Grupy dyskusyjne

Wierchuszka PO chroni łapówkarzy

	Data: 2013-11-26 01:33:22
Autor: Mark Woydak
Wierchuszka PO chroni łapówkarzy
Wysoko postawieni ludzie chroniÄ ĹapĂłwkarzy CBA mĂłwi to oficjalnie: mamy najwiÄkszÄ aferÄ korupcyjnÄ w historii Polski. Jak moĹźna byĹo dopuĹciÄ do tego, by najwiÄksze rzÄdowe przetargi byĹy ustawiane na tak masowÄ skalÄ? TÄ sprawÄ zaczÄliĹmy rozpracowywaÄ juĹź w 2009 r. Kiedy jeszcze kierowaĹem CBA, prowadziliĹmy ofensywne dziaĹania operacyjne, ktĂłre byĹy pod kontrolÄ prokuratury, bo wymagaĹy zgody Prokuratora Generalnego. DziaĹania przyniosĹy owoce. To dziÄki naszym materiaĹom przekazanym do prokuratury prowadzona jest ta caĹa wielka sprawa. NiepokojÄce dla mnie jest, Ĺźe trwa to tak bardzo dĹugo. Nie mogÄ oczywiĹcie jednoznacznie stwierdziÄ, Ĺźe jest to Ĺwiadome dziaĹanie, bo nie mam wglÄdu w te materiaĹy i nie wiem, co siÄ w sprawie dziaĹo od 2009 r. Ale z uwagi na jej wagÄ i na ogromne pieniÄdze, ktĂłre paĹstwo straciĹo przez ten proceder, zasadne jest pytanie, dlaczego trwaĹo to tak dĹugo. Takie pytanie chcieliĹmy zadaÄ w Sejmie Prokuratorowi Generalnemu i szefowi CBA PawĹowi Wojtunikowi, ktĂłry juĹź wypina pierĹ po ordery, choÄ za wczeĹnie na to. Nie ukrywam, Ĺźe kiedy przestaĹem byÄ szefem CBA, czekaĹem z niecierpliwoĹciÄ na efekt tej sprawy w postaci zatrzymaĹ, zarzutĂłw, aresztowaĹ. I mam niedosyt. Niedosyt, bo moĹźna byĹo siÄgnÄÄ wyĹźej? Prokuratorom udaĹo siÄ dojĹÄ do wiceszefa MSWiA. To prawda, ale z materiaĹĂłw, ktĂłre za moich czasĂłw byĹy zgromadzone w CBA, wynikaĹo, Ĺźe zarzuty dla wiceministra to nie jest jeszcze koniec sprawy. I prokuratura, i sĹuĹźby muszÄ iĹÄ o krok dalej! W 2009 r. wyglÄdaĹo na to, Ĺźe osoby z firm informatycznych, ktĂłre dopuszczaĹy siÄ korupcji â podobnie jak urzÄdnicy, ktĂłrzy te ĹapĂłwki od nich przyjmowali â majÄ swego rodzaju parasol ochronny. Na poziomie ministerialnym i na poziomie wysokich rangÄ urzÄdnikĂłw. I te nazwiska nie sÄ jeszcze znane opinii publicznej. Czyli zatrzymania ministrĂłw przed nami? Nie wiem, jakie byĹy dziaĹania prokuratury i sĹuĹźb po 2009 r.. ByÄ moĹźe zebrane przez nas powaĹźne informacje zostaĹy zweryfikowane. Nie chcÄ czyniÄ sugestii, ktĂłre nazwiska powinny jeszcze w tej aferze ujrzeÄ ĹwiatĹo dzienne, ale mieliĹmy spore problemy w rozpracowywaniu tej sprawy. A firmy, ktĂłre juĹź w 2009 r. byĹy intensywnie rozpracowywane, w dalszym ciÄgu wygrywaĹy kolejne przetargi. O ktĂłrych zamieszanych w korupcjÄ politykach mieliĹcie w 2009 r. wiedzÄ? Na podstawie informacji operacyjnych i wiedzy o przeszĹoĹci pewnych osĂłb moĹźna byĹo na tamtym etapie stawiaÄ pewne hipotezy o tym, kto taki parasol ochronny nad procederem korupcyjnym moĹźe roztaczaÄ. Ale ja o nazwiskach nie mogÄ mĂłwiÄ. To byĹy osoby wysoko postawione w strukturach paĹstwa, peĹniÄce funkcje publiczne, rzÄdowe. Nie chodziĹo tylko o czĹonkĂłw Rady MinistrĂłw, ale i inne osoby peĹniÄce waĹźne funkcje publiczne. A jest ta osĹawiona tarcza korupcyjna? To fikcja! Premier Donald Tusk publicznie mamiĹ opiniÄ publicznÄ, gdy mĂłwiĹ, Ĺźe istnieje coĹ takiego, jak tarcza antykorupcyjna. Ja mĂłwiÄ tu wprost o Ĺwiadomym kĹamstwie propagandowym premiera. Gdyby wolÄ premiera byĹo stworzenie mechanizmu tarczy antykorupcyjnej, wymagaĹoby to wydania odpowiednich zarzÄdzeĹ przez premiera, ktĂłre nakĹadaĹy pewne obowiÄzki na instytucje publiczne i wyznaczyĹy im zadania. Tutaj poza ogĂłlnym hasĹem dla opinii publicznej nie zrobiono nic, nie stworzono instrumentĂłw prawnych dla szefĂłw sĹuĹźb.

	Data: 2013-11-26 16:57:17
Autor: Mark Woydak
Wierchuszka PO chroni ĹapĂłwkarzy
PiS-owski PSYCHOPATA podpisyjÄcy siÄ "Mark Woydak" (uĹźywajÄcy rĂłwnieĹź innych ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika 40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOĹOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Tani alkohol i marne wina dokonaly calkowitego spustoszenia w mĂłzgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego ratunku! MĂłdlmy siÄ bracia i siostry! Wspierajmy go w tych ciÄzkich chwilach! Nie ma nikogo oporĂłcz nas! Nawet zdychajÄcy pies i wyleniaĹy ze staroĹci kot go opuĹcili! Pies nasraĹ mu pod drzwiami, a kot do zapleĹniaĹego od brudu wyra, ktĂłre ten nieszczÄĹnik nazywa ĹĂłzkiem. Ĺwir ten po caĹonocnym fistingu wylazĹ z nory i znĂłw zasrywa grupÄ z rozwalonego odbytu. MĂłdlmy siÄ bracia i siostry! Nadzieja na peĹny powrĂłt do zdrowia tego osobnika jest niewielka ale speĹnijmy chrzeĹciaĹski obowiÄzek! WnoĹmy modĹy za PiS-owskiego chorego psychicznie brata! MW -- UĹźytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisaĹ w wiadomoĹci news:hy6blag6c5ek.oz8ul4raew9g.dlg40tude.net... Wysoko postawieni ludzie chroniÄ ĹapĂłwkarzy CBA mĂłwi to oficjalnie: mamy najwiÄkszÄ aferÄ korupcyjnÄ w historii Polski. Jak moĹźna byĹo dopuĹciÄ do tego, by najwiÄksze rzÄdowe przetargi byĹy ustawiane na tak masowÄ skalÄ? TÄ sprawÄ zaczÄliĹmy rozpracowywaÄ juĹź w 2009 r. Kiedy jeszcze kierowaĹem CBA, prowadziliĹmy ofensywne dziaĹania operacyjne, ktĂłre byĹy pod kontrolÄ prokuratury, bo wymagaĹy zgody Prokuratora Generalnego. DziaĹania przyniosĹy owoce. To dziÄki naszym materiaĹom przekazanym do prokuratury prowadzona jest ta caĹa wielka sprawa. NiepokojÄce dla mnie jest, Ĺźe trwa to tak bardzo dĹugo. Nie mogÄ oczywiĹcie jednoznacznie stwierdziÄ, Ĺźe jest to Ĺwiadome dziaĹanie, bo nie mam wglÄdu w te materiaĹy i nie wiem, co siÄ w sprawie dziaĹo od 2009 r. Ale z uwagi na jej wagÄ i na ogromne pieniÄdze, ktĂłre paĹstwo straciĹo przez ten proceder, zasadne jest pytanie, dlaczego trwaĹo to tak dĹugo. Takie pytanie chcieliĹmy zadaÄ w Sejmie Prokuratorowi Generalnemu i szefowi CBA PawĹowi Wojtunikowi, ktĂłry juĹź wypina pierĹ po ordery, choÄ za wczeĹnie na to. Nie ukrywam, Ĺźe kiedy przestaĹem byÄ szefem CBA, czekaĹem z niecierpliwoĹciÄ na efekt tej sprawy w postaci zatrzymaĹ, zarzutĂłw, aresztowaĹ. I mam niedosyt. Niedosyt, bo moĹźna byĹo siÄgnÄÄ wyĹźej? Prokuratorom udaĹo siÄ dojĹÄ do wiceszefa MSWiA. To prawda, ale z materiaĹĂłw, ktĂłre za moich czasĂłw byĹy zgromadzone w CBA, wynikaĹo, Ĺźe zarzuty dla wiceministra to nie jest jeszcze koniec sprawy. I prokuratura, i sĹuĹźby muszÄ iĹÄ o krok dalej! W 2009 r. wyglÄdaĹo na to, Ĺźe osoby z firm informatycznych, ktĂłre dopuszczaĹy siÄ korupcji â podobnie jak urzÄdnicy, ktĂłrzy te ĹapĂłwki od nich przyjmowali â majÄ swego rodzaju parasol ochronny. Na poziomie ministerialnym i na poziomie wysokich rangÄ urzÄdnikĂłw. I te nazwiska nie sÄ jeszcze znane opinii publicznej. Czyli zatrzymania ministrĂłw przed nami? Nie wiem, jakie byĹy dziaĹania prokuratury i sĹuĹźb po 2009 r.. ByÄ moĹźe zebrane przez nas powaĹźne informacje zostaĹy zweryfikowane. Nie chcÄ czyniÄ sugestii, ktĂłre nazwiska powinny jeszcze w tej aferze ujrzeÄ ĹwiatĹo dzienne, ale mieliĹmy spore problemy w rozpracowywaniu tej sprawy. A firmy, ktĂłre juĹź w 2009 r. byĹy intensywnie rozpracowywane, w dalszym ciÄgu wygrywaĹy kolejne przetargi. O ktĂłrych zamieszanych w korupcjÄ politykach mieliĹcie w 2009 r. wiedzÄ? Na podstawie informacji operacyjnych i wiedzy o przeszĹoĹci pewnych osĂłb moĹźna byĹo na tamtym etapie stawiaÄ pewne hipotezy o tym, kto taki parasol ochronny nad procederem korupcyjnym moĹźe roztaczaÄ. Ale ja o nazwiskach nie mogÄ mĂłwiÄ. To byĹy osoby wysoko postawione w strukturach paĹstwa, peĹniÄce funkcje publiczne, rzÄdowe. Nie chodziĹo tylko o czĹonkĂłw Rady MinistrĂłw, ale i inne osoby peĹniÄce waĹźne funkcje publiczne. A jest ta osĹawiona tarcza korupcyjna? To fikcja! Premier Donald Tusk publicznie mamiĹ opiniÄ publicznÄ, gdy mĂłwiĹ, Ĺźe istnieje coĹ takiego, jak tarcza antykorupcyjna. Ja mĂłwiÄ tu wprost o Ĺwiadomym kĹamstwie propagandowym premiera. Gdyby wolÄ premiera byĹo stworzenie mechanizmu tarczy antykorupcyjnej, wymagaĹoby to wydania odpowiednich zarzÄdzeĹ przez premiera, ktĂłre nakĹadaĹy pewne obowiÄzki na instytucje publiczne i wyznaczyĹy im zadania. Tutaj poza ogĂłlnym hasĹem dla opinii publicznej nie zrobiono nic, nie stworzono instrumentĂłw prawnych dla szefĂłw sĹuĹźb.