Biskup Wielgus obchodził wczoraj 50-lecie kapłaństwa. Ale to tylko przedsmak imprezy, bowiem oficjalnie uroczystości rocznicowe są planowane na 13 czerwca. Na ochlaj przyjadą starzy kumple, i ci z seminarium i ci z MSW,  a list z gratulacjami wysłał nawet papież Ratzinger (kiedyś HJ). Zaś jeśli chodzi o to MSW. Rzec trzeba otóż, że 50 lat w zawodzie to wyjątkowo ładny wynik, ale nigdzie jakoś nie znalazłem informacji, ile z tych 50-ciu latek pan Wielgus spędził na służbie w SB.?

Coś się zmienia jednak na lepsze. Oto sąd skazał na 30 godzin  prac społecznych pewnego księdza z Lewina pod Łodzią, który z lubością napierdalał w nocy w dzwony zakłócając tym samym nocną ciszę i nie dając spać mieszkańcom. Dzwony co godzinę, przez całą noc, wygrywały jakieś durne sygnały,  a nawet fragmenty jeszcze bardziej durnych pieśni. Prośby nie pomagały, a ksiądz złośliwa menda i debil, z radości zacierał ręce, argumentując, że jemu dzwony jakoś nie przeszkadzają i nie wierzy w to, by przeszkadzać mogły prawdziwemu katolikowi i człowiekowi wiary. Wreszcie wiara w to, że kretyn odpuści sobie hałasowanie, opuściła niektórych mieszkańców, no i sprawa w ten sposób znalazła się w sądzie. A ten nie znalazł żadnego sensu w tłumaczeniu się księdza tłumoka. Tłumok został skazany, będzie musiał zmiatać ulice, acz tłumaczy to sobie wszechobecnym spiskiem przeciwko kościołowi. I żeby było jasne, ten kretyn i tłumok jako się rzekło,  nazywa się Andrzej Wróbel. No, to miłego dnia i powodzenia w polowaniu na inne tłumoki.?
poniedziałek, 11 czerwca 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/06/2738-wiesci-z-kruchty.html

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".