Użytkownik "Edel" <edel@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:gthdsh$ol9$1news.wp.pl...

J-23 - nasz nieoceniony autorytet literacki i opiekun kultury slowa narzeka,
ze na psp pustawo... Zatem.. spiesze na pomoc

Polska prawico!

Masz pole do popisu i szanse poprawy wizerunku Prezydenta RP Lecha Kaczynskiego. Mozecie juz
przestac wkurwiac sie na tych wstretnych zydokomuchow i rozwinac w pelni
swoje talenty pisarskie, ktorych jak mniemam macie pod dostatkiem, a wasze
wybryki to tylko efekt wzburzenia, jaki nabyliscie w konwersacjach z ludzmi, ktorzy mysla inaczej.

A po co poprawiać wizerunek Kaczyńskiego? Nie ma co zawijać dziada w ozdobną serwetkę, bo i tak słoma wychodzi z niej. A może należałoby szukać autorytetów, a nie kreować je z miernot?

No, ale prawdziwy katolik sie nie poddaje, prawda?

A to ty jesteś prawdziwy katolik! A to przepraszam, myslałem, że mam do czynienia z cywilizowanym Europejczykiem. Nie ma co dalej dyskutować, bo musisz popracować nad sobą, by zbliżyć się do laickiej Europy, by nie różnicować ludzi na dobrych (katolików) i złych - pozostałych. Z odbytu lufy nie zrobisz!

Niech wiec moja dobroc i wyciagnieta bratersko reka uchyli
rombka prawdy, ktory poprowadzi katoprawice swietlista droga milosci, ktora
cala jest przepelniona wobec wszystkich tutaj piszacych. Na szczegolna uwage
zasluguje wyjatkowy szacunek i tolerancja, jaka przedstawiciele nurtu
watykanskiego obdarzaja przedstawicieli innych narodow i wyznan oraz osob
reprezentujacych inna niz "jedynie sluszna" orientacje seksualna.

"Tolerancja nurtu watykańskiego"! Dobre sobie! Jak Watykan, mikroskopijne (44 ha), wyznaniowe, niedemokratyczne, średniowieczne, a później reaktywowane przez Mussoliniego (słynny zwolennik demokracji i praworządności, tolerancyjny i szanujący wolę narodów, podobnie jak Hitler) państewko, żyjące jak wrzód na dupie wyznaniowych i niewyznaniowych społeczeństw, może być ostoją szacunku i tolerancji?

J-23 - rzecznik prasowy i heros prawej strony psp oswiadczyl, ze przerzedzenie
szeregow jest wynikiem oczekiwania az zaniknie smrod po piszacych wczesniej
osobach majacych inne niz Wy poglady.

Smieci wydzielaja smrod, to normalne. Wiedza juz o tym nawet w PiSie.

Przede wszystkim w PiSie, bo z pisuaru śmierdzi najbardziej, co udowodniło im społeczeństwo nie bardzo pozwalając na dokończenie paranoicznej kadencji. Dzisiaj również tylko ze względu na kompletny rozkład naszego życia politycznego i demokracji, ten twór, pozostałość po rozpadzie słynnego z nieudolności AWS-u, jeszcze istnieje.

Po co
wiec prawicy siedziec w smrodzie.

Racja, ale kto im każe smierdzieć?

Gdy juz wszyscy jak szczury czmychna z
tonacego okretu pod nazwa Prawo i Sprawiedliwosc samotnemu pozostanie tylko
publiczna pokuta bo rzeczywiscie zapach PiSuaru przewyzsza o cala skale
zapach murzynskiej (nie przymierzajac) chatki, a juz na pewno czworaki na
Palisadowej w W-wie. Lepiej zatem trzymac sie w kupie i pracowac zespolowo,
bo co tu sciemniac, przeciez nawet jak Was chrzczono to nikt nie obiecywal,
ze bedzie sprawiedliwie. A tu jak zwykle. Zwolennicy PiS zamiast obmyc
blizniemu stopy, pocieszyc sie i wygnac trwoge z serca  - mowia
"pierdolcie sie, radzcie sobie sami, dorosli jestescie." W demokracji nie
czas na sentymenty. Nie pomoga, nie umyja tylko czekaja az smrodu nie
bedzie...  Cos nie pasuje do wizerunku polskiego katolika. Ten obraz bylby dla
jego wyznawcow niewyobrazalna przykroscia. Przejdzmy jednak do konkretow i
na poczatek poddajmy analizie osobowosc statystycznego reprezentanta
katoprawicy najjasniejszej RP.

Polski katolik powinien mieć swiadomość, że jest ginącą nacją, że pójdzie drogą komunisty, bo dzisiaj ładnie się wbił w ramki pozostałe po innym totalitaryzmie i kiedys wkurzy obywatela-Polaka, który cieszy się gdy mu laicy z Zachodu dadzą zarobić, by miejscowi podarowali wszystko wszechpanującemu Krk.
 Myślę, że jedyną siłą w Polsce, zdolną coś ruszyć (bo na razie trudno mówić o zmianach) są antyklerykałowie. Jeśli ktoś bywa na starym Zachodzie to wie, że tam antyklerykałów praktycznie nie ma, bo nie ma z czym walczyć. Pojawiają się jednak w reakcji na nasz prymitywny klerykalizm, z którego do tej pory niewielu z tamtej strony nowej, żelaznej kurtyny, zdaje sobie sprawę. Nasze próby chrystianizacji UE są postrzegane jako wyznaniowe dziwactwo Polaków. Łączenie prawicy z Krk jest też jakimś naszym fenomenem. Żadna szanująca się siła demokratyczna, nawet te noszące w swych nazwach przymiotnik "chrześcijański", nie maja wiele wspólnego z klerem i kościołami. U nas jest wręcz odwrotnie. Jeśli można połączyć klerokrację z demokracją, to i komunizm jest był dobry i niczego nie należało zmieniać!!!

Bye

Bledna interpretacja, przeczytaj jeszcze raz calosc, takze miedzy wierszami - az odkryjesz moc drwiny.

Pzdr
Edel