Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wierci i żebrze. Ksiądz, he, he, he!

Wierci i żebrze. Ksiądz, he, he, he!

Data: 2009-09-01 07:52:12
Autor: Jarek - akwizytor z Jasnej Góry
Wierci i żebrze. Ksiądz, he, he, he!
poniedziałek, 31 sierpnia 2009
Ryzykowny biznes o.Rydzyka
Geolodzy drążący dziurę dla ojca Rydzyka dowiercili się już na głębokość ponad pół kilometra! I wiercą dalej. Tymczasem ojciec dyrektor nagrywa kolejne komunikaty mobilizujące słuchaczy do wspierania finansowego jego przedsięwzięć.
W najnowszym, nadawanym właśnie na antenie Radia Maryja, o. Rydzyk opowiada o postępach prac, które mają "pokazać wszystkim rodakom, iż Polska jest bardzo bogata, nie tylko w węgiel". Mówi o tym, że marzą mu się termy takie jak w Mszczonowie. Ostrzega przed knowaniami rządu chcącego sprzedać za bezcen podziemne złoża i dziękuje sympatykom za pomoc.
Przy okazji słuchacze mogą się dowiedzieć, że odwierty geotermalne, podobnie jak Radio Maryja, fundacje, "Nasz Dziennik" i uczelnia ojca dyrektora, służą .... ewangelizacji Polski i świata.
Aż dziw, że ojciec dyrektor nie wymienił telefonii komórkowej i SKOK-ów.

W każdym razie, komunikat leci tak:

Radośnie informujemy, iż w drugim odwiercie geotermalnym w nocy z soboty na niedzielę doszliśmy już na głębokości ponad 540 metrów. Jest to planowany tzw. odwiert zatłaczający. Chodzi o to, że po wydobyciu gorącej wody, ok. 65-70 stopni Celsjusza na dole, oczywiście także wysoko zmineralizowanej, po wykorzystaniu ciepła i wartości mineralnych, na powrót wprowadzić tę wodę na głębokość z której była wcześniej wydobyta. Tak powstanie obieg zamknięty, a energia ciągle odnawialna.

Pragniemy przez te prace pokazać wszystkim rodakom, iż Polska jest bardzo bogata, nie tylko w węgiel, którego w Polsce jest ponad 90 procent z krajów Unii Europejskiej. Mamy bogate złoża miedzi, tytanu, gazu i inne, w tym do 80 proc. Polski leży na bogatych gorących wodach. Na przykład Niemcy mają tych wód na 20 procentach powierzchni ich kraju i bardzo je wykorzystują, mądrze wykorzystują. Ostatnio znajomi Niemcy opowiadali mi, iż powstały w Polsce termy w Mszczonowie. Woda w Mszczonowie jest do 42 stopni Celsjusza. Tak mi mówili. Widziałem też foldery o tych termach. Gratulujemy mieszkańcom Mszczonowa i twórcom tych odwiertów i tych term. Niech powstają te rzeczy w całej Polsce. Do tego pragniemy zachęcić naszymi działaniami. Niech Polska się rozwija, a Polacy żyją w niej godnie i troszczą się o wspólne dobro ojczyzny. Niech myślą o przyszłości własnych dzieci i wnuków.

Dochodzą do nas wieści, iż obecny rząd przygotowuje tzw. ustawę geologiczną by móc sprzedawać także złoża podziemne. Sprzedane za bezcen banki, zakłady pracy, szpitale, huty, stocznie, sprzedawana jest ziemia. I co jeszcze? Także złoża podziemne? I co dalej? A Polacy na własnej ziemi kim będą? Módlmy się o opamiętanie w tym działaniu. O mądrość i prawe sumienia rodaków, o mądre myślenie o przyszłości własnych rodzin, narodu i ojczyzny. Pracujmy także nad tym, byśmy nie poddawali się propagandzie niszczącej myślenie, umysły i sumienia.

Dziękujemy każdemu z was, każdemu z rodaków w Polsce i polonii. Każdemu z nas wspierających dobrym słowem, modlitwą, pomocą materialną. Liczymy na pana Boga, na jego łaskę. Liczymy na was. My oddajemy całe swoje życie i wysiłki na służbę Panu Bogu, Ewangelii, Kościołowi, Ojczyźnie i ludziom. Was prosimy w dalszym ciągu o solidarność z nami. O modlitwę, o życzliwość, o czyn. Po uczynkach nas poznają. O konkretną pomoc tym wszystkim co czynimy dla ewangelizacji Polski i świata przez Radio Maryja, Telewizję Trwam, Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i medialnej, "Nasz Dziennik", miesięcznik "Rodzina radia Maryja", fundacje wszystkie, a także przez te odwierty geotermalne. To jest bardzo poważny i trudny problem, ale mam nadzieję, że jesteście z nami. Bóg zapłać!

Problem w tym, że baseny w Mszczonowie, które podpatruje o.Rydzyk, przynoszą straty. Czy szef Radia Maryja zdecyduje się na tak ryzykowny biznes?



http://glosrydzyka.blox.pl/html



Przemek

--

Ks. Tadeusz Rydzyk zebrał miliony na ratowanie Stoczni Gdańskiej. Ani złotówka nie trafiła do stoczniowców, choć prosili o pieniądze wielokrotnie. Nikomu nie powiodły się też próby wpłynięcia na księdza przy pomocy kościelnych zwierzchników bądź prokuratury. W końcu gdańszczanie zdecydowali się ujawnić prawdę "Gazecie"


http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,63546,3170824.html

Wierci i żebrze. Ksiądz, he, he, he!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona