Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Wisła - Levadia

Wisła - Levadia

Data: 2009-07-15 21:15:48
Autor: UGI
Wisła - Levadia
Komu się tam chce poza tym Słoweńcem?

Data: 2009-07-15 21:20:31
Autor: Fidelio
Wisła - Levadia

Użytkownik "UGI" <ugi3@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h3l9v0$ej8$1inews.gazeta.pl...
Komu się tam chce poza tym Słoweńcem?

No co Ty, duszno jest, komu by się chciało biegać w taki gorąc ;-)

Data: 2009-07-15 21:48:54
Autor: Mane
Wisła - Levadia
UGI pisze:
Komu się tam chce poza tym Słoweńcem?

11-tu "Estończykom" ? :)

Data: 2009-07-15 22:23:27
Autor: Cavek
Wisła - Levadia
UGI pisze:
Komu się tam chce poza tym Słoweńcem?

Zaraz sie dowiemy ze Levadia to byl zespol z gornej polki europejskiej. Ci co go lekcewazyli wogole nie znaja sie na pilce.
Cavek

Data: 2009-07-15 22:24:45
Autor: Mark
Wisła - Levadia
Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:23:27 +0200, Cavek napisał(a):

Zaraz sie dowiemy ze Levadia to byl zespol z gornej polki europejskiej. Ci co go lekcewazyli wogole nie znaja sie na pilce.

No tosmy sie naogladali ze hej.

Fuksiarsko strzelona bramka w ostatniej minucie sprawia ze nie wyglada to az
tak czarno... jak jest.


--
Mark

Data: 2009-07-15 22:28:28
Autor: Cavek
Wisła - Levadia
Mark pisze:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:23:27 +0200, Cavek napisał(a):

Zaraz sie dowiemy ze Levadia to byl zespol z gornej polki europejskiej. Ci co go lekcewazyli wogole nie znaja sie na pilce.

No tosmy sie naogladali ze hej.

Fuksiarsko strzelona bramka w ostatniej minucie sprawia ze nie wyglada to az
tak czarno... jak jest.


Mylilem sie, w tym meczu narzekamy na pogode ;). No nic po tym co pokazala Polonia i Wisla czekamy na kolejne show naszych druzyn w europejskich pucharach w wykonaniu Legii i Lecha :-D
Cavek

Data: 2009-07-16 18:21:11
Autor: Citizen Cain
Wisła - Levadia

Użytkownik "Cavek" <

Zaraz sie dowiemy ze Levadia to byl zespol z gornej polki europejskiej. Ci co go lekcewazyli wogole nie znaja sie na pilce.

Bo to prawda. W polskiej lidze graliby w górnej połówce.

CC

Data: 2009-07-17 07:43:13
Autor: WOJSAL
Wisła - Levadia
Citizen Cain pisze:
Użytkownik "Cavek" <

Zaraz sie dowiemy ze Levadia to byl zespol z gornej polki europejskiej. Ci co go lekcewazyli wogole nie znaja sie na pilce.

Bo to prawda. W polskiej lidze graliby w górnej połówce.


A gorna polowka polskiej ligi to czolowka europejska przeciez ;)

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2009-07-15 23:14:39
Autor: PawelC
Wisła - Levadia
UGI pisze:
Komu się tam chce poza tym Słoweńcem?
C'a. miesiąc temu rzuciłem do kumpli, że albo Wisła odpadnie w pierwszym   dwumeczu, albo w końcu wywalczy LM.
Jak ktoś widzi inny scenariusz to ręką w górę.

Data: 2009-07-16 01:34:28
Autor: Marek W.
Wisła - Levadia
PawelC <pablo34CUTTHIS@fortfun.pl> napisał(a):
UGI pisze:
> Komu się tam chce poza tym Słoweńcem? > > C'a. miesiąc temu rzuciłem do kumpli, że albo Wisła odpadnie w pierwszym   dwumeczu, albo w końcu wywalczy LM.
Jak ktoś widzi inny scenariusz to ręką w górę.

Ręka w górze. Odpadną w drugim dwumeczu :)

--


Data: 2009-07-16 23:05:37
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Wisła - Levadia
Marek W. pisze:
PawelC <pablo34CUTTHIS@fortfun.pl> napisał(a):
UGI pisze:
Komu się tam chce poza tym Słoweńcem?
C'a. miesiąc temu rzuciłem do kumpli, że albo Wisła odpadnie w pierwszym   dwumeczu, albo w końcu wywalczy LM.
Jak ktoś widzi inny scenariusz to ręką w górę.

Ręka w górze. Odpadną w drugim dwumeczu :)

Dlaczego w drugim? Oni teraz muszą strzelić bramkę...
--
"Komunizm to ustrój, w którym lud pracujący miast i wsi będzie zjadał
owoce swojej pracy ustami swoich przedstawicieli"

Data: 2009-07-16 00:55:24
Autor: Danpe
Wisła - Levadia
On Wed, 15 Jul 2009 21:15:48 +0430, "UGI" <ugi3@gazeta.pl> wrote:

Komu się tam chce poza tym Słoweńcem?

nie pij tyle.

Chcialbym powiedziec, ze wspolczuje kibicom Lecha, jesli musieli przez
caly poprzedni sezon znosic takie gole w koncowce.

Tak czy siak - troche glupio wyszlo, pogoda do dupy, gra nie lepsza
razem z wynikiem, poprzeczki wkurzaja.
Mysle, ze w Talinie troszku bardziej sie zepna...


Wisla przetestowala juz w cholere bramkarzy - niech testuja dalej, bo
Pawelek mnie czasami do szalu doprowadza, jesli on nie potrafi jednego
slupka przypilnowac.
A i  chyba trzeba powrocic do starej tradycji, okrzykow co jakis czas
podczas meczu przed TV "Jop Twoju mac" ;)
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Data: 2009-07-16 06:57:44
Autor: UGI
Wisła - Levadia

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

nie pij tyle.

Tzn ile i co to ma wspolnego z tym meczem?

Data: 2009-07-16 07:31:23
Autor: tomus_king
Wisła - Levadia
Komu się tam chce poza tym Słoweńcem?

On chyba całego okresu przygotowawczego nie przechodził w Polsce, bo fizycznie nie odbiegał od Estończyków. Po tej jednej połowie można powiedzieć że to taki lewonożny Błaszczykowski. W rewanżu Jirsak musi iśc na ławke, a Krakowianie zagrać z 2 defensywnymi i cofniętym Ćwielongiem.
A Levadia? Widać ich trener wiedząc że Pawełek to niezbyt pewny punkt kazał im strzelać z każdej pozycji. Dobrze że tylko 1 bramka wpadła. Sprawa awansu jest otwarta ale co będzie przy mocniejszym przeciwniku w kolejnej rundzie? --


Data: 2009-07-17 18:51:21
Autor: AJK
Wisła - Levadia
15-07-2009  o godz. 18:45 UGI napisał:

Komu się tam chce poza tym Słoweńcem?

A co tam - se pozwolę, choć z opóźnieniem :-)
Kiedy czytałem przed meczem wypowiedzi dziennikarzy, piłkarzy, trenera
(kolejność nieprzypadkowa), to lekki szlag mnie trafiał. "Bez problemu",
"łatwo", "jesteśmy lepsi", "półamatorska liga" i takie tam. Syczałem
wtedy (na co mam świadków i mogę pokazać ich zdjęcia ;-)), że dokładnie
to samo mówili kiedyś o Wiśle gracze Parmy, Realu San Sebastian, Schalke,
Lazio. Że są lepsi, że bez problemu, że co to polska liga itd. Szlag mnie
trafiał na to wiślackie pewniactwo, widziałem zadufanie, ale nie
widziałem "parcia na wygraną", piany na ustach, żądzy w lewym oku i
"nadchodzi nasz czas, nadchodzi nasza era!" w prawym. Pewnie, że estońska
liga jest słaba i być może nawet półamatorska. Ale też Leviadia nie
wygrywała tam wymęczonego 1:0, tylko goliła 6:0, 7:1 - i to powinno dawać
do myślenia. Tak jak kiedyś innym wyniki Wisły. No ale. Satysfakcję z krakania mam jednak niewielką :-)

Dały wiślackie gwiazdki ciała, pogoda ich nie tłumaczy (bo obie druzyny
grały w tych samych warunkach, tylko Estończycy po dłuuuugiej podróży
autokarem) i wiecie co? Bardzo dobrze. Bo jeśli mają dostać zimny
prysznic (i nie mam tu na myśli deszczu ;-)) i ewentualnie wyciagnąć z
niego wnioski, to lepiej teraz. Bo o wiele gorzej by było, gdyby przeszli
Levadię gładko, następnych też, a sodówa odpaliła im w decydujacym o
awansie do LM momencie. Wyciągną wnioski - super. Nie wyciągną? To niech
spadaja i chwała Bogu, że już w pierwszej rundzie, nie będę się wpieprzał
dłużej :-)

Krim pokazał, że jest dobrym zakupem, a nawet - odwracając - że zakupy są
dobre. Wiślackie konie pewnie nie słyszą, pewnie nadal będą oszczędzać
każde 10 złotych, sępić, skąpić, hołubić każdy odpadek w korkach, jeśli
tylko będzie za darmo i truć dupę, kogo to nie sprowadzą. A Wisła będzie
grać bez obrony i z jednym Brożkiem w ataku. Byle cwaniacko poskąpić,
byle oszwabić choć na złotówkę, zesrać się, ale zrobić na złość
nielubianemu Bednarzowi/Kazimierskiemu/Skorży/Masajowi. Profesjonalna
piłka, kozia ich melodia... W środę rewanż i zobaczymy, kto ma jaja, a kto tylko fistaszki. Ale nie powiem, żebym był optymistą.
Pocieszam sie tym, co już napisałem wyżej - że w razie czego skrócą mi
wkur... poirytowanie :-)

PS
Ludzie kochani, żeby Ćwielong stawał się "mężem opatrznościowym"?
Ćwielong???   --
AJK

Data: 2009-07-18 16:49:44
Autor: tees
Wisła - Levadia
AJK pisze:

W środę rewanż i zobaczymy, kto ma jaja, a kto tylko fistaszki. Ale nie powiem, żebym był optymistą.
Pocieszam sie tym, co już napisałem wyżej - że w razie czego skrócą mi
wkur... poirytowanie :-)

Całe szczęście że byłem na wywczasach nad morzem i dopiero przed godziną wróciłem (zawsze to kilka dni na uspokojenie) a relację miałem tylko przez komórkę od kumpla, bo bym chyba tv roz..kręcił podczas meczu :)

Ale nic to - rzeczy już przepakowane i jutro o 8.00 wyjazd - niech tylko SPRÓBUJĄ nie wygrać ;)

pzdrw
tees

Data: 2009-07-18 18:08:53
Autor: AJK
Wisła - Levadia
18-07-2009  o godz. 16:49 tees napisał:

W środę rewanż i zobaczymy, kto ma jaja, a kto tylko fistaszki. Ale nie powiem, żebym był optymistą.
Pocieszam sie tym, co już napisałem wyżej - że w razie czego skrócą mi
wkur... poirytowanie :-)

Całe szczęście że byłem na wywczasach nad morzem i dopiero przed
godziną wróciłem (zawsze to kilka dni na uspokojenie) a relację miałem
tylko przez komórkę od kumpla, bo bym chyba tv roz..kręcił podczas
meczu :)

Ale nic to - rzeczy już przepakowane i jutro o 8.00 wyjazd - niech tylko SPRÓBUJĄ nie wygrać ;)

Ze względu na braki na rynku i niedobór transmisji telewizyjnych
społeczeństwo grupowe (a co! :-)) domaga się przeprowadzenia transmisji
usenetowej. Bierz laptop do plecaka i nawijaj :-)

--
AJK

Data: 2009-07-20 21:37:07
Autor: Koriat
Wisła - Levadia
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:1d6gvqwscz6xk$.dlgajk.cija...
[...]
Dały wiślackie gwiazdki ciała, pogoda ich nie tłumaczy (bo obie druzyny
grały w tych samych warunkach, tylko Estończycy po dłuuuugiej podróży
autokarem) i wiecie co? Bardzo dobrze. Bo jeśli mają dostać zimny
prysznic (i nie mam tu na myśli deszczu ;-)) i ewentualnie wyciagnąć z
niego wnioski, to lepiej teraz. Bo o wiele gorzej by było, gdyby przeszli
Levadię gładko, następnych też, a sodówa odpaliła im w decydujacym o
awansie do LM momencie. Wyciągną wnioski - super. Nie wyciągną? To niech
spadaja i chwała Bogu, że już w pierwszej rundzie, nie będę się wpieprzał
dłużej :-)
Dużo w tym racji. Nadzieja w tym, że poszczególni piłkarze Wisły są obiektywnie lepsi od swoich odpowiedników z Levadii. I że nawet polski piłkarz ma jakiś tam poziom honoru, po przejściu którego tak zupełnie niematerialnie się q#@%# i powie do siebie: nie będzie Estończyk pluł nam w twarz i z LM nas wyrzucał. A i dla kibica i jego wewnętrznego spokoju gorsza jest sytuacja taka jak PAO, niż sytuacja w której nasze gwiazdki są rozkładane przez chłopaków, którzy tarabanili się do Sosnowca 40 godzin.

Krim pokazał, że jest dobrym zakupem, a nawet - odwracając - że zakupy są
dobre.
Przede wszystkim, że przeznaczając 2 mln euro na transfery (to +/- suma, jaką Wisła dostała za Dudkę) mozna w poważny sposób wzmocnić drużynę. Pokazuje, że za 0,5 mln euro mozna znaleźć naprawdę fajnego grajka w Europie.

Wiślackie konie pewnie nie słyszą, pewnie nadal będą oszczędzać
każde 10 złotych, sępić, skąpić, hołubić każdy odpadek w korkach, jeśli
tylko będzie za darmo i truć dupę, kogo to nie sprowadzą.
Fakt, że Levadię powinni ograć bez problemów nawet tym składem i z tymi kontuzjami. Ale - z drugiej strony - tak sobie popatrzyłem na ławkę rezerwowych i doszedłem do wniosku, że to w sumie byłyby jakieś kpiny, gdyby do LM zakwalifikowała się drużyna, która na ławce ma 2 zawodników do zmiany. Ja wiem, że jak dobrze pójdzie i W.ogra L. to na kolejne rundy ktoś dojdzie, ale i tak dochodzi kwestia zgrania, etc.

A Wisła będzie grać bez obrony i z jednym Brożkiem w ataku.
Dla Brożka to będzie ostatni mecz w W.jeżeli nie przejdą L.

Byle cwaniacko poskąpić,
byle oszwabić choć na złotówkę, zesrać się, ale zrobić na złość
nielubianemu Bednarzowi/Kazimierskiemu/Skorży/Masajowi. Profesjonalna
piłka, kozia ich melodia...
Nie stawiaj Kazimierskiego w jednym szeregu obok Skorży,a  nawet Bednarza. Po raz kolejny faceta nie ma na pierwszym treningu testowanego bramkarza z przyczyn osobistych.

Ludzie kochani, żeby Ćwielong stawał się "mężem opatrznościowym"?
Ćwielong???
Bo gość ma papiery na granie. Żeby jeszcze trochę spokojniej do tego podchodził (tzn. do kończenia sytuacji) to byłoby super. Natomiast popatrz na zawodnika, o którym ostatnio dyskutowaliśmy - na Jirsaka. Znowu NIC. Ja wiem - wszyscy (z wyjątkiem Kirma) grali bez sensu, ale akurat Jirsak miał być jednym z tych, którzy takie mecze będą wygrywać. A tu kicha i dostosowanie się do innych. Szkoda.
Pozdrawiam
Koriat

Data: 2009-07-20 23:13:11
Autor: AJK
Wisła - Levadia
20-07-2009  o godz. 21:37 Koriat napisał:

Nadzieja w tym, że poszczególni piłkarze Wisły są obiektywnie lepsi od
swoich odpowiedników z Levadii. I że nawet polski piłkarz ma jakiś tam
poziom honoru, po przejściu którego tak zupełnie niematerialnie się
q#@%# i powie do siebie: nie będzie Estończyk pluł nam w twarz i z LM
nas wyrzucał. A i dla kibica i jego wewnętrznego spokoju gorsza jest
sytuacja taka jak PAO, niż sytuacja w której nasze gwiazdki są
rozkładane przez chłopaków, którzy tarabanili się do Sosnowca 40
godzin.

Bo ja wiem? Wtedy przynajmniej było na kogo zwalić winę i można było
sobie gdybać, że gdyby nie sędzia, gdyby bramka alboco. A teraz nic.


Krim pokazał, że jest dobrym zakupem, a nawet - odwracając - że zakupy
są dobre.
Przede wszystkim, że przeznaczając 2 mln euro na transfery (to +/-
suma, jaką Wisła dostała za Dudkę) mozna w poważny sposób wzmocnić
drużynę. Pokazuje, że za 0,5 mln euro mozna znaleźć naprawdę fajnego
grajka w Europie.

Amen. Chytry dwa razy traci? Albo nawet sześć razy :-)

 
Wiślackie konie pewnie nie słyszą, pewnie nadal będą oszczędzać każde
10 złotych, sępić, skąpić, hołubić każdy odpadek w korkach, jeśli
tylko będzie za darmo i truć dupę, kogo to nie sprowadzą.
Fakt, że Levadię powinni ograć bez problemów nawet tym składem i z tymi
kontuzjami. Ale - z drugiej strony - tak sobie popatrzyłem na ławkę
rezerwowych i doszedłem do wniosku, że to w sumie byłyby jakieś kpiny,
gdyby do LM zakwalifikowała się drużyna, która na ławce ma 2
zawodników do zmiany. Ja wiem, że jak dobrze pójdzie i W.ogra L. to na
kolejne rundy ktoś dojdzie, ale i tak dochodzi kwestia zgrania, etc.

Fakt, że powinni. Ale też powinni mieć rezerwowych, którzy są w stanie
wejść z ławki na mecz ligowy albo nawet na taką Levadię i może
niekoniecznie wygrać mecz, ale przynajmniej zagrać porządnie i nie
odbiegać zbytnio. A tymczasem mają nieogranych młodziaków, których trener
wziął tylko dlatego, żeby się Estończycy nie śmiali, że się ławka gości
marnuje jako pustostan. I którzy nie tylko wtedy nie wyszli, ale i potem
- jeśli tylko starsi ozdrowieją lub przyjdą nowi gracze - powędrują znowu
do magazynu pikarzy nieużywanych. Obojętnie czy będą to puchary czy liga. To po cholerę ich w klubie trzymać skoro od dwóch lat są ciągle
nie-do-gry?
A Wisła będzie grać bez obrony i z jednym Brożkiem w ataku.
Dla Brożka to będzie ostatni mecz w W.jeżeli nie przejdą L.

Ale wiesz czy podejrzewasz? Bo równie dobrze może nie być ostatni. Kupcy
niekoniecznie muszą się znaleźć, a nawet jeśli - podreperowane kolano
Brożka niekoniecznie musi przejśc porządne testy medyczne. 
Byle cwaniacko poskąpić, byle oszwabić choć na złotówkę, zesrać się,
ale zrobić na złość nielubianemu Bednarzowi/Kazimierskiemu/Skorży/Masajowi.
Profesjonalna piłka, kozia ich melodia...
Nie stawiaj Kazimierskiego w jednym szeregu obok Skorży,a  nawet Bednarza. Po raz kolejny faceta nie ma na pierwszym treningu testowanego bramkarza z przyczyn osobistych.

Przy całym wewnętrznowiślackim robieniu sobie wbrew, podkładaniu sobie
różnych takich, awantur transferowych, obecności czy nie - Kazimierskiego
proszę won od zaraz. Z powodów merytorycznych. Jeśli gość w ciągu dwóch
lat nie jest w stanie przygotować rezerwowego bramkarza do gry
przynajmniej w lidze, jeśli po dwóch latach ów rezerwowy nie jest
przynajmniej "równorzędnym-mocno-naciskającym" dla nienajwspanialszego
przecież Pawełka (a podobnie było z Juszczykiem), jeśli rzeczony Pawełek
także się przez ten czas nie rozwinął... to sorry - coś tu jest nie tak,
jak powinno być i ja poproszę trenera z umiejętnościami. Jakimiś.  A to o czym piszesz - to powinien być gwóźdź nie tyle trumny, co do
samego Kazimierskiego :-)

I nie stawiam w szeregu - wyliczam. Taki sobie szereg tych, którym robią
na złość i tych, którzy robią. Nie wnikając kto komu i komu kto.
Ludzie kochani, żeby Ćwielong stawał się "mężem opatrznościowym"?
Ćwielong???
Bo gość ma papiery na granie.

Żółte :-) To jest dwunożny wirus boiskowego chaosu :-)

A poważnie - w przewieństwie do takiego Kmiecika, Ćwielong rokuje, poza
tym widać, że mu się chce biegać, walczyć itd. Bardzo mu się chce i
bardzo widać. Więc może jeszcze będa z niego ludzie. Pytanie tylko, czy
na coś więcej niż na ligę (i tu wątpię)

Natomiast popatrz na zawodnika, o którym ostatnio dyskutowaliśmy - na
Jirsaka. Znowu NIC. Ja wiem - wszyscy (z wyjątkiem Kirma) grali bez
sensu, ale akurat Jirsak miał być jednym z tych, którzy takie mecze
będą wygrywać. A tu kicha i dostosowanie się do innych. Szkoda.

Pewnie, że nic, pewnie że szkoda. Choć mi nieco opadły ręce, kiedy Skorża
zeznał, że wystawił Jirsaka w ataku, bo liczył na jego zgranie z
Brożkiem. Jakie, pardon my french, kuźwa, zgranie? Zgranie to Jirsak z
Brożkiem mieli w zeszłym roku o tej porze. Co było widać m.in. w
Londynie. Trzymać gościa na ławce, wpuszczać czasem na ogony, a
dziewięciu miesiącach takiego grania liczyć, że urodzi się wiktoria? To
już bym wolał, żeby powiedział: no, wpuściłem, bo po prostu nie miałem
kogo. --
AJK

Data: 2009-07-21 19:24:19
Autor: Koriat
Wisła - Levadia
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:n1eaf1tuogj4$.dlgajk.cija...
[...]
A Wisła będzie grać bez obrony i z jednym Brożkiem w ataku.
Dla Brożka to będzie ostatni mecz w W.jeżeli nie przejdą L.

Ale wiesz czy podejrzewasz? Bo równie dobrze może nie być ostatni. Kupcy
niekoniecznie muszą się znaleźć, a nawet jeśli - podreperowane kolano
Brożka niekoniecznie musi przejśc porządne testy medyczne.
Na pewno nie miałem na myśli: "wiem, bo ktoś ważny mi powiedział, ale nie mogę powiedzieć". Generalnie opieram się na doświadczeniu i przeświadczeniu :). Tak sobie myślę, że jedyne, co Pawła Brożka tu trzyma to szansa na LM, która po raz pierwszy przybiera jakąś tam postać realności. Poza tym, uważam, że również tylko to powstrzymuje "Radę Nadzorczą" od akceptacji transferu. Jak ten element zniknie - a jest całkiem prawdopodobne, że +/- za 24 h będzie po wszystkim, to obydwie strony będą miały parcie na transfer. Więc wystarczy tylko znaleźć zainteresowany klub. Ja wiem, że to się tak łatwo mówi, ale po zejściu z ceny na powiedzmy 2-2,5 mln to moze znaleźć się chętny. Pytanie - bo to może ułatwić lub utrudnić transfer, czy Brożek mógłby zagrać jeszcze w pucharach w tej edycji w innym klubie - np. w fazie grupowej LM lub LE. Jeżeli nie to kilkadziesiąt klubów odpada i oczywiście nie chodzi mi o Barcelony i Reale, ale bardziej o różnego rodzaju Trabzonspory, Rubiny, etc.

Przy całym wewnętrznowiślackim robieniu sobie wbrew, podkładaniu sobie
różnych takich, awantur transferowych, obecności czy nie - Kazimierskiego
proszę won od zaraz. Z powodów merytorycznych. Jeśli gość w ciągu dwóch
lat nie jest w stanie przygotować rezerwowego bramkarza do gry
przynajmniej w lidze, jeśli po dwóch latach ów rezerwowy nie jest
przynajmniej "równorzędnym-mocno-naciskającym" dla nienajwspanialszego
przecież Pawełka (a podobnie było z Juszczykiem), jeśli rzeczony Pawełek
także się przez ten czas nie rozwinął... to sorry - coś tu jest nie tak,
jak powinno być i ja poproszę trenera z umiejętnościami. Jakimiś.
A to o czym piszesz - to powinien być gwóźdź nie tyle trumny, co do
samego Kazimierskiego :-)
No i o to mi chodzi. Ja w ogóle zauważyłem pewną prawidłowość - że Kazimierski dobrze wypowiada się o kimś, kogo w zasadzie nikt nie widział (Fin) lub wtedy, gdy już Skorża powiedział, że sprawia dobre wrażenie (Nurkovic). A generalnie w ogóle nie wypowiada się, a ostatnio to w ogóle go nie ma. W pracy Skorży, a nawet Bednarza jakieś jaskółki się pokazują, a jeżeli chodzi o bramkarzy to jest jakiś absurd.

Pewnie, że nic, pewnie że szkoda. Choć mi nieco opadły ręce, kiedy Skorża
zeznał, że wystawił Jirsaka w ataku, bo liczył na jego zgranie z
Brożkiem. Jakie, pardon my french, kuźwa, zgranie? Zgranie to Jirsak z
Brożkiem mieli w zeszłym roku o tej porze. Co było widać m.in. w
Londynie. Trzymać gościa na ławce, wpuszczać czasem na ogony, a
dziewięciu miesiącach takiego grania liczyć, że urodzi się wiktoria? To
już bym wolał, żeby powiedział: no, wpuściłem, bo po prostu nie miałem
kogo.
To jest generalnie problem oceny Skorży w tym meczu, czy ogólnie na początku sezonu. Jedyny jego plus (którego nie ma wielu innych trenerów), że facet widzi, że się myli i szybko reaguje. Ale mimo wszystko coś było nie tak z tym ustawieniem. Po raz kolejny napiszę, wiem, że wszyscy, a w każdym razie wielu gra jednym napastnikiem i całą furą ludzi w środku, ale cholera jasna - jak przyjeżdza drużyna z nastawieniem na totalną obronę to nie wiem, czy jest sens zagęszczać środek. Przecież oni tego jednego z przodu czapkami zakryją. Czy nie lepiej było wpuścić Cwielongna od początku. Że robi zamieszanie i zawieruchę na boisku? No właśnie, z takimi drużynami, które bronią się w 11 to może dać jakiś efekt. Ale nawet pomijając to - Jirsak przyszedł za 0,6 mln euro i powinien wyróżniać się na tle drużyny. Nawet, jeżeli nie ma automatyzmu w jego współpracy z Brożkiem to powinien puścić parę dobrych piłek otwierających komukolwiek, a w ostateczności strzelić parę razy z dystansu, bo do tego współpraca niepotrzebna. A nie było niczego takiego w jego wykonaniu.
Pozdrawiam
Koriat

Data: 2009-07-21 23:51:05
Autor: AJK
Wisła - Levadia
21-07-2009  o godz. 19:24 Koriat napisał:

[...]
A Wisła będzie grać bez obrony i z jednym Brożkiem w ataku.
Dla Brożka to będzie ostatni mecz w W.jeżeli nie przejdą L.

Ale wiesz czy podejrzewasz? Bo równie dobrze może nie być ostatni. Kupcy
niekoniecznie muszą się znaleźć, a nawet jeśli - podreperowane kolano
Brożka niekoniecznie musi przejśc porządne testy medyczne.
Na pewno nie miałem na myśli: "wiem, bo ktoś ważny mi powiedział, ale
nie mogę powiedzieć". Generalnie opieram się na doświadczeniu i
przeświadczeniu : ). [...]

OK, rozumiem, choc moze nie do końca sie ze wszystkim zagdzam, ale o to
mniejsza ;-)
W sprawie Kazimierskiego zgadzamy się całkiem, więc dla oszczędności
miejsca wyciąłem

 
Pewnie, że nic, pewnie że szkoda. Choć mi nieco opadły ręce, kiedy
Skorża zeznał, że wystawił Jirsaka w ataku, bo liczył na jego zgranie
z Brożkiem. Jakie, pardon my french, kuźwa, zgranie? Zgranie to
Jirsak z Brożkiem mieli w zeszłym roku o tej porze. Co było widać
m.in. w Londynie. Trzymać gościa na ławce, wpuszczać czasem na ogony,
a dziewięciu miesiącach takiego grania liczyć, że urodzi się
wiktoria? To już bym wolał, żeby powiedział: no, wpuściłem, bo po
prostu nie miałem kogo.
To jest generalnie problem oceny Skorży w tym meczu, czy ogólnie na
początku sezonu. Jedyny jego plus (którego nie ma wielu innych
trenerów), że facet widzi, że się myli i szybko reaguje. Ale mimo
wszystko coś było nie tak z tym ustawieniem. Po raz kolejny napiszę,
wiem, że wszyscy, a w każdym razie wielu gra jednym napastnikiem i
całą furą ludzi w środku, ale cholera jasna - jak przyjeżdza drużyna z
nastawieniem na totalną obronę to nie wiem, czy jest sens zagęszczać
środek. Przecież oni tego jednego z przodu czapkami zakryją. Czy nie
lepiej było wpuścić Cwielongna od początku. Że robi zamieszanie i
zawieruchę na boisku? No właśnie, z takimi drużynami, które bronią się
w 11 to może dać jakiś efekt.

A tu zgoda - 4-4-2 w takim meczu byłoby nader pożądane. Sobolewski jako
ddefensywny, Jirsak jako ofensyny, dogrywający - bo byłoby komu - i niech
sobie Brożek z Cwielongiem szaleją.
Tylko tu się niestety zemściło na Skorży i na Wisle granie ligowe - tym
samym składem, tym samym ustawieniem i kiedy zabrakło Boguskiego to się
okazało, że pomysłu za bardzo nie ma, a owe reakcje na wydarzenia
boiskowe są dość umowne, bo raczej bezradne. Na grę Łobodzińskiego
zareagowałby nawet "Szkieletor" (podobnie jak kiedyś na grę... na brak
gry Beto :-)), więc to raczej żadna zasługa.


Ale nawet pomijając to - Jirsak przyszedł za 0,6 mln euro i powinien
wyróżniać się na tle drużyny. Nawet, jeżeli nie ma automatyzmu w jego
współpracy z Brożkiem to powinien puścić parę dobrych piłek
otwierających komukolwiek, a w ostateczności strzelić parę razy z
dystansu, bo do tego współpraca niepotrzebna. A nie było niczego
takiego w jego wykonaniu.

Niby racja i niby nie. Gdyby Jirsak był zawodnikiem grajacym stale czy
często - sam bym od niego wymagał (tak jak od innych w tym meczu
wymagałem wychodzenia na pozycję, a nie drzemki na boiskowym zapleczu).
Ale po sezonie spędzonym na ławie i ogonach nie ma szans na to, żeby
nagle odpalił z rewelacyjną grą. Nie wiem, co jest tu skutkiem, co
przyczyną i nie chcę zaczynać kolejnej dyskusji o Jirsaku :-) (tym
bardziej, że widzieliśmy tylko fragmenty spotkania), ale trochę mi się
wydaje, że to takie lekkie sprzężenie zwrotne i w tym meczu po prostu
wylazły wszystkie zeszłosezonowe zaszłości zawodniczo-trenerskie. Poza,
oczywiście, najważniejszym, czyli "głowologią" :-)


--
AJK

Data: 2009-07-20 23:44:17
Autor: Cavallino
Wisła - Levadia
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Nadzieja w tym, że poszczególni piłkarze Wisły są obiektywnie lepsi od swoich odpowiedników z Levadii.

Skąd to nie do końca uzasadnione przekonanie?

Data: 2009-07-21 19:40:19
Autor: Koriat
Wisła - Levadia
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h42ofh$lr3$1news.onet.pl...
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Nadzieja w tym, że poszczególni piłkarze Wisły są obiektywnie lepsi od swoich odpowiedników z Levadii.

Skąd to nie do końca uzasadnione przekonanie?
Opieram to na kilku przesłankach: po pierwsze budżety obydwu klubów, po drugie generalnie budżety poszczególnych klubów ligi polskiej i estońskiej - uważam, że większe pieniądze są w naszej lidze i nasi zawodnicy grają za większe pieniądze, aniżeli zawodnicy estońskich drużyn. Weźmy np. Andrejewa i Gusiewa - ich najlepszych zawodników. Są to Rosjanie, więc ich tranfer do dowolnego klubu rosyjksiego nie powinien być dla nich żadnym problemem. Tymczasem nie słyszalem, aby jakikolwiek klub I ligi rosyjskiej był nimi zainteresowany. Poza tym mocno mnie uderzyła ich podróż autokarem do Sosnowca. To jest dla mnie wyznacznik poziomu zaangażowania finansowego w klubie. Nie wierzę, aby poszczególni zawodnicy zarabiali duże pieniądze i klub oszczędzał na przelotach. Więc przyjmuję, że zarabiają dużo mniej, niż nasi zawodnicy. A skoro zarabiają dużo mniej to gdyby byli dobrzy to byliby transferowani do różnych lig - polskiej, węgierskiej, etc. Niekoniecznie do mocnych lig, ale do takich, gdzie mistrz kraju na mecz pucharowy leci samolotem. Po kolejne, jezeli jakiś polski piłkarz ląduje w ligach nadbałtyckich to raczej nie jest to nasz mocarz ligowy, więc to też o czymś świadczy. Ja wiem, że to wszystko jest złudne, ale tak sobie to ułożyłem. I jeżeli Levadia wyeliminuje Wisłę, co niestety jest prawdopodobne to dalej będę uważał, że piłkarze Wisły są od piłkarzy Levadii obiektywnie lepsi. Ten mój pogląd wcale mi nie pomaga. Wprost przeciwnie - będę jeszcze bardziej wściekły na sytuację. Dla lepszego zobrazowania o co mi chodzi - nigdy nie uważałem, że Wisła wygrywając z Schalke, Parmą, Saragossą miała lepszych zawodników od nich. Miała dużo szczęścia, etc.
Pozdrawiam
Koriat

Data: 2009-07-21 19:47:13
Autor: Cavallino
Wisła - Levadia
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:h44kev$hug$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h42ofh$lr3$1news.onet.pl...
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Nadzieja w tym, że poszczególni piłkarze Wisły są obiektywnie lepsi od swoich odpowiedników z Levadii.

Skąd to nie do końca uzasadnione przekonanie?
Opieram to na kilku przesłankach: po pierwsze budżety obydwu klubów

Porównałeś budżety Górnika Zabrze i np. Piasta? ;-)


To jest dla mnie wyznacznik poziomu zaangażowania finansowego w klubie.

Tyle że kasa nie gra, tylko ludzie i na tej podstawie o umiejętnościach zawodników ciężko wyrokować.

Przykłady Realu, Chelsea i innych takich powinny Ci to jasno udokumentować.

Data: 2009-07-21 21:48:47
Autor: Koriat
Wisła - Levadia
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h44uv2$u39$1news.onet.pl...
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:h44kev$hug$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h42ofh$lr3$1news.onet.pl...
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Nadzieja w tym, że poszczególni piłkarze Wisły są obiektywnie lepsi od swoich odpowiedników z Levadii.

Skąd to nie do końca uzasadnione przekonanie?
Opieram to na kilku przesłankach: po pierwsze budżety obydwu klubów

Porównałeś budżety Górnika Zabrze i np. Piasta? ;-)
Nie. Zastanowiłem się nad tym jaka jest szansa, aby Murawski, Brożek, Lewandowski przeszli do Levadii a Andrejew do Wisły lub Lecha.


To jest dla mnie wyznacznik poziomu zaangażowania finansowego w klubie.

Tyle że kasa nie gra, tylko ludzie i na tej podstawie o umiejętnościach zawodników ciężko wyrokować.
Przykłady Realu, Chelsea i innych takich powinny Ci to jasno udokumentować.
Oczywiście, że kasa nie gra. I możemy wskazywać wielu piłkarzy, którzy byli przepłacanie kilkadziesiąt razy w stosunku do tego co reprezentują. Ale jest to jakiś punkt odniesienia. Fakt, że Porto za kadencji Mourinho wygrało LM nie oznacza wcale, że zebrało 11 najlepszych zawodników w Europie. Nie oznacza to nawet, że porównując Porto z ich kolejnymi przeciwnikami, Porto za każdym razem miało więcej lepszych piłkarzy, niż przeciwnicy. Wiesz doskonale, że wynik meczu to coś więcej niż suma umiejętności poszczególnych piłkarzy. A przecież Ci piłkarze jakieś obiektywne umiejętności reprezentują. Wisła przegrała z Ruchem, a nie oznacza to, że miała gorszych zawodników od Ruchu. Arka zremisowała z Wisłą w Krakowie, a Legia przegrała, ale to nie znaczy, że Arka ma lepszych zawodników, niż Legia. Wisła toczyła wyrównane boje w PP z GKSem Tychy i rezerwami Lechii, ale to nie znaczy, że drużyny te mają zawodników o porównywalnej klasie. Nie wydaje mi się, że gdyby zawodnicy Levadii byli lepsi od zawodników Wisły to nikt w Polsce nie wpadłby na pomysł, aby zamiast Brożka zakontraktować Andrejewa, zamiast Głowackiego ichniego stopera, etc. Nie wiem, jakie kwoty dotyczyły Andrejewa, gdy był testowany przez Legię, ale nie słyszałem, aby piłkarz estoński przechodził za jakieś konkretne pieniądze gdziekolwiek.
No i ostatnia przyczyna - wyeliminowanie Levadii przez Wisłę to miała być norma w przekonaniu większości, a wyeliminowanie Wisły przez Levadię będzie odebrane - i słusznie - jako jedna z większych niespodzianek tej rundy i wpadek pucharowych Wisły. To również świadczy o tym, że piłkarze Wisły powszechnie oceniani są jako lepsi.
Pozdrawiam
Koriat

Data: 2009-07-21 22:43:24
Autor: Cavallino
Wisła - Levadia
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Porównałeś budżety Górnika Zabrze i np. Piasta? ;-)
Nie. Zastanowiłem się nad tym jaka jest szansa, aby Murawski, Brożek, Lewandowski przeszli do Levadii a Andrejew do Wisły lub Lecha.

Pewnie żadna.
Ale to nie na temat jest.
Na temat by było pytanie czy Andrejew byłby osłabieniem Wisły lub Lecha i odwrotnie.
Osobiście nie miałbym tej pewności.



Oczywiście, że kasa nie gra. I możemy wskazywać wielu piłkarzy, którzy byli przepłacanie kilkadziesiąt razy w stosunku do tego co reprezentują. Ale jest to jakiś punkt odniesienia.

Dla mnie żaden.
Co jasno udowodnił Lech w zeszłym roku w fazie grupowej PUEFA.
To że ktoś jest więcej wart wcale nie musi oznaczać, że lepiej gra w piłkę, zwłaszcza w wymiarze drużynowym.


Nie wydaje mi się, że gdyby zawodnicy Levadii byli lepsi od zawodników Wisły to nikt w Polsce nie wpadłby na pomysł, aby zamiast Brożka zakontraktować Andrejewa

A jednak nie wpadł.
Chyba nie masz wątpliwości po tym co pokazał, że jest to lepszy napastnik niż wszyscy napastnicy Legii.
A mimo to go nie wzięli.

Pewnie "nie gwarantował sukcesu" (cytat z Bednarza). ;-)

No i ostatnia przyczyna - wyeliminowanie Levadii przez Wisłę to miała być norma w przekonaniu większości, a wyeliminowanie Wisły przez Levadię będzie odebrane - i słusznie - jako jedna z większych niespodzianek tej rundy i wpadek pucharowych Wisły.

Ale to może tylko świadczyć o mylnym przekonaniu większości, a niekoniecznie o faktycznych umiejętnościach graczy.

Data: 2009-07-22 21:12:52
Autor: Koriat
Wisła - Levadia
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h4599d$q5f$1news.onet.pl...
[...]
No i wyszło na Twoje.
Pozdrawiam
Koriat

Data: 2009-07-23 00:48:45
Autor: Cavallino
Wisła - Levadia
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:h47e7q$vmr$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h4599d$q5f$1news.onet.pl...
[...]
No i wyszło na Twoje.

Jak zwykle zresztą.
I znowu żałuję. :-(

Data: 2009-07-23 09:35:53
Autor: bodyn
Wisła - Levadia
Cavallino pisze:
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:h47e7q$vmr$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h4599d$q5f$1news.onet.pl...
[...]
No i wyszło na Twoje.

Jak zwykle zresztą.
I znowu żałuję. :-(
LOL. Jk zwykle? a jak msz skutecznosc 'wychodzenia na Twoje'.
W ile rzeczy strzelasz a w ile trafiasz?
Bo jak ja zaczne dzis codziennie mowic 'jutro spadnie snieg' to w koncu tez kiedys trafie

Data: 2009-07-23 10:30:05
Autor: Cavallino
Wisła - Levadia
Użytkownik "bodyn" <bodyn@wytnij.to.o2.pl> napisał w wiadomości news:h493sp$ila$2inews.gazeta.pl...
Cavallino pisze:
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:h47e7q$vmr$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h4599d$q5f$1news.onet.pl...
[...]
No i wyszło na Twoje.

Jak zwykle zresztą.
I znowu żałuję. :-(
LOL. Jk zwykle? a jak msz skutecznosc 'wychodzenia na Twoje'.
W ile rzeczy strzelasz a w ile trafiasz?

W piłce?
Trafiam większość.

Np. rok temu jako pierwszy na tej grupie przewidziałem słabą wiosnę w wykonaniu Lecha, byłem pewien że Smuda znowu spieprzy rok, mimo iż w tym samym czasie większość piała z zachwytu nad dokonaniami tego trenerzyny, bo akurat Lech grał dobrze w Pucharach.
I tak się stało.
Jako pierwszy żądałem wyjścia z grupy w PUEFA, co się również stało.

Data: 2009-07-23 11:54:05
Autor: bodyn
Wisła - Levadia
Cavallino pisze:
Użytkownik "bodyn" <bodyn@wytnij.to.o2.pl> napisał w wiadomości news:h493sp$ila$2inews.gazeta.pl...
Cavallino pisze:
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:h47e7q$vmr$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h4599d$q5f$1news.onet.pl...
[...]
No i wyszło na Twoje.
Jak zwykle zresztą.
I znowu żałuję. :-(
LOL. Jk zwykle? a jak msz skutecznosc 'wychodzenia na Twoje'.
W ile rzeczy strzelasz a w ile trafiasz?

W piłce?
Trafiam większość.

Np. rok temu jako pierwszy na tej grupie przewidziałem słabą wiosnę w wykonaniu Lecha, byłem pewien że Smuda znowu spieprzy rok, mimo iż w tym samym czasie większość piała z zachwytu nad dokonaniami tego trenerzyny, bo akurat Lech grał dobrze w Pucharach.
I tak się stało.
Jako pierwszy żądałem wyjścia z grupy w PUEFA, co się również stało.
I na podstawie tego ze 2 razy w roku przewidziales cos twierdzisz ze to wiekszosc dobrze przewidujesz?
Znaczy to, ze w sumie musiales 3 razy cos przewidywac aby to byla wiekszosc bo 2/3>50%.
Pomijam fakt ze 'zadanie' wyjscia z grupy jest czym innym niz 'przewidywanie' wyjscia z grupy.

Data: 2009-07-23 12:09:28
Autor: Cavallino
Wisła - Levadia
Użytkownik "bodyn" <bodyn@wytnij.to.o2.pl> napisał w wiadomości news:

I na podstawie tego ze 2 razy w roku przewidziales cos twierdzisz ze to wiekszosc dobrze przewidujesz?
Znaczy to, ze w sumie musiales 3 razy cos przewidywac aby to byla wiekszosc bo 2/3>50%.

No widzisz jak dobrze rozumujesz?
Jakbym pamiętał więcej moich prognoz, to bym Ci podał więcej.
A żeby zaprzeczyć musiałbyś jeszcze podać coś co przewidywałem i totalnie nie wypaliło.

Zresztą o czym tu gadać - o równi pochyłej Wisły z czasów Petrescu pamiętasz?
Zjazd skończył się na 7 miejscu w lidze bodajże.
A Ty pewnie do dzisiaj go nie dojrzałeś.



Pomijam fakt ze 'zadanie' wyjscia z grupy jest czym innym niz 'przewidywanie' wyjscia z grupy.

Niekoniecznie, choć faktem jest że pewności nie miałem.

Data: 2009-07-23 12:13:05
Autor: WOJSAL
Wisła - Levadia
Cavallino pisze:
ł dobrze w Pucharach.
I tak się stało.
Jako pierwszy żądałem wyjścia z grupy w PUEFA, co się również stało.

Zażadaj, by Polska awansowala do MS i zeby w finale wygrala z Brazylia.

;)

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2009-07-23 12:20:20
Autor: Cavallino
Wisła - Levadia
Użytkownik "WOJSAL" <wojsal1@NOSPAM-gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h49d3f$54u$1news.task.gda.pl...
Cavallino pisze:
ł dobrze w Pucharach.
I tak się stało.
Jako pierwszy żądałem wyjścia z grupy w PUEFA, co się również stało.

Zażadaj, by Polska awansowala do MS i zeby w finale wygrala z Brazylia.

;)

Na razie żądam żeby wyszła z grupy eliminacyjnej.
To mniej więcej podobny poziom realizmu i szans, co wtedy w przypadku mojej oceny Lecha.

Data: 2009-07-23 13:05:26
Autor: WOJSAL
Wisła - Levadia
Cavallino pisze:

Na razie żądam żeby wyszła z grupy eliminacyjnej.

No i przez Ciebie Polska nie wygra z Brazylia w finale MS ;)

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2009-07-22 20:14:19
Autor: Cavallino
Wisła - Levadia
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:

No i ostatnia przyczyna - wyeliminowanie Levadii przez Wisłę to miała być norma w przekonaniu większości, a wyeliminowanie Wisły przez Levadię będzie odebrane - i słusznie - jako jedna z większych niespodzianek tej rundy i wpadek pucharowych Wisły. To również świadczy o tym, że piłkarze Wisły powszechnie oceniani są jako lepsi.

I co, dalej jesteś przekonany, że wszystko można ocenić wielkością budżetu?
Już przez pierwsze 45 minut tego dwumeczu było jasne jak słońce, że Wisła jest drużyną GORSZĄ i jeden Krim (czy jak go tam zwał) nie jest w stanie zrobić różnicy.

Data: 2009-07-22 18:26:09
Autor: Rocco
Wisła - Levadia
Koriat <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał(a):
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h42ofh$lr3$1news.onet.pl...
> Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:
>
>> Nadzieja w tym, że poszczególni piłkarze Wisły są obiektywnie lepsi od >> swoich odpowiedników z Levadii.
>
> Skąd to nie do końca uzasadnione przekonanie?
Opieram to na kilku przesłankach: po pierwsze budżety obydwu klubów, po drugie generalnie budżety poszczególnych klubów ligi polskiej i
estońskiej -
uważam, że większe pieniądze są w naszej lidze i nasi zawodnicy grają za większe pieniądze, aniżeli zawodnicy estońskich drużyn. Weźmy np.
Andrejewa
i Gusiewa - ich najlepszych zawodników. Są to Rosjanie, więc ich tranfer
do
dowolnego klubu rosyjksiego nie powinien być dla nich żadnym problemem. Tymczasem nie słyszalem, aby jakikolwiek klub I ligi rosyjskiej był nimi zainteresowany. Poza tym mocno mnie uderzyła ich podróż autokarem do Sosnowca. To jest dla mnie wyznacznik poziomu zaangażowania finansowego w klubie. Nie wierzę, aby poszczególni zawodnicy zarabiali duże pieniądze i klub oszczędzał na przelotach. Więc przyjmuję, że zarabiają dużo mniej,
niż
nasi zawodnicy. A skoro zarabiają dużo mniej to gdyby byli dobrzy to
byliby
transferowani do różnych lig - polskiej, węgierskiej, etc. Niekoniecznie
do
mocnych lig, ale do takich, gdzie mistrz kraju na mecz pucharowy leci samolotem. Po kolejne, jezeli jakiś polski piłkarz ląduje w ligach nadbałtyckich to raczej nie jest to nasz mocarz ligowy, więc to też o
czymś
świadczy. Ja wiem, że to wszystko jest złudne, ale tak sobie to ułożyłem.
I
jeżeli Levadia wyeliminuje Wisłę, co niestety jest prawdopodobne to dalej będę uważał, że piłkarze Wisły są od piłkarzy Levadii obiektywnie lepsi.
Ten
mój pogląd wcale mi nie pomaga. Wprost przeciwnie - będę jeszcze bardziej wściekły na sytuację. Dla lepszego zobrazowania o co mi chodzi - nigdy nie uważałem, że Wisła wygrywając z Schalke, Parmą, Saragossą miała lepszych zawodników od nich. Miała dużo szczęścia, etc.
Pozdrawiam
Koriat

Słuchaj Chłopie Levadia wyeliminował 3 lata temu Lyn Oslo i Twente W Pucharze
Uefa.A co do budżetów to taki bym pewny nie był czy Wisłą ma większy albo dużo większy.

--


Wisła - Levadia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona