Witam,

Ja zapewne pamietacie mam niezbite dowody na co najmniej 2 bomby.

Pierwsza z nich to byla bomba kaloryczna. Ktos wniosl na poklad
kubelek KFC i jak zezarli zawartosc to tak sie zrobili ociezali,
ze samolot nie dal rady dluzej unosic sie w powietrzu.

Druga to byla bomba akustyczna w telefonie Lecha, zainstalowana jako
dzwonek. Ktos (wiemy kto) zadzwonil i ryk dzwonka rozwalil
elektronike i awionike pokladowa.

Ale najgorsza byla trzecia bomba, ktora wywolala potezna eksplozje.
Co to byla za bomba ? Otoz cala wycieczka byla organizowana w takim
pospiechu, ze nikt nie zabral na poklad malpek, ktore kancelaria
prezydenta zakupila w wielkiej ilosci na takie okazje.
Trzeba bylo w pospiechu uruchamiac aparature do pedzenia bimbru.
A jak wiadomo czesto zdarza sie, za taka aparatura nieumiejetnie
obslugiwana albo zostawiona bez nadzoru potrafi wybuchnac.
W prasie wiele bylo doniesien, jak wybuch aparaturu uszkodzil
cale pietro domu, albo zawalila sie sciana budynku.
No i stalo sie: ten kto uruchomil destylarke walnal sobie
kilka setek, zasnal a aparatura zrobila BUM.

Prawdziwym winowaca tej katastrofy byl urzednik, ktory nie
zaopatrzyl barku pokladowego w malpki!


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

"pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> pisze:

Witam,

Ja zapewne pamietacie mam niezbite dowody na co najmniej 2 bomby.

Pierwsza z nich to byla bomba kaloryczna. Ktos wniosl na poklad
kubelek KFC i jak zezarli zawartosc to tak sie zrobili ociezali,
ze samolot nie dal rady dluzej unosic sie w powietrzu.

Druga to byla bomba akustyczna w telefonie Lecha, zainstalowana jako
dzwonek. Ktos (wiemy kto) zadzwonil i ryk dzwonka rozwalil
elektronike i awionike pokladowa.

Ale najgorsza byla trzecia bomba, ktora wywolala potezna eksplozje.
Co to byla za bomba ? Otoz cala wycieczka byla organizowana w takim
pospiechu, ze nikt nie zabral na poklad malpek, ktore kancelaria
prezydenta zakupila w wielkiej ilosci na takie okazje.
Trzeba bylo w pospiechu uruchamiac aparature do pedzenia bimbru.
A jak wiadomo czesto zdarza sie, za taka aparatura nieumiejetnie
obslugiwana albo zostawiona bez nadzoru potrafi wybuchnac.
W prasie wiele bylo doniesien, jak wybuch aparaturu uszkodzil
cale pietro domu, albo zawalila sie sciana budynku.
No i stalo sie: ten kto uruchomil destylarke walnal sobie
kilka setek, zasnal a aparatura zrobila BUM.

Prawdziwym winowaca tej katastrofy byl urzednik, ktory nie
zaopatrzyl barku pokladowego w malpki!

W takim razie kto w rządzie premiera Tuska (PO) odpowiada imiennie za
brak sprawdzenia hipotezy wybuchu bimbrowni? :-)
Czy premier "winni są zawsze inni" już go zwolnił?! ;-)

W takim razie kto w rządzie premiera Tuska (PO) odpowiada imiennie za
brak sprawdzenia hipotezy wybuchu bimbrowni? :-)
Czy premier "winni są zawsze inni" już go zwolnił?! ;-)

Hipoteza o eksplozji aparatury do pedzenia bimbru, a wlasciwie druga
oficjalnie
uznana przyczyna katastrofy zostala umieszczona w tajnej czesci raportu
Millera.

Ze wzgledu na oczywisty obciach jaki wywołalo by ogloszenie tych faktow
na arenie miedzynarodowej ta sprawa jest i bedzie trzymana w najscislejszej
tajemnicy
i rzad zawsze bedzie zaprzeczal tym faktom.

Tak ze traktujcie moje informacje jako nieoficjalny przeciek, tym bardziej
ze
aparatura juz zostala rozszabrowana przez mieszkancow okolic tego wypadku.
Wiadomo juz, ze z poczatkowej masy samoloty brakuje juz poltorej tony.
i to jest wlasnie ta aparatura.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

"pluton" <zielonadupax@gazeta.pl>

Tak ze traktujcie moje informacje jako nieoficjalny przeciek, tym bardziej
ze
aparatura juz zostala rozszabrowana przez mieszkancow okolic tego wypadku.
Wiadomo juz, ze z poczatkowej masy samoloty brakuje juz poltorej tony.
i to jest wlasnie ta aparatura.

Ty, jak to półtorej tony? To te zakonnice tyle rozkradły?

> Tak ze traktujcie moje informacje jako nieoficjalny przeciek, tym

bardziej

> ze
> aparatura juz zostala rozszabrowana przez mieszkancow okolic tego

wypadku.

> Wiadomo juz, ze z poczatkowej masy samoloty brakuje juz poltorej tony.
> i to jest wlasnie ta aparatura.
>
Ty, jak to półtorej tony? To te zakonnice tyle rozkradły?

Zakonnice rozkradly pisuary, czyli kible pokladowe.
Aparature do bimbru rozszabrowali miejscowi.


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jp94g9$akn$1inews.gazeta.pl...

Witam,

Ja zapewne pamietacie mam niezbite dowody na co najmniej 2 bomby.

Pierwsza z nich to byla bomba kaloryczna. Ktos wniosl na poklad
kubelek KFC i jak zezarli zawartosc to tak sie zrobili ociezali,
ze samolot nie dal rady dluzej unosic sie w powietrzu.

Druga to byla bomba akustyczna w telefonie Lecha, zainstalowana jako
dzwonek. Ktos (wiemy kto) zadzwonil i ryk dzwonka rozwalil
elektronike i awionike pokladowa.

Ale najgorsza byla trzecia bomba, ktora wywolala potezna eksplozje.
Co to byla za bomba ? Otoz cala wycieczka byla organizowana w takim
pospiechu, ze nikt nie zabral na poklad malpek, ktore kancelaria
prezydenta zakupila w wielkiej ilosci na takie okazje.
Trzeba bylo w pospiechu uruchamiac aparature do pedzenia bimbru.
A jak wiadomo czesto zdarza sie, za taka aparatura nieumiejetnie
obslugiwana albo zostawiona bez nadzoru potrafi wybuchnac.
W prasie wiele bylo doniesien, jak wybuch aparaturu uszkodzil
cale pietro domu, albo zawalila sie sciana budynku.
No i stalo sie: ten kto uruchomil destylarke walnal sobie
kilka setek, zasnal a aparatura zrobila BUM.

Prawdziwym winowaca tej katastrofy byl urzednik, ktory nie
zaopatrzyl barku pokladowego w malpki!

Proponuję tym stwierdzeniem zakończyć dyskusję na temat Smoleńska.

BomBel

Proponuję tym stwierdzeniem zakończyć dyskusję na temat Smoleńska.

Ale ja mam jeszcze co najmniej 42 hipotezy.
Nie można zamknąć sprawy przed ustaleniem PRAWDY.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Dnia Sun, 20 May 2012 13:47:01 +0200, pluton napisał(a):

Proponuję tym stwierdzeniem zakończyć dyskusję na temat Smoleńska.

Ale ja mam jeszcze co najmniej 42 hipotezy.
Nie można zamknąć sprawy przed ustaleniem PRAWDY.

O boże! Znów o Smoleńsku! Ustalcie, że to był zamach, sprawcami byli: Tusk,
Komorowski i Putin.Niech to Sejm zatwierdzi i dajcie już nam spokój z
waszymi starczymi majakami.

Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jpalt3$kc$1inews.gazeta.pl...

Proponuję tym stwierdzeniem zakończyć dyskusję na temat Smoleńska.

Ale ja mam jeszcze co najmniej 42 hipotezy.
Nie można zamknąć sprawy przed ustaleniem PRAWDY.

--

Prawda jest tylko jedna. Samolot jebnął w ziemię.
I tyle.

bolek

bolek <bolek@neostrada.pl> napisał(a):

Prawda jest tylko jedna. Samolot jebnął w ziemię.
I tyle.

Jednym slowem: ruska PRAWDA...i tyle:))

--

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:jpape1$819$1inews.gazeta.pl...

bolek <bolek@neostrada.pl> napisał(a):

Prawda jest tylko jedna. Samolot jebnął w ziemię.
I tyle.

Jednym slowem: ruska PRAWDA...i tyle:))

--

Chcesz mi wmówić, że ten samolot nie jebnął ?
Być może to ziemia jebnęła w samolot. Też możliwe.

bolek

Chcesz mi wmówić, że ten samolot nie jebnął ?
Być może to ziemia jebnęła w samolot. Też możliwe.

Jedna z moich hipotez moze calkowicie wyeliminowac
potrzebe rozwazan o samolocie i glebie. Dysponuje bowiem
danymi z rejestratorow echolokacyjnych namierzajacych lodzie podwodne.

Z tych danych niezbicie wynika, ze polska delegacja udala sie
do Smolenska na polkadzie atomowej lodzi podwodnej.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Prawda jest tylko jedna. Samolot jebnął w ziemię.
I tyle.

Ale moze wiesz, kto te ziemie tam podlozyl  ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification