Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wlałem do baku za dużo

Wlałem do baku za dużo

Data: 2018-06-11 08:23:40
Autor: J.F.
Wlałem do baku za dużo
Dnia Sun, 10 Jun 2018 22:14:33 +0200, Alf/red/ napisał(a):
Wstęp. Jeżdżę już 130kkm fabią benzynową, praktycznie zawsze wlewam do pełna, i wchodzi 42-45 litrów, na których przejeżdżam 600 km plus minus.

A wczesniej tez wyjezdzales do "50km" ?

Akt 1. Wybrałem się w piątek wieczorkiem w kraj. Komputerek mi podpowiada, że dam radę tylko 50 km, więc skręcam na stację dolać. Leję, leję, leję... odbiło.
Patrzę na dystrybutor: 52 litry. Hm.

Akt 2.
Pojeździłem 300 km po szosach, drogach krajowych, miastach, drogach gruntowych i łąkowych. Strzałka poziomu paliwa ani drgnęła, a komputerek obiecuje mi 800 kolejnych kilometrów.
Czyli na tankowaniu 52 litrów mam przejechać 1100 km. To dobrze, a nawet świetnie.

No dobrze, ale GDZIE SIĘ ZMIEŚCIŁO TE SIEDEM LITRÓW? Od upałów się bak rozszerzył? Naprawdę akurat teraz się coś odpowietrzyło, beknęło, i łyknęło siedem litrów więcej niż przez lata?

A zbiornik tam jaki nominalnie jest ? 50l ?

Zbiornik mogl sie ... moze nie rozszerzyc, co uwypuklic na jednej
sciance, podjazd mogl byc pochylony i sie lepiej odpowietrzyl, rura od
wlewu do baku potraf byc dluga ...

Zbiornik ma martwą strefę, którą wyjeździłem, mimo że dopiero co się rezerwa zaczęła świecić?

Tak nawiasem mowiac, to w kadecie byl w zbiorniku taki plastikowy
"garnek" nie bardzo wiem po co. Moze mial trzymac poziom paliwa przy
ssaku nawet przy bocznych kolysaniach ?

J.

Wlałem do baku za dużo

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona