Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Wizyta SM

Wizyta SM

Data: 2009-04-17 20:11:24
Autor: Robert Tomasik
Wizyta SM
Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał w wiadomości news:1lybui2o4m7gn$.19tvoeuoievo$.dlg40tude.net...

- czy straż miejska która zapuka do mojego domu (np. chcąc się napić wody
;)) - może mnie wylegitymować?

Uprawnienia do legitymowania wiążą się z konkretnie wykonywanymi czynnościami, a nie samym pozostawanie funkcjonariuszem publicznym. W mojej ocenie funkcjonariusze Straży Miejskiej wykazali się niekonsekwencją. Skoro już weszli na posesję i zobaczyli psa na dwu metrowej smyczy, to wobec braku przepisów określających prawidłową jej długość z grubsza rzecz biorąc mieli dwa wyjścia. Albo uznać, że powrózek jest odpowiedniej długości, tym samym stwierdzić, że informacja o nieprawidłowościach była nieprawdziwa i sobie po prostu wyjść nie wadząc nikomu. Albo uznać, że sznurek jest nieodpowiedni, wylegitymować sprawcę dręczenia zwierzęcia i skierować wniosek o ukaranie do sądu (zresztą procedura jest bardziej skomplikowana, bo dręczone zwierzę należy uratować). W mojej ocenie oni zrobili jakąś bzdurę, bo stwierdzili naruszenie prawa, wykonali czynności (legitymowanie), ale ostatecznie nic nie zrobili.

- zakładam że ma takie uprawnienia, ale co może zrobić jak ja nie mam przy
sobie DO (zostawiłem w szafce pracowniczej w ubraniu roboczym w pracy) -
czy może mnie "porwać" na najbliższy komisariat?

Istnieje szereg alternatywnych sposobów ustalenia tożsamości osoby. Można to zrobić poprzez o0świadczenie osoby, której tożsamość się ustali. Można legitymowanego odpytać szczegółowo z danych i potwierdzić te dane w bazie danych.

- czy jest gdzieś sprecyzowana "odpowiednia długość łańcucha" na jakiej
winien być przypięty pies?

Powinna być "odpowiednia". Nie spotkałem się z określeniem w centymetrach. Do stwierdzenia, czy jest odpowiednia wzywa się przedstawiciela stowarzyszenia, a ostatecznie decyzje w tej materii podejmuje sąd. W mojej materii do chwilowego pobytu psa 2 metrowa smycz jest odpowiednia. W końcu to stan chwilowy i wynikający z jakiś konkretnych okoliczności. Idąc po ulicy psa masz na metrowej lince i jakoś kynolodzy do gardeł nikomu z tego powodu nie skaczą.

- jeżeli takie interwencję SM się będą powtarzać, czy mogę do SM
wystąpić z wnioskiem o udostępnienie danych osobowych osoby zgłaszającej
by ją "oskarżyć o nękanie poprzez wykorzystanie instytucji straży
miejskiej"?

Wystąpić możesz, tym nie mniej najprawdopodobniej tych danych Ci nie udostępnią, chyba że osoba taka złoży formalne zawiadomienie, a Ty będziesz obwinionym przed sądem. Natomiast już po drugiej interwencji możesz pisemnie zwrócić uwagę Komendantowi Straży Miejskiej, że powrózek, na którym psa uwiązałeś ma stałą długość, więc albo niech się zdecydują, że jest za krótki i podejmą określone kroki, albo przestaną Cię nachodzić, bo od tego się nie naciągnie

Pragnę nadmienić, że mój pies jest od ponad 11 lat psem "domowym", tzn
mieszkającym w domu, gdzie do dyspozycji ma prawie 30m2 pokój, można
powiedzieć że posiada "swoją lodówkę", ogrzewanie, średnio dwie miski z
karmą, ponadto ogromną miskę z wodą. A to że od paru dni "zapinam" go w
ogrodzie jest spowodowane tym że przeprowadzam remont w domu i nie
chciałbym by któryś ze szwędających się robotników został "pogryziony"
przez mojego psa - dlatego w czasie kiedy jestem w pracy - po prostu pies
"urzęduje" na ogrodzie.
Mam niemal 99% pewność że "dbającym o los" krzywdzonych zwierząt :))) -
jest "sąsiad" który ma "chopla" na punkcie że jemu się lata temu obniżyła
stopa życiowa a mi akurat odwrotnie :)

I to jest prawdopodobne. Nie dać się ucieszyć sąsiadowi i nie przejmować się. Straż Miejska sprawdzić musiała. Podejrzewam, że więcej nie wrócą.

Wizyta SM

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona