Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wiernosc duchowi Wandei

Wiernosc duchowi Wandei

Data: 2009-07-14 18:24:07
Autor: abc
Wiernosc duchowi Wandei
Zbliża się 220 rocznica wybuchu Rewolucji Francuskiej - piekielnego
spektaklu, w którym utopiono we krwi katolicką przeszłość Francji, a na
ołtarze wyniesiono rozum, bezbożność i terror.

W gęstwinie dziwadeł przyjęto szereg praw, które miały zbudować nowego
człowieka, wolnego od Boga, króla i tradycji. Opiekę nad nowym człowiekiem
roztoczyć miała republika.

Skutki tych działań były tragiczne, a echa ideałów rewolucji i epoki, w
której się rozegrała słychać do dziś. Unia Europejska przyjmuje dziedzictwo
haseł oświecenia, masonerii i rewolucji francuskiej.

Tragizm często sąsiaduje ze śmiesznością. Kolejne po francuskiej europejskie
rewolucje zahaczały  skutkach o Polskę. Nigdy nie było nam z tego powodu do
śmiechu, chociaż zawsze dobrze zarabiali wtedy satyrycy.

Wyjątkiem jest pełzająca rewolucja UE - przetacza się wolno jak walec, ale
niszczy doszczętnie umysły i dusze. Odbiera wolność narodom i nikt nie
protestuje.

Więcej http://miroslaw-orzechowski.blog.onet.pl/

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny

Data: 2009-07-14 11:23:57
Autor: Antenka
Wiernosc duchowi Wandei
Reynald Secher - "Ludobójstwo francusko - francuskie. Wandea
departament zemsty", Wyd. ISKRY, Warszawa 2003

"Publikacja tej książki we Francji wywołała prawdziwą burzę nie tylko
w środowisku zawodowych historyków; gorące polemiki i dyskusje
przetoczyły się przez łamy prasy. Cóż więc, po prawie dwustu latach od
tamtych wydarzeń, wzbudziło tyle emocji?[...]

Książka Reynolda Sechera formułuje jasną tezę historyczną, zawartą
zresztą w tytule: władze rewolucyjne dokonały ludobójstwa na ludności
Wandei, eksterminując ją masowo i okrutnie ze względu na pochodzenie.
Kto był z Wandei - miał zginąć [...].

We Francji nie brak opinii, że to najlepsza książka o powstaniach
wandejskich.
Na polskim rynku wydawniczym jest z pewnością pierwszą tak wnikliwą i
wszechstronną pracą historyczną dotyczącą Wandei. Dla czytelnika
niebędącego zawodowym historykiem ma i ten szczególny walor, iż
odtwarza pieczołowicie i plastycznie społeczno-polityczny klimat
Francji tuż przed wybuchem rewolucji, jak i w toku dziejowej
zawieruchy." *)

*) Marian Miszalski - Ze wstępu do polskiego wydania (obwoluta)


REYNALD SECHER, doktor historii i politologii, naukowiec
specjalizujący się w popularyzowaniu dziejów Francji. Napisał na ten
temat wiele książek, jest także współautorem pięciu dokumentalnych
filmów historycznych. ( obwoluta)


Antenka

Data: 2009-07-14 19:52:01
Autor: jadrys
Wiernosc duchowi Wandei
abc pisze:

Więcej http://miroslaw-orzechowski.blog.onet.pl/

 

abc, weź z łaski swojej przestań cytować tego pijaka i utracjusza Orzechowskiego.. Grupę czytają również ludzie młodzi, a oni potrzebują dobrych wzorów do naśladowania..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-14 11:29:35
Autor: Antenka
Wiernosc duchowi Wandei
Nic nie wiesz o tym wydarzeniu,  o rzekomo pijanym Mirosławie
Orzechowskim. To była prowokacja. Facet został wrobiony przez
płatnych, nachalnych gnoi. I wszystko w tym temacie. Więcej nic nie
powiem.

Antenka

Data: 2009-07-14 21:44:08
Autor: jadrys
Wiernosc duchowi Wandei
Antenka pisze:
Nic nie wiesz o tym wydarzeniu,  o rzekomo pijanym Mirosławie
Orzechowskim. To była prowokacja. Facet został wrobiony przez
płatnych, nachalnych gnoi. I wszystko w tym temacie. Więcej nic nie
powiem.

Antenka
 

No cóż, tego nie można wykluczyć.. Tylko skąd u Ciebie taka pewność że był wrobiony?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-14 20:04:26
Autor: abc
Wiernosc duchowi Wandei
abc, weź z łaski swojej przestań cytować tego pijaka i utracjusza Orzechowskiego..

Masz jakieś dowody, że to pijak i utracjusz???

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny

Data: 2009-07-14 21:44:20
Autor: jadrys
Wiernosc duchowi Wandei
abc pisze:
abc, weź z łaski swojej przestań cytować tego pijaka i utracjusza Orzechowskiego..
   

Masz jakieś dowody, że to pijak i utracjusz???

 

Swoją opinię opieram na relacjach prasowych..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-14 13:18:49
Autor: Antenka
Wiernosc duchowi Wandei
Błąd Jędruś! Trzeba było posłuchać osoby "podejrzanej", czyli
wrobionego Mirosława Orzechowskiego. Sprawa wyglądała mniej więcej
tak. Pan Mirosław regularnie odwiedza swoją starszą mamę - nie
pamiętam gdzie ona mieszka - chyba w Łodzi. To była, o ile sobie
przypominam sobota lub niedziela - do sprawdzenia. Mirosław
Orzechowski zaparkował swoje auto przed blokiem, w którym mieszka jego
mama. Wyszedł od niej, pozostawiając auto przed domem, ponieważ został
zaproszony przez przyjaciół do restauracji polożonej ok. 200 -300
metrów od  tego domu. Tam rzeczywiście wypił dwie lampki wina. Z
restauracji został wywołany, bo podobno ktoś zauważył uszkodzone auto
sąsiada, które było zaparkowane obok jego auta i usiłował zmusić go do
przestawienia samochodu, na co ten się nie zgodził.  Później ten
"przypadkowy, anonimowy przechodzień z lokalnej gazety" zadzwonił po
policję. Oczywiście, że Orzechowski  musiał mieć jakiś tam prcent po 2
lampkach,  ale sęk w tym, że nie siedział w tym czasie za kierownicą i
nie uszkodził niczyjego auta. Od kiedy to nie można pić alkoholu w
gronie przyjaciół posiadając prawo jazdy? Policja, która działa zwykle
opieszale przybyła w trimiga. Najśmieszniejsze jest to, iż sąsiad,
któremu ktoś, bo na pewno nie Orzechowski, porysował to auto,  nie
złożył żadnej skargi na niego. Komuś zależało, by zniszczyć reputację
M. Orzechowskiego, który nigdy nie siada za kierownicą po alkoholu.

Antenka


P.s. Jędrek a czy ty posiadasz prawo jazdy? Chyba tak, bo chwaliłeś
się, że jeździsz mustangiem. Czy związku z tym jesteś całkowitym
abstnentem? Wierzę, że nie jeździsz po pijaku, ale mając za pazuchą
prawo jazdy od czasu do czasu lubisz sobie wypić...:-)

Data: 2009-07-14 22:36:22
Autor: jadrys
Wiernosc duchowi Wandei
Antenka pisze:
Błąd Jędruś! Trzeba było posłuchać osoby "podejrzanej", czyli
wrobionego Mirosława Orzechowskiego. Sprawa wyglądała mniej więcej
tak. Pan Mirosław regularnie odwiedza swoją starszą mamę - nie
pamiętam gdzie ona mieszka - chyba w Łodzi. To była, o ile sobie
przypominam sobota lub niedziela - do sprawdzenia. Mirosław
Orzechowski zaparkował swoje auto przed blokiem, w którym mieszka jego
mama. Wyszedł od niej, pozostawiając auto przed domem, ponieważ został
zaproszony przez przyjaciół do restauracji polożonej ok. 200 -300
metrów od  tego domu. Tam rzeczywiście wypił dwie lampki wina. Z
restauracji został wywołany, bo podobno ktoś zauważył uszkodzone auto
sąsiada, które było zaparkowane obok jego auta i usiłował zmusić go do
przestawienia samochodu, na co ten się nie zgodził.  Później ten
"przypadkowy, anonimowy przechodzień z lokalnej gazety" zadzwonił po
policję. Oczywiście, że Orzechowski  musiał mieć jakiś tam prcent po 2
lampkach,  ale sęk w tym, że nie siedział w tym czasie za kierownicą i
nie uszkodził niczyjego auta. Od kiedy to nie można pić alkoholu w
gronie przyjaciół posiadając prawo jazdy? Policja, która działa zwykle
opieszale przybyła w trimiga. Najśmieszniejsze jest to, iż sąsiad,
któremu ktoś, bo na pewno nie Orzechowski, porysował to auto,  nie
złożył żadnej skargi na niego. Komuś zależało, by zniszczyć reputację
M. Orzechowskiego, który nigdy nie siada za kierownicą po alkoholu.

Antenka


P.s. Jędrek a czy ty posiadasz prawo jazdy? Chyba tak, bo chwaliłeś
się, że jeździsz mustangiem. Czy związku z tym jesteś całkowitym
abstnentem? Wierzę, że nie jeździsz po pijaku, ale mając za pazuchą
prawo jazdy od czasu do czasu lubisz sobie wypić...:-)
 

No ale komu by zależało żeby podkładać p. Orzechowskiemu świnię?  Przecież  w  czasie gdy była  ta "prowokacja" przeprowadzana to Orzechowski już nie był znaczącym politykiem.

Tak oczywiście mam prawo jazdy.. Kiedyś można powiedzieć - nie wsiadałem za kierownicę trzeźwy,  ale obecnie  nawet po jednym piwie  nie  prowadzę  (zbyt wiele można stracić)..

PS. Wcale się nie chwalę tym Mustangiem.  To samochód jak każdy inny..  Chwaliłbym się gdybym jeździł np.  Mercedesem S klasse..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-15 16:15:51
Autor: zbig
Wiernosc duchowi Wandei


Znakomite teksty o antyrewolucyjnaych ruchach w  Wandei  i Bretanii wydał Łysiak, zanim jeszcze nie dostał do głowy.
O specyficznym klimacjie Wandei wspomina również Jasienica w "Rozważaniach o wojnie domowej". Mialem kiedyś okazję przejść nieomal po jego śladach w wandei.
bardzo specyficzne społeczeństwo. Niezwykle serdeczni wobec gości, ale bardzo nieufni wobec innych światów.
Jeden z moich  tamtejszych znajomych będąc w wieku 40 lat, niezależny finansowo, przyznał mi,ze nigdy nie był za granicą. Powód. Interesuje go tylko jego mała ojczyzna i nic ponadto.

Data: 2009-07-15 18:11:01
Autor: jadrys
Wiernosc duchowi Wandei
zbig pisze:
Znakomite teksty o antyrewolucyjnaych ruchach w  Wandei  i Bretanii wydał Łysiak, zanim jeszcze nie dostał do głowy.
O specyficznym klimacjie Wandei wspomina również Jasienica w "Rozważaniach o wojnie domowej". Mialem kiedyś okazję przejść nieomal po jego śladach w wandei.
bardzo specyficzne społeczeństwo. Niezwykle serdeczni wobec gości, ale bardzo nieufni wobec innych światów.
Jeden z moich  tamtejszych znajomych będąc w wieku 40 lat, niezależny finansowo, przyznał mi,ze nigdy nie był za granicą. Powód. Interesuje go tylko jego mała ojczyzna i nic ponadto.  

Chodzi Ci o Waldemara Łysiaka? Jeśli tak, to moim zdaniem - on cały czas miał "coś z głową"..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-15 11:39:17
Autor: Antenka
Wiernosc duchowi Wandei
Chodzi Ci o Waldemara Łysiaka? Jeśli tak, to moim zdaniem - on cały czas
miał "coś z głową"..


A to dlaczego? Bo napisał "Salon. Rzeczpospolita kłamców"  i "Salon 2..
Alfabet szulerów"? :)))

Antenka

Data: 2009-07-15 22:56:34
Autor: jadrys
Wiernosc duchowi Wandei
Antenka pisze:
Chodzi Ci o Waldemara Łysiaka? Jeśli tak, to moim zdaniem - on cały czas
miał "coś z głową"..
   


A to dlaczego? Bo napisał "Salon. Rzeczpospolita kłamców"  i "Salon 2.
Alfabet szulerów"? :)))

Antenka
 

Sam nie wiem jak to nazwać.. W jego twórczości wyczuwam coś "niezdrowego"..  Coś podobnie "niezdrowego" jest w dziełach Fryderyka Nietzsche-go..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-16 10:52:55
Autor: zbig
Wiernosc duchowi Wandei
Nie chodzi o jego opinie o innych, co prawda nie podzielam ich, ale to rzecz drugorzędna.
Chodzi o jego mniemanie o sobie. Mitomanię przeradzającą sie w proste kuku na muniu.
 O tym jego rzekomej konspiracyjnej działalności, ktora jeśli nawet była to nie taka ot sobie. Spędzała sen z powieknie tylko naszym władcom ale jeszcze połowie Kremla.
Władza była tak skołowana, ze wielokrotnie za komuny wydawała mu paszport, dzięki czemu podróżował sobie jak inni Polacy po całym świecie.
Niezwykle przebiegły Łysiak tak się zakonspirował, ze o tej jego działlności nikt nie słyszał.
W stanie wojennym wiódł lud na barykady, był przywódcą oddziałów walczących z ZOMO.
Obecnie jest najpoważniejszym, tylko wskutek intryg "salonu" pomijanym, polskim kandydatem do nagrody Nobla. Co więcej, od dawna się mu ona należy. Wniósł wielki wkład do polskiego języka (podobnie do innych wieszczów) wymyślając i upowszechniając takie wyrazenia jak "blaskomiotny" czy "something pojebałoś". To wszystko wiemy bezpośrednio od niego , bo inni jakoś tego nie zauważyli.

Data: 2009-07-16 12:18:06
Autor: jadrys
Wiernosc duchowi Wandei
zbig pisze:
Nie chodzi o jego opinie o innych, co prawda nie podzielam ich, ale to rzecz drugorzędna.
Chodzi o jego mniemanie o sobie. Mitomanię przeradzającą sie w proste kuku na muniu.
 O tym jego rzekomej konspiracyjnej działalności, ktora jeśli nawet była to nie taka ot sobie. Spędzała sen z powieknie tylko naszym władcom ale jeszcze połowie Kremla.
Władza była tak skołowana, ze wielokrotnie za komuny wydawała mu paszport, dzięki czemu podróżował sobie jak inni Polacy po całym świecie.
Niezwykle przebiegły Łysiak tak się zakonspirował, ze o tej jego działlności nikt nie słyszał.
W stanie wojennym wiódł lud na barykady, był przywódcą oddziałów walczących z ZOMO.
Obecnie jest najpoważniejszym, tylko wskutek intryg "salonu" pomijanym, polskim kandydatem do nagrody Nobla. Co więcej, od dawna się mu ona należy. Wniósł wielki wkład do polskiego języka (podobnie do innych wieszczów) wymyślając i upowszechniając takie wyrazenia jak "blaskomiotny" czy "something pojebałoś". To wszystko wiemy bezpośrednio od niego , bo inni jakoś tego nie zauważyli.  

Być może masz rację.. Ja tylko napisałem o _swoich_  odczuciach co do Jego osoby.. Zresztą podobne zdanie mam o Miłoszu, też mam odczucie że z tym facetem było nie tak.. Do tego samego grona zaliczyłbym także Witkacego..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Wiernosc duchowi Wandei

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona