Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Własne życie kompa

Własne życie kompa

Data: 2009-08-16 21:35:21
Autor: STranger
Własne życie kompa
Wojtek pisze:
Cześć

Jest sobie całkiem młody sprzęt: płyta Abit NF-7S, Athlon XP3200, 1,5 GB RAM, Radeon 4550.

Nooo, sprzęt sprzed ponad 6 lat moralnie :)
Grafika młodsza.


Komputer zaczął żyć swoim życiem. Po kilku minutach pracy wyłącza się sam.


Jaki system operacyjny? Wszystkie service packi poinstalowane?

Po wyłączeniu (zamknięciu systemu) i fizycznym odcięciu zasilania od dysków, wiatraków, po paru chwilach sam się włącza.


Tak bez prądu się sam włącza? wow... też bym tak chciał :D


Poodłączałem od płyty prawie wszystko (zostało zasilanie) i dzieje się to samo, przy czym słychać pikanie spowodowane brakiem karty graficznej. Czasami momenty włączenia/wyłączenia są bardzo krótkie - robi te czynności po kilka razy jedna po drugiej, a ten fakt wyłapuję po "pyknięciu" w głośniczku.

Czy płyta kaput ? Zasilacz z tych porządnych - Chieftec.


A opcja w BIOS power on after power loss jest na disabled? Powinna być, żeby się nie restartował bezsensu.
Zasilacz może już pada, zasilanie grafiki na pewno prawidłowe?




--
pozdrawiam
STranger

Data: 2009-08-16 22:06:13
Autor: Wojtek
Własne życie kompa
STranger pisze:
Wojtek pisze:
Cześć

Jest sobie całkiem młody sprzęt: płyta Abit NF-7S, Athlon XP3200, 1,5 GB RAM, Radeon 4550.

Nooo, sprzęt sprzed ponad 6 lat moralnie :)
Grafika młodsza.

Ja go mam od 5 :)


Komputer zaczął żyć swoim życiem. Po kilku minutach pracy wyłącza się sam.


Jaki system operacyjny? Wszystkie service packi poinstalowane?

Po wyłączeniu (zamknięciu systemu) i fizycznym odcięciu zasilania od dysków, wiatraków, po paru chwilach sam się włącza.


Tak bez prądu się sam włącza? wow... też bym tak chciał :D


Poodłączałem od płyty prawie wszystko (zostało zasilanie) i dzieje się to samo, przy czym słychać pikanie spowodowane brakiem karty graficznej. Czasami momenty włączenia/wyłączenia są bardzo krótkie - robi te czynności po kilka razy jedna po drugiej, a ten fakt wyłapuję po "pyknięciu" w głośniczku.

Czy płyta kaput ? Zasilacz z tych porządnych - Chieftec.


A opcja w BIOS power on after power loss jest na disabled? Powinna być, żeby się nie restartował bezsensu.
Zasilacz może już pada, zasilanie grafiki na pewno prawidłowe?


Zasilacz jest najnowszym elementem tego zestawu. Ma około roku.
W biosie odpowiednia opcja ustawiona od zawsze na disabled.
Przewodami już się bawiłem - teraz pod zasilanie mam podpięty reset.
System operacyjny nie ma na to wpływu. - potrafi się wyłączyć i rozpocząć swój taniec zanim OS zacznie się ładować. najprawdopodobniej jutro zrobię manewr, polegający na tym, że podepnę tam inny zasilacz.

Wojtek

Własne życie kompa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona