardziej się opłaca wysiłek jaki włożyłem w dostosowanie się do środowiska niż wysiłek jaki miałbym podjąć by je zmienić. Trzeba iść z trendem. Jeżeli większość jest za tym by pasożytować na innych to trzeba być pasożytem a nie dawcą. Teraz nie jest w modzie odpowiedzialność za własne czyny ani życie za pieniądze zarobione przez siebie. Idealną sytuacje mają zatrudnieni w administracji państwowej. Ci nie płacą żadnych podatków. W ogóle najlepiej mają mundurowi. Nie płacą podatków i pracują krótko. Ja niestety z różnych względów na taką fuchę się nie załapałem. Więc muszę dawać sobie radę inaczej.

Data: 2010-11-16 23:39:55
Autor: skippy
Wiek emerytalny
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl>

Ja idąc do wyborów żadnego niesmaku nie czuję. Mogę zmienić otaczający świat
angażując się w politykę albo się dostosować.

Nie do końca czaję z interpunkcji, czy pójście do wyborów uważasz za zangażowanie się w politykę. (?)
Czy też to dwa lekko odrębne zdania.

Świat teoretycznie można zmienić angażując się w politykę, ale aktywnie jako polityk, i to dochodząc do wysokiego szczebla w hierarchii.
To zawód i ścisła specjalizacja, wymagająca wiedzy, umiejetności, znajomości itp.
Predyspozycji psychicznych.
Trudny zawód i najeżony minami obrywajacymi różne części ciała.
Generalnie nie zazdroszczę im wszystkim, kompletnie nie miałem nigdy parcia w takim kierunku wiec bym się nie nadawał.

Ja wybrałem to drugie.

Dostosować się, to logiczne.
Robie to samo, dostosowuję się, co wg mnie kompletnie nie przeszkadza żeby publicznie (jak tu) poruszać różne irytujące kwestie.
Czemu nie?
Np. dla mnie to jedyna sensowna droga publicznego wyrażenia opinii o czymś istotnym dla nas wszystkim.
Inni mogą mieć odmienne sposoby ich wyrażania.


Nie lubię być okradany więc zminimalizowałem podatki jakie płacę.

Hmmmm a kto Cię okrada, pobierając podatki?
Przyznam że bardzo chciałbym, zebyś w kontekscie swoich wypowiedzi tutaj - rozwinął właśnię tą myśl.

Komoruski z Tuskiem, budżet, sejm, socjalnie nastawiona większość, krwiopijcze urzędy, sąsiedzi, złodzieje; no kto?


Pozdrawiam

Data: 2010-11-17 00:15:05
Autor: totus
Wiek emerytalny
skippy wrote:

Hmmmm a kto Cię okrada, pobierając podatki?
Przyznam że bardzo chciałbym, zebyś w kontekscie swoich wypowiedzi tutaj -
rozwinął właśnię tą myśl.


Czuje się okradany przez górników lub stoczniowców, którzy spowodowali legalnymi metodami, że jestem zmuszony do pokrywania strat wynikłych z ich działalności gospodarczej. Czuję się okradany wtedy gdy państwo zmusza mnie do pomocy ludziom, którym zupełnie nie mam ochoty pomagać. Tym menelom, którzy przepijają zasiłek na ławce przed moim balkonem albo dokładam się do becikowego dla pary która wydaje miesięcznie tyle co ja przez rok. Czuję się okradany gdy państwo zmusza mnie do finansowania wykształcenia ludzi, którzy potem w życiu nic dla mnie nie robią, a wręcz wyjeżdżają z kraju. Wtedy czyje się kompletnym idiotą. Jestem okradany wtedy gdy muszę leczyć i  utrzymywać głupka, który po pijanemu spowodował wypadek w wyniku, którego został kaleką nienadającym się do samodzielnego życia. Jestem okradany gdy poprzez system refundacji leków firmy farmaceutyczne zawyżają ceny własnych produktów. Zawsze czuje się okradany gdy moje pieniądze idą na inne cele niż wojsko, policja, służba dyplomatyczna i sądownictwo. Okrada mnie rzecz jasna socjalistyczna większość tego społeczeństwa.

Data: 2010-11-17 07:22:40
Autor: skippy
Wiek emerytalny
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibv39r$1hd$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Hmmmm a kto Cię okrada, pobierając podatki?
Przyznam że bardzo chciałbym, zebyś w kontekscie swoich wypowiedzi tutaj -
rozwinął właśnię tą myśl.


Czuje się okradany przez górników lub stoczniowców, którzy spowodowali
legalnymi metodami, że jestem zmuszony do pokrywania strat wynikłych z ich
działalności gospodarczej. Czuję się okradany wtedy gdy państwo zmusza mnie
do pomocy ludziom, którym zupełnie nie mam ochoty pomagać. Tym menelom,
którzy przepijają zasiłek na ławce przed moim balkonem albo dokładam się do
becikowego dla pary która wydaje miesięcznie tyle co ja przez rok. Czuję się
okradany gdy państwo zmusza mnie do finansowania wykształcenia ludzi, którzy
potem w życiu nic dla mnie nie robią, a wręcz wyjeżdżają z kraju. Wtedy
czyje się kompletnym idiotą. Jestem okradany wtedy gdy muszę leczyć i
utrzymywać głupka, który po pijanemu spowodował wypadek w wyniku, którego
został kaleką nienadającym się do samodzielnego życia. Jestem okradany gdy
poprzez system refundacji leków firmy farmaceutyczne zawyżają ceny własnych
produktów. Zawsze czuje się okradany gdy moje pieniądze idą na inne cele niż
wojsko, policja, służba dyplomatyczna i sądownictwo. Okrada mnie rzecz jasna
socjalistyczna większość tego społeczeństwa.


Pełna zgoda co do tej niepełnej przykładowej listy, ale ci wszyscy przecież nie okradają Cię bezpośrednio.
Dzieje się to za pośrednictwem instytucji państwa, wg prawa ustalonego przez inne instytucje państwa.
Co nazwałem umownie słowem "budżet"

Data: 2010-11-17 08:44:41
Autor: totus
Wiek emerytalny
skippy wrote:

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ibv39r$1hd$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Hmmmm a kto Cię okrada, pobierając podatki?
Przyznam że bardzo chciałbym, zebyś w kontekscie swoich wypowiedzi
tutaj -
rozwinął właśnię tą myśl.


Czuje się okradany przez górników lub stoczniowców, którzy spowodowali
legalnymi metodami, że jestem zmuszony do pokrywania strat wynikłych z
ich działalności gospodarczej. Czuję się okradany wtedy gdy państwo
zmusza mnie
do pomocy ludziom, którym zupełnie nie mam ochoty pomagać. Tym menelom,
którzy przepijają zasiłek na ławce przed moim balkonem albo dokładam się
do
becikowego dla pary która wydaje miesięcznie tyle co ja przez rok. Czuję
się
okradany gdy państwo zmusza mnie do finansowania wykształcenia ludzi,
którzy
potem w życiu nic dla mnie nie robią, a wręcz wyjeżdżają z kraju. Wtedy
czyje się kompletnym idiotą. Jestem okradany wtedy gdy muszę leczyć i
utrzymywać głupka, który po pijanemu spowodował wypadek w wyniku, którego
został kaleką nienadającym się do samodzielnego życia. Jestem okradany
gdy poprzez system refundacji leków firmy farmaceutyczne zawyżają ceny
własnych
produktów. Zawsze czuje się okradany gdy moje pieniądze idą na inne cele
niż
wojsko, policja, służba dyplomatyczna i sądownictwo. Okrada mnie rzecz
jasna
socjalistyczna większość tego społeczeństwa.


Pełna zgoda co do tej niepełnej przykładowej listy, ale ci wszyscy
przecież nie okradają Cię bezpośrednio.
Dzieje się to za pośrednictwem instytucji państwa, wg prawa ustalonego
przez inne instytucje państwa.
Co nazwałem umownie słowem "budżet"

Eee ja nie mam pretensji do narzędzi tylko do ludzi, którzy ich używają. Do aktywnej większości wyborców, którzy poprzez swoich posłów uchwalają takie prawo.

Data: 2010-11-17 23:59:03
Autor: Jan Werbinski
Wiek emerytalny
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ibvsbp$com$1news.onet.pl...
Pełna zgoda co do tej niepełnej przykładowej listy, ale ci wszyscy przecież nie okradają Cię bezpośrednio.
Dzieje się to za pośrednictwem instytucji państwa, wg prawa ustalonego przez inne instytucje państwa.

Kradzież instytucjonalna jest zatem czymś dobrym?
Może zatem zinstytucjonalizować eutanazję, morderstwa, wymuszenia, narkomanię, wszelką przestępczość i wszystko co złe? Będzie to świetny sposób na wszechogarniające dobro. 100% szczęścia.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-18 00:03:47
Autor: skippy
Wiek emerytalny
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4ce45e46$0$22796$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ibvsbp$com$1news.onet.pl...
Pełna zgoda co do tej niepełnej przykładowej listy, ale ci wszyscy przecież nie okradają Cię bezpośrednio.
Dzieje się to za pośrednictwem instytucji państwa, wg prawa ustalonego przez inne instytucje państwa.

Kradzież instytucjonalna jest zatem czymś dobrym?
....

Z czego wynika ten wniosek?
Ja wyżej tylko napisałem, że ci co okradają totusa mają pośrednika.

Pozdrawiam

Data: 2010-11-18 00:51:50
Autor: Jan Werbinski
Wiek emerytalny
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ic1n0t$8sl$1news.onet.pl...
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4ce45e46$0$22796$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ibvsbp$com$1news.onet.pl...
Pełna zgoda co do tej niepełnej przykładowej listy, ale ci wszyscy przecież nie okradają Cię bezpośrednio.
Dzieje się to za pośrednictwem instytucji państwa, wg prawa ustalonego przez inne instytucje państwa.

Kradzież instytucjonalna jest zatem czymś dobrym?
...

Z czego wynika ten wniosek?
Ja wyżej tylko napisałem, że ci co okradają totusa mają pośrednika.

W wypowiedzi którą cytowałem odczułem próbę usprawiedliwienia stanu rzeczy. Zapytałem, żeby podważyć domniemane usprawiedliwienie.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-18 00:56:15
Autor: skippy
Wiek emerytalny

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4ce46aa6$0$27036$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ic1n0t$8sl$1news.onet.pl...
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4ce45e46$0$22796$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ibvsbp$com$1news.onet.pl...
Pełna zgoda co do tej niepełnej przykładowej listy, ale ci wszyscy przecież nie okradają Cię bezpośrednio.
Dzieje się to za pośrednictwem instytucji państwa, wg prawa ustalonego przez inne instytucje państwa.

Kradzież instytucjonalna jest zatem czymś dobrym?
...

Z czego wynika ten wniosek?
Ja wyżej tylko napisałem, że ci co okradają totusa mają pośrednika.

W wypowiedzi którą cytowałem odczułem próbę usprawiedliwienia stanu rzeczy. Zapytałem, żeby podważyć domniemane usprawiedliwienie.

Nie, nic nie usprawiedliwiałem.
Spór miedzy mną a totusem idzie wyłącznie o to kto jest silniejszy - zleceniodawca, czy wykonawca.

I czy zleceniodawca nim realnie jest, czy też tylko mu się tak wydaje a jest tylko denerwujacym psem którego czasem się
jebnie w głowe, ale ogólnie trzeba głaskać żeby nie odgryzł nogi.

Z grubsza taki problem.

Data: 2010-11-18 01:07:12
Autor: Jan Werbinski
Wiek emerytalny
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ic1q39$icc$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4ce46aa6$0$27036$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ic1n0t$8sl$1news.onet.pl...
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4ce45e46$0$22796$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ibvsbp$com$1news.onet.pl...
Pełna zgoda co do tej niepełnej przykładowej listy, ale ci wszyscy przecież nie okradają Cię bezpośrednio.
Dzieje się to za pośrednictwem instytucji państwa, wg prawa ustalonego przez inne instytucje państwa.

Kradzież instytucjonalna jest zatem czymś dobrym?
...

Z czego wynika ten wniosek?
Ja wyżej tylko napisałem, że ci co okradają totusa mają pośrednika.

W wypowiedzi którą cytowałem odczułem próbę usprawiedliwienia stanu rzeczy. Zapytałem, żeby podważyć domniemane usprawiedliwienie.

Nie, nic nie usprawiedliwiałem.
Spór miedzy mną a totusem idzie wyłącznie o to kto jest silniejszy - zleceniodawca, czy wykonawca.

I czy zleceniodawca nim realnie jest, czy też tylko mu się tak wydaje a jest tylko denerwujacym psem którego czasem się
jebnie w głowe, ale ogólnie trzeba głaskać żeby nie odgryzł nogi.

To nie pomogę w tym sporze. Z mojego punktu widzenia nie ma to żadnego znaczenia. I nie ma nadziei na zmianę bez kataklizmu, głębokiego kryzysu, lub wymarcia pokolenia. Nasi rodacy, to niestety kretyni.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-18 06:31:39
Autor: skippy
Wiek emerytalny

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4ce46e40$0$20988$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ic1q39$icc$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4ce46aa6$0$27036$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ic1n0t$8sl$1news.onet.pl...
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4ce45e46$0$22796$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ibvsbp$com$1news.onet.pl...
Pełna zgoda co do tej niepełnej przykładowej listy, ale ci wszyscy przecież nie okradają Cię bezpośrednio.
Dzieje się to za pośrednictwem instytucji państwa, wg prawa ustalonego przez inne instytucje państwa.

Kradzież instytucjonalna jest zatem czymś dobrym?
...

Z czego wynika ten wniosek?
Ja wyżej tylko napisałem, że ci co okradają totusa mają pośrednika.

W wypowiedzi którą cytowałem odczułem próbę usprawiedliwienia stanu rzeczy. Zapytałem, żeby podważyć domniemane usprawiedliwienie.

Nie, nic nie usprawiedliwiałem.
Spór miedzy mną a totusem idzie wyłącznie o to kto jest silniejszy - zleceniodawca, czy wykonawca.

I czy zleceniodawca nim realnie jest, czy też tylko mu się tak wydaje a jest tylko denerwujacym psem którego czasem się
jebnie w głowe, ale ogólnie trzeba głaskać żeby nie odgryzł nogi.

To nie pomogę w tym sporze. Z mojego punktu widzenia nie ma to żadnego znaczenia. I nie ma nadziei na zmianę bez kataklizmu, głębokiego kryzysu, lub wymarcia pokolenia. Nasi rodacy, to niestety kretyni.

Raczej nie uważam, że zasady w PL się szczególnie różnią od zasad w innych państwach.

Data: 2010-11-17 18:30:04
Autor: Mroziu
Wiek emerytalny
On 2010-11-16 23:39, skippy wrote:

Hmmmm a kto Cię okrada, pobierając podatki?
Przyznam że bardzo chciałbym, zebyś w kontekscie swoich wypowiedzi tutaj
- rozwinął właśnię tą myśl.

Okradać to złe słowo, ale nasze Państwo zajmuje się milionem rzeczy, którymi się zajmować nie powinno (celem jest oczywiście rozmycie odpowiedzialności i znalezienie miejsca dla działaczy i rodzin) lub wykonanie tych obowiązków ociera się o granicę absurdu (sądownictwo)

Państwo z podatków powinno zapewnić ochronę obywateli (policja, wojsko, straż pożarna), infrastrukturę (autostrady, kolej), podstawową edukację oraz podstawową ochronę zdrowia (ratownictwo medyczne) Reszta powinna być domeną sektora prywatnego.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2010-11-17 20:56:38
Autor: skippy
Wiek emerytalny
Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości news:4ce4113a$1news.home.net.pl...
On 2010-11-16 23:39, skippy wrote:

Hmmmm a kto Cię okrada, pobierając podatki?
Przyznam że bardzo chciałbym, zebyś w kontekscie swoich wypowiedzi tutaj
- rozwinął właśnię tą myśl.

Okradać to złe słowo, ale nasze Państwo zajmuje się milionem rzeczy, którymi się zajmować nie powinno (celem jest oczywiście rozmycie odpowiedzialności i znalezienie miejsca dla działaczy i rodzin) lub wykonanie tych obowiązków ociera się o granicę absurdu (sądownictwo)

Państwo z podatków powinno zapewnić ochronę obywateli (policja, wojsko, straż pożarna), infrastrukturę (autostrady, kolej), podstawową edukację oraz podstawową ochronę zdrowia (ratownictwo medyczne) Reszta powinna być domeną sektora prywatnego.


O brawo idealnie dokładnie to samo myślę, tylko z kosmetyczną poprawką:

infrastrukturę (autostrady, kolej) której sfinansowaniu nie są w stanie podołać firmy prywatne,


Pozdrawiam

Data: 2010-11-17 07:53:48
Autor: Emeryt
Wiek emerytalny

Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości news:4ce2c51d$1news.home.net.pl...
On 2010-11-16 13:31, totus wrote:
Ale co za różnica na kogo zagłosujesz? Przecież politycy i tak nie spełniają żadnych obietnic wyborczych. Bo może ktoś wymieni co aktualny rząd zrealizował ze swoich obietnic. Oprócz delikatnego ograniczenia wcześniejszych emerytur (przehandlowanych zresztą za kartę nauczyciela), nie zrobił kompletnie nic z tego co obiecywał (wiem, wiem - kryzys).

No nie, jeszcze wprowadzi zniżki dla studentów na kolej, aby głosowali na nich w przyszłym roku. Im młodszy wyborca tym łatwiej wcisnąć kit i bzdury. A za zniżki na kolej dla studentów zapłacą ci starsi.

Data: 2010-11-17 18:06:03
Autor: Mroziu
Wiek emerytalny
On 2010-11-17 07:53, Emeryt wrote:

No nie, jeszcze wprowadzi zniżki dla studentów na kolej, aby głosowali na
nich w przyszłym roku. Im młodszy wyborca tym łatwiej wcisnąć kit i bzdury.
A za zniżki na kolej dla studentów zapłacą ci starsi.

A to już przeszło, czy dopiero jest ustawa w planach? Bo faktycznie słyszałem, że Komorowski coś przebąkiwał, że mają wprowadzić (po wyborach), ale chyba przez Sejm nic nie przeszło.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2010-11-16 19:38:03
Autor: Zbyszek
Wiek emerytalny
Dnia 15-11-2010 o 21:04:43 skippy <man@the.moon> napisał(a):


To proste.
Większość ludzi nie wyrabia wieku emerytalnego.

prosimy o statystki liczbowe ?


Jeśli więc wydłużymy wiek emerytalny o 3 lata, to w czasie tychże lat  państwo zamiast płacić wspomnianym na wstepie emeryturę będzie przez  kawałek czasu płaciło zasiłek, a przez resztę czasu nic.

Jest to pewne uproszczenie pomijające procesy demograficzne.
Aktualnie narasta demograficzna katastrofa pt. brak rąk do pracy.
Załozenie, że jesli wczesniej był nadmiar pracowników, to tak będzie  nadal, jest...
jak założenie że akcje będą tylko drożeć.


Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby  ludziom było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.

z tym nie dyskutuje.

Padł tu tez przykład kobiet - otóż, w tej kwestii jestem zwolennikiem po  prostu wyrównania praw.
Trudno mówić w tym wypadku kategorii wydłuzenia wieku - skoro faceci moga  to babki tez.
Na dobrą sprawę, mężczyznom nawet należałoby skrócić czas pracy. I tak  umierają wcześniej.
Jakis czas temu była sprawa w trybunale z niezbyt rozsadnym zakonczeniem w  tej sprawie.


--
Pozdrawiam,
Z.

Data: 2010-11-17 08:07:35
Autor: Emeryt
Wiek emerytalny

Użytkownik "Zbyszek" <zbign@na_serwerzeo2.pl> napisał w wiadomości news:op.vl90ppxyokz3rlzbyszek-pc.zn...
Dnia 15-11-2010 o 21:04:43 skippy <man@the.moon> napisał(a):

Jest to pewne uproszczenie pomijające procesy demograficzne.
Aktualnie narasta demograficzna katastrofa pt. brak rąk do pracy.
Załozenie, że jesli wczesniej był nadmiar pracowników, to tak będzie nadal, jest...
jak założenie że akcje będą tylko drożeć.

To powtarzana już wielokrotnie  bzdura. Od 2000 - 2005 roku przyrost naturalny był około zera, a od 2005 roku jest dodatni i cały czas rośnie. I zamiast wciskać ludziom brednie lepiej byłoby budować żłobki, przedszkola i szkoły. Nie ma w Polsce większego miasta w którym ponad 75% dzieci dostaje sie do przedszkola, a jest dużo takich miast w których do przedszkola nie dostaje się nawet połowa dzieci. Więc pora już przestać wciskać ludziom bajki o demograficznej katastrofie, lecz pomóc młodym małżeństwom aby tych dzieci rodziło sie jeszcze więcej.

Data: 2010-11-17 18:16:13
Autor: Mroziu
Wiek emerytalny
On 2010-11-17 08:07, Emeryt wrote:

To powtarzana już wielokrotnie  bzdura. Od 2000 - 2005 roku przyrost
naturalny był około zera, a od 2005 roku jest dodatni i cały czas rośnie. I
zamiast wciskać ludziom brednie lepiej byłoby budować żłobki, przedszkola i
szkoły. Nie ma w Polsce większego miasta w którym ponad 75% dzieci dostaje
sie do przedszkola, a jest dużo takich miast w których do przedszkola nie
dostaje się nawet połowa dzieci. Więc pora już przestać wciskać ludziom
bajki o demograficznej katastrofie, lecz pomóc młodym małżeństwom aby tych
dzieci rodziło sie jeszcze więcej.

O dokładnie o to chodzi!

Pieprzenie, że bomba demograficzna itd, jakieś becikowe ulgi na dzieci, które tak naprawdę nic nie dają (klasyczna dystrybucja), zamiast:
- zapewnić 100% dzieci żłobki, przedszkola,
- faktyczną 100% darmową opiekę medyczną dla dzieci (i leki)
- opiekę pozalekcyjną w szkołach do godziny 16.
- oraz zapewnić pracę rodzicom (czyli rozwój gospodarczy kraju)

I wtedy problemy z niżem demograficznym same się rozwiążą. A nie, że po urodzeniu dziecka matka, musi się przez 2 lata opiekować dzieckiem, bo nie ma żłobka (jak ma dobrą pracę, to trzeba brać koniecznie nianię), potem ten sam cyrk z przedszkolem, lekarze, który mają wszystko w gdzieś i żeby ktoś powiedział co faktycznie dziecku jest to bez 300zł to nie podchodź, szczepionki dla dzieci po 300zł sztuka, że o lekach nie wspomnę. A po wypadnięciu z rynku pracy na 2 lata, kobieta i tak koniec końców wylatuje z roboty. I tak wygląda wpieranie rodziny przez Państwo.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2010-11-18 00:00:39
Autor: Jan Werbinski
Wiek emerytalny
Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości news:4ce40dfa$1news.home.net.pl...
które tak naprawdę nic nie dają (klasyczna dystrybucja), zamiast:
- zapewnić 100% dzieci żłobki, przedszkola,
- faktyczną 100% darmową opiekę medyczną dla dzieci (i leki)
- opiekę pozalekcyjną w szkołach do godziny 16.
- oraz zapewnić pracę rodzicom (czyli rozwój gospodarczy kraju)

A potem zapewnić studia, po których i tak wyjadą z kraju.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-19 22:26:06
Autor: Mroziu
Wiek emerytalny
On 2010-11-18 00:00, Jan Werbinski wrote:
Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości
news:4ce40dfa$1news.home.net.pl...
które tak naprawdę nic nie dają (klasyczna dystrybucja), zamiast:
- zapewnić 100% dzieci żłobki, przedszkola,
- faktyczną 100% darmową opiekę medyczną dla dzieci (i leki)
- opiekę pozalekcyjną w szkołach do godziny 16.
- oraz zapewnić pracę rodzicom (czyli rozwój gospodarczy kraju)

A potem zapewnić studia, po których i tak wyjadą z kraju.

A kto powiedział, ze studia muszą być bezpłatne?

Jeżeli faktycznie problemem jest demografia, to Państwo powinno wspierać przyszłych rodziców w tym, aby te lata w których dziecko wymaga największej ilości uwagi wspomóc, ale nie przez jakieś becikowe czy inne odliczenia, ale przez realną pomoc (żłobki, przedszkola, etc.)

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2010-12-05 11:30:46
Autor: Jan Werbinski
Wiek emerytalny
Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości news:4ce6eb89$1news.home.net.pl...
Jeżeli faktycznie problemem jest demografia, to Państwo powinno wspierać przyszłych rodziców w tym, aby te lata w których dziecko wymaga największej ilości uwagi wspomóc, ale nie przez jakieś becikowe czy inne odliczenia, ale przez realną pomoc (żłobki, przedszkola, etc.)

Nie masz racji.
Najszybciej rozmnażają się społeczeństwa pozbawione pomocy państwa. Np Chiny, Indonezja, Indie. Tam nie ma przedszkoli ani żłobków dla zwykłych ludzi.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-05 16:51:25
Autor: flug70@poczta.onet.pl
Wiek emerytalny
W dniu 2010-12-05 11:30, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości
news:4ce6eb89$1news.home.net.pl...
Jeżeli faktycznie problemem jest demografia, to Państwo powinno
wspierać przyszłych rodziców w tym, aby te lata w których dziecko
wymaga największej ilości uwagi wspomóc, ale nie przez jakieś becikowe
czy inne odliczenia, ale przez realną pomoc (żłobki, przedszkola, etc.)

Nie masz racji.
Najszybciej rozmnażają się społeczeństwa pozbawione pomocy państwa. Np
Chiny, Indonezja, Indie. Tam nie ma przedszkoli ani żłobków dla zwykłych
ludzi.

Zgadzam sie z poprzednikiem, im w kraju bedzie gorzej finansowo, wiekse
wymagania przy tej samej pensji tym wiecej bedzie rodzilo sie dzieci.
Nalezy pamietac, ze rodza dzieci kobiety i to one , a nie my decydujemy
czy beda, wiec jak kobieta nie chce pracowac (50% populacji w Polsce) to
beda rodzic dzieci aby sie zabezpieczyc na starosc, jak umrze zywiciel
(facet) no i aby mu sie nie oplacalo odchodzic do mlodszego modelu. Tak
to juz bylo w przeszlosci, byla bieda, brak rent i emerytur, wiecej
dzieci, dac kobiecie mozliwosc komsumpcji a przestanie myslec o
dzieciach. Wydluzenie wieku emerytalnego, nizsze pensje za ta sama prace
przy trwaniu stereotypu zwiazku w Polsce, spowoduja wiekszy przyrost,
widoczny juz w przedszklach i na ulicach.

L.

Data: 2010-11-17 19:43:26
Autor: Zbyszek
Wiek emerytalny
Dnia 17-11-2010 o 08:07:35 Emeryt <wiewro@poczta.onet.pl> napisał(a):


UÂżytkownik "Zbyszek" <zbign@na_serwerzeo2.pl> napisaÂł w wiadomoÂści
news:op.vl90ppxyokz3rlzbyszek-pc.zn...
Dnia 15-11-2010 o 21:04:43 skippy <man@the.moon> napisaÂł(a):

Jest to pewne uproszczenie pomijajÂące procesy demograficzne.
Aktualnie narasta demograficzna katastrofa pt. brak rÂąk do pracy.
ZaÂłozenie, Âże jesli wczesniej byÂł nadmiar pracownikĂłw, to tak bĂŞdzie
nadal, jest...
jak zaÂłoÂżenie Âże akcje bĂŞdÂą tylko droÂżeĂŚ.

To powtarzana juÂż wielokrotnie  bzdura. Od 2000 - 2005 roku przyrost
naturalny byÂł okoÂło zera, a od 2005 roku jest dodatni i caÂły czas  roÂśnie. I

To powtarzane wielokrotnie uogólnienie, pomijające strukturę.

Przyrost jest dodatni ostatnio, ale dalej niewiele ponad 0:
http://www.prostatystyka.pl/statystyki/przyrost-naturalny-w-polsce.html
(rok 2009 był podobny do 2008)
W ostatnich latach rodzi się nieco ponad 400 tys dzieci (ok 410 )
Po pomnożeniu przez optymistycznie oczekiwaną długość życia 80 lat
w wyniku można spodziewać się docelowo 33 mln obywateli. No chyba że tempo
ich produkcji wzrośnie albo wzrośnie trwanie życia, tyle że...
dłuższe trwanie to więcej emerytów przy tym samym wieku emerytalnym!
Krótko: dodatni przyrost to zasługa wydłużenia się średniej trwania życia.
WydłuĹźenie wpływa na czas pobierania emerytury - ale nich nie chce dłuĹźej  pracować!

Nie pisze nikt o strukturze demograficznej. Szkoda. Animacja GUS jest tu:
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_646_PLK_HTML.htm

MoĹźna dyskutować z przewidywaniami, ale łatwo policzyć ilu absolwentĂłw  wyjdzie ze szkół za lat 5.
I to jest cala prawda o  micie baby boom i emeryturach.

Natomiast nie dyskutuje z wnioskami o przedszkola i porodĂłwki, co więcej  sam takie zgłaszam,
więc nie kierujcie żali do mnie, bo nic tu nie zawiniłem.


--
Pozdrawiam,
Z.

Data: 2010-11-17 10:57:19
Autor: Bhastek
Wiek emerytalny
Użytkownik "Zbyszek" <zbign@na_serwerzeo2.pl> napisał w wiadomości news:op.vl90ppxyokz3rlzbyszek-pc.zn...

Padł tu tez przykład kobiet - otóż, w tej kwestii jestem zwolennikiem po prostu wyrównania praw.
Trudno mówić w tym wypadku kategorii wydłuzenia wieku - skoro faceci moga to babki tez.
Na dobrą sprawę, mężczyznom nawet należałoby skrócić czas pracy. I tak umierają wcześniej.
Jakis czas temu była sprawa w trybunale z niezbyt rozsadnym zakonczeniem w tej sprawie.

Tu powzolę się nie zgodzić mimo, że jestem facetem. W większości gospodarstw domowych facet po pracy przychodzi do domu i siada przed tv, a kobieta ma na głowie dom, obiad dla męża zmeczonego pracą (sama pracuje) i dodatkowo dziecko/dzieci.
-- Pozdrawiam,
Z.

pozdr.

Data: 2010-11-17 19:14:21
Autor: Zbyszek
Wiek emerytalny
Dnia 17-11-2010 o 10:57:19 Bhastek <bhastek@wytnij_to.op.pl> napisał(a):

Tu powzolĂŞ siĂŞ nie zgodziĂŚ mimo, Âże jestem facetem. W wiĂŞkszoÂści  gospodarstw
domowych facet po pracy przychodzi do domu i siada przed tv, a kobieta  ma na
gÂłowie dom, obiad dla mĂŞÂża zmeczonego pracÂą (sama pracuje) i dodatkowo
dziecko/dzieci.


Rozumiem, że komentujesz kwestię wyroku Trybunału.
Piszesz "większość" ale czy możesz powołać się na jakiekolwiek badania?
A najlepiej - cykl badań pokazujący trend ?

To pokutują pewne mity. Osobiście nie siadam przed tv, tylko sprawdzam  lekcje dziecka,
choć fakt moja Ĺźona gotuje (krĂłcej jest poza domem). Ale jak trzeba  ugotuję sam. Czasy się zmieniły
i równouprawnienie zrobiło swoje.


--
Pozdrawiam,
Z.

Data: 2010-11-16 20:51:06
Autor: Rdzeń Kręgowy
Wiek emerytalny
To wszystko to brednie.
Najważniejsze są wygodne buty.

Wiek emerytalny

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona