Przed meczem kolejny cios w Górnika. Kontuzji doznał młody Gancarczyk. Poczatkowo podejrzewano złamanie nogi ale na szczescie jest mniej dramatycznie. Jednak w meczu z Wisłą zagrać nie mógł. Stawiałem, że Komornicki wystawi na prawej obronie Bonina ale gdy mówił przed sezonem, że to nie jego miejsce i nie zamierza go wystawiac tam, tak jest konsekwentny i miejsce Gancarczyka zajal Danch.
Początek spotkania nie był dobry, dopiero po kwadransie obie druzyny zaatakowaly. Wisła tylko kąsała, ale to Górnik miał groźniejsze okazje, szczęścia próbowali głównie z dystansu, ale bramka Pitrego padła z około 11 metrów, pieknie wymierzony strzał głową, z dośrodkowania Szczota. W ogóle Przemek wyglądał znacznie lepiej niż w meczu z KSZO. Pokazywał się, odgrywał, walczył (czasem ostro - żółta kartka) i występ zaliczył jak najbardziej na plus. Wciąż jednak słabo radził sobie środek pomocy: mnie rozczarowuje szczególnie Przybylski, który miał być tym zagrywajacym idealne pilki do napastników, zreszta jego pierwsze mecze właśnie na to wskazywaly, ale to tylko złego miłe początki.
Pod koniec pierwszej połowy Górnik powinien strzelic gola, bo kilka strzałów z dystansu, bramkarz Płocka musiał bronic na raty i niewiele brakowalo by ktoś te pilki dobił.

Druga połowa to już prawie całkowite zgaśnięcie Górnika w ofensywie, choć w przeciwienstwie do meczów w Ekstraklasie, nie przekladalo sie to na okazje dla Wisly. Ta zaczela byc bardzo grozna dopiero od 70. minuty, wtedy dużo szczęścia było po naszej stronie. Ratowal nas Nowak albo niedokladnosc rywala. Juz pod koniec dosc niespodziewanie Zabrzanie podwyzszyli. A wtedy Płoczczanie mogli sobie strzelac :). Nie widzialem powtorek ale Nowak po meczu zarzekal sie ze karnego nie bylo, że dotknal pilki a sedzia byl slaby jak barszcz. Zwyciestwo zostalo dowiezione i bylo widac po meczu, ze pilkarze sa zadowoleni. Na gracza meczu wybieram Szczota (choć troszkę na siłę) - mniej go bylo widac ale gol i asysta wystarczy, tym bardziej ze ciezko wyróżnić kolegów indywidualnie, poza wspomnianym Pitrym.
Aha, no i debiut zaliczyl kupiony "przed chwila" Karwan z Cracovii, wyglada na solidnego, ale zobaczymy jak bedzie w nastepnych meczach.

Sam Płock to dosc urokliwe miasto, pieknie polozone nad Wisłą, z fajnym rynkiem i podswietlonym w nocy mostem, który robi wrazenie. Najwiekszym minusem jest chyba ich stadion. Sadzilem ze to nowoczesny obiekt ale jak sie okazuje, trybuny przypominaja te z Chorzowa, wyraznie "kładą się" i widocznosc (podobno) nie jest az tak dobra z wielu miejsc. Dziwne bo jesli sie nie myle to dosc nowy obiekt wiec mieli szanse go nie spierniczyc. Na pewno bylem zaskoczony, ze tam grywala kadra.
Inny minus to wlasciwie brak klimatu pilki w tym miescie. Na meczu maksymalnie 2,5 tysiaca ludzi, z czego 600 z Zabrza. Młyn Wisły to jakieś 150 osob (mniej niz w Wodzislawiu) z kilkoma przyspiewkami i niczym wiecej. Doping Górnika na poziomie choć bez ochów i achów.

A teraz nie do łóżka odsypiać, tylko do roboty :)

Na podstawie tego co obejrzałem w TV mogę tylko się zgodzić z tym co napisał UGI. Bonin moim zdaniem dość słabo zagrał w tym meczu, szkoda że tak późno został zmieniony. W 1 połowie miał jedną akcje gdzie zachował się egoistycznie i stracił piłkę, co spowodowało kontratak.
Kibice Górnika bardzo dobrze słyszani w TV. Pogratulować kolejnych 3 pkt i teraz czekamy na mecz z GKS.

Przed meczem kolejny cios w Górnika. Kontuzji doznał młody Gancarczyk. Poczatkowo podejrzewano złamanie nogi ale na szczescie jest mniej dramatycznie. Jednak w meczu z Wisłą zagrać nie mógł. Stawiałem, że

========


się zastanawiam ilu tych Gancarczyków/Garncarczyków gra w nogę ??

Dwóch bodajże w Śląsku, jeden w Lechu, teraz słyszę o takowym w Górniku....

vilca

Użytkownik "vilca" <iss@aaa.pl> napisał w wiadomości news:h5r4cp$9gn$1news2.ipartners.pl...

Przed meczem kolejny cios w Górnika. Kontuzji doznał młody Gancarczyk. Poczatkowo podejrzewano złamanie nogi ale na szczescie jest mniej dramatycznie. Jednak w meczu z Wisłą zagrać nie mógł. Stawiałem, że

========


się zastanawiam ilu tych Gancarczyków/Garncarczyków gra w nogę ??

Dwóch bodajże w Śląsku, jeden w Lechu,

Ten z Lecha nazywa się Garcarczyk

Cavallino pisze:

Użytkownik "vilca" <iss@aaa.pl> napisał w wiadomości news:h5r4cp$9gn$1news2.ipartners.pl...

Przed meczem kolejny cios w Górnika. Kontuzji doznał młody Gancarczyk. Poczatkowo podejrzewano złamanie nogi ale na szczescie jest mniej dramatycznie. Jednak w meczu z Wisłą zagrać nie mógł. Stawiałem, że

========


się zastanawiam ilu tych Gancarczyków/Garncarczyków gra w nogę ??

Dwóch bodajże w Śląsku, jeden w Lechu,

Ten z Lecha nazywa się Garcarczyk

Gancarczyk

Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Ten z Lecha nazywa się Garcarczyk

Gancarczyk

Jasne, mój błąd.

Ten z Lecha nazywa się Garcarczyk

Gancarczyk

Jasne, mój błąd.

====

dlatego napisalem Gancarczyków / Garncarczyków, wyjątkowo obrodziła w tym sezonie liga w te nazwiska.

vilca

Użytkownik "vilca" <iss@aaa.pl> napisał w wiadomości news:h5rpqn$itk$1news2.ipartners.pl...

Ten z Lecha nazywa się Garcarczyk

Gancarczyk

Jasne, mój błąd.

====

dlatego napisalem Gancarczyków / Garncarczyków, wyjątkowo obrodziła w tym sezonie liga w te nazwiska.

Ale wychodzi na to, że cała czwórka ma dokładnie to samo nazwisko.
Bez imion nie rozróżnisz. ;-)

Cavallino pisze:

Ten z Lecha nazywa się Garcarczyk

No żeby nie wiedzieć jak się nazywa piłkarz własnego klubu i to nie jakiś egzotyczny reprezentant Kongo albo Zimbabwe ;-)

A co do Gancarczyków, czterech z nich to bracia: Janusz, Marek (obaj Śląsk), Krzysztof (Wulkan/MKS Oława) i Andrzej (nieznana przynależność klubowa). Natomiast Mariusz z Górnika i Seweryn z Lecha nie są spowinowaceni ze sobą ani z pozostałymi :)
Wiedza za 90minut.pl ;-)
Szczerze mówiąc, jeszcze przed chwilą byłem przekonany, że Seweryn jest bratem tych dwóch grających w Śląsku :D Oglądając z nim wywiad po meczu w Kielcach wydawał mi się nawet z twarzy do nich podobny :D

Szczerze mówiąc, jeszcze przed chwilą byłem przekonany, że Seweryn jest bratem tych dwóch grających w Śląsku :D Oglądając z nim wywiad po meczu w Kielcach wydawał mi się nawet z twarzy do nich podobny :D

=====


atak klonów? ;-)


vilca

Użytkownik "vilca" <iss@aaa.pl> napisał w wiadomości

się zastanawiam ilu tych Gancarczyków/Garncarczyków gra w nogę ??

No, a takich Kowalskich grajacych w noge nie mamy żadnych :)

Dwóch bodajże w Śląsku, jeden w Lechu, teraz słyszę o takowym w Górniku....

I ten z Górnika ma poki co najmniejsza wartosc. Debiut w pierwszej jedenastce zaliczyl w meczu z Arka. Dostalo mu sie za gre ale ja bylem pod wrazeniem tego, że nie unikał gry a wręcz jej żądał, co w przypadku debiutujacych młokosów nie jest powszechne, latwiej sie schowac za plecami kolegów i udawac ze sie gra. A on mial mnostwo strat ale i mnostwo przechwytów. Teraz zapowiada sie na podstawowego prawego obronce, rezerwowego zreszta tez, bo nie mamy drugiego nominalnego zawodnika na ta pozycje, co uwazam, mimo wszystko za spore niedopatrzenie.

vilca pisze:

Przed meczem kolejny cios w Górnika. Kontuzji doznał młody Gancarczyk. Poczatkowo podejrzewano złamanie nogi ale na szczescie jest mniej dramatycznie. Jednak w meczu z Wisłą zagrać nie mógł. Stawiałem, że

========


się zastanawiam ilu tych Gancarczyków/Garncarczyków gra w nogę ??

Jezeli chodzi o tych Gancarczykow z Wroclawia to maja jeszcze szesciu braci i wszyscy graja w pile od A klasy po ekstraklase. Teraz jakis najmlodszy poszedl do Lechii. Pochodza spod Wroclawia (Olawy).

Takie drugie Kaczmarki.

pozdr
PG