Neko <miglce@_bez_spamu.wp.pl> napisał(a):

Odnosnie Gruzji i wojny. Z depesz wylania sie jedyny z niewielu
pozytywnych opin europejskich politykow. Tym Politykiem (przez duze "P")
byl sp. Lech Kaczynski!

Wszystkie telewizje to wczoraj pokazaly (chociaz TVN niechetnie).

Myślę, że L.Kaczyński głownie właśnie za politykę wschodnią obrywał, bardziej
niż za dbałość o patriotyzm.
Ba, nawet po chamsku wyciąga mu się, że nie był internowany w jednym z
ośrodków wypoczynkowych: "W Jaworzu byli także internowani m.in. Bronisław
Komorowoski, Tadeusz Mazowiecki, Władysław Bartoszewski, Bronisław Geremek i
Stefan Niesiołowski. Ośrodek w Jaworzu był jednym z kilku zaledwie obozów
internowania stanu wojennego, który umieszczono nie w więzieniu, lecz w
wojskowym domu wczasowym...". Polecam lekturę historii:
http://www.niezalezna.pl/artykul/dialogi_operacyjne_komorowskiego/41928/1

czy nawet bohaterski L. Wałęsa ("Ośrodek Wypoczynkowy Urzędu Rady Ministrów w
Arłamowie"

Nie dziwię się, że ówczesna władza nie miała za co wsadzać Kaczyńskich do
Ośrodka Wypoczynkowego, naprawdę ;) Owszem, Lech K. był internowany, ale  w
Strzeblinku domu wczasowego nie było...

Historia ponoć lubi się powtarzać a L.K. chyba też nie rokował poprawy:

"Decyzję o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku,
Starobielsku i Ostaszkowie podjęło 5 marca 1940 r. Biuro Polityczne KC WKP(b)
na podstawie pisma, które ludowy komisarz spraw wewnętrznych  Ławrientij Beria
skierował do Stalina. Szef NKWD, oceniając w nim, że wszyscy wymienieni Polacy
&#8222;są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej&#8221;,
wnioskował o rozpatrzenie ich spraw w trybie specjalnym (...)".

 TVN nie pokazała też materiału z okazji 100-lecia pierwszego wykonania Roty,
nie pokazała nic o 180. rocznicy wybuchu Powstania Listopadowego.
Ot, media polskojęzyczne...Jak w PRL/; "należy sprawdzać, czego to nie
powiedzieli" a nie "słuchać, co mówią".




--

Użytkownik <newsroomy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:id5d7m$g8a$1inews.gazeta.pl...

Neko <miglce@_bez_spamu.wp.pl> napisał(a):

Odnosnie Gruzji i wojny. Z depesz wylania sie jedyny z niewielu
pozytywnych opin europejskich politykow. Tym Politykiem (przez duze "P")
byl sp. Lech Kaczynski!

Wszystkie telewizje to wczoraj pokazaly (chociaz TVN niechetnie).

Myślę, że L.Kaczyński głownie właśnie za politykę wschodnią obrywał, bardziej
niż za dbałość o patriotyzm.
Ba, nawet po chamsku wyciąga mu się, że nie był internowany w jednym z
ośrodków wypoczynkowych: "W Jaworzu byli także internowani m.in. Bronisław
Komorowoski, Tadeusz Mazowiecki, Władysław Bartoszewski, Bronisław Geremek i
Stefan Niesiołowski. Ośrodek w Jaworzu był jednym z kilku zaledwie obozów
internowania stanu wojennego, który umieszczono nie w więzieniu, lecz w
wojskowym domu wczasowym...".

Już braciszek pisze na nowo historię. Lech okaże się być zbawcą Polski. A matka nieustraszoną sanitaruiszką w powstaniu warszawskim.


--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Bogdan Idzikowski <bogdanid@sz.home.pl> napisał(a):

Już braciszek pisze na nowo historię. Lech okaże się być zbawcą Polski. A matka nieustraszoną sanitaruiszką w powstaniu warszawskim.

No właśnie cały myk polega na tym, że to druga strona tworzy nową wersję
historii. Niektórzy nawet trzeci raz... i tak wielu z nas trzeci raz im
zawierzyło. Niewiarygodne. Zupełnie jak w patologicznej rodzinie... a może to ta wiara, która nakazuje ciągle wybaczać i dawać koleją szansę?
Nie wiem.

"DONALD TUSK - zapomniane fakty "
www.youtube.com/watch?v=jPsVPwHSaBA

Podobnie historia z bohaterką Krzywonos: "Prawda o Henryce Krzywonos: Nie bohaterka, a..."

http://www.pardon.pl/artykul/12389/prawda_o_henryce_krzywonos_nie_bohaterka_a/75

Żeby nie było - tu wszystko się zaczęło:

"Pikieta Polonii przeciwko Wałęsie przed Domem Podhalan w Chicago w 1996 r."

http://www.youtube.com/watch?v=ydt24Nwwj4c

Wałesa w Chicago o "robieniu interesów na brakach i głupocie"

http://www.youtube.com/watch?v=I-uho1f5ofc



--

Użytkownik <newsroomy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:id68nf$rh1$1inews.gazeta.pl...

Bogdan Idzikowski <bogdanid@sz.home.pl> napisał(a):

Już braciszek pisze na nowo historię. Lech okaże się być zbawcą Polski. A
matka nieustraszoną sanitaruiszką w powstaniu warszawskim.

No właśnie cały myk polega na tym, że to druga strona tworzy nową wersję
historii. Niektórzy nawet trzeci raz... i tak wielu z nas trzeci raz im
zawierzyło. Niewiarygodne. Zupełnie jak w patologicznej rodzinie...
a może to ta wiara, która nakazuje ciągle wybaczać i dawać koleją szansę?
Nie wiem.

A Kaczyński nie?

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Bogdan Idzikowski <bogdanid@sz.home.pl> napisał(a): 

Użytkownik <newsroomy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:id68nf$rh1$1inews.gazeta.pl...
> Bogdan Idzikowski <bogdanid@sz.home.pl> napisał(a):
>
>> Już braciszek pisze na nowo historię. Lech okaże się być zbawcą Polski. A
>> matka nieustraszoną sanitaruiszką w powstaniu warszawskim.
>
> No właśnie cały myk polega na tym, że to druga strona tworzy nową wersję
> historii. Niektórzy nawet trzeci raz... i tak wielu z nas trzeci raz im
> zawierzyło. Niewiarygodne. Zupełnie jak w patologicznej rodzinie...
> a może to ta wiara, która nakazuje ciągle wybaczać i dawać koleją szansę?
> Nie wiem.

A Kaczyński nie?

Jakby nie było i jedni, i drudzy wywodzą się z tego samego nurtu.
To ich cały problem, że nie są prawdziwymi przeciwnikami, tylko skłóconymi
partnerami I NIGDY nic dobrego z tego duetu nie wyjdzie.

Powiem jeszcze tak:  Co by nawet dobrego Jarosław K. , Zbigniew Z. i im
podobni nie chcieli zrobić - im to raczej też nie wyjdzie. Coś jak 'słon w
składzie porcelany' plus dodatkowo brak woli przyznania się do ewentualnych
błędów. Jest to zestaw cech, który upaskudzi każdy nawet dobry ich ruch.
Niestety albo jak kto woli - stety (nie będę się opowiadał za/przeciw).

Takie kwiatki jak sprawa śmiertelnego postrzelenia (się?) ś.p. B. Blidy,
sprawa Zbigniewa G. czy ostatnie wywalenie jednych z chyba najbardziej
wyważonych, rozsądnych i KOBIECYCH :) twarzy PIS - nie wróży nic dobrego dla
tego ugrupowania. Nadmierne przewrażliwienie i podejrzliwość ich po prostu
zjada od środka.
Nie dziwie się, że naczelną twarzą medialną jest obecnie charakter pt.
"Mariusz B.", który sprawia w telewizorni wrażnie człowieka w 100% uległego
prezesowi. Brakuje w PIS takich ludzi, jak np. ś.p. Władysław Stasiak. Oni by
pociągnęli wielu i wiele do przodu.




--