Dnia Sun, 14 Aug 2011 00:48:29 -0700 (PDT), PB napisał(a):

Gra Wisły bardzo taka sobie. Widac, że się oszczędzają na Apoel. Bez
Meliksona to jest jednak inna druzyna, i to bynajmniej nie jest dobre
info. Dużo (za dużo!) grania na stojąco i przyglądania się.

To irytowalo, pilkarze Wisly w obronie ruszali do pilki o jedno tempo za
pozno.

Fatalnie grał Garguła, przeciętnie Nunez (sporo
strat), Małecki jak zwykle irytujący głupimi dryblingami.

Maleckiemu sie wydaje, ze jak mu dwa razy wyszedl fajny drybling to juz
zawsze tak trzeba, a nieprawda. Kilka razy zmarnowal ciekawe sytuacje, bo
zamiast podac bawil sie w kiwki.

Wrażenia pozameczowe? Doping niezły, z dołączaniem wszystkich trybun,
choć bez bluzgów się oczywiście nie obyło.

No coz, nie lubimy Zaglebia.
Co ciekawe bluzgow chyba wiecej, niz jak Legia byla.
Ale fajniej sie dopinguja, jak sa przyjezdni, choc tych z Zaglebia  na C za
wiele slychac nie bylo.

Mala uwaga do paprochow z tej grupy sikajacych po majtkach "ile to klub nie
zarabia na piknikach"
cytacik z Interii:

"Tylko polowa miejsc na stadionie Wisly zostala zajetych na to spotkanie.
Mozna stwierdzic, ze przyszli prawdziwi kibice, a "pikniki" - jak nazywaja
ich ultrasi, na dlugi weekend wyjechali za miasto"

A na mecze z APOEL sie o malo nie pozabijali w kolejkach.
Na meczu z Cypryjczykami Wisla musi zagrac nie o jedna, a o dwie klasy
lepiej.
Martwi mnie lewa strona obrony, zaden z zawodnikow tam wystepujacych nie
nadaje sie do gry na tym poziomie.

--
Pozdrawiam,
danpe_
gg:827748

On 14 Sie, 11:19, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:

"Tylko polowa miejsc na stadionie Wisly zostala zajetych na to spotkanie..

z tą połową to chyba jednak trochę przesada?

Dnia Sun, 14 Aug 2011 11:19:45 +0200, danpe_ napisał(a):

Mala uwaga do paprochow z tej grupy sikajacych po majtkach "ile to klub nie
zarabia na piknikach"
cytacik z Interii:

"Tylko polowa miejsc na stadionie Wisly zostala zajetych na to spotkanie.
Mozna stwierdzic, ze przyszli prawdziwi kibice, a "pikniki" - jak nazywaja
ich ultrasi, na dlugi weekend wyjechali za miasto"

We Wrocławiu ultrasów jest jakieś 4 tys. a nowy stadion ma 42 tys. miejsc.
Bez pikników to klub będzie sikał po majtkach nad każdą fakturą za czynsz. --
CGC

Dnia Sun, 14 Aug 2011 11:28:36 +0200, CGC napisał(a):

Dnia Sun, 14 Aug 2011 11:19:45 +0200, danpe_ napisał(a):

Mala uwaga do paprochow z tej grupy sikajacych po majtkach "ile to klub nie
zarabia na piknikach"
cytacik z Interii:

"Tylko polowa miejsc na stadionie Wisly zostala zajetych na to spotkanie.
Mozna stwierdzic, ze przyszli prawdziwi kibice, a "pikniki" - jak nazywaja
ich ultrasi, na dlugi weekend wyjechali za miasto"

We Wrocławiu ultrasów jest jakieś 4 tys. a nowy stadion ma 42 tys. miejsc.
Bez pikników to klub będzie sikał po majtkach nad każdą fakturą za czynsz.

No tak bedzie, wcale temu nie przecze.
Ale po przykladzie Wisly w tym meczu widzisz ile jest warta wiernosc
piknika.

Problem w tym, ze piknik przyjdzie tylko na dobra druzyne, wiec jesli we
Wroclawiu nie bedzie druzyny walczacej o MP co roku to bedzie klops
podobny, jaki byl z Hutnikiem w Krakowie ostatnio.
Pewnie nie wiesz  wiec Ci powiem: Hutnik dostal wyremontowany stadion
(Wisla i Cracovia graly na nim jak wiesz pewnie) i spore koszty jego
utrzymania. Na mecz pikniki tylka nie ruszaly, bo po co slabe mecze w
nizszej lidze ogladac. Skutkiem czego Hutnika nie stac bylo na utrzymanie
stadionu. Nawet oswietlenie podczas meczu swoje kosztuje, zreszta z tego
powodu na Speedway Wandzie slupy oswietleniowe od kilku lat leza i czekaja
na lepsze czasy.
Z tego co wiem na chwile obecna Hutnik niestety zakonczyl dzialalnosc z
przyczyn finansowych.

Podobny problem bedzie w Gdansku i Wroclawiu - klub musi zrobic wszystko,
aby kibice sukcesu pojawiali sie na meczach.
No i tak kombinowac z terminarzem, zeby nie daj boze piknikowi nie
kolidowal mecz z  wyjazdem do Zakopanego, bo bedzie wtedy mial swoj klub
gleboko w dupie i zamiast 30 tysiecy na mecz przyjdzie 10 000.

--
Pozdrawiam,
danpe_
gg:827748

ten tok rozumowania przypomina mi stary dowcip o oglądaniu przez starą
babcię biegu lekkoatletycznego:
 - co oni tak lecą?
 - to wyścig. babciu!
 - Co?
 - Wyścig, ścigają się, jeden z nich wygra!
 - To jak jeden wygra, to po co pozostali lecą?

Wnioskujesz, żeby nie budować dużych stadionów?

Dnia Sun, 14 Aug 2011 03:27:51 -0700 (PDT), PB napisał(a):

Wnioskujesz, żeby nie budować dużych stadionów?

Jak Ty takie wnioski wyciagasz, to dziwie sie, ze mature z matematyki
zdales.

Wnoskuje, ze trzeba to robic z glowa i wedle potrzeb.
Jestem ciekaw, czy na Slaska bedzie przychodzic 40 tysiecy ludzi, oby.
Sam widzisz jakie jaja ze stadionem ma Lech, przeciez u nas nic nie moze
byc normalnie. Miasto wybudowalo stadion, a pozniej zamiast na nim grac to
jakies cyrki na nim wystawiaja.


--
Pozdrawiam,
danpe_
gg:827748

On 14 Sie, 13:31, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:

Dnia Sun, 14 Aug 2011 03:27:51 -0700 (PDT), PB napisał(a):

> Wnioskujesz, żeby nie budować dużych stadionów?

Jak Ty takie wnioski wyciagasz, to dziwie sie, ze mature z matematyki
zdales.

Wnoskuje, ze trzeba to robic z glowa i wedle potrzeb.

ale jakich potrzeb?

Aktualnych, potencjalnych, ewentualnych? Skąd wiesz, że za 10 lat
Śląsk np nie będzie regularnie grywał w LM? Masz szklaną kulę?

Dnia Sun, 14 Aug 2011 04:42:31 -0700 (PDT), PB napisał(a):

On 14 Sie, 13:31, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:

Dnia Sun, 14 Aug 2011 03:27:51 -0700 (PDT), PB napisał(a):

Wnioskujesz, żeby nie budować dużych stadionów?

Jak Ty takie wnioski wyciagasz, to dziwie sie, ze mature z matematyki
zdales.

Wnoskuje, ze trzeba to robic z glowa i wedle potrzeb.

ale jakich potrzeb?

Aktualnych, potencjalnych, ewentualnych? Skąd wiesz, że za 10 lat
Śląsk np nie będzie regularnie grywał w LM? Masz szklaną kulę?

Moze i bedzie, ale co? z calej Polski kibice nagle zaczna walic na Slask?
Czy Wroclaw nagle zrobi sie 5mln metropolia z 40 tysieczna armia wiernych
kibicow?

Zobaczymy za 10 lat, ja stawiam na 20-30 tysieczna widownie.

--
Pozdrawiam,
danpe_
gg:827748

Użytkownik "danpe_" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Sam widzisz jakie jaja ze stadionem ma Lech, przeciez u nas nic nie moze
byc normalnie. Miasto wybudowalo stadion, a pozniej zamiast na nim grac to
jakies cyrki na nim wystawiaja.

To akurat dobrodziejstwo dla Lecha, inaczej nigdy by nie wymienili murawy z podłożem, a trzeba to raz zrobić porządnie.
A że rok za późno - to prawda, ale lepiej późno niż wcale.

Dnia Sun, 14 Aug 2011 14:57:15 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "danpe_" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Sam widzisz jakie jaja ze stadionem ma Lech, przeciez u nas nic nie moze
byc normalnie. Miasto wybudowalo stadion, a pozniej zamiast na nim grac to
jakies cyrki na nim wystawiaja.

To akurat dobrodziejstwo dla Lecha, inaczej nigdy by nie wymienili murawy z podłożem, a trzeba to raz zrobić porządnie.
A że rok za późno - to prawda, ale lepiej późno niż wcale.

No dobrze, tylko pytanie czy za pol roku znow nie bedzie tego samego i nie
trzeba bedzie monster truckow organizowac, bo grac sie nie bedzie dalo?
Ktory to juz raz wymieniaja ta murawe? I czy w ogole ktos okreslil wiarygodnie skad sie biora problemy ze stanem
trawy?



--
Pozdrawiam,
danpe_
gg:827748

Użytkownik "danpe_" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:sq69b93cqlyu.ramy48ixlxx6$.dlg40tude.net...

Dnia Sun, 14 Aug 2011 14:57:15 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "danpe_" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Sam widzisz jakie jaja ze stadionem ma Lech, przeciez u nas nic nie moze
byc normalnie. Miasto wybudowalo stadion, a pozniej zamiast na nim grac to
jakies cyrki na nim wystawiaja.

To akurat dobrodziejstwo dla Lecha, inaczej nigdy by nie wymienili murawy z
podłożem, a trzeba to raz zrobić porządnie.
A że rok za późno - to prawda, ale lepiej późno niż wcale.

No dobrze, tylko pytanie czy za pol roku znow nie bedzie tego samego i nie
trzeba bedzie monster truckow organizowac, bo grac sie nie bedzie dalo?

A jaki to ma związek z tematem?
Będą monstrer trucki, będzie wymiana.

Ktory to juz raz wymieniaja ta murawe?

Tym razem murawa nie była problemem, wręcz przeciwnie - gdy ją zdejmowali była w stanie conajmniej bardzo dobrym.
Po prostu nadarzyła się okazja, żeby zrobić to, co musiało być zrobione i tak.

A murawę wymienią jeszcze przed Euro, niezależnie od jej stanu, więc nie bądź zaskoczony.

I czy w ogole ktos okreslil wiarygodnie skad sie biora problemy ze stanem
trawy?

Oczywiście.
Dlatego wymieniają wszystko co podczas budowy zepsuli, a po budowie nie wymienili.

danpe_ <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

No tak bedzie, wcale temu nie przecze.
Ale po przykladzie Wisly w tym meczu widzisz ile jest warta wiernosc
piknika.

Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że Ameryki nie odkryłeś? Taki problem
występuje od Polski po Hiszpanie i Włochy. Wyjątkiem jest chyba tylko UK.

Podobny problem bedzie w Gdansku i Wroclawiu - klub musi zrobic wszystko,
aby kibice sukcesu pojawiali sie na meczach.

To niech robią wszystko. Najlepiej przemyślanym marketingiem i śmiesznymi
cenami karnetów. Jeśli oczekujesz, że pikniki skuszą się na numery cenowe
jakie zrobił chociażby Lech to się nie dziw, że jest jak jest.

No i tak kombinowac z terminarzem, zeby nie daj boze piknikowi nie
kolidowal mecz z  wyjazdem do Zakopanego, bo bedzie wtedy mial swoj klub
gleboko w dupie i zamiast 30 tysiecy na mecz przyjdzie 10 000.

No tak, bo piknik musi koniecznie porzucić wszystko inne, ponieważ klub ma być
najważniejszy w jego życiu. I powiedz mi jeszcze jedną rzecz. Pytam w celach informacyjnych bo ja bardzo
lubiłem przyjeżdżać na mecze do Krakowa i chciałbym się dowiedzieć, czy jest
możliwość wejścia na mecz ligowy Wisły, nie posiadając karty kibica? Bo to też
jest dupiata strategia polskich klubów. O ile pamiętam to na Legie i Polonie
W. na pewno nie wejdę na mecz jako turysta, bo karty są obowiązkowe. --

W dniu 2011-08-15 11:13, UGI pisze:

I powiedz mi jeszcze jedną rzecz. Pytam w celach informacyjnych bo ja bardzo
lubiłem przyjeżdżać na mecze do Krakowa i chciałbym się dowiedzieć, czy jest
możliwość wejścia na mecz ligowy Wisły, nie posiadając karty kibica?

Na mecze ligowe karta jest obowiązkowa. Wyrabia się ją na poczekaniu
w tym samym miejscu, gdzie kupujesz bilet, koszt 10 PLN. To, czy
posiadasz karty innych klubów nie_ma_żadnego_znaczenia.

  Bo to też

jest dupiata strategia polskich klubów. O ile pamiętam to na Legie i Polonie
W. na pewno nie wejdę na mecz jako turysta, bo karty są obowiązkowe.

Kluby tłumaczą się wymogami ustawy. Ale już na mecze pucharowe w Krk
karta nie jest potrzebna. A powinno być na odwrót. Przynajmniej ukróciło
by to kolejki, odpadli by wszyscy niepełnosprytni, co po kilku godzinach
stania, pod kasą orientują się, że potrzeba jakiś pesel i zaczynają
dzwonić po znajomych :/

--
Pozdrawiam
Maciek

Fafek <fafeczek@ciacho2.pl> napisał(a):

Na mecze ligowe karta jest obowiązkowa. Wyrabia się ją na poczekaniu
w tym samym miejscu, gdzie kupujesz bilet, koszt 10 PLN. To, czy
posiadasz karty innych klubów nie_ma_żadnego_znaczenia.

Straszny kretynizm, szczególnie w Krakowie. Ciekawe ilu turystów rezygnuje lub
nie wie o potrzebie wyrobienia karty. Moim zdaniem ideałem byłby układ
mediolański. Tam karta jest obowiązkowa tylko dla kibiców należących do
oficjalnego klubu kibica. Rzecz jasna daje ona różne upusty i korzyści
(pierwszeństwo kupna biletu itd.)

Kluby tłumaczą się wymogami ustawy.

Ale zdaje się, że nie we wszystkich klubach Ekstraklasy karta jest obowiązkowa. --

UGI  wrote:

Straszny kretynizm, szczegĂłlnie w Krakowie.

to krzycz razme z nami donald matole. Bo to jego głupi wymysl.

Ale zdaje się, że nie we wszystkich klubach Ekstraklasy karta jest
obowiązkowa.

To zdaje sie zaraz beda mieli pozamykane stadiony.


--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

danpe_ <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

Straszny kretynizm, szczególnie w Krakowie.

to krzycz razme z nami donald matole.

A po co mam się dołączać do chamów? Wystarczy, że napisze swoją opinię tutaj.

Bo to jego głupi wymysl.

To niech kluby robią coś w kierunku zmian, bo to w ich interesie leży, żeby
stadiony nie były puste.

Ale zdaje się, że nie we wszystkich klubach Ekstraklasy karta jest
obowiązkowa.

To zdaje sie zaraz beda mieli pozamykane stadiony.

Rzeczywiście, od tego sezonu karta jest obowiązkowa. Czyli na żaden mecz
ekstraklasy się nie wybiorę, szkoda.

--

On 15 Sie, 17:04, "UGI " <ugi3.SKA...@gazeta.pl> wrote:

Rzeczywiście, od tego sezonu karta jest obowiązkowa. Czyli na żaden mecz
ekstraklasy się nie wybiorę, szkoda.

ale to chyba tylko dlatego, ze tak sobie postanowiłeś.

Serio nie bywasz w miastach przy innej okazji jak mecze?
I szkoda Ci w tym czasie 15 minut i 10 PLN na kartę Wisły czy Cracovii?

Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:

Serio nie bywasz w miastach przy innej okazji jak mecze?
I szkoda Ci w tym czasie 15 minut i 10 PLN na kartę Wisły czy Cracovii?

Przyjedzie do Poznania, dostanie kartę za friko.

Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:

>Serio nie bywasz w miastach przy innej okazji jak mecze?
>I szkoda Ci w tym czasie 15 minut i 10 PLN na kartę Wisły czy Cracovii?

Przyjedzie do Poznania, dostanie kartę za friko.

Ale zgodzisz się, że nakaz posiadania karty kibica klubu, którego kibicem nie
jestem, jest niepoważne?


--

W dniu 2011-08-16 19:50, UGI pisze:

Cavallino<cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):

Użytkownik "PB"<batoczir@gmail.com>  napisał w wiadomości news:

Serio nie bywasz w miastach przy innej okazji jak mecze?
I szkoda Ci w tym czasie 15 minut i 10 PLN na kartę Wisły czy Cracovii?

Przyjedzie do Poznania, dostanie kartę za friko.

Ale zgodzisz się, że nakaz posiadania karty kibica klubu, którego kibicem nie
jestem, jest niepoważne?

Prosty przyklad:

do sprzedania nascie tysiecy biletow na jakis tam mecz.
Do kas przychodzi troche mniej kibicow bo sa tacy co kupuja bilety dla znajomych itp.
Z karta kibica cala procedura sprzedazy ogranicza sie do wylozenia kart kibica, "nabicia" na nie biletu i rozliczenia.
Bez kart, trzeba do kazdego biletu podawac imie, nazwisko i pesel, ludzie jeszcze dzwonia po znajomych bo sie obudzili dopeiro itp, calosc w efekcie trwa kilkuktornie dluzej.

--
DysoN  mailto:dyson_NO_SPAM@interia.pl GG 2434245
Ankh-Morpork eksperymentowalo z wieloma systemami rzadów, az
osiagnelo forme demokracji znana jako "Jeden Czlowiek, Jeden Glos".
Patrycjusz byl tym Czlowiekiem, ktory mial Glos. -  T. Pratchett

DysoN <dyson@szuruburu.ru> napisał(a):

Bez kart, trzeba do kazdego biletu podawac imie, nazwisko i pesel, ludzie jeszcze dzwonia po znajomych bo sie obudzili dopeiro itp, calosc w efekcie trwa kilkuktornie dluzej.

Ale jeśli argumentem jest czas to są inne opcje:

a) Sprzedaż internetowa. b) Sprzedaż w punktach. W Mediolanie kupiłem bilet na mecz w .... banku. A w
Turynie w punkcie, który przypominał kiosk. W obu przypadkach wystarczył dowód
osobisty a oni drukowali bilet z moimi danymi. Żadnych kolejek. Gdybym musiał
wyrabiać sobie tam kartę kibica, nie znając jeszcze języka, to bym chyba
odpuścił. --

Użytkownik "DysoN" <dyson@szuruburu.ru> napisał w wiadomości news:j2edge$14n$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2011-08-16 19:50, UGI pisze:

Cavallino<cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):

Użytkownik "PB"<batoczir@gmail.com>  napisał w wiadomości news:

Serio nie bywasz w miastach przy innej okazji jak mecze?
I szkoda Ci w tym czasie 15 minut i 10 PLN na kartę Wisły czy Cracovii?

Przyjedzie do Poznania, dostanie kartę za friko.

Ale zgodzisz się, że nakaz posiadania karty kibica klubu, którego kibicem nie
jestem, jest niepoważne?

Prosty przyklad:

do sprzedania nascie tysiecy biletow na jakis tam mecz.
Do kas przychodzi troche mniej kibicow bo sa tacy co kupuja bilety dla znajomych itp.
Z karta kibica cala procedura sprzedazy ogranicza sie do wylozenia kart kibica, "nabicia" na nie biletu i rozliczenia.

Nawet nie, bo z kartą możesz kupić przez net.

W dniu 2011-08-16 22:52, Cavallino pisze:

Prosty przyklad:

do sprzedania nascie tysiecy biletow na jakis tam mecz.
Do kas przychodzi troche mniej kibicow bo sa tacy co kupuja bilety dla
znajomych itp.
Z karta kibica cala procedura sprzedazy ogranicza sie do wylozenia
kart kibica, "nabicia" na nie biletu i rozliczenia.

Nawet nie, bo z kartą możesz kupić przez net.

Oczywiscie ze do tego to zmierza. Na te chwile niestety, przynajmniej na Wisle, sprzedazy przez internet nie ma, choc jest szumnie zapowiadana.


--
DysoN  mailto:dyson_NO_SPAM@interia.pl GG 2434245
Ankh-Morpork eksperymentowalo z wieloma systemami rzadów, az
osiagnelo forme demokracji znana jako "Jeden Czlowiek, Jeden Glos".
Patrycjusz byl tym Czlowiekiem, ktory mial Glos. -  T. Pratchett

Użytkownik "DysoN" <dyson@szuruburu.ru> napisał w wiadomości news:j2fvae$i62$1inews.gazeta.pl...
[...]

Oczywiscie ze do tego to zmierza. Na te chwile niestety, przynajmniej na Wisle, sprzedazy przez internet nie ma, choc jest szumnie zapowiadana.

Nie, żebym jakoś strasznie bronił klub i jego zarządców, ale dopóki nie zostanie oddany cały stadion to robienie sprzedaży internetowej chyba nie ma sensu?

21-08-2011, 14:48, Koriat napisał:

[...]

Oczywiscie ze do tego to zmierza. Na te chwile niestety, przynajmniej
na Wisle, sprzedazy przez internet nie ma, choc jest szumnie
zapowiadana.

Nie, żebym jakoś strasznie bronił klub i jego zarządców, ale dopóki
nie zostanie oddany cały stadion to robienie sprzedaży internetowej
chyba nie ma sensu?

Albowiem?

--
AJK (trochę zdziwiony)

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:wt7bnf2wcwhq$.dlgajk.cija...

21-08-2011, 14:48, Koriat napisał:

[...]

Oczywiscie ze do tego to zmierza. Na te chwile niestety, przynajmniej
na Wisle, sprzedazy przez internet nie ma, choc jest szumnie
zapowiadana.

Nie, żebym jakoś strasznie bronił klub i jego zarządców, ale dopóki
nie zostanie oddany cały stadion to robienie sprzedaży internetowej
chyba nie ma sensu?

Albowiem?

No właśnie dlatego dałem znak zapytania na końcu zdania. Sam się zastanawiam. Może po oddaniu ostatniej trybuny nie wystarczy zwykłe zwiększenie ilości sprzedanych biletów? Z drugiej strony - 24 tys. miejsc to faktycznie na tyle duża ilość, że warto to zrobić.
pozdrawiam
Koriat

22-08-2011, 10:57, Koriat napisał:

Oczywiscie ze do tego to zmierza. Na te chwile niestety,
przynajmniej na Wisle, sprzedazy przez internet nie ma, choc jest
szumnie zapowiadana.

Nie, żebym jakoś strasznie bronił klub i jego zarządców, ale dopóki
nie zostanie oddany cały stadion to robienie sprzedaży internetowej
chyba nie ma sensu?

Albowiem?

No właśnie dlatego dałem znak zapytania na końcu zdania. Sam się
zastanawiam. Może po oddaniu ostatniej trybuny nie wystarczy zwykłe
zwiększenie ilości sprzedanych biletów? Z drugiej strony - 24 tys.
miejsc to faktycznie na tyle duża ilość, że warto to zrobić.

No pewnie, że warto, bo to jednak prawie/ponad 2/3 miejsc. Ile
ostatecznie będzie miejsc na stadionie, i jak będą rozłożone - też już
wiadomo. No to co za problem uruchomić system, "wyszarzyć" miejsca na
razie niedostępne, a psrzedawac na pozostałe? A nawet gdyby nie było
wiadomo, ile będzie tych nowych - po prostu uruchomić system na tyle,
ile jest, a sporządzającego oprogramowanie poinformować, że system ma
mieć możliwość rozbudowy tak i tak, o tyle i o tyle. Nie takie rzeczy
ludzie pisali, nie takie się uruchamiało, nie takie funkcjonują w
najlepsze. --
AJK

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:2wypn1282stj.dlgajk.cija...
[...]

No pewnie, że warto, bo to jednak prawie/ponad 2/3 miejsc. Ile
ostatecznie będzie miejsc na stadionie, i jak będą rozłożone - też już
wiadomo. No to co za problem uruchomić system, "wyszarzyć" miejsca na
razie niedostępne, a psrzedawac na pozostałe? A nawet gdyby nie było
wiadomo, ile będzie tych nowych - po prostu uruchomić system na tyle,
ile jest, a sporządzającego oprogramowanie poinformować, że system ma
mieć możliwość rozbudowy tak i tak, o tyle i o tyle. Nie takie rzeczy
ludzie pisali, nie takie się uruchamiało, nie takie funkcjonują w
najlepsze.

Jest coś na rzeczy. Chyba mnie przekonałeś.

"DysoN"  wrote in message news:j2fvae$i62$1inews.gazeta.pl...

Oczywiscie ze do tego to zmierza. Na te chwile niestety, przynajmniej na Wisle, sprzedazy przez internet nie ma, choc jest szumnie zapowiadana.

Ale to, rzekomo, jest winą dostawcy oprogramowania, który najwyraźniej naobiecywał, ale zrobić nie potrafił.

Maciek

Użytkownik "Maciej Dobrzanski" <maciek@nowhere.com> napisał w wiadomości news:j2qv1d$tg$1node2.news.atman.pl...

"DysoN"  wrote in message news:j2fvae$i62$1inews.gazeta.pl...

Oczywiscie ze do tego to zmierza. Na te chwile niestety, przynajmniej na Wisle, sprzedazy przez internet nie ma, choc jest szumnie zapowiadana.

Ale to, rzekomo, jest winą dostawcy oprogramowania, który najwyraźniej naobiecywał, ale zrobić nie potrafił.

Czyli wszystkie problemy które Lech miał rok temu w tym samym temacie, okazały się małym piwem, skoro opóźnienia były rzędu dni czy tygodni (ja na Salzburg w końcu kupiłem bilet przez net), a Wisła sobie z tematem przez rok nie poradziła.

21-08-2011, 14:51, Maciej Dobrzanski napisał:

Oczywiscie ze do tego to zmierza. Na te chwile niestety, przynajmniej
na Wisle, sprzedazy przez internet nie ma, choc jest szumnie
zapowiadana.

Ale to, rzekomo, jest winą dostawcy oprogramowania, który najwyraźniej naobiecywał, ale zrobić nie potrafił.

Kurczę, a tu po sąsiedzku taki dostawca oprogramowania siedzi... :-)

--
AJK

Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j2ealh$krr$1inews.gazeta.pl...

Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:

>Serio nie bywasz w miastach przy innej okazji jak mecze?
>I szkoda Ci w tym czasie 15 minut i 10 PLN na kartę Wisły czy Cracovii?

Przyjedzie do Poznania, dostanie kartę za friko.

Ale zgodzisz się, że nakaz posiadania karty kibica klubu, którego kibicem nie
jestem, jest niepoważne?

Technicznie nie bardzo jest inne wyjście, przynajmniej dopóki wszystkie systemy nie są ujednolicone.
IMO to co było rok temu, czyli karta LUB BILET było ok, ale jakiemuś idiocie przeszkadzało.

PB <batoczir@gmail.com> napisał(a): 

Serio nie bywasz w miastach przy innej okazji jak mecze?
I szkoda Ci w tym czasie 15 minut i 10 PLN na kartę Wisły czy Cracovii?

Nie jest mi szkoda, ale karta kibica, jak sama nazwa wskazuje, jest dla
kibiców danej drużyny. Ja obecnie posiadam jedną kartę kibica - Ruchu
Radzionków. I daj mi gwarancję, że w Krakowie nie będzie takich jaj jak
są/były w Warszawie, czyli posiadając kartę kibica Legii, nie można było
wyrobić sobie karty kibica Polonii (BTW skąd kluby wiedziały, kto jaką kartę
sobie wyrobił?)

--

On 15 Sie, 17:04, "UGI " <ugi3.SKA...@gazeta.pl> wrote:

danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> napisał(a):

>> Straszny kretynizm, szczególnie w Krakowie.
> to krzycz razme z nami donald matole.

A po co mam się dołączać do chamów? Wystarczy, że napisze swoją opinię tutaj.

Taką opinię tutaj to każdy ma w dupie, możesz tutaj nawet zdeklarowac
sepuku, to nic nie znaczy.
A cham to sobie do lusterka mów, nie do mnie.

On 16 Sie, 07:46, danie...@interia.pl wrote:

On 15 Sie, 17:04, "UGI " <ugi3.SKA...@gazeta.pl> wrote:

> A po co mam się dołączać do chamów? Wystarczy, że napisze swoją opinię tutaj.

Taką opinię tutaj to każdy ma w dupie, możesz tutaj nawet zdeklarowac
sepuku, to nic nie znaczy.
A cham to sobie do lusterka mów, nie do mnie.

Uderz w stół...  :)

W dniu 2011-08-16 13:10, Marek W. pisze:

On 16 Sie, 07:46, danie...@interia.pl wrote:

On 15 Sie, 17:04, "UGI "<ugi3.SKA...@gazeta.pl>  wrote:

A po co mam się dołączać do chamów? Wystarczy, że napisze swoją opinię tutaj.

Taką opinię tutaj to każdy ma w dupie, możesz tutaj nawet zdeklarowac
sepuku, to nic nie znaczy.
A cham to sobie do lusterka mów, nie do mnie.

Uderz w stół...  :)

Ale o co ci chodzi? Co do kart kibica danpe ma tutaj 100% racji. To wymog prawny panstwa polskiego.

--
DysoN  mailto:dyson_NO_SPAM@interia.pl GG 2434245
Ankh-Morpork eksperymentowalo z wieloma systemami rzadów, az
osiagnelo forme demokracji znana jako "Jeden Czlowiek, Jeden Glos".
Patrycjusz byl tym Czlowiekiem, ktory mial Glos. -  T. Pratchett

On 16 Sie, 14:54, DysoN <dy...@szuruburu.ru> wrote:

W dniu 2011-08-16 13:10, Marek W. pisze:

> On 16 Sie, 07:46, danie...@interia.pl wrote:
>> On 15 Sie, 17:04, "UGI "<ugi3.SKA...@gazeta.pl>  wrote:

>>> A po co mam się dołączać do chamów? Wystarczy, że napisze swoją opinię tutaj.

>> Taką opinię tutaj to każdy ma w dupie, możesz tutaj nawet zdeklarowac
>> sepuku, to nic nie znaczy.
>> A cham to sobie do lusterka mów, nie do mnie.

> Uderz w stół...  :)

Ale o co ci chodzi? Co do kart kibica danpe ma tutaj 100% racji. To
wymog prawny panstwa polskiego.

Jeśli nie zrozumiałeś o co chodzi to próżne moje tłumaczenia, nie
zrozumiesz. Na pewno nie o karty kibica.

daniel2p@interia.pl napisał(a):

Taką opinię tutaj to każdy ma w dupie, możesz tutaj nawet zdeklarowac
sepuku, to nic nie znaczy.

Za to z powodu waszych okrzyków, Tusk po nocach nie może spać :-) Jedna i drugie jest wyłącznie wyrażeniem opinii, z tym, że wam się wydaje, że
krzycząc, coś zmeniacie. Może to działało na kluby, które lubiły układać się z
kibolią, ale na poważne instytycje nie robi to żadnego wrażenia.

--

Użytkownik "UGI "  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j2eb3t$mcm$1@inews.gazeta.pl...

Za to z powodu waszych okrzyków, Tusk po nocach nie może spać :-)
Jedna i drugie jest wyłącznie wyrażeniem opinii, z tym, że wam się wydaje, że
krzycząc, coś zmeniacie. Może to działało na kluby, które lubiły układać się z
kibolią, ale na poważne instytycje nie robi to żadnego wrażenia.

Zwłaszcza, że dla takiego piknika jak ja to nie jest ważne, czy bójka na stadionie jest pierwsza od roku, czy sprowokowali ją przyjezdni czy coś innego... (bo normalnie przecież wszystko jest pięknie i super, i w ogóle rewelacja). Jak idę na mecz z dzieciakami, ze znajomymi albo nawet zupełnie sam, to chcę mieć pewność, że wejdę i wyjdę cały ze stadionu, za stary jestem, za wiele do stracenia itepe...

Być może dwudziestolatkom urwanie sektora krzesełek i rzucenie kibicom przeciwnej drużyny prosto na łeb wydać się może zajebi*cie zabawne. Taki testosteron. Dla mnie uderzenie w głowę mojego dziecka krzesełkiem już zabawne nie jest. Dlatego próba pozamiatania stadionowego bandytyzmu jest dla mnie OK. W pewnym momencie życia dla reszty grupy chyba też będzie. :)

Dnia Mon, 15 Aug 2011 13:42:11 +0000 (UTC), UGI napisał(a):

Kluby tłumaczą się wymogami ustawy.

Ale zdaje się, że nie we wszystkich klubach Ekstraklasy karta jest obowiązkowa.

I na Śląsk i na Zagłębie wchodziłem w zeszłym sezonie bez karty kibica.
Wystarczyło podać PESEL i dać się wylegitymować z dowodu osobistego. Podejrzewam, że to wymogi ustawy zaspokaja i jest z tym podobnie, jak z
paroma znanymi mi z bliska przypadkami narzekań, jak to "Unia wymaga", a po
bliższym sprawdzeniu okazuje się, że Unia nie wie, że tego wymaga. A po
jeszcze bliższym, że to radosna twórczość interpretacyjna lokalnego
polskiego urzędnika, który na biurokrację unijną narzeka ostro, ale chętnie
przemnaża ją przez trzy w ramach "dostosowania do polskich warunków". --
CGC

CGC <cez@ry.org> napisał(a):

I na Śląsk i na Zagłębie wchodziłem w zeszłym sezonie bez karty kibica.
Wystarczyło podać PESEL i dać się wylegitymować z dowodu osobistego.

I po otwarciu nowego stadionu, każdy chętny spoza Wrocławia będzie musiał
deklarować się jako kibic Śląska żeby obejrzeć mecz. Pysznie.

A po
jeszcze bliższym, że to radosna twórczość interpretacyjna lokalnego
polskiego urzędnika, który na biurokrację unijną narzeka ostro, ale chętnie
przemnaża ją przez trzy w ramach "dostosowania do polskich warunków".

I chyba o to chodzi. Gdyby to były wytyczne Unii/UEFY to w swojej kolekcji
miałbym już kilkanaście kart kibica :)

--

Dnia Tue, 16 Aug 2011 19:20:54 +0000 (UTC), UGI napisał(a):

I na Śląsk i na Zagłębie wchodziłem w zeszłym sezonie bez karty kibica.
Wystarczyło podać PESEL i dać się wylegitymować z dowodu osobistego.

I po otwarciu nowego stadionu, każdy chętny spoza Wrocławia będzie musiał
deklarować się jako kibic Śląska żeby obejrzeć mecz. Pysznie.

Na Zagłębiu tak nie było, stadion nowy a karty kibica są opcjonalne. Na
Śląsku -- zobaczymy. Obecnie karta kibica jest opcjonalna. Skądinąd na Zagłębie na nowy stadion wchodziłem z dowodem osobistym, w
którym jest jak byk napisane, że mieszkam we Wrocławiu. Na derby pewnie tak
bym nie wszedł, ale na innych meczach problemu nie było. --
CGC

Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:1jdjqvl8k5py4$.168uklz3iplpw.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 15 Aug 2011 13:42:11 +0000 (UTC), UGI napisał(a):

Kluby tłumaczą się wymogami ustawy.

Ale zdaje się, że nie we wszystkich klubach Ekstraklasy karta jest obowiązkowa.

I na Śląsk i na Zagłębie wchodziłem w zeszłym sezonie bez karty kibica.
Wystarczyło podać PESEL i dać się wylegitymować z dowodu osobistego.

Podejrzewam, że to wymogi ustawy zaspokaja i jest z tym podobnie, jak z
paroma znanymi mi z bliska przypadkami narzekań, jak to "Unia wymaga", a po
bliższym sprawdzeniu okazuje się, że Unia nie wie, że tego wymaga. A po
jeszcze bliższym, że to radosna twórczość interpretacyjna lokalnego
polskiego urzędnika, który na biurokrację unijną narzeka ostro, ale chętnie
przemnaża ją przez trzy w ramach "dostosowania do polskich warunków".

Vide zielone strzałki na sygnalizatorach, które my zdjęliśmy, a w chwilę później Niemcy zakładali.

On 15 Sie, 11:13, "UGI " <ugi3.SKA...@gazeta.pl> wrote:

danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> napisał(a):
To niech robią wszystko. Najlepiej przemyślanym marketingiem i śmiesznymi
cenami karnetów. Jeśli oczekujesz, że pikniki skuszą się na numery cenowe
jakie zrobił chociażby Lech to się nie dziw, że jest jak jest.

Trybuna za bramką - karnet 175zł, to chyba nie tak drogo. Plus zniżki
na puchary.

No tak, bo piknik musi koniecznie porzucić wszystko inne, ponieważ klub ma być
najważniejszy w jego życiu.

Nie sądzę, dlatego napisałem o długich weekendach :)

I powiedz mi jeszcze jedną rzecz. Pytam w celach informacyjnych bo ja bardzo
lubiłem przyjeżdżać na mecze do Krakowa i chciałbym się dowiedzieć, czy jest
możliwość wejścia na mecz ligowy Wisły, nie posiadając karty kibica?

Od tego sezonu - nie.  Ponoć przepisy tuskowe tego wymagają.
Wyrobienie  karty trwa 5 minut, koszt to 10zł.

daniel2p@interia.pl napisał(a):

Trybuna za bramką - karnet 175zł, to chyba nie tak drogo. Plus zniżki
na puchary.

Miałem na myśli poprzedni sezon. --

Ja jestem kibicem piknikiem i od niepamiętam kiedy mam karnet.
Wymagasz od normalnych ludzi, że mając możliwść rodzinnego wyjazdu
zostaną w Krakowie aby tylko być na meczu???