Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...

Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...

Data: 2011-01-18 09:26:56
Autor: Lady_Heather
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
wlasnie ogladam na stronie onetu reportaz na temat najemcow, ktorzy nie placa za wynajmowane mieszkanie. Zaczyna się od tego jak wlasciciel mieszkania probuje otworzyc drzwi i zali się ze oni zmienili zamki i on nie moze wejsc do SWOJEGO mieszkania.
A dalej jest jeszcze śmieszniej - pan policjant mówi "policja nie ma uprawnien aby w takiej sytuacji siłą otworzyć drzwi czyjegos mieszkania, natomiast wlasciciel ma prawo otworzyc sobie te drzwi siłą, moze te zamki sobie rozwiercic albo poprosic slusarza o to i to nie będzie włamanie'.

eeeeee, naprawdę?

link-- ->http://wiadomosci.onet.pl/wideo/najemcy-nie-placa-zmienili-zamki,8529944,1,klip.html#

Data: 2011-01-18 02:31:10
Autor: witek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 1/18/2011 2:26 AM, Lady_Heather wrote:
wlasnie ogladam na stronie onetu reportaz na temat najemcow, ktorzy nie
placa za wynajmowane mieszkanie. Zaczyna się od tego jak wlasciciel
mieszkania probuje otworzyc drzwi i zali się ze oni zmienili zamki i on
nie moze wejsc do SWOJEGO mieszkania.
A dalej jest jeszcze śmieszniej - pan policjant mówi "policja nie ma
uprawnien aby w takiej sytuacji siłą otworzyć drzwi czyjegos mieszkania,
natomiast wlasciciel ma prawo otworzyc sobie te drzwi siłą, moze te
zamki sobie rozwiercic albo poprosic slusarza o to i to nie będzie
włamanie'.

eeeeee, naprawdę?

link-- ->http://wiadomosci.onet.pl/wideo/najemcy-nie-placa-zmienili-zamki,8529944,1,klip.html#


a bo to pierwszy raz glupoty pisza,
sa wyjatki kiedy wlasciciel moze wejsc do mieszkania pod nieobecnosc najemcy rozwiercajac zamki. chocby lejaca sie woda, ale to sa wyjatki.
wyjatkiem moze byc rowniez, to ze wlasiciciel nie ma kontaktu z najemcami i moze traktowac to jako porzucenie najmu, ale w zasadzie to by było na tyle.

Data: 2011-01-18 09:47:40
Autor: Lady_Heather
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ih3j4c$pgg$14inews.gazeta.pl...

a bo to pierwszy raz glupoty pisza,

No ja wiem ale tu jest przerazające ze tę opinię wygłasza oficer prasowy Komendy Wojewodzkiej w Łodzi. Mało tego - dalej jest coraz smieszniej - reporterka pyta pania mecenas pełnomocniczke wlascicieli mieszkania "a  co by bylo gdyby [wlasciciele] wyłamali zamki i wprowadzili się do tego mieszkania i tam zamieszkali ? czy nie jest to rozwiązanie? " a pani mecenas z usmiechem "taak - ale to jest rozwiązanie brutalne wymagające dużego tupetu i odwagi"
No proszę was...

LH

Data: 2011-01-18 23:08:29
Autor: witek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 1/18/2011 2:47 AM, Lady_Heather wrote:

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:ih3j4c$pgg$14inews.gazeta.pl...

a bo to pierwszy raz glupoty pisza,

No ja wiem ale tu jest przerazające ze tę opinię wygłasza oficer prasowy
Komendy Wojewodzkiej w Łodzi. Mało tego - dalej jest coraz smieszniej -
reporterka pyta pania mecenas pełnomocniczke wlascicieli mieszkania "a
co by bylo gdyby [wlasciciele] wyłamali zamki i wprowadzili się do tego
mieszkania i tam zamieszkali ? czy nie jest to rozwiązanie? " a pani
mecenas z usmiechem "taak - ale to jest rozwiązanie brutalne wymagające
dużego tupetu i odwagi"
No proszę was...


bardziej bym stawiał na inteligencję dziennikarzy, którzy wycieli tylko tyle ile było im potrzebne do udowodnienia własnej tezy.

Data: 2011-01-18 09:49:56
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Tue, 18 Jan 2011, Lady_Heather wrote:

wlasnie ogladam na stronie onetu reportaz na temat najemcow, ktorzy nie placa za wynajmowane mieszkanie. Zaczyna się od tego jak wlasciciel mieszkania probuje otworzyc drzwi i zali się ze oni zmienili zamki i on nie moze wejsc do SWOJEGO mieszkania.

  Bo to jest jego mieszkanie.
  Podobnie jak np. mieszkanie komunalne jest własnością gminy, a nie
lokatora tam mieszkającego.

A dalej jest jeszcze śmieszniej - pan policjant mówi "policja nie ma uprawnien aby w takiej sytuacji siłą otworzyć drzwi czyjegos mieszkania, natomiast wlasciciel ma prawo otworzyc sobie te drzwi siłą, moze te zamki sobie rozwiercic albo poprosic slusarza o to i to nie będzie włamanie'.

eeeeee, naprawdę?

  Jakby tak który się zastosował, to ciekawe czy nie można by tego
potraktować jako podżegania.
  Pomijając fakt, że jest pytanie o kompetencję redaktorów.
  Można by oczekiwać, że TYLE będą wiedzieli.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-18 09:54:36
Autor: Lady_Heather
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1101180945550.3736quad...

 Bo to jest jego mieszkanie.

ja akcentują "swojego" nie mialam na mysli ze mieszkanie nie jest jego, ale fakt ze umyka im cos takiego jak ochrona posiadania i ze on nie ma prawa sobie tak po prostu tam wchodzic,

LH

Data: 2011-01-18 11:49:02
Autor: Hades
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Użytkownik "Lady_Heather"
 Bo to jest jego mieszkanie.

ja akcentują "swojego" nie mialam na mysli ze mieszkanie nie jest jego, ale fakt ze umyka im cos takiego jak ochrona posiadania i ze on nie ma prawa sobie tak po prostu tam wchodzic,
LH


To oznacza ze mamy prawem chronic ludzi nieuczciwych (zlodziei?). Czy
tak? Najemca zobowiazal sie placic za wynajem i tego nie robi. Wlasciciel
zas ma stac sobie z boku i z zadowoleniem akceptowac to ze nie otrzymuje
naleznosci. No coz. MOzna i tak.
AM

Data: 2011-01-18 12:24:16
Autor: Tomasz Kaczanowski
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Hades pisze:
Użytkownik "Lady_Heather"
 Bo to jest jego mieszkanie.

ja akcentują "swojego" nie mialam na mysli ze mieszkanie nie jest jego, ale fakt ze umyka im cos takiego jak ochrona posiadania i ze on nie ma prawa sobie tak po prostu tam wchodzic,
LH


To oznacza ze mamy prawem chronic ludzi nieuczciwych (zlodziei?). Czy
tak? Najemca zobowiazal sie placic za wynajem i tego nie robi. Wlasciciel
zas ma stac sobie z boku i z zadowoleniem akceptowac to ze nie otrzymuje
naleznosci. No coz. MOzna i tak.

Cóż wybieracie takich ludzi, co takie bzdurne prawo uchwalają...




--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2011-01-18 12:42:31
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 18.01.2011 12:24, Tomasz Kaczanowski pisze:

To oznacza ze mamy prawem chronic ludzi nieuczciwych (zlodziei?). Czy
tak? Najemca zobowiazal sie placic za wynajem i tego nie robi. Wlasciciel
zas ma stac sobie z boku i z zadowoleniem akceptowac to ze nie otrzymuje
naleznosci. No coz. MOzna i tak.

Cóż wybieracie takich ludzi, co takie bzdurne prawo uchwalają...

Prawo to miało z założenia chronić ludzi wywalanych nagle przez
cwaniaczków, co znaleźli klientów na lepszą cenę.

Ustawodawcy założyli, że doraźny zysk właściciela jest mniej ważny od
dachu nad głową.

Oczywiście jest to pewna luka, którą wykorzystują różne cwaniaczki.

Niemniej jednak bredzenie o "staniu z boku i akceptacji z zadowoleniem"
to tandetna demagogia.

Lokatora można się pozbyć, tylko trzeba przejść pewną procedurę.

Do poprawki są zasadniczo dwie rzeczy:

1) usprawnienie i przyśpieszenie tejże procedury
2) poprawka pozwalająca na eksmisję na bruk, jak ktoś bezczelnie nie płaci

Data: 2011-01-18 12:49:28
Autor: Tomasz Kaczanowski
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Andrzej Ława pisze:
W dniu 18.01.2011 12:24, Tomasz Kaczanowski pisze:

To oznacza ze mamy prawem chronic ludzi nieuczciwych (zlodziei?). Czy
tak? Najemca zobowiazal sie placic za wynajem i tego nie robi. Wlasciciel
zas ma stac sobie z boku i z zadowoleniem akceptowac to ze nie otrzymuje
naleznosci. No coz. MOzna i tak.
Cóż wybieracie takich ludzi, co takie bzdurne prawo uchwalają...

Prawo to miało z założenia chronić ludzi wywalanych nagle przez
cwaniaczków, co znaleźli klientów na lepszą cenę.

Gdyby tak miało być, to dotyczyłoby chronienia osób wywiązujących się z podpisanej umowy, a dotyczy tu dużo innych "wyjątkowych", typu nie mam się gdzie wyprowadzić i nie chce płacić.


Ustawodawcy założyli, że doraźny zysk właściciela jest mniej ważny od
dachu nad głową.

Do momentu wywiązywania się z umowy - ochrona jak najbardziej powinna być.



Oczywiście jest to pewna luka, którą wykorzystują różne cwaniaczki.

Niemniej jednak bredzenie o "staniu z boku i akceptacji z zadowoleniem"
to tandetna demagogia.

Lokatora można się pozbyć, tylko trzeba przejść pewną procedurę.

Długą procedurę i mieć jeszcze układy w urzędach, aby znaleźli lokal zastępczy (czego nie ma)


Do poprawki są zasadniczo dwie rzeczy:

1) usprawnienie i przyśpieszenie tejże procedury
2) poprawka pozwalająca na eksmisję na bruk, jak ktoś bezczelnie nie płaci


właśnie....

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2011-01-18 15:11:58
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 18.01.2011 12:42, Andrzej Ława pisze:
Ustawodawcy założyli, że doraźny zysk właściciela jest mniej ważny od
dachu nad głową.

Doraźny zysk to pierdoła, ale co z doraźnymi kosztami? Wynajmę ci np. za
900zł mieszkanie, za które muszę płacić np. 600zł miesięcznie opłat. to,
że nie mam 300zł to może i jest mniej ważne (choć skąd wiesz czy ja za
to nie opłacam leczenia np.), ale w wyniku Twojego olania płacenia, ja
zamiast +300zł mam -600zł. Więc dostaję po dupie sporo więcej, niż się
wydaje.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego
(J 1,14)

Data: 2011-01-18 15:24:52
Autor: Wojciech Bancer
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 2011-01-18, Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:
W dniu 18.01.2011 12:42, Andrzej Ława pisze:
Ustawodawcy założyli, że doraźny zysk właściciela jest mniej ważny od
dachu nad głową.

Doraźny zysk to pierdoła, ale co z doraźnymi kosztami? Wynajmę ci np. za
900zł mieszkanie, za które muszę płacić np. 600zł miesięcznie opłat.

Przy cywilizowanych warunkach najmu, to najemca zobowiązany jest przepisać gaz, prąd, opłaty na siebie tuż po podpisaniu umowy najmu. Jak nie płaci, to jemu odetną - nie będzie to Twoj problem.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-01-18 17:22:15
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 18.01.2011 16:24, Wojciech Bancer pisze:
On 2011-01-18, Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:
W dniu 18.01.2011 12:42, Andrzej Ława pisze:
Ustawodawcy założyli, że doraźny zysk właściciela jest mniej ważny od
dachu nad głową.

Doraźny zysk to pierdoła, ale co z doraźnymi kosztami? Wynajmę ci np. za
900zł mieszkanie, za które muszę płacić np. 600zł miesięcznie opłat.

Przy cywilizowanych warunkach najmu, to najemca zobowiązany jest przepisać gaz, prąd, opłaty na siebie tuż po podpisaniu umowy najmu. Jak nie płaci, to jemu odetną - nie będzie to Twoj problem.

Gaz mam wliczony w czynsz, ogrzewanie mam wliczone w czynsz. Sam prąd
czy woda z licznika, ale nadal są koszty nie do przeniesienia.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego
(J 1,14)

Data: 2011-01-18 19:24:01
Autor: Liwiusz
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-18 16:24, Wojciech Bancer pisze:
On 2011-01-18, Przemysław Adam Śmiejek<niechce@spamu.pl>  wrote:
W dniu 18.01.2011 12:42, Andrzej Ława pisze:
Ustawodawcy założyli, że doraźny zysk właściciela jest mniej ważny od
dachu nad głową.

Doraźny zysk to pierdoła, ale co z doraźnymi kosztami? Wynajmę ci np. za
900zł mieszkanie, za które muszę płacić np. 600zł miesięcznie opłat.

Przy cywilizowanych warunkach najmu, to najemca zobowiązany jest przepisać
gaz, prąd, opłaty na siebie tuż po podpisaniu umowy najmu. Jak nie płaci,
to jemu odetną - nie będzie to Twoj problem.

Tylko potem gazownia nie podłączy ci ponownie gazu jak będą długi i_co_nam_pan_teraz_zrobi?

--
Liwiusz

Data: 2011-01-18 21:25:16
Autor: Jacek_P
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Liwiusz napisal:
Tylko potem gazownia nie podłączy ci ponownie gazu jak będą długi i_co_nam_pan_teraz_zrobi?

Dlaczego? Długi są wobec dłużnika. Mieszkanie nie jest dłużnikiem.
Stroną umowy był najemca, a nie właściciel. Właściciel ma prawo
domagać się od przedsiębiorstwa podpisania umowy, a przedsiębiorstwo
typu dostawca wody/gazu/prądu NIE MOŻE odmówić podpisania umowy.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2011-01-18 22:55:53
Autor: Liwiusz
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-18 22:25, Jacek_P pisze:
Liwiusz napisal:
Tylko potem gazownia nie podłączy ci ponownie gazu jak będą długi
i_co_nam_pan_teraz_zrobi?

Dlaczego? Długi są wobec dłużnika. Mieszkanie nie jest dłużnikiem.
Stroną umowy był najemca, a nie właściciel. Właściciel ma prawo
domagać się od przedsiębiorstwa podpisania umowy, a przedsiębiorstwo
typu dostawca wody/gazu/prądu NIE MOŻE odmówić podpisania umowy.

A z czego wynika, że nie może odmówić?

Bo mi panienka z gazowni w rozmowie powiedziała, że odmawiają w takich sytuacjach. Nie twierdzę, ze mają podstawę, ale dobrze by było wiedzieć co o tym stanowi prawo.

Gdzie zatem szukać obowiązku podłączenia gazu przez gazownię, czy prądu przez prądownię? :)

--
Liwiusz

Data: 2011-01-18 23:32:41
Autor: Wojciech Bancer
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 2011-01-18, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Gdzie zatem szukać obowiązku podłączenia gazu przez gazownię, czy prądu przez prądownię? :)

Może np. Art. 4, ust. 2, Art. 7 ust. 1. ustawy prawo energetyczne?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-01-19 08:17:55
Autor: Liwiusz
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-19 00:32, Wojciech Bancer pisze:
On 2011-01-18, Liwiusz<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>  wrote:

[...]

Gdzie zatem szukać obowiązku podłączenia gazu przez gazownię, czy prądu
przez prądownię? :)

Może np. Art. 4, ust. 2, Art. 7 ust. 1. ustawy prawo energetyczne?

art. 4.2 dotyczy czegoś innego. Art. 7.1 - już prędzej.

Czy takie podpisanie umowy jest płatne?

No i najważniejsze - czy kogoś stać na to, aby żyć kilka  tygodni, czy miesięcy bez gazu i "kopać się" z gazownią?

W takim przypadku umowy lepiej nie przepisywać, tylko samemu ściągać od lokatorów opłaty.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-19 08:02:04
Autor: januszek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Liwiusz napisa?(a):

W takim przypadku umowy lepiej nie przepisywać, tylko samemu ściągać od lokatorów opłaty.

Moim zdaniem jak ktos zamierza wynajmowac lokal to zanim to zrobi powinien kopac sie z gazownia/elektrownia o to aby zalozyli w lokalu licznik przedplacony. Nie jest to jednak proste bo takie liczniki zakladaja glownie dluznikom...

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-01-23 10:57:26
Autor: wromek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...

licznik przedplacony. Nie jest to jednak proste bo takie liczniki
zakladaja glownie dluznikom...

czasem jest czasem nie, generalnie wymaga to troche pochodzenia, mojej mamie sie udalo jak wypowiedzialem wrednemu bratu nieodplatne korzystanie z lokalu...

Data: 2011-01-19 08:54:34
Autor: ąćęłńóśźż
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Coś było zdaje się w prawie energetycznym.
Może być za przedpłatą.


-- -- -

| Gdzie zatem szukać obowiązku podłączenia gazu przez gazownię, czy prądu przez prądownię?

Data: 2011-01-19 10:03:13
Autor: Wojciech Bancer
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 2011-01-19, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Czy takie podpisanie umowy jest płatne?

Dla mnie nie było.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-01-19 08:53:13
Autor: ąćęłńóśźż
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Miałem lepsze numery.
Przez parę_miesięcy domagałem się od ZE rozwiązania umowy i zdjęcia licznika z uwagi na niepłacącego nowego nabywcę lokalu.
"Umowy z Panem nie rozwiążemy bo licznika nie zdejmiemy bo ktoś nam musi płacići i co Pan nam zrobisz" ;-)

-- -- -

| Bo mi panienka z gazowni w rozmowie powiedziała, że odmawiają w takich sytuacjach.

Data: 2011-01-19 22:38:12
Autor: p 47
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...

Użytkownik "ąćęłńóśźż" <antyspam@interia.pl> napisał w wiadomości news:ih657f$23c$1news.net.icm.edu.pl...
Miałem lepsze numery.
Przez parę_miesięcy domagałem się od ZE rozwiązania umowy i zdjęcia licznika z uwagi na niepłacącego nowego nabywcę lokalu.
"Umowy z Panem nie rozwiążemy bo licznika nie zdejmiemy bo ktoś nam musi płacići i co Pan nam zrobisz" ;-)


Ja miałem dokładnie to samo!!

Data: 2011-01-19 13:58:13
Autor: Jacek_P
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Liwiusz napisal:
A z czego wynika, że nie może odmówić?

Świadczy usługę publiczną i nie może odmówić zawarcia umowy, jeżeli są spełnione warunki techniczne.

Bo mi panienka z gazowni w rozmowie powiedziała, że odmawiają w takich sytuacjach.

Panienka bredzi. Standardowe żądanie uzasadnienia odmowy na piśmie
z podaniem podstawy prawnej. Analizujesz podstawę. Jak jest nonsensowna,
bo to nie ty zalegasz z długiem, to wzywasz na piśmie ZE do zawarcia umowy,
najlepiej złożone na dziennik podawczy z potwierdzeniem na kopii. Jest to
lepsze od ZPO.

Nie twierdzę, ze mają podstawę, ale dobrze by było wiedzieć co o tym stanowi prawo.

Art. 5a prawa energetycznego z 10 kwietnia 1997 (DZ.U. 06.89.625).

Jeżeli masz ochotę uderzyć z grubszej rury to proszę:
dyrektywy unijne 96/92, 2003/54 i 2003/55 wprowadzające pojęcie
usługi kompleksowej.

Gdzie zatem szukać obowiązku podłączenia gazu przez gazownię, czy prądu przez prądownię? :)

Cytat: Regulację tam zawartą da się sprowadzić do następującej konkluzji - na wniosek odbiorcy końcowego (czyli mieszkańca domu, małej lub średniej firmy) przedsiębiorstwo energetyczne ma obowiązek zawrzeć umowę na dostawę energii elektrycznej.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2011-01-18 21:00:58
Autor: 'Tom N'
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Wojciech Bancer w <news:slrnijbcao.1ho.proteuspl-test.org>:

On 2011-01-18, Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:
W dniu 18.01.2011 12:42, Andrzej Ława pisze:
Ustawodawcy założyli, że doraźny zysk właściciela jest mniej ważny od
dachu nad głową.
Doraźny zysk to pierdoła, ale co z doraźnymi kosztami? Wynajmę ci np. za
900zł mieszkanie, za które muszę płacić np. 600zł miesięcznie opłat.

Przy cywilizowanych warunkach najmu, to najemca zobowiązany jest przepisać gaz, prąd, opłaty na siebie tuż po podpisaniu umowy najmu. Jak nie płaci, to jemu odetną - nie będzie to Twoj problem.

Jeśli nie "przepisze" i nie płaci (nieważne kto), to nie "odetną"?  Ciekawa logika.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-01-18 23:23:26
Autor: Wojciech Bancer
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 2011-01-18, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

[...]

Jeśli nie "przepisze"

A to gdzieś w tym wątku, od razu zakładamy od razu, ze wynajmujemy cwaniaczkom, którzy od pierwszego dnia nie mają ochoty realizować postanowień z umowy?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-01-19 00:47:51
Autor: 'Tom N'
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Wojciech Bancer w <news:slrnijc87e.2tuq.proteuspl-test.org>:

On 2011-01-18, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

[...]

Jeśli nie "przepisze"

A to gdzieś w tym wątku, od razu zakładamy od razu, ze wynajmujemy cwaniaczkom, którzy od pierwszego dnia nie mają ochoty realizować postanowień z umowy?

Nie wiem, ja się odniosłem do Twojego stwierdzenia "jeśli" który ująłeś tymi słowami (warunek podkreśliłem):
<q>
najemca zobowiązany jest przepisać gaz, prąd, opłaty na siebie tuż po podpisaniu umowy najmu. Jak nie płaci,
                                                            ^^^^^^^^^^^^^^
to jemu odetną
</q>

I powtórzę niewygodne w tym wątku dla Ciebie pytanie, które raczyłeś okaleczyć twórczym cytowaniem:
<Jeśli nie "przepisze" i nie płaci (nieważne kto), to nie "odetną"?>

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-01-19 00:15:48
Autor: Wojciech Bancer
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 2011-01-18, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

[...]

najemca zobowiązany jest przepisać gaz, prąd, opłaty na siebie tuż po podpisaniu umowy najmu. Jak nie płaci,
                                                            ^^^^^^^^^^^^^^
to jemu odetną
</q>

I powtórzę niewygodne w tym wątku dla Ciebie pytanie, które raczyłeś okaleczyć twórczym cytowaniem:
<Jeśli nie "przepisze" i nie płaci (nieważne kto), to nie "odetną"?>

To na początku masz kaucję na pokrycie zobowiązań, a potem bawisz się sądowo.
Czy może oczekiwałeś innej odpowiedzi?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-01-19 01:57:03
Autor: 'Tom N'
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Wojciech Bancer w <news:slrnijcb9k.2tuq.proteuspl-test.org>:

On 2011-01-18, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

[...]

najemca zobowiązany jest przepisać gaz, prąd, opłaty na siebie tuż po podpisaniu umowy najmu. Jak nie płaci,
                                                            ^^^^^^^^^^^^^^
to jemu odetną
</q>
I powtórzę niewygodne w tym wątku dla Ciebie pytanie, które raczyłeś okaleczyć twórczym cytowaniem:
<Jeśli nie "przepisze" i nie płaci (nieważne kto), to nie "odetną"?>

To na początku masz kaucję na pokrycie zobowiązań.

A co ma kaucja zapłacona przez najemcę do faktu, że dostawca "odetnie"?

, a potem bawisz się sądowo

Czyli:

A. "jak" najemca nie "przepisze" pomimo obowiązku, i mu dostawca "odetnie"
to najemca pójdzie do sądu skarżyć kogo

B. jeżeli najemca nie jest zobowiązany "przepisać", ale jest zobowiązany
opłacać, ale nie opłaci i mu dostawca "odetnie", to najemca pójdzie do sadu
skarżyć kogo

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-01-19 07:01:09
Autor: Wojciech Bancer
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 2011-01-19, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

[...]

A. "jak" najemca nie "przepisze" pomimo obowiązku, i mu dostawca "odetnie"
to najemca pójdzie do sądu skarżyć kogo

B. jeżeli najemca nie jest zobowiązany "przepisać", ale jest zobowiązany
opłacać, ale nie opłaci i mu dostawca "odetnie", to najemca pójdzie do sadu
skarżyć kogo

Nie rozumiem Twojego toku myślenia.

Jeśli najemca nie przepisze, a nie płaci to wynajmujący jest dłużnikiem
i ma dług wobec innego podmiotu i większy problem. Jak przepisze, a nie płaci, to najemca sam jest dłużnikiem wobec tego podmiotu, a wynajmujący ma w takim przypadku jednak czyste konto. Czemu najemca miałby się z kimś sądzić, to nie wiem, bo nie o tym pisałem w moich postach.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-01-18 23:12:13
Autor: witek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 1/18/2011 8:11 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.01.2011 12:42, Andrzej Ława pisze:
Ustawodawcy założyli, że doraźny zysk właściciela jest mniej ważny od
dachu nad głową.

Doraźny zysk to pierdoła, ale co z doraźnymi kosztami? Wynajmę ci np. za
900zł mieszkanie, za które muszę płacić np. 600zł miesięcznie opłat. to,
że nie mam 300zł to może i jest mniej ważne (choć skąd wiesz czy ja za
to nie opłacam leczenia np.), ale w wyniku Twojego olania płacenia, ja
zamiast +300zł mam -600zł. Więc dostaję po dupie sporo więcej, niż się
wydaje.


jak sie prowadzi biznes to trzeba rowniez kalkulowac jego ryzyko.
jesli zakładasz, ze wszyscy ci będa płacić i na dodatek jeszcze w terminie, to znaczy ze jesteś d..., a nie biznesmen.

Pieniądze, sa do odzyskania, tylko,  że błednie założyłeś, że już jutro.

Data: 2011-01-19 08:21:06
Autor: Liwiusz
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-19 06:12, witek pisze:
On 1/18/2011 8:11 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.01.2011 12:42, Andrzej Ława pisze:
Ustawodawcy założyli, że doraźny zysk właściciela jest mniej ważny od
dachu nad głową.

Doraźny zysk to pierdoła, ale co z doraźnymi kosztami? Wynajmę ci np. za
900zł mieszkanie, za które muszę płacić np. 600zł miesięcznie opłat. to,
że nie mam 300zł to może i jest mniej ważne (choć skąd wiesz czy ja za
to nie opłacam leczenia np.), ale w wyniku Twojego olania płacenia, ja
zamiast +300zł mam -600zł. Więc dostaję po dupie sporo więcej, niż się
wydaje.


jak sie prowadzi biznes to trzeba rowniez kalkulowac jego ryzyko.
jesli zakładasz, ze wszyscy ci będa płacić i na dodatek jeszcze w
terminie, to znaczy ze jesteś d..., a nie biznesmen.

Problemem nie jest to, że ktoś nie płaci, tylko że nie można kogoś takiego się pozbyć w normalnym terminie.

Gdyby każdy podchodził do tego tak logicznie, to albo w ogóle by nie wynajmował, albo żądał horrendalnego czynszu.

Rozumiem, że jakby za trzymanie dolarów w domu była czapa, to też byś spokojnie pisał, że to kara jak kara, zgodna z aktualnym prawem, i trzeba ją po prostu "doliczyć" do kosztów biznesu, cokolwiek by to znaczyło?

Pieniądze, sa do odzyskania, tylko, że błednie założyłeś, że już jutro.

Nie zawsze są.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-19 08:58:26
Autor: ąćęłńóśźż
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Ta kara nadal jest, lecz za trzymanie znacznie większej kwoty dolarów (lub złota, lub listy hitlerowsko-radzieckich szpiegów).
Choć w niektórych dzialnicach nawet za trzymanie paczki papierosów ;-)


-- -- -

| Rozumiem, że jakby za trzymanie dolarów w domu była czapa, to też byś spokojnie pisał, że to kara jak kara, zgodna z aktualnym
prawem, i trzeba ją po prostu "doliczyć" do kosztów biznesu, cokolwiek by to znaczyło?

Data: 2011-01-19 08:12:52
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 18.01.2011 15:11, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 18.01.2011 12:42, Andrzej Ława pisze:
Ustawodawcy założyli, że doraźny zysk właściciela jest mniej ważny od
dachu nad głową.

Doraźny zysk to pierdoła, ale co z doraźnymi kosztami? Wynajmę ci np. za
900zł mieszkanie, za które muszę płacić np. 600zł miesięcznie opłat. to,
że nie mam 300zł to może i jest mniej ważne (choć skąd wiesz czy ja za
to nie opłacam leczenia np.), ale w wyniku Twojego olania płacenia, ja
zamiast +300zł mam -600zł. Więc dostaję po dupie sporo więcej, niż się
wydaje.


Zwracam uwagę, że ja tylko napisałem, co zakładali ustawodawcy.

Swoją szosą opłaty z reguły obciążają użytkowników solidarnie.

Data: 2011-01-18 15:13:11
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 18.01.2011 12:42, Andrzej Ława pisze:
Do poprawki są zasadniczo dwie rzeczy:

1) usprawnienie i przyśpieszenie tejże procedury
2) poprawka pozwalająca na eksmisję na bruk, jak ktoś bezczelnie nie płaci

No więc właśnie. A przy braku tego można sobie siedzieć u kogoś na
garnuszku, jak się człowiek nie boi obicia ryja za węgłem.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego
(J 1,14)

Data: 2011-01-19 09:16:15
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 18.01.2011 15:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 18.01.2011 12:42, Andrzej Ława pisze:
Do poprawki są zasadniczo dwie rzeczy:

1) usprawnienie i przyśpieszenie tejże procedury
2) poprawka pozwalająca na eksmisję na bruk, jak ktoś bezczelnie nie płaci

No więc właśnie. A przy braku tego można sobie siedzieć u kogoś na
garnuszku, jak się człowiek nie boi obicia ryja za węgłem.

Wiesz, praktycznie każdy przepis ma "dwa końce".

Data: 2011-01-18 16:22:41
Autor: meepmeep
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Cóż wybieracie takich ludzi, co takie bzdurne prawo uchwalają...

dokładnie,

podstawowa zasada przy wynajmowaniu mieszkania: nie wynajmuj adwokatowi ani studentowi prawa ani synalkowi adwokata :P

Data: 2011-01-18 23:09:47
Autor: witek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 1/18/2011 4:49 AM, Hades wrote:
Użytkownik "Lady_Heather"
Bo to jest jego mieszkanie.

ja akcentują "swojego" nie mialam na mysli ze mieszkanie nie jest
jego, ale fakt ze umyka im cos takiego jak ochrona posiadania i ze on
nie ma prawa sobie tak po prostu tam wchodzic,
LH


To oznacza ze mamy prawem chronic ludzi nieuczciwych (zlodziei?). Czy
tak? Najemca zobowiazal sie placic za wynajem i tego nie robi. Wlasciciel
zas ma stac sobie z boku i z zadowoleniem akceptowac to ze nie otrzymuje
naleznosci. No coz. MOzna i tak.
AM


od ochrony i egzekwowania prawa jest sąd a nie samosąd.
Nie, nie mamy chronić ludzi nieuczciwych, ale kto inny jest od wymierzania kary.

Data: 2011-01-19 09:24:36
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 19.01.2011 06:09, witek pisze:

od ochrony i egzekwowania prawa jest sąd a nie samosąd.
Nie, nie mamy chronić ludzi nieuczciwych, ale kto inny jest od
wymierzania kary.


Ech, żeby jeszcze sądy były uczciwe i kompetentne...

"Należy spełniać bezprawne żądania, żeby nie zaogniać sytuacji!".
(Dobrze, wysoki sądzie... No dobra, maleńka, rozkładaj nóżki i nie
protestuj ;-> )

Data: 2011-01-19 22:40:52
Autor: p 47
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ih5rmo$pgg$16inews.gazeta.pl...
On 1/18/2011 4:49 AM, Hades wrote:
Użytkownik "Lady_Heather"
Bo to jest jego mieszkanie.

ja akcentują "swojego" nie mialam na mysli ze mieszkanie nie jest
jego, ale fakt ze umyka im cos takiego jak ochrona posiadania i ze on
nie ma prawa sobie tak po prostu tam wchodzic,
LH


To oznacza ze mamy prawem chronic ludzi nieuczciwych (zlodziei?). Czy
tak? Najemca zobowiazal sie placic za wynajem i tego nie robi. Wlasciciel
zas ma stac sobie z boku i z zadowoleniem akceptowac to ze nie otrzymuje
naleznosci. No coz. MOzna i tak.
AM


od ochrony i egzekwowania prawa jest sąd a nie samosąd.
Nie, nie mamy chronić ludzi nieuczciwych, ale kto inny jest od wymierzania kary.


Słusznie! - ale jeszcze przedtem powinno byc prawo chroniące ludzi uczciwych (w tym i włascicieli wynajmowanych mieszkań), a nie nieuczciwych lokatorów.

Data: 2011-01-23 09:11:57
Autor: wromek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
To oznacza ze mamy prawem chronic ludzi nieuczciwych (zlodziei?). Czy
tak?

tak = Polska

Najemca zobowiazal sie placic za wynajem i tego nie robi. Wlasciciel
zas ma stac sobie z boku i z zadowoleniem akceptowac to ze nie otrzymuje
naleznosci.

jest "prawo" i trzeba isc tą drogą :)

No coz. MOzna i tak.

mozna ale nie trzeba ;)

pozdrawiam, wromek

Data: 2011-01-18 13:32:51
Autor: Maruda
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-18 09:49, Gotfryd Smolik news pisze:

Pomijając fakt, że jest pytanie o kompetencję redaktorów.
Można by oczekiwać, że TYLE będą wiedzieli.

Od redaktorów nie oczekuj kompetencji. To q..y na usługach. Piszą co im każą. Synonimem słowa "dziennikarz" jest "ignorant".



--
Dziękuję.    Pozdrawiam.       Ten Maruda.

Data: 2011-01-18 20:20:18
Autor: Papo Smurfo
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Órzytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
wlasnie ogladam na stronie onetu reportaz na temat najemcow, ktorzy nie
placa za wynajmowane mieszkanie. Zaczyna się od tego jak wlasciciel
mieszkania probuje otworzyc drzwi i zali się ze oni zmienili zamki i on
nie moze wejsc do SWOJEGO mieszkania.

 Bo to jest jego mieszkanie.
 Podobnie jak np. mieszkanie komunalne jest własnością gminy, a nie
lokatora tam mieszkającego.

mieszkanie jest jego, ale nie jest w jego posiadaniu, takie coś to normalne
włamanie, można jednocześnie zgłosić policji włąmanie i kradzież:O)

Data: 2011-01-19 13:59:12
Autor: Jacek_P
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Papo Smurfo napisal:
mieszkanie jest jego, ale nie jest w jego posiadaniu, takie coś to normalne
włamanie, można jednocześnie zgłosić policji włąmanie i kradzież:O)

Taak? A ja widzę nieco inne rozwiązanie: zajęcie ruchomości na poczet zastawu.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2011-01-19 15:20:51
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 19.01.2011 14:59, Jacek_P pisze:
Papo Smurfo napisal:
mieszkanie jest jego, ale nie jest w jego posiadaniu, takie coś to normalne
włamanie, można jednocześnie zgłosić policji włąmanie i kradzież:O)

Taak? A ja widzę nieco inne rozwiązanie: zajęcie ruchomości na poczet zastawu.

Zajęcie to zajęcie - a wyniesienie to wyniesienie.

Komornik jak zajmuje to też nie wynosi od razu pod pachą, czyż nie?

Data: 2011-01-20 12:29:25
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Wed, 19 Jan 2011, Andrzej Ława wrote:

W dniu 19.01.2011 14:59, Jacek_P pisze:
Papo Smurfo napisal:
mieszkanie jest jego, ale nie jest w jego posiadaniu, takie coś to normalne
włamanie, można jednocześnie zgłosić policji włąmanie i kradzież:O)

Taak? A ja widzę nieco inne rozwiązanie: zajęcie ruchomości na poczet zastawu.

Zajęcie to zajęcie - a wyniesienie to wyniesienie.

  Po prawdzie 671.2 jest IMO trochę za mało jasno (jak dla mnie) napisany,
ale zawsze pozostaje wersja "próbował wynieść więc zatrzymałem" :>

Komornik jak zajmuje to też nie wynosi od razu pod pachą, czyż nie?

  Rozumiem, że najemca powinien jakoś przeprowadzić "procedurę zajęcia",
aby dotyczyła ona *oznaczonych* rzeczy?
(i jak rozumiem, nie musi to być procedura sądowa, skoro 670 KC i 671
używają określenia "wynajmującemu"/"wynajmujący" a nie "sąd może")

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 13:31:34
Autor: Artur GĂłrniak
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
On Wed, 19 Jan 2011, Andrzej Ława wrote:

W dniu 19.01.2011 14:59, Jacek_P pisze:
Papo Smurfo napisal:
mieszkanie jest jego, ale nie jest w jego posiadaniu, takie coś to normalne
włamanie, można jednocześnie zgłosić policji włąmanie i kradzież:O)

Taak? A ja widzę nieco inne rozwiązanie: zajęcie ruchomości na poczet zastawu.

Zajęcie to zajęcie - a wyniesienie to wyniesienie.
 Po prawdzie 671.2 jest IMO trochę za mało jasno (jak dla mnie) napisany,
ale zawsze pozostaje wersja "próbował wynieść więc zatrzymałem" :>

A z ciekawości.

Jak potem najemca udowodni, że po zapłacie należności rzeczy, na które nie ma
rachunku nie są jego, a najemcy wzięte pod zastaw długu?


Problem w tym, że jak się z pewnymi ograniczeniami na codzień nie stykać
to trudno sobie wyobrazić jak bardzo można być "zidiociałym" gdyby podejść
sprawę od strony "mniejszość wyłudzająca od większości".

Artur GĂłrniak

Data: 2011-01-20 18:53:47
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Thu, 20 Jan 2011, Artur Górniak wrote:

A z ciekawości.

Jak potem najemca udowodni, że po zapłacie należności rzeczy, na które nie ma
rachunku nie są jego, a najemcy wzięte pod zastaw długu?

  Chyba się zapętliłeś, dowody wobec siebie załatwia się oświadczeniem ;)

  Ale - niezależnie kto ma udowadniać - pewnie tak jak każde zobowiązanie:
świadkowie, zeznania,... I ten kto "próbuje wywieść skutki prawne"
ma mieć dowód w ręku.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 23:00:18
Autor: Jacek_P
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Gotfryd Smolik news napisal:
  Rozumiem, Ĺźe najemca powinien jakoś przeprowadzić "procedurę zajęcia",
aby dotyczyła ona *oznaczonych* rzeczy?
(i jak rozumiem, nie musi to być procedura sądowa, skoro 670 KC i 671
używają określenia "wynajmującemu"/"wynajmujący" a nie "sąd może")

He, he, przyszła mi do głowy przewrotna myśl :)

Jeżeli właściciel pod nieobecność najemcy zamontuje DRUGIE drzwi zewnętrzne,
antywłamaniowe, NIE NARUSZAJĄC wymienionych zamków drzwi pierwotnych, to:
a) włamania nie ma,
b) jest zastaw na wszystkich rzeczach najemcy i osób z nim mieszkających.

Teraz to najemca ryzykuje popełnieniem włamania, szczególnie jeżeli na straży
drzwi zewnętrznych będzie stał właściciel.

Koszty niewysokie, bo drzwi w granicach dwóch tysięcy i nieco kasy
na cement błyskawiczny.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2011-01-19 15:21:35
Autor: Papso Smurfo
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Órzytkownik "Jacek_P" napisał:
mieszkanie jest jego, ale nie jest w jego posiadaniu, takie coś to
normalne
włamanie, można jednocześnie zgłosić policji włąmanie i kradzież:O)

Taak? A ja widzę nieco inne rozwiązanie: zajęcie ruchomości na poczet
zastawu.

samozwańcze zajęcie bez wyroku sądu? ciekaweO)

to ja mówię tak:
włamanie, kradzież, napaść i gwałt, pszebijesz?:O)

ja to bym jeszcze takiemu chamskiemu najemcy obił ryja tak zeby go włąsna
matka nie poznała i wytłumaczył to obroną konieczną, bo musiałem się bronić
pszed miru domowego, bronić się pszed napaścią i próbą gwałtu, ciekawe ile
by za to dostał?:O)

Data: 2011-01-20 12:25:11
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Wed, 19 Jan 2011, Papso Smurfo wrote:

Órzytkownik "Jacek_P" napisał:
mieszkanie jest jego, ale nie jest w jego posiadaniu, takie coś to
normalne
włamanie, można jednocześnie zgłosić policji włąmanie i kradzież:O)

Taak? A ja widzę nieco inne rozwiązanie: zajęcie ruchomości na poczet
zastawu.

samozwańcze zajęcie bez wyroku sądu? ciekaweO)

  Ciekawe jest, że w KC tego nigdy nie widziałeś :P
  Art.670
  Oraz art.671.2 - uprawniający do *zatrzymania* tych rzeczy.
  Oraz 686 (rzeczy członków rodziny)

to ja mówię tak:
włamanie,

  Tak, to prawda. Narusznie miru.
  Posiadanie jest bardziej chronione, więc nie może wejść do swojego
mieszkania, skoro oddał je (to mieszkanie) w posiadanie zależne.

kradzież,

  Nie, o ile może WYKAZAĆ że najemca WIE, iż rzeczy zostały zabrane
w ramach zastawu!
  Do kodeksu karnego też Ci się nie chciało zajrzeć, co? ;)
("w celu przywłaszczenia", realizacja przysługującego prawa
nie jest przywłaszczeniem)

napaść i gwałt,

  A to wyłącznie z okazji "posiadania narzędzia" jak rozumiem :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 16:56:32
Autor: Papso Smurfso
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Órzytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
samozwańcze zajęcie bez wyroku sądu? ciekaweO)
Ciekawe jest, że w KC tego nigdy nie widziałeś :P Art.670
Oraz art.671.2 - uprawniający do *zatrzymania* tych rzeczy.
Oraz 686 (rzeczy członków rodziny)

Tak, to prawda. Narusznie miru.
Posiadanie jest bardziej chronione, więc nie może wejść do swojego
mieszkania, skoro oddał je (to mieszkanie) w posiadanie zależne.

dokłądnie, czyli włamał się, bo nie maiał prawa tam wchodzić bez zgody
najemcy, a tym bardziej rozwiercając zamki:O) a jak było włamanie to była i
kradzież, bo zgineły pieniądze, majątek, niech teraz włąmywacz udowodni że
nic nie ukradł włamując się, ciekawe czy jakiś sąd w to uwierzy?:O)


kradzież,
Nie, o ile może WYKAZAĆ że najemca WIE, iż rzeczy
zostały zabrane w ramach zastawu!

wykazać nie można, bo skoro najemca go nie wpuścił to niby skad ma
wiedzieć?:O)


napaść i gwałt,
 A to wyłącznie z okazji "posiadania narzędzia" jak rozumiem :P

to będzie wynikało ze zgłoszenia i obrażeń, czyli gość się włamuje do
mieszkania, wywiązuje się bujka, a najemca zeznaje że gość włąmał się, pobił
go i chciał zgwałcić, komu sąd uwierzy?:O)

oczywiście tfoje radzenie i tak odnosi się do pszypadku gdy najem jest
legalny, czyli jest umowa, odprowadza się podatki, co jest żatkością:O) bo
inaczej to nie ma nawet możliwości udowodnienia zalegania z czynszem, a co
do zatawuf to tszeba by jeszcze poszukać w ich definicjach, bo wątpię żeby
wynajmujący miał prawo sam z siebie kraść czyjeś żeczy bez wyroku sądowego,
mam rację?:O)

Data: 2011-01-21 10:40:49
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Thu, 20 Jan 2011, Papso Smurfso wrote:

mieszkania, wywiązuje się bujka

  Wyraźnie zaznaczałem co przepis stanowi na taki wypadek.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-21 15:52:14
Autor: Papo Smerfo
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Órzytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
mieszkania, wywiązuje się bujka

 Wyraźnie zaznaczałem co przepis stanowi na taki wypadek.

no niby co stanowią pszepisy na sytuację keidy to mieszkaniec zostaje
napadnięty przez włamywacza w miejscu jego zamieszkania i w mieszkaniu przez
niego posiadanym?:O)

Data: 2011-01-28 22:04:33
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Fri, 21 Jan 2011, Papo Smerfo wrote:

Órzytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
mieszkania, wywiązuje się bujka

 Wyraźnie zaznaczałem co przepis stanowi na taki wypadek.

no niby co stanowią pszepisy na sytuację keidy to mieszkaniec zostaje
napadnięty przez włamywacza w miejscu jego zamieszkania i w mieszkaniu przez
niego posiadanym?:O)

  Ukaranie za napaść, a co innego mają przewidywać?
  Wersja z "bujką" to Twój autorski pomysł, nie mający nic wspólnego
z moimi poprzednimi uwagami.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 14:04:41
Autor: Michal Jankowski
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
"Papo Smurfo" <d.upa@z.wonsa.mi> writes:

mieszkanie jest jego, ale nie jest w jego posiadaniu,

Jak nie jest, skoro jest? :)

Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z
chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).

Ale przyznaję z góry, że w ogóle tych przepisów nie rozumiem a na
prawie nie znam się całkiem. 8-)

  MJ

Data: 2011-01-20 14:19:03
Autor: Olgierd
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Dnia Thu, 20 Jan 2011 14:04:41 +0100, Michal Jankowski napisał(a):

Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z chwilą
wpuszczenia do lokalu posiadacza zaleĹźnego (najemcy).

Ale przyznaję z góry, że w ogóle tych przepisów nie rozumiem a na prawie
nie znam się całkiem.

Zdanie nr 2 jest prawdziwe ;-)

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

Data: 2011-01-20 15:18:18
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 20.01.2011 14:04, Michal Jankowski pisze:

Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z
chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).

Jesteś pewien?

Jak wynajmę od kogoś np. samochód, to ten ktoś nadal go posiada?

Data: 2011-01-20 18:59:33
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Thu, 20 Jan 2011, Andrzej Ława wrote:

W dniu 20.01.2011 14:04, Michal Jankowski pisze:

Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z
chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).

Jesteś pewien?

  Nie wiem jak Michał, ale ja tak.

Jak wynajmę od kogoś np. samochód, to ten ktoś nadal go posiada?

  To zależy, jaka była jego funkcja (tego kogoś od kogo wynająłeś).

  Definicja jest w KC i wprost prowadzi wniosku, że samo słowo
"posiadacz" to za mało, i ze względu na pojęcia "posiadacz
samoistny", "posiadacz zależny" i ew. inne co najwyżej
potocznie określa pojęcie - prawnie nalezy określić którą
kategorię mamy na myśli.

http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
+++
336
Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto niš faktycznie włada
jak właœciciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto niš
faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca
lub majšcy inne prawo, z którym łšczy się okreœlone władztwo
nad cudzš rzeczš (posiadacz zależny).
-- -

  Zwróć uwagę, że fakt iż właściciel nie może do lokalu wejść
(bo oddał go w posiadanie zależne) *NIE* pozbawia go innych
cech "władztwa", może np. ten lokal ("z lokatorem" :P,
a formalnie - wraz w umową najmu) wziąć i sprzedać.

  Właściciel ZAWSZE ma jakieś prawa związane z lokalem.
  W ostateczności, jak inne elementy zawiodą, wolno mu sprzątać
śnieg dookoła na gminnym chodniku :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-21 08:22:17
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 20.01.2011 18:59, Gotfryd Smolik news pisze:

 Definicja jest w KC i wprost prowadzi wniosku, że samo słowo
"posiadacz" to za mało, i ze względu na pojęcia "posiadacz
samoistny", "posiadacz zależny" i ew. inne co najwyżej
potocznie określa pojęcie - prawnie nalezy określić którą
kategorię mamy na myśli.

[ciach]

Kapewu ;)

Data: 2011-01-21 09:08:07
Autor: Roman Rumpel
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-20 18:59, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 20 Jan 2011, Andrzej Ława wrote:

W dniu 20.01.2011 14:04, Michal Jankowski pisze:

Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z
chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).

Jesteś pewien?

Nie wiem jak Michał, ale ja tak.


???


Jak wynajmę od kogoś np. samochód, to ten ktoś nadal go posiada?

To zależy, jaka była jego funkcja (tego kogoś od kogo wynająłeś).

Definicja jest w KC i wprost prowadzi wniosku, że samo słowo
"posiadacz" to za mało, i ze względu na pojęcia "posiadacz
samoistny", "posiadacz zaleĹźny" i ew. inne co najwyĹźej
potocznie określa pojęcie - prawnie nalezy określić którą
kategorię mamy na myśli.



Niekoniecznie zawsze, zazwyczaj nie jest to potrzebne. Posiadanie jest stanem faktycznym. Zwóć uwagę na magiczne słowa "faktycznie włada" poniżej:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
+++
336
Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto niš faktycznie włada
jak wła�ciciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto niš
faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca
lub majšcy inne prawo, z którym łšczy się okre�lone władztwo
nad cudzĹĄ rzeczĹĄ (posiadacz zaleĹźny).
-- -

Zwróć uwagę, że fakt iż właściciel nie może do lokalu wejść
(bo oddał go w posiadanie zależne) *NIE* pozbawia go innych
cech "władztwa", może np. ten lokal ("z lokatorem" :P,
a formalnie - wraz w umową najmu) wziąć i sprzedać.

Oczywiście, ze może. Wówczas dojdzie do przeniesienia własności, ale nie dojdzie do przeniesienia posiadania.

Właściciel ZAWSZE ma jakieś prawa związane z lokalem.
W ostateczności, jak inne elementy zawiodą, wolno mu sprzątać
śnieg dookoła na gminnym chodniku :>

Oczywiście

pzdr, Gotfryd

Pzdr R

--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to Ĺźyciorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Data: 2011-01-21 10:52:54
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Fri, 21 Jan 2011, Roman Rumpel wrote:

W dniu 2011-01-20 18:59, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 20 Jan 2011, Andrzej Ława wrote:

W dniu 20.01.2011 14:04, Michal Jankowski pisze:

Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem
z chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).

Jesteś pewien?

Nie wiem jak Michał, ale ja tak.

???

  Pytanie było do Michała, nie do mnie.

Niekoniecznie zawsze, zazwyczaj nie jest to potrzebne. Posiadanie jest stanem faktycznym.

  Owszem.
  Ale dotyczy zarówno "fizycznego" jak i "prawnego" rozporządzania rzeczą.
  A nie tylko "fizycznego".
  Jeśli ja mogę *faktycznie* sprzedać jakąś rzecz, mimo, że jej *nie mam*,
to jak najbardziej jestem "posiadaczem" w rozumieniu przepisu.

Zwóć uwagę na magiczne słowa "faktycznie włada" poniżej:

....no a ja wnioskowałem o zwrócenie uwagi na słowo "zarówno".
  Chcesz je wykreślić z przepisu czy jak? ;)

http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
+++
336
Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto niš faktycznie włada
jak właciciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto niš
faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca
lub majšcy inne prawo, z którym łšczy się okrelone władztwo
nad cudzš rzeczš (posiadacz zależny).
-- -

Zwróć uwagę, że fakt iż właściciel nie może do lokalu wejść
(bo oddał go w posiadanie zależne) *NIE* pozbawia go innych
cech "władztwa", może np. ten lokal ("z lokatorem" :P,
a formalnie - wraz w umową najmu) wziąć i sprzedać.

Oczywiście, ze może.

  I ta możliwość (rozporządzenia własnością) stanowi właśnie o posiadaniu.
  *JEDNEJ Z FORM* posiadania - która być może w konkretnym stanie
przedmiotu ma się nijak do innej formy - czyli "rozporządzania
obecnością fizyczną".

Wówczas dojdzie do przeniesienia własności, ale nie dojdzie do przeniesienia posiadania.

  Ależ dojdzie.
  Co ja poradzę na to, że posiadanie *również* określone jest
dla stanu "jak właściciel"?
  Co by miało robić w przepisie słowo "zarówno", jeśliby NIE
miało dotyczyć możliwości istnienie co najmniej dwu RÓŻNYCH
stanów posiadania naraz?
  Obie relacje do przedmiotu (możliwość sprzedaży oraz "trzymanie
w ręku") oznaczają "posiadanie" - niezależnie od siebie!
  "Posiadanie == możliwość rozporządzania", i nie zawęża tego określenia
do formy rozporządzania.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-21 15:08:39
Autor: Roman Rumpel
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-21 10:52, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 21 Jan 2011, Roman Rumpel wrote:



Niekoniecznie zawsze, zazwyczaj nie jest to potrzebne. Posiadanie jest
stanem faktycznym.

Owszem.
Ale dotyczy zarówno "fizycznego" jak i "prawnego" rozporządzania rzeczą.
A nie tylko "fizycznego".
Jeśli ja mogę *faktycznie* sprzedać jakąś rzecz, mimo, że jej *nie mam*,
to jak najbardziej jestem "posiadaczem" w rozumieniu przepisu.

Ależejak? Niby dlaczego? Absolutnie nie wynika z możliwosci sprzedania fakt posiadania. Tak jak pisałem, jak sprzedajesz lokal z najemcą, to dlatego, ze jesteś właścicielem, a nie posiadaczem. To się ius disponendi nazywa i stanowi jeden z elementów praw właściciela. Nic wspólnego z posiadaniem tu nie ma.


Zwóć uwagę na magiczne słowa "faktycznie włada" poniżej:

...no a ja wnioskowałem o zwrócenie uwagi na słowo "zarówno".
Chcesz je wykreślić z przepisu czy jak? ;)

Nie , nie muszę. Po zarówno wymienione są dwie sytuacje. W obu jest faktyczne władanie. Zarówno zrównuje dwie sytuacje, przy czym w obu decydujące jest faktyczne władanie.

http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
+++
336
Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto niš faktycznie włada
jak właciciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto niš
faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca
lub majšcy inne prawo, z którym łšczy się okrelone władztwo
nad cudzš rzeczš (posiadacz zależny).
-- -

Zwróć uwagę, że fakt iż właściciel nie może do lokalu wejść
(bo oddał go w posiadanie zależne) *NIE* pozbawia go innych
cech "władztwa", może np. ten lokal ("z lokatorem" :P,
a formalnie - wraz w umową najmu) wziąć i sprzedać.

Oczywiście, ze może.

I ta możliwość (rozporządzenia własnością) stanowi właśnie o posiadaniu.
*JEDNEJ Z FORM* posiadania - która być może w konkretnym stanie
przedmiotu ma się nijak do innej formy - czyli "rozporządzania
obecnością fizyczną".

Wówczas dojdzie do przeniesienia własności, ale nie dojdzie do
przeniesienia posiadania.

Ależ dojdzie.


Nie dojdzie. Nie masz racji, z powodów jak wyzej
..
Co ja poradzę na to, że posiadanie *również* określone jest
dla stanu "jak właściciel"?

Jak własciciel, ale wtedy, gdy faktycznie włada. doczytaj to wreszcie
Co by miało robić w przepisie słowo "zarówno", jeśliby NIE
miało dotyczyć możliwości istnienie co najmniej dwu RÓŻNYCH
stanów posiadania naraz?

Napisałem powyżej - oba stany są tak samo ważne, ale absolutnie nie wynika z przepisu, ze równoczesne.

Obie relacje do przedmiotu (możliwość sprzedaży oraz "trzymanie
w ręku") oznaczają "posiadanie" - niezależnie od siebie!

Nie. Pierwsza wynika z uprawnień właścicelskich, druga z fizycznego posiadania. Rzeczywiście niezależnie od siebie.
\
"Posiadanie == możliwość rozporządzania", i nie zawęża tego określenia
do formy rozporządzania.

Absolutnie nie masz racji. Własność - mozliwość rozporządzenia. Rozpozrzadzenie przez niewładajacego posiadacza rodzi natycjhmiast problemy nabycia własnosci od nieuprawnionego.

pzdr, Gotfryd

pzdr Romek
--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Data: 2011-01-28 22:09:44
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Fri, 21 Jan 2011, Roman Rumpel wrote:

Ależejak? Niby dlaczego? Absolutnie nie wynika z możliwosci sprzedania fakt posiadania.

  Ależ wynika.
  PRZECZYTAJ TEN PRZEPIS Z KC.
  Wyraźnie ustanawia *co najmniej* dwie *różne* formy określone
mianem "posiadania" - i dowodzi tego spójnik w definicji.

Nie , nie muszę. Po zarówno wymienione są dwie sytuacje. W obu jest faktyczne władanie.

  Owszem.
  Ale tylko jedno jest "fizycznym władaniem", który usiłujesz utożsamić
z pojęciem "posiadania".
  Drugie rzeczywiście jest "faktycznym władaniem" - ale prawnym.
  Przykładowo możliwość sprzedaży (mimo braku władania fizycznego).

Nie dojdzie. Nie masz racji, z powodów jak wyzej

  Już się z wątku wynoszę, zakładam że czytelnicy co przeczytali to ich.

Absolutnie nie masz racji.

  Cóż, podpisuję deklarację rozbieżności, zgody nie dostaniesz ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-21 13:07:43
Autor: Michal Jankowski
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> writes:

  Zwróć uwagę, że fakt iż właściciel nie może do lokalu wejść
(bo oddał go w posiadanie zależne)

Z jakiego przepisu to wynika?

*NIE* pozbawia go innych cech "władztwa", może np. ten lokal ("z
lokatorem" :P, a formalnie - wraz w umową najmu) wziąć i sprzedać.

Nie tylko nie pozbawia go cech władztwa, ale też nie pozbawia go cech
posiadacza. Wprost jest napisane:

art. 337
Posiadacz samoistny nie traci posiadania przez to, że oddaje drugiemu
rzecz w posiadanie zależne.

Bardzo możliwe, że istnieje przepis zabraniający właścicielowi wejść
do (posiadanego samoistnie i oddanego w posiadanie zależne) lokalu.
Jeśli tak - wskaż go.

  MJ

Data: 2011-01-21 15:14:33
Autor: Roman Rumpel
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-21 13:07, Michal Jankowski pisze:
Gotfryd Smolik news<smolik@stanpol.com.pl>  writes:

   Zwróć uwagę, że fakt iż właściciel nie może do lokalu wejść
(bo oddał go w posiadanie zależne)

Z jakiego przepisu to wynika?

*NIE* pozbawia go innych cech "władztwa", może np. ten lokal ("z
lokatorem" :P, a formalnie - wraz w umową najmu) wziąć i sprzedać.

Nie tylko nie pozbawia go cech władztwa, ale też nie pozbawia go cech
posiadacza. Wprost jest napisane:

art. 337
Posiadacz samoistny nie traci posiadania przez to, że oddaje drugiemu
rzecz w posiadanie zależne.

Bardzo możliwe, że istnieje przepis zabraniający właścicielowi wejść
do (posiadanego samoistnie i oddanego w posiadanie zależne) lokalu.
Jeśli tak - wskaż go.

   MJ

Bo wchodząc narusza cudze posiadanie. W momencie umowy najmu posiadanie zależne, staje się niejako "lepsze" od uprawnień posiadacza samoistnego. Zresztą ten przepis nie przesadza w ogóle o własności.
Z tego przepisu wynikają raczej uprawnienia, które wykorzystywać można np w procesach o zasiedzenie.

Tu podepnę uwagę do Gotfryda. Cytowane przez niego przepis, też nie mówi o właścicielu, tylko o kimś, kto włada "jak włąściciel" (w sensie będąc właścicielem, albo tak jakby był właścicielem) a niekoniecznie włada "jako właściciel"

--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Data: 2011-01-28 22:12:48
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Fri, 21 Jan 2011, Roman Rumpel wrote:

Tu podepnę uwagę do Gotfryda. Cytowane przez niego przepis, też nie mówi
o właścicielu, tylko o kimś, kto włada "jak włąściciel" (w sensie będąc właścicielem, albo tak jakby był właścicielem) a niekoniecznie włada "jako właściciel"

  Oczywiście - nie pamiętam czy już pisałem, ale dość łatwo wskazać
przypadek w których właściciel przekazuje dwie różne, rozłączne
części "władania", samemu pozostawiając sobie trzecią - własność.
  Daje w najem (prawo do użytkowania), najęty przedmiot daje
w dzierżawę (prawo do "uzyskiwania przychodów z przedmiotu"),
samemu zostawia sobie własność.

  I nie, *nie* wznawiam dyskusji nad meritum, to tylko update
do uwagi do "co najmniej dwu" :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 16:56:36
Autor: Papso Smurfso
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Órzytkownik "Michal Jankowski" napisał:
mieszkanie jest jego, ale nie jest w jego posiadaniu,

Jak nie jest, skoro jest? :)
Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z
chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).

nie jest, bo wynajmując to mieszkanie oddał je komuś w posiadanie
dobrowolnie, więc jusz go nie posiada, jest tylko właścicielem, ale nie
posiadaczem, posiadania zrzekł się dobrowolnie:O)


Ale przyznaję z góry, że w ogóle tych przepisów nie rozumiem a na
prawie nie znam się całkiem. 8-)

prafojest tak głupie po to zeby nikt go nie rozumiał:O(

Data: 2011-01-21 09:05:46
Autor: Roman Rumpel
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-20 14:04, Michal Jankowski pisze:

Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z
chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).


ooo, to jakaś nowa teoria.
Bzdura.

Z chwilą wpuszczenia do lokalu i przekazania lokalu najemcy doszło do przeniesienia posiadania. Teraz posiadaczem jest najemca. NIe jest samoistnym tylko zależnym, ale jest posiadaczem. Właściciel w tym momencie nie jest posiadaczem, jest tylko (i aż) właścicielem. Dopóki nie było najemcy był zarówno właścicielem, jak i posiadaczem, na dodatek był posiadaczem samoistnym, bo jego posiadanie nie zależy od czyjejś zgody, od umowy z kimś. Dlatego właśnie najemca, jest posiadaczem zaleznym, bo jego posiadanie zleży od takiej np. umowy.

Ale przyznaję z góry, że w ogóle tych przepisów nie rozumiem a na
prawie nie znam się całkiem. 8-)


To widać. Dlkatego skleciłem te parę słów, zeby Twoja wypowiedź nieskomentowana w guglu nie pozostała.

   MJ

Pzdr RR


--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Data: 2011-01-21 11:31:00
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Fri, 21 Jan 2011, Roman Rumpel wrote:

W dniu 2011-01-20 14:04, Michal Jankowski pisze:

Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z
chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).

ooo, to jakaś nowa teoria.

  Kodeks Cywilny pochodzi gdzieś ze środka lat 60 zeszłego wieku ;)

Bzdura.

  A przepis przeczytałeś?

Z chwilą wpuszczenia do lokalu i przekazania lokalu najemcy doszło do przeniesienia posiadania.

  Ale posiadań może być *kilka naraz*.
  W szczególności jedna forma posiadania nie wyklucza innej.
  Można sobie zestawić taką konstrukcję, że prawo do sprzedaży ma
właściciel, prawo do zarobku ma dzierżawca a prawo do używania
ma najemca.
  Mamy jednocześnie *trzy* posiadania, różne, każde z nich jest
chronione!

Teraz posiadaczem jest najemca. NIe jest samoistnym tylko zależnym, ale jest posiadaczem.

  Dobrze gadasz, więc czemu wyżej piszesz inaczej?
(jedno posiadanie nie wyklucza drugiego)

Właściciel w tym momencie nie jest  posiadaczem

  Jak to wyżej napisałeś? ;)

  Powiedz mi - co robi słowo "zarówno" oraz określenie "jak i ten"
w przepisie 336 KC?

jest tylko (i aż) właścicielem.

  Nadal *MA* "władztwo nad przedmiotem".
  Akurat nie jest to władztwo dotyczące używania (bo to ma najemca),
ale ma inne - możliwość skutecznej sprzedaży.
  I to *jest posiadanie*!

Dlkatego skleciłem te parę słów, zeby Twoja wypowiedź nieskomentowana w guglu nie pozostała.

  I ja też ;)

  Z ratio legis wynika, że jakby "posiadanie" określało jedną jedyną
formę posiadania, to nie byłyby potrzebne inne określenia uszczegó-
łowiające, a one istnieją.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-21 13:08:51
Autor: Michal Jankowski
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Roman Rumpel <romane@screspam.gazeta.pl> writes:

Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z
chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).

ooo, to jakaś nowa teoria.
Bzdura.

Z chwilą wpuszczenia do lokalu i przekazania lokalu najemcy doszło do
przeniesienia posiadania. Teraz posiadaczem jest najemca. NIe jest
samoistnym tylko zależnym, ale jest posiadaczem. Właściciel w tym
momencie nie jest posiadaczem,

art. 337
Posiadacz samoistny nie traci posiadania przez to, że oddaje drugiemu
rzecz w posiadanie zależne

  MJ

Data: 2011-01-21 15:27:39
Autor: Roman Rumpel
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-21 13:08, Michal Jankowski pisze:
Roman Rumpel<romane@screspam.gazeta.pl>  writes:

Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z
chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).

ooo, to jakaś nowa teoria.
Bzdura.

Z chwilą wpuszczenia do lokalu i przekazania lokalu najemcy doszło do
przeniesienia posiadania. Teraz posiadaczem jest najemca. NIe jest
samoistnym tylko zależnym, ale jest posiadaczem. Właściciel w tym
momencie nie jest posiadaczem,

art. 337
Posiadacz samoistny nie traci posiadania przez to, że oddaje drugiemu
rzecz w posiadanie zależne

   MJ

Dobra. Mea culpa. Zapomniałem o 337.
--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Data: 2011-01-21 15:52:17
Autor: Papo Smerfo
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Órzytkownik "Roman Rumpel" napisał:
Z chwilą wpuszczenia do lokalu i przekazania lokalu najemcy doszło do
przeniesienia posiadania. Teraz posiadaczem jest najemca. NIe jest
samoistnym tylko zależnym, ale jest posiadaczem. Właściciel w tym
momencie nie jest posiadaczem,

art. 337
Posiadacz samoistny nie traci posiadania przez to, że oddaje drugiemu
rzecz w posiadanie zależne

Dobra. Mea culpa. Zapomniałem o 337.

nie ppoddawaj sie, tylko czytaj dalej:
"Art. 339.
Domniemywa się, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem
samoistnym."

no to tera bedzie pszepytchanka na artykuły i ich interpretację:O)

a bez wyroku domniemanym posiadaczem samoistnym jestr wynajmujący:O)
a wynajmując posiadania nie traci, tylko się go dobrowolnie zrzeka:O)

Data: 2011-01-22 15:27:50
Autor: Roman Rumpel
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-21 15:52, Papo Smerfo pisze:
Órzytkownik "Roman Rumpel" napisał:
Z chwilą wpuszczenia do lokalu i przekazania lokalu najemcy doszło do
przeniesienia posiadania. Teraz posiadaczem jest najemca. NIe jest
samoistnym tylko zależnym, ale jest posiadaczem. Właściciel w tym
momencie nie jest posiadaczem,

art. 337
Posiadacz samoistny nie traci posiadania przez to, że oddaje drugiemu
rzecz w posiadanie zależne

Dobra. Mea culpa. Zapomniałem o 337.

nie ppoddawaj sie, tylko czytaj dalej:
"Art. 339.
Domniemywa się, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem
samoistnym."

no to tera bedzie pszepytchanka na artykuły i ich interpretację:O)

eee, nie, to już jest proste domniemanie dla celów powództw o ochronę posiadania.



--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Data: 2011-01-18 22:02:47
Autor: t-1
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Dyskutujecie czy może czy nie może.
A ciekawym pytaniem może być, co grozi właścicielowi mieszkania jak rozwierci zamki i wystawi graty?
t

Data: 2011-01-18 22:10:58
Autor: Hades
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Użytkownik "t-1"
Dyskutujecie czy może czy nie może.
A ciekawym pytaniem może być, co grozi właścicielowi mieszkania jak rozwierci zamki i wystawi graty?
t


Kolegium za zajecie wspolnej czesci korytarza?
AM

Data: 2011-01-19 09:00:00
Autor: ąćęłńóśźż
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Nie powinien ich wystawiać, powinien je "zająć na poczet nieopłaconego czynszu" i nie dopuścić do wyniesienia.


-- -- -

| A ciekawym pytaniem może być, co grozi właścicielowi mieszkania jak rozwierci zamki i wystawi graty?

Data: 2011-01-19 09:17:42
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 18.01.2011 22:02, t-1 pisze:
Dyskutujecie czy może czy nie może.
A ciekawym pytaniem może być, co grozi właścicielowi mieszkania jak rozwierci zamki i wystawi graty?

Kradzież z włamaniem oraz naruszenie miru domowego. Kryminał.

Data: 2011-01-20 09:14:44
Autor: WRonX
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-19 09:17, Andrzej Ława pisze:

A ciekawym pytaniem może być, co grozi właścicielowi mieszkania jak
rozwierci zamki i wystawi graty?

Kradzież z włamaniem oraz naruszenie miru domowego. Kryminał.

Ile ludzi, tyle opinii, jak widze. To jaka jest definicja "miru domowego"? Bo jesli umowa byla spisana i jednym z jej warunkow bylo placenie rachunkow i odstepnego, to wychodziloby, ze niewywiazanie sie z niej przez najemce w jakis sposob ja uniewaznia? Czy to nie tak dziala? Bo jesli tak, to najemca wtedy juz nie jest u siebie, a wlasciciel mieszkania - owszem.

Oczywiscie tak byloby w idealnym swiecie...


Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= WRonX@-CUT-WRonX.NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h-- ->-- -- r+++ y? =]

Data: 2011-01-20 03:12:08
Autor: witek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 1/20/2011 2:14 AM, WRonX wrote:
W dniu 2011-01-19 09:17, Andrzej Ława pisze:

A ciekawym pytaniem może być, co grozi właścicielowi mieszkania jak
rozwierci zamki i wystawi graty?

Kradzież z włamaniem oraz naruszenie miru domowego. Kryminał.

Ile ludzi, tyle opinii, jak widze. To jaka jest definicja "miru
domowego"?

nie ma definicji miru domowego, jest definicja naruszenia miru domowego
pierwsza z brzegu w googlach.
http://prawo-karne.blogspot.com/2009/07/naruszenie-miru-domowego.html





Bo jesli umowa byla spisana i jednym z jej warunkow bylo
placenie rachunkow i odstepnego, to wychodziloby, ze niewywiazanie sie z
niej przez najemce w jakis sposob ja uniewaznia?
> Czy to nie tak dziala?

Nie.
Masz prawo dochodzenia zapłaty, ale umowy to nie unieważnia.


Bo jesli tak, to najemca wtedy juz nie jest u siebie, a wlasciciel
mieszkania - owszem.

u siebie jest ten kto ma dane mieszkanie w posiadaniu.
własciciel mieszkania nie jest w posiadaniu mieszkania, skoro go komuś wydał.
Zamień sobie mieszkanie na małą rzecz. W jej posiadaniu bedzie ten kto trzyma ją w ręce, niezaleznie od faktu czyją ona jest własnością.

Posiadanie jest chronione.
Właściciel ma prawo odzyskać posiadanie rzeczy, które są jego własnościa, ale nie na drodze samosądu.




Oczywiscie tak byloby w idealnym swiecie...

wcale on nie byłby taki idealny.

Data: 2011-01-20 10:54:09
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 20.01.2011 10:12, witek pisze:

Posiadanie jest chronione.
Właściciel ma prawo odzyskać posiadanie rzeczy, które są jego
własnościa, ale nie na drodze samosądu.

To znaczy istnieje możliwość samodzielnego działania, ale zasadniczo
dotyczy to sytuacji bezzwłocznego odzyskania bezprawnie zagarniętej
własności.

Przykład: ktoś Ci wyrwał telefon - masz pełne prawo go obezwładnić i
telefon odebrać. Ale jeśli ktoś Ci wyrwał telefon a potem po miesiącu
spotykasz kogoś z Twoim telefonem (nawet podpisanym ;) ) to już nie
możesz go ot tak sobie mu odebrać.

Data: 2011-01-20 07:07:32
Autor: Kwiatek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 20 Sty, 10:54, Andrzej Ława <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:
Przykład: ktoś Ci wyrwał telefon - masz pełne prawo go obezwładnić i
telefon odebrać. Ale jeśli ktoś Ci wyrwał telefon a potem po miesiącu
spotykasz kogoś z Twoim telefonem (nawet podpisanym ;) ) to już nie
możesz go ot tak sobie mu odebrać.

a niby dlaczego masz prawo obezwladnic i odebrac telefon? przeciez jak
wyrwal telefon to juz jest posiadaczem ;) a za miesiac to co - jest
posiadaczem miesiecznym ze nie mozesz mu go odebrac? :D

Data: 2011-01-20 19:08:13
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Thu, 20 Jan 2011, Kwiatek wrote:

On 20 Sty, 10:54, Andrzej Ława <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:
Przykład: ktoś Ci wyrwał telefon - masz pełne prawo go obezwładnić i
telefon odebrać. Ale jeśli ktoś Ci wyrwał telefon a potem po miesiącu
spotykasz kogoś z Twoim telefonem (nawet podpisanym ;) ) to już nie
możesz go ot tak sobie mu odebrać.

a niby dlaczego masz prawo obezwladnic i odebrac telefon?

  Bo przepis szczegółowy ma pierwszeństwo przed ogólnym.
  Obezwładnienie zaś jest OT - nie dotyczy przecież odzyskania
telefonu (chyba, że stało się "niechcący" :P), ale
wynika z "zatrzymania obywatelskiego".
  Wyłącz je więc z rozważań jako element przyrośnięty do
"odebrania" :D - masz prawo wyrwać złodziejowi z ręki
i tyle. Ew. przyglebienie złodzieja jest bonusowe ;)

przeciez jak
wyrwal telefon to juz jest posiadaczem ;)

  Ale posiadanie jest "tylko" bardziej chronione od własności.
  Z tego *nie* wynika, że jest NAJWYŻSZĄ wartością w prawie!
  Musi ustąpić przed JESZCZE wyższymi wartościami.

  Wyżej ustawodawca postawił m.in. "obronę przed zamachem na dobro".
  Przeczytaj art.343 KC:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
....polecam.
  I do tego jeszcze art.423 (ciągle pamiętając, że "przepis
szczególny...", a 343 w odniesieniu do nieruchomoścu wyraźnie
wymienia że *BEZ* "szkody osób"!)

a za miesiac to co - jest
posiadaczem miesiecznym ze nie mozesz mu go odebrac? :D

  Nie, za miesiąc nie jest "odparcie" i nie jest "niezwłocznie".

  A do tego "komuś" to nie to samo co "złodziejowi" - ten
ktoś mógł nieświadomie *kupić* ów przedmiot.
  To, że musi oddać to inna sprawa, a to że "nie na wyrwę" - inna.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-21 00:13:09
Autor: Kwiatek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 20 Sty, 19:08, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:
  A do tego "komuś" to nie to samo co "złodziejowi" - ten
ktoś mógł nieświadomie *kupić* ów przedmiot.
  To, że musi oddać to inna sprawa, a to że "nie na wyrwę" - inna.

no to musi oddać = moge mu odebrać, czy nie?

Data: 2011-01-21 11:22:39
Autor: Gotfryd Smolik news
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On Fri, 21 Jan 2011, Kwiatek wrote:

On 20 Sty, 19:08, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:
  To, że musi oddać to inna sprawa, a to że "nie na wyrwę" - inna.

no to musi oddać = moge mu odebrać, czy nie?

  Nie.
  Ma obowiązek oddać, ale jak nie czyni tego dobrowolnie pozostaje sąd.
"Czyjś obowiązek nie daje mi żadnych praw"[1], zasada dość często
zapominana przez kierowców.
  Inna sprawa, że jeśli obędzie się bez "szkody na ludziach", to
pewnie trudno będzie wyciągnąć konsekwencje wobec "wyrywającego
co swoje" :)

[1] z zastrzeżeniem: "poza podaniem go do sądu albo organów ścigania",
  celem zadowolenia wiadomego czepiacza się ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-21 02:30:20
Autor: Kwiatek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 21 Sty, 11:22, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:
On Fri, 21 Jan 2011, Kwiatek wrote:
> On 20 Sty, 19:08, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:
>> To, e musi odda to inna sprawa, a to e "nie na wyrw " - inna.

> no to musi odda = moge mu odebra , czy nie?

  Nie.
  Ma obowi zek odda , ale jak nie czyni tego dobrowolnie pozostaje s d.

tylko sad? a policja nie moze wyrwac czy tez w inny sposob oswobodzic
mojej rzeczy? (zakladajac ze sa przekonani jakims dowodem ze to moje)

Data: 2011-01-21 10:17:32
Autor: witek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 1/21/2011 4:30 AM, Kwiatek wrote:
On 21 Sty, 11:22, Gotfryd Smolik news<smo...@stanpol.com.pl>  wrote:
On Fri, 21 Jan 2011, Kwiatek wrote:
On 20 Sty, 19:08, Gotfryd Smolik news<smo...@stanpol.com.pl>  wrote:
To, e musi odda to inna sprawa, a to e "nie na wyrw " - inna.

no to musi odda = moge mu odebra , czy nie?

   Nie.
   Ma obowi zek odda , ale jak nie czyni tego dobrowolnie pozostaje s d.

tylko sad? a policja nie moze wyrwac czy tez w inny sposob oswobodzic
mojej rzeczy? (zakladajac ze sa przekonani jakims dowodem ze to moje)

Nie do końca.
Może zatrzymać w celu zabezpieczenia.
Oddać ci może dopiero wtedy kiedy zobaczy taką decyzje z podpisem sędziego.

Data: 2011-01-20 09:48:08
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 20.01.2011 09:14, WRonX pisze:

Kradzież z włamaniem oraz naruszenie miru domowego. Kryminał.

Ile ludzi, tyle opinii, jak widze. To jaka jest definicja "miru
domowego"? Bo jesli umowa byla spisana i jednym z jej warunkow bylo
placenie rachunkow i odstepnego, to wychodziloby, ze niewywiazanie sie z
niej przez najemce w jakis sposob ja uniewaznia? Czy to nie tak dziala?

Nie. O ile w umowie nie było jakiegoś zapisu o automatycznym rozwiązaniu
umowy - umowa obowiązuje, tylko jedna strona ma roszczenie finansowe.
Ale nawet rozwiązanie umowy nie zmienia prawnej ochrony posiadania czy
miru domowego.

Bo jesli tak, to najemca wtedy juz nie jest u siebie, a wlasciciel
mieszkania - owszem.

Nienienie! Mylisz własność z posiadaniem. Posiadanie jest chronione!
Nawet jeśli umowa została już rozwiązana, to nadal nie można ot tak
sobie naruszać posiadania. Jest roszczenie o wydanie przedmiotu, ale nie
możesz po prostu go sobie zabrać. Bo może np. umowa z jakiegoś powodu
(np. sposób wypowiedzenia umowy był niezgodny z umową lub przepisami
ogólnymi) jednak nadal obowiązuje.

Data: 2011-01-20 10:29:01
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 20.01.2011 09:14, WRonX pisze:

Oczywiscie tak byloby w idealnym swiecie...

W idealnym świecie nie było by przepisów w ogóle, bo ludzie nie mieliby
żadnej motywacji do krzywdzenia innych a i coś takiego jak "pieniądz"
pozostałoby tylko w jakichś klasycznych grach symulacyjnych ;)

Data: 2011-01-20 19:34:38
Autor: Hades
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Użytkownik "Andrzej Ława"
W idealnym świecie nie było by przepisów w ogóle, bo ludzie nie mieliby
żadnej motywacji do krzywdzenia innych a i coś takiego jak "pieniądz"
pozostałoby tylko w jakichś klasycznych grach symulacyjnych ;)

Po co odwolywac sie do swiata idealnego skoro mozna po prostu
zerkanc jak to dziala w innych panstawach? Czy tam tez jest tak
ze wlasciciel w chwili wynajmu traci "prawo" do swojej wlasnoci
czy tez jednak w chwili niewywiazywania sie najemcy ze swoich
obowiazkow (zaplata czynszu) wlasciciel wzywa po prostu policje
i wywala goscia na zbity pysk? Bez sadu, bez zbednych formalnosci
bo to JEST jego wlasnosc.
AM

Data: 2011-01-20 20:09:33
Autor: Wojciech Bancer
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 2011-01-20, Hades <waruga@vp.pl> wrote:

[...]

obowiazkow (zaplata czynszu) wlasciciel wzywa po prostu policje
i wywala goscia na zbity pysk? Bez sadu, bez zbednych formalnosci
bo to JEST jego wlasnosc.

I myślisz, że tak na słowo honoru mu uwierzą, bez sądu?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-01-20 21:32:30
Autor: Hades
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...

Użytkownik "Wojciech Bancer"
[...]

obowiazkow (zaplata czynszu) wlasciciel wzywa po prostu policje
i wywala goscia na zbity pysk? Bez sadu, bez zbednych formalnosci
bo to JEST jego wlasnosc.

I myślisz, że tak na słowo honoru mu uwierzą, bez sądu?
Wojciech Bańcer

Zapewne tak. Poprosza po prostu o dowod dokonania zaplaty za
najem i jesli takiego nie zobacza to sprawa jest jasna. Nie ma o
czym dyskutowac.
AM

Data: 2011-01-20 14:41:58
Autor: witek
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
On 1/20/2011 2:32 PM, Hades wrote:

Użytkownik "Wojciech Bancer"
[...]

obowiazkow (zaplata czynszu) wlasciciel wzywa po prostu policje
i wywala goscia na zbity pysk? Bez sadu, bez zbednych formalnosci
bo to JEST jego wlasnosc.

I myślisz, że tak na słowo honoru mu uwierzą, bez sądu?
Wojciech Bańcer

Zapewne tak. Poprosza po prostu o dowod dokonania zaplaty za
najem i jesli takiego nie zobacza to sprawa jest jasna. Nie ma o
czym dyskutowac.

w cuda wierzysz.

policja sie do takich spraw nie wtrąca.
Nikt nie ma ochoty płacić potem odszkodowań.

Jedyna różnica polega na tym, że własciciel może dużo szybciej uzyskać nakaz od sądu.
I to co policja zrobi to najwyzej wpakuje gościa do pierdla za niewykonanie nakazu sądu.

Data: 2011-01-20 21:35:02
Autor: spp
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 2011-01-20 21:32, Hades pisze:

obowiazkow (zaplata czynszu) wlasciciel wzywa po prostu policje
i wywala goscia na zbity pysk? Bez sadu, bez zbednych formalnosci
bo to JEST jego wlasnosc.

I myślisz, że tak na słowo honoru mu uwierzą, bez sądu?
Wojciech Bańcer

Zapewne tak. Poprosza po prostu o dowod dokonania zaplaty za
najem i jesli takiego nie zobacza to sprawa jest jasna. Nie ma o
czym dyskutowac.


Hmmm... ;(
A jak wynajmujący powie że ten niby najemca uciekł ze szpitala psychiatrycznego to policjanci poproszą najemcę o pokazanie dokumentów że to nieprawda a jak ich nie będzie odstawią go do wariatkowa?

--
spp

Data: 2011-01-21 08:23:31
Autor: Andrzej Ława
Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
W dniu 20.01.2011 19:34, Hades pisze:

Po co odwolywac sie do swiata idealnego skoro mozna po prostu
zerkanc jak to dziala w innych panstawach? Czy tam tez jest tak
ze wlasciciel w chwili wynajmu traci "prawo" do swojej wlasnoci

Ależ nie traci - dobrowolnie się go częściowo zrzeka.

czy tez jednak w chwili niewywiazywania sie najemcy ze swoich
obowiazkow (zaplata czynszu) wlasciciel wzywa po prostu policje
i wywala goscia na zbity pysk? Bez sadu, bez zbednych formalnosci
bo to JEST jego wlasnosc.

Może w jakichś republikach bananowych.

Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona