Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wielki Ekonomista zabrał głos

Wielki Ekonomista zabrał głos

Data: 2013-02-22 18:11:03
Autor: Przemysław M.
Wielki Ekonomista zabrał głos
"Sprawa obrony złotówki, naszej własnej waluty narodowej, której istnienie
jest gwarantowane przez konstytucję, to jest sprawa wieloaspektowa mająca
dla naszej przyszłości ekonomicznej i politycznej ogromną wagę. Trzeba o
tym rozmawiać bez emocji, bez poczucia, że istnieje rozstrzygnięcie jedynie
słuszne, które musimy przyjąć, które, co najwyżej, można odsuwać w czasie -
powiedział Kaczyński."

Geniusz! Geniusz! Wystarczyły 2 tygodnie kursu o ekonomii w Klarysewie i
proszę! Można? Można! --
"Jedną z zalet demokracji jest to, że nikt kto został wybrany
nie jest głupszy niż ci co go wybrali. Im głupszy jest ten wybrany, tym głupsi są ci co go wybierali..."

Data: 2013-02-22 18:33:31
Autor: Bezznaczenia
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-02-22 18:11, Przemysław M. pisze:
"Sprawa obrony złotówki, naszej własnej waluty narodowej, której istnienie
jest gwarantowane przez konstytucję, to jest sprawa wieloaspektowa mająca
dla naszej przyszłości ekonomicznej i politycznej ogromną wagę. Trzeba o
tym rozmawiać bez emocji, bez poczucia, że istnieje rozstrzygnięcie jedynie
słuszne, które musimy przyjąć, które, co najwyżej, można odsuwać w czasie -
powiedział Kaczyński."

Geniusz! Geniusz! Wystarczyły 2 tygodnie kursu o ekonomii w Klarysewie i
proszę! Można? Można!



I tak juz mazowiecki pomiot daj dupy amerykanom na calej linii !

Data: 2013-02-22 19:26:46
Autor: Bogdan Idzikowski
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Bezznaczenia" <ksiazke@piszesz.com> napisał w wiadomości news:kg8a57$cfi$1speranza.aioe.org...
W dniu 2013-02-22 18:11, Przemysław M. pisze:
"Sprawa obrony złotówki, naszej własnej waluty narodowej, której istnienie
jest gwarantowane przez konstytucję, to jest sprawa wieloaspektowa mająca
dla naszej przyszłości ekonomicznej i politycznej ogromną wagę. Trzeba o
tym rozmawiać bez emocji, bez poczucia, że istnieje rozstrzygnięcie jedynie
słuszne, które musimy przyjąć, które, co najwyżej, można odsuwać w czasie -
powiedział Kaczyński."

Geniusz! Geniusz! Wystarczyły 2 tygodnie kursu o ekonomii w Klarysewie i
proszę! Można? Można!



I tak juz mazowiecki pomiot daj dupy amerykanom na calej linii !

Masz krótką pamięć. To przecież Kaczyński dawał dupy Amerykanom!

rozbawiony

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2013-02-22 21:04:13
Autor: the_foe
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-02-22 18:33, Bezznaczenia pisze:
W dniu 2013-02-22 18:11, Przemysław M. pisze:
"Sprawa obrony złotówki, naszej własnej waluty narodowej, której
istnienie
jest gwarantowane przez konstytucję, to jest sprawa wieloaspektowa mająca
dla naszej przyszłości ekonomicznej i politycznej ogromną wagę. Trzeba o
tym rozmawiać bez emocji, bez poczucia, że istnieje rozstrzygnięcie
jedynie
słuszne, które musimy przyjąć, które, co najwyżej, można odsuwać w
czasie -
powiedział Kaczyński."

Geniusz! Geniusz! Wystarczyły 2 tygodnie kursu o ekonomii w Klarysewie i
proszę! Można? Można!



I tak juz mazowiecki pomiot daj dupy amerykanom na calej linii !



ale za cos. Potzrebowalismy 1mld USD szybkiej pozyczki na rynkowe usztywnienie kursu USD na poziomie, który mocno podbijal siłę nabywczą złotówki.

--
the_foe

Data: 2013-02-25 17:44:31
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:kg8ivq$iiv$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-02-22 18:33, Bezznaczenia pisze:
W dniu 2013-02-22 18:11, Przemysław M. pisze:
"Sprawa obrony złotówki, naszej własnej waluty narodowej, której
istnienie
jest gwarantowane przez konstytucję, to jest sprawa wieloaspektowa mająca
dla naszej przyszłości ekonomicznej i politycznej ogromną wagę. Trzeba o
tym rozmawiać bez emocji, bez poczucia, że istnieje rozstrzygnięcie
jedynie
słuszne, które musimy przyjąć, które, co najwyżej, można odsuwać w
czasie -
powiedział Kaczyński."

Geniusz! Geniusz! Wystarczyły 2 tygodnie kursu o ekonomii w Klarysewie i
proszę! Można? Można!



I tak juz mazowiecki pomiot daj dupy amerykanom na calej linii !



ale za cos. Potzrebowalismy 1mld USD szybkiej pozyczki na rynkowe usztywnienie
kursu USD



Powiedz mi ty, jak mozna 'rynkowo' cos usztywnic?

 na poziomie, który mocno podbijal siłę nabywczą
złotówki.


Sile nabywcza zlotowki podbili, zeby wytrzepac dziadkom dolary ze skarpet, ktore przez caly peerelek uzbierali (niby co mieli odkladac na starosc?)
j

Data: 2013-02-25 20:00:30
Autor: the_foe
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-02-25 17:44, jr pisze:

Powiedz mi ty, jak mozna 'rynkowo' cos usztywnic?

Jak wystawie ogloszenie "kupie euro za 5 zł" i bede w stanie zaplacic kazdemu chetnemu, to masz usztywnienie kursu na tym poziomie na zasadach rynkowych.

--
the_foe

Data: 2013-02-25 22:03:35
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:kggccb$5dh$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-02-25 17:44, jr pisze:

Powiedz mi ty, jak mozna 'rynkowo' cos usztywnic?

Jak wystawie ogloszenie "kupie euro za 5 zł" i bede w stanie zaplacic kazdemu
chetnemu,


Bedziesz w stanie pod warunkiem, ze rynek jest plytki. W ten sposob zarabiaja tzw. 'spoldzielnie' na plytkich rynkach gieldowych, co jest scigane z mocy prawa. Ja bym tego nie scigal, bo kazdy siada do tego stolu na wlasne zyczenie...
Co innego mieszkancy kraju, ktory w wyniku przegranej wojny popadl w wieloletnia okupacje. Cale pokolenia musialy jakos kombinowac, zeby nie dac sie okrasc przez inflacje, ktorej oficjalnie nie bylo. Komuch potrafil w ciagu jednej nocy wymienic pieniadze i w ten sposob wytrzepac kazdego, ktory cos zaoszczedzil. W 89 roku wytrzepali tych, co wkladali w dolary.
j

Data: 2013-02-28 20:12:59
Autor: the_foe
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-02-25 22:03, jr pisze:
W 89 roku wytrzepali tych, co wkladali w dolary.

i złoto.
Wybór był prosty, albo ratujemy oszczednosci Polaków albo ich dochody. Gdyby zostawić wszytko rynkowi urealnione zarobki to byłoby 20-40 USD. Dzieki pozyczce z USA udało sie utzrzymac kurs dolara w dobie infalacji
(dzieki temu wartosc nabywcza  w PLN poprzez USD wraz z inflacja rosla). Pokazuje to jak niskie oszczednosci zlotówkowe mieli Polacy, 1 mld USD wystarczyl by obywatele nie byli w stanie wykupic wszytkich dolarów jakie miał rzad.
Trochę mylisz fakty, w 1989 roku dolar był w pelni uwolniony i wtedy ludzie co trzymali dolary stracili najwiecej.
Usztywnienie kursu na posiomie 9500 zł (starych) wprowadzono 1 styczna 1990 roku i obiowiazywalo do polowy roku 1991. Jak pisalem nie było to usztywnienie typu fiat. Było na zasadach rynkowych, czyli kazdy mógł kupić każda ilosc dolarów po 9500. A to dzieki temu 1mld USD. Dzis wydaje sie to smieszna kwota, ale wtedy było to nie do zebrania. Pod koniec 1989 roku w kasie NBP bylo kilkadziesiat tys USD. "Lizanie dupy" Amerykanom było wiec dla nas OGROMNIE oplacalne. Choc wg dzisiejszych kryteriów dla USA nie było to zadane poswiecenie, 1mld to drobne na waciki w skali makroekonomii. To pokazuje jak dalko zaszlismy.

--
the_foe

Data: 2013-02-28 21:38:45
Autor: u2
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-02-28 20:12, the_foe pisze:
W dniu 2013-02-25 22:03, jr pisze:
W 89 roku wytrzepali tych, co wkladali w dolary.

i złoto.
Wybór był prosty, albo ratujemy oszczednosci Polaków albo ich dochody.


the foe pomylil slowo ratujemy z rabujemy...-;)

--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-02 01:02:10
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:512fc056$0$26681$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2013-02-28 20:12, the_foe pisze:
W dniu 2013-02-25 22:03, jr pisze:
W 89 roku wytrzepali tych, co wkladali w dolary.

i złoto.
Wybór był prosty, albo ratujemy oszczednosci Polaków albo ich dochody.


the foe pomylil slowo ratujemy z rabujemy...-;)



Wypadaj przyglupie!

Data: 2013-03-01 02:49:14
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:kgoa7o$qk1$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-02-25 22:03, jr pisze:
W 89 roku wytrzepali tych, co wkladali w dolary.

i złoto.
Wybór był prosty, albo ratujemy oszczednosci Polaków albo ich dochody.


Jestes naiwny jak dziecko the_foe. Komuch wyksztalcil lepszych od ciebie w te
slupki i nie mysl, ze akurat dla takich jak ty.

Gdyby zostawić wszytko rynkowi urealnione zarobki to byłoby 20-40 USD.


I tak zrobiono na przyklad w owczesnej Czechoslowacji. Wartoswc nabywcza
pieniadza (a wiec zarobki i standardy zycia) rosla tam ewolucyjnie w miare jak
wzrastala uwolniona produkcja w tym kraju. Pamietam, jak jeddzilo sie tam po
zywnosc, na piwo, na narty itp... Dzieki temu Czesi podnosili produkcje bez
perturbacji, a dzisiaj zarabiaja wiecej od nas.

Dzieki pozyczce z USA udało sie utzrzymac kurs dolara w dobie infalacji
(dzieki temu wartosc nabywcza  w PLN poprzez USD wraz z inflacja rosla).
Pokazuje to jak niskie oszczednosci zlotówkowe mieli Polacy, 1 mld USD


To sa zabiegi czysto inzynieryjne, ktore nie daja nic ogolowi spoleczenstwa, a
jedynie waskim grupom ludzi dobrze poinformowanych. Najlepszym sposobem na
komunistyczna gospodarke jest stopniowe uwalnianie produkcji. Reszta to pic -
powtorka z komuny, tylko pod innymi haslami.

wystarczyl by obywatele nie byli w stanie wykupic wszytkich dolarów jakie miał
rzad.
Trochę mylisz fakty, w 1989 roku dolar był w pelni uwolniony i wtedy ludzie co
trzymali dolary stracili najwiecej.



Czytac nie umiesz? Pisalem, ze "wytrzepali tych, co wkladali w dolary".



Usztywnienie kursu na posiomie 9500 zł (starych) wprowadzono 1 styczna 1990
roku i obiowiazywalo do polowy roku 1991. Jak pisalem nie było to usztywnienie
typu fiat. Było na zasadach rynkowych, czyli kazdy mógł kupić każda ilosc
dolarów po 9500. A to dzieki temu 1mld USD. Dzis wydaje sie to smieszna kwota,
ale wtedy było to nie do zebrania. Pod koniec 1989 roku w kasie NBP bylo
kilkadziesiat tys USD. "Lizanie dupy" Amerykanom było wiec dla nas OGROMNIE
oplacalne. Choc wg dzisiejszych kryteriów dla USA nie było to zadane
poswiecenie, 1mld to drobne na waciki w skali makroekonomii.


Alez ty jestes smieszny z ta ekonomia. W roku 1918 nie bylo w Polsce zadnej
ekonomi, a banknotami mozna bylo sobie cygara odpalac. I nikt wtedy nie szukal
Balcerowiczow, zeby ratowali marke polska przed inflacja, bo byly powazniejsze
problemy. Kiedy przyszedl czas, wyjebali okupacyjny pieniadz na smietnik
historii i wprowadzili zlotowki. Ale wtedy juz ruszyly pierwsze wielkie budowy
II RP.

 To pokazuje jak dalko zaszlismy.


No wlasnie?
j

Data: 2013-03-01 19:20:22
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-03-01 02:49, jr pisze:

To sa zabiegi czysto inzynieryjne, ktore nie daja nic ogolowi
spoleczenstwa, a
jedynie waskim grupom ludzi dobrze poinformowanych.


Założenia reformy Balcerowicza były wcześniej zapowiadane w expose oraz w mediach (w przeciwieństwie np. od uwolnienia cen mięsa prze Rakowskiego czy I etapu reform rozpoczętych razem ze stanem wojennym),

Tu są założenia opublikowane w październiku 1989 :

http://c355.republika.pl/Program1989.pdf

Np :

"...Rząd zwróci się do NBP z wnioskiem o zaostrzenie
polityki kredytowej wobec przedsiębiorstw. W IV kwartale
br. powinno nastąpić istotne podwyższenie
oprocentowania kredytów i wkładów bankowych, by w
ten sposób zmniejszyć popyt na kredyt i wzmóc zachęty
do oszczędzania."

"...Wyraźnie podwyższany będzie oficjalny kurs dolara,
dzięki czemu zmniejszy się rozpiętość między tym kursem
a kursem wolnorynkowym. Ułatwi to z kolei przejście do
jednolitego kursu w następnej fazie (zob. IV p. 9).
10. Na przełomie lat 1989 i 1990, po zakończeniu
niezbędnych przygotowań i prac legislacyjnych
nastąpi przejście do zasadniczej fazy stabilizacji
gospodarki. Ma ona następujące sprzężone cele:
zdławienie inflacji i zrównoważenie budżetu państwa,
likwidację niedoborów w gospodarce, wzmocnienie
złotego, m.in. przez wprowadzenie jego wymienialności."




Anatol

Data: 2013-03-02 00:07:29
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:kgqrh8$o4c$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2013-03-01 02:49, jr pisze:

To sa zabiegi czysto inzynieryjne, ktore nie daja nic ogolowi
spoleczenstwa, a
jedynie waskim grupom ludzi dobrze poinformowanych.


Założenia reformy Balcerowicza były wcześniej zapowiadane w expose


Nawet gdyby powiedział wtedy wszystko, mandat dostał od PZPR.
j

 oraz
w mediach (w przeciwieństwie np. od uwolnienia cen mięsa prze Rakowskiego czy I etapu reform rozpoczętych razem ze stanem wojennym),

Tu są założenia opublikowane w październiku 1989 :

http://c355.republika.pl/Program1989.pdf

Np :

"...Rząd zwróci się do NBP z wnioskiem o zaostrzenie
polityki kredytowej wobec przedsiębiorstw. W IV kwartale
br. powinno nastąpić istotne podwyższenie
oprocentowania kredytów i wkładów bankowych, by w
ten sposób zmniejszyć popyt na kredyt i wzmóc zachęty
do oszczędzania."

"...Wyraźnie podwyższany będzie oficjalny kurs dolara,
dzięki czemu zmniejszy się rozpiętość między tym kursem
a kursem wolnorynkowym. Ułatwi to z kolei przejście do
jednolitego kursu w następnej fazie (zob. IV p. 9).
10. Na przełomie lat 1989 i 1990, po zakończeniu
niezbędnych przygotowań i prac legislacyjnych
nastąpi przejście do zasadniczej fazy stabilizacji
gospodarki. Ma ona następujące sprzężone cele:
zdławienie inflacji i zrównoważenie budżetu państwa,
likwidację niedoborów w gospodarce, wzmocnienie
złotego, m.in. przez wprowadzenie jego wymienialności."




Anatol

Data: 2013-03-01 19:33:34
Autor: the_foe
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-03-01 02:49, jr pisze:

I tak zrobiono na przyklad w owczesnej Czechoslowacji. Wartoswc nabywcza
pieniadza (a wiec zarobki i standardy zycia) rosla tam ewolucyjnie w
miare jak
wzrastala uwolniona produkcja w tym kraju. Pamietam, jak jeddzilo sie
tam po
zywnosc, na piwo, na narty itp... Dzieki temu Czesi podnosili produkcje bez
perturbacji, a dzisiaj zarabiaja wiecej od nas.

Nie wiem, jaka była polityka makroekonomiczna w Czechosłowacji po 89 roku, ale jestem pewien, ze upraszczasz. Nalezy wiedziec, ze Czechosłowacja była najbogatszym panstwem świata przed II wojną światową. Polska należała do grona tych najbiedniejszych. Mimo wspolnej komuny i korzystnych ekonomicznie zmian terytorialnych Polski to w 89r. zaczynalismy z zupelnie innego pułapu niż Czesi. Mimo, ze zagregowany wzrost PKB Poslki był ok 3x wyzszy niz Czech to ci ostatni sa wciaz o 50% bogatsi od nas. ALe ten dystans od 89 roku bardzo wyraznie sie zmniejszyl. Co jednak wskazuje na to, ze metoda Czechów nie była optymalna.

--
the_foe

Data: 2013-03-02 00:02:28
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:kgqs9r$1ai$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-03-01 02:49, jr pisze:

I tak zrobiono na przyklad w owczesnej Czechoslowacji. Wartoswc nabywcza
pieniadza (a wiec zarobki i standardy zycia) rosla tam ewolucyjnie w
miare jak
wzrastala uwolniona produkcja w tym kraju. Pamietam, jak jeddzilo sie
tam po
zywnosc, na piwo, na narty itp... Dzieki temu Czesi podnosili produkcje bez
perturbacji, a dzisiaj zarabiaja wiecej od nas.

Nie wiem, jaka była polityka makroekonomiczna w Czechosłowacji po 89 roku, ale jestem pewien, ze upraszczasz. Nalezy wiedziec, ze Czechosłowacja była najbogatszym panstwem świata przed II wojną światową.

???
Jakos nie słyszałem o masowej migracji Polaków do Czechosłowacji w tym okresie.

   Polska należała do grona tych najbiedniejszych.

Były kraje europejskie biedniejsze od Polski (z ktorymi dzisiaj nie mamy sie co równać).


 Mimo wspolnej
komuny i korzystnych ekonomicznie zmian terytorialnych Polski to w 89r. zaczynalismy z zupelnie innego pułapu niż Czesi. Mimo, ze zagregowany wzrost PKB Poslki był ok 3x wyzszy niz Czech to ci ostatni sa wciaz o 50% bogatsi od nas. ALe ten dystans od 89 roku bardzo wyraznie sie zmniejszyl.


To o ile byli bogatsi od nas w roku np. 1990?
j

Data: 2013-03-02 20:27:47
Autor: the_foe
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-03-02 00:02, jr pisze:

To o ile byli bogatsi od nas w roku np. 1990?

Czechosłowacja w 1990 roku miala PKB pc 8513 USD (sami Czesi 8900). Polska 5113. Wartosci nominalne.
Obecnie Polska ma 12200 USD pc. Czechy 17900. Tak wiec Czesi powiekszyli swoje PKB 2x (brutto, wskaznik zaweiera inflację) a Polska 2,4x
Ciekawe dane mozna wyczytać z roku 1978, to rok w którym mocno sie zblizylismy do Czechosłowacji. To takze najwyzszy PKB pc jaki osiagneła Polska do 1997 roku. W 1978r nasze PKB pc wynosilo 6111 USD denominwanych wartością z 1990 roku. CSR miało wtedy 7786.
Pod koniec 1988 roku PKB PC w Polsce wynosił juz tylko 5789. CSR nieustannie wzrastało osiągajac analogicznie 8709.
Po transformacji Polska odzyskała swoje PKB pc z koncówki PRL w 1996 roku. Wirtualna CSR dopiero w 2000.

--
the_foe

Data: 2013-03-02 22:49:14
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:kgtjrf$9r5$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-03-02 00:02, jr pisze:

To o ile byli bogatsi od nas w roku np. 1990?

Czechosłowacja w 1990 roku miala PKB pc 8513 USD (sami Czesi 8900). Polska 5113. Wartosci nominalne.
Obecnie Polska ma 12200 USD pc. Czechy 17900.


Kraj startujacy z nizszego poziomu powinien rozwijac sie szybciej. Przy takiej kulturze politycznej jaka maja Czechy juz dawno bysmy ich dogonili. Polityka nie jest galezia ekonomii.


 Tak wiec Czesi powiekszyli
swoje PKB 2x (brutto, wskaznik zaweiera inflację) a Polska 2,4x

No tak... I cztery dziesiate z twoich wyliczen ma sankcjonowac oszustwo i uwalszczenie zbrodniarzy? Zapytaj jeszcze sie Czechow, czy chcieliby mieszkac w kraju takim jak Polska, gdzie karetki pogotowia morduja ludzi, gdzie w majestacie prawa mozna mordowac biznesmenow i ich rodziny, gdzie dzieciobojstwo rodzicow jest na porzadku dziennym i nocnym.

Ciekawe dane mozna wyczytać z roku 1978, to rok w którym mocno sie zblizylismy do Czechosłowacji.

Ty moze sie zblizyles, ja nie. Ja musialem miec ksiazeczke walutowa, zeby tam jechac, co ublizalo mojej godnosci.
Mozna pokazac setki owczesnych statystyk dowodzacych 'potegi gosporarczej' tzw. Polski tamtych czasow.
j

Data: 2013-03-03 13:15:31
Autor: the_foe
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-03-02 22:49, jr pisze:
swoje PKB 2x (brutto, wskaznik zaweiera inflację) a Polska 2,4x

No tak... I cztery dziesiate z twoich wyliczen ma sankcjonowac oszustwo
i uwalszczenie zbrodniarzy? Zapytaj jeszcze sie Czechow, czy chcieliby
mieszkac w kraju takim jak Polska, gdzie karetki pogotowia morduja
ludzi, gdzie w majestacie prawa mozna mordowac biznesmenow i ich
rodziny, gdzie dzieciobojstwo rodzicow jest na porzadku dziennym i nocnym.

no widzisz, myślałem, ze rozmawiam z osoba myślącą. Pzrecież napisałem, że wskaznik zawiera inflacje. denominujac to do cen z 1990 roku mamy odpowiednio Czechy wzrosły od 1990 o 14% a Polska o 35%
To sa dane suche, nominalne.
Uwzględniajac parytet siły nabywczej (PPP) Czechy od 1990 do 2011 wzrosły o 66% (netto) a Polska o 135% (netto)

--
the_foe

Data: 2013-03-01 19:11:43
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-02-25 22:03, jr pisze:
 W 89 roku wytrzepali tych, co wkladali
w dolary.

Tylko tych co nie wierzyli w powodzenie reform i w wymienialność oraz siłę złotego.

Ten zarzut jest absurdalny : reformy były złe bo się udały. Gdyby była klęska - jak we wszystkich poprzednich reformach - wszystko byłoby dobrze czyli po staremu można byłoby kupować miesięczną  pracę Polaków za 20 USD.


Anatol

Data: 2013-03-02 00:59:25
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:kgqr11$7c7$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-02-25 22:03, jr pisze:
 W 89 roku wytrzepali tych, co wkladali
w dolary.

Tylko tych co nie wierzyli

A jakie to ma znaczenie?
Szukać frajerów mógł sobie na prywatny uzytek, a nie na skale panstwa.


 w powodzenie reform i w wymienialność oraz
siłę złotego.

Ten zarzut jest absurdalny : reformy były złe bo się udały.


Komu sie udaly? Gdyby korzysc z tego mial ogol spoleczenstwa, komunisci nigdy nie powrociliby do władzy. Dla mnie jedynym wymiernym skutkiem tych reform bylo zyrowanie polskiego komucha. Jest taka prawidlowosc, ze SLD zawsze dochodzila do wladzy po rzadach UW (stara historia o dobrym carze i zlych bojarach). Na szczescie cos jeszcze istnieje poza ta kamaryla.


 Gdyby była
klęska - jak we wszystkich poprzednich reformach - wszystko byłoby dobrze czyli po staremu można byłoby kupować miesięczną  pracę Polaków za 20 USD.


Co jest absurdem (jesli nie blazenstwem). W niektorych posowieckich krajach ludzie zyja na wyzszym poziomie niz Polacy i nikt tam nie slyszal o Balcerowiczu.
Takie blazenskie argumentacje przypominają komunistyczna propagande opierajaca sie na dialektyce koniecznosci dziejowej tego lub tamtego (a najogolniej koniecznosci bytow podlych). Stan wojenny byl konieczny dlatego, ze go wprowadzono... A jesli nawet nie bylo zadnej grozby, to byl konieczny dla okraglego stolu, lub nawet wejscia do Europy. Okragly stol tez byl 'jedyna mozliwoscia', chociaz inni dali sobie rade bez takich machlojek.  Do europejskiej akcesji tez nikt nie umial rzeczowo przekonywac, tylko glupio straszyc Rosja, Bialorusia... Czasem zaluje, ze PO nie wygrala wyborow w 2005 roku. Po dwoch latach wcisneliby nam eurowalute i szlag by wreszcie trafil ten sowiecki monolog i wyglaszajace go opiniotworcze szczekaczki.
Czlowiek musi umrzec i to jest jedyna nieunikniona rzecz. Reszta moze sie wydarzy, albo nie. Jesli tego nie dostrzegasz, pozostaniesz w kregu mysli skolektywizowanej niezaleznie od tego, ile zarabiasz.
j

Data: 2013-02-25 20:30:55
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-02-25 17:44, jr pisze:

ale za cos. Potzrebowalismy 1mld USD szybkiej pozyczki na rynkowe
usztywnienie
kursu USD

Balcerowicz nie usztywnił kursu USD bo sztywny kurs był stosowany od początku PRL. W odróżnieniu od rządów PRL urealnił jego oficjalny kurs, wprowadził wewnętrzną wymienialność oraz ograniczył popyt na USD poprzez likwidację mocno ujemnych stóp procentowych oszczędności i liberalizację handlu zagranicznego (ceny importu w hurcie są niż niż w przemycie detalicznym).


Powiedz mi ty, jak mozna 'rynkowo' cos usztywnic?

Poprzez interwencje walutowe NBP - wówczas w bankowych kantorach wymiany.



na poziomie, który mocno podbijal siłę nabywczą
złotówki.


Sile nabywcza zlotowki podbili, zeby wytrzepac dziadkom dolary ze
skarpet, ktore przez caly peerelek uzbierali (niby co mieli odkladac na
starosc?)

A dlaczego nie dało się wprowadzić wymienialności złotego w 1989 a siła nabywcza w USD wynagrodzeń rosła także w kolejnych latach ?


Anatol

Data: 2013-02-25 21:53:30
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:kgge5e$5n3$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-02-25 17:44, jr pisze:

ale za cos. Potzrebowalismy 1mld USD szybkiej pozyczki na rynkowe
usztywnienie
kursu USD

Balcerowicz nie usztywnił kursu USD bo sztywny kurs był stosowany od początku PRL. W odróżnieniu od rządów PRL urealnił jego oficjalny kurs, wprowadził wewnętrzną wymienialność oraz ograniczył popyt na USD poprzez likwidację mocno ujemnych stóp procentowych oszczędności i liberalizację handlu zagranicznego (ceny importu w hurcie są niż niż w przemycie detalicznym).


Powiedz mi ty, jak mozna 'rynkowo' cos usztywnic?

Poprzez interwencje walutowe NBP - wówczas w bankowych kantorach wymiany.



Na plytkim rynku mozna zrobic wszystko i... niezle zarobic, jesli jest sie dobrze poinformowanym.
Peerelowski rzad Mazowieckiego-Kiszczaka nie mial zadnego mandatu spolecznego na to, aby zaczynac jakiekolwiek transformacje ekonomiczne.
jb

Data: 2013-02-25 23:51:08
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-02-25 21:53, jr pisze:


Powiedz mi ty, jak mozna 'rynkowo' cos usztywnic?

Poprzez interwencje walutowe NBP - wówczas w bankowych kantorach wymiany.



Na plytkim rynku mozna zrobic wszystko


Jakoś poprzednie rządy nie były w stanie kontrolować płynności walutowej ani kursu kantorowego.

i... niezle zarobic, jesli jest
sie dobrze poinformowanym.
Peerelowski rzad Mazowieckiego-Kiszczaka nie mial zadnego mandatu
spolecznego na to, aby zaczynac jakiekolwiek transformacje ekonomiczne.
jb

W części OKP rząd Mazowieckiego miał największy mandat społeczny ze wszystkich dotychczasowych rządów.


Anatol

Data: 2013-02-26 01:56:24
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:kggpss$bel$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2013-02-25 21:53, jr pisze:


Powiedz mi ty, jak mozna 'rynkowo' cos usztywnic?

Poprzez interwencje walutowe NBP - wówczas w bankowych kantorach wymiany.



Na plytkim rynku mozna zrobic wszystko


Jakoś poprzednie rządy nie były w stanie kontrolować płynności walutowej ani kursu kantorowego.




Teoretycznie mogli juz wiele, praktycznie potrzebowali kwiatka do czerwonego kozucha. Potrzebowali kogos, kto wlasnym sztandarem bedzie firmowal ich polityke.

(...)
W części OKP rząd Mazowieckiego miał największy mandat społeczny ze wszystkich dotychczasowych rządów.


Ty wierzysz, ze figurant Mazowiecki byl tego rzadu faktycznym premierem? To byl rzad generalow stanu wojennego przypominajacy Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej z czerwca 1945 roku. Rzad ten dawal 25% udzialu wladzy londynskiemu PPS-owi Mikołajczyka na mocy porozumien jaltanskich, oraz pozniejszej konferencji w Moskwie odbytej pomiedzy polskimi komunistami a czescia srodowisk emigracyjnych.
Podobnie jek tamten rzad, rzad PZPR-OKP nie pochodzil z oddolnej reprezentacji spolecznej. Pochodzil z plebiscytu urzadzonego w wyniku zakulisowych rozmow prowadzonych najpierw w Moskwie, potem w lokalach peerelowskiego MSW. Takie rzady powoluje sie po to, by legitymizowac polityke komunistow zarowno na arenie miedzynarodowej, jak i w okupowanym kraju. W roku 45 chodzilo o firmowanie PRL. W roku 89 chodzilo o firmowanie skoku na kase. Autentycznie wolne wybory odbyly sie dopiero po upadku Muru Berlinskiego i rozpadzie komunizmu w naszej czesci Europy (jak widac u nas najpozniej bo dopiero w 1991 roku).
j
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tymczasowy_Rz%C4%85d_Jedno%C5%9Bci_Narodowej

Data: 2013-02-27 21:32:44
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-02-26 01:56, jr pisze:

Powiedz mi ty, jak mozna 'rynkowo' cos usztywnic?

Poprzez interwencje walutowe NBP - wówczas w bankowych kantorach
wymiany.



Na plytkim rynku mozna zrobic wszystko


Jakoś poprzednie rządy nie były w stanie kontrolować płynności
walutowej ani kursu kantorowego.




Teoretycznie mogli juz wiele, praktycznie potrzebowali kwiatka do
czerwonego kozucha. Potrzebowali kogos, kto wlasnym sztandarem bedzie
firmowal ich polityke.

Do wprowadzenia wymienialności złotego, zapełnienia półek sklepowych wszelkimi towarami, zwiększenia wynagrodzeń po kursie kantorowym z 20 do 100-200 USD, zniesienia ograniczeń w wydawaniu paszportów i handlu zagranicznym, obcięcia wydatków na sektor zbrojeniowy oraz dotacji do produkcji dla ZSRR nie było potrzeba żadnych "kwiatków". Nie były potrzebne też do wszystkich kolejnych wielkich reform rządów PZPR (od manewru gospodarczego Gierka począwszy).



(...)
W części OKP rząd Mazowieckiego miał największy mandat społeczny ze
wszystkich dotychczasowych rządów.


Ty wierzysz, ze figurant Mazowiecki byl tego rzadu faktycznym premierem?

Nie kontrolował MSW i MON, ale tych bez zgody PZPR nikt nie mógłby kontrolować.

Mazowiecki i jego ministrowie (w tym resorty gospodarcze) mieli mandat Solidarności która zdobyła 99% mandatów w Senacie oraz wszystkie 35% mandatów w Sejmie wybieranych w wolnych wyborach. Ze względu na wynik i frekwencję wyborczą w 1989 (62%) Solidarność i jej ministrowie mieli mandat społeczny jak żaden rząd później.


Anatol

Data: 2013-03-01 02:49:52
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos
Teoretycznie mogli juz wiele, praktycznie potrzebowali kwiatka do
czerwonego kozucha. Potrzebowali kogos, kto wlasnym sztandarem bedzie
firmowal ich polityke.

Do wprowadzenia wymienialności złotego, zapełnienia półek sklepowych wszelkimi
towarami, zwiększenia wynagrodzeń po kursie kantorowym z 20 do 100-200 USD

Po co tak szybko (i kto na to pozwalal)?
Wladyslaw Grabski aby zdlawic inflacje musial przez lat kilka konsultowac sie ze
wszystkimi silami politycznymi w Polsce. Gdy dostal na to zgode, wymienil
okupacyjny pieniadz na zlotowke, zamiast szarpac sie z marka polska nie wiadomo
w czyim niteresie. W miedzy czasie biedna Polska wygrala wojne ze Zwiazkiem
Sowieckim. Myslisz, ze ktos poszedlby na ta wojne bronic Warszawy, gdyby
wczesniej w tej Warszawwie ministrem finansow byl ktos taki jak Balcerowicz?

, zniesienia ograniczeń w wydawaniu paszportów i handlu
zagranicznym

To zawsze mozna bylo zrobic bez fiskalnych spekulacji.
j

Data: 2013-03-01 19:37:57
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-03-01 02:49, jr pisze:
Teoretycznie mogli juz wiele, praktycznie potrzebowali kwiatka do
czerwonego kozucha. Potrzebowali kogos, kto wlasnym sztandarem bedzie
firmowal ich polityke.

Do wprowadzenia wymienialności złotego, zapełnienia półek sklepowych
wszelkimi
towarami, zwiększenia wynagrodzeń po kursie kantorowym z 20 do 100-200
USD

Po co tak szybko (i kto na to pozwalal)?

Po to wyborcy wybrali Solidarność i po to został powołany rząd Mazowieckiego.

Tu jest sondaż OBOP w którym respondenci pozytywnie oceniają program nowego rządu a 61% badanych uważało że rządowi uda się radykalnie zreformować gospodarkę :

http://obop-arch.tnsglobal.pl/abin/r/1106/25_527_89.pdf

Powolne zmiany były realizowane w poprzednich latach - stopniowe reformowanie dawało czas na blokowanie istotnych zmian przez różne grupy interesów. W efekcie były to lata gospodarczo stracone podobnie jak w innych krajach postRWPG które przyjęły model powolnych,wieloletnich reform.

Anatol

Data: 2013-03-02 01:30:28
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos
Powolne zmiany były realizowane w poprzednich latach - stopniowe reformowanie dawało czas na blokowanie istotnych zmian przez różne grupy interesów.


Nie mam zamiaru wgryzac sie w niuanse techniczne polityki okupanta, bo i po co? Rzady PZPR czy to same, czy do spolki z OKP nie mialy mandatu polskiego spoleczenstwa.

 W efekcie były to lata gospodarczo stracone podobnie jak w
innych krajach postRWPG które przyjęły model powolnych,wieloletnich reform.

Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, ze na przyklad Czechy lub Kraje Bałtyckie stracily swoj czas. Na posowieckiej Litwie przywrocono panstwowosc z roku 1918 nie wdajac sie w zadne dyskusje z okupantem i z jego wizjami 'reform'. Bylem pare lat temu w Wilnie i na tamtejszej prowincji, i nie powiem, zeby im sie zylo gorzej niz w Polsce. Chociaz sytuacje wyjsciowa mieli duzo gorsza, zadne komusze 'reformy', nie byly im tam potrzebne.
Glupi zakompleksiony Polak dal sobie wcisnac ostatni plan PZPR jako swoj wlasny i teraz sam sie oszukuje, jak to wszystkich wokol przeskoczyl.
j

Data: 2013-03-02 10:51:17
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-03-02 01:30, jr pisze:-tych-tych
Powolne zmiany były realizowane w poprzednich latach - stopniowe
reformowanie dawało czas na blokowanie istotnych zmian przez różne
grupy interesów.


Nie mam zamiaru wgryzac sie w niuanse techniczne polityki okupanta, bo i
po co? Rzady PZPR czy to same, czy do spolki z OKP nie mialy mandatu
polskiego spoleczenstwa.

W efekcie były to lata gospodarczo stracone podobnie jak w
innych krajach postRWPG które przyjęły model powolnych,wieloletnich
reform.

Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, ze na przyklad Czechy lub Kraje
Bałtyckie stracily swoj czas.


Na podstawie wskaźników wzrostu PKB w latach 90-tych. Polski PKB wzrósł w tym czasie o 25% podczas gdy na Litwie spadł o 31%,  na Łotwie o 32%, w Estonii o 14%, na Węgrzech o 8%, na Ukrainie o 61%. W Czechach dynamika wzrostu wyniosła 0% a jedynym krajem post RWPG oprócz Polski który miał dodatni wzrost to była Słowacja ze wzrostem  4%. Pozostałe kraje miały znacznie gorsze wyniki pomimo ze nie musiały zwalczać hiperinflacji czy borykać się z olbrzymim zadłużeniem zagranicznym.

świadczy to o tym że polska polityka gospodarcza w tym okresie była najlepsza w tej części Europy.

Polska do dzisiaj ma największy sumaryczny wzrost PKB osiągnięty po 1989.


Anatol

Data: 2013-03-02 23:00:17
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:kgsi2m$qvm$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-03-02 01:30, jr pisze:-tych-tych
Powolne zmiany były realizowane w poprzednich latach - stopniowe
reformowanie dawało czas na blokowanie istotnych zmian przez różne
grupy interesów.


Nie mam zamiaru wgryzac sie w niuanse techniczne polityki okupanta, bo i
po co? Rzady PZPR czy to same, czy do spolki z OKP nie mialy mandatu
polskiego spoleczenstwa.

W efekcie były to lata gospodarczo stracone podobnie jak w
innych krajach postRWPG które przyjęły model powolnych,wieloletnich
reform.

Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, ze na przyklad Czechy lub Kraje
Bałtyckie stracily swoj czas.


Na podstawie wskaźników wzrostu PKB w latach 90-tych. Polski PKB wzrósł w tym czasie o 25% podczas gdy na Litwie spadł o 31%,  na Łotwie o 32%, w Estonii o 14%, na Węgrzech o 8%, na Ukrainie o 61%. W Czechach



Statystyki byly zawsze mocna strona PRL. Tymczasem to Czesi wykupuja polskie kopalnie i szpitale, a nie na odwrot. To Polacy szukaja dzisiaj pracy w Czechach, a nie na odwrot. I kto stracil swoj czas?
Znam ludzi mieszkajacych na pograniczu polsko-czeskim. Mówia zgodnie, ze panstwo czeskie jest o stokroc bardziej przyjazne dla obywateli niz polskie. Zapytaj sie Czecha mieszkajacego przy polskiej granicy, czy chcialby przeprowadzic sie do Polski.
j


dynamika wzrostu wyniosła 0% a jedynym krajem post RWPG oprócz Polski który miał dodatni wzrost to była Słowacja ze wzrostem  4%. Pozostałe kraje miały znacznie gorsze wyniki pomimo ze nie musiały zwalczać hiperinflacji czy borykać się z olbrzymim zadłużeniem zagranicznym.

świadczy to o tym że polska polityka gospodarcza w tym okresie była najlepsza w tej części Europy.

Polska do dzisiaj ma największy sumaryczny wzrost PKB osiągnięty po 1989.


Anatol

Data: 2013-03-03 01:16:52
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-03-02 23:00, jr pisze:

Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, ze na przyklad Czechy lub Kraje
Bałtyckie stracily swoj czas.


Na podstawie wskaźników wzrostu PKB w latach 90-tych. Polski PKB
wzrósł w tym czasie o 25% podczas gdy na Litwie spadł o 31%,  na
Łotwie o 32%, w Estonii o 14%, na Węgrzech o 8%, na Ukrainie o 61%. W
Czechach



Statystyki byly zawsze mocna strona PRL.

Źródło jest tu :

http://www.conference-board.org/retrievefile.cfm?filename=TEDI_Jan201311.xls&type=subsite

Anatol








  Tymczasem to Czesi wykupuja
polskie kopalnie i szpitale, a nie na odwrot. To Polacy szukaja dzisiaj
pracy w Czechach, a nie na odwrot. I kto stracil swoj czas?
Znam ludzi mieszkajacych na pograniczu polsko-czeskim. Mówia zgodnie, ze
panstwo czeskie jest o stokroc bardziej przyjazne dla obywateli niz
polskie. Zapytaj sie Czecha mieszkajacego przy polskiej granicy, czy
chcialby przeprowadzic sie do Polski.
j


dynamika wzrostu wyniosła 0% a jedynym krajem post RWPG oprócz Polski
który miał dodatni wzrost to była Słowacja ze wzrostem  4%. Pozostałe
kraje miały znacznie gorsze wyniki pomimo ze nie musiały zwalczać
hiperinflacji czy borykać się z olbrzymim zadłużeniem zagranicznym.

świadczy to o tym że polska polityka gospodarcza w tym okresie była
najlepsza w tej części Europy.

Polska do dzisiaj ma największy sumaryczny wzrost PKB osiągnięty po 1989.


Anatol


Data: 2013-03-02 02:13:20
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości
news:kgqsi6$8vc$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-03-01 02:49, jr pisze:
Teoretycznie mogli juz wiele, praktycznie potrzebowali kwiatka do
czerwonego kozucha. Potrzebowali kogos, kto wlasnym sztandarem bedzie
firmowal ich polityke.

Do wprowadzenia wymienialności złotego, zapełnienia półek sklepowych
wszelkimi
towarami, zwiększenia wynagrodzeń po kursie kantorowym z 20 do 100-200
USD

Po co tak szybko (i kto na to pozwalal)?

Po to wyborcy wybrali Solidarność


Solidarnosc nie mogla byc podmiotem politycznych wyborow, jako ze byla i jest zwiazkiem zawodowym (w tamtym czasie zreszta nielegalnym, wiec o czym ta mowa?)
j

Data: 2013-03-03 01:13:04
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-03-02 02:13, jr pisze:

Do wprowadzenia wymienialności złotego, zapełnienia półek sklepowych
wszelkimi
towarami, zwiększenia wynagrodzeń po kursie kantorowym z 20 do 100-200
USD

Po co tak szybko (i kto na to pozwalal)?

Po to wyborcy wybrali Solidarność


Solidarnosc nie mogla byc podmiotem politycznych wyborow, jako ze byla i
jest zwiazkiem zawodowym (w tamtym czasie zreszta nielegalnym, wiec o
czym ta mowa?)

Mowa była o Komitecie Obywatelskim Solidarność posiadającym bezpośrednie poparcie legalnego NSZZ Solidarność.


Anatol

Data: 2013-03-03 14:04:45
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:kgu4ii$e5c$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-03-02 02:13, jr pisze:

Do wprowadzenia wymienialności złotego, zapełnienia półek sklepowych
wszelkimi
towarami, zwiększenia wynagrodzeń po kursie kantorowym z 20 do 100-200
USD

Po co tak szybko (i kto na to pozwalal)?

Po to wyborcy wybrali Solidarność


Solidarnosc nie mogla byc podmiotem politycznych wyborow, jako ze byla i
jest zwiazkiem zawodowym (w tamtym czasie zreszta nielegalnym, wiec o
czym ta mowa?)

Mowa była o Komitecie Obywatelskim Solidarność posiadającym bezpośrednie poparcie legalnego NSZZ Solidarność.


Legalna od 17 kwietnia Solidarnosc zalozyl Komitet Obywatelski Solodarnosc. Czyli poparcie samego siebie..

Data: 2013-03-01 02:51:43
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos
Do wprowadzenia wymienialności złotego, zapełnienia półek sklepowych wszelkimi
towarami, zwiększenia wynagrodzeń po kursie kantorowym z 20 do 100-200 USD,
(...) obcięcia wydatków na sektor zbrojeniowy oraz dotacji do produkcji dla
ZSRR nie było potrzeba żadnych "kwiatków".


Alez owszem 'kwiatki' byly potrzebne i to bardzo. Celem wiekszosci tych posuniec
bylo wystawienie ekonomicznego rachunku za komusza panstwowosc jej ofiarom,
czyli wiekszosci spoleczenstwa. Fakt, ze nigdy nie zdobyli sie na bezczelnosc,
aby cos takiego zrobic pod wlasnym szyldem PZPR swiadczy o tym, jak byli slabi i
jak bardzo tego spoleczenstwa sie bali.


 Nie były
potrzebne też do wszystkich kolejnych wielkich reform rządów PZPR (od manewru
gospodarczego Gierka począwszy).


Gierek nie mial jeszcze na to zielonego swiatla z Moskwy. Gdyby wojskowa
bezpieka nie usunela go ze stolka, pewnie dotrwalby z ta Solidarnoscia do czasow
Andropowa (ostateczny koniec doktryby Brezniewa) i wtedy kto wie, co by bylo
(pewnie musieliby sie podzielic nie tylko wladza, ale i kasa...)

(...)
Ty wierzysz, ze figurant Mazowiecki byl tego rzadu faktycznym premierem?

Nie kontrolował MSW i MON,


No to pomysl wreszcie Anatol, _co_ on takiego kontrolowal?
W rzadzie dwoch WRON-iarzy, rojowisko partyjniakow i esbekow, prezydent tez
WRON-iarz (z nieograniczonymi prerogatywami) i on, zyciowy figurant wypchniety
przez pana Czesia na premiera. Szkoda, ze zawalu nie dostal na tej sali
sejmowej...


 ale tych bez zgody PZPR nikt nie mógłby
kontrolować.




Dziekowac Partii, ze slonce rano wstaje... Mur Berlinski runal cwierc wieku
temu, a my wciaz nie wiemy, w ktorym kierunku sie modlic.


Mazowiecki i jego ministrowie (w tym resorty gospodarcze) mieli mandat
Solidarności



Jakiej Solidarnosci?!
Solidarnosc byla jeszcze w podziemiu!


 która zdobyła 99% mandatów w Senacie oraz wszystkie 35%
mandatów w Sejmie wybieranych w wolnych wyborach. Ze względu na wynik i
frekwencję wyborczą w 1989 (62%) Solidarność i jej ministrowie

Od kiedy Balcerowicz byl ministrem "Solidarnosci"? Niezalezny Samorzadny Zwiazek
Zawodowy "Solidarnosc" byl wciaz nielegalny, gdy Balcerowicz zaczal swoje
urzedowanie.
II Krajowy Zjazd Delegatów "Solidarności" Walesa powolal dopiero w dniach 20-25
kwietnia 1990 roku. Wielu regionalnych dzialaczy zbojkotowalo ten zjazd
nazywajac go "odgórnie reżyserowanym" (Frasyniuk), a dzialania Walesy za
niezgodne z dotychczaso obowiazujacym statusem zwiazki (Gwiazda).

 mieli
mandat społeczny jak żaden rząd później.


Mandat spoleczny maja rzady wylonione w wyniku oddolnych wolnych wyborów. Mozesz
kogos lubic, albo nie lubic, ale pierwszym takim rzadem byl rzad Jana
Olszewskiego. I wszystkie nastepne rzady, lacznie z rzadami SLD mialy mandat
spoleczny do swojego rzadzenia, czego nie mozna powiedziec ani o rzadzie
PZPR-OKP, ani o Tymczasowym Rządzie Jedności Narodowej z 1945 roku. Mandat
spoleczny nie moze pochodzic z doszlusowania do czerwonego gowna 25% lub 35%
jakichs srodowisk emigracyjnych badz opozycyjnych. To nie jest mandat, tylko
kwiatek do czerwonego gowna.
j

Data: 2013-03-01 19:42:50
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-03-01 02:51, jr pisze:



Mazowiecki i jego ministrowie (w tym resorty gospodarcze) mieli mandat
Solidarności



Jakiej Solidarnosci?!
Solidarnosc byla jeszcze w podziemiu!


Komitet Obywatelski Solidarność który zdobył zdecydowaną większość głosów (70-80% oddanych głosów o ile dobrze pamiętam) wyborców przy 62% frekwencji.


Anatol

Data: 2013-03-02 02:06:00
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:kgqsrb$pe7$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2013-03-01 02:51, jr pisze:



Mazowiecki i jego ministrowie (w tym resorty gospodarcze) mieli mandat
Solidarności



Jakiej Solidarnosci?!
Solidarnosc byla jeszcze w podziemiu!


Komitet Obywatelski Solidarność który zdobył zdecydowaną większość głosów (70-80% oddanych głosów o ile dobrze pamiętam) wyborców przy 62% frekwencji.


Komitet Obywatelski Solidarność nie był demokratyczna inicjatywą. To byla odgorna organizacja Lecha Walesy ktora z komunistami wynegocjowala dwustronny polityczny kontrakt. Oddolna inicjatywa był powstaly w roku 1980 NSZZ Solidarnosc, ktory w czasie tego politycznego kontraktu musial dzialac w podziemiu. Podobnie w podziemiu zmuszonych bylo wtedy funkcjonowac wiele innych organizacji politycznych i spolecznych.
Nie ma wiec znaczenia, kto na kogo glosowal w czerwcu 1989 roku, gdyz niezaleznie od wyniku wybory te ani nie wylonily zadnej demokratycznej reprezentacji politycznej, ani nie mialy tego na celu . Rzad Mazowieckiego nadal pozostal rzadem PZPR, choc mogl byc inaczej nazywany.
Powodzenie, lub niepowodzenie oszustwa nie jest zadnym merytorycznym argumentem, ktory mialby je legitymizowac. Jesli ty osobiscie dales sie oszukac, to przynajmniej nie rob tego w stosunku do innych (wspolnota hanby nie jest tego warta).
j

Data: 2013-03-02 10:38:24
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-03-02 02:06, jr pisze:

Mazowiecki i jego ministrowie (w tym resorty gospodarcze) mieli mandat
Solidarności



Jakiej Solidarnosci?!
Solidarnosc byla jeszcze w podziemiu!


Komitet Obywatelski Solidarność który zdobył zdecydowaną większość
głosów (70-80% oddanych głosów o ile dobrze pamiętam) wyborców przy
62% frekwencji.


Komitet Obywatelski Solidarność nie był demokratyczna inicjatywą. To
byla odgorna organizacja Lecha Walesy ktora z komunistami wynegocjowala
dwustronny polityczny kontrakt.

To nie zmienia faktu ze Komitet Obywatelski Solidarność miał poparcie zarówno NSZZ Solidarność z jej kierownictwem i Lechem Wałęsa na czele jak i uzyskał bezpośrednie poparcie większości wyborców w sposób demokratyczny i miał absolutny mandat społeczny do sprawowania rządów i przeprowadzania radykalnych reform.


Anatol

Data: 2013-03-02 22:28:30
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos
Komitet Obywatelski Solidarność nie był demokratyczna inicjatywą. To
byla odgorna organizacja Lecha Walesy ktora z komunistami wynegocjowala
dwustronny polityczny kontrakt.

To nie zmienia faktu ze Komitet Obywatelski Solidarność miał poparcie zarówno NSZZ Solidarność z jej kierownictwem i Lechem Wałęsa


Lech Walesa mial poparcie Lecha Walesy? (zalosne)
W ktorym roku Walesa zostal wybrany przewodniczacym zwiazku? W roku 1981?

 na czele
jak i uzyskał bezpośrednie poparcie większości wyborców w sposób demokratyczny

W stanie wojennym nie bylo demokracji w zwiazku (konspiracja wyklucza demokracje). Wszelkie reformy powinny byc poprzedzone przez:
1) Zniesienie cenzury
2) Ponowna legalizacja NSZZ 'S' w jego dawnych strukturach oraz innych organizacji zwiazkowych
3) Legalizacja wszystkich partii politycznych i przygotowanie ordynacji wyborczej
4) Przeprowadzenie wolnych wyborów z udziałem wszystkich komitetow wyborczych

Dopiero tak wyłoniony parlament posiada spoleczny mandat. Jednak w ten sposob zorganizowane spoleczenstwo nigdy nie pozwoli na obciazanie siebie samego kosztami uwlaszczenia bylego okupanta. Przyklady kilku krajow pokazuja, ze rowniez w Polsce bylo to mozliwe.
Wam pozostaje wspolnota hanby i komusze gledzenie o koniecznosci dziejowej.

  i miał absolutny mandat społeczny do sprawowania rządów i

'Absolutny bo absolutny...' udalo sie, bo sie udalo...' - nic wam to nie przypomina towarzyszu Anatolu?
j

Data: 2013-03-03 01:10:18
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-03-02 22:28, jr pisze:

na czele
jak i uzyskał bezpośrednie poparcie większości wyborców w sposób
demokratyczny

W stanie wojennym nie bylo demokracji w zwiazku (konspiracja wyklucza
demokracje).

Mowa była o glosach na Komitet Obywatelski Solidarność w wyborach w 1989 gdy nie było stanu wojennego.


  Wszelkie reformy powinny byc poprzedzone przez:
1) Zniesienie cenzury
2) Ponowna legalizacja NSZZ 'S' w jego dawnych strukturach oraz innych
organizacji zwiazkowych

NSZZ Solidarność został ponownie zalegalizowany 17 kwietnia 1989.

3) Legalizacja wszystkich partii politycznych i przygotowanie ordynacji
wyborczej.

UPR działał jako legalne stowarzyszenie od listopada 1987. Innych ugrupowań aspirujących do partii politycznych nie było. Forma prawna partii politycznej zaistniała poza Konstytucją dopiero w ramach ustawy uchwalonej przez Sejm wybrany w 1989. Ale dla działalności politycznej forma nie miała znaczenia - mogły to być także stowarzyszenia albo związki zawodowe.

4) Przeprowadzenie wolnych wyborów z udziałem wszystkich komitetow
wyborczych

W 1989 mogły startować w ramach 35% miejsc do Sejmu i 100% do Senatu. W wyborach na te miejsca zdecydowaną większość zdobyli kandydaci Komitetu Obywatelskiego Solidarność.


Dopiero tak wyłoniony parlament posiada spoleczny mandat.

Czyżby wola społeczeństwa w PRL nie mogła być wyrażana i uznawana bez właściwej formy prawnej uchwalonej przez PZPR ?



Anatol

Data: 2013-03-03 12:26:03
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości
news:kgu4dc$e5c$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-03-02 22:28, jr pisze:

na czele
jak i uzyskał bezpośrednie poparcie większości wyborców w sposób
demokratyczny

W stanie wojennym nie bylo demokracji w zwiazku (konspiracja wyklucza
demokracje).

Mowa była o glosach na Komitet Obywatelski Solidarność w wyborach w 1989 gdy
nie było stanu wojennego.


 Wszelkie reformy powinny byc poprzedzone przez:
1) Zniesienie cenzury
2) Ponowna legalizacja NSZZ 'S' w jego dawnych strukturach oraz innych
organizacji zwiazkowych

NSZZ Solidarność został ponownie zalegalizowany 17 kwietnia 1989.


Zostal zalegalizowany nowy zwiazek zawodowy o tej samej nazwie, lecz innym statucie i innym skladzie wladz (byl to najwiekszy sukces komunistow w roku 1989). Zamiast tego nalezalo doprowadzic do uchylenia ustawy z 1982 roku delegalizujacej 'S", co oznaczaloby w sensie prawa ponowna legalizacje, a raczej relegalizacje tego zwiazku. Komunisci robili wszystko, aby do tego nie dopuscic, gdyz podwazaloby decyzje o wprowadzeniu stanu wojennego, czyli faktyczny jego koniec. Stalo sie inaczej, w wyniku czego struktury zdelegalizowanego zwiazku pozostaly nadal w podziemiu (tracac nawet prawo do nazwy swojej organizacji). Faktyczny koniec stanu wojennego nigdy nie nastapil, co widac takze na tej grupie.
j

Data: 2013-03-03 17:14:53
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "jr" <bezadresu@jr.pl> napisał w wiadomości news:kgvccr$ik4$1node2.news.atman.pl...

2) Ponowna legalizacja NSZZ 'S' w jego dawnych strukturach oraz innych
organizacji zwiazkowych

NSZZ Solidarność został ponownie zalegalizowany 17 kwietnia 1989.


Zostal zalegalizowany nowy zwiazek zawodowy o tej samej nazwie, lecz innym statucie i innym skladzie wladz (byl to najwiekszy sukces komunistow w roku 1989).

Przewodniczący był ten sam co wybrany na osttanim zjeździe delegatów przed stanem wojennym. Posiadał on szerokie poparcie społeczne o czym świadczy wygrana wspieranych przez niego kandydatów do Sejmu i Senatu oraz wygrana w całkowicie wolnych wyborach prezydenckich. Zwiazek pod kierownictwem Wałesy był uznawany przez międzynarodowe organizacje związkowe oraz przez kolejne zjazdy delegatów i funkcjonuje i jest powszechnie uznawany jako kontynuator Solidarności z 1980 do dziś.


Anatol

Data: 2013-03-04 13:28:35
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości
news:kgvstq$390$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "jr" <bezadresu@jr.pl> napisał w wiadomości
news:kgvccr$ik4$1node2.news.atman.pl...

2) Ponowna legalizacja NSZZ 'S' w jego dawnych strukturach oraz innych
organizacji zwiazkowych

NSZZ Solidarność został ponownie zalegalizowany 17 kwietnia 1989.


Zostal zalegalizowany nowy zwiazek zawodowy o tej samej nazwie, lecz innym
statucie i innym skladzie wladz (byl to najwiekszy sukces komunistow w roku
1989).

Przewodniczący był ten sam


Masz  feudalny sposob rozumienia wladzy.
W demokratyczym rozumieniu wladza to nie czlowiek. Wladza to instytucja,
ktorej czlowiek sluzy (jak w wielu innych profesjach).

 co wybrany na osttanim zjeździe delegatów przed
stanem wojennym.


Ktory to zjazd mial miejsce osiem lat wczesniej i w zupelnie innych realiach.

 Posiadał on szerokie poparcie społeczne o czym świadczy
wygrana wspieranych przez niego kandydatów do Sejmu i Senatu


Co swiadczy tylko o tym, ze Walesa mial poparcie wieksze niz PZPR. Wybory z 1989 nie byly w ogole wyborami, gdyz nie dawaly zadnych alternatyw pomiedzy arbitralnie ustalonym podzialem sil. Byl to plebiscyt pomiedzy PZPR i KOS. W dodatku nieuczciwy, gdyz wynik byl z gory przesadzony.

 oraz wygrana w
całkowicie wolnych wyborach prezydenckich.


Nie mozesz powolywac sie na zdarzenia pozniejsze. Wybory prezydenckie powinny byc poprzedzone calkowicie wolnymi wyborami do Sejmu.

 Zwiazek pod kierownictwem Wałesy
był uznawany przez międzynarodowe organizacje związkowe


Miedzynarodowe organizacje to jest mandat polskiego spoleczenstwa?

 oraz przez kolejne
zjazdy delegatów


Odbywaly sie rozne zjazdy delegatow, nie tylko te, ktore organizowal Walesa.

 i funkcjonuje i jest powszechnie uznawany jako kontynuator
Solidarności z 1980 do dziś.

Amen..

Data: 2013-03-03 12:28:31
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

3) Legalizacja wszystkich partii politycznych i przygotowanie ordynacji
wyborczej.

UPR działał jako legalne stowarzyszenie od listopada 1987.


Jako klub dyskusyjny bez zadnych praw dzialalnosci politycznej.

 Innych
ugrupowań aspirujących do partii politycznych nie było.

Gdzies ty to uslyszal? Jezeli komuch czegos nie uznaje, to znaczy, ze tego nie ma?
1) Od 1979 roku istniala Konfederacja Polski Niepodleglej.
2) Jej odlamem byla zalozona w latach 80 Polska Partia Niepodleglosciowa.
3) Przed 1989 r. dzialala w podziemiu Liberalno-demokratyczna Partia Niepodleglosc (ideowo oparta na spusciznie literackiej Jozefa Mackiewicza).
Poza tym dzialalo sporo innych ugrupowan od chadeckich i narodowych po socjalistow. Tak jak gielda nie jest gielda bez szerokiego rynku, tak sejm potrzebuje szerokiej reprezentacji politycznej. Inaczej jedno i drugie jest farsa.

 Forma prawna
partii politycznej zaistniała poza Konstytucją dopiero w ramach ustawy
uchwalonej przez Sejm wybrany w 1989.

Gdyby Komitet Obywatelski Solidarnosc tworzyli uczciwi ludzie, domagaliby sie uchwalenia takiej ustawy przy okraglym meblu. Tak dzialala pierwsza Solidarnosc - walczyla o wolnosc dla _wszelkich stowarzyszen_, a nie tylko dla siebie. Takiej Solidarnosci nie dalo sie wmontowac w komunistyczny system, dlatego wyjechaly czolgi. Aresztowania, szantaze, paraliz oddolnej weryfikacji, to wszystko pozwolilo komunistom wyselekcjonowac ze zwiazku (a takze spoza niego) grupe ludzi, ktorzy przyjmujac stara nazwe wyznaczyli sobie inne metody i cele. Kierujac sie egoizmem osiagneli dlugofalowy sukces, gdyz zapewnili sobie polityczny monopol na dziesiatki lat. Praktycznie oprocz nich i ich czerwonych protektorow nie ma w dzisiejszym sejmie zadnych innych politycznych sil. Mozesz sie z tego cieszyc, lecz mnie nie przekonasz, ze taki feudalny kraj ma przyszlosc w srodku Europy.

 Ale dla działalności politycznej
forma nie miała znaczenia

W cywilizowanym kraju formy prawne maja podstawowe znaczenie dla jego funkcjonowania.
j

Data: 2013-03-03 12:28:56
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos
4) Przeprowadzenie wolnych wyborów z udziałem wszystkich komitetow
wyborczych

W 1989 mogły startować w ramach 35% miejsc do Sejmu

Jaki rzad stworzy 35% sejmu, skoro okupant ma w tym 'sejmie' 65% ?
Co taki sejm uchwali bez zgody okupanta? Taki sejm nie ma mandatu spolecznego chocby z tego powodu, ze nie daje spoleczenstwu zadnych mozliwosci wplywania na polityke.
j

Data: 2013-03-03 16:59:34
Autor: Anatol
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "jr" <bezadresu@jr.pl> napisał w wiadomości
news:kgvccs$ik4$3node2.news.atman.pl...
4) Przeprowadzenie wolnych wyborów z udziałem wszystkich komitetow
wyborczych

W 1989 mogły startować w ramach 35% miejsc do Sejmu

Jaki rzad stworzy 35% sejmu, skoro okupant ma w tym 'sejmie' 65% ?

PZPR była w mniejszości  - 173 mandaty czyli 37,6% głosów anie 65%, przez co nie powstał rząd Kiszczaka, a powstał większościowy rząd Mazowieckiego dzięki koalicji z SD i ZSL.  W Sejmi miały jeszcze mandaty takie ugrupownia jak : Stowarzyszenie Pax, Unia Chrześcijańsko-Spoleczna i Polski Związek Katolicko-Społeczny - w sumie 23 mandaty.

Poza tym w Senacie Solidarność miał 99% manadatów a jedyny senator z PZPR wypisał się z tej partii po wyborach. Dzięki temu Solidarność mogła zawetować dowolną ustawę, a do obalenia tego weta potrzbne było 2/3 głosów czyli 66,6%.


Co taki sejm uchwali bez zgody okupanta?

Zmiany w Konstytucji znoszącej zapisy o przwodniej roli PZPR oraz przyjaźni z ZSRR, przywracające godło z koroną raz nazwę RP, likwidację ustawy o cenzurze, wprowadzenie ustawy o partiach i umożliwienie rejestracji organizacji w tej formie prawnej, zmiany w ordynacji wyborczej umożliwiające 100% wolne wybory do Sejmu oraz bezpośrednie wybory prezydenckie, wprowadzenie wolnego rynku w tym na usługi i środki drukarskie umożliwiające równy dostęp do wydawnia gazet dla wszystkich chętnych itd.

Taki sejm nie ma mandatu
spolecznego chocby z tego powodu, ze nie daje spoleczenstwu zadnych
mozliwosci wplywania na polityke.


O mandacie społecznym decyduje społeczeństwo - wtedy zdecydowało poprzez dobrowolny udział w wyborach i oddanie ważnych głosów przez większosć wyborców. Ten wybór był respektowany przez PZPR dzięki czemu były możliwe szybkie, kolejne zmiany systemowe.


Anatol

Data: 2013-03-04 13:32:27
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości
news:kgvs12$s02$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "jr" <bezadresu@jr.pl> napisał w wiadomości
news:kgvccs$ik4$3node2.news.atman.pl...
4) Przeprowadzenie wolnych wyborów z udziałem wszystkich komitetow
wyborczych

W 1989 mogły startować w ramach 35% miejsc do Sejmu

Jaki rzad stworzy 35% sejmu, skoro okupant ma w tym 'sejmie' 65% ?

PZPR była w mniejszości  - 173 mandaty czyli 37,6% głosów anie 65%, przez co
nie powstał rząd Kiszczaka



Kiszczak nie zostal premierem, zeby Jaruzelski mogl byl prezydentem. Mimo tego wraz z Siwickim objeli resorty silowe w tym 'solidarnosciowym' rzadzie. PZPR wraz ze swoim agendami nadal stanowila wiekszosc, ktorej nikt do tego sejmu nie wybral.


, a powstał większościowy rząd Mazowieckiego dzięki
koalicji z SD i ZSL.



No tak.. ZSL i SD to juz nie PZPR, a wiec mieli mandad spoleczny, zeby tworzyc 'niekomunistyczny rzad' i zaczynac transformacje. Chcesz oszukac siebie, czy mnie tez?

  W Sejmi miały jeszcze mandaty takie ugrupownia
jak : Stowarzyszenie Pax, Unia Chrześcijańsko-Spoleczna i Polski Związek
Katolicko-Społeczny - w sumie 23 mandaty.

Poza tym w Senacie Solidarność miał 99% manadatów a jedyny senator z PZPR
wypisał się z tej partii po wyborach.


Jego tez narod wybieral?

 Dzięki temu Solidarność mogła
zawetować dowolną ustawę, a do obalenia tego weta potrzbne było 2/3 głosów
czyli 66,6%.



No to powiedz mi, co oni takiego mogli zawetowac? Ministrem bezpieki byl nadal gospodarz podwarszawskiej willi. Ministrem obrony byl nadal general WRON, a o
osobie prezydenta, ktory mogl rozwiazac caly ten sejm i senat senat nie trzeba ci chyba przypominac.
j

Data: 2013-03-04 13:34:20
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Co taki sejm uchwali bez zgody okupanta?

Zmiany w Konstytucji znoszącej zapisy o przwodniej roli PZPR oraz przyjaźni z
ZSRR, przywracające godło z koroną raz nazwę RP,


A oni na to nie chieli sie zgodzic? Zarowno PZPR, jak i ZSRR mialy wieksze problemy, niz twoje godla i nazwy.
Bierut mial za soba Jozefa Stalina, a jednak nie zostal prezydentem PRL, tylko najjasniejszej Rzeczypospolitej Polski (inaczej by nie zwabil ludzi takich jak premier Mikolajczyk).


 likwidację ustawy o
cenzurze, wprowadzenie ustawy o partiach i umożliwienie rejestracji
organizacji w tej formie prawnej, zmiany w ordynacji wyborczej umożliwiające
100% wolne wybory do Sejmu

Od takich rzeczy nalezalo zaczynac, a potem ustalac sobie konstytucje i godlo - bez komuszej laski.
j

Data: 2013-03-07 20:22:31
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

O mandacie społecznym decyduje społeczeństwo - wtedy zdecydowało poprzez
dobrowolny udział w wyborach i oddanie ważnych głosów przez większosć
wyborców.


Akt dobrej woli nie decyduje jeszcze o niczym. O mandacie spolecznym decyduje uklad sil w parlamencie, a ten byl arbitralnie przesadzony.


   Ten wybór był respektowany przez PZPR


A na co mieli sie boczyc? Pomimo wyniku tego plebiscytu, czesc nie podlegajaca weryfikacji zachowuje wiekszosc sejmowa.

 dzięki czemu były możliwe
szybkie, kolejne zmiany systemowe.


Inni poszli ta droga bez uciekania sie do takich szopek.
j

Data: 2013-03-03 12:32:03
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos
Dopiero tak wyłoniony parlament posiada spoleczny mandat.

Czyżby wola społeczeństwa w PRL nie mogła być wyrażana i uznawana bez
właściwej formy prawnej uchwalonej przez PZPR ?



Jak komunizm dlugi i szeroki, tworzy takie formy prawne, ktore uniemozliwiaja spoleczenstwom jakiekolwiek wyrazanie swojej woli bez odgornej kontroli aparatu.
Dlatego byly interwencje na Wegrzech i w Czechoslowacji. W Polsce udalo sie te formy czasowo zlamac i doprowadzic do pluralizmu zwiazkowego w roku 1980. Skoro
Zwiazek Sowiecki nie stac juz bylo na interwencje w roku 1981, tym bardziej nie mogli tego uczynic na koncu tej dekady. Dlatego nalezalo walczyc
najpierw o przywrocenie sytuacji prawnej sprzed stanu wojennego (i to nie w willi MSW, lecz na przyklad w jakiejs sali BHP), a potem o poszerzenie tego
prawa o pluralizm polityczny. Mozliwosci byly duze - o wiele wieksze niz w krajach osciennych. Szkoda, ze je zmarnowano.
j

Data: 2013-03-01 03:56:45
Autor: miś z okienka
Wielki Ekonomista zabrał głos
Nie kontrolował MSW i MON, ale tych bez zgody PZPR nikt nie mógłby kontrolować.


Jesli zgadzali sie na odgorna kontrole resortow silowych,
to czyj w koncu mandat mieli? spoleczenstwa, czy PZPR?
j

Data: 2013-02-28 20:19:55
Autor: the_foe
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-02-26 01:56, jr pisze:
Ty wierzysz, ze figurant Mazowiecki byl tego rzadu faktycznym premierem?
To byl rzad generalow stanu wojennego przypominajacy Tymczasowy Rząd
Jedności Narodowej z czerwca 1945 roku. Rzad ten dawal 25% udzialu
wladzy londynskiemu PPS-owi Mikołajczyka na mocy porozumien jaltanskich,
oraz pozniejszej konferencji w Moskwie odbytej pomiedzy polskimi
komunistami a czescia srodowisk emigracyjnych.

Rzad Mazowieckiego to dziecko JK. Wałęsa namascił Geremka. JK wykazal sie niezlym sprytem by ograć Wałęse. Zeby bylo smieszniej, JK byl szara eminencja kampanii Wałęsy na prezydenta. On i jego druzyna (szczegolnie Kurski i Semka) skutecznie zbombardowali Mazowieckiego. To jest wlasnie kamien wegielny PIS, zdrady, wolty i zupelny brak lojalnosci.

--
the_foe

Data: 2013-02-28 21:40:36
Autor: u2
Wielki Ekonomista zabrał głos
W dniu 2013-02-28 20:19, the_foe pisze:
W dniu 2013-02-26 01:56, jr pisze:
Ty wierzysz, ze figurant Mazowiecki byl tego rzadu faktycznym premierem?
To byl rzad generalow stanu wojennego przypominajacy Tymczasowy Rząd
Jedności Narodowej z czerwca 1945 roku. Rzad ten dawal 25% udzialu
wladzy londynskiemu PPS-owi Mikołajczyka na mocy porozumien jaltanskich,
oraz pozniejszej konferencji w Moskwie odbytej pomiedzy polskimi
komunistami a czescia srodowisk emigracyjnych.

Rzad Mazowieckiego to dziecko JK. Wałęsa namascił Geremka. JK wykazal
sie niezlym sprytem by ograć Wałęse. Zeby bylo smieszniej, JK byl szara
eminencja kampanii Wałęsy na prezydenta. On i jego druzyna (szczegolnie
Kurski i Semka) skutecznie zbombardowali Mazowieckiego. To jest wlasnie
kamien wegielny PIS, zdrady, wolty i zupelny brak lojalnosci.



To byly rozgrywki miedzy zydkami. Kaczynscy wyrwali sie spod kurateli prylowskich specsluzb i dlatego wypadli na jakis czas z gry.

--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-01 02:46:55
Autor: miś z okienka
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:512fc0c5$0$26681$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2013-02-28 20:19, the_foe pisze:
W dniu 2013-02-26 01:56, jr pisze:
Ty wierzysz, ze figurant Mazowiecki byl tego rzadu faktycznym premierem?
To byl rzad generalow stanu wojennego przypominajacy Tymczasowy Rząd
Jedności Narodowej z czerwca 1945 roku. Rzad ten dawal 25% udzialu
wladzy londynskiemu PPS-owi Mikołajczyka na mocy porozumien jaltanskich,
oraz pozniejszej konferencji w Moskwie odbytej pomiedzy polskimi
komunistami a czescia srodowisk emigracyjnych.

Rzad Mazowieckiego to dziecko JK. Wałęsa namascił Geremka. JK wykazal
sie niezlym sprytem by ograć Wałęse. Zeby bylo smieszniej, JK byl szara
eminencja kampanii Wałęsy na prezydenta. On i jego druzyna (szczegolnie
Kurski i Semka) skutecznie zbombardowali Mazowieckiego. To jest wlasnie
kamien wegielny PIS, zdrady, wolty i zupelny brak lojalnosci.



To byly rozgrywki miedzy zydkami. Kaczynscy wyrwali sie spod kurateli prylowskich specsluzb i dlatego wypadli na jakis czas z gry.



 a ty skad wypadles pedalski wypierdku?
Jazda mi stad, ale juz!

Data: 2013-03-01 02:52:28
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:kgoako$qq6$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-02-26 01:56, jr pisze:
Ty wierzysz, ze figurant Mazowiecki byl tego rzadu faktycznym premierem?
To byl rzad generalow stanu wojennego przypominajacy Tymczasowy Rząd
Jedności Narodowej z czerwca 1945 roku. Rzad ten dawal 25% udzialu
wladzy londynskiemu PPS-owi Mikołajczyka na mocy porozumien jaltanskich,
oraz pozniejszej konferencji w Moskwie odbytej pomiedzy polskimi
komunistami a czescia srodowisk emigracyjnych.

Rzad Mazowieckiego to dziecko JK.


Myslisz o Kaczusiu? Jesli tak, to slabe masz pojecie o polityce (w kazdym razie
nie wieksze od samego Kaczusia).
Kaczynski byl za cienki w tym ukladzie. On siedzial w ostatnich rzedach petentow
przy panskim stole, wiec nie mogl byc czegokolwiek inicjatorem. Myslal, ze przy
pomocy Walesy zajdzie wyzej. Ze Walesa bedzie jego czlowiekiem...

 Wałęsa namascił Geremka. JK wykazal
sie niezlym sprytem by ograć Wałęse.


A niby w co on go tak 'ogral'? W karty, czy w kulki? Gdy zalosny Kaczuś dostal
kopa, to wreszcie sie przekonal, czyim tak naprawde czlowiekiem jest Walesa
(wtedy mogl juz rozziawic swoj dziubek przy megafonie na ulicach stolicy...)


 Zeby bylo smieszniej, JK byl szara
eminencja kampanii Wałęsy na prezydenta. On i jego druzyna (szczegolnie Kurski
i Semka) skutecznie zbombardowali Mazowieckiego. To jest wlasnie


To jest prawo walki wyborczej. Inna sprawa jest to, po co to robili? Wystawienie
Walesy na prezydenta jest dowodem ich politycznego niedołęstwa i kompletnego nie
znania sie na ludziach (jak nie patrzec, nie popiera sie czlowieka, ktory
pozniej znajduje sobie innych sojusznikow).


kamien wegielny PIS, zdrady, wolty i zupelny brak lojalnosci.


Ty lepiej ucz sie tej ekonomii, po na polityce znasz sie nie bardziej od nich.
j

Data: 2013-02-22 18:48:40
Autor: Marek Czaplicki
Wielki Ekonomista zabrał głos
Przemysław M. pisze na pl.soc.polityka w dniu piątek 22 luty 2013 18:11:

"Sprawa obrony złotówki, naszej własnej waluty narodowej, której istnienie
jest gwarantowane przez konstytucję, to jest sprawa wieloaspektowa mająca
dla naszej przyszłości ekonomicznej i politycznej ogromną wagę. Trzeba o
tym rozmawiać bez emocji, bez poczucia, że istnieje rozstrzygnięcie
jedynie słuszne, które musimy przyjąć, które, co najwyżej, można odsuwać w
czasie - powiedział Kaczyński."

Geniusz! Geniusz! Wystarczyły 2 tygodnie kursu o ekonomii w Klarysewie i
proszę! Można? Można!


Najfajniejsze to to, że do siły złotego przyczynili się w głównej mierze ludzie, na których pan Kaczyński wiesza psy. Genialne! :)

Data: 2013-02-25 17:03:51
Autor: jr
Wielki Ekonomista zabrał głos

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:kg8b28$7it$1node2.news.atman.pl...
Przemysław M. pisze na pl.soc.polityka w dniu piątek 22 luty 2013 18:11:

"Sprawa obrony złotówki, naszej własnej waluty narodowej, której istnienie
jest gwarantowane przez konstytucję, to jest sprawa wieloaspektowa mająca
dla naszej przyszłości ekonomicznej i politycznej ogromną wagę. Trzeba o
tym rozmawiać bez emocji, bez poczucia, że istnieje rozstrzygnięcie
jedynie słuszne, które musimy przyjąć, które, co najwyżej, można odsuwać w
czasie - powiedział Kaczyński."

Geniusz! Geniusz! Wystarczyły 2 tygodnie kursu o ekonomii w Klarysewie i
proszę! Można? Można!


Najfajniejsze to to, że do siły złotego przyczynili się w głównej mierze
ludzie, na których pan Kaczyński wiesza psy. Genialne! :)


Oj geniusze!...
Wszyscy glowkuja, jak tu oslabic wlasna walute na czas kryzysu... Kryzys zaczyna sie w swiecie wielkich finansjer, uderza najmocniej karaje slabe. Ich naturalna reakcja obronna jest czasowe oslabienie lokalnych walut. Cały kraj staje sie tanszy, choc relatywnie nikt tego nie odczuwa, jak statek na oceanie nie odczuje wielkiego tsunami. Gorzej, gdy bedzie wtedy przycumowany do czegos wiekszego od siebie...
j

Data: 2013-02-26 00:11:01
Autor: Bezznaczenia
Wielki Ekonomista zabrał głos

Oj geniusze!...
Wszyscy glowkuja, jak tu oslabic wlasna walute na czas kryzysu... Kryzys
zaczyna sie w swiecie wielkich finansjer, uderza najmocniej karaje
slabe. Ich naturalna reakcja obronna jest czasowe oslabienie lokalnych
walut. Cały kraj staje sie tanszy, choc relatywnie nikt tego nie
odczuwa, jak statek na oceanie nie odczuje wielkiego tsunami. Gorzej,
gdy bedzie wtedy przycumowany do czegos wiekszego od siebie...
j


Chyba nie trzeba byc geniuszem ekonomii zeby stwierdzic ze niezaleznosc ekonomoczna to chyba najlepsze rozwiazanie.  Bo tak to jestesmy zalezni od wujka sama czy on bedzie mial dobry czy zly humor.
ten kto drukuje papier toaletowy ten rzadzi.

Wielki Ekonomista zabrał głos

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona