Data: 2009-09-20 19:14:37 | |
Autor: tees | |
Wisla-Polonia | |
Danpe pisze:
Ani jednego klasowego napastnika w tym momencie Wisla nie ma :/ Niestety, Brożek - jakaś totalna zapaść formy. Małecki myśli o kontrakcie i pewnie o wielu innych rzeczach (kogo by tu zje***ać na boisku) tylko nie o graniu. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, że Ćwielong tę bramkę strzelił totalnym fuksem - tą nogą którą celował to nie trafił, ale na szczęście piłka odbiła się od drugiego kolana i było na tyle blisko że wpadła. Jak mozna miec tyle sytuacji i nie wygrac to nie pojme :D Od kilku meczów wygląda to coraz gorzej - wkurwienia po pucharach wystarczyło na jakieś 3 spotkania. Tak że ja spodziewałem się, że wkrótce przyjdzie wtopa no i przyszła ;) Choć paradoksalnie - wyglądało to lepiej niż np. w Gdańsku. Strasznie wk**** jest to że do pola karnego jakoś to wygląda, a później jak trzeba dobrze podać / strzelić to jest katastrofa. Za tydzień proszę o remis w meczu Lecha z Legią i wracamy do swojej przewagi ;) pzdrw tees ps. o ile wygramy sami z Polonią ;) |
|
Data: 2009-09-20 19:38:25 | |
Autor: Danpe | |
Wisla-Polonia | |
On Sun, 20 Sep 2009 19:14:37 +0200, tees <ra2k@poczta.onet.pl> wrote:
Danpe pisze: w ogole to wygladalo jak kadr z filmu o karate. O Maleckim komentator cos wspominal ze z nim rozmawial przed meczem i zwrocil mu uwage, ze zamiast machac rekoma powinien wiecej grac. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2009-09-21 20:54:23 | |
Autor: Koriat | |
Wisla-Polonia | |
Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h95nto$aan$1news.onet.pl...
Danpe pisze:Cwielong to w ogóle bramki zdobywa na pełnym gazie i pełnym wślizgu - takie nabijane na niego :). Ciekawe, czy będą zmiany w wyiku tego remisu. Jedna nasuwa się sama - najwyższy czas, aby Łobo znowu nabrał dystansu do tego co robi - najlepiej z ławki rezerwowych. Wstawienie do 11 Cwielonga i przesunięcie na bok Małeckiego nie pogorszy gry Wisły, a może akurat coś z tego wyjdzie.Jak mozna miec tyle sytuacji i nie wygrac to nie pojme :D Nie mogę też ocenić Kirma. Niby ok, niby się stara, ale cholera czegoś brakuje. Tak na marginesie to jest dowód na różne podejście do zawodników. Kirma nikt się nie czepia, a Zieniu jak miał takie staty - tj. 1 asysta to wszyscy chcieli go zjeść. A qrcze, gdyby wykorzystał sytuację na początku to i Łobo by miał swoją asystę, Kirm bramkę, Skorża rekord, a Wisła 3 pkt. I tu nawet nie chodzi o to, że nie wykorzystał, ale że tak bez sensu to zepsuł. Po prostu kopnął pilkę przed siebie, bez próby zmylenia bramkarza, podniesienia piłki, etc. Pozdrawiam Koriat |