Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Wilk vs Tytus

Wilk vs Tytus

Data: 2012-07-29 15:02:47
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
Witam, (wersja poprawiona)
Poniewaz z uwagi na dlugotrwalosc tego 'konfliktu' niektore osoby niezbyt go rozumieja, ponizej zamieszczam  moja wersje tegoz.

Wilk przyczepil sie do mnie jakies 4 lata temu, kiedy to przygotowywalem sie do swojej wycieczki rowerowej do Sudanu. Zadawalem wtedy sporo pytan zwiazanych z rowerem (dzieki temu udalo mi sie skompletowac rower a w zasadzie upgadowac) i wypytywalem tez o szczegoly trasy (tu niestety nikt mi nie pomogl). Wtedy Wilk zdaje sie tez cos podobnego rozwazal (nawet rozmawialem z nim na priv wtedy, ale mial dosc mgliste pojecie nt Afryki). Nigdy nie ukrywalem ze moj wyjazd traktuje to jako fajna wycieczke, a nie Extremalna Wyprawe. No i na dodatek zadnych Extremalnych Wypraw Rowerowych na koncie nie mialem.

I to wlasnie Wilka najbardziej zabolalo. No i to ze nie traktuje go jak wyroczni, i nie podziwiam jego dokonan.

I zaczelo sie nekanie - Wolff osmieszal mnie wielokrotnie na preclu w swoim stylu - 'Tytus nie ma zadnego doswiadczenia, pyta o glupoty, i tylko sobie teoretyzuje'.
Przy okazji - popisywal sie swoja watpliwa wiedza - nt sprzetu wyprawowego, piasku i Afryki w szczegolnosci. Ten zestaw bzdur jest oczywiscie do wgladu w googlach. Z perspektywy kilku lat moge smialo powiedziec - Wilk plotl bzdury (do sprawdzenia w googlach).

Do tego systematyczne mowienie o mnie per 'grupowa cipa', 'ciota', itd.
Nie wiem skad mu to sie wzielo, jestem 100% hetero. Ale to taka typowo dresiarska zagrywka. W kazdym razie zamiast juz wtedy wyzwac w pore Wolffa od chujow, jakos go zbagatelizowalem.

Po pewnym czasie oficjalnie wrzucilem do KFa ale nie ograniczylo to jego atakow na mnie. Notorycznie przekrecal i koloryzowal fakty przedstawiajac mnie w zlym swietle.
Nawet te kilka naszych rozmow na priv przedstawil jakobym to ja prosil go zeby zabral mnie do Afryki. (jak pozniej zdecydowalem sie upublicznic te rozmowe - to znowu byla afera, bo przeciez tak nie wypada).

 Wilk jest urodzonym demagogiem, do tego stopnia ze sporo grupowiczow wzielo jego strone, 'bo przeciez on moze nie jest do konca ok, ale to on wykreca kilometry'... No i przeciez tak celnie i rozkosznie potrafi dowalic. Zwlaszcza to ostatnie imponuje niektorym jednostkom.

 Nawet kilka osob ktore rzeczywiscie jezdza na ciekawe wyprawy - Kiejdrowicz, Renata Golebiowska przyznaly, ze nie mozna traktowac mnie powaznie bo 'Tytus to teoretyk'
Przeciez nie moglem wtedy wciaz opowiadac, ze od lat jezdze autostopem, wspinam sie, skituruje, nurkuje, zegluje, bo byloby to bufoniarstwo, a i tak nikt by mi w to nie uwierzyl.

W koncu pojechalem do tego Sudanu.

Wilk jakby ucichl, zreszta mialem go kfie.
Tylko ze rok temu zgubilem (spadla mi i od razu ktos sie nia zaopiekowal) sakwe rowerowa z dosc cenna zawartoscia. Coaster dal ogloszenie, a Wilk dal od razu swoj zwykly komentarz. Ze najwieksza pierdola precla robi taki numer, ze nikomu sie to nie zdarza itd.

Wtedy podejrzalem jego poprzednie wypowiedzi z poprzedniego roku pod moim adresem.
Okazalo sie, ze przez ten czas kiedy byl w KFie Wilk komentowal zlosliwie kazda moja wypowiedz, pewny swojej bezkarnosci.
Do tego insynuowal ze ja wszytsko robie dla slawy, pieniedzy i poklasku (bo czasem publikuje w prasie). Do tego insynuacje i oszczerstwa nt mojego stosunku do Welocypedow itd.

Mialem do wyboru albo pogodzic sie z etykietka, ktora Wilk mi narzucil, albo zniknac z precla, albo wykazac kim naprawde jest ta kreatura i jakie stosuje metody.
Zdecydowalem sie na ostatnie.

Wyjalem go z kfu i postanowilem pietnowac wszystkie jego idiotyzmy.

Jedynym, sposobem na Wilka jest ciagly atak i nekanie. Przynosi to efekty, jesli nie teraz to w przyszlosci. To wszytsko zostaje w googlach.

Tu nie chodzi tylko o Wilka. Tu chodzi o dresiarstwo.
Nie mozna tolerowac zjawiska fali ktora Wilk staral sie wprowadzic.

Data: 2012-07-29 06:44:06
Autor: Marek
Wilk vs Tytus
Znowu :/.

Dwa pytania:
Czy traktujesz użytkowników tego precla jak idiotów bez własnego zdania, którym trzeba co jakiś czas na nowo tłumaczyć takie sprawy? Czy nie potrafisz traktować tego zakątka sieci wyłącznie jako miejsca rozrywki?

Internet w tym zakresie jest nieważki. Z tym się łatwiej czyta i pisze :).
Odpuść chłopie. Wtedy nie będziesz wywoływał zażenowania. Twoja wojna jedynie psuje Ci wizerunek.

Pytania są retoryczne.
EOT --
Marek

Data: 2012-07-29 16:22:03
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
In article <4da623c6-51a2-47d6-95c7-7364abe85468@googlegroups.com>,
 Marek <28cali@gmail.com> wrote:

Znowu :/.

Dwa pytania:
Czy traktujesz użytkowników tego precla jak idiotów bez własnego zdania, którym trzeba co jakiś czas na nowo tłumaczyć takie sprawy?

Dziwne pytanie. I chyba nie zrozumiales.
Po prostu zdaje sobie sprawe ze nikomu nie chce sie zaglebiac w historie precla.

Czy nie potrafisz traktować tego zakątka sieci wyłącznie jako miejsca rozrywki?
Owszem, ale dresiarskie postepowanie mierzi mnie zarownio w realu jak i tutaj. I psuje mi rozrywke

Odpuść chłopie. Wtedy nie będziesz wywoływał zażenowania. Twoja wojna jedynie psuje Ci wizerunek.
Odpuszczajac jestem zdany na Wilka ktory potrafi w sposob skuteczny kreowac zarowno swoj wizerunek, jak i wizerunek swoich przeciwnikow.
BTW swoja wypowiedzia wywolales we mnie uczucie zazenowania.
Trzeba bylo - to uwaga rowniez do innych hipokrytow na preclu - reagowac w odpowiednim czasie. Jakos brakowalo wtedy (oprocz kilku osob) osob, ktore przywolywalyby tego arcychama do porzadku.

Pytania są retoryczne.
EOT

A dla mnie nie sa.
--
TA

Data: 2012-07-29 18:04:42
Autor: rAzor
Wilk vs Tytus
Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world  napisał::
In article <4da623c6-51a2-47d6-95c7-7364abe85468@googlegroups.com>,
Marek <28cali@gmail.com> wrote:

Znowu :/.

Dwa pytania:
Czy traktujesz użytkowników tego precla jak idiotów bez własnego
zdania, którym trzeba co jakiś czas na nowo tłumaczyć takie sprawy?

Dziwne pytanie. I chyba nie zrozumiales.
Po prostu zdaje sobie sprawe ze nikomu nie chce sie zaglebiac w historie
precla.

Czy nie potrafisz traktować tego zakątka sieci wyłącznie jako miejsca
rozrywki?
Owszem, ale dresiarskie postepowanie mierzi mnie zarownio w realu jak i
tutaj. I psuje mi rozrywke

Odpuść chłopie. Wtedy nie będziesz wywoływał zażenowania. Twoja wojna
jedynie psuje Ci wizerunek.

Do sitka go, do sitka! :-D
--
Z teściową się nie dyskutuje. Do teściowej się strzela w obronie własnej.

Data: 2012-07-30 07:31:33
Autor: Olgierd
Wilk vs Tytus
On Sun, 29 Jul 2012 18:04:42 +0200, rAzor wrote:

Do sitka go, do sitka!

No właśnie, dziwię się, że nie wpadł do KF.

Titusowi jak widać grupa potrzebna jest do jednego: do naparzania się z Wilkiem. Taka ustawka. Cała reszta -- nazwijmy to "publicznością" -- jest nieważna, a na pewno nie powinna przeszkadzać; może klaskać, ale jeśli komuś nie chce się klaskać -- Titus pozbywa się go sprzed swojego wzroku.

Dziecinada, ale co tam. Nawet stary koń może być niedojrzały. Wolno mu.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-29 17:26:24
Autor: rAzor
Wilk vs Tytus
Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world  napisał::
Witam, (wersja poprawiona)
Poniewaz z uwagi na dlugotrwalosc tego 'konfliktu'

Nie da się nie zauważyć, ze gdzie się nie zjawisz, tam pojawiają się z twojej strony konflikty, fochy i gówniarskie zachowania.
Jest ktoś na kogo się jeszcze nie obraziłeś, albo kogo nie obraziłeś?
Stary pierdoła, a taki dziecinny. :-)
--
Z teściową się nie dyskutuje. Do teściowej się strzela w obronie własnej.

Data: 2012-07-29 19:43:07
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
In article <jv3kn6$btn$1@inews.gazeta.pl>, rAzor <azores@de.las.flores> wrote:

Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world  napisał::
> Witam, (wersja poprawiona)
> Poniewaz z uwagi na dlugotrwalosc tego 'konfliktu'

Nie da się nie zauważyć, ze gdzie się nie zjawisz, tam pojawiają się z twojej strony konflikty, fochy i gówniarskie zachowania.

A ty po co tu przylazles? Wypada w takich sytuacjach sie przedstawic. Nie wiedzialem ze interesuja cie rowery.
No dobra - to ja cie przedstawie. Razor aka Azor aka Maurycy Poszepczynski aka Doktor Grunstein aka Yogi... wyjatkowo namolny supertroll , ktory zmienia nicki i osobowosci, i bawi sie napuszczaniem ludzi przeciwko sobie.
Ten ktory przylazl obok to tez pewnie jego klon.
Wracaj na pregierz, kreaturo!
--
TA

Data: 2012-07-29 19:48:40
Autor: rAzor
Wilk vs Tytus
Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world  napisał::
In article <jv3kn6$btn$1@inews.gazeta.pl>, rAzor <azores@de.las.flores>
wrote:

Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world  napisał::
> Witam, (wersja poprawiona)
> Poniewaz z uwagi na dlugotrwalosc tego 'konfliktu'

Nie da się nie zauważyć, ze gdzie się nie zjawisz, tam pojawiają się z
twojej strony konflikty, fochy i gówniarskie zachowania.

A ty po co tu przylazles?

Przypadkiem. Szukałem informacji na temat oświetlenia do bicykla. I patrz - trafiłem na ciebie i czułem, że znowu i jak zwykle robisz z siebie błazna, przedszkolaku. Nie myliłem się. :-)
Na miejscu calej tutejszej ekipy wpakowałbym ciebie do sitka, pierdoło.
--
Z teściową się nie dyskutuje. Do teściowej się strzela w obronie własnej.

Data: 2012-07-29 20:08:16
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
In article <jv3t1u$oum$1@inews.gazeta.pl>, rAzor <azores@de.las.flores> wrote:

Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world  napisał::
> In article <jv3kn6$btn$1@inews.gazeta.pl>, rAzor <azores@de.las.flores>
> wrote:
>
>> Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world  napisał::
>> > Witam, (wersja poprawiona)
>> > Poniewaz z uwagi na dlugotrwalosc tego 'konfliktu'
>>
>> Nie da się nie zauważyć, ze gdzie się nie zjawisz, tam pojawiają się z
>> twojej strony konflikty, fochy i gówniarskie zachowania.
>
> A ty po co tu przylazles?

Przypadkiem. Szukałem informacji na temat oświetlenia do bicykla.

Trzeba bylo zapytac twojego ulubienca, Karwety. Na pewno bylby zachwycony, ze moze ci sie przysluzyc.

I patrz - trafiłem na ciebie i czułem, że znowu i jak zwykle robisz z siebie błazna, przedszkolaku. Nie myliłem się. :-)

Jasne. 'Przypadkiem przechodzilismy. Z tragarzami.'

Na miejscu calej tutejszej ekipy wpakowałbym ciebie do sitka, pierdoło.

Na razie ja wrzucam cie do sitka, jak na pregierzu.
Splywaj, plonk!
--
TA

Data: 2012-07-29 20:16:43
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
In article <Titus_Atomicus-956E1A.19430729072012@news.atman.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <jv3kn6$btn$1@inews.gazeta.pl>, rAzor <azores@de.las.flores> wrote:

> Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world  napisał::
> > Witam, (wersja poprawiona)
> > Poniewaz z uwagi na dlugotrwalosc tego 'konfliktu'
> > Nie da się nie zauważyć, ze gdzie się nie zjawisz, tam pojawiają się z > twojej strony konflikty, fochy i gówniarskie zachowania.

A ty po co tu przylazles? Wypada w takich sytuacjach sie przedstawic. Nie wiedzialem ze interesuja cie rowery.
No dobra - to ja cie przedstawie. Razor aka Azor aka Maurycy Poszepczynski aka Doktor Grunstein aka Yogi... wyjatkowo namolny supertroll , ktory zmienia nicki i osobowosci, i bawi sie napuszczaniem ludzi przeciwko sobie.

A, jeden z numerow kol. Azora to przekierowywanie dyskusji na sasiednie grupy. To ostrzezenie dla tych, ktorzy chcieliby sie z nim wdawac w dyskusje.
--
TA

Data: 2012-07-29 20:35:53
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
Przeklejam z sasiedniego watku, zeby bylo bardziej zgodne z tematem:

In article <jv2svt$d6h$1@inews.gazeta.pl>,
 " Ignac" <ignac88@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> napisał(a): > Absolutnie nie chcę wchodzić między Ciebie a Wilka, ale posłuchaj. Wg > mnie, każdy może jeździć na czym chce. Dodałbym jeszcze jak chce,ile chce,lub może nawet nie chcieć jeżdzić w ogóle
i pewna ortodoksyjnośc (w wartościowaniu) iż tylko jazda którą ja preferuję
jest koszerna (jest zabawna),bo zawsze znajdą się tacy którzy będą jeździć
więcej i zwiększymi prędkościami średnimi,a najogólniej o tym decydują nie
tylko warunki fizyczne ale również czas jaki chcemy/możemy poświęcić jeździe,
oraz na czym i jak jeździmy-odsyłam tu:http://www.bikestats.pl/statystyki i
nikt nie robi z tego wielkiego halo.
[...]
Po prostu róbta co chceta i to by było na tyle.

No ok. Jakby mi to z ust wyjal, Ignac. Ale dlaczego wciaz popierasz tu kolege Wilka ktory chce tu wprowadzac jakas hierarchie dziobania? Ze soba jako przodownikiem stada, rzecz jasna.
I na dodatek jest za jakimis parytetami - znaczy ilosc i waznosc postow na preclu chcialby uzaleznic od ilosci przejechanych kilometrow...
--
TA

Data: 2012-07-29 21:24:09
Autor: Yogi\(n\)
Wilk vs Tytus
Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-956E1A.19430729072012news.atman.pl...
In article <jv3kn6$btn$1@inews.gazeta.pl>, rAzor <azores@de.las.flores> wrote:
A ty po co tu przylazles? Wypada w takich sytuacjach sie przedstawic. Nie wiedzialem ze interesuja cie rowery.
No dobra - to ja cie przedstawie. Razor aka Azor aka Maurycy Poszepczynski aka Doktor Grunstein aka Yogi... wyjatkowo namolny supertroll , ktory zmienia nicki i osobowosci, i bawi sie napuszczaniem ludzi przeciwko sobie.
Ten ktory przylazl obok to tez pewnie jego klon.
Wracaj na pregierz, kreaturo!

Słodkie ;-)
Czemu ta komusza kreatura, gdziekolwiek nie pojawiłaby się, potrafi narobić sobie wyłącznie wrogów? Wrzuca do killfile każdego, kto ośmieli się mieć inne zdanie, na innych grupa prowadzi podobne do tej akcje zwalczania upatrzonej osoby (przy czym koronnym argumentem jest brak argumentów). To, co wypisuje, nie jest ani śmieszne, ani głupie nawet, z reguły wyłącznie żałosne. Podobnie jak powyższe poplątanie  z pomieszaniem, bo choć rAzor, Maurycy PoszepSzyński i Doktor Grunstein to rzeczywiście jedna i ta sama osoba (która zresztą każdorazowo informuje o zmianie nicka), to ze mną nie ma niczego wspólnego. Poza Titusem w KF. Ale cóż, to było za trudne dla pana Sadurskiego.

--
Yogi(n)

Data: 2012-07-30 08:12:23
Autor: MichałG
Wilk vs Tytus
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <jv3kn6$btn$1@inews.gazeta.pl>, rAzor <azores@de.las.flores> wrote:

Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world  napisał::
> Witam, (wersja poprawiona)
> Poniewaz z uwagi na dlugotrwalosc tego 'konfliktu'

Nie da się nie zauważyć, ze gdzie się nie zjawisz, tam pojawiają się z twojej strony konflikty, fochy i gówniarskie zachowania.

A ty po co tu przylazles? Wypada w takich sytuacjach sie przedstawic. Nie wiedzialem ze interesuja cie rowery.
No dobra - to ja cie przedstawie. Razor aka Azor aka Maurycy Poszepczynski aka Doktor Grunstein aka Yogi... wyjatkowo namolny supertroll , ktory zmienia nicki i osobowosci, i bawi sie napuszczaniem ludzi przeciwko sobie.
Ten ktory przylazl obok to tez pewnie jego klon.
Wracaj na pregierz, kreaturo!


weż sie juz odstosunkuj od precla....  Zasługujesz na tytuł wicemistz swiata pierdół....


--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2012-07-29 18:46:40
Autor: Absceu4
Wilk vs Tytus
Poniewaz z uwagi na dlugotrwalosc tego 'konfliktu' niektore osoby
niezbyt go rozumieja, ponizej zamieszczam  moja wersje tegoz.

Znajdzcie sobie obaj jakies kobiety, moze dodatkowo jakas ciekawa prace .... bo ewidentnie macie za duzo wolnego czasu :)

--
PZDR!

Data: 2012-07-29 19:40:44
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
In article <jv3pdb$pc1$1@inews.gazeta.pl>, Absceu4 <absceu4@email.com> wrote:

> Poniewaz z uwagi na dlugotrwalosc tego 'konfliktu' niektore osoby
> niezbyt go rozumieja, ponizej zamieszczam  moja wersje tegoz.

Znajdzcie sobie obaj jakies kobiety, moze dodatkowo jakas ciekawa prace ... bo ewidentnie macie za duzo wolnego czasu :)

Jasne. Fajny debiut usenetowy.
Spadaj, kandydacie na trolla.
Plonk!
--
TA

Data: 2012-07-29 19:43:39
Autor: rAzor
Wilk vs Tytus
Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world  napisał::
In article <jv3pdb$pc1$1@inews.gazeta.pl>, Absceu4 <absceu4@email.com>
wrote:

> Poniewaz z uwagi na dlugotrwalosc tego 'konfliktu' niektore osoby
> niezbyt go rozumieja, ponizej zamieszczam  moja wersje tegoz.

Znajdzcie sobie obaj jakies kobiety, moze dodatkowo jakas ciekawa
prace ... bo ewidentnie macie za duzo wolnego czasu :)

Jasne. Fajny debiut usenetowy.
Spadaj, kandydacie na trolla.
Plonk!

:-D
Pompką go! Pompką!
Jest jeszcze ktoś na ochotnika do sitka? No! Ja myślę, że nie.
Wchodząc na precla najpierw otupać buciska, ucałować Tytusa w rączęta, usiąść i słuchac co ma do powiedzenia. Bo jak nie.... ;-)
--
Z teściową się nie dyskutuje. Do teściowej się strzela w obronie własnej.

Data: 2012-07-29 21:53:48
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
Witam,
Zastanawialem sie jak opisac/podsumowac dzialanie Wilka na preclu i doszedlem do wniosku ze opis jest tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Porz%C4%85dek_dziobania

Opisane jest tu nie tylko dzialanie Wilka ale i reakcja niektorych grupowiczow. Modelowym przykladem kury akceptujacej porzadek dziobania jest np. kol. Karweta. Dziobie tylko w stadzie. Ostatnio nawet kilka razy lekko dzobnal Wilka, bo zauwazyl ze pozycja przodownika jest nieco zagrozona.

Bardzo mi sie to nie podoba, i nie zamierzam zostac zadziobany. Dlatego prewencyjnie wrzucilem stado do KFa i zajmuje sie Dyrektorem Precla.

A tutaj jeszcze cos innego:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mobbing
Wprawdzie mobbing dotyczy miejsc pracy, ale opis technik mobbingu doskonale pasuje do metody Wilka:

"

Data: 2012-07-29 22:07:32
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
In article <Titus_Atomicus-FA0DA7.21534829072012@news.icm.edu.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Witam,
Zastanawialem sie jak opisac/podsumowac dzialanie Wilka na preclu i doszedlem do wniosku ze opis jest tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Porz%C4%85dek_dziobania

Opisane jest tu nie tylko dzialanie Wilka ale i reakcja niektorych grupowiczow. Modelowym przykladem kury akceptujacej porzadek dziobania jest np. kol. Karweta. Dziobie tylko w stadzie. Ostatnio nawet kilka razy lekko dzobnal Wilka, bo zauwazyl ze pozycja przodownika jest nieco zagrozona.

Bardzo mi sie to nie podoba, i nie zamierzam zostac zadziobany. Dlatego prewencyjnie wrzucilem stado do KFa i zajmuje sie Dyrektorem Precla.

A tutaj jeszcze cos innego:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mobbing
Wprawdzie mobbing dotyczy miejsc pracy, ale opis technik mobbingu doskonale pasuje do metody Wilka:
Ooops, ucielo:
Dopisuje ponownie:
taktyka upokorzenia (nieuzasadniona krytyka, znieslawienie, wymiewanie, nieodpowiednie zarty, ...) taktyka pomniejszania komptetencji, taktyka izolacji, taktyka ponizania...
Jak dla mnie - pasuje jak ulal.

Pytanie - czy to sa rzeczywiscie tylko moje prywatne porachunki z Wilkiem? Naprawde chcecie takiego precla? Pisze do tych ktorzy twierdza, ze to ich nie dotyczy.
--
TA

Data: 2012-07-29 20:09:49
Autor:
Wilk vs Tytus
begin Titus_Atomicus
Pytanie - czy to sa rzeczywiscie tylko moje prywatne porachunki z
Wilkiem? Naprawde chcecie takiego precla? Pisze do tych ktorzy twierdza,
ze to ich nie dotyczy.

Ja chcę precla z mkarwanem!

--
ignorance is bliss

Data: 2012-07-30 13:04:11
Autor: Kapsel
Wilk vs Tytus
Sun, 29 Jul 2012 22:07:32 +0200, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):
 
Ooops, ucielo:
Dopisuje ponownie:
taktyka upokorzenia (nieuzasadniona krytyka, znieslawienie, wymiewanie, nieodpowiednie zarty, ...) taktyka pomniejszania komptetencji, taktyka izolacji, taktyka ponizania...
Jak dla mnie - pasuje jak ulal.

Pytanie - czy to sa rzeczywiscie tylko moje prywatne porachunki z Wilkiem? Naprawde chcecie takiego precla? Pisze do tych ktorzy twierdza, ze to ich nie dotyczy.

Chcemy precla, gdzie ludzie dyskutują o rowerach zamiast uprawiać prywatę.
Sam się chłopie upokarzasz i to już jest po prostu przykre.


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2012-07-30 13:21:11
Autor: -Mr. Makarena-
Wilk vs Tytus
Chcemy precla, gdzie ludzie dyskutują o rowerach zamiast uprawiać prywatę.


Nieprawda . Mnie osobiscie sie ta wojenka bardzo podoba , gdyz w pracy cierpie na nadmiar wolnego czasu i mam przynajmniej co czytac .
Wiec do boju chlopaki !!!
Prosba szczegolnie do Wilka bo cos ostanio siadl kondycyjnie :-))

A komu sie ten watek nie podoba  to poprostu nich go nie czyta i tyle :-)


--
--

Pozdrawiam :

  Mr.MAKARENA

Data: 2012-07-30 17:43:52
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
In article <50166e28$0$26683$65785112@news.neostrada.pl>,
 "-Mr. Makarena-" <makarena@neostrada.pl> wrote:

> Chcemy precla, gdzie ludzie dyskutują o rowerach zamiast uprawiać prywatę.


Nieprawda . Mnie osobiscie sie ta wojenka bardzo podoba , gdyz w pracy cierpie na nadmiar wolnego czasu i mam przynajmniej co czytac .
Wiec do boju chlopaki !!!
Prosba szczegolnie do Wilka bo cos ostanio siadl kondycyjnie :-))

A komu sie ten watek nie podoba  to poprostu nich go nie czyta i tyle :-)

Czy wy naprawde nie rozumiecie ze ta 'wojenka' nie jest prywatna?
Rozpoczela i trwala na tej wlasnie grupie.
I Wilkowi nie zalezy na obrazaniu ludzi na priv. (gdzie zostalby zignorowany) czy w realu (gdzie dostalby po prostu kopa) tylko wlasnie publicznie gdzie to indywiduum czuje sie bezkarne.
I chodzi mi o to, zeby takich Wilkow tu nie bylo.
Tymczasem jak widze jest tu spore spoleczne poparcie dla mentalnego dresiarstwa.
--
TA

Data: 2012-07-30 17:47:07
Autor: rAzor
Wilk vs Tytus
Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world  napisał::
In article <50166e28$0$26683$65785112@news.neostrada.pl>,
"-Mr. Makarena-" <makarena@neostrada.pl> wrote:

> Chcemy precla, gdzie ludzie dyskutują o rowerach zamiast uprawiać
prywatę.


Nieprawda . Mnie osobiscie sie ta wojenka bardzo podoba , gdyz w pracy
cierpie na nadmiar wolnego czasu i mam przynajmniej co czytac .
Wiec do boju chlopaki !!!
Prosba szczegolnie do Wilka bo cos ostanio siadl kondycyjnie :-))

A komu sie ten watek nie podoba  to poprostu nich go nie czyta i tyle :-)

Czy wy naprawde nie rozumiecie ze ta 'wojenka' nie jest prywatna?
Rozpoczela i trwala na tej wlasnie grupie.
I Wilkowi nie zalezy na obrazaniu ludzi na priv. (gdzie zostalby
zignorowany) czy w realu (gdzie dostalby po prostu kopa) tylko wlasnie
publicznie gdzie to indywiduum czuje sie bezkarne.
I chodzi mi o to, zeby takich Wilkow tu nie bylo.
Tymczasem jak widze jest tu spore spoleczne poparcie dla mentalnego
dresiarstwa.

Widocznie naród woli dresiarzy (rzekomych) od zdeklarowanych pieniaczy i kłótników.
--
Z teściową się nie dyskutuje. Do teściowej się strzela w obronie własnej.

Data: 2012-08-09 16:45:48
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Wilk vs Tytus
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Sun, 29 Jul 2012 21:53:48 +0200,
pl.rec.rowery:
Modelowym przykladem kury akceptujacej porzadek dziobania jest np. kol. Karweta.

Bądź pan łaskaw, panie Sadurski, nie wycierać sobie swojej zaplutej jadem
twarzy moim nazwiskiem, albo przynajmniej wykaż resztki tzw. jaj (hiszp.
"cojones") i usuń mnie z KF celem podjęcia względnie merytorycznej dyskusji
o czymkolwiek, bo jak na razie twoje czyny potwierdzają to, co napisałeś o
sobie w pierwszym poście, a co ponoć miał napisać Michał Wolff.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2012-07-29 20:02:24
Autor:
Wilk vs Tytus
begin Titus_Atomicus
Witam, (wersja poprawiona)
Poniewaz z uwagi na dlugotrwalosc tego 'konfliktu' niektore osoby
niezbyt go rozumieja, ponizej zamieszczam  moja wersje tegoz.

Wilk przyczepil sie do mnie jakies 4 lata temu, kiedy to przygotowywalem
sie do swojej wycieczki rowerowej do Sudanu. Zadawalem wtedy sporo pytan
zwiazanych z rowerem (dzieki temu udalo mi sie skompletowac rower a w
zasadzie upgadowac) i wypytywalem tez o szczegoly trasy (tu niestety
nikt mi nie pomogl).
Wtedy Wilk zdaje sie tez cos podobnego rozwazal (nawet rozmawialem z nim
na priv wtedy, ale mial dosc mgliste pojecie nt Afryki). Nigdy nie
ukrywalem ze moj wyjazd traktuje to jako fajna wycieczke, a nie
Extremalna Wyprawe. No i na dodatek zadnych Extremalnych Wypraw
Rowerowych na koncie nie mialem.

I to wlasnie Wilka najbardziej zabolalo. No i to ze nie traktuje go jak
wyroczni, i nie podziwiam jego dokonan.

I zaczelo sie nekanie - Wolff osmieszal mnie wielokrotnie na preclu w
swoim stylu - 'Tytus nie ma zadnego doswiadczenia, pyta o glupoty, i
tylko sobie teoretyzuje'.
Przy okazji - popisywal sie swoja watpliwa wiedza - nt sprzetu
wyprawowego, piasku i Afryki w szczegolnosci. Ten zestaw bzdur jest
oczywiscie do wgladu w googlach. Z perspektywy kilku lat moge smialo
powiedziec - Wilk plotl bzdury (do sprawdzenia w googlach).

Do tego systematyczne mowienie o mnie per 'grupowa cipa', 'ciota', itd.
Nie wiem skad mu to sie wzielo, jestem 100% hetero. Ale to taka typowo
dresiarska zagrywka. W kazdym razie zamiast juz wtedy wyzwac w pore
Wolffa od chujow, jakos go zbagatelizowalem.

Po pewnym czasie oficjalnie wrzucilem do KFa ale nie ograniczylo to jego
atakow na mnie. Notorycznie przekrecal i koloryzowal fakty
przedstawiajac mnie w zlym swietle.
Nawet te kilka naszych rozmow na priv przedstawil jakobym to ja prosil
go zeby zabral mnie do Afryki. (jak pozniej zdecydowalem sie upublicznic
te rozmowe - to znowu byla afera, bo przeciez tak nie wypada).

 Wilk jest urodzonym demagogiem, do tego stopnia ze sporo grupowiczow
wzielo jego strone, 'bo przeciez on moze nie jest do konca ok, ale to on
wykreca kilometry'... No i przeciez tak celnie i rozkosznie potrafi
dowalic. Zwlaszcza to ostatnie imponuje niektorym jednostkom.

 Nawet kilka osob ktore rzeczywiscie jezdza na ciekawe wyprawy -
Kiejdrowicz, Renata Golebiowska przyznaly, ze nie mozna traktowac mnie
powaznie bo 'Tytus to teoretyk'
Przeciez nie moglem wtedy wciaz opowiadac, ze od lat jezdze autostopem,
wspinam sie, skituruje, nurkuje, zegluje, bo byloby to bufoniarstwo, a i
tak nikt by mi w to nie uwierzyl.

W koncu pojechalem do tego Sudanu.

Wilk jakby ucichl, zreszta mialem go kfie. Tylko ze rok temu zgubilem
(spadla mi i od razu ktos sie nia zaopiekowal) sakwe rowerowa z dosc
cenna zawartoscia. Coaster dal ogloszenie, a Wilk dal od razu swoj
zwykly komentarz. Ze najwieksza pierdola precla robi taki numer, ze
nikomu sie to nie zdarza itd.

Wtedy podejrzalem jego poprzednie wypowiedzi z poprzedniego roku pod
moim adresem.
Okazalo sie, ze przez ten czas kiedy byl w KFie Wilk komentowal
zlosliwie kazda moja wypowiedz, pewny swojej bezkarnosci. Do tego
insynuowal ze ja wszytsko robie dla slawy, pieniedzy i poklasku (bo
czasem publikuje w prasie). Do tego insynuacje i oszczerstwa nt mojego
stosunku do Welocypedow itd.

Mialem do wyboru albo pogodzic sie z etykietka, ktora Wilk mi narzucil,
albo zniknac z precla, albo wykazac kim naprawde jest ta kreatura i
jakie stosuje metody.
Zdecydowalem sie na ostatnie.

Wyjalem go z kfu i postanowilem pietnowac wszystkie jego idiotyzmy.

Jedynym, sposobem na Wilka jest ciagly atak i nekanie. Przynosi to
efekty, jesli nie teraz to w przyszlosci. To wszytsko zostaje w
googlach.

Tu nie chodzi tylko o Wilka. Tu chodzi o dresiarstwo. Nie mozna
tolerowac zjawiska fali ktora Wilk staral sie wprowadzic.

ROTFL.

--
ignorance is bliss

Data: 2012-07-30 22:33:52
Autor: PawelSuw
Wilk vs Tytus
W dniu 2012-07-29 15:02, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
  4 lata temu, kiedy to przygotowywalem
sie do swojej wycieczki rowerowej do Sudanu.
Nigdy nie ukrywalem ze moj wyjazd traktuje to jako fajna wycieczke, a
nie Extremalna Wyprawe. No i na dodatek zadnych Extremalnych Wypraw
Rowerowych na koncie nie mialem.


W koncu pojechalem do tego Sudanu.

To jak się owa wycieczka udała moze jakąś relacje byś zamieścił

Data: 2012-07-30 23:04:31
Autor: biodarek
Wilk vs Tytus
W dniu 2012-07-30 22:33, PawelSuw pisze:
W dniu 2012-07-29 15:02, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
  4 lata temu, kiedy to przygotowywalem
sie do swojej wycieczki rowerowej do Sudanu.
Nigdy nie ukrywalem ze moj wyjazd traktuje to jako fajna wycieczke, a
nie Extremalna Wyprawe. No i na dodatek zadnych Extremalnych Wypraw
Rowerowych na koncie nie mialem.


W koncu pojechalem do tego Sudanu.

To jak się owa wycieczka udała moze jakąś relacje byś zamieścił

Jesteś tutaj chyba nowy ;) Nie widzisz na każdym kroku autopromocji Titusa? No dobra - teraz serio. Ja tam lubię oglądać i czytać takie relacje, chociaż osobiście mnie nie kręcą. Były już tutaj dyskusje o sakwiarzach, ich wielodniowych trasach i skąd się oni biorą ;) Może się mylę, ale nie są to raczej osoby posiadające małżonków i dzieci. Sądząc po sobie - z chęcią bym się bujnął rowerem choćby do Portugalii, ale lubię spędzać czas ze swoją rodziną i jeśli coś fajnego przeżywam na wakacjach, to wolę tę radość dzielić z najbliższymi. A one nie bujną się do Portugalii ;)

Ale to tylko moja luźna uwaga. Wracając do Twojego pytania, to wpisałem dwa słowa do wyszukiwarki. Wyniki:
http://www.peron4.pl/korybut-daszkiewicz-w-pustyni-bez-puszczy-i-bez-sensu/
https://picasaweb.google.com/104833954435400448489/SladamiStasiaINelEgiptSudan20092010CzescPierwsza
https://picasaweb.google.com/104833954435400448489/SladamiStasiaINelEgiptSudan20092010Czesc2
https://picasaweb.google.com/104833954435400448489/SladamiStasiaINelEgiptSudan20092010Czesc3
https://picasaweb.google.com/104833954435400448489/SladamiStasiaINelEgiptSudan20092010Czesc4

Może w końcu sam to obejrzę. Kojarzyłem tylko, że Titus był w tym Sudanie.

--
biodarek

Data: 2012-07-31 02:41:48
Autor: Wilk
Wilk vs Tytus
On 30 Lip, 23:04, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2012-07-30 22:33, PawelSuw pisze:

Sądząc
po sobie - z chęcią bym się bujnął rowerem choćby do Portugalii, ale
lubię spędzać czas ze swoją rodziną i jeśli coś fajnego przeżywam na
wakacjach, to wolę tę radość dzielić z najbliższymi. A one nie bujną się
do Portugalii ;)

Szukasz łatwych tłumaczeń, do tego uciekasz w banalne stereotypy - nie
brakuje w Polsce rodzin nawet z bardzo małymi dziećmi, które podejmują
bardzo ambitne trasy. To czy chcemy tak podróżować z rodziną - zależy
tylko i wyłącznie od nas. Są ludzie, którzy z dzieciakami robili dużo
trudniejsze trasy niż Portugalia - jeździli np. po Albanii, Gruzji czy
Armenii z dużym odcieniem terenu
Polecam parę stron:
http://www.rowerowarodzinka.pl
https://picasaweb.google.com/tgurdziolek/Czarnogora2012?authkey=Gv1sRgCLvn_9f_5JGo5AE&noredirect=1
http://www.rowerowewakacje.pl/wyprawy.php?id=europa

Czy wreszcie niesamowite wyjazdy rodziny Pawła Pontka:
https://picasaweb.google.com/klubik.karpacki/

(przeglądając teraz tą galerię zauważyłem bardzo smutną wiadomość - w
tym roku w młodym wieku zmarła żona Pawła - Justyna, która była
aktywnym uczestnikiem niemal wszystkich rodzinnych wyjazdów). Ogromna
strata - szkoda, że życie czasem bywa aż tak okrutne, trzymaj się
Pawle!
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-31 12:23:45
Autor: Titus Atomicus
rodzinne rowerowanie bylo Re: Wilk vs Tytus
In article <5a93fb18-9752-426e-aec8-6adb8b372471@m10g2000vbn.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 30 Lip, 23:04, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2012-07-30 22:33, PawelSuw pisze:

> Sądząc
> po sobie - z chęcią bym się bujnął rowerem choćby do Portugalii, ale
> lubię spędzać czas ze swoją rodziną i jeśli coś fajnego przeżywam na
> wakacjach, to wolę tę radość dzielić z najbliższymi. A one nie bujną się
> do Portugalii ;)

Szukasz łatwych tłumaczeń, do tego uciekasz w banalne stereotypy - nie
brakuje w Polsce rodzin nawet z bardzo małymi dziećmi, które podejmują
bardzo ambitne trasy. To czy chcemy tak podróżować z rodziną - zależy
tylko i wyłącznie od nas. Są ludzie, którzy z dzieciakami robili dużo
trudniejsze trasy niż Portugalia - jeździli np. po Albanii, Gruzji czy
Armenii z dużym odcieniem terenu
Polecam parę stron:
http://www.rowerowarodzinka.pl
https://picasaweb.google.com/tgurdziolek/Czarnogora2012?authkey=Gv1sRgCLvn_9f_
5JGo5AE&noredirect=1
http://www.rowerowewakacje.pl/wyprawy.php?id=europa

Czy wreszcie niesamowite wyjazdy rodziny Pawła Pontka:
https://picasaweb.google.com/klubik.karpacki/

Ale to juz calkiem inny watek.
--
TA

Data: 2012-07-31 12:25:25
Autor: Titus Atomicus
Justyna Pontek
In article <5a93fb18-9752-426e-aec8-6adb8b372471@m10g2000vbn.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:


(przeglądając teraz tą galerię zauważyłem bardzo smutną wiadomość - w
tym roku w młodym wieku zmarła żona Pawła - Justyna, która była
aktywnym uczestnikiem niemal wszystkich rodzinnych wyjazdów). Ogromna
strata - szkoda, że życie czasem bywa aż tak okrutne, trzymaj się
Pawle!
To w tym tygodniu bylo.
Ano smutne.
--
TA

Data: 2012-07-31 15:48:04
Autor: biodarek
Justyna Pontek
W dniu 2012-07-31 12:25, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article
<5a93fb18-9752-426e-aec8-6adb8b372471@m10g2000vbn.googlegroups.com>,
Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:


(przeglądając teraz tą galerię zauważyłem bardzo smutną wiadomość - w
tym roku w młodym wieku zmarła żona Pawła - Justyna, która była
aktywnym uczestnikiem niemal wszystkich rodzinnych wyjazdów). Ogromna
strata - szkoda, że życie czasem bywa aż tak okrutne, trzymaj się
Pawle!
To w tym tygodniu bylo.
Ano smutne.

https://picasaweb.google.com/klubik.karpacki/JUSTA19702012#5769433691158798114

Brak mi słów :(
Serdeczne wyrazy współczucia dla Pawła i synów.

--
biodarek

Data: 2012-08-08 13:56:44
Autor: Paweł Pontek
Justyna Pontek
W dniu 2012-07-31 15:48, biodarek pisze:
W dniu 2012-07-31 12:25, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article
<5a93fb18-9752-426e-aec8-6adb8b372471@m10g2000vbn.googlegroups.com>,
Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:


(przeglądając teraz tą galerię zauważyłem bardzo smutną wiadomość - w
tym roku w młodym wieku zmarła żona Pawła - Justyna, która była
aktywnym uczestnikiem niemal wszystkich rodzinnych wyjazdów). Ogromna
strata - szkoda, że życie czasem bywa aż tak okrutne, trzymaj się
Pawle!
To w tym tygodniu bylo.
Ano smutne.

https://picasaweb.google.com/klubik.karpacki/JUSTA19702012#5769433691158798114


Brak mi słów :(
Serdeczne wyrazy współczucia dla Pawła i synów.



Dziękujemy za liczne wyrazy współczucia oraz słowa otuchy na przyszłość.

Dziękujemy wszystkim, którzy towarzyszyli nam w pożegnaniu Justyny.

To wszystko jest dla nas naprawdę ważne.

PABLO z synkami

Data: 2012-08-08 14:24:32
Autor: JDX
Justyna Pontek
Pawle,

szczere kondolencje od Janka, byłego pracownika firmy P.

Data: 2012-07-31 18:24:27
Autor: chester
Wilk vs Tytus
W dniu 30.07.2012 23:04, biodarek pisze:
W dniu 2012-07-30 22:33, PawelSuw pisze:
W dniu 2012-07-29 15:02, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
  4 lata temu, kiedy to przygotowywalem
sie do swojej wycieczki rowerowej do Sudanu.
Nigdy nie ukrywalem ze moj wyjazd traktuje to jako fajna wycieczke, a
nie Extremalna Wyprawe. No i na dodatek zadnych Extremalnych Wypraw
Rowerowych na koncie nie mialem.


W koncu pojechalem do tego Sudanu.

To jak się owa wycieczka udała moze jakąś relacje byś zamieścił

Jesteś tutaj chyba nowy ;) Nie widzisz na każdym kroku autopromocji
Titusa? No dobra - teraz serio. Ja tam lubię oglądać i czytać takie
relacje, chociaż osobiście mnie nie kręcą. Były już tutaj dyskusje o
sakwiarzach, ich wielodniowych trasach i skąd się oni biorą ;) Może się
mylę, ale nie są to raczej osoby posiadające małżonków i dzieci. Sądząc
po sobie - z chęcią bym się bujnął rowerem choćby do Portugalii, ale
lubię spędzać czas ze swoją rodziną i jeśli coś fajnego przeżywam na
wakacjach, to wolę tę radość dzielić z najbliższymi. A one nie bujną się
do Portugalii ;)

Ja mam pod tym względem więcej szczęścia - z żoną już przejechałem połowę trasy dookoła Polski oraz zrobiliśmy trasę Barcelona-Lizbona :-)
Dla córki na przyszły rok przyczepka i na początek może Niemcy (nuda, ale (przynajmniej na razie) nie dam rady z 2-letnią dziewczynką śmigać po ciekawszych krajobrazowo miejscach :p

Są sakwiarze związani z sakwiarkami - wtedy ładnie się hobby da pogodzić :-)

chester

Data: 2012-07-31 20:15:37
Autor: biodarek
Wilk vs Tytus
W dniu 2012-07-31 18:24, chester pisze:
Jesteś tutaj chyba nowy ;) Nie widzisz na każdym kroku autopromocji
Titusa? No dobra - teraz serio. Ja tam lubię oglądać i czytać takie
relacje, chociaż osobiście mnie nie kręcą. Były już tutaj dyskusje o
sakwiarzach, ich wielodniowych trasach i skąd się oni biorą ;) Może się
mylę, ale nie są to raczej osoby posiadające małżonków i dzieci. Sądząc
po sobie - z chęcią bym się bujnął rowerem choćby do Portugalii, ale
lubię spędzać czas ze swoją rodziną i jeśli coś fajnego przeżywam na
wakacjach, to wolę tę radość dzielić z najbliższymi. A one nie bujną się
do Portugalii ;)

Ja mam pod tym względem więcej szczęścia - z żoną już przejechałem
połowę trasy dookoła Polski oraz zrobiliśmy trasę Barcelona-Lizbona :-)
Dla córki na przyszły rok przyczepka i na początek może Niemcy (nuda,
ale (przynajmniej na razie) nie dam rady z 2-letnią dziewczynką śmigać
po ciekawszych krajobrazowo miejscach :p

Są sakwiarze związani z sakwiarkami - wtedy ładnie się hobby da pogodzić
:-)

Rzeczywiście, nie można tak uogólniać. Może trochę chciałem sprowokować dyskusję, ale chyba ten wątek wszyscy już mają w ignorowanych ;)

Dodam dla przeciwwagi, że czasami człowiek musi pobyć sam. Usunąć się na pustynię, aby odpocząć. A "bycie w podróży" jest na to najlepszym sposobem. Jest to potrzebne nawet w najlepszym związku. I może to dodatkowo poprawić jego jakość.

Przy okazji postanowiłem sprawdzić czy Romal nie porzucił sakwiarstwa i rzeczywiście nie, choć tutaj nie zagląda:
http://www.sakwiarz.pl/

--
biodarek

Data: 2012-07-31 22:32:20
Autor: chester
Wilk vs Tytus
W dniu 31.07.2012 20:15, biodarek pisze:
W dniu 2012-07-31 18:24, chester pisze:
lubię spędzać czas ze swoją rodziną i jeśli coś fajnego przeżywam na
wakacjach, to wolę tę radość dzielić z najbliższymi. A one nie bujną się
do Portugalii ;)

Ja mam pod tym względem więcej szczęścia - z żoną już przejechałem
połowę trasy dookoła Polski oraz zrobiliśmy trasę Barcelona-Lizbona :-)
Dla córki na przyszły rok przyczepka i na początek może Niemcy (nuda,
ale (przynajmniej na razie) nie dam rady z 2-letnią dziewczynką śmigać
po ciekawszych krajobrazowo miejscach :p

Są sakwiarze związani z sakwiarkami - wtedy ładnie się hobby da pogodzić
:-)

Rzeczywiście, nie można tak uogólniać. Może trochę chciałem sprowokować
dyskusję, ale chyba ten wątek wszyscy już mają w ignorowanych ;)

Ja wątku nie ignoruję bo - jak widać - ma dość sensowne odnogi. Jedynie kilka osób załapało się do nowiutkiej plonkownicy ;-)

Dodam dla przeciwwagi, że czasami człowiek musi pobyć sam. Usunąć się na
pustynię, aby odpocząć. A "bycie w podróży" jest na to najlepszym
sposobem. Jest to potrzebne nawet w najlepszym związku. I może to
dodatkowo poprawić jego jakość.

Jasne, ale (przynajmniej w moim przypadku!) nic nie stoi na przeszkodzie, aby tydzień urlopu spędzić osobno i ja sobie np. pojadę w Bieszczady (no, tam już byłem, a nawet mieszkałem, ale to dobry przykład), a małżonka np. pojedzie w Góry Świętokrzyskie na trekking czy też np. wystartuje w Harpaganie pieszym. Miałem już parę ciekawych 2-3 - dniowych wypadów tu czy tam więc wiem, że się da :-)

Przy okazji postanowiłem sprawdzić czy Romal nie porzucił sakwiarstwa i
rzeczywiście nie, choć tutaj nie zagląda:
http://www.sakwiarz.pl/

No nie tyle nie porzucił co powrócił i to solidnie :-) W końcu zrealizował plan, o którym przy zbyt dużych ilościach piwa gadaliśmy z pięć lat temu.
Ja póki co w końcu się wziąłem za siebie i mam nadzieję, że uda mi się coś konkretnego wykręcić za max dwa lata :-)
Też mi się Gruzja marzyła, ale póki córka trochę nie podrośnie to się boję z rodziną jechać na wschód.

chester

Data: 2012-07-31 12:04:19
Autor: ziemo
Wilk vs Tytus
W dniu 2012-07-29 15:02, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
<cut the bullshit>

Baton wróć ;)

--
Ziemo

Data: 2012-07-31 12:14:07
Autor: Absceu4
Wilk vs Tytus

<cut the bullshit>

Baton wróć ;)

+1000
Click do kompletu i zrobia tutaj porządek :)
A znajdzie ktos linka, na ktorym Baton pocina na takim małym rowerku? :)

--
PZDR!

Data: 2012-07-31 14:30:53
Autor: ziemo
Wilk vs Tytus
W dniu 2012-07-31 12:14, Absceu4 pisze:

<cut the bullshit>

Baton wróć ;)

+1000
Click do kompletu i zrobia tutaj porządek :)
A znajdzie ktos linka, na ktorym Baton pocina na takim małym rowerku? :)

click'a nawet spotkałem niedawno, ale nie wyglądał jakby mu się chciało, Baton też ma raczej lepsze rozrywki. Precel jak chyba reszta juznetu nie zestarzał się jak wino. ;)

--
Ziemo

Data: 2012-07-31 18:27:30
Autor: chester
Wilk vs Tytus
W dniu 31.07.2012 14:30, ziemo pisze:
W dniu 2012-07-31 12:14, Absceu4 pisze:

<cut the bullshit>

Baton wróć ;)

+1000
Click do kompletu i zrobia tutaj porządek :)
A znajdzie ktos linka, na ktorym Baton pocina na takim małym rowerku? :)

click'a nawet spotkałem niedawno, ale nie wyglądał jakby mu się chciało,
Baton też ma raczej lepsze rozrywki.

Szkoda - brakuje mi stringów ;-)

Precel jak chyba reszta juznetu nie zestarzał się jak wino. ;)
Smutne, ale prawdziwe :-(

chester

Data: 2012-07-31 12:17:36
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
In article <5017adcb$0$1225$65785112@news.neostrada.pl>,
 ziemo <no@email> wrote:

W dniu 2012-07-29 15:02, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
<cut the bullshit>

Baton wróć ;)
Bardzo rezulutne i merytoryczne.
Dresiarz czy przyglup?
Tak czy siak, lecisz do wora. Mam tam kilka tuzinow takich.
--
TA

Data: 2012-07-31 13:05:23
Autor: ziemo
Wilk vs Tytus
W dniu 2012-07-31 12:17, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <5017adcb$0$1225$65785112@news.neostrada.pl>,
ziemo <no@email> wrote:

W dniu 2012-07-29 15:02, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
<cut the bullshit>

Baton wróć ;)
Bardzo rezulutne i merytoryczne.
Dresiarz czy przyglup?
Tak czy siak, lecisz do wora. Mam tam kilka tuzinow takich.

Spierdalaj ;)

MSPANC

--
Ziemo

Data: 2012-07-31 17:56:56
Autor: solar
Wilk vs Tytus
W dniu 31-07-2012 12:17, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Bardzo rezulutne i merytoryczne.
Dresiarz czy przyglup?
Tak czy siak, lecisz do wora. Mam tam kilka tuzinow takich.

Qrna, człowieku, ty masz faktycznie nawalone we łbie.
Kiedyś wasz "konflikt" był folklorem, na zasadzie baby z brodą, teraz zdecydowanej większości on kompletnie nie obchodzi i naprawdę nie potrzeba twoich elaboratów, tłumaczeń czy innych genez.
Przeglądając z nudów te wątki, jak dla mnie to ty wychodzisz na przygłupa i dresiarza.
Może po prostu wrzuć do KF wszystkich z precla i będziesz mógł do woli, bez przeszkód pisać swoje wersje wydarzeń...

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Nie potrzeba świątyń, nie potrzeba skomplikowanych filozofii. Mój mózg i moje serce są świątyniami, a moją filozofią jest życzliwość."
                                      Dalajlama

Data: 2012-07-31 18:11:25
Autor: Titus Atomicus
Wilk vs Tytus
In article <jv8v84$itb$1@inews.gazeta.pl>, solar <solar91@opBEZTEGO.pl> wrote:

W dniu 31-07-2012 12:17, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

> Bardzo rezulutne i merytoryczne.
> Dresiarz czy przyglup?
> Tak czy siak, lecisz do wora. Mam tam kilka tuzinow takich.

Qrna, człowieku, ty masz faktycznie nawalone we łbie.
Kiedyś wasz "konflikt" był folklorem, na zasadzie baby z brodą, teraz zdecydowanej większości on kompletnie nie obchodzi i naprawdę nie potrzeba twoich elaboratów, tłumaczeń czy innych genez.
Przeglądając z nudów te wątki, jak dla mnie to ty wychodzisz na przygłupa i dresiarza.
Może po prostu wrzuć do KF wszystkich z precla i będziesz mógł do woli, bez przeszkód pisać swoje wersje wydarzeń...

Skoro cie to mnie obchodzi, to nie czytaj, przyglupie. Przymusu nie ma.
I nie mow mi, co mam robic. Na razie to ciebie dopisuje do filtra.
Dobrze by tez bylo, gdybys zapoznal sie z tym prostem ficzerem jakim jest KF. Wiec nie badz ciota (jak to mowi twoj wybraniec) i popros kogos o pomoc w konfiguracji.
Dziekuje za merytoryczna wypowiedz.
--
TA

Data: 2012-07-31 19:20:48
Autor: solar
Wilk vs Tytus
W dniu 31-07-2012 18:11, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Poodpowiadam, jak to ty robisz, analizując każde zdanie.

Skoro cie to mnie obchodzi, to nie czytaj, przyglupie. Przymusu nie ma.

A gdzie wspomniałem o przymusie? Przecież napisałem, że z nudów. Ludzie z nudów robią różne dziwne rzeczy.

I nie mow mi, co mam robic. Na razie to ciebie dopisuje do filtra.

Jakbym ci coś kazał. To była propozycja, dobra rada, w żadnym wypadku przymus. Chyba, że nie rozróżniasz takich niuansów w języku pisanym.

Dobrze by tez bylo, gdybys zapoznal sie z tym prostem ficzerem jakim
jest KF. Wiec nie badz ciota (jak to mowi twoj wybraniec) i popros kogos
o pomoc w konfiguracji.

A tego już w ogóle nie rozumiem. Że niby ciebie mam wrzucić do KF? Jakbym chciał, poszukałbym w google i jakoś sobie poradził. Ale co bym robił, gdy się nudzę przed kompem?
I jaki wybraniec? Że niby Wilk mój wybraniec? To według ciebie cały świat dzieli się tylko na tych co albo popierają Titusa, albo Wilka?
No to już niezły poziom fundamentalizmu...

Dziekuje za merytoryczna wypowiedz.

A proszę bardzo. Powinieneś być zadowolony, że ktoś czyta te twoje żale. I naprawdę, to, że odbieram cię jako niezrównoważonego emocjonalnie pieniacza, nie oznacza, że najbardziej na świecie chciałbym jeździć na tandemie z Wilkiem.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Zarodek męski staje się człowiekiem po 40 dniach, żeński po 80."
                               św. Tomasz z Akwinu

Data: 2012-07-31 20:43:58
Autor: biodarek
Wilk vs Tytus
W dniu 2012-07-31 12:04, ziemo pisze:
W dniu 2012-07-29 15:02, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
<cut the bullshit>

Baton wróć ;)

Jasne -Baton wróć, bo pan Ziemo chciałby sobie dla rozrywki poczytać coś śmiesznego na preclu ;) A może tak samemu coś napisać, hę?

Coś z archiwum, aby nawiązać do tematu tego wątku:
http://www.baton.krowa.org/www/crete4/imagepages/image95.htm
http://www.baton.krowa.org/www/crete4/imagepages/image105.htm

BTW dobrze kojarzę Cię z PLV? Jeśli tak, to jeździłem z Tobą zimą :)
Wprawdzie anonimowo, ale wytłumaczyłem się Asedio podczas spotkania w realu.

--
biodarek

Data: 2012-08-09 13:12:41
Autor: karbar
Wilk vs Tytus
On 31.07.2012 12:04, ziemo wrote:

Baton wróć ;)


+1

--
[wro][Leniwa MuShellka]
rower: GT Avalanche Expert, RS Psylo SL
blog: http://szosaimtb.blog.pl gg:2240510

Wilk vs Tytus

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona