Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wirus jednoznaczności.

Wirus jednoznaczności.

Data: 2009-03-30 09:10:57
Autor: antyanatinae
Wirus jednoznaczności.
cy tradycjonaliści do upadłego bronili papieskiej decyzji o zdjęciu ekskomuniki z lefebrystów. Może więc nie spodobać im się opinia Janusza Poniewierskiego w "Znaku", która należy bodaj do najcelniejszych (i najmocniejszych), jakie padły w tej sprawie: Czy otwartość Kościoła może oznaczać zgodę na wniknięcie w jego szeregi (przepraszam za to porównanie) groźnego wirusa, który zagraża odkrytemu tak niedawno - dzięki Soborowi [Watykańskiemu] - fundamentowi Kościoła, za jaki uważam jego ekumeniczność, gotowość do dialogu?! Poniewierski podkreśla, że Kościół powinien być ekumeniczny, to znaczy słuchający, otwarty na inne punkty widzenia .

W " Gościu Niedzielnym" Zbigniew Nosowski mówi, że postawa lefebrystów przypomina mu zasłyszaną u pewnego etnografa charakterystykę ludowego konserwatyzmu: To jest postawa: ma być tak jak jest, bo jest tak jak ma być ..

Także w "Gościu" komentarz do trwającego procesu sądowego Alicji Tysiąc przeciwko ks. Markowi Gancarczykowi, naczelnemu tego pisma, o naruszenie dóbr osobistych.

Tysiąc uniemożliwiono wykonanie legalnej aborcji. Poskarżyła się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Po urodzeniu dziecka wzrok pogorszył się jej tak, że przyznano jej pierwszą grupę inwalidzką. Jej sprawę poparła przed Trybunałem Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Tysiąc wygrała, co dla ks. Gancarczyka było powodem do diagnozy, że żyjemy w świecie, w którym mama otrzymuje nagrodę za to, że bardzo chciała zabić swoje dziecko, ale jej nie pozwolono .

Może Andrzej Grajewski nie czytuje tekstów swojego naczelnego, skoro teraz przekonuje, że teksty w "Gościu" nie oceniały jej dramatycznych wyborów . Grajewski tłumaczy: Odkąd jednak Alicja Tysiąc stała się ikoną agresywnej części proaborcyjnego lobby () nasza reakcja musiała być jednoznaczna .

Czy za taką "jednoznaczną", acz "nieoceniającą" reakcję uważa też błyskotliwą metaforę ks. Gancarczyka, porównującego sędziów Trybunału Praw Człowieka do zbrodniarzy nazistowskich z Auschwitz - doktora Mengele i Rudolfa Hoessa, którzy po godzinach pracy, uśmiechnięci i zrelaksowani , wyjeżdżają odpocząć?

Sprawa Alicji Tysiąc i zawirowania wokół lefebrystów są - teoretycznie - z różnych półek teologiczno-etycznych. Samozadowolenie "Gościa" w sprawie Tysiąc pachnie mi jednak wspomnianym przez Nosowskiego apodyktycznym "ma być tak jak jest" (bo jest tak jak MY piszemy).

Z kolei Kościół słuchający, otwarty na inne punkty widzenia, o którym pisze w "Znaku" Poniewierski, przydałby się nie tylko w dialogu ekumenicznym.

Pies z kulawą nogą - także żadna z organizacji katolickich - nie zainteresował się, jak pomóc Alicji Tysiąc po przyjściu na świat jej kolejnego dziecka, a chętnych do rzucania inwektywami nie brakowało. Może to drugie jest bardziej "jednoznaczne". Chyba wolę to, co byłoby bardziej chrześcijańskie.


http://wyborcza.pl/1,75968,6440411,Wirus_jednoznacznosci.html


Przemek

--

Poseł Janusz Palikot o  braciach Kaczyńskich:
"Dajemy się oszukiwać durnym bliźniakom"

Wirus jednoznaczności.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona