powiem tylko tyle - pomimo remisu do przerwy o wynik końcowy byłem tym razem
spokojny. No i...

--

Przemek Budzyński pisze:

powiem tylko tyle - pomimo remisu do przerwy o wynik końcowy byłem tym razem
spokojny. No i...

Powinno się skończyć tak z 8-1...

W końcu mecz, za który można pochwalić Wisłę - denerwował mnie tylko swoimi stratami Małecki i małą skutecznością Ćwielong.
Ale to co najważniejsze czyli walka, agresja w dobrym tego słowa rozumieniu i pomysł na grę były całkiem, całkiem :)

Mogę też wreszcie pochwalić Boguskiego, bo ostatnio mu się dostawało ode mnie ;)


pzdrw
tees

mnie bardzo irytowało zachowanie Brożka, zawsze musiał mieć pretensje do kogoś, jak nie do kolegi to do sędziego...
Szczot jakby nie pasował do Górnika ;)
oj ostatnie kolejki będą ciekawe - jeszcze nigdy tyle drużyn nie walczyło o "coś" na tym etapie rozgrywek

gasper pisze:

mnie bardzo irytowało zachowanie Brożka, zawsze musiał mieć pretensje do kogoś, jak nie do kolegi to do sędziego...

On zawsze tak ma:)

Dnia Fri, 24 Apr 2009 23:06:00 +0200, gasper napisał(a):

oj ostatnie kolejki będą ciekawe - jeszcze nigdy tyle drużyn nie walczyło o "coś" na tym etapie rozgrywek

No i generalnie poziom takich spotkań napawa sporym optymizmem. Wisła grała
bardzo ładnie, choć skuteczność trochę szwankowała. Komentatorzy poruszyli kwestię Łobodzińskiego. Wiślacy pewnie ciągle się
zastanawiają, czy aby deko nie przepłacili za tego chłopaka. Bo choć
talenta ma niewątpliwie, to są one mało stabilne i chimeryczne. --
Cezary G. Cerekwicki

CGC wrote:

Dnia Fri, 24 Apr 2009 23:06:00 +0200, gasper napisał(a):

oj ostatnie kolejki będą ciekawe - jeszcze nigdy tyle drużyn nie
walczyło o "coś" na tym etapie rozgrywek

No i generalnie poziom takich spotkań napawa sporym optymizmem. Wisła
grała bardzo ładnie, choć skuteczność trochę szwankowała.

Ja bym się przyczepił do defensywy, która grała IMO trochę niepewnie. Widać tutaj, że przed Marcelo jeszcze długa droga aby stać się porównywalnym stoperem do Clebera. Świetny mecz Boguskiego a Brożek w swoim stylu pokazał jak ważny jest dla drużyny dobry napastnik. Gdyby nie on, to istniało duże prawdopodobieństwo, że byłaby to kopia meczu Lecha z ŁKSem. Zaryzykuję tezę, że dzięki takim piłkarzom jak Brożek i Chinyama kwestia mistrzostwa rozstrzygnie się jednak za 2 tygodnie a nie w najbliższą niedzielę.
yamma

Dnia Sat, 25 Apr 2009 15:46:02 +0200, yamma napisał(a):

oj ostatnie kolejki będą ciekawe - jeszcze nigdy tyle drużyn nie
walczyło o "coś" na tym etapie rozgrywek

No i generalnie poziom takich spotkań napawa sporym optymizmem. Wisła
grała bardzo ładnie, choć skuteczność trochę szwankowała.

Ja bym się przyczepił do defensywy, która grała IMO trochę niepewnie. Widać tutaj, że przed Marcelo jeszcze długa droga aby stać się porównywalnym stoperem do Clebera. Świetny mecz Boguskiego a Brożek w swoim stylu pokazał jak ważny jest dla drużyny dobry napastnik. Gdyby nie on, to istniało duże prawdopodobieństwo, że byłaby to kopia meczu Lecha z ŁKSem. Zaryzykuję tezę, że dzięki takim piłkarzom jak Brożek i Chinyama kwestia mistrzostwa rozstrzygnie się jednak za 2 tygodnie a nie w najbliższą niedzielę.

Ja mam nadzieję, że będzie się rozstrzygać do samego końca. --
Cezary G. Cerekwicki

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gst5l4$ogc$1inews.gazeta.pl...

powiem tylko tyle - pomimo remisu do przerwy o wynik końcowy byłem tym razem
spokojny.

Ja też niestety.
Zwłaszcza kiedy dwóch najlepszych graczy Górnika spadło w pierwszej połowie z kontuzjami.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:gstbp0$4jv$1news.onet.pl...

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gst5l4$ogc$1inews.gazeta.pl...

powiem tylko tyle - pomimo remisu do przerwy o wynik końcowy byłem tym razem
spokojny.

Ja też niestety.
Zwłaszcza kiedy dwóch najlepszych graczy Górnika spadło w pierwszej połowie z kontuzjami.

dla mnie od paru meczy w 2 najlepszych Górnika mieści sie Szczot

Użytkownik "gasper" <ni@ma.pl> napisał w wiadomości news:

Zwłaszcza kiedy dwóch najlepszych graczy Górnika spadło w pierwszej połowie z kontuzjami.

dla mnie od paru meczy w 2 najlepszych Górnika mieści sie Szczot

A dla mnie od paru meczy on z tej listy powoli wypada.
Na początku było ok, ale teraz coraz bardziej upodabnia się do Pitrego.

Dzisiaj przeszedł sam siebie, gdy przegrywał pojedynki biegowe nawet z Marcelo.
Chyba treningi Kasperczaka służą mu tak, jak Stilicowi przygotowanie u Smudy.

A swoją drogą Banaś to jest strzał w dychę - gdyby nie jego gole, Górnik już byłby w II lidze.
Górnik powinien się zastanowić czy go nie wstawić do ataku. ;-)

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:gstc8c$5mp$1news.onet.pl...

Chyba treningi Kasperczaka służą mu tak, jak Stilicowi przygotowanie u Smudy.

Stilic jest świetnie przygotowany

Użytkownik "gasper" <ni@ma.pl> napisał w wiadomości news:gstcij$ooc$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:gstc8c$5mp$1news.onet.pl...

Chyba treningi Kasperczaka służą mu tak, jak Stilicowi przygotowanie u Smudy.

Stilic jest świetnie przygotowany

Tylko grać zapomniał.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:gstcti$6vn$1news.onet.pl...

Użytkownik "gasper" <ni@ma.pl> napisał w wiadomości news:gstcij$ooc$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:gstc8c$5mp$1news.onet.pl...

Chyba treningi Kasperczaka służą mu tak, jak Stilicowi przygotowanie u Smudy.

Stilic jest świetnie przygotowany

Tylko grać zapomniał.

no nie tylko on

Użytkownik "gasper" <ni@ma.pl> napisał w wiadomości news:

Stilic jest świetnie przygotowany

Tylko grać zapomniał.

no nie tylko on

Tym gorzej.

Pijesz do tego o czym myślę?

Tylko grać zapomniał.

Pamięta jak się gra tylko jasno powiedział że ma Lecha oraz mistrzostwo polski w dupie i on grac nie będzie - chce odejść. No i nie gra. Ot takie profesjonalne podejście do zawodu. Może któryś z kolegów w szatni mu wpierdoli i zachce mu się grać... kto wie...

Użytkownik "Ryszard Chmielnik" <r.y.o@wp.pl> napisał w wiadomości news:gsv3mp$9hq$1sunflower.man.poznan.pl...

Tylko grać zapomniał.

Pamięta jak się gra tylko jasno powiedział że ma Lecha oraz mistrzostwo polski w dupie i on grac nie będzie - chce odejść. No i nie gra. Ot takie profesjonalne podejście do zawodu. Może któryś z kolegów w szatni mu wpierdoli i zachce mu się grać... kto wie...

Ano właśnie słyszałem.
Ja tylko się pytam, do czego służy trener w tej drużynie?
Po co wystawia graczy, którzy grać nie chcą?

Ano właśnie słyszałem.
Ja tylko się pytam, do czego służy trener w tej drużynie?
Po co wystawia graczy, którzy grać nie chcą?

Nie chce bronić Smudy nie znosze go ale wyobraź sobie jaki byłby krzyk gdyby w meczu z ŁKSem nie zagrał. Podejżewam, że na wynik by to istotnie nie wpłynęło a w gazetach jazgot, iż taka "gwiazda" nie gra. Wróbelki ćwierkają, że może się powtórzyć historia z Maciejem Murawskim któremu jeden z kolegów w szatni pomógł zrozumieć co jest dobre a co nie:)...

Użytkownik "Ryszard Chmielnik" <r.y.o@wp.pl> napisał w wiadomości news:gt066a$8tq$1sunflower.man.poznan.pl...

Ano właśnie słyszałem.
Ja tylko się pytam, do czego służy trener w tej drużynie?
Po co wystawia graczy, którzy grać nie chcą?

Nie chce bronić Smudy nie znosze go ale wyobraź sobie jaki byłby krzyk gdyby w meczu z ŁKSem nie zagrał.

Gdyby powiedział dlaczego nie zagrał?
Jeśli byłby krzyk, to tylko na Stilica (ew. innych mających podobne pomysły).

Co chce Smuda osiągnąć wstawiając gości, którzy nie chcą grać?
Liczy że się nad nim zlitują i jednak zachcą?

Podejżewam, że na wynik by to istotnie nie wpłynęło

No nie wiem, dla mnie nie ma nic gorszego niż goście sabotujący grę.
To ja już wolę słabszych, ale zapierdalających.

Wróbelki ćwierkają, że może się powtórzyć historia z Maciejem Murawskim któremu jeden z kolegów w szatni pomógł zrozumieć co jest dobre a co nie:)...

I słusznie.
Szkoda że Reissa nie ma.

Gdyby powiedział dlaczego nie zagrał?
Jeśli byłby krzyk, to tylko na Stilica (ew. innych mających podobne
pomysły).

Smudzie pali się grunt pod  nogami. Nie ma mistrza nie ma podwyżki.

Co chce Smuda osiągnąć wstawiając gości, którzy nie chcą grać?
Liczy że się nad nim zlitują i jednak zachcą?

Miota się. Jest debilem, potrafił gnoić Reissa, Bosego i Szeryfa a takiego
bośniackiego buraka nie potrafi do pionu ustawć. Jak pozbiera drużynę i
poukłada w główkach kilku skórokopom to naprawdę zyska mój szacunek. Nigdy
go nie polubię ale będę szanować.

To ja już wolę słabszych, ale zapierdalających.

No tak ja też.

I słusznie.
Szkoda że Reissa nie ma.

Dobrze, że jest Bosacki :)

Użytkownik "Ryszard Chmielnik" <r.y.o@wp.pl> napisał w wiadomości news:gt1k6g$gp6$2sunflower.man.poznan.pl...

Gdyby powiedział dlaczego nie zagrał?
Jeśli byłby krzyk, to tylko na Stilica (ew. innych mających podobne
pomysły).

Smudzie pali się grunt pod  nogami. Nie ma mistrza nie ma podwyżki.

No to chyba łatwo w ten sposób zwalić winę na Stilica i jemu podobnych?
Akurat tutaj bym go poparł.

Co chce Smuda osiągnąć wstawiając gości, którzy nie chcą grać?
Liczy że się nad nim zlitują i jednak zachcą?

Miota się. Jest debilem, potrafił gnoić Reissa, Bosego i Szeryfa a takiego
bośniackiego buraka nie potrafi do pionu ustawć.

Ano właśnie.
Albo go ze składu posunąć.

Jak pozbiera drużynę i
poukłada w główkach kilku skórokopom to naprawdę zyska mój szacunek. Nigdy
go nie polubię ale będę szanować.

Howgh.

I słusznie.
Szkoda że Reissa nie ma.

Dobrze, że jest Bosacki :)

Ciekawe czy mu jaj wystarczy.
W sumie Djurdjevic mógłby się przyłączyć, wydaje się że rozumie istotę (np. meczu z Legią), a jemu do Stilica może być łatwiej przemówić.

no i Stillic już w Lechu nie pogra aż nie zmądrzeje...

Użytkownik "gasper" <ni@ma.pl> napisał w wiadomości news:gt1s1r$q4f$1inews.gazeta.pl...

no i Stillic już w Lechu nie pogra aż nie zmądrzeje...

Tylko czemu ja go ciągle na boisku widzę?
Komuś jaj brakuje?

Przecież to co on odpierdala to jest sabotowanie gry w czystej postaci.

On Fri, 24 Apr 2009 19:58:28 +0000 (UTC), "Przemek Budzyński"
<bat_oczir.SKASUJ@gazeta.pl> wrote:

powiem tylko tyle - pomimo remisu do przerwy o wynik końcowy byłem tym razem
spokojny. No i...

pierwsza polowa drugiej polowy ;) byla kijowa.
Pierwszy raz na meczu Wisly ogladnalem mecz  i nie musze widziec
powtorek, to dzieki FC Miechow ktory pare osob zrobil w bambusa z
biletami i trzeba bylo isc na E  :/ skad ogladanie meczu to kompletna
porazka i dno.

Gra Diaza mi sie jakos nie podobala dzisiaj, tak samo jak i
Maleckiego, strasznie duzo niedokladnych podan mial.
Teraz trzeba sciskac kciuki za remis w wiadomym meczu :D

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Żeby było smiesznie to Górnika można nawet pochwalić za drugą połowę, bo dość długo nie pozwolili Wiśle strzelić gola. Ale pierwsza polowa to byla miazga :-), dobry film akcji z kilkoma zwrotami. Jestem przed powtorkami i skreca mnie z ciekawosci czy Banaś był na spalonym, jeśli nie to czapki z głów że potrafił wyczuc moment. Na plus również Danch, który jako jeden z niewielu Zabrzan probowal i nawet udalo mu sie czasem wygrac z kims pojedynek 1 na 1. Co mnie mocno irytowalo to utopienie swojej jedynej broni czyli stale fragmenty gry. Zamiast walić pilke z rzutu roznego w pole karne i liczyc na zamieszanie, to Szczot probowal rozgrywac pilke, 3 razy sie nie udalo a raz wyszlo wrecz komicznie jak podal pilke pod nogi Baszczynskiego.
Mecz w sumie przypominal spotkanie w PP i szybko zostanie zapomniany bo zakonczyl sie tak jak mial sie zakonczyc.

Po raz pierwszy mialem okazje ocenic doping na Wisle z dosc obiektywnego punktu jakim jest murawa stadionu. Generalnie to dreszcze przechodza, szczegolnie jak stoi sie pod D, która byla jedyna trybuna zapelniona w 100%. Bardzo dobrze to wyglada.
Co mnie tez troche rozsmieszylo to zachowanie rodem z Realu Madryt. Sklad Górnika przeczytano jakies 30 minut przed meczem, a sklad Wisly tuz przed z "fąfarami" jakby chciano zaznaczyc, ze to wstyd czytac nazwiska tak wybitnych pilkarzy zaraz po czytaniu nazwisk z Zabrza.
Paru Wislakow rowniez ostatnio wysmiewalo buractwo i przeklenstwa u rywali, tym czasem w Krakowie tez nie trzeba specjalnie zasluzyc, by uslyszec ze jest się k***. Buractwo raczej tego samego kalibru.

Bardzo dobry wynik z Bytomia sprawil, że walka o utrzymanie dla Górnika zaczyna się od nowa. Dwoch z 3 rywali mamy u siebie. To trzeba wykorzystac.

24-04-2009  o godz. 23:48 UGI napisał:

Jestem przed powtorkami i skreca mnie z ciekawosci czy Banaś był na
spalonym, jeśli nie to czapki z głów że potrafił wyczuc moment.

Ciekaw jestem argumentacji sędziów. Z jednej strony spalonego nie było, bo był Zieńczuk. Z drugiej - Zieńczuk
leżał daleko od akcji i kompletnie nie brał udziału w grze. Z trzeciej
strony - nogi mu nie urwało i potem wstał. Z czwartej - gdyby odrzucić
Zieńczuka - spalony był wyraźny, metrowy i machający sztandarem. Nie
wiem, który z obrońców zrobił Banasia, ale zrobił go konkursowo - był
ciut przed nim, ruszył z nim razem w przód i nagle - i idealnym momencie
- wrócił. Nie wiem, cholera... Nie tylko nie wiem, czy spalony był, czy nie, ale
nawet nie wiem, co sam bym zagwizdał, będąc na miejscu liniowego. Pewnie,
udawałbym, że akurat wiązałem sobie buta, albo oglądałem panienki na
trybunach :-)


--
AJK

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:nuoy6y6ird8d$.dlgajk.cija...

24-04-2009  o godz. 23:48 UGI napisał:

Jestem przed powtorkami i skreca mnie z ciekawosci czy Banaś był na
spalonym, jeśli nie to czapki z głów że potrafił wyczuc moment.

Ciekaw jestem argumentacji sędziów.
Z jednej strony spalonego nie było, bo był Zieńczuk. Z drugiej - Zieńczuk
leżał daleko od akcji i kompletnie nie brał udziału w grze.

Nie ma znaczenia.
Było myśleć a nie działać jak automaty i łapać na spalone gdy kolega się opala.

Dnia Sat, 25 Apr 2009 09:24:28 +0200, AJK napisał(a):

Nie wiem, cholera... Nie tylko nie wiem, czy spalony był, czy nie, ale
nawet nie wiem, co sam bym zagwizdał, będąc na miejscu liniowego. Pewnie,
udawałbym, że akurat wiązałem sobie buta, albo oglądałem panienki na
trybunach :-)

A nie było przypadkiem takiej akcji ostatnio na ME? Potem w tv była debata
z udziałem bodajże sędziego G. (przed Wielką Wrocławską Akcją Skracania
Nazwisk) i ponoć nawet jak leżą jakieś zwłoki na boisku, to jeśli mają
koszulkę odpowiedniej drużyny, to liczą się jako aktywny gracz. Oczywiście w takich sytuacjach należy się odwołać do oficjalnego dokumentu
na ten temat:
http://www.youtube.com/watch?v=JmC9JOcaofI

Wygląda więc na to, że o ile drużyna atakująca może nie mieć spalonego
jeśli ma zwłoki ze swoją koszulką na pozycji spalonej, to drużyna broniąca
się, nie licząc bramkarza, wyznacza pole spalonego licząc od najbliższych
bramce zwłok. Ergo -- bramka Górnika była prawidłowa. --
Cezary G. Cerekwicki

CGC pisze:

Ergo -- bramka Górnika była prawidłowa.

Jezeli uznac ze nie bylo faulu na Zienczuku.

Dnia Sat, 25 Apr 2009 12:37:32 +0200, Mane napisał(a):

Ergo -- bramka Górnika była prawidłowa.

Jezeli uznac ze nie bylo faulu na Zienczuku.

Naturalnie. Tego w ogóle nie wliczałem do kalkulacji, chodziło mi ogólnie o
status gracza leżącego (w drużynie broniącej się). --
Cezary G. Cerekwicki

25-04-2009  o godz. 10:53 CGC napisał:

Nie wiem, cholera... Nie tylko nie wiem, czy spalony był, czy nie, ale
nawet nie wiem, co sam bym zagwizdał, będąc na miejscu liniowego.
Pewnie, udawałbym, że akurat wiązałem sobie buta, albo oglądałem
panienki na trybunach :-)

A nie było przypadkiem takiej akcji ostatnio na ME? Potem w tv była
debata z udziałem bodajże sędziego G. (przed Wielką Wrocławską Akcją
Skracania Nazwisk) i ponoć nawet jak leżą jakieś zwłoki na boisku, to
jeśli mają koszulkę odpowiedniej drużyny, to liczą się jako aktywny
gracz.

Powiedziałbym, że to trochę bez sensu (duch gry i te rzeczy), ale z
drugiej strony, znając naszych grajków... Gdyby zwłoki grały jakąś rolę
na korzyść broniących, to by się pewnie nasza liga kładła na potęgę przy
każdej akcji :-)
 

Oczywiście w takich sytuacjach należy się odwołać do oficjalnego dokumentu
na ten temat:
http://www.youtube.com/watch?v=JmC9JOcaofI

Wygląda więc na to, że o ile drużyna atakująca może nie mieć spalonego
jeśli ma zwłoki ze swoją koszulką na pozycji spalonej, to drużyna
broniąca się, nie licząc bramkarza, wyznacza pole spalonego licząc od
najbliższych bramce zwłok.

I to jest wyraźne brak równouprawnienia zwłok, bo niby czemu jedne zwłoki
mają być uprzywilejowane? Precz z wyzyskiem zwłok! Wszyscy mamy równe
zwłoki! Wszystkie zwłoki są nasze!

Ergo -- bramka Górnika była prawidłowa.

A co do tego to się w momencie trafienia Banasia nawet z arbitrami nie
kłóciłem. Uznali gola? No to uznali i tyle. Kupa czasu na odrobienie
strat. Czekałem tylko na powtórki zajścia z Zieńczukiem, bo Szymkowiak
coś tam reklamował na gorąco, ale się w końcu na powtórkach okazało, że
faulu nie było - choć wierzę, że to stracie mogło być bolesne. --
AJK

AJK <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał(a):

 Czekałem tylko na powtórki zajścia z Zieńczukiem, bo Szymkowiak
coś tam reklamował na gorąco, ale się w końcu na powtórkach okazało, że
faulu nie było

oczywiście, że był. --

25-04-2009  o godz. 16:46 Przemek Budzyński napisał:

 Czekałem tylko na powtórki zajścia z Zieńczukiem, bo Szymkowiak
coś tam reklamował na gorąco, ale się w końcu na powtórkach okazało, że
faulu nie było

oczywiście, że był.

E, tam :-)

Ale dobra, zerknę jeszcze raz.


--
AJK

25-04-2009  o godz. 18:33 napisałem:

 Czekałem tylko na powtórki zajścia z Zieńczukiem, bo Szymkowiak
coś tam reklamował na gorąco, ale się w końcu na powtórkach okazało, że
faulu nie było

oczywiście, że był.

E, tam :-)

Ale dobra, zerknę jeszcze raz.

Zerknąłem.
E, tam nadal.
Nie było.  --
AJK

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:lvfdtdt0w4bt$.dlgajk.cija...

25-04-2009  o godz. 18:33 napisałem:

 Czekałem tylko na powtórki zajścia z Zieńczukiem, bo Szymkowiak
coś tam reklamował na gorąco, ale się w końcu na powtórkach okazało, że
faulu nie było

oczywiście, że był.

E, tam :-)

Ale dobra, zerknę jeszcze raz.

Zerknąłem.
E, tam nadal.
Nie było.

Dokładnie.
Tylko zderzenie i to już bez wpływu na akcję, bo Zieńczuk piłkę zdążył oddać wcześniej.

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gsv7o6$fha$1inews.gazeta.pl...

AJK <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał(a):

 Czekałem tylko na powtórki zajścia z Zieńczukiem, bo Szymkowiak
coś tam reklamował na gorąco, ale się w końcu na powtórkach okazało, że
faulu nie było

oczywiście, że był.

ROTFL !!!
Wiedziałem, że kto jak kto, ale Ty inaczej tego nie zinterpretujesz.
Ale na Twoim miejscu popatrzyłbym na bramkę dla Wisły, po nieodgwizdanym ewidentnym wolnym dla Górnika z drugiej strony boiska.

On Sat, 25 Apr 2009 21:41:17 +0200, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gsv7o6$fha$1inews.gazeta.pl...

AJK <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał(a):

 Czekałem tylko na powtórki zajścia z Zieńczukiem, bo Szymkowiak
coś tam reklamował na gorąco, ale się w końcu na powtórkach okazało, że
faulu nie było

oczywiście, że był.

ROTFL !!!
Wiedziałem, że kto jak kto, ale Ty inaczej tego nie zinterpretujesz.
Ale na Twoim miejscu popatrzyłbym na bramkę dla Wisły, po nieodgwizdanym ewidentnym wolnym dla Górnika z drugiej strony boiska.

przy ktorej bramce?

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Ale na Twoim miejscu popatrzyłbym na bramkę dla Wisły, po nieodgwizdanym
ewidentnym wolnym dla Górnika z drugiej strony boiska.

przy ktorej bramce?

Jednej z dwóch ostatnich, z tego co pamiętam z układu kamery prowadzącej, to Wisła atakowała na prawo.
Był nieodgwizdany faul po prawej stronie pola karnego Wisły (z punktu widzenia Pawełka), kontra i bramka.

Dnia Sat, 25 Apr 2009 13:56:38 +0200, AJK napisał(a):

A nie było przypadkiem takiej akcji ostatnio na ME? Potem w tv była
debata z udziałem bodajże sędziego G. (przed Wielką Wrocławską Akcją
Skracania Nazwisk) i ponoć nawet jak leżą jakieś zwłoki na boisku, to
jeśli mają koszulkę odpowiedniej drużyny, to liczą się jako aktywny
gracz.

Powiedziałbym, że to trochę bez sensu (duch gry i te rzeczy), ale z
drugiej strony, znając naszych grajków... Gdyby zwłoki grały jakąś rolę
na korzyść broniących, to by się pewnie nasza liga kładła na potęgę przy
każdej akcji :-)

Sama koncepcja spalonego jest trochę wbrew duchowi gry. Może ktoś z
grupowych specjalistów zna oryginalne uzasadnienie tego przepisu? Na
podwórku grywało się bez niego i też było miło. Minusy spalonego są dość
oczywiste -- sędziowie są skazani na pomyłki, gracze i kibice na
frustrację. Jakie są więc plusy?

Wygląda więc na to, że o ile drużyna atakująca może nie mieć spalonego
jeśli ma zwłoki ze swoją koszulką na pozycji spalonej, to drużyna
broniąca się, nie licząc bramkarza, wyznacza pole spalonego licząc od
najbliższych bramce zwłok.

I to jest wyraźne brak równouprawnienia zwłok, bo niby czemu jedne zwłoki
mają być uprzywilejowane? Precz z wyzyskiem zwłok! Wszyscy mamy równe
zwłoki! Wszystkie zwłoki są nasze!

Zwłoki należące do drużyny atakującej to nadzwłoki. Tako rzecze Duch Gry. --
Cezary G. Cerekwicki

Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:1gct008js4nfh$.tzdi5lh6xfva.dlg40tude.net...

Sama koncepcja spalonego jest trochę wbrew duchowi gry. Może ktoś z
grupowych specjalistów zna oryginalne uzasadnienie tego przepisu? Na
podwórku grywało się bez niego i też było miło. Minusy spalonego są dość
oczywiste -- sędziowie są skazani na pomyłki, gracze i kibice na
frustrację. Jakie są więc plusy?

pilka bez przepisu o spalonym bylaby calkiem z dupy, nie byloby praktycznie taktyki.
na poziomie podworkowym mozna tak sobie grac, ale stan z boku jako widz i zobacz
jak taki mecz wyglada.

Dnia Sat, 25 Apr 2009 16:04:48 +0200, bnqe napisał(a):

Sama koncepcja spalonego jest trochę wbrew duchowi gry. Może ktoś z
grupowych specjalistów zna oryginalne uzasadnienie tego przepisu? Na
podwórku grywało się bez niego i też było miło. Minusy spalonego są dość
oczywiste -- sędziowie są skazani na pomyłki, gracze i kibice na
frustrację. Jakie są więc plusy?

pilka bez przepisu o spalonym bylaby calkiem z dupy, nie byloby praktycznie taktyki.

Nie mów mi, że cała taktyka piłki nożnej kręci się wokół spalonego. Taktyki
by się oczywiście zmieniły, ale bez przesady, ciągle by istniały.

na poziomie podworkowym mozna tak sobie grac, ale stan z boku jako widz i zobacz
jak taki mecz wyglada.

Znaczy gdyby dzieci grały ze spalonymi to nie odróżniłbym ich gry od meczu
Legia-Lech? :-)

--
Cezary G. Cerekwicki

CGC pisze:

Sama koncepcja spalonego jest trochę wbrew duchowi gry. Może ktoś z
grupowych specjalistów zna oryginalne uzasadnienie tego przepisu? Na
podwórku grywało się bez niego i też było miło. Minusy spalonego są dość
oczywiste -- sędziowie są skazani na pomyłki, gracze i kibice na
frustrację. Jakie są więc plusy?

Wszyscy by stali na wyzerach:)
A powaznie to w kazdej grze jest cos takiego
-hokej spalony na niebieskiej
-siatkowka-atak z z drugiej lini
-kosz 3 sek
-reczna -kolo
itd

AJK pisze:

24-04-2009  o godz. 23:48 UGI napisał:

Jestem przed powtorkami i skreca mnie z ciekawosci czy Banaś był na
spalonym, jeśli nie to czapki z głów że potrafił wyczuc moment.

Ciekaw jestem argumentacji sędziów. Z jednej strony spalonego nie było, bo był Zieńczuk. Z drugiej - Zieńczuk
leżał daleko od akcji i kompletnie nie brał udziału w grze.

COs ci sie pomylilo. "udzial w grze" ma znaczenie u napastnika. W przypadku druzyny
bronaicej mowa jest o przedostatnim zawodniku.
Na powtorkach wiadac wyraznie, ze liniowy staje na wysokosci Zienczuka do oceniania akcji,
Inna sprawa jest to czy byl wczesniej faul na Zienczuku

Użytkownik "UGI" <ugi3@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gstkss$spk$1inews.gazeta.pl...

Żeby było smiesznie to Górnika można nawet pochwalić za drugą połowę, bo dość długo nie pozwolili Wiśle strzelić gola. Ale pierwsza polowa to byla miazga :-), dobry film akcji z kilkoma zwrotami. Jestem przed powtorkami i skreca mnie z ciekawosci czy Banaś był na spalonym

Nie był, ale tylko dlatego że Zieńczuk po wcześniejszym starciu postanowił sobie poleżeć na murawie.

Dnia Sat, 25 Apr 2009 02:18:32 +0430, UGI napisał(a):

Jestem przed powtorkami i skreca mnie z ciekawosci czy Banaś był na spalonym, jeśli nie to czapki z głów że potrafił wyczuc moment

Nie potrafil:) Bo jakos nie wierze ze sie zorientowal ze tam lezal Zienczuk
na boisku.Obrona chyba tez sie nei polapala bo zachowali sie wzorowo... tak
jakby Zienczuka tam nei bylo i ladnei zlapali Banasia na spalonym. Tyle ze
Zienczuk jednak byl.. i ze spalonego nici
Dosc ciekawa sytuacja bo sam nie wiem jak  o tym mowia przepisy - bo patrzac
na najprostsze rozwiazanie, to Zienczuk przez to ze lezal na boisku sprawil
ze spalonego nie bylo. Ale Zienczuk lezal... nie bral udzialu w grze.
Interesujace z punktu widzenia przepisow, bo na sam wynik i tak nie wplynie.

--
Mark

Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości news:

Dosc ciekawa sytuacja bo sam nie wiem jak  o tym mowia przepisy - bo patrzac
na najprostsze rozwiazanie, to Zienczuk przez to ze lezal na boisku sprawil
ze spalonego nie bylo. Ale Zienczuk lezal... nie bral udzialu w grze.

Nie pamiętasz ME?
Tam był taki przypadek.
Nie ma znaczenia czy się opalał czy sobie stał.
Nawet jak by sobie wyszedł poza boisko w czasie akcji, to i tak by się liczył.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości

Nie pamiętasz ME?
Tam był taki przypadek.

Włochy - Holandia. Tam nawet był bardziej ortodoksyjny przypadek bo zawodnik leżący był chyba poza linią końcową ale tez uznano ze bierze udzial w grze.

Cavallino pisze:

Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości news:

Dosc ciekawa sytuacja bo sam nie wiem jak  o tym mowia przepisy - bo patrzac
na najprostsze rozwiazanie, to Zienczuk przez to ze lezal na boisku sprawil
ze spalonego nie bylo. Ale Zienczuk lezal... nie bral udzialu w grze.

Nie pamiętasz ME?
Tam był taki przypadek.
Nie ma znaczenia czy się opalał czy sobie stał.
Nawet jak by sobie wyszedł poza boisko w czasie akcji, to i tak by się liczył.

A co to ma do rzeczy? adnei ze sie pochwaliles ze pamietasz ta sytuacje ale ona nijak sie ma do obecnej.
Zienczuk byl caly czas na boisku a nie poza nim. Pilak jest caly czas w grze sedzia nei gwizdal wiec wszystk ok.

Użytkownik "bodyn" <bodyn@wytnij.to.o2.pl> napisał w wiadomości news:

Nie pamiętasz ME?
Tam był taki przypadek.
Nie ma znaczenia czy się opalał czy sobie stał.
Nawet jak by sobie wyszedł poza boisko w czasie akcji, to i tak by się liczył.

A co to ma do rzeczy? adnei ze sie pochwaliles ze pamietasz ta sytuacje ale ona nijak sie ma do obecnej.

A ma się.
Skoro liczy się nawet zawodnik poza boiskiem, to czemu miałby się nie liczyć gość na boisku?
Przypominam że tamten też sobie leżał.

Dnia Sat, 25 Apr 2009 10:08:29 +0200, Cavallino napisał(a):

Nie pamiętasz ME?
Tam był taki przypadek.

No wlasnie jakos mi to wylecialo z pamieci. Ale juz wszystko jasne

--
Mark

On Sat, 25 Apr 2009 02:18:32 +0430, "UGI" <ugi3@gazeta.pl> wrote:

szczegolnie jak stoi sie pod D, która byla jedyna trybuna zapelniona w 100%. Bardzo dobrze to wyglada.

nie pisz takich rzeczy, bo Przemka Budzynskiego szlag trafi na spole z
paroma innymi, ze to najwiecej bylo  tych bandytow Ultrasow, a reszta
trybun z przyslowiowymi piknikami nie mogla sie zapelnic ;)

Bardzo trafna moim zdaniem byla oprawa.

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

nie pisz takich rzeczy, bo Przemka Budzynskiego szlag trafi na spole z
paroma innymi, ze to najwiecej bylo  tych bandytow Ultrasow, a reszta
trybun z przyslowiowymi piknikami nie mogla sie zapelnic ;)

Ale prawda jest że meczu z D, szczegolnie na srodku, raczej nie poogladasz. Raz sie usmialem jak prowadzacy doping oburzyl sie na reakcje po faulu na Wislaku i krzyknal cos w stylu "co wy, mecz ogladacie?" :-)

Bardzo trafna moim zdaniem byla oprawa.

A w nawiazaniu do jakich kradziezy tu chodzi? Tak ogolnie czy cos konkretnie?

On Sat, 25 Apr 2009 14:06:36 +0430, "UGI" <ugi3@gazeta.pl> wrote:

Ale prawda jest że meczu z D, szczegolnie na srodku, raczej nie poogladasz. Raz sie usmialem jak prowadzacy doping oburzyl sie na reakcje po faulu na Wislaku i krzyknal cos w stylu "co wy, mecz ogladacie?" :-)

costam widac, ale obojetnie na ktorej trybunie jestem (tzn 2x bylem
tylko poza C czy D) i tak zawsze powtoreczki wskazane ;)
Gniazdowy tak ma, ponoc najlepszym jego tekstem wczoraj bylo
wygloszone zdanie, ze doping jest OK i starozakonni pewnie teraz okna
w domach zamykaja ;)

Bardzo trafna moim zdaniem byla oprawa.

A w nawiazaniu do jakich kradziezy tu chodzi? Tak ogolnie czy cos konkretnie?

Mysle, ze nic konkretnego, moze troche o ta nowa ustawe co miala wejsc
w zycie, nie wiem na czym sie skonczylo. Raczej o karanie  ultrasow za
race itp  i "niska szkodliwosc spoleczna" wobec zlodziei i innych
drobnych rzezimieszkow, w tym goscia co mnie ongis na allegro
przekrecil na tysiaka (sledztywo umorzono). W Polsce bardziej "oplaca
sie" krasc dobytek z piwnic czy mieszkan, albo  oszukiwac niz robic
oprawy.
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

Mysle, ze nic konkretnego, moze troche o ta nowa ustawe co miala wejsc
w zycie, nie wiem na czym sie skonczylo. Raczej o karanie  ultrasow za
race itp  i "niska szkodliwosc spoleczna" wobec zlodziei i innych
drobnych rzezimieszkow

uwielbiam takie argumenty rodem z magla, tryskające gejzerami logiki. A co ma piernik do wiatraka? Co ma jeden paragraf z drugim? --

On Sat, 25 Apr 2009 14:50:56 +0000 (UTC), "Przemek Budzyński"
<bat_oczir.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote:

Danpe <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

Mysle, ze nic konkretnego, moze troche o ta nowa ustawe co miala wejsc
w zycie, nie wiem na czym sie skonczylo. Raczej o karanie  ultrasow za
race itp  i "niska szkodliwosc spoleczna" wobec zlodziei i innych
drobnych rzezimieszkow

uwielbiam takie argumenty rodem z magla, tryskające gejzerami logiki. A co ma piernik do wiatraka? Co ma jeden paragraf z drugim?

Ta sama zasada na ktorej jestem przeciwko karze smierci dla tej
panienki w bodajze Iranie co ja tam chca usmiercic.
Nie zdziwie sie, jesli nie zrozumiesz.
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

Ta sama zasada na ktorej jestem przeciwko karze smierci dla tej
panienki w bodajze Iranie co ja tam chca usmiercic.
Nie zdziwie sie, jesli nie zrozumiesz.

oczywiście, że rozumiem. Rozumiem, że jesteś najbardziej bufoniastym narcyzem, jakiego spotkalem w necie. Skoro wysuwasz takie porównania.....

--

On Sun, 26 Apr 2009 12:24:50 +0000 (UTC), "Przemek Budzyński"
<bat_oczir.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote:

Danpe <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

Ta sama zasada na ktorej jestem przeciwko karze smierci dla tej
panienki w bodajze Iranie co ja tam chca usmiercic.
Nie zdziwie sie, jesli nie zrozumiesz.

oczywiście, że rozumiem. Rozumiem, że jesteś najbardziej bufoniastym narcyzem, jakiego spotkalem w necie. Skoro wysuwasz takie porównania.....

poprzedniego nie potrafiles zrozumiec, wierze, ze mimo usilnych prob.

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

26-04-2009  o godz. 14:24 Przemek Budzyński napisał:

Ta sama zasada na ktorej jestem przeciwko karze smierci dla tej
panienki w bodajze Iranie co ja tam chca usmiercic.
Nie zdziwie sie, jesli nie zrozumiesz.

oczywiście, że rozumiem. Rozumiem, że jesteś najbardziej bufoniastym narcyzem, jakiego spotkalem w necie.

E tam :-D Nie, żebym wywoływał wilka z lasu, ale i tak "e, tam" ;-)

--
AJK

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

costam widac, ale obojetnie na ktorej trybunie jestem (tzn 2x bylem
tylko poza C czy D) i tak zawsze powtoreczki wskazane ;)

Nie chodzi o widocznosc tylko o to, że trzeba dopingowac, a to najczesciej kloci sie z ogladaniem meczu. Wiec jesli ktos chodzi tam dobrowolnie to dlatego ze bardziej zalezy mu na dopingu niz sledzeniu wydarzen na murawie.

Mysle, ze nic konkretnego, moze troche o ta nowa ustawe co miala wejsc
w zycie, nie wiem na czym sie skonczylo. Raczej o karanie  ultrasow za
race itp  i "niska szkodliwosc spoleczna" wobec zlodziei i innych
drobnych rzezimieszkow,

Ale to jest skomlanie na zasadzie: łapcie tego co ukradł rower a nie mnie, bo ja ukradłem tylko batonik.

On Sat, 25 Apr 2009 16:29:11 +0430, "UGI" <ugi3@gazeta.pl> wrote:

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

costam widac, ale obojetnie na ktorej trybunie jestem (tzn 2x bylem
tylko poza C czy D) i tak zawsze powtoreczki wskazane ;)

Nie chodzi o widocznosc tylko o to, że trzeba dopingowac, a to najczesciej kloci sie z ogladaniem meczu. Wiec jesli ktos chodzi tam dobrowolnie to dlatego ze bardziej zalezy mu na dopingu niz sledzeniu wydarzen na murawie.

Mnie tam wrzeszczenie nie przeszkadza w obserwacji boiska, czesciej
wystepuje tam zaslanianie widoku przez szaliki, czy oprawy, ale to
jest pare minut na mecz.

Ale to jest skomlanie na zasadzie: łapcie tego co ukradł rower a nie mnie, bo ja ukradłem tylko batonik.

Szkopul w tym, ze nic nie ukradl.
Moze inaczej: wk** mnie fakt, ze koles ktory mi opierniczyl piwnice
chodzi pod moim blokiem zadowolony z siebie bo nie poniosl zadnej
kary, a koles, ktory odpalil race musi zaplacic 3000 kary.
Nie wiem czy to skomlanie, moim zdaniem to po prostu skurwysynstwo
organow scigania i sadzenia w majestacie prawa tego pojebanego kraju.

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

24-04-2009  o godz. 21:58 Przemek Budzyński napisał:

powiem tylko tyle - pomimo remisu do przerwy o wynik końcowy byłem tym razem
spokojny. No i...

I taki PS do meczu:
http://tinyurl.com/c9shcd

"Rota 2009": "Nie będzie [tu wstaw cokolwiek]... pluł nam w twarz! Sami
mu naplujemy!"
Rzygać się chce.
Oczywiścim, jakiekolwiek przegladanie zapisów z monitoringu w grę nie
wchodzi, bo by się "klubtomy" obraziły.


--
AJK

AJK pisze:

"Rota 2009": "Nie będzie [tu wstaw cokolwiek]... pluł nam w twarz! Sami
mu naplujemy!"
Rzygać się chce.
Oczywiścim, jakiekolwiek przegladanie zapisów z monitoringu w grę nie
wchodzi, bo by się "klubtomy" obraziły.

Ale co chcialbys zobaczyc na tym monitoringu?

Mane pisze:

Ale co chcialbys zobaczyc na tym monitoringu?

OK, juz wiem, dopiero mi sie linka zaladowal, myslalem ze Rota 2009 to jakas nowa przyspiewka a to podsumowanie tego co mialo miejsce.

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości

I taki PS do meczu:
http://tinyurl.com/c9shcd

"Rota 2009": "Nie będzie [tu wstaw cokolwiek]... pluł nam w twarz! Sami
mu naplujemy!"
Rzygać się chce.
Oczywiścim, jakiekolwiek przegladanie zapisów z monitoringu w grę nie
wchodzi, bo by się "klubtomy" obraziły.

Ja czesto bronilem Wisly przed wyssanymi z palca historiami pewnego grupowicza, ale zaczynam odnosic wrazenie, że coś w tym jednak jest.
Z drugiej Oslizlo mowi ze to byl sektor fanatycznych, wiec musialby byc D, wtedy cieszenie sie z gola to czysty idiotyzm. Z trzeciej strony nie sadze by takie oficjele zasiadaly za bramka wiec musiala byc to trybuna A lub B, a te wygladaly na piknikowe.

Ja tam sie cieszylem z gola, a co :-)

On Tue, 28 Apr 2009 17:42:37 +0430, "UGI" <ugi3@gazeta.pl> wrote:

Ja tam sie cieszylem z gola, a co :-)

Zwrocilem uwage, ze kilka-kilkanascie osob na trybunie A sie cieszylo
po golu Zabrzan.
Niech nie p...i ze na A sa fanatyczni kibice Wisly bo go smiechem
zabije.
Ktos popelnil blad sadzajac ich na trybunie otwartej, a nie na jakiejs
zamknietej lozy, jesli juz musieli wejsc...
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe pisze:

Ktos popelnil blad sadzajac ich na trybunie otwartej, a nie na jakiejs
zamknietej lozy, jesli juz musieli wejsc...

Ktos popelnil blad ale w wychowaniu, skoro jakis gówniarz nie ma oporów przed pluciem na starszego czlowieka. Tylko wziac i strzelic w pape zeby sie nogami nakryl.

Przy czym niestety obserwujac zachowanie gownazerii na ulicy albo w autobusie to mnie takie zachowanie jakos specjalnie nie dziwi. I jak juz pisalem raz czy dwa nie jest to jakas specjalna domena Krakowa albo Wisly.

pzdrw
tees

On Tue, 28 Apr 2009 19:19:37 +0200, tees <ra2k@poczta.onet.pl> wrote:

Danpe pisze:

Ktos popelnil blad sadzajac ich na trybunie otwartej, a nie na jakiejs
zamknietej lozy, jesli juz musieli wejsc...

Ktos popelnil blad ale w wychowaniu,

taa.. na tej grupie panuje jakas dziwna mania naprawiania swiata,
czasami rzygac mi sie chce jak czytam takiego Budzynskiego czy dzisiaj
AJK.
Naprawiacze swiata sie znalezli.
Kazdy chyba wie na jakim swiecie zyjemy od kilku tysiecy lat jako
gatunek ludzki i kazdy normalny zdaje sobie sprawe, ze sadzanie
kibicow przeciwnej druzyny razem to skonczona glupota. A jak sobie nie zdaje z tego sprawy to jest debilem i tyle, a
tlumaczenie "jaka ta nasza mlodziez niewychowana " to se moze w dupsko
wsadzic, bo na tej zasadzie to mozna posadzic na derbach kibicow Wisly
i Cracovii  czy Legii i Polonii ze soba razem ze zgodami a pozniej sie
dziwic dlaczego ktos w szpitalu wyladowal.

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Uzytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci

taa.. na tej grupie panuje jakas dziwna mania naprawiania swiata,
czasami rzygac mi sie chce jak czytam takiego Budzynskiego czy dzisiaj
AJK.

Bo oburza ich buraczne zachowanie jednostki ludzkiej?

A jak sobie nie zdaje z tego sprawy to jest debilem i tyle, a
tlumaczenie "jaka ta nasza mlodziez niewychowana " to se moze w dupsko
wsadzic, bo na tej zasadzie to mozna posadzic na derbach kibicow Wisly
i Cracovii  czy Legii i Polonii ze soba razem ze zgodami a pozniej sie
dziwic dlaczego ktos w szpitalu wyladowal.

Ale wiesz ze ponoc kibice Interu i Milanu przed derbami chodza miedzy soba wymieszani i nikt nie ginie od noza. W cywilizowanym swiecie mozna. Ja sie zgadzam, ze w obecnej sytuacji takie reakcje to glupota, bo trzeba sobie zdawac sprawe z realiow jakie u nas panuja, ale to nie znaczy ze nie wolalbym po cywilizowanemu.

On Wed, 29 Apr 2009 20:08:43 +0430, "UGI" <ugi3@gazeta.pl> wrote:

Ale wiesz ze ponoc kibice Interu i Milanu przed derbami chodza miedzy soba wymieszani i nikt nie ginie od noza.

ale u nas NIE CHODZĄ i poki co trzeba sie do k..y nedzy do tego
dostosowac a nie zyc oderwanym od rzeczywistosci i pieprzeniem
farmazonow na prspn.
NIE CHODZA miedzy soba wiec ich NIE WPUSZCZAMY na ta sama trybune.

 Ja sie zgadzam, ze w obecnej sytuacji takie reakcje to glupota, bo trzeba sobie zdawac sprawe z realiow jakie u nas panuja

No wlasnie. Ktos sobie nie zdawal, a teraz ma glupie pretensje.
Bardzo przepraszam, ale czy ten gosciu z Gornika to pierwszy raz od 10
lat na meczu byl czy co? Tez w Matrixie zyje? Niech sie cieszy, ze nie
zapierniczal wzdloz trybuny w samych majtasach jak ongis kibic Legii
zbytnio cwaniakujacy na D ;)

Jasne, ze wg niektorych lepiej by bylo, jakby kibice Wisly i Zabrza
siedzieli w tym samym sektorze miedzy soba i sie nie zarli, oraz  nie
opluwali, ale to wcale nie znaczy, ze jak sobie siadzie miedzy
kibicami Wisly to sie nagle cud sprawi. Ja jak chce wiecej kasy to nie
siadzam przed bankiem tylko ciezej pracuje ;)
Malo tego, jakos nie wyobrazam sobie trybuny D na ktorej miedzy
kibicami Wisly siedza kibice innych klubow, ciekawe jak w takiej
sytuacji wygladalby doping, a przypominam, ze od dluzszego czasu,
jesli ktoras trybuna jest pelna to jest to raczej wlasnie trybuna D na
ktora nawet cywilizowani ludzie ;) z trybuny A sie czesciowo
przeniesli. A przynajmniej znam osobiscie pare takich przypadkow. --
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Bardzo przepraszam, ale czy ten gosciu z Gornika to pierwszy raz od 10
lat na meczu byl czy co? Tez w Matrixie zyje? Niech sie cieszy, ze nie
zapierniczal wzdloz trybuny w samych majtasach

Porażające.
Naprawdę koniecznie musisz pisać?
Czasem lepiej pomilczeć.

Wiesz chociaż kto to jest Oślizło?

Danpe pisze:

taa.. na tej grupie panuje jakas dziwna mania naprawiania swiata,
czasami rzygac mi sie chce jak czytam takiego Budzynskiego czy dzisiaj
AJK.
Naprawiacze swiata sie znalezli.

Bredzisz. Nikt nie chce naprawiac swiata - co najwyzej niektorym nie pasuje to jak on wyglada. I cale szczescie - bo gdyby na swiecie byli sami tacy ktorzy pluja i sami tacy ktorzy to bezrefleksyjnie uwazaja za normalne to nie byloby zbyt fajne.

pzdrw
tees

On Wed, 29 Apr 2009 20:56:16 +0200, tees <ra2k@poczta.onet.pl> wrote:

Danpe pisze:

taa.. na tej grupie panuje jakas dziwna mania naprawiania swiata,
czasami rzygac mi sie chce jak czytam takiego Budzynskiego czy dzisiaj
AJK.
Naprawiacze swiata sie znalezli.

Bredzisz. Nikt nie chce naprawiac swiata - co najwyzej niektorym nie pasuje to jak on wyglada.

Ale wlasna glupota tego nie naprawia, a IMHO w takiej kategorii nalezy
postrzegac posadzenie kibicow Gornika (kimkolwiek oni sa bo nikt nie
ma obowiazku znac na pamiec geb legend pilki zabrzanskiej) miedzy
kibicami Wisly pamietajac o obecnych relacjach tych  klubow, oraz
nadmierne emanowanie szczesciem tychze kibicow po pierwszych minutach
meczu.


--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Uzytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:34chv4tgnq0gbp23fa5a4r2msnt4mr05j14ax.com...

Ale wlasna glupota tego nie naprawia, a IMHO w takiej kategorii nalezy
postrzegac posadzenie kibicow Gornika (kimkolwiek oni sa bo nikt nie
ma obowiazku znac na pamiec geb legend pilki zabrzanskiej) miedzy
kibicami Wisly pamietajac o obecnych relacjach tych  klubow, oraz
nadmierne emanowanie szczesciem tychze kibicow po pierwszych minutach
meczu.

To ze ktos wykazal sie glupota i bezmyslnoscia (co jest bezsporne i nikt nad tym nie dywaguje) sadzajac ich w sektorze kibiców Wisly nie rozgrzesza plujacych ani innych agresywnych idiotów. Dla kazdego normalnego czlowieka uderzenie (czy tez inny akt agresji) wobec osoby starszej albo kobiety (niezaleznie czy sa to legendy jakiegos klubu czy nie) nie miesci sie w normach przyjetych zachowan i nie ma tu nawet co dyskutowac i próbowac ich usprawiedliwiac.

pzdrw
tees

On Thu, 30 Apr 2009 08:51:12 +0200, "tees"
<ra2k@_wywal_poczta.onet.pl> wrote:

normach przyjetych zachowan i nie ma tu nawet co dyskutowac i próbowac ich usprawiedliwiac.

nie przypominam sobie abym usprawiedliwial wiec wez mi z uaski swojej
nie imputuje tutaj. A skoro takie sytuacje sie zdarzaja to niestety ale trzeba dyskutowac,
ale niekoniecznie na poziomie tej grupy, no chyba, ze tutaj ktos
wpadnie na genialne rozwiazanie lub zasponsoruje jakies godziny
lekcyjne w szkole, na ktorych beda z mlodzieza pracowac psychologowie
policjanci i pilkarze.

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

29-04-2009  o godz. 16:30 Danpe napisał:

Ktos popelnil blad sadzajac ich na trybunie otwartej, a nie na jakiejs
zamknietej lozy, jesli juz musieli wejsc...

Ktos popelnil blad ale w wychowaniu,

taa.. na tej grupie panuje jakas dziwna mania naprawiania swiata,
czasami rzygac mi sie chce jak czytam takiego Budzynskiego czy dzisiaj
AJK.
Naprawiacze swiata sie znalezli.
Kazdy chyba wie na jakim swiecie zyjemy od kilku tysiecy lat jako
gatunek ludzki i kazdy normalny zdaje sobie sprawe, ze sadzanie
kibicow przeciwnej druzyny razem to skonczona glupota. A jak sobie nie zdaje z tego sprawy to jest debilem i tyle, a
tlumaczenie "jaka ta nasza mlodziez niewychowana " to se moze w dupsko
wsadzic, bo na tej zasadzie to mozna posadzic na derbach kibicow Wisly
i Cracovii  czy Legii i Polonii ze soba razem ze zgodami a pozniej sie
dziwic dlaczego ktos w szpitalu wyladowal.

Jasne, barwy ponad wszystko, plucie na starsze panie i dzieci jest
normalne, a jak ktoś tego nie rozumie, to jest debil i sam jest sobie
winien. I ten biedny jełop, który oberwał kosą za niewłaściwy szalik też
sam jest sobie winien, bo po co go zakładał i to jeszcze wieczorem w
dzielnicy, o której przecież wiedział, że jest "cudza". A ładne
dziewczyny z dekoltem i w mini same się proszą o gwałt. Jest, jak jest,
"każdy normalny zdaje sobie z tego sprawę". Rewelacja.

No to miłego plucia.

--
AJK (Władek, patrzaj... siedzi babcia!
     Ulżyj sobie - weźże kopnij!
     Chłop żyweeeeemu...)

On Thu, 30 Apr 2009 09:53:22 +0200, AJK <to-co-w-podpisie@post.pl>
wrote:

Jasne, barwy ponad wszystko, plucie na starsze panie i dzieci jest
normalne, a jak ktoś tego nie rozumie, to jest debil i sam jest sobie
winien.

oczywiscie, za glupote sie placi.
 Jak ktos chce to niech paraduje w koszulce Wisly po trybunach
Cracovii, tylko w calej swojej glupocie niech chociaz pamieta o
podpisaniu zgody na przeszczep organow, moze sie komus przysluzy.


--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:f2ijv49dh29uc0pql7rqd6a63beedmau9l4ax.com...

On Thu, 30 Apr 2009 09:53:22 +0200, AJK <to-co-w-podpisie@post.pl>
wrote:

Jasne, barwy ponad wszystko, plucie na starsze panie i dzieci jest
normalne, a jak ktoś tego nie rozumie, to jest debil i sam jest sobie
winien.

oczywiscie, za glupote sie placi.

Jak zapłaciłeś za głupotę, którą tu ustawicznie prezentujesz?

30-04-2009  o godz. 17:49 Danpe napisał:

Jasne, barwy ponad wszystko, plucie na starsze panie i dzieci jest
normalne, a jak ktoś tego nie rozumie, to jest debil i sam jest sobie
winien.

oczywiscie, za glupote sie placi.
 Jak ktos chce to niech paraduje w koszulce Wisly po trybunach
Cracovii, tylko w calej swojej glupocie niech chociaz pamieta o
podpisaniu zgody na przeszczep organow, moze sie komus przysluzy.

Przypomnę tylko, że wciąż mówimy tu o starszej (naprawdę starszej)
kobiecie...
zaapeluję gorąco, żebyś nigdy publicznie nie przyznawał się, któremu
klubowi kibicujesz, bo po co mu wstyd robić... ....i splonkuję. Są jakieś granice, a ja się nie zmierzam irytować w tak
ładny dzień. --
AJK

28-04-2009  o godz. 15:12 UGI napisał:

I taki PS do meczu:
http://tinyurl.com/c9shcd

"Rota 2009": "Nie będzie [tu wstaw cokolwiek]... pluł nam w twarz! Sami
mu naplujemy!"
Rzygać się chce.
Oczywiścim, jakiekolwiek przegladanie zapisów z monitoringu w grę nie
wchodzi, bo by się "klubtomy" obraziły.

Ja czesto bronilem Wisly przed wyssanymi z palca historiami pewnego
grupowicza, ale zaczynam odnosic wrazenie, że coś w tym jednak jest. Z
drugiej Oslizlo mowi ze to byl sektor fanatycznych, wiec musialby byc
D, wtedy cieszenie sie z gola to czysty idiotyzm. Z trzeciej strony
nie sadze by takie oficjele zasiadaly za bramka wiec musiala byc to
trybuna A lub B, a te wygladaly na piknikowe.

Ale co to znaczy "idiotyzm"? Starsza kobieta i jakiś młokos cieszą się,
bo ich drużyna strzeliła gola i za to zostają zwyzywani, opluci itd.? XXI
wiek, miasto kultury, tradycji it., a nie jakieś Rio de Favela. Zresztą,
ganz ryba czy to Kraków, czy inne miasto - jak taka gangsta-mentalność ma
królować na stadionach, to lepiej rozpierdzielić wszystkie trybuny i
budować je od nowa, a przy okazji rozpędzić ten łysy, zaszalikowany
badziew mentalny na cztery wiatry. Nie ma czegoś takiego jak "idiotyzm",
jest natomiast coś takiego jak "cywilizacja" albo coś takiego jak
"bydło". W tym wypadku to drugie. To samo bydło, które bluzga na spikera,
zagłuszającego "Strzelcie k...om gola", to samo, ktore chciało bluzgać na
"Franka", to samo, które gardzi "piknikami" i nadyma się w radykalizmie,
uważając, że to ono właśnie jest solą tego (czy innego) klubu, bo co tam
grajki, zdobywające mistrza, skoro to ono bluzga, bije, pije i dymi
racami! Sorry, ale jeżeli w XXI wieku na trybunach trzeba robić getta, bo
inaczej... i tu spis dowolnych wydarzeń, reakcji itd... Dajcie spokój...

A fakt, że zajście dotyczyło rodzin byłych reprezentantów Polski ma
jeszcze dodatkowy "smaczek". Zresztą... a co właściwie za różnica, czyich rodzin to dotyczyło? A nawet
gdyby był to jakiś napakowany bysio w szaliku Górnika - co za różnica?
Ucieszył się - mecyje. I co z tego? Jeden. A wokół ze trzystu
zagłuszaczy. I to jest powód do najebki, plucia i bluzgów? Weeeeź...

Sorry, ja jeszcze pamiętam czasy, gdy można było siedzieć w sektorze
"wrogim", cieszyć się z gola im strzelonego i maksimum tego, na co się
człowiek narażał, to pięc minut przepychanek słownych, w czasie których
wszyscy się chichrali. I to nie było tak dawno temu... W kwestii zaś faktograficznej: Oslizło siedział w loży, a rodzina poza -
nie wiem, czy to było A, B, D czy E, czy piknicy czy fanatycy. Wiem, że
mi jest niedobrze. Mam nadzieję, ze klub coś zrobi w tej sprawie. Ale nie ukrywam - jest to mała, chuderlawa nadzieja. Bo pewnie nic nie
zrobi, tylko będzie udawał, że nic się nie stało. --
AJK

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości

Ale co to znaczy "idiotyzm"? Starsza kobieta i jakiś młokos cieszą się,
bo ich drużyna strzeliła gola i za to zostają zwyzywani, opluci itd.? XXI
wiek, miasto kultury, tradycji it., a nie jakieś Rio de Favela.

W kraju o stylu kibicowania "strzelciekurwomgola", "ITI spier....", "klubtomy" cieszenie sie z gola na fanatycznej trybunie przeciwnika to idiotyzm, niestety. Ty nie musisz mi tlumaczyc jak powinno byc, ale piszmy o warunkach jakie mamy a nie naszych marzeniach.

Zresztą,
ganz ryba czy to Kraków, czy inne miasto - jak taka gangsta-mentalność ma
królować na stadionach, to lepiej rozpierdzielić wszystkie trybuny i
budować je od nowa, a przy okazji rozpędzić ten łysy, zaszalikowany
badziew mentalny na cztery wiatry.

Ja tam bym sie nie zdziwil gdyby omawiane wydarzenie nie bylo udzialem łysych, osiedlowych hoolsów. Coraz czesciej na stadionach widac mlodych, szybko bogadzacych sie ludzi, ktorzy traktuja sport na zasadzie wóda + znajomi + czapeczki i szaliczek = dobra zabawa, a wódeczka nie tylko hoolsom szkodzi. Na kadrze takich ludzi jest juz jak "mrówków", na lidze tez zaczynaja byc widoczni. A pisze o nich z uwagi na miejsce, gdzie sytuacja sie wydarzyla czyli trybune, na którą kazdy szanujacy sie hools nie postawi swojej nogi. Jak juz tacy zaczynaja atakowac to znaczy ze szambo mamy coraz wieksze.

Nie ma czegoś takiego jak "idiotyzm",
jest natomiast coś takiego jak "cywilizacja" albo coś takiego jak
"bydło". W tym wypadku to drugie. To samo bydło, które bluzga na spikera,
zagłuszającego "Strzelcie k...om gola",

Ooo i tylko na Wisle spotkalem sie z tym, że na spikera, który prosi o kulturalny doping spiewa sie "zamknij sie". Miasto kultury, yhym.

28-04-2009  o godz. 17:41 UGI napisał:

Ale co to znaczy "idiotyzm"? Starsza kobieta i jakiś młokos cieszą
się, bo ich drużyna strzeliła gola i za to zostają zwyzywani, opluci
itd.? XXI wiek, miasto kultury, tradycji it., a nie jakieś Rio de
Favela.

W kraju o stylu kibicowania "strzelciekurwomgola", "ITI spier....",
"klubtomy" cieszenie sie z gola na fanatycznej trybunie przeciwnika to
idiotyzm, niestety. Ty nie musisz mi tlumaczyc jak powinno byc, ale
piszmy o warunkach jakie mamy a nie naszych marzeniach.

Cóz, ja tam wolę bujać w idealistycznych obłokach :-) Tym bardziej, że
postawa "jest, jak jest" kojarzy mi się z... hmmm... z przywoleniem na
pewno nie, ale z "pogodzeniem się z..." - już tak. Taką postawę
prezentuje zdecydowana większość klubów, może nawet wszystkie, ale to nie
znaczy, że to jest normalne. Dla mnie nie, więc sobie okazjonalnie
posyzyfuję i posiłaczkuję :-)
Tym bardziej, że zaledwie na grupie ;-)

 

Zresztą, ganz ryba czy to Kraków, czy inne miasto - jak taka
gangsta-mentalność ma królować na stadionach, to lepiej
rozpierdzielić wszystkie trybuny i budować je od nowa, a przy okazji
rozpędzić ten łysy, zaszalikowany badziew mentalny na cztery wiatry.

Ja tam bym sie nie zdziwil gdyby omawiane wydarzenie nie bylo udzialem
łysych, osiedlowych hoolsów. Coraz czesciej na stadionach widac
mlodych, szybko bogadzacych sie ludzi, ktorzy traktuja sport na
zasadzie wóda + znajomi + czapeczki i szaliczek = dobra zabawa, a
wódeczka nie tylko hoolsom szkodzi. Na kadrze takich ludzi jest juz
jak "mrówków", na lidze tez zaczynaja byc widoczni. A pisze o nich z
uwagi na miejsce, gdzie sytuacja sie wydarzyla czyli trybune, na którą
kazdy szanujacy sie hools nie postawi swojej nogi. Jak juz tacy
zaczynaja atakowac to znaczy ze szambo mamy coraz wieksze.

Ano. Też bym wolał, żeby to było zajście z klasycznymi hoolsami, bo
takich klubwi łatwiej zidentyfikować, w razie czego łatwiej
przesiać/odsiać. Jeśli byliby to normalsi - masz rację - substancja
paskudna sięga nam (znowu) do szyi.

 

Nie ma czegoś takiego jak "idiotyzm", jest natomiast coś takiego jak
"cywilizacja" albo coś takiego jak "bydło". W tym wypadku to drugie.
To samo bydło, które bluzga na spikera, zagłuszającego "Strzelcie
k...om gola",

Ooo i tylko na Wisle spotkalem sie z tym, że na spikera, który prosi o kulturalny doping spiewa sie "zamknij sie". Miasto kultury, yhym.

Sparafrazowałbym Piłsudskiego, ale byłoby to w sumie lekko samobójcze,
więc sobie odpuszczę  i powiem tylko, że miasto jednak fajne ;-)

--
AJK