Data: 2009-11-22 20:24:28 | |
Autor: bodyn | |
Wisla - Cracovia | |
Mark pisze:
k..A kogos bys zostawil? Malecki dobrze ze byl sklad podany bo nym go nie zawuazyl Alvarez - ciekawe kto mu kazal grac zawiesinki Lobodzinski- kto pamieta kogo on miinal? Jop - szkoda bajtow Piotr Brozek-sen zimowy Diaz-mistrze strat Kirm- jeszcze sie spoce Pawet Brozek sie staral a Jirsak gral tak, ze bylo widac ze gra zla. I kto im kazal grac dlugie pilki?? Skorza maciej- dobry wujek cos jeszcze ich pogdzali i powie nci sie nei stalo i tak ponoc do 2013 |
|
Data: 2009-11-22 20:50:18 | |
Autor: AJK | |
Wisla - Cracovia | |
22-11-2009 o godz. 20:24 bodyn napisał:
k..A kogos bys zostawil? A wystarczyło włączyć telewizor - rewelacyjne podanie z linii końcowej do Kirma (które ten rewelacyjnie zmarnował), groźny strzał z trudem wybity przez Cabaja i bardzo dobre wystawienie klatą piłki Boguskiemu, po którym Boguski uderzył niedaleko słupka. Tak na szybko, bo jak zajrzę w notatki, to może być jeszcze okrutniej :-) Rozumiem, że można kogoś nie lubić, ale żeby gust oślepiał? Pawet Brozek sie staral a Jirsak gral tak, ze bylo widac ze gra zla. Dobra, to ja po prostu zacznę się śmiać. Głośno, bo ze zlej gry Jirsaka więcej było pożytku niż z niewidzialnych starań Brożka. I kto im kazal grac dlugie pilki?? Krótkie też były bez sensu. Ja się zastanawiam, kto Wiśle zakazał strzelać z dystansu? Śliska murawa, mokra pika, Cabaj w bramce - idealna sytuacja. Zresztą najwięcej dymu było po takich właśnie strzałach: Małeckiego, Jirsaka i Boguskiego. Zresztą Wisła tak już od paru spotkań. Zamiast ustawić ostrzał od 25 metra a Brożek z Małeckim/Ćwielongiem niech szukają dobitek, to oni się w koronki bawią, szydełkowanie i ach-jacyśmy. -- AJK |
|
Data: 2009-11-23 18:54:04 | |
Autor: Kwik | |
Wisla - Cracovia | |
AJK pisze:
A kogos bys zostawil? Dokladnie bodyn, ja nie wiem jaki Ty mecz ogladales. Malecki, jak mnie wkurza jego sodoweczka, to byl gosciem ktoremu najbardziej zalezalo i najwiecej biegal i walczyl. Natomiast gra Brozka zaczyna przypominac balet panienki na wydaniu - tu dziubnie, tam traci... OK, z takich zagran jest czasem pozytek i bywaja spektakularne, ale to jak prowadzimy 3:0 to tak mozna sie bawic. A od napastnika, krola strzelcow, wymaga sie zeby strzelal - z dystansu rowniez. Ja nie pamietam kiedy Brozek ostatnio strzelil z 16, 20, 25 metrow - taka bramke jakich Zuraw zdobywal na peczki (przyjecie, zejscie do boku, strzal, gol). Ja tu mowie o strzale, nie o zdobyciu gola. I w zeszlym sezonie juz takie bramki strzelal, a teraz znowu taka ch**nia. Jop. Ale dlaczego w zasadzie nie gra jakis junior? Jakby popelnial takie same bledy, z takimi samymi skutkami, to przynajmniej mielibysmy nadzieje na to, ze sie gosc nauczy, rozwinie, wzmocni, nabierze doswiadczenia. A temu drewniakowi nic nie pomoze, dobry nie jest, to po co Skorza w niego inwestuje? Diaz - to samo, rezerwy dopoki nie odzyska formy z zeszlego sezonu, w tej dyspozycji wiecej z niego szkody niz pozytku. Boguski - pokazal ile znaczy dla druzyny, 20 minut i 3 sytuacje, szkoda ich ale nie mozna miec do niego pretensji. Alvarez - powinien dosrodkowywac pilke 150 razy dziennie na treningu, dopoki sie nie nauczy. Tym dziwniejsze, ze przeciez wie jak to sie robi, juz nieraz posylal efektowne rogale... Nie moze tak byc, ze druzyna bez Sobola traci kompletnie ducha. "bez serc bez ducha to szkieletow ludy" Kwik |
|
Data: 2009-11-24 08:45:04 | |
Autor: bodyn | |
Wisla - Cracovia | |
Kwik pisze:
AJK pisze:Tak? To ogladnij sobie mecz jeszcze raz. Jego bylo widac w paru akcjach a pozniej cisza. On mial okresy 15 -20 minut gdzie nie bylo go na boisku widac |
|
Data: 2009-11-24 16:55:37 | |
Autor: Kwik | |
Wisla - Cracovia | |
bodyn pisze:
Tak? To ogladnij sobie mecz jeszcze raz. Jego bylo widac w paru akcjach zgadzam sie, ale wez pod uwage ze reszta zespolu miala taki okres przez 90 minut, albo jesli bylo ich widac - to przez nieudane, niecelne zagrania. IMO Malecki pokazal sie lepiej niz Brozek, bo pare razy sprobowal przyjac pilke, kiwnac, strzelic, wygral glowke z obroncami Cracovii. A Brozek tylko dziubal i dziubal... Kwik |
|