Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Właściciele HP

Właściciele HP

Data: 2010-01-03 11:05:35
Autor: Czeresniak
Właściciele HP
Chrispl27 pisze:
http://pokazywarka.pl/gw0rak-2/ - polecam wszystkim właścicielom serii laptopów HP: 6000, 8000, 9000 oraz TX o zapoznanie się z wadami występującymi po dłuższym okresie (1,5 roku) używania.

To nie jest wina jedynie HP.
Problem polega na stosowaniu norm ekologicznych. Zgodnie z ekologicznymi przepisami "cyna" zawiera mniej ołowiu lub nie zawiera go wcale, w związku z czym jest bardziej krucha i temperatura jej topnienia jest niższa. Przykładowo temp topnienia cyny LC30 (70%Pb) to 255st.C (http://www.cynlut.eu/?d=2&p=17) a maksymalna temperatura topnienia spoiw bezołowiowych to 227st.C dla stopu SnCu (http://pl.wikipedia.org/wiki/Stop_lutowniczy). Dodatkowo ogromne znaczenie ma rozszerzalność temperaturowa lub, co jest z tym związane, jak już wyżej wspomniałem plastyczność spoiwa.


Podobne boje toczyłem z serwisem FS w sprawie laptopa z niezintegrowaną kartą ATI. Problem pojawił się po ok 1,5roku (ciekawa zbierzność) a po "wymianie" gwarancyjnej w serwisie karta padła miesiąc po gwarancji. Całe szczęście, że akurat w moim modelu była karta w złączu MXM a nie wlutowana w płytę, bo wymiana na nową była bezproblemowa.
Najprawdopodobniej problem dotyczy tylko niezintegrowanych kart graficznych ATI, bo nie znalazłem nigdzie informacji na temat takich problemów z nVidia.

Dodatkowo podpowiem, że kartę można naprawić w serwisie dla nooteboków za pomocą procesu zwanego, przez serwisantów, wygrzewaniem.
Za taką usługę zapłaciłem 150zł i dostałem miesiąc gwarancji na kartę. Po dwóch miesiącach karta padła i kupiłem nową (400zł), która działa do dziś czyli już prawie rok.

Pozdrawiam
Darek

Data: 2010-01-03 12:40:19
Autor: Przemek
Właściciele HP
Czeresniak wrote:
Chrispl27 pisze:
http://pokazywarka.pl/gw0rak-2/ - polecam wszystkim właścicielom
serii laptopów HP: 6000, 8000, 9000 oraz TX o zapoznanie się z wadami
występującymi po dłuższym okresie (1,5 roku) używania.

To nie jest wina jedynie HP.
Problem polega na stosowaniu norm ekologicznych. Zgodnie z
ekologicznymi przepisami "cyna" zawiera mniej ołowiu lub nie zawiera
go wcale, w związku z czym jest bardziej krucha i temperatura jej
topnienia jest niższa. Przykładowo temp topnienia cyny LC30 (70%Pb)
to 255st.C (http://www.cynlut.eu/?d=2&p=17) a maksymalna temperatura
topnienia spoiw bezołowiowych to 227st.C dla stopu SnCu
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Stop_lutowniczy). Dodatkowo ogromne
znaczenie ma rozszerzalność temperaturowa lub, co jest z tym związane,
jak już wyżej wspomniałem plastyczność spoiwa.

I nie tylko norm - wg mnie duzo wieksza wine niz hp  ma nvidia  ktora produkuje male a mocno grzejace sie chipy -kiedys uklady mialy duzo wieksza powierzchnie
styku z plyta (bo byly wieksze) wiec latwiejszy byl "transport" ciepla nie tylko do gory przez radiator ale i do dolu przez kulki teraz uklady nvidi do lapkow sa male a grzeja sie mocno.
Znajomy kiedys masowo skladal  tanie komputery  (oczywiscie desktopy nie laptopy)  na plytach gigabyte ze zitegrowana grafa gf6100 czy 6150(mostek w obudowie takiej jak te laptopowe) . Sprzedal ich kilkaset niestety po 3 latach
zostalo malo sprawnych - czesc zepsula sie zaraz po skonczeniu gwarancji , czesc jeszcze na ale ze gigabyte naprawia plyty to te naprawione pociagnely do konca gwarancji i kilka miesiecy pozniej padly
Na wszystkich padal badziewny mostek nvidii - wystarczylo mocno docisnac plyte w okolicy mostka albo przelutowac  go goracym powietrzem  a plyta wracala do zycia na kilka
dni/tygodni. A w stacjonarkach trudno zrzucac wine na mechaniczne odksztalcenia plyt jak podczas otwierania/zamykania obudowy laptopa czy kiepskie chlodzenie.
Zreszta na elektrodzie jest cala dyskusja na ten temat (akurat hp aler ten problem ma wiekszosc laptopow z lepszymi grafikami) i niestety wnioski sa kiepskie - nawet pelen reballing czyli zdjecie ukladu , nalozenie nowych kul olowiowych i ponowne wlutowanie moze na dlugo nie pomoc,czesto uszkodzenia sa wewnatrz ukladu tzn w polaczeniu krzemu do obudowy (bonding)

Data: 2010-01-03 12:53:45
Autor: Tomaszek
Właściciele HP
W dniu 2010-01-03 12:40, Przemek pisze:
I nie tylko norm - wg mnie duzo wieksza wine niz hp  ma nvidia  ktora
produkuje male a mocno grzejace sie chipy -kiedys uklady mialy duzo wieksza
powierzchnie
styku z plyta (bo byly wieksze) wiec latwiejszy byl "transport" ciepla nie
tylko do gory przez radiator ale i do dolu przez kulki teraz uklady nvidi do
lapkow sa male a grzeja sie mocno.
Znajomy kiedys masowo skladal  tanie komputery  (oczywiscie desktopy nie
laptopy)  na plytach gigabyte ze zitegrowana grafa gf6100 czy 6150(mostek w
obudowie takiej jak te laptopowe) . Sprzedal ich kilkaset niestety po 3
latach
zostalo malo sprawnych - czesc zepsula sie zaraz po skonczeniu gwarancji ,
czesc jeszcze na ale ze gigabyte naprawia plyty to te naprawione pociagnely
do konca gwarancji i kilka miesiecy pozniej padly
Na wszystkich padal badziewny mostek nvidii - wystarczylo mocno docisnac
plyte w okolicy mostka albo przelutowac  go goracym powietrzem  a plyta
wracala do zycia na kilka
dni/tygodni. A w stacjonarkach trudno zrzucac wine na mechaniczne
odksztalcenia plyt jak podczas otwierania/zamykania obudowy laptopa czy
kiepskie chlodzenie.
Zreszta na elektrodzie jest cala dyskusja na ten temat (akurat hp aler ten
problem ma wiekszosc laptopow z lepszymi grafikami) i niestety wnioski sa
kiepskie - nawet pelen reballing czyli zdjecie ukladu , nalozenie nowych
kul olowiowych i ponowne wlutowanie moze na dlugo nie pomoc,czesto
uszkodzenia sa wewnatrz ukladu tzn w polaczeniu krzemu do obudowy (bonding)

Ja dlatego zawsze wychodzę założenia, że im chłodniej tym lepiej. Ja do swojego AsRock'a kupiłem lepszy zasilacz i moc też dużo większą niż minimalna wymagana. I co? Od 2003 roku chodzi jak złoto, ani jednego zwisu, niewłączenia itp. Mniejsza temperatura = większa żywotność. Koleś włożył do Asrocka jakiegoś Megabajta z naklejką 300W i po dwóch latach: jeden moduł RAM'u szlag trafił + dwa wylane kondensatory. Z zasilacza gorąco jak z piekła buchało;)
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać.   |
|              Nie należę do żadnej partii politycznej               |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2010-01-03 13:29:58
Autor: Marcin Kocur
Właściciele HP
Osoba Przemek napisała na pl.comp.pecet:

najomy kiedys masowo skladal  tanie komputery  (oczywiscie desktopy
nie laptopy)  na plytach gigabyte ze zitegrowana grafa gf6100 czy
6150(mostek w obudowie takiej jak te laptopowe) .

No właśnie sam mam 6100 narzekam, ale z powodu błędów przy designie
płyty: http://groups.google.pl/group/pl.comp.pecet/msg/a66c94af23350917

Bardzo żałuję, że nie dopłaciłem kilkanaście zł do asusa.

Sprzedal ich kilkaset niestety po 3 latach
zostalo malo sprawnych - czesc zepsula sie zaraz po skonczeniu
gwarancji , czesc jeszcze na ale ze gigabyte naprawia plyty

To jest sprawdzona informacja? Mi mówili co innego jakiś czas temu, że
wymieniają na nowe.

Planuję kupić w końcu nową płytę, przełożyć klocki i oddać tamtą na gw,
a potem sprzedać płytę z gw. Ta informacja trochę mi krzyżuje plany.

Co do samego chipa, jest na nim taki średniej wielkości radiator z
żeberkami, jego temperatura wynosi teraz 63C (parzy), grafika na PCI-E.
Gdy używałem zintegrowanej, nawet do gier, temperatura była podobna.
Raz padło mi USB (raz? nie, dwa razy nawet) i temperatura jednorazowo
podskoczyła wtedy do 85C, ale całość uparcie działa do dzisiaj :>

Acha, w podlinkowanej wiadomości jest napisane "Mostek ma normalnie
~55C". Tyle pokazuje w BIOS-ie, poprzednia temperatura to faktyczna
temp. radiatora zmierzona zewnętrznym termometrem.

--
Pozdrawiam
Marcin Kocur
http://linux-porady.info - Linux od A do B :]

Data: 2010-01-03 15:22:23
Autor: Przemek
Właściciele HP
Marcin Kocur wrote:
Osoba Przemek napisała na pl.comp.pecet:

najomy kiedys masowo skladal tanie komputery (oczywiscie desktopy
nie laptopy) na plytach gigabyte ze zitegrowana grafa gf6100 czy
6150(mostek w obudowie takiej jak te laptopowe) .

No właśnie sam mam 6100 narzekam, ale z powodu błędów przy designie
płyty:
http://groups.google.pl/group/pl.comp.pecet/msg/a66c94af23350917

Bardzo żałuję, że nie dopłaciłem kilkanaście zł do asusa.

Sprzedal ich
kilkaset niestety po 3 latach
zostalo malo sprawnych - czesc zepsula sie zaraz po skonczeniu
gwarancji , czesc jeszcze na ale ze gigabyte naprawia plyty

To jest sprawdzona informacja? Mi mówili co innego jakiś czas temu, że
wymieniają na nowe.

Planuję kupić w końcu nową płytę, przełożyć klocki i oddać tamtą na
gw, a potem sprzedać płytę z gw. Ta informacja trochę mi krzyżuje
plany.

Pracuje w serwisie komp.  praktycznie wszyscy najwieksi producenci plyt
(troche skrot myslowy -wiadomo ze producenci nie sprzedaja/serwisuja bezposrednio tylko przez przedstawicieli na dany region
ktorzy sa mniej lub bardziej zawiazani z firma ktorej produkty sprzedaja) maja swoje punkty serwisowe w Polsce - na pewno MSI ,gigabyte i asus
co do innych mniejszych /mniej znanych typu DFI czy foxconn nie wiem .
95% serwisow plyt i 60% serwisow kart graficznych polega na naprawie -towar wraca z hurtowni z adnotacja naprawiono w autoryzowanym centrum serwisowym
i czasem ogolnym opisem co wymieniono/naprawiono.Rzadko sie zdarza ze dostanie sie nowa plyte , a czesto jest tak ze plyta "nowa" a widac ze przykurzona po przejsciach
szczegolnie gdy plyta juz nie sprzedawana
, pewnie dostajemy plyte jakiegos innego nieszczesnika albo osoba zaprzyjazniona z serwisem autoryzowanym /hurtownia zamiast swojej starej plyty dostaje gotowke :)
Paradoksalnie najtansze plyty typu asrock praktycznie zawsze sa wymienione na nowe.
Aha to w sumie moze zalezec od hurtowni z ktorej sie bierze towar  my kupujemy glownie z abc data i incomu , wczesniej (zanim wpadl w klopoty finansowe) bralismy jeszcze z pronoxu
wszystkie te hurtownie wysylaly plyty do serwisu autoryzowanego.
Tu http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/Z_wizyta_u_Asusa__serwis_notebookow_i_plyt_glownych-2461.html mozna zobaczyc jak taki serwis mniej wiecej wyglada
Acha, w podlinkowanej wiadomości jest napisane "Mostek ma normalnie
~55C". Tyle pokazuje w BIOS-ie, poprzednia temperatura to faktyczna
temp. radiatora zmierzona zewnętrznym termometrem.
Mialem kompa dla dzieciaka zlozonego na takiej wlasnie plycie z odzysku , niestety srednio co miesiac trzeba bylo wygrzewac mostek bo przestawala widziec
karte graficzna , w koncu znudzilo mi sie i kupilem nowa - tym razem postanowilem nie dac zarobic zielonym brakorobom i kupilem plyte na chipsecie amd

Właściciele HP

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona