Użytkownik "pueblo" <nomail@nomail.pl> napisał w wiadomości news:54177c83$0$2373$65785112news.neostrada.pl...
Witam
Ktoś z DG sprzedający usługi (projektowanie) pożalił mi się, że od 2015
będzie zmuszony do posiadani kasy fiskalnej.
Zajrzałem do nowego rozporządzenia w tej sprawie oraz do jeszcze
obowiązującego i wpadłem na genialnego pomysła.
Zwolnienie może być np. w przypadku:
Świadczenie usług na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności
gospodarczej oraz rolników
ryczałtowych, __jeżeli zapłaty za wykonaną czynność dokonano w całości
za pośrednictwem poczty, banku lub
spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej (odpowiednio na rachunek
bankowy podatnika lub na rachunek
podatnika w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, której jest
członkiem), a z ewidencji i dowodów
dokumentujących zapłatę jednoznacznie wynika, jakiej konkretnie
czynności dotyczyła__
Jak mi powiedział jednoosobowy przedsiębiorca firmy-klienci i tak
zawsze wystawiają faktury i płacą przelewem.
No to wystarczy klientów niefirmowych prosić o przelew/wpłatę na konto
firmowe. Nie jest to podobno takie łatwe, więc w przypadku, gdy klient
dostaje rachunek za usługę i płaci tylko gotówką do ręki, załatwiłbym
to po prostu idąc z tą gotówką na pocztę i wpłacając na swoje konto
firmowe z odpowiednim tytułem nadania oraz danymi klienta jako nadawcy.
No i wszystkie transakcje są udokumentowane, jak sobie państwo życzy -
kasy fiskalnej nie trzeba.
Jest tu gdzieś jakiś błąd? Oczywiście przy założeniu, że żaden inny
paragraf nie zmusza danego przedsiębiorcy do posiadania kasy.
Może być jakiś problem z wpłatą na poczcie? Załóżmy przy wpłacie paru
tyś?
Co Wy na to?
inaczej
trzeba podpisac umowe na punkt kasowy np z jakiegos inpostu czy czegos takiego
klient daje gotowke- robisz z niej wplate i dajesz mu potwierdzenie do raczki
i z glowy
tylko prowizje jakas to bedzie genetowalo, ale wplata na poczcie tez
--
pozdr
tck(at)top.net.pl