Data: 2009-05-29 15:40:12 | |
Autor: mocniak | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę. Będzie proces
met 2009-05-29, ostatnia aktualizacja 2009-05-29 14:00 To przypuszczalnie pierwsza tego typu sprawa w Polsce, na pewno jedna z pierwszych. Sopocka policja skierowała dziś do sądu akt oskarżenia przeciwko kierującej segwayem. Kobieta zderzyła się z rowerzystką. Do samego wypadku doszło pod koniec ubiegłych wakacji w Sopocie. Kobieta jadąca segwayem wyprzedzała na nadmorskim bulwarze rowerzystkę. Zahaczyła kołem pojazdu o rower. Jadąca na nim kobieta wywróciła się i złamała rękę. Wypadek, co prawda niezbyt groźny, ale jednak. Sprawa nie była prosta, bo wszystko w niej było precedensem. Sopocka policja powoływała biegłych. Między innymi od techniki jazdy. Ciekawe, skąd wzięła fachowca od jazdy segwayem. Akt oskarżenia przeciwko kierującej segwayem trafił do sądu grodzkiego. Kobieta odpowie za nieumyślne spowodowanie wypadku. Grożą jej trzy lata więzienia. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6664869.html Łał, rozjeżdżanie rowerzystów na zupełnie nowym poziomie technologicznym ;-) -- Mocniak |
|
Data: 2009-05-29 06:44:12 | |
Autor: Przemek | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 29 Maj, 15:40, mocniak <mocniak.wyt...@to.tlen.pl> wrote:
Łał, rozjeżdżanie rowerzystów na zupełnie nowym poziomie technologicznym ;-) Postęp Panie, postęp... Ja czekam na pierwszego upolowanego przez F16. pozdr |
|
Data: 2009-05-29 15:50:46 | |
Autor: mocniak | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Użytkownik Przemek napisał:
On 29 Maj, 15:40, mocniak <mocniak.wyt...@to.tlen.pl> wrote: Łue tam, F16 przy segway'u to relikt poprzedniej epoki ;-) Ja czekam na pierwszego potrąconego przez deportującego się turystę ;-) -- Mocniak |
|
Data: 2009-05-29 19:43:25 | |
Autor: Krzysztof Rudnik | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
Przemek wrote:
On 29 Maj, 15:40, mocniak <mocniak.wyt...@to.tlen.pl> wrote: Co prawdÄ ofiarÄ nie byĹ rowerzysta, ale kiedyĹ we WĹoszech, jeden F-16 przeciÄ Ĺ linÄ noĹnÄ kolejki linowej. Krzysiek Rudnik |
|
Data: 2009-05-29 23:35:23 | |
Autor: Kacper Perschke | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
Dnia 29.05.2009 Krzysztof Rudnik <rudnik@kki.net.pl> napisaĹ:
[...][...] kiedyĹ we WĹoszech, jeden F-16 przeciÄ Ĺ linÄ noĹnÄ kolejki linowej. "3 lutego 1998 roku naleĹźÄ cy do USMC samolot EA-6B Prowler zerwaĹ linÄ kolejki linowej w Cavalese we wĹoskich Dolomitach doprowadzajÄ c do katastrofy, w ktĂłrej zginÄĹo 20 osĂłb w tym dwoje PolakĂłw." CytujÄ za http://pl.wikipedia.org/wiki/Northrop_Grumman_EA-6B_Prowler. KAcper |
|
Data: 2009-05-31 22:41:24 | |
Autor: Korban | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 29 Maj, 19:43, Krzysztof Rudnik <rud...@kki.net.pl> wrote:
Przemek wrote: To nie był F-16 tylko EA6-B Prowler, http://pl.wikipedia.org/wiki/Northrop_Grumman_EA-6B_Prowler, te samoloty dosyć się różnią. :) Mirek |
|
Data: 2009-05-29 15:41:45 | |
Autor: reme.k | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
jadąca segwayem wyprzedzała na nadmorskim bulwarze rowerzystkę. Zahaczyła kołem pojazdu o rower. Jadąca na nim kobieta wywróciła się i złamała rękę. Domyślałem się co to ale dla pewności poszukałem se jeszcze. To kolejne dziadostwo którego powinni zabronić tak samo jak kładów i innych dupereli typu snołbord. -- |
|
Data: 2009-05-29 13:42:59 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-05-29, reme.k@vp.pl wrote:
jadąca segwayem wyprzedzała na nadmorskim bulwarze rowerzystkę. Zahaczyła kołem pojazdu o rower. Jadąca na nim kobieta wywróciła się i złamała rękę. A cóż Ci znowu to przeszkadza? Kolega sfrustrowany postępem technologicznym? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-29 15:46:51 | |
Autor: reme.k | |
Wjechała segwayem wrowerzystkę | |
>> jadąca segwayem wyprzedzała na nadmorskim bulwarze rowerzystkę. >> Zahaczyła kołem pojazdu o rower. Jadąca na nim kobieta wywróciła się i >> złamała rękę. Nie postępem technologicznym jestem sfrustrowany ino brakiem postępów w mózgownicach tych co się za biorą. Na każdym nowym szmelcu ludzie bez jakichkolwiek uprawnień ani poznania zasad poruszania się tym złomem zasuwają na złamanie karku. -- |
|
Data: 2009-05-29 13:48:17 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem wrowerzystkę | |
On 2009-05-29, reme.k@vp.pl wrote:
>> jadąca segwayem wyprzedzała na nadmorskim bulwarze rowerzystkę. >> Zahaczyła kołem pojazdu o rower. Jadąca na nim kobieta wywróciła się i >> złamała rękę. Ee, ale akurat Segway i snowboardy niczemu tu nie winne. Rowerem i na klasycznych nartach też da się grzać jak... no, własnie tak. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-29 15:53:43 | |
Autor: reme.k | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
>> >> jadąca segwayem wyprzedzała na nadmorskim bulwarze rowerzystkę. >> >> Zahaczyła kołem pojazdu o rower. Jadąca na nim kobieta wywróciła się i >> >> złamała rękę. No właśnie na nartach się nie da, trzeba coś umieć aby móc rozwinąć prędkość - inaczej niż na desce do prasowania. Ale to nie to forum. A wkurzony jestem bo nam jakiś naprawiacz samochodów wysypał górę odpadów ponaprawczych na drodze dojazdowej do posesji. I jakoś mnie krew zalała jak o tym sigłeju przeczytałem. Kolejny dupersznit na pohybel ludzkości. Sory. -- |
|
Data: 2009-05-29 17:04:39 | |
Autor: Tomek Banach | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
Użytkownik wrote:
No właśnie na nartach się nie da, trzeba coś umieć aby móc rozwinąć Nie wiem jak dawno kolega sie uczyl ale przygiac kolana i zamknac oczy i puscic sie na kreche jest znacznie latwiej na nartach niz na desce. -- Pozdrawiam Tomek |
|
Data: 2009-05-29 17:52:25 | |
Autor: reme.k | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
> No właśnie na nartach się nie da, trzeba coś umieć aby móc rozwinąć Nie jest. -- |
|
Data: 2009-05-29 19:52:13 | |
Autor: fabian | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
reme.k@vp.pl wrote:
No właśnie na nartach się nie da, trzeba coś umieć aby móc rozwinąćNie wiem jak dawno kolega sie uczyl ale przygiac kolana i zamknac oczy i puscic sie na kreche jest znacznie latwiej na nartach niz na desce. Nie jeździłem na desce, ale na 2 tak. I nie było mi trudno jechać na tyle szybko aby było to niebezpieczne. A tak na prawdę nie potrafię jeździć na nartach ;) Fabian. |
|
Data: 2009-05-29 20:31:04 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
Panie reme.k@vp.pl, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:19bc.000002ad.4a2004b9newsgate.onet.pl> przy ul.... No właśnie na nartach się nie da, trzeba coś umieć aby móc rozwinąć LOL! No, może przenieśmy tę dyskusję na pl.rec.sport.zimowe, co? Słuchaj, jeżeli masz takie pojęcie o rowerach jakie demonstrujesz o nartach to lepiej nie bierz się za lekcje serwisowania roweru dla dzieci i młodzieży, co? Z pożytkiem dla słuchaczy, oczywiście. -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-05-29 12:10:44 | |
Autor: Rowerex | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
On 29 Maj, 19:31, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote: Panie rem...@vp.pl, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w Czyzby szykowała się kolejna PLONKownica? ;-) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-05-29 21:41:07 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
Panie Rowerex, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:20915e23-2809-4037-8019-28a3e299f72ei6g2000yqj.googlegroups.com> przy ul.... On 29 Maj, 19:31, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi- Na TAKIEGO trolla? Nigdy w życiu! Nawet nie wiesz, ile on mi radości sprawia w tym smutnym czasie sesji ;-D -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-05-29 17:11:24 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
Panie reme.k@vp.pl, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:19bc.0000028e.4a1fe8e7newsgate.onet.pl> przy ul.... No właśnie na nartach się nie da, trzeba coś umieć aby móc rozwinąć prędkość Pieprzysz, aż się miło patrzy. Nigdy na nartach chyba nie jeździłeś. Rozpędzić się to każdy idiota potrafi. -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-05-29 17:53:46 | |
Autor: reme.k | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
Pieprzysz, aż się miło patrzy. Nigdy na nartach chyba nie jeździłeś.Prawda, pod warunkiem że na kończynach ma deskę. -- |
|
Data: 2009-05-29 18:11:49 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
Panie reme.k@vp.pl, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:19bc.000002af.4a20050anewsgate.onet.pl> przy ul.... Pieprzysz, aż się miło patrzy. Nigdy na nartach chyba nie jeździłeś.Prawda, pod warunkiem że na kończynach ma deskę. Bosz... Próbowałeś kiedyś jechać na krechę w dół? Nie? To spróbuj. I potem mi powiedz ile to wymaga umiejętności. Tak, na nartach. -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-05-29 17:32:44 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
reme.k@vp.pl wrote:
No właśnie na nartach się nie da, trzeba coś umieć aby móc rozwinąć prędkość - Raczysz żartować? Na nartach na krechę w dół bez żadnych umiejętności można sunąć z zawrotną prędkością. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-05-29 17:56:06 | |
Autor: reme.k | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
> No właśnie na nartach się nie da, trzeba coś umieć aby móc rozwinąć prędkość - A jesteś w stanie wyjaśnić zjawisko które polega na tym że KAŻDY kto mnie trąca na stoku ma na nóżynach desunię? (przypominam że deskarzy jest mniej) -- |
|
Data: 2009-05-29 18:12:06 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
reme.k@vp.pl wrote:
> No właśnie na nartach się nie da, trzeba coś umieć aby móc rozwinąć prędkość - Może ich tak bardzo nie lubisz, że im podświadomie w drogę włazisz. Poza tym nie widzę związku między trącaniem przez snowboard-owców a szybkościami rozwijanymi na nartach. Z doświadczenia wiem, że gdy pierwszy raz założyłam narty na nogi i nie miałam zielonego pojęcia o technice jazdy, to bardzo szbyko znalazłam się na dole trasy, dużo szybciej niż ci doświadczeni. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-05-30 10:50:48 | |
Autor: MichałG | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
reme.k@vp.pl pisze:
jestem. Deska jest z natury rzeczy mniej zwrotnym pojazdem (pomijając oburzonych tym stwierdzeniem arcymistrzów deski). Ponadto w awaryjnych sytuacjach manewr na desce wymaga małpiej zreczności - nieosiągalnej dla wiekszości lansiarzy, a jego skutecznośc jest gorsza niż na 2 deskach (do dyspozycji jest tylko jedna krawedz... ).No właśnie na nartach się nie da, trzeba coś umieć aby móc rozwinąć prędkość -Raczysz żartować? Na nartach na krechę w dół bez żadnych umiejętności można sunąć z zawrotną prędkością. A raczej po prostu jesteś uczulony... ;-) pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-05-31 15:38:09 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
In article <19bc.000002b1.4a200596@newsgate.onet.pl>, reme.k@vp.pl wrote:
> > No właśnie na nartach się nie da, trzeba coś umieć aby móc rozwinąć > > prędkość - Dziwne. Mnie od pewnego czasu nikt nie traca. TA |
|
Data: 2009-05-30 10:45:47 | |
Autor: MichałG | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
Szprota aka Stefandora pisze:
reme.k@vp.pl wrote:mozna ale krótko... ;-) pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-05-30 10:50:33 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
Wjechała segwayemwrowerzystkę | |
MichałG wrote:
Szprota aka Stefandora pisze: Na nartach na krechę w dół bez żadnych umiejętności można sunąć z zawrotną prędkością. mozna ale krótko... ;-) Ale to już inna historia :) -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-05-29 15:55:01 | |
Autor: BoDro | |
Wjechała segwayem wrowerzystkę | |
<reme.k@vp.pl> napisał:
Na każdym nowym szmelcu ludzie bez jakichkolwiek uprawnień ani poznaniazasad poruszania się tym złomem zasuwają na złamanie karku. aż strach pomyśleć co będzie, gdy wsród cyklistów rozpowszechnią się np. takie wynalazki :-) http://www.metro.co.uk/weird/article.html?in_article_id=31944&in_page_id=2 -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-05-30 20:24:50 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Wjechała segwayem wrowerzystkę | |
On Fri, 29 May 2009, BoDro wrote:
<reme.k@vp.pl> napisał: To po prostu nie będzie rower, tylko "inny pojazd o napędzie mechanicznym". Równie dobrze można spytać co będzie jak rowerzysta wsiądzie na kosiarkę do trawy :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-29 15:48:38 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
A cóż Ci znowu to przeszkadza? Kolega sfrustrowany postępemjadąca segwayem wyprzedzała na nadmorskim bulwarze rowerzystkę. Zahaczyła kołem pojazdu o rower. Jadąca na nim kobieta wywróciła się i złamała rękę.Domyślałem się co to ale dla pewności poszukałem se jeszcze. A co ma z tym wspólnego technologia? -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Don't panic! Your kernel doesn't like to be \ Kruk@epsilon.eu.org / second best(filu) / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2009-05-29 13:53:42 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-05-29, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki" Z Segwayem, kładami i snowboardami? Nic. Przecież rosną na drzewach. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-29 16:02:50 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
Z Segwayem, kładami i snowboardami? Nic. Przecież rosną na drzewach.A co ma z tym wspólnego technologia?A cóż Ci znowu to przeszkadza? Kolega sfrustrowany postępemjadąca segwayem wyprzedzała na nadmorskim bulwarze rowerzystkę. Zahaczyła kołem pojazdu o rower. Jadąca na nim kobieta wywróciła się i złamała rękę.Domyślałem się co to ale dla pewności poszukałem se jeszcze. Znaczy, zaraz mi oczywiście wykażesz co takiego strasznego "postąpiło" w technologii, bez czego segway byłby niemożliwy, prawda? Przy czym ja wiem co znaczy "technologia". -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] No matter where I go, the place is always [ Kruk@epsilon.eu.org ] called "here". [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2009-05-29 14:14:48 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-05-29, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki" Kiedyś Ci sugerowałem, żebyś zaczął zwiedzać okoliczne bary mleczne i zwracał uwagę, że mają krzywo poskładane serwetki, pamiętasz? Widzę jednak, że Naczelny Czepialski precla powrócił. A postęp w technologii produkcji pozwolił na to, że Segway, snowboardy i kłady są powszechnie dostępne w "powszechnych" cenach (no, Segway w zasadzie w niezbyt powszechnych). -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-29 16:30:45 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
Kiedyś Ci sugerowałem, żebyś zaczął zwiedzać okoliczne bary mleczne iZnaczy, zaraz mi oczywiście wykażesz co takiego strasznego "postąpiło"Z Segwayem, kładami i snowboardami? Nic. Przecież rosną na drzewach.A co ma z tym wspólnego technologia?Domyślałem się co to ale dla pewności poszukałem se jeszcze.A cóż Ci znowu to przeszkadza? Kolega sfrustrowany postępem Nie mam sobie, myślisz, czym zaprzątać pamięci? A postęp w technologii produkcji pozwolił na to, że Segway, snowboardy i Oczywiście masz na to kwity, prawda? (i oczywiście wiesz, że to nie efekt skali, prawda?) -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ My hovercraft is full of eels. ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2009-05-29 14:35:19 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-05-29, Mariusz Kruk wrote:
Znaczy, zaraz mi oczywiście wykażesz co takiego strasznego "postąpiło"Kiedyś Ci sugerowałem, żebyś zaczął zwiedzać okoliczne bary mleczne i Mam przemożne wrażenie, że nie masz sobie czym zaprzątać życia. A postęp w technologii produkcji pozwolił na to, że Segway, snowboardy i Nie mam. A nawet jakbym miał, to nie chciałoby mi się ich przedstawiać. Jesteś jałowy jak opatrunek jałowy. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-29 16:16:24 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:
A co ma z tym wspólnego technologia?Z Segwayem, kładami i snowboardami? Nic. Przecież rosną na drzewach. Elektroniczna kontrola równowagi. Och, pewnie można ją było zrealizować i na lampach 50 lat temu, ale aż do segwaya nikt tego nie zrobił. //NoOffenc |
|
Data: 2009-05-29 16:22:25 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Tarchala"
Elektroniczna kontrola równowagi. Och, pewnie można ją było zrealizowaćZnaczy, zaraz mi oczywiście wykażesz co takiego strasznego "postąpiło"A co ma z tym wspólnego technologia?Z Segwayem, kładami i snowboardami? Nic. Przecież rosną na drzewach. Zaraz, ale co to ma wspólnego z _metodą wytwarzania_? -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / Wiesz, skopanie czegoś nigdy nie jest syste- | Kruk@epsilon.eu.org | mem przykrojonym do wymagań 90% użytkow- | http://epsilon.eu.org/ | ników.(megahal karmiony WO) /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2009-05-29 16:32:20 | |
Autor: Michoo | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
Tomasz Tarchala pisze:
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:Można ją było zrealizować nawet mechanicznie ;) Żyroskop zdaje się powstał na początku 19 wieku a segway to początek 21 wieku. Po prostu nikomu do głowy nie przyszedł wcześniej taki wózek. -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2009-05-29 14:37:05 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
On 2009-05-29, Michoo wrote:
Tomasz Tarchala pisze: Segway to nie byle żyroskop, tylko zestaw żyroskopów sterowany elektronicznie. To zupełnie coś innego. Anyway: http://xkcd.com/332/ ;) -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-29 16:02:37 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
jadąca segwayem wyprzedzała na nadmorskim bulwarze rowerzystkę. Zahaczyła kołem pojazdu o rower. Jadąca na nim kobieta wywróciła się i złamała rękę. Akurat do segwayów i snowboardów nic nie mam, ale quady to pomiot szatana. Zwłaszcza z punktu widzenia rowerzysty. Rozwalają leśne drogi, hałasują, śmierdzą i w dodatku nie mają rejestracji, a są w stanie uciec w warunkach terenowych każdemu innemu pojazdowi. //NoOffenc |
|
Data: 2009-05-30 09:06:52 | |
Autor: adam r. | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
On 2009-05-29 16:02:37 +0200, Tomasz Tarchala <Tomasz_at_Tarchala_dot_com@spam-me-not.com> said:
Mamy prawie flame ;) Jak ze wszytskim to nie jest wina deski, seagwaya, quada czy samochodu, tylko czynnika ludzkiego. Mozna trafic na czlowieka inteigentnego i na idiote. Niestety ci drudzy bardziej bardziej sie rzucaja w oczy. -- adam r. -- -begin geek code block-- -- - version 3.1 GCS/CM/FA d+ s-- :-- a? c++$ B++++ P-- L- E-- - W+++ N++ o K++ w-- o- M+++$ V- -- -end geek code block-- -- |
|
Data: 2009-05-30 21:55:15 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
adam r. <nie@ma.pl> wrote:
Akurat do segwayów i snowboardów nic nie mam, ale quady to pomiot Nawet najbardziej inteligentny i wysoce etyczny człowiek na quadzie w lesie zakłóci w nim ciszę, zasyfi powietrze i rozwali leśną dróżkę w dużo większym stopniu niż cały peleton rowerów góskich. //NoOffenc |
|
Data: 2009-05-30 22:11:23 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
Akurat do segwayów i snowboardów nic nie mam, ale quady to pomiotMamy prawie flame ;) Zdefiniuj peleton rowerów górskich. zyga |
|
Data: 2009-05-30 22:18:02 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
Tomasz Tarchala wrote:
adam r. <nie@ma.pl> wrote: Jak ze wszytskim to nie jest wina deski, seagwaya, quada czy samochodu, tylko czynnika ludzkiego. Nawet najbardziej inteligentny i wysoce etyczny człowiek na quadzie w Ale chyba argument ma być taki, że właśnie inteligentny i wysoce etyczny człowiek na quadzie w lesie się nie znajdzie. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-05-30 22:23:26 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
Szprota aka Stefandora <stefandora@onet.eu> wrote:
Jak ze wszytskim to nie jest wina deski, seagwaya, quada czy samochodu, tylko czynnika ludzkiego. Czyj to argument, bo mój nie? Nawet inteligentni i etyczni ludzie mogą sobie czasowo nie zdawać sprawy z tego, że robią źle. //NoOffenc |
|
Data: 2009-05-30 22:25:39 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
Tomasz Tarchala wrote:
Szprota aka Stefandora <stefandora@onet.eu> wrote: Nie, nie Twój. Zostawiłam cytat adama r. Ale mogłeś sobie czasowo nie zdawać spawy z tego. //NoOffenc :) -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-05-30 23:00:26 | |
Autor: BoDro | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
"Tomasz Tarchala" napisał:
Nawet inteligentni i etyczni ludzie mogą sobie czasowo nie zdawać sprawy niewątpliwie masz rację :-) http://tiny.pl/l3pp "Nawet zwolennikom PiS trudno to sobie wyobrazić. Prezes ich partii uprawia sporty ekstremalne? Tymczasem to nie żart - Jarosław Kaczyński szaleje po lesie na quadzie, a fale rozbija skuterami wodnymi. Robi to zawsze, gdy odwiedza swojego brata Lecha w ośrodku prezydenckim na Helu - dowiedział się dziennik.pl. "Wręcz to uwielbia" - potwierdza były rzecznik rządu Jan Dziedziczak". -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-05-30 22:26:46 | |
Autor: BoDro | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
"Tomasz Tarchala" napisał:
...i rozwali leśną dróżkę w nie żebym tego kładowego paskudztwa bronił, ale nic nie dorówna mistrzostwu "leśnych ludzi" w masakrowaniu leśnych nieutwardzanych duktów, także publicznych. Swoją drogą LP także nieźle radzi sobie z rozpieprzaniem nieutwardzanych poboczy asfaltówek, przecinających kompleksy leśne.. -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl. |
|
Data: 2009-05-31 22:27:09 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
Tomasz Tarchala <Tomasz_at_Tarchala_dot_com@spam-me-not.com> napisał(a):
adam r. <nie@ma.pl> wrote: No nie wiem. Śmietnik po któryms-tam maratonie Mazovii był w zeszłym roku bohaterem wątku na preclu... rmikke -- |
|
Data: 2009-05-30 20:55:40 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On Fri, 29 May 2009, Tomasz Tarchala wrote:
Rozwalają leśne drogi, hałasują, śmierdzą i w dodatku nie mają Pojazdowi tak, ale to IMVHO problem "tradycyjnego myslenia" w .pl Na krótką metę (kilkadziesiąt minut) nie widzę możliwości umknięcia byle modelowi latającemu, znacznie tańszemu (zarówno w zakupie jak i eksploatacji) od szybkiego motocykla bądź samochodu. W warunkach znośnej widoczności oczywiscie. http://groups.google.pl/group/pl.rec.modelarstwo/msg/b2ff37de011f4608 Rzecz jasna rowerzysta też będzie miał kłopot "w razie czego" :> (i stosowanie takich środkow wymagałoby jakiejś "prewencji w prewencji", czyli aby nie było tak jak z pijanymi - że proporcja zatrzymanych rowerzystów po piwie do kierowców ma się nijak do wypadków które powodują). "Samolotem tylko za quadami" ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-30 21:58:26 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
Rzecz jasna rowerzysta też będzie miał kłopot "w razie czego" :> Przyznam, że nie wiem, czy problem z quadowcami uciekającymi sprawiedliwości po popełnionych przestępstwach jest poważny - nie mam żadnych danych. Na pewno różne nadleśnictwa i dyrekcje parków narodowych/krajobrazowych mają problem z przeganianiem quadów z miejsc, w których nie wolno im jeździć - słyszy się o tym dość często w prasie. Ale tak czy owak, mnie do nielubienia quadowców wystarczy fakt, że hałasują, smrodzą i niszczą. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-01 23:13:03 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On Sat, 30 May 2009, Tomasz Tarchala wrote:
Przyznam, że nie wiem, czy problem z quadowcami uciekającymi Jak to mawiał niekiedy niejaki JKM - "mała szkodliwość społeczna oznacza wielką szkodliwość prywatną". Trzeba dodać "często" (bo nie zawsze jest to prawda i pewna dawka populizmu jest w tym zawarta) i postawić siebie w roli posiadacza (nomen omen) roli, który zasiał coś wartościowszego od międzyplonu. Nie trzeba zaraz przestępstwa (może się załapać na wykroczenie). Ale tak czy owak, mnie do nielubienia quadowców wystarczy fakt, że Ano, i to ostatnie jest uciążliwe (ew. bardzo uciążliwe) dla mieszkajacych w "zagrożonych" okolicach. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-06-02 08:45:36 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
Przyznam, że nie wiem, czy problem z quadowcami uciekającymi Chyba już dość długo dyskutujemy na tej grupie, żebyś się domyślał, jakiego rodzaju autorytetem jest dla mnie niejaki JKM? :-) Trzeba dodać "często" (bo nie zawsze jest to prawda i pewna Skrót językowy. Ale tak czy owak, mnie do nielubienia quadowców wystarczy fakt, że Niech Ci zilustruję, jak jest to uciążliwe. Mieszkam w leśnej miejscowości, więc często chodzę z dzieckiem (niedawno niemowlakiem) na spacery do lasu. No i parę razy śpiące w wózku dziecko zostało obudzone przez ryk przejeżdżających quadów. Moja miejscowość jest miejscowością w pewnym stopniu turystyczną, gdzie ludzie przyjeżdżają sobie posiedzieć nad jeziorem i pochodzić po lesie. Jak myślisz, czy przyjazd quadowców zachęca, czy wystrasza tych turystów? //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-02 07:19:23 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-02, Tomasz Tarchala wrote:
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote: O ile dobrze pamiętam, to nie był żaden JKM, jeno Mrożek. A nawet jeśli JKM czy ktokolwiek inny, to co z tego? Jak dla mnie, uwaga jest wybitnie słuszna. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 13:25:46 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
Przyznam, że nie wiem, czy problem z quadowcami uciekającymi Jak dla mnie, jest właśnie wybitnie głupia, nieważne czy ją odczytywać na poziomie dosłownym, czy jakimś metaforycznym. W znanym mi użyciu ta uwaga służy do podpierania nawoływań do obcinania rąk czy jakichś innych jeszcze drakońskich kar za drobne przestępstwa. Czyli idiotyzmu. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-02 11:29:36 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-02, Tomasz Tarchala wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: Nie zrozumiałeś. Maksymę należy odczytywać na poziomie intensywnie ironicznym. Nie trafiał Cię nigdy szlag czytając w prasie czy gdzie tam informacje o umarzaniu różnych rzeczy z powodu "małej szkodliwości społecznej"? Ot, takie tam włamania do aut i kradzieże radii, na przykład pierwszy z brzegu? Jak nie, to faktycznie nie mamy o czym gadać. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 13:40:09 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
O ile dobrze pamiętam, to nie był żaden JKM, jeno Mrożek. A nawet jeśli Nie, bo doskonale wiem, że takie prasowe raporty są pisane na zasadzie zapchajdziury i właśnie po to, żeby obudzić wzburzenie czytelnika i podnieść sprzedaż/klikalność, a najlepiej to żeby jeszcze wszedł na forum pod artykułem i wypowiedział się w duchu "ja bym tym sk...synom ręce poucinał jak w Arabii, a w Singapurze to wogle biczują za wyplucie gumy do żucia!" Tymczasem jeśli sąd umarza coś z powodu małej szkodliwości społecznej, to np. dlatego, że koszt poszukiwania przestępcy byłby niewspółmierny w stosunku do wartości szkody, albo że to jest pierwszy raz jakiegoś dziundka przed sądem i już samo zetknięcie z machiną wymiaru sprawiedliwości wystarczająco go przestraszyło. Jak nie, to faktycznie nie mamy o czym gadać. Jeśli należysz do osób podniecających się tym, że sąd czasem kogoś uniewinni albo umorzy postępowanie, to chyba faktycznie nie. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-02 12:42:38 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-02, Tomasz Tarchala wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: Ach. Czyli prasa działa tylko, żeby podkręcić sensację, zaś sądy wydają nieomylne wyroki, bezgranicznie sprawiedliwe i wyważone? Nie ma w nich spychologii, stronniczości, niechęci wnikania w szczegóły, a pewnie i łapówkarstwa czy kolesiostwa? I tak swoją drogą - umorzenie z powodu niskiej szkodliwości społecznej oznacza w praktyce uniewinnienie. A przecież sąd może równie dobrze nadzwyczajnie złagodzić karę lub nawet odstąpić od jej wymierzania. Nie wyznajesz czasem teorii, że kogoś, kto ukradł, należy jeszcze przeprosić? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 15:58:45 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
Nie, bo doskonale wiem, że takie prasowe raporty są pisane na zasadzie Z pewnością kwalifikacje etyczne i prawne przeciętnego sędziego są o niebo wyższe niż kwalifikacje przeciętnego dziennikarza. Stąd - z defaultu - moje dużo wyższe zaufanie do decyzji sądu niż do "spinu", jakiej relacji z sądu nadaje dziennikarz. Zwłaszcza jeśli są to dziennikarze określonej proweniencji :-) Stronniczość czy łapówkarstwo z pewnością się zdarzają, ale litości, jakiś dresik oskarżony o kradzież radia czy roweru miałby korumpować sędziego? Trochę realizmu. I tak swoją drogą - umorzenie z powodu niskiej szkodliwości społecznej Widzę, że podobnie jak dziennikarzom, których lubisz czytać, brakuje Ci wiedzy prawnej - umorzenie to nie uniewinnienie, bo umorzenie może być (i bardzo często jest) warunkowe. Poza tym sprawa zostaje w aktach i jeśli sprawca znowu popełni jakiś czyn zabroniony, to może zostać potraktowany już surowiej. A przecież sąd może równie dobrze Co też często robi. To też budzi Twoje oburzenie? //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-02 14:22:14 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-02, Tomasz Tarchala wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: Tyle, że dla sędziego poprzeczka etyczna jest znacznie, znacznie wyżej, a konsekwencje nawet lekkich zaniedbań z jego strony mogą być spore. Nie napisałem, że sądy są pełne zła i olewactwa. Dodatkowo, o takich rzeczach słysyz się nie tylko z prasy. Dziennikarze różnych proweniencji niewątpliwie przeinaczają różne rzeczy, co jednak nie oznacza, że w niektórych przypadkach nie mają racji? Stronniczość czy łapówkarstwo z pewnością się zdarzają, ale litości, Ale już olewactwo czy zignorowanie problemu jest możliwe, prawda? I tak swoją drogą - umorzenie z powodu niskiej szkodliwości społecznej Pisałem o umorzeniu, nie umorzeniu warunkowym. :P A przecież sąd może równie dobrze Jeśli w uzasadnieniu będzie niska szkodliwość społeczna, a w rzeczywistości wielka szkoda prywatna to tak, będzie budzić moje oburzenie. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 12:45:01 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
Ach. Czyli prasa działa tylko, żeby podkręcić sensację, zaś sądy wydają No to dość daleko odeszliśmy od Twojego pierwszego pytania, czy mi się ciśnienie nie podnosi, jak czytam o tym w prasie. To, że być może w niektórych przypadkach mają rację to prawda - ale ma mi się od tego podnosić ciśnienie? Stronniczość czy łapówkarstwo z pewnością się zdarzają, ale litości, Proporcjonalnie do wagi problemu zapewne. A przecież sąd może równie dobrze W praktyce jednak niska szkodliwość społeczna w jakichś 99% +- 0,9% procentach oznacza niewielką szkodę prywatną - bo na przykład "z automat" za taką się uznaje sprawę o szkodzie poniżej 250 zł czy jakoś tak. Dlatego ten bon-mot jest właśnie idiotyczny. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-03 11:53:49 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-03, Tomasz Tarchala wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: Czyli takie na przykład zorganizowane napady na gimnazjalistów i kradzieże im komórek to niska szkodliwość społeczna. Inny przykład - graffiti, kupy na chodnikach, wybijanie okien.. Nie chcę żyć w kraju, w którym byś rządził. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 14:09:12 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
Jeśli w uzasadnieniu będzie niska szkodliwość społeczna, a w Link pls? Inny przykład - Może cofnij się parę postów i przeczytaj, że umorzenie sprawy ze względu na niską szkodliwość to nie to samo, co uniewinnienie? Umorzona sprawa zostaje w aktach, więc o ile pierwsza czy druga kupa na chodniku może delikwentowi ujść płazem, to któraś kolejna już nie. Nie chcę żyć w kraju, w którym byś rządził. A ja nie chcę żyć w kraju, w którym za kupę na chodniku zamykanoby z automatu do więzienia. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-03 12:12:41 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-03, Tomasz Tarchala wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: Sam napisałeś - szkoda poniżej 250zł. Komórka "gimnazjalna" będzie zapewne tyle warta. Inny przykład - Ale mnie o coś zupełnie innego chodzi. Wyobraź sobie sytuację, kiedy rzecz ma miejsce masowo - i niech będzie, że do pierwszego złapania każdego poszczególnego delikwenta. Też jest to niska szkodliwość społeczna? Nie chcę żyć w kraju, w którym byś rządził. Niczego takiego nie sugerowałem. Ale z kupami na chodniku wypada walczyć, prawda? A kogoś, kto notorycznie sadzi klocka na chodniku wypadałoby zamknąć, choć może raczej w psychiatryku. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 14:24:42 | |
Autor: fabian | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-06-03, Tomasz Tarchala wrote: Ale napaść to nie kradzież, kradzież z pobiciem to też nie kradzież ... Inny przykład -Może cofnij się parę postów i przeczytaj, że umorzenie sprawy ze względu Bujną masz wyobraźnię. Fabian. |
|
Data: 2009-06-03 12:31:32 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-03, fabian wrote:
Jan Srzednicki wrote: Ale szkoda wynosi wspomniane wcześniej 250zł czy nie? (zakładając, że nie było pobicia) Może cofnij się parę postów i przeczytaj, że umorzenie sprawy ze względu Gdzieś widziałem w sieci porównanie (niestety nie mogę znaleźć) wyglądu Bronxu teraz i 30 lat wcześniej. Wyobraźni do tego nie potrzebowałem - graffiti, wybicia szyb i inne takie po prostu przestały być tolerowane. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 17:12:58 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
Ale mnie o coś zupełnie innego chodzi. Wyobraź sobie sytuację, kiedy To jest ten słynny mit "zero tolerancji", którym lubią się podniecać ludzie o konserwatywnym temperamencie i słabej orientacji w temacie. Spadek przestępczości w Nowym Jorku zaczął się dużo wcześniej niż polityka "zero tolerancji" i daje się doskonale wyjaśnić bez tej polityki, za pomocą samej demografii i zwiększonej obecności policji w mieście. http://en.wikipedia.com/wiki/Zero_tolerance //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-03 15:17:22 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-03, Tomasz Tarchala wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: Jeżeli fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów. Spoko. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 17:20:14 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
To jest ten słynny mit "zero tolerancji", którym lubią się podniecać Przecież to właśnie Ty zaproponowałeś teorię, której przeczą fakty. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-03 16:33:49 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-03, Tomasz Tarchala wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: Trochę z rozpędu pisałem. Ale ja nie proponowałem konkretnej teorii, nie przypinaj mnie do "podniecających się, o konserwatywnym temperamencie", jakbyś był tak dobry. Mnie ciągle chodzi o dość ogólną sytuację, w której jest przyzwolenie lub pobłażanie dla przestępstw/wykroczeń, które same w sobie pojedynczo faktycznie są NSS, ale przy zmasowaniu mogą być niesamowicie uciążliwe. Dodajmy, że w przypadku "zero tolerance" mówi się o przestępczości jako takiej, co jest zupełnie innym tematem i zupełnie inaczej mierzonym. Czy ktoś w ogóle patrzy na ilość graffiti w kontekście "zero tolerance" i jej skuteczności? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 20:59:11 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
To jest ten słynny mit "zero tolerancji", którym lubią się podniecać Ok, no to jeszcze raz: umorzenie z powodu NSS to nie jest przyzwolenie lub pobłażanie dla przestępstw czy wykroczeń. To jeden z wyników postępowania karnego, a więc delikwent będzie przeciągnięty przez całą machinę wymiaru sprawiedliwości, co w bardzo wielu przypadkach już go wystarczająco wystraszy i naprostuje na dalszą drogę życia. A w tych przypadkach, w których nie wystraszy - powstanie adnotacja w aktach na przyszłość. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-03 17:04:20 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
Jeśli w uzasadnieniu będzie niska szkodliwość społeczna, a w Ale piszesz tu o jakiejś przestępczości zorganizowanej ("zorganizowane"), z użyciem przemocy ("napady") i więcej, niż jednorazowej ("kradzieże"). Masz przykład na to, że gdzieś jakiś sąd umorzył sprawę takiego gangu ze względu na niską szkodliwość społeczną? Może cofnij się parę postów i przeczytaj, że umorzenie sprawy ze względu Mogę napisać to samo, co kol. fabjan - wykonfabulować to sobie można różne scenariusze, w praktyce jest jednak tak, jak ja piszę, nie tak, jak ty. Na tyle jest to powszechne, że niska szkodliwość społeczna oznacza małe straty, że prasa pisze o przypadkach wyjątkowych właśnie na zasadzie wyjątku, "człowiek pogryzł psa". //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-03 15:15:09 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-03, Tomasz Tarchala wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: Nieściśle się wyraziłem. Chodziło mi o powszechne, nie podlegające jakiejś organizacji. Może cofnij się parę postów i przeczytaj, że umorzenie sprawy ze względu Ależ ów cytat, którego się tak uczepiłeś, dotyczy owych wyjątków! Tylko, że w Polsce jest dziwnie więcej tychże wyjątków, bo sądy są, jakie są, i działają jak działają. Nadreprezentacja Polski w Trybunale Praw Człowieka też jest histerią dziennikarzy o jakże niskich standardach etycznych w stosunku do polskich sądów? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 17:24:37 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
Czyli takie na przykład zorganizowane napady na gimnazjalistów i .... i powszechnie umarzane przez sądy ze względu na NSS. Link or it did not happen! Ale mnie o coś zupełnie innego chodzi. Wyobraź sobie sytuację, kiedy O RLY? Miałem wrażenie, że właśnie twierdzicie, jakoby to była jakaś prawidłowość? Jeśli teraz twierdzisz, że tylko wyjątkowo zdarza się, że sąd umarza wielką szkodę prywatną ze względu na NSS, to czemu nie, chętnie się zgodzę. Tylko, Przyczyny tego stanu rzeczy niewątpliwie są warte dyskusji, ale wątpię żeby miały związek z NSS. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-03 15:29:12 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-03, Tomasz Tarchala wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: To był przykład teoretyczny. No więc, uważasz, że plaga kradzieży drobnych przedmiotów poniżej 250zł, nie będących plagą zorganizowaną, to niska szkodliwość społeczna? Ale mnie o coś zupełnie innego chodzi. Wyobraź sobie sytuację, kiedy Naprawdę myślałeś, że ktoś interpretuje ten tekst dosłownie? Naprawdę? Tylko, Samo NSS prawdopodobnie do Strasburga nie trafia zbyt często, ale przykład Trybunału dobrze świadczy o tym, jakie miewamy sądy i prawo. Co się już jak najbardziej może przekładać na nadmierną ilość umorzeń z powodu NSS. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 17:43:38 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
Ale piszesz tu o jakiejś przestępczości zorganizowanej No ale teraz to już kompletnie odjeżdżasz od konkretnych przykładów w jakiś wydumany hipotetyczny scenariusz, nie mówiąc o pomieszaniu w kwestiach semantycznych (jak plaga może być szkodliwością). Sąd nie sądzi plag społecznych, tylko konkretne przypadki. Mogę napisać to samo, co kol. fabjan - wykonfabulować to sobie można Podaj mi niedosłowną interpretację, która ma sens. Na razie twierdzisz, że cytat jest "ironiczny", albowiem wyjątkowo zdarza się, że jest prawdziwy. No super, tylko w takim razie czy jesteś pewien, że wiesz co to jest ironia? :-) Tylko, Strzelę, że jest to "prawdopodobnie" 0,0% :-) ale Albo na nadmierną ilość skazań. Na dwoje babka wróżyła. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-03 16:39:18 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-03, Tomasz Tarchala wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: Nie odpowiedziałeś mi na pytanie. Plaga kradzieży kieszonkowych jest NSS czy nie jest? O RLY? Miałem wrażenie, że właśnie twierdzicie, jakoby to była jakaś Obawiam się, że nie mam siły Ci tego tłumaczyć. Jak nie łapiesz, to przykro mi. Przyczyny tego stanu rzeczy niewątpliwie są warte dyskusji, ale wątpię Nie zrozumiałeś implikacji. Łopatologicznie: skoro jest dużo skarg w Strasburgu, to system sprawiedliwości w Polsce działa tak sobie. Zatem jego "takasobość" będzie się objawiać w różne sposoby, jestem przekonany, że również w omawiany sposób. Jednakowoż, EOT, dyskusja przestała być ciekawa. ;) -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 21:02:29 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
To był przykład teoretyczny. No więc, uważasz, że plaga kradzieży No więc oczywiście na tak zadane pytanie odpowiedź brzmi "nie" - _plaga_ nie może być _szkodliwością_. Te dwa rzeczowniki nie są ze sobą związane relacją bardziej ogólny/bardziej szczegółowy. Podejrzewam więc, że po prostu z rozpędu sam nie wiesz, jakie dokładnie pytanie chciałeś zadać. Naprawdę myślałeś, że ktoś interpretuje ten tekst dosłownie? Naprawdę? Spoko. ale Ja po prostu nie widzę żadnego podparcia dla tego Twojego przekonania. Jednakowoż, EOT, dyskusja przestała być ciekawa. ;) Tak, też się szybko nudzę, gdy moje argumenty słabną ;-) //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-03 19:24:56 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 2009-06-03, Tomasz Tarchala wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: O gramatykę się czepiasz? Te dwa rzeczowniki nie są ze sobą związane relacją bardziej Podejrzewam, że doskonale wiesz, jakie pytanie chciałem zadać, ale nie chcesz odpowiedzieć. Zatem, skoro musisz mieć pytanie explicite: czy w.w. plaga cechuje się niewielką szkodliwością społeczną, czy nie? Albo na nadmierną ilość skazań. Na dwoje babka wróżyła. No dobrze. Jednakowoż, EOT, dyskusja przestała być ciekawa. ;) Trelemorele. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-04 00:45:23 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
To był przykład teoretyczny. No więc, uważasz, że plaga kradzieży Nie o gramatykę, tylko o semantykę. Całkiem serio po prostu nie wiem, co to może znaczyć, że plaga jest bądź nie jest szkodliwością. Podejrzewam, że doskonale wiesz, jakie pytanie chciałem zadać, ale Jeśli mówimy o pladze, to rozpatrzmy ją w porównaniu do innych plag. Mówi się na przykład o plagach alkoholizmu czy narkomanii. Czy plaga kradzieży przedmiotów za dwie stówy jest z nimi porównywalna? Jakie mam szanse mieć ukradziony taki przedmiot i jak często? Wtedy ewentualnie będę mógł coś konkrentego odpowiedzieć. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-04 08:57:06 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Tarchala"
Ale piszesz tu o jakiejś przestępczości zorganizowanejSam napisałeś - szkoda poniżej 250zł. Komórka "gimnazjalna" będzieLink pls?W praktyce jednak niska szkodliwość społeczna w jakichś 99% +- 0,9%Czyli takie na przykład zorganizowane napady na gimnazjalistów i Ale możesz w takim razie uzgodnić sam ze sobą o czym piszesz? -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / Prosty wniosek: zamiast do liceum wyślij | Kruk@epsilon.eu.org | dzieci na pcoa. Biologa mamy, chemik jest, | http://epsilon.eu.org/ | matematykę znamy, tylko z informatyką mogą /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ być problemy (Marcin Wieczorek) |
|
Data: 2009-06-03 12:50:15 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Tarchala"
W praktyce jednak niska szkodliwość społeczna w jakichś 99% +- 0,9% Metodologię badania poproszę. oznacza niewielką szkodę prywatną - bo na przykład "z Akurat to jest piękny przykład na wysoką szkodliwość społeczną takiego procederu. Albo robimy prawo i wymuszamy jego przestrzeganie, albo się nie wygłupiamy. A to o czym piszesz, podobnie jak wiele innych mechanizmów u nas występujących powoduje, że prawo sobie, a życie sobie. A potem jest płacz i zgrzytanie zębów. -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ My name is drzewo, /dev/drzewo \ Kruk@epsilon.eu.org / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2009-06-03 14:07:46 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:
W praktyce jednak niska szkodliwość społeczna w jakichś 99% +- 0,9% Odpytanie znajomych prawników. Mam nadzieję, że wiesz, że prawnik w ramach robienia aplikacji musi spędzić ileściesiąt tam czy wręcz ileśset godzin w sądzie, przypatrując się sprawom na wokandzie? oznacza niewielką szkodę prywatną - bo na przykład "z Bzdura, mechanizm niskiej szkodliwości społecznej występuje wszędzie, a nie tylko u nas. A potem Bezkrytycznym konsumentom takich bon-motów do płaczu i zgrzytania zębów wystarcza bardzo mało. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-03 14:23:07 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Tarchala"
Odpytanie znajomych prawników.W praktyce jednak niska szkodliwość społeczna w jakichś 99% +- 0,9%Metodologię badania poproszę. I mają tak dokładne dane? Notatki robili? Raczysz żartować. Bzdura, mechanizm niskiej szkodliwości społecznej występuje wszędzie,oznacza niewielką szkodę prywatną - bo na przykład "zAkurat to jest piękny przykład na wysoką szkodliwość społeczną takiego Odłóż ten kwantyfikator, bo sobie krzywdę zrobisz. (c) Michał Dwużnik A poza tym, nie "bzdura", tylko nie rozumiesz w czym jest istota problemu. Nie w samym istnieniu czasem używanego mechanizmu, a w "automatyczności" stosowania tegoż, co powoduje, że prawo jest martwe. A potemBezkrytycznym konsumentom takich bon-motów do płaczu i zgrzytania zębów Nie wiem do kogo i czego pijesz w tym momencie, szczerze mówiąc. -- Kruk@ -\ | Any program that runs right is obsolete. }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | |
|
Data: 2009-06-03 17:07:00 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:
Odpytanie znajomych prawników.W praktyce jednak niska szkodliwość społeczna w jakichś 99% +- 0,9%Metodologię badania poproszę. Licencja poetycka. Używali sformułowań typu "prawie zawsze", "w znakomitej większości przypadków, jakie widziałem" itp. A poza tym, nie "bzdura", tylko nie rozumiesz w czym jest istota problemu. Może przejdź się kiedyś do sądu i zobacz, na czym to polega. Sędzia nie ma obowiązku umarzać sprawy za każdym razem, kiedy wartość straty jest mniejsza niż 250 zł. A potemBezkrytycznym konsumentom takich bon-motów do płaczu i zgrzytania zębów Do osób wysuwających cienkie bon-moty typu "niska szkodliwość społeczna to wielka szkoda prywatna". //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-03 15:10:47 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
On 2009-06-03, Tomasz Tarchala wrote:
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote: Ależ Tyś zacięty na tą dosłowność. Jeśli nie rozumiesz dość smutnej ironii tego stwierdzenia, to jedynie pożałować. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-04 08:33:58 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Wjecha?a segwayem w rowerzystk? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Tarchala"
A poza tym, nie "bzdura", tylko nie rozumiesz w czym jest istota problemu.Może przejdź się kiedyś do sądu i zobacz, na czym to polega. Sędzia nie Może zatem zwracaj uwagę na to, co piszesz. Do osób wysuwających cienkie bon-moty typu "niska szkodliwość społecznaNie wiem do kogo i czego pijesz w tym momencie, szczerze mówiąc.A potemBezkrytycznym konsumentom takich bon-motów do płaczu i zgrzytania zębów Ale po co w takim razie piszesz to w tym podwątku? -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] If life is a stage, I want some better ligh- [ Kruk@epsilon.eu.org ] ting. [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2009-06-02 14:56:05 | |
Autor: MichałG | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Tomasz Tarchala pisze:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: ciekawe jak zareagujesz na wyrwanie Twojego radia...... ;-) nadstawisz drugie? Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-06-02 15:14:34 | |
Autor: fabian | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
MichałG wrote:
ciekawe jak zareagujesz na wyrwanie Twojego radia...... ;-) A Ty wypowiesz wojnę złodziejom i poświecisz życie na ściganie amatorów cudzego radia? ;) Fabian. |
|
Data: 2009-06-02 16:27:45 | |
Autor: MichałG | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
fabian pisze:
MichałG wrote: to tylko przykład jak 'mała szkodliwość społeczna' jest niekoniecznie taka prywatnie. Dla jasności - radio mi dynda. Nie dynda mi pobłażanie w drobnych sprawach. To powoduje przeswiadczenie, żę nastepnym razem też tak bedzie.... Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-06-02 15:59:34 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
MichałG <grodmich@wp.pl> wrote:
Jeśli należysz do osób podniecających się tym, że sąd czasem kogoś Żeby sobie nie podnosić ciśnienia myślami o radiu, które zostawiłem w samochodzie, kupuję takie, które radia mają już wbudowane. //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-04 13:29:49 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
OT, prawo, szkodliwość (było: Wjecha ła segwayem w rowerzystkę) | |
On Tue, 2 Jun 2009, Tomasz Tarchala wrote:
Tymczasem jeśli sąd umarza coś z powodu małej szkodliwości społecznej, Jak rozumiałem wypowiedź Jana, to szło o coś zupełnie innego: umarzanie w przypadkach kiedy ZŁAPANO sprawców. A poszkodowany niech się użera o naprawienie szkody w procesie cywilnym... BTW: polskie prawo *pozwala* na zasądzenie odszkodowania podczas procesu karnego oraz *pozwala* na warunkowe zawieszenie lub zmniejszenie kary, przy czym warunkiem może być naprawienie szkody. Niestety nie jest to "obowiązkowe" i, jak to kiedyś na .prawo było (przy okazji rozważań że "za II RP też już tak było") praktyka pokazuje że "nie ma w zwyczaju" - ani prokuratorów, ani sądów, aby stosować takie środki. Sądząc z opisów jedyną "metodą" prowadzącą do takiego wyroku (wcale nie pewną i gwarantującą skutku) jest skorzystanie przez poszkodowanego z prawa "oskarżyciela posiłkowego" i wystąpienie z właściwym wnioskiem we właściwym momencie. IMVHO - logic error. Prawo powinno w 1. kolejności dbać o naprawienie szkody (przed karą!) a w drugiej - o nieopłacalność przestępstw. Statystyczną nieopłacalność dla jasności. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-06-04 13:21:23 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On Tue, 2 Jun 2009, Tomasz Tarchala wrote:
[...]Jak to mawiał niekiedy niejaki JKM - "mała szkodliwość społeczna Niech Ci zilustruję, jak jest to uciążliwe. Mieszkam w leśnej[...] ludzie przyjeżdżają sobie posiedzieć nad jeziorem i pochodzić po lesie. No i w ten deseń całkiem spokojnie zeszliśmy z opinii o JKM na temat zgodności z poszczególnymi, wyrażonymi przezeń poglądami ;) To że potencjalne dojście ichniej partii do władzy mogłoby się skończyć nie-wiadomo-czym to jedno (z kim oni to zawierali już sojusze - z narodowacami, z zielonymi, jeszcze coś ciekawego do kolekcji?) a to że imiennie JKM czasem publikował "spisy treści" różnych celnych spostrzeżeń to drugie. I przyznam że zgadzam się z wyrażonym tu poglądem, że nawet jak to nie jego (lecz cytował czyjeś myśli) to i tak owa popularyzacja "powodów do zastanowienia się" jest zasługą. Nie żeby z wszystkim zaraz się zgadzać, bo np. ichni pomysł aby zaorać tory pomija drobiazg - ten mianowicie, że na przejazd 1. "TIRa" składa się 10 000 przejazdów "osobówek", bo zużycie nawierzchni jest w wysokiej potędze nacisku na oś. W ten sposób przestajemy być OT - bo na argument "niech pedalarze też płacą podatek drogowy" odpowiadam: "tak, ale proporcjonalnie do zużycia nawierzchni od nacisku na oś oraz miejsca zajmowanego na jezdni" :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-06-04 15:37:00 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
[...]Jak to mawiał niekiedy niejaki JKM - "mała szkodliwość społeczna Cały czas przecież dyskutowałem o tym konkretnym poglądzie, niezależnie o opinii o JKM. To, że quadowcy mi przeszkadzają, nie zostanie przecież rozwiązane przez zniesienie instytucji umorzenia sprawy w wyniku stwierdzenia niskiej szkodliwości społecznej czynu. Rozwiązaniem jest przede wszystkim skuteczne ściganie i egzekwowanie ewentualnych zakazów. W ten sposób przestajemy być OT - bo na argument "niech pedalarze To nie jest dobry argument, bo drogi ulegają zużyciu też w pewnym (znacznym) stopniu niezależnie od tego, kto po nich jeździ. Dużo lepszym argumentem jest to, że przecież nie ma już czegoś takiego jak podatek drogowy :-) //NoOffenc |
|
Data: 2009-06-05 09:52:56 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On Thu, 4 Jun 2009, Tomasz Tarchala wrote:
też płacą podatek drogowy" odpowiadam: "tak, ale proporcjonalnie Nie wiem gdzie mieszkasz i jak są obciążone drogi w Twojej okolicy, ale "u mnie" doskonale widać różnicę między miejscami po których poruszają się koła pojazdów (głównie ciężarówek) a paskiem między kołami oraz środkiem jezdni. Przyznaję że przez ostatnie 1,5 roku drogowcy naprawili (wymieniali nawierzchnię) w większości tych miejsc, ale to za krótko abym zapomniał że tak jest :) - przy przeciętnie użytkowanej drodze to nie erozja ją "zje". No i wiele to nie musi zmieniać w rozważaniach: np. wodę która się "rozpływa" w postaci niedokładności pomiarów i strat przesyłowych również rozlicza się między pobierających "proporcjonalnie" (do zużycia), więc i "samozużycie" drogi (wskutek erozji) podzieli się w ten sposób, nadal proporcje będą takie jak 1 przejazd TIRa (40 ton, 4 osie) 30 000 przejazdów samochodów osobowych (2 tony, dwie osie) oraz ponad 1 000 000 przejazdów rowerów (100 kG, jedna oś liczona "podwójnie" bo tylko jedno koło, bo nacisk większy). Przypomnę - zużycie nawierzchni najczęściej szacowane jest między 3 a 5 potęgą nacisku na oś (wyżej przyjąłem ~3,5 z zaokrągleniami, niech bedzie na korzyść samochodów), a zdarzają się oszacowania sięgające 7 potęgi (raz widziałem 9, ale pewnie to był błąd). Dużo lepszym Nazwa nie jest ważna - idzie o "akcyzę paliwową" (z której formalnie część idzie "na drogi"). Kierowców to boli (co rozumiem), a w zapale chęci przyłożenia wszystkim aby mieli równie źle :) nie biorą pod uwagę właśnie proporcji do ww. "zużycia". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-06-05 10:22:07 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Gotfryd Smolik news"
Nie wiem gdzie mieszkasz i jak są obciążone drogi w Twojej okolicy, aleteż płacą podatek drogowy" odpowiadam: "tak, ale proporcjonalnieTo nie jest dobry argument, bo drogi ulegają zużyciu też w pewnym Ale to jest kwestia złego projektu/wykonawstwa bądź nieprzestrzegania warunków, pod które droga była projektowana. ponad 1 000 000 przejazdów rowerów (100 kG, jedna oś liczona "podwójnie" G??? -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ Microsoft Office 2000: Stale do przodu ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2009-06-06 17:40:44 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
On Fri, 5 Jun 2009, Mariusz Kruk wrote:
Nie wiem gdzie mieszkasz i jak są obciążone drogi w Twojej okolicy, ale Jeśli droga *podlega* zużyciu, to niczym dziwnym nie jest że to zużycie *widać*. IMO. Tylko nie pisz, że droga ma być remontowana przy zużyciu na tyle małym, że jeszcze nie ma objawów tego zużycia - bo w .pl to się nie sprawdza. A to że w eksloatacji są drogi, które na skutek zużycia są już zniszczone to inna sprawa - nie takie przypadki miałem na myśli (choć miejsca w których występują oczywiście są, włącznie z najgorszym dla jednośladów rozwiązaniem w postaci sfrezowanych garbów).. ponad 1 000 000 przejazdów rowerów (100 kG, jedna oś liczona "podwójnie" Te pytajniki do czego? Podwójnie, bo nacisk idzie na jedno koło, a nie na dwa (więc do porównania trzeba liczyć jak 200 kG na oś dwukołową). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-06-06 20:51:10 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Gotfryd Smolik news"
Jeśli droga *podlega* zużyciu, to niczym dziwnym nie jest że toNie wiem gdzie mieszkasz i jak są obciążone drogi w Twojej okolicy, aleAle to jest kwestia złego projektu/wykonawstwa bądź nieprzestrzegania Ja tam się nie znam, ale jak dla mnie, powinno być określone z góry ile droga ma wytrzymać do remontu. A że u nas się wszystko robi jak widać, to mamy co widać. Te pytajniki do czego?ponad 1 000 000 przejazdów rowerów (100 kG, jedna oś liczona "podwójnie"G??? Do stałej grawitacji. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / Borg Pizza: Anchovies are irrelevant. | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2009-06-02 08:48:41 | |
Autor: fabian | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Gotfryd Smolik news wrote:
On Sat, 30 May 2009, Tomasz Tarchala wrote: Bzdury. Raczej czasem. Fabian. |
|
Data: 2009-06-04 13:45:36 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On Tue, 2 Jun 2009, fabian wrote:
[...]Jak to mawiał niekiedy niejaki JKM - "mała szkodliwość społeczna
Proporcja między "czasem" a "często" zależy od działania prawa w danym kraju - w .pl postępowanie karne ma "w zwyczaju" zostawiać poszkodowanego samemu sobie (choć sąd MOŻE połączyć postępowanie odszkodowawcze z procesem karnym). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-06-02 09:48:20 | |
Autor: MichałG | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Gotfryd Smolik news pisze:
On Sat, 30 May 2009, Tomasz Tarchala wrote: Możesz sobie wyobrazić jakie okreslenia nasuwały mi sie pewnego poranka jak zobaczyłem przemielone koleiny w półmetrowym śniegu na ścieżce,którą musze w tenże poniedziałek rano wyjechać do pracy i wrócić po weekendzie do cywilizacji.... ;-). Przejedność tej sciezki jest efektem dość chwiejnej równowagi miedzy działaniem traktorowego pługa a ubijaniem śniegu kołami (w łancuchach). Wystarczył przejazd kilku nawiedzonych 'odkrywców bezdroży' i wyjazd był mozliwy już tylko na holu za duzym ciągnikiem... ;-(. ( Ale sprawcy mieli fan..... Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-05-31 15:41:03 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
In article <rlqv155229964t54ms5m7g83e5j8a34qap@4ax.com>,
Tomasz Tarchala <Tomasz_at_Tarchala_dot_com@spam-me-not.com> wrote: OK Ale AFAIK to segwaye, snowboardy, ani nawet narty tez nie podlegaja rejestracji. I co teraz? YA |
|
Data: 2009-05-31 16:00:37 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Akurat do segwayów i snowboardów nic nie mam, ale quady to pomiotOK Jeśli segwayem, snowboardem albo na nartach zechcesz spróbować mi uciec na leśnej dróżce, to daj znać wcześniej, zorganizuję ekipę filmową :-) //NoOffenc |
|
Data: 2009-05-29 13:44:45 | |
Autor: Brkzzz | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 29 Maj, 15:41, rem...@vp.pl wrote:
> jadąca segwayem wyprzedzała na nadmorskim bulwarze rowerzystkę. Równie dobrze jakieś 30. lat temu powinni zabronić kół 26-cio calowych... |
|
Data: 2009-05-29 23:55:22 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
jadąca segwayem wyprzedzała na nadmorskim bulwarze rowerzystkę. Zahaczyła kołem pojazdu o rower. Jadąca na nim kobieta wywróciła się i złamała rękę. Kład i deska nie myśli za ciebie. Co do segłeja pełna zgoda! zyga |
|
Data: 2009-05-29 19:44:53 | |
Autor: Krzysztof Rudnik | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
mocniak wrote:
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ. BÄdzie proces Proste, niezachowanie 1m odstÄpu od wyprzedzanego pojazdu jednoĹladowego. Krzysiek Rudnik |
|
Data: 2009-05-30 20:59:29 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
On Fri, 29 May 2009, Krzysztof Rudnik wrote:
Proste, niezachowanie 1m odstępu od wyprzedzanego pojazdu jednośladowego. Hm... Literalnie tak to wygląda. BTW: ilu grupowiczów zastanawiało się nad tym, że ten przepis dotyczy RÓWNIEŻ wyprzedzania rowerem roweru? Zawsze zachowujecie (szczególnie na ścieżce <2 m :P)? :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-29 23:54:33 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę. Będzie proces Kolejna segłejowa idiotka! zyga |
|
Data: 2009-06-02 07:18:29 | |
Autor: Rowerex | |
Wjechała segwayem w rowerzystkę | |
On 29 Maj, 14:40, mocniak <mocniak.wyt...@to.tlen.pl> wrote:
Wjechała segwayem w rowerzystkę. Całe szczęście, że nie subwayem ;-) A tak w ogóle, to jaki status prawny wg PoRD mają tego typu pojazdy? Można tym jeździć po chodniku? A co z przejściami dla pieszych, prowadzić, jechać? Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-06-02 16:22:10 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Rowerex"
Wjechała segwayem w rowerzystkę. Wątpliwy ;-) -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Ognisko domowe czasem dopieka do żywego `b Kruk@epsilon.eu.org d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2009-06-04 22:58:49 | |
Autor: Krzysztof Rudnik | |
WjechaĹa segwayem w rowerzystkÄ | |
Rowerex wrote:
On 29 Maj, 14:40, mocniak <mocniak.wyt...@to.tlen.pl> wrote: Pewnie, zgodnie z PoRD to nawet nie jest pojazd. Krzysiek Rudnik |