W dniu 2011-09-23 20:17, Cavallino pisze:

http://wielkopolska.naszemiasto.pl/artykul/1092939,wielkopolska-zamyka-drogi-dla-tir-ow,id,t.html


Wreszcie.
Dawno trzeba było to zrobić.
Lokalne drogi nie są po to, aby panom tirowcom żyło się wygodniej i żeby
więcej zarabiali czyimś kosztem.

Polacy, to jednak kreatywna nacja. IMO zarząd AW załatwił sobie to.

Inna sprawa, to wkurwia mnie to, że od czasu odpalenia wjatola, to
Lechicka jest zakorkowana. Z drugiej strony nie dziwię się kierowcom
że omijają Kulczykownie (Nowy Tomyśl-Konin). Trzeba stąd spierdalać,
tylko gdzie! Obecnie to całą Europa to syf.

Użytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości news:j5iu0r$7kf$1usenet.news.interia.pl...

W dniu 2011-09-23 20:17, Cavallino pisze:

http://wielkopolska.naszemiasto.pl/artykul/1092939,wielkopolska-zamyka-drogi-dla-tir-ow,id,t.html


Wreszcie.
Dawno trzeba było to zrobić.
Lokalne drogi nie są po to, aby panom tirowcom żyło się wygodniej i żeby
więcej zarabiali czyimś kosztem.

Polacy, to jednak kreatywna nacja. IMO zarząd AW załatwił sobie to.

Gdyby omijali tylko autostrady to bym nic nie mówił.
Ale oni omijają również płatne krajówki (92, S11) i rozjeżdżają lokalne drogi.
Już pisałem o tirze z Biedronki na drodze gminnej Kostrzyn-Siekierki.

Inna sprawa, to wkurwia mnie to, że od czasu odpalenia wjatola, to
Lechicka jest zakorkowana.

Nie tylko Lechicka, wszystkie lokalne drogi którymi do tej pory fajnie się jeździło są pełne TIR-ów.
I ilość ciężkich wypadków rośnie na nich lawinowo.
Nie mam złudzeń że to skutek dokładnie tych TIR-ów, nawet jeśli bezpośrednio nie biorą w tym udziału, jak się wleczesz przez kwadrans za takim, to rośnie potrzeba wyprzedzania, choćby na siłę.

Dnia Sat, 24 Sep 2011 08:11:34 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości

Polacy, to jednak kreatywna nacja. IMO zarząd AW załatwił sobie to.

Gdyby omijali tylko autostrady to bym nic nie mówił.
Ale oni omijają również płatne krajówki (92, S11) i rozjeżdżają lokalne drogi.

Ja mysle ze od poczatku tych decyzji myslano co bedzie i jak temu zaradzic.
A jak widac nie tylko o prywatna autostrade tu chodzi, ale tez o panstwowe
krajowki.
Symptomatyczne tylko zaczelo sie w Poznaniu :-)

Już pisałem o tirze z Biedronki na drodze gminnej Kostrzyn-Siekierki.

Ale o co chodzi - w Kostrzyniu nie ma Biedronki czy co ? Przy czym zauwaz ze tir niekoniecznie musi byc ciezki.
Zalezy co wiezie - stal, wegiel, mleko czy chrupki.

Inna sprawa, to wkurwia mnie to, że od czasu odpalenia wjatola, to
Lechicka jest zakorkowana.

Nie tylko Lechicka, wszystkie lokalne drogi którymi do tej pory fajnie się jeździło są pełne TIR-ów.

No ale o co chodzi - jak tu sa tiry, to gdzie indziej jezdzi sie fajnie :-P

I ilość ciężkich wypadków rośnie na nich lawinowo.
Nie mam złudzeń że to skutek dokładnie tych TIR-ów, nawet jeśli bezpośrednio nie biorą w tym udziału, jak się wleczesz przez kwadrans za takim, to rośnie potrzeba wyprzedzania, choćby na siłę.

Za rok wigina tacy co na sile, zostana sami kapelusznicy :-)

A jestes pewien z ta lawina ? Srednia krajowa mowi ze im wiekszy tlok tym
mniej wypadkow :-)

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Już pisałem o tirze z Biedronki na drodze gminnej Kostrzyn-Siekierki.

Ale o co chodzi - w Kostrzyniu nie ma Biedronki czy co ?

Oczywiście że jest, cała baza dystrybucyjna/magazyn centralny nawet.
I znajduje się przy DK92.
Nie ma potrzeby, ani nawet prawa, żeby zamiast dojechać DK92 do niej, niszczyć gminną drogę biegnącą nieopodal.

Przy czym zauwaz ze tir niekoniecznie musi byc ciezki.

To jest gminna, rozsypująca się droga, z zakrętami po 90 stopni, dla niej nawet pusty TIR już jest za ciężki.

Nie tylko Lechicka, wszystkie lokalne drogi którymi do tej pory fajnie się
jeździło są pełne TIR-ów.

No ale o co chodzi

Że się nie da nimi jechać, a niestety, innych dróg prowadzących do tych samych podpoznańskich miasteczek nie ma.
TIR-y wybó mają, ale nie korzystają bo muszą płacić, mieszkańcy dojeżdżającymi drogami lokalnymi do Poznania i z powrotem wyboru nie mają i giną na lokalnych.

I ilość ciężkich wypadków rośnie na nich lawinowo.
Nie mam złudzeń że to skutek dokładnie tych TIR-ów, nawet jeśli bezpośrednio
nie biorą w tym udziału, jak się wleczesz przez kwadrans za takim, to rośnie
potrzeba wyprzedzania, choćby na siłę.

Za rok wigina tacy co na sile, zostana sami kapelusznicy :-)

I dlatego wolę prawną śmierć obecności TIR-ów na tych drogach.

A jestes pewien z ta lawina ?

Tak.
To co się ostatnio dzieje w okolicach to jakiś koszmar, a nie wierzę żeby gazety zaczęły o tym pisac akurat od 3 miesięcy.

Srednia krajowa mowi ze im wiekszy tlok tym
mniej wypadkow :-)

Na krajówkach.

Dnia Sat, 24 Sep 2011 10:01:36 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Już pisałem o tirze z Biedronki na drodze gminnej Kostrzyn-Siekierki.

Ale o co chodzi - w Kostrzyniu nie ma Biedronki czy co ?

Oczywiście że jest, cała baza dystrybucyjna/magazyn centralny nawet.
I znajduje się przy DK92.
Nie ma potrzeby, ani nawet prawa, żeby zamiast dojechać DK92 do niej, niszczyć gminną drogę biegnącą nieopodal.

Hm, jak na razie to drogi sa generalnie dla wszystkich.
Owszem, sa pewne ograniczenia wagowe, ale nie bardzo sobie wyobrazam
ograniczen.

Droga tylko dla Cavallino ? Zostan Kulczykiem, zrobisz sobie :-)

Zakazy i bramki wszedzie, wpuszczac tylko uprawnionych ? No chyba ze uwazasz iz wladza zle zrobila z tym viatolem .. masz okazje
przekazac jej swoja opinie :-)

Przy czym zauwaz ze tir niekoniecznie musi byc ciezki.

To jest gminna, rozsypująca się droga, z zakrętami po 90 stopni, dla niej nawet pusty TIR już jest za ciężki.

No to trzeba ich tam wiecej puscic i w koncu porzadna droge zrobic.

Domy tam jakies sa ? To jak dowieziono materialy na budowe ?

Nie tylko Lechicka, wszystkie lokalne drogi którymi do tej pory fajnie się jeździło są pełne TIR-ów.

No ale o co chodzi

Że się nie da nimi jechać, a niestety, innych dróg prowadzących do tych samych podpoznańskich miasteczek nie ma.
TIR-y wybó mają, ale nie korzystają bo muszą płacić, mieszkańcy dojeżdżającymi drogami lokalnymi do Poznania i z powrotem wyboru nie mają i giną na lokalnych.

No jak nie maja ? Mozna pojechac w druga strone, skrecic na krajowke i
pojechac jak panisko, przynajmniej przez rok, bo potem i osobowe beda
placic :-)

I ilość ciężkich wypadków rośnie na nich lawinowo.
Nie mam złudzeń że to skutek dokładnie tych TIR-ów, nawet jeśli bezpośrednio
nie biorą w tym udziału, jak się wleczesz przez kwadrans za takim, to rośnie potrzeba wyprzedzania, choćby na siłę.

Za rok wigina tacy co na sile, zostana sami kapelusznicy :-)

I dlatego wolę prawną śmierć obecności TIR-ów na tych drogach.

Chyba lepiej zeby rozbili sie na takim tirze niz na tobie, bo moze pojedzie
jakis kapelusznik skoda i tez trzeba go bedzie na sile :-)

A jestes pewien z ta lawina ?

Tak.
To co się ostatnio dzieje w okolicach to jakiś koszmar, a nie wierzę żeby gazety zaczęły o tym pisac akurat od 3 miesięcy.

Srednia krajowa mowi ze im wiekszy tlok tym
mniej wypadkow :-)

Na krajówkach.

Z calego kraju. Ale to statystyki wieloletnie, nie z ostatniego tygodnia.

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:1o5aokk41wcvo$.14ml6ehbx7uqm.dlg40tude.net...

Dnia Sat, 24 Sep 2011 10:01:36 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Już pisałem o tirze z Biedronki na drodze gminnej Kostrzyn-Siekierki.

Ale o co chodzi - w Kostrzyniu nie ma Biedronki czy co ?

Oczywiście że jest, cała baza dystrybucyjna/magazyn centralny nawet.
I znajduje się przy DK92.
Nie ma potrzeby, ani nawet prawa, żeby zamiast dojechać DK92 do niej,
niszczyć gminną drogę biegnącą nieopodal.

Hm, jak na razie to drogi sa generalnie dla wszystkich.

Nie, drogi gminne od zawsze nie są dla tirów.

Owszem, sa pewne ograniczenia wagowe

No właśnie.

Przy czym zauwaz ze tir niekoniecznie musi byc ciezki.

To jest gminna, rozsypująca się droga, z zakrętami po 90 stopni, dla niej
nawet pusty TIR już jest za ciężki.

No to trzeba ich tam wiecej puscic i w koncu porzadna droge zrobic.

Nie widzę problemów, niech taki kto potrzebuje zrobić z drogi gminnej dojazd do swojej firmy dla tirów sfinansuje taką przebudowę, a dopiero potem niech po nich jeździ tirami.

TIR-y wybó mają, ale nie korzystają bo muszą płacić, mieszkańcy
dojeżdżającymi drogami lokalnymi do Poznania i z powrotem wyboru nie mają i
giną na lokalnych.

No jak nie maja ? Mozna pojechac w druga strone, skrecic na krajowke i
pojechac jak panisko

Nie mają, bo w drugą stronę do tej krajówki też jeżdżą TIR-y omijające płatne odcinki krajówek.
Już nie wspominając o tym, że z takiego Śremu do każdej krajówki jest tak samo daleko jak do Kórnika w prostej drodze na Poznań.

I dlatego wolę prawną śmierć obecności TIR-ów na tych drogach.

Chyba lepiej zeby rozbili sie na takim tirze

Nie, lepiej żeby tirów tam nie było i nadal możnaby jechać z sensownymi prędkościami (jak dotychczas).
Wtedy nie trzeba tyle wyprzedzać i ilość ryzykownych manewrów drastycznie się zmniejsza.

Srednia krajowa mowi ze im wiekszy tlok tym
mniej wypadkow :-)

Na krajówkach.

Z calego kraju.

No tak, ale jak zmniejsza się ilość wypadków na krajówkach, a rośnie na drogach lokalnych to to właśnie widać.
A ludzie jeżdżący lokalnymi są jednak mniej obyci z dużym ruchem, więc IMO ryzyko wzrasta.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j5kgdv$co6$1@news.onet.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Ale o co chodzi - w Kostrzyniu nie ma Biedronki czy co ?

Oczywiście że jest, cała baza dystrybucyjna/magazyn centralny nawet.
I znajduje się przy DK92.
Nie ma potrzeby, ani nawet prawa, żeby zamiast dojechać DK92 do niej,
niszczyć gminną drogę biegnącą nieopodal.

Hm, jak na razie to drogi sa generalnie dla wszystkich.

Nie, drogi gminne od zawsze nie są dla tirów.

I tu sie mylisz - od zawsze to one sa dla wozow konnych.
A potem wladza ludowa polozyla dla nich asfalt ... dla ciezarowek. Autobusow. Traktorow z przyczepami. Milicji i pogotowia. A samochodow osobowych na koncu, bo jakze to - kulak mialby sie rozbijac samochodem ? :-)

Owszem, sa pewne ograniczenia wagowe
No właśnie.

Ale to dlatego ze za wladzy ludowej ciezarowka miala 5, 8 czy  12 ton :-)

Przy czym zauwaz ze tir niekoniecznie musi byc ciezki.

To jest gminna, rozsypująca się droga, z zakrętami po 90 stopni, dla niej
nawet pusty TIR już jest za ciężki.

http://www.youtube.com/watch?v=U8437PIeIHM
Nudne troche ale radze przeleciec do konca, a moze nawet przeleciec wsszystkie odcinki.

No to trzeba ich tam wiecej puscic i w koncu porzadna droge zrobic.

Nie widzę problemów, niech taki kto potrzebuje zrobić z drogi gminnej dojazd do swojej firmy dla tirów sfinansuje taką przebudowę, a dopiero potem niech po nich jeździ tirami.

Ale wyzszy podatek gruntowy od niego chcesz brac ?
I czemu nowa wladza pozwolila budowac w polu fabryki :-)
Moze sie myle, ale taki wlasnie unijny standard - droga ma wytrzymac 42t ciezarowke.
Socjalizm takich nie znal, wiec nas dopiero stopniowo sie drogi dostosowuje.

I dlatego wolę prawną śmierć obecności TIR-ów na tych drogach.

Chyba lepiej zeby rozbili sie na takim tirze

Nie, lepiej żeby tirów tam nie było i nadal możnaby jechać z sensownymi prędkościami (jak dotychczas).
Wtedy nie trzeba tyle wyprzedzać i ilość ryzykownych manewrów drastycznie się zmniejsza.

Nie mow - nie ma u was kapelusznikow ? :-)

Srednia krajowa mowi ze im wiekszy tlok tym mniej wypadkow :-)

Na krajówkach.

Z calego kraju.

No tak, ale jak zmniejsza się ilość wypadków na krajówkach, a rośnie na drogach lokalnych to to właśnie widać.
A ludzie jeżdżący lokalnymi są jednak mniej obyci z dużym ruchem, więc IMO ryzyko wzrasta.

No to sie obyja i wkrotce ilosc wypadkow spadnie :-)

A tak naprawde to trzeba sie zastanowic nad sensownym systemem oplat dla transportu.
I nie glosowac na tych ktorzy wybieraja bezsensowne :-)

J.

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Owszem, sa pewne ograniczenia wagowe
No właśnie.

Ale to dlatego ze za wladzy ludowej ciezarowka miala 5, 8 czy  12 ton :-)

I o to chodzi - niech po drogach lokalnych jeżdżą mniejsze ciężarówki, a nie TIR-y.

No to trzeba ich tam wiecej puscic i w koncu porzadna droge zrobic.

Nie widzę problemów, niech taki kto potrzebuje zrobić z drogi gminnej dojazd do swojej firmy dla tirów sfinansuje taką przebudowę, a dopiero potem niech po nich jeździ tirami.

Ale wyzszy podatek gruntowy od niego chcesz brac ?

Za drogę nie.

I czemu nowa wladza pozwolila budowac w polu fabryki :-)

Nie pozwoliła, Biedronka jest przy DK 92.
Ale woli dojeżdżać gminnymi, bo to samorząd i okoliczni mieszkańcy zapłacą za zniszczenie tych dróg, a nie oni za emyto.

Nie, lepiej żeby tirów tam nie było i nadal możnaby jechać z sensownymi prędkościami (jak dotychczas).
Wtedy nie trzeba tyle wyprzedzać i ilość ryzykownych manewrów drastycznie się zmniejsza.

Nie mow - nie ma u was kapelusznikow ? :-)

Jak rozumiesz zdanie: "nie trzeba tyle wyprzedzać"?
Bo obawiam się że wcale.

A tak naprawde to trzeba sie zastanowic nad sensownym systemem oplat dla transportu.

Ten co jest wydaje się sensowny.
Może poza cenami prywatnych autostrad, które powinny kosztować tyle, co na państwowych odcinkach.
A dla osobówek - winiety na dłuższe okresy, jak w Austrii.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

No to trzeba ich tam wiecej puscic i w koncu porzadna droge zrobic.

Nie widzę problemów, niech taki kto potrzebuje zrobić z drogi gminnej dojazd do swojej firmy dla tirów sfinansuje taką przebudowę, a dopiero potem niech po nich jeździ tirami.

Ale wyzszy podatek gruntowy od niego chcesz brac ?

Za drogę nie.

A za reszte tak ? Kupi ktos kawal nieuzytku V klasy, dociagnie wode, kanalizacje, prad, droge, a my mu podatek.
Po czym wladza sie zmieni podliczy ile to warte, dorzuci podatek od wartosci  ... i wybuduje viatola :-)

A tak naprawde to trzeba sie zastanowic nad sensownym systemem oplat dla transportu.

Ten co jest wydaje się sensowny.

Jak widac nie calkiem.
A moze wystarczy obnizyc ceny do takich wartosci zeby tirmani sami pojechali lepsza droga ?
No tak, tylko wtedy sie moze okazac ze budzet doplaca firmie Viatoll :-)

Może poza cenami prywatnych autostrad, które powinny kosztować tyle, co na państwowych odcinkach.

Mam nadzieje ze do tego sie samoczynnie doprowadzi.
Przynajmniej dla ciezarowek. A potem zapromieniuje na osobowki.

No chyba ze bedziesz mial to co lubisz - droge po ktorej mozesz dowolnie zapierdalac. Droga (kosztowna) troche, ale za to co za przyjemnosc - zawalidrogi jada prawym pasem 140, zadne tiry sie nie wyprzedzaja, na dynamicznych znakach sie wyswietla "kontrola drogowa za 5 km" ..

J.

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

A tak naprawde to trzeba sie zastanowic nad sensownym systemem oplat dla transportu.

Ten co jest wydaje się sensowny.

Jak widac nie calkiem.
A moze wystarczy obnizyc ceny do takich wartosci zeby tirmani sami pojechali lepsza droga ?

Tak było i się nie sprawdzało, bo za dużo kosztowało podatników.
Masz ochotę płacić za jakiegoś ruska tranzytującego swojego tira przez Polskę?
Bo ja nie bardzo.

W dniu 2011-09-26 21:39, Cavallino pisze:

Tak było i się nie sprawdzało, bo za dużo kosztowało podatników.

A teraz jest wg Ciebie sprawiedliwie(j) - i kosztuje Cie to jako podatnika jakos odczuwalnie mniej? Zmniejszyl sie JAKIKOLWIEK podatek zwiazku z faktem rezygnacji z niesprawiedliwych winiet a wprowadzenia myta?

--
venioo
GG:198909

Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu> napisał w wiadomości news:j5r71r$ddb$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 21:39, Cavallino pisze:

Tak było i się nie sprawdzało, bo za dużo kosztowało podatników.

A teraz jest wg Ciebie sprawiedliwie(j) - i kosztuje Cie to jako podatnika jakos odczuwalnie mniej? Zmniejszyl sie JAKIKOLWIEK podatek zwiazku z faktem rezygnacji z niesprawiedliwych winiet a wprowadzenia myta?

Dopłaty do winiet rosły corocznie (przestało się bilansować chyba w 2010) więc nie chodziło o to, żeby się zmniejszył, tylko żeby nie musiał się zwiększać.
Jeśli te koszty generowały TIR-y, to tak, sprawiedliwie jest, żeby też to one musiały je ponosić.

W dniu 2011-09-27 09:13, Cavallino pisze:

Dopłaty do winiet rosły corocznie (przestało się bilansować chyba w
2010) więc nie chodziło o to, żeby się zmniejszył, tylko żeby nie musiał
się zwiększać.
Jeśli te koszty generowały TIR-y, to tak, sprawiedliwie jest, żeby też
to one musiały je ponosić.

Ale dlaczego rosly? Bo trzeba bylo doplacac do jazdy autostradami. Tylko czemu nikt nie poniosl odpowiedzialnosci za tak idiotycznie skonstruowane umowy?
Jak zaczynali budowe autostrad, to bajka byla taka, ze partnerstwo publiczno-prywatne "w zamian za pomoc finansowa w budowie autostrad inwestor bedzie mial % z zysku". jak widac dzisiaj ten podzial finalnie wygladal tak, ze panstwo nie mialo zadnego zysku, a nieziemskie kwoty mial "prywatny inwestor".
Kolejna bajka to Euro2012, ktorego splacanie albo nas w konsekwencji zabije podatkami na przestrzeni parunastu kolejnych lat, albo beda to splacac jeszcze nasze wnuki.

--
venioo
GG:198909

Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu> napisał w wiadomości news:j5sg6t$gs7$1news.onet.pl...

W dniu 2011-09-27 09:13, Cavallino pisze:

Dopłaty do winiet rosły corocznie (przestało się bilansować chyba w
2010) więc nie chodziło o to, żeby się zmniejszył, tylko żeby nie musiał
się zwiększać.
Jeśli te koszty generowały TIR-y, to tak, sprawiedliwie jest, żeby też
to one musiały je ponosić.

Ale dlaczego rosly? Bo trzeba bylo doplacac do jazdy autostradami.

Dokładnie.

Tylko czemu nikt nie poniosl odpowiedzialnosci za tak idiotycznie skonstruowane umowy?

A czemu idiotycznie?
Jak nie było tych umów, to problem był ten sam co teraz, tiry rozjeżdżały lokalne drogi.
Tyle, że jak podpisywali to autostrad było mało, więc kasy wystarczało.

Jak zaczynali budowe autostrad, to bajka byla taka, ze partnerstwo publiczno-prywatne "w zamian za pomoc finansowa w budowie autostrad inwestor bedzie mial % z zysku". jak widac dzisiaj ten podzial finalnie wygladal tak, ze panstwo nie mialo zadnego zysku, a nieziemskie kwoty mial "prywatny inwestor".

Raczej banki finansujące umowę.
Zyskiem państwa jest sama droga za kilkadziesiąt lat i załatwienie problemu autostrady.

W dniu 2011-09-27 14:53, Cavallino pisze:

Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu> napisał w wiadomości
news:j5sg6t$gs7$1news.onet.pl...

W dniu 2011-09-27 09:13, Cavallino pisze:

Dopłaty do winiet rosły corocznie (przestało się bilansować chyba w
2010) więc nie chodziło o to, żeby się zmniejszył, tylko żeby nie musiał
się zwiększać.
Jeśli te koszty generowały TIR-y, to tak, sprawiedliwie jest, żeby też
to one musiały je ponosić.

Ale dlaczego rosly? Bo trzeba bylo doplacac do jazdy autostradami.

Dokładnie.

Tylko czemu nikt nie poniosl odpowiedzialnosci za tak idiotycznie
skonstruowane umowy?

A czemu idiotycznie?
Jak nie było tych umów, to problem był ten sam co teraz, tiry
rozjeżdżały lokalne drogi.
Tyle, że jak podpisywali to autostrad było mało, więc kasy wystarczało.

No ale to w momencie podpisywania bylo wiadomo, ze bedzie X km autostrady i jak sie podpisuje umowe, to nalezy liczyc sie z jej konsekwencjami dlugoterminowymi, a nie po paru latach utyskiwac, ze nie ma kasy i trzeba dokladac. Ktos, kto konstruowal te umowy powinien poniesc odpowiedzialnosc. Tylko, ze (podobno) ci ludzie teraz siedza w zarzadach tych spolek prywatnych wlasnie i ciagna kase z umow, ktore wczesniej jakby "pod siebie" podpisywali...

Jak zaczynali budowe autostrad, to bajka byla taka, ze partnerstwo
publiczno-prywatne "w zamian za pomoc finansowa w budowie autostrad
inwestor bedzie mial % z zysku". jak widac dzisiaj ten podzial
finalnie wygladal tak, ze panstwo nie mialo zadnego zysku, a
nieziemskie kwoty mial "prywatny inwestor".

Raczej banki finansujące umowę.
Zyskiem państwa jest sama droga za kilkadziesiąt lat i załatwienie
problemu autostrady.

Ale jaki to zysk? Tyle co trzeba bylo doplacic do winiet to strata, nie zysk. I po kilkudziesieciu latach panstwo dostanie zdezelowany produkt autostradopodobny, ktory bedzie wymagal znowu wielkich nakladow finansowych? Jak dla mnie to sama strata, w kazdym miejscu. Jak doplacalem do tych winiet z podatkow to przynajmniej nie musialem sie wkur... na drogach lokalnych. Teraz w imie uczciwosci nie doplacamy do darmozjadow i nierobow jak to nazywasz, a obciazenia podatkowe sie jakby nie zmienily, a doszlo wkur...ie jak trzeba pokonac wiecej niz 50km po kraju. :| Gdzie tu jakis zysk?

--
venioo
GG:198909

Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu> napisał w wiadomości news:

Tylko czemu nikt nie poniosl odpowiedzialnosci za tak idiotycznie
skonstruowane umowy?

A czemu idiotycznie?
Jak nie było tych umów, to problem był ten sam co teraz, tiry
rozjeżdżały lokalne drogi.
Tyle, że jak podpisywali to autostrad było mało, więc kasy wystarczało.

No ale to w momencie podpisywania bylo wiadomo, ze bedzie X km autostrady i jak sie podpisuje umowe, to nalezy liczyc sie z jej konsekwencjami dlugoterminowymi,

Problem do rozwiązania był tu i teraz, tak jak obecne rozjeżdżanie dróg lokalnych przez tiry trzeba załatwić od razu, a nie myśleć nad tym kilka lat.
A pewnie długoterminowo właśnie zakładali obecne rozwiązanie, więc nie wiem o co Ci chodzi, że viatoll był o kilka lat za późno?
No to generalnie się z tym zgadzam.

Zyskiem państwa jest sama droga za kilkadziesiąt lat i załatwienie
problemu autostrady.

Ale jaki to zysk? Tyle co trzeba bylo doplacic do winiet to strata

LOL !!!!
Gdyby to była strata, to nikt by nie dopłacał.
Więc pewnie jednak to był zysk, a nie strata, skoro wszyscy byli zadowoleni.

I po kilkudziesieciu latach panstwo dostanie zdezelowany produkt autostradopodobny, ktory bedzie wymagal znowu wielkich nakladow finansowych?

Zdezelowany albo nie do końca zdezelowany, się zobaczy.
Wiadomo, że samo nie bardzo się kwapiło do budowy, więc pewnie lepszy rydz niż nic.

Jak dla mnie to sama strata, w kazdym miejscu.

Jasne, bo brak autostrady jest lepszy niż stara autostrada?
Jakoś moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie.

Użytkownik "venioo"  napisał w wiadomości grup

Jak zaczynali budowe autostrad, to bajka byla taka, ze partnerstwo publiczno-prywatne "w zamian za pomoc finansowa w budowie autostrad inwestor bedzie mial % z zysku". jak widac dzisiaj ten podzial finalnie wygladal tak, ze panstwo nie mialo zadnego zysku, a nieziemskie kwoty mial "prywatny inwestor".

Nieziemskie to nie. Ale zysk trzeba mu zapewnic, bo inaczej inwestora nie bedzie.
I znow nie tyle PPP, bo tam jest wiecej modeli, co model prywatnych autostrad wprowadzony bez znajomosci tematu.

Kolejna bajka to Euro2012, ktorego splacanie albo nas w konsekwencji zabije podatkami na przestrzeni parunastu kolejnych lat, albo beda to splacac jeszcze nasze wnuki.

Bylo nie glosowac na Dutkiewicza.

Nas to nie. Nas Polakow znaczy sie. Owszem - jest pare inwestycji w drogi - ale to dobrze, inaczej by ich wcale moglo nie byc :-)
Nas z 4 miast to kto wie..

J.

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Kolejna bajka to Euro2012, ktorego splacanie albo nas w konsekwencji zabije podatkami na przestrzeni parunastu kolejnych lat, albo beda to splacac jeszcze nasze wnuki.

Bylo nie glosowac na Dutkiewicza.

Nas to nie. Nas Polakow znaczy sie. Owszem - jest pare inwestycji w drogi - ale to dobrze, inaczej by ich wcale moglo nie byc :-)
Nas z 4 miast to kto wie..

3 tylko.
Warszawie stadion zafundowało państwo.
Jak zwykle zresztą, dostali to, co inni muszą sobie sami kupić za własną kasę.

To taka sprawiedliwość a'la venio.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j5tfs0$plp$1@news.onet.pl...

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
Nas to nie. Nas Polakow znaczy sie. Owszem - jest pare inwestycji w drogi - ale to dobrze, inaczej by ich wcale moglo nie byc :-)
Nas z 4 miast to kto wie..

3 tylko.

inne euro nie maja, a stadiony stawiaja.

Warszawie stadion zafundowało państwo.
Jak zwykle zresztą, dostali to, co inni muszą sobie sami kupić za własną kasę.
To taka sprawiedliwość a'la venio.

Ale mozna by sprawdzic jak to z janosikowym wyglada.

J.

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Warszawie stadion zafundowało państwo.
Jak zwykle zresztą, dostali to, co inni muszą sobie sami kupić za własną kasę.
To taka sprawiedliwość a'la venio.

Ale mozna by sprawdzic jak to z janosikowym wyglada.

Co jak wygląda?
I Poznań je płaci i Wrocław pewnie też.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Warszawie stadion zafundowało państwo.
Jak zwykle zresztą, dostali to, co inni muszą sobie sami kupić za własną kasę. To taka sprawiedliwość a'la venio.

Ale mozna by sprawdzic jak to z janosikowym wyglada.

Co jak wygląda?
I Poznań je płaci i Wrocław pewnie też.

Ale Warszawa je placi.
Zeby jakas wioska mogla sobie sobie Orlika zrobic :-)

J.

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Ale mozna by sprawdzic jak to z janosikowym wyglada.

Co jak wygląda?
I Poznań je płaci i Wrocław pewnie też.

Ale Warszawa je placi.

Czego nie zrozumiałeś z cytatu?

W dniu 2011-09-27 23:40, Cavallino pisze:

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Kolejna bajka to Euro2012, ktorego splacanie albo nas w konsekwencji
zabije podatkami na przestrzeni parunastu kolejnych lat, albo beda to
splacac jeszcze nasze wnuki.

Bylo nie glosowac na Dutkiewicza.

Nas to nie. Nas Polakow znaczy sie. Owszem - jest pare inwestycji w
drogi - ale to dobrze, inaczej by ich wcale moglo nie byc :-)
Nas z 4 miast to kto wie..

3 tylko.
Warszawie stadion zafundowało państwo.
Jak zwykle zresztą, dostali to, co inni muszą sobie sami kupić za własną
kasę.

To taka sprawiedliwość a'la venio.

Nie przesadzaj. To jest czyste wyrzucanie pieniedzy w bloto, i nie bedzie moim zdaniem sluzylo nikomu na dluzsza mete. Zamiast tego badziewia mogli zbudowac jakas porzadna droge, za ktora pozniej beda kasowac oplaty. To jest inwestycja - cos co ma szanse sie zwrocic. A nie stadion za miliardy, w kraju, gdzie nie ma 11 facetów potrafiących na nim porządnie zagrać.

--
venioo
GG:198909

Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu> napisał w wiadomości news:

Warszawie stadion zafundowało państwo.
Jak zwykle zresztą, dostali to, co inni muszą sobie sami kupić za własną
kasę.

To taka sprawiedliwość a'la venio.

Nie przesadzaj. To jest czyste wyrzucanie pieniedzy w bloto

W przypadku Warszawy oczywiście że tak, zwłaszcza że nikt tego stadionu nie potrzebuje.
Miasto wybudowało sobie w tym czasie swój i to on będzie używany.

W dniu 2011-09-28 08:26, Cavallino pisze:

Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu> napisał w wiadomości news:

Warszawie stadion zafundowało państwo.
Jak zwykle zresztą, dostali to, co inni muszą sobie sami kupić za własną
kasę.

To taka sprawiedliwość a'la venio.

Nie przesadzaj. To jest czyste wyrzucanie pieniedzy w bloto

W przypadku Warszawy oczywiście że tak, zwłaszcza że nikt tego stadionu
nie potrzebuje.
Miasto wybudowało sobie w tym czasie swój i to on będzie używany.

Ten w Poznaniu przynajmniej czasami gosci komplety na trybunach, do tego jeszcze Warta grala (gra jeszcze?) i czasami jakies koncerty sie odbyly. Nie wiem jak frekwencja na RedBull X-Fighters. No ale jest szansa, ze ten stadion sie na cos ludziom przyda i moze nie trzeba bedzie za duzo do niego dokladac.

--
venioo
GG:198909

Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu> napisał w wiadomości news:

Nie przesadzaj. To jest czyste wyrzucanie pieniedzy w bloto

W przypadku Warszawy oczywiście że tak, zwłaszcza że nikt tego stadionu
nie potrzebuje.
Miasto wybudowało sobie w tym czasie swój i to on będzie używany.

Ten w Poznaniu przynajmniej czasami gosci komplety na trybunach, do tego jeszcze Warta grala (gra jeszcze?) i czasami jakies koncerty sie odbyly. Nie wiem jak frekwencja na RedBull X-Fighters. No ale jest szansa, ze ten stadion sie na cos ludziom przyda i moze nie trzeba bedzie za duzo do niego dokladac.

A nawet jeśli to dokładać będzie Lech - od wczoraj jest operatorem stadionu.
Jeśli stadion nie będzie miał wad, to miasto nie będzie dokładać, tylko kasować za niego.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

A nawet jeśli to dokładać będzie Lech - od wczoraj jest operatorem stadionu.
Jeśli stadion nie będzie miał wad, to miasto nie będzie dokładać, tylko kasować za niego.

A duzo bedzie kasowac ?
I co bedzie jak Lech powie ze tyle nie zarobi ?
A miasto do Lecha nie doplaca ?

Bo przy wroclawskim stadionie mial Solorz wybudowac galerie handlowa, zeby wplywy z niej zasilaly kase klubu. Ale nie wybudowal.
A klub ma placic miastu, nie, przepraszam - wydzielonej spolce miejskiej, za wykorzystanie. Ale nie wiem czy klub taki glupi bedzie :-)

P.S. Ktos sie orientuje w przepisach ? Jak wroclawscy kibole narozrabiaja na stadionie, i stadion zamkna na dwa mecze, to moze sie mecz odbyc na innym stadionie z kibicami ? :-)

J.

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j61jme$fnm$1news.onet.pl...

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

A nawet jeśli to dokładać będzie Lech - od wczoraj jest operatorem stadionu.
Jeśli stadion nie będzie miał wad, to miasto nie będzie dokładać, tylko kasować za niego.

A duzo bedzie kasowac ?

Dużo.

I co bedzie jak Lech powie ze tyle nie zarobi ?

Pewnie budżet klubu będzie mocno obciążony.

A miasto do Lecha nie doplaca ?

Nie, to nie Wrocław.
Oczywiście są dotacje dla klubów sportowych, Lech też z nich korzysta.
Ale czynsz za stadion jest dużo większy jeśli o to Ci chodzi.

P.S. Ktos sie orientuje w przepisach ? Jak wroclawscy kibole narozrabiaja na stadionie, i stadion zamkna na dwa mecze, to moze sie mecz odbyc na innym stadionie z kibicami ? :-)

Teoretycznie tak, ale praktycznie zamkną również tamten, bo powodem zamknięcia nie będzie stadion jako taki.
No i stadion musiałby mieć licencję - ten na Oporowskiej może już jej nie dostać.

W dniu 2011-09-27 14:39, venioo pisze:

Kolejna bajka to Euro2012, ktorego splacanie albo nas w konsekwencji
zabije podatkami na przestrzeni parunastu kolejnych lat, albo beda to
splacac jeszcze nasze wnuki.

Jakie spłacanie? Jakie wnuki? Coś pomieszałeś.

Euro 2012 praktycznie nie kosztuje nas żadnych dodatkowych pieniędzy. Owszem budujemy kilka nowoczesnych stadionów, ale to "przy okazji".
Nie powstaje ani jeden kilometr drogi wyłącznie na Euro. Na szczęście Polska podeszła do tematu z głową. Gdy policzymy korzyści turystyczne, jakie z Euro mogą wyniknąć - jest szansa nawet na tym zarobić.

W dniu 2011-09-28 21:18, Marcin N pisze:

W dniu 2011-09-27 14:39, venioo pisze:

Kolejna bajka to Euro2012, ktorego splacanie albo nas w konsekwencji
zabije podatkami na przestrzeni parunastu kolejnych lat, albo beda to
splacac jeszcze nasze wnuki.

Jakie spłacanie? Jakie wnuki? Coś pomieszałeś.

A te pieniadze na budowe to z biezacego budzetu ida? Czy kredytow? Bo ja slyszalem cos w mediach ostatnio, ze dlug publiczny rosnie z dnia na dzien.

Euro 2012 praktycznie nie kosztuje nas żadnych dodatkowych pieniędzy.
Owszem budujemy kilka nowoczesnych stadionów, ale to "przy okazji".

Przy okazji czego? Jakby nie bylo Euro2012 to by za miliardy powstawal nikomu niepotrzebny stadion narodowy?

Nie powstaje ani jeden kilometr drogi wyłącznie na Euro. Na szczęście
Polska podeszła do tematu z głową. Gdy policzymy korzyści turystyczne,
jakie z Euro mogą wyniknąć - jest szansa nawet na tym zarobić.

Historia krajow organizujacych Euro do tej pory zdaje sie przeczyc Twojej tezie. Od bardzo dawna na organizowaniu takiej imprezy zaden kraj nie zarobil.
Korzysci turystyczne? JAKIE? Krotkoterminowe poprawienie finansow hotelarzy? Ci turysci nawet nie beda mieli za bardzo gdzie spac, bo baza hotelarska nie poprawila sie jakos drastycznie w ostatnich czasach.
No chyba, ze myslisz, ze zalatwia sobie pokoj w agroturystyce pani Gieni, co ma problem z mowa w jezyku ojczystym, a co dopiero w jezykach obcych. Nie mowiac juz o platnosciach kartami platniczymi. A pojdz do kilku lokali gastronomicznych i sprobuj zamowic cokolwiek po angielsku, niemiecku, francusku lub wlosku. Najwieksza szanse masz na angielski. I to oceniam gdzies na poziomie 50% w zakresie podstawowym. Popros po angielsku, zeby Ci kelnerka opowiedziala cos o jakims innym daniu niz frytki z karty dan. :) To moze byc niezly ubaw :)

--
venioo
GG:198909

W dniu 2011-09-28 22:36, venioo pisze:

W dniu 2011-09-28 21:18, Marcin N pisze:

W dniu 2011-09-27 14:39, venioo pisze:

Kolejna bajka to Euro2012, ktorego splacanie albo nas w konsekwencji
zabije podatkami na przestrzeni parunastu kolejnych lat, albo beda to
splacac jeszcze nasze wnuki.

Jakie spłacanie? Jakie wnuki? Coś pomieszałeś.

A te pieniadze na budowe to z biezacego budzetu ida? Czy kredytow? Bo ja
slyszalem cos w mediach ostatnio, ze dlug publiczny rosnie z dnia na dzien.

Co konkretnie budujemy na Euro? Wyłącznie na Euro.

Euro 2012 praktycznie nie kosztuje nas żadnych dodatkowych pieniędzy.
Owszem budujemy kilka nowoczesnych stadionów, ale to "przy okazji".

Przy okazji czego? Jakby nie bylo Euro2012 to by za miliardy powstawal
nikomu niepotrzebny stadion narodowy?

Przy okazji Euro sprężyliśmy się z budową obiektów, które zbudowane byłyby odrobinę później, ale to jest przyspieszenie rzędu tygodni (np. niektóre drogi).

Historia krajow organizujacych Euro do tej pory zdaje sie przeczyc
Twojej tezie. Od bardzo dawna na organizowaniu takiej imprezy zaden kraj
nie zarobil.

Zgoda. Korzyści turystyczne jednak będą rozłożone na lata, bo ludzie, dla których Polska jest dzikim krajem - przekonają się, że to nieprawda i powiedzą o tym swoim znajomym. Efekt może być wymierny.

No chyba, ze myslisz, ze zalatwia sobie pokoj w agroturystyce pani
Gieni, co ma problem z mowa w jezyku ojczystym, a co dopiero w jezykach
obcych.

Zabawne. Niedawno nocowałem w Niemczech w takim hotelu agroturystycznym. Właściciel (Niemiec) ani w ząb nie mówił innym językiem niż niemiecki. Po angielsku rozmawialiśmy przez jego 12 letnią córkę, która coś tam liznęła w szkole.

W dniu 2011-09-28 23:02, Marcin N pisze:

W dniu 2011-09-28 22:36, venioo pisze:

W dniu 2011-09-28 21:18, Marcin N pisze:

W dniu 2011-09-27 14:39, venioo pisze:

Kolejna bajka to Euro2012, ktorego splacanie albo nas w konsekwencji
zabije podatkami na przestrzeni parunastu kolejnych lat, albo beda to
splacac jeszcze nasze wnuki.

Jakie spłacanie? Jakie wnuki? Coś pomieszałeś.

A te pieniadze na budowe to z biezacego budzetu ida? Czy kredytow? Bo ja
slyszalem cos w mediach ostatnio, ze dlug publiczny rosnie z dnia na
dzien.

Co konkretnie budujemy na Euro? Wyłącznie na Euro.

Stadion Narodowy kosztujacy fortune?

Euro 2012 praktycznie nie kosztuje nas żadnych dodatkowych pieniędzy.
Owszem budujemy kilka nowoczesnych stadionów, ale to "przy okazji".

Przy okazji czego? Jakby nie bylo Euro2012 to by za miliardy powstawal
nikomu niepotrzebny stadion narodowy?

Przy okazji Euro sprężyliśmy się z budową obiektów, które zbudowane
byłyby odrobinę później, ale to jest przyspieszenie rzędu tygodni (np.
niektóre drogi).

Nie bylyby nigdy zbudowane. Bo kryzys sprzed 2 lat skutecznie by ponad polowe tych budow unieruchomil.

Historia krajow organizujacych Euro do tej pory zdaje sie przeczyc
Twojej tezie. Od bardzo dawna na organizowaniu takiej imprezy zaden kraj
nie zarobil.

Zgoda. Korzyści turystyczne jednak będą rozłożone na lata, bo ludzie,
dla których Polska jest dzikim krajem - przekonają się, że to nieprawda
i powiedzą o tym swoim znajomym. Efekt może być wymierny.

HAHAHA :) Wierzysz w to? Bo ja mysle, ze raczej potwierdza, ze PL to dziki kraj :)

No chyba, ze myslisz, ze zalatwia sobie pokoj w agroturystyce pani
Gieni, co ma problem z mowa w jezyku ojczystym, a co dopiero w jezykach
obcych.

Zabawne. Niedawno nocowałem w Niemczech w takim hotelu agroturystycznym.
Właściciel (Niemiec) ani w ząb nie mówił innym językiem niż niemiecki.
Po angielsku rozmawialiśmy przez jego 12 letnią córkę, która coś tam
liznęła w szkole.

Zabawne. A oni organizuja jakies Euro na ktore musza pomiescic turystow z calej europy? I licza w zwiazku z tym na jakis wielki profit z turystyki?
Nie wiem skad sie w PL wzial ten optymizm naglych zyskow z turystyki...


--
venioo
GG:198909

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Dopłaty do winiet rosły corocznie (przestało się bilansować chyba w 2010) więc nie chodziło o to, żeby się zmniejszył, tylko żeby nie musiał się zwiększać.

Doplaty do winiet rosly, bo sie k* rzadzic nie umialo, i doczytac unijnych regulacji. Wolalo podnosic zasilki niz budowac autostrady.

Jeśli te koszty generowały TIR-y, to tak, sprawiedliwie jest, żeby też to one musiały je ponosić.

Podniesc ceny winiet ?
Ale nie, wymyslili viatola, jakby bylo trudno przewidziec ze tak sie to skonczy.


J.

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j5tf6n$m3h$1news.onet.pl...

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Dopłaty do winiet rosły corocznie (przestało się bilansować chyba w 2010) więc nie chodziło o to, żeby się zmniejszył, tylko żeby nie musiał się zwiększać.

Doplaty do winiet rosly, bo sie k* rzadzic nie umialo, i doczytac unijnych regulacji. Wolalo podnosic zasilki niz budowac autostrady.

Banał.
Każdy to wie.

Jeśli te koszty generowały TIR-y, to tak, sprawiedliwie jest, żeby też to one musiały je ponosić.

Podniesc ceny winiet ?

Ile razy?
I w czym miałoby to być tańsze?

Zresztą był jeszcze jeden problem - kasa z winiet nie trafiała tam gdzie powinna, chyba pośrednicy kradli.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Dopłaty do winiet rosły corocznie (przestało się bilansować chyba w 2010) więc nie chodziło o to, żeby się zmniejszył, tylko żeby nie musiał się zwiększać.

Doplaty do winiet rosly, bo sie k* rzadzic nie umialo, i doczytac unijnych regulacji. Wolalo podnosic zasilki niz budowac autostrady.

Banał. Każdy to wie.

Ale nie kazdy wie na kogo glosowac.

Jeśli te koszty generowały TIR-y, to tak, sprawiedliwie jest, żeby też to one musiały je ponosić.

Podniesc ceny winiet ?

Ile razy?

Tyle ile trzeba ?

I w czym miałoby to być tańsze?

Nie trzeba byloby tysiecy bramek, nie trzeba by placic Kapschowi zysku, nie trzeba by drog zamykac przed ciezarowkami :-)

Zresztą był jeszcze jeden problem - kasa z winiet nie trafiała tam gdzie powinna, chyba pośrednicy kradli.

To niech zlikwiduja posrednikow, jak ich nie potrafia rozliczac.

J.

W dniu 2011-09-28 00:00, J.F pisze:

Zresztą był jeszcze jeden problem - kasa z winiet nie trafiała tam
gdzie powinna, chyba pośrednicy kradli.

To niech zlikwiduja posrednikow, jak ich nie potrafia rozliczac.

A tych co kradli (jezeli tacy byli) przykladnie osądzą.


--
venioo
GG:198909

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Doplaty do winiet rosly, bo sie k* rzadzic nie umialo, i doczytac unijnych regulacji. Wolalo podnosic zasilki niz budowac autostrady.

Banał. Każdy to wie.

Ale nie kazdy wie na kogo glosowac.

No bo nie bardzo jest na kogo, ja raczej wiem na kogo nie głosować.
Ale nie wierzę, że mój głos np. na Palikota coś realnie zmieni.

Nie trzeba byloby tysiecy bramek, nie trzeba by placic Kapschowi zysku, nie trzeba by drog zamykac przed ciezarowkami :-)

Jakby podnieść ile trzeba to obawiam się, że problemy byłyby jeszcze większe.

Zresztą był jeszcze jeden problem - kasa z winiet nie trafiała tam gdzie powinna, chyba pośrednicy kradli.

To niech zlikwiduja posrednikow, jak ich nie potrafia rozliczac.

No i właśnie zlikwidowali, a raczej zrzucili problem na viatolla.
IMO czepiasz się, podobne systemy działają w wielu cywilizowanych krajach, wszystkie ostatnio wprowadzane opłaty są właśnie w ten sposób kontrolowane (Niemcy, Austria, Czechy, Słowacja, Węgry).

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j5ue5v$l29$1@news.onet.pl...
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Doplaty do winiet rosly, bo sie k* rzadzic nie umialo, i doczytac unijnych regulacji. Wolalo podnosic zasilki niz budowac autostrady.

Banał. Każdy to wie.

Ale nie kazdy wie na kogo glosowac.

No bo nie bardzo jest na kogo, ja raczej wiem na kogo nie głosować.
Ale nie wierzę, że mój głos np. na Palikota coś realnie zmieni.

Bo Palikot juz w Sejmie byl.
Tym niemniej wyborca powinien byc swiadomy na kogo glosuje i co wybiera - nierealne obietnice, piekne obietnice, czy jeszcze co innego.

Nie trzeba byloby tysiecy bramek, nie trzeba by placic Kapschowi zysku, nie trzeba by drog zamykac przed ciezarowkami :-)

Jakby podnieść ile trzeba to obawiam się, że problemy byłyby jeszcze większe.

Jakie ? Bez winiet by jezdzili ?
Czy 16h/dobe, zeby jakos wyzyc ?

Zresztą był jeszcze jeden problem - kasa z winiet nie trafiała tam gdzie powinna, chyba pośrednicy kradli.

To niech zlikwiduja posrednikow, jak ich nie potrafia rozliczac.

No i właśnie zlikwidowali, a raczej zrzucili problem na viatolla.
IMO czepiasz się, podobne systemy działają w wielu cywilizowanych krajach, wszystkie ostatnio wprowadzane opłaty są właśnie w ten sposób kontrolowane (Niemcy, Austria, Czechy, Słowacja, Węgry).

I tam tez wladze zakazuja jazdy ciezarowkom po drogach gminnych ?
Trzeba bylo pomyslec przed decyzja.

J.

Dnia Wed, 28 Sep 2011 14:17:18 +0200, J.F napisał(a):

Doplaty do winiet rosly, bo sie k* rzadzic nie umialo, i doczytac

unijnych regulacji. Wolalo podnosic zasilki niz budowac autostrady.

Banał. Każdy to wie.

Ale nie kazdy wie na kogo glosowac.

No bo nie bardzo jest na kogo, ja raczej wiem na kogo nie głosować.
Ale nie wierzę, że mój głos np. na Palikota coś realnie zmieni.

Bo Palikot juz w Sejmie byl.
Tym niemniej wyborca powinien byc swiadomy na kogo glosuje i co wybiera - nierealne obietnice, piekne obietnice, czy jeszcze co innego.

Panienki, grupy się wam pozajączkowały. Won na pl.soc.polityka, albo
kończyć to szturchanie się penisami.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Dnia Wed, 28 Sep 2011 13:20:49 +0100, Waldek Godel napisał(a):

Dnia Wed, 28 Sep 2011 14:17:18 +0200, J.F napisał(a):

No bo nie bardzo jest na kogo, ja raczej wiem na kogo nie głosować.
Ale nie wierzę, że mój głos np. na Palikota coś realnie zmieni.

Bo Palikot juz w Sejmie byl.
Tym niemniej wyborca powinien byc swiadomy na kogo glosuje i co wybiera - nierealne obietnice, piekne obietnice, czy jeszcze co innego.

Panienki, grupy się wam pozajączkowały. Won na pl.soc.polityka, albo
kończyć to szturchanie się penisami.

My tu o przyszlosci motoryzacji w kraju, a ty nas na jakis smietnik
wysylasz ? J.

Dnia Wed, 28 Sep 2011 23:03:14 +0200, J.F. napisał(a):

My tu o przyszlosci motoryzacji w kraju, a ty nas na jakis smietnik
wysylasz ?

tak, bo za chwilę zrobicie tu taki sam.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Jakby podnieść ile trzeba to obawiam się, że problemy byłyby jeszcze większe.

Jakie ? Bez winiet by jezdzili ?

Oczywiście, skoro jeździli przed lipcem, to czemu nie mieliby jeździć gdyby były droższe?

IMO czepiasz się, podobne systemy działają w wielu cywilizowanych krajach, wszystkie ostatnio wprowadzane opłaty są właśnie w ten sposób kontrolowane (Niemcy, Austria, Czechy, Słowacja, Węgry).

I tam tez wladze zakazuja jazdy ciezarowkom po drogach gminnych ?

Obstawiam, że nigdy ich nie wpuściły na takie drogi.

Dnia Wed, 28 Sep 2011 17:28:33 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Jakby podnieść ile trzeba to obawiam się, że problemy byłyby jeszcze większe.

Jakie ? Bez winiet by jezdzili ?

Oczywiście, skoro jeździli przed lipcem, to czemu nie mieliby jeździć gdyby były droższe?

Ale kto jezdzil bez winiet ?

IMO czepiasz się, podobne systemy działają w wielu cywilizowanych krajach, wszystkie ostatnio wprowadzane opłaty są właśnie w ten sposób kontrolowane (Niemcy, Austria, Czechy, Słowacja, Węgry).

I tam tez wladze zakazuja jazdy ciezarowkom po drogach gminnych ?

Obstawiam, że nigdy ich nie wpuściły na takie drogi.

nie widzialem znakow zakazu. Moze jest jakis przepis podobnie jak u nas, ze
wolno tylko do 8t/os .. ale tir ma 5 osi ..

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Jakie ? Bez winiet by jezdzili ?

Oczywiście, skoro jeździli przed lipcem, to czemu nie mieliby jeździć gdyby
były droższe?

Ale kto jezdzil bez winiet ?

Tirowcy.
Nagminnie.

I tam tez wladze zakazuja jazdy ciezarowkom po drogach gminnych ?

Obstawiam, że nigdy ich nie wpuściły na takie drogi.

nie widzialem znakow zakazu.

A znaki zakazu dla za niskich Euro widziałeś?

Moze jest jakis przepis podobnie jak u nas, ze
wolno tylko do 8t/os

Na przykład.

W dniu 2011-09-28 23:45, Cavallino pisze:

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Jakie ? Bez winiet by jezdzili ?

Oczywiście, skoro jeździli przed lipcem, to czemu nie mieliby jeździć
gdyby
były droższe?

Ale kto jezdzil bez winiet ?

Tirowcy.
Nagminnie.

Ale tu pojawia sie problem nieudolnych kontroli, a nie niedostatecznych cen winiet. Nie jest to dobrym usprawiedliwieniem postawienia kosztownego systemu elektronicznego poboru oplat.


--
venioo
GG:198909

Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu> napisał w wiadomości news:j60608$hp2$2news.onet.pl...

W dniu 2011-09-28 23:45, Cavallino pisze:

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Jakie ? Bez winiet by jezdzili ?

Oczywiście, skoro jeździli przed lipcem, to czemu nie mieliby jeździć
gdyby
były droższe?

Ale kto jezdzil bez winiet ?

Tirowcy.
Nagminnie.

Ale tu pojawia sie problem nieudolnych kontroli,

Oczywiście.
Dlatego viatoll to głównie ta kontrola, a sposób rozliczania ma dużo mniejsze znaczenie.
Winiety czyli abonament na dłuższe niż km okresy można wprowadzić w każdej chwili - to sprawa wtórna.

a nie niedostatecznych cen winiet. Nie jest to dobrym usprawiedliwieniem postawienia kosztownego systemu elektronicznego poboru oplat.

Jakieś lepsze propozycje?

Zaufanie do transportowców może, że będą chętniej płacić, gdy winiety będą droższe?
ROTFL !!!!

On Tue, 27 Sep 2011, J.F wrote:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Jeśli te koszty generowały TIR-y, to tak, sprawiedliwie jest, żeby też to one musiały je ponosić.

Podniesc ceny winiet ?

IMVHO nie bardzo - nie będzie proporcjonalne do "używania".

pzdr, Gotfryd

On Fri, 23 Sep 2011 23:34:20 +0200, megrims
<megrimsNOSPAM@interia.pl> wrote:

tylko gdzie! Obecnie to całą Europa to syf.

 Meksyk, Burkina Faso, Chiny, Indie. Świat stoi przed Tobą
 otworem!

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.