Data: 2011-06-29 12:47:15 | |
Autor: #:-) gps | |
[sport] Woda z miodem jako napój energetyczny a worki na wodę | |
W dniu 2011-06-28 21:46, Franc pisze:
Czy ktoś z Szanownych preclowiczów używał wodę z miodem jako napoju Kiedyś był taki napój Frument. Można go sobie zrobić samemu: - miód - cytryna - mięta (kupuje się w saszetkach) Proporcje trzeba utrafić w/g własnego smaku - jak dla mnie to napój bogów, ambrozja. Warto też wiedzieć, że cukry i inne składniki z miodu uwalniają się w wodzie dopiero po kilku godzinach, a miód spożywany 'ze słoika' nie jest dobrze trawiony. Więc prawidłowe przygotowanie picia z miodem powinno być takie: - woda o temp. nieprzekraczającej 40*C (wyższa temp. zabija w miodzie wszystko co wartościowe), - miód odstany w wodze nawet do 8 godz. (np. przez noc), - można na koniec dodać cytrynę i wywar z mięty (ja robię niecałą szklankę z 2 torebkami mięty). Oczywiście jak mi się chce tak paprać. Co do Camelbacka, to nie nie pomogą bo nie używałem. Isostarów unikam - cała fabryka chemii. Już lepsza czysta Muszynianka. #:-) gps |
|
Data: 2011-06-29 15:14:27 | |
Autor: kawoN | |
[sport] Woda z miodem jako napój energetyczny a worki na wodę | |
W dniu 11-06-29 12:47, #:-) gps pisze:
Kiedyś był taki napój Frument. Można go sobie zrobić samemu: Eeee - frument to było jabłko z miętą raczej. Chociaż napój ze składników jak wyżej przedni :) -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2011-06-29 15:55:30 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
[sport] Woda z miodem jako napój energetyczny a worki na wodę | |
Dnia 29.06.2011 12:47 użytkownik #:-) gps napisał :
Co do Camelbacka, to nie nie pomogą bo nie używałem. Isostarów unikam - Jak ja nie lubię takiego gadania. Muszynianka to nie chemia. Jasne. Taka sama chemia jak Isostar. Chyba, że chodziło Ci o to, że Isostar to jest syntetyk i zawiera słodziki (chociaż nie wiem czy zawiera, bo używam innych). Ja tam nie mam nic do syntetycznych napojów, nie lubię tylko aspartamu. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2011-06-29 19:56:22 | |
Autor: #:-) gps | |
[sport] Woda z miodem jako napój energetyczny a worki na wodę | |
W dniu 2011-06-29 15:55, "Mikołaj \"Miki\" Menke" pisze:
Dnia 29.06.2011 12:47 użytkownik #:-) gps napisał : To zapewne dyskusja akademicka z deka. Bo ja nie jestem technologiem żywienia i podejrzewam, że Ty też nie. Więc zdaję się na wiedzę ogólną i logikę. Muszynianka to w zasadzie woda mineralna nasycona CO2. Domyślam się, że może przechodzić jakiś proces oczyszczania i tu chemia może mieć zastosowanie (ubijanie bakterii usuwanie zanieczyszczeń, ciężkich pierwiastków itp. choć raczej wątpię, bo o ile wiem, są to ujęcia zdrojowe, więc raczej pierwiastków ciężkich tam nie ma): "Naturalna woda mineralna nasycona dwutlenkiem węgla do zawartości poniżej 1500 mg/l. W toku produkcji wodę poddano procesowi napowietrzania i filtracji." Isostar to: "Skład: 100 g proszku: białko i tłuszcz 0,00 węglowodany (g) 87,40 sód (mg) 0,86 potas (mg) 225,00 wapń (mg) *400,00 magnez (mg) *150,00 wartość energetyczna 1580 kJ(371 kcal) * = 50% pokrycia zalecanego dziennego spożycia" O ile zechcieli napisać wszystko. Problem w tym, że pierwiastki syntetyczne są gorzej przyswajane niż naturalne. Dochodzą do tego konserwanty, barwniki, 'smaki' - jak to się mówi w języku ludu prostego - "identyczne z naturalnymi" :D. Innymi słowy magnez przyswoimy wielokroć lepiej z pomidora, potas z banana niż z tabletki Asparginu. Dlatego unikam kiedy mogę. Więc gadania możesz nie lubić, ale co proponujesz w zamian? Obawiam się że woda kranowa w Łodzi, Krakowie, Warszawie (piłem niestety wszystkie) to już o wiele za dużo chemii, więc po co się z rozmysłem szprycować i za to jeszcze płacić. pozdr #:-) gps |
|
Data: 2011-06-29 20:14:43 | |
Autor: kawoN | |
[sport] Woda z miodem jako napój energetyczny a worki na wodę | |
W dniu 11-06-29 19:56, #:-) gps pisze:
Więc zdaję się na wiedzę ogólną i logikę. Muszynianka to w zasadzie woda CO2 wypłukuje magnez :) Więc gadania możesz nie lubić, ale co proponujesz w zamian? Obawiam się Polecam wodę z Lublina. Podobno lepsza od niejednej "mineralki" z butelek. Niestety jest chlorowana... -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2011-06-30 01:28:40 | |
Autor: Michoo | |
[OT] trucie się chemią | |
W dniu 29.06.2011 19:56, #:-) gps pisze:
Problem w tym, że pierwiastki syntetyczne są gorzej przyswajane niżHuh? Jakieś źródło? W ogóle co to u licha jest "pierwiastek syntetyczny" - uzyskany w syntezie jądrowej? Dochodzą do tego konserwanty, barwniki, 'smaki' - jak to sięI jako technolog żywienia możesz mi wyjaśnić czym się różni aromat "naturalny" od "identycznego z naturalnym" poza: - użyciem 1-3 dominujących substancji (np wanilia to oidp kilkanaście substancji odpowiadających za aromat, ale do zapewnienia samej "waniliowatości" wystarcza wanilina) - innymi metodami otrzymywania Innymi słowy magnez przyswoimy wielokroć lepiej z pomidora, potas zLepiej w przeliczeniu na co? Co po lepszym przyswajaniu w % jeżeli całość ogranicza się do(przykład): - 2 tabletki po 50mg suplementu - 0.5kg pomidorów w organizmie zostaje tyle samo (- środki ochrony roślin/nawozy w przypadku pomidorów), w pierwszym przypadku jedynie więcej "wychodzi" przez nerki To może jeszcze jesteś technologiem od uzdatniania wody i powiesz: - jaką to chemię się stosuje - dlaczego "chemia" to zło ? -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2011-06-30 11:42:50 | |
Autor: ...::QRT::... | |
[OT] trucie się chemią | |
Dnia Thu, 30 Jun 2011 01:28:40 +0200, Michoo napisał(a):
smakiem przede wszystkim :) - kosztowałeś np sosu sojowego uzyskiwanego drogą fermentacji i syntetycznego? - albo porównywałeś jak smakuje "naturalny" sok cytrynowy z butelki (nie zaprawa na kwasku ale sok) a sok samodzielnie wycisniety z cytryny? - albo czym sie różni "mieszanina miodów pochodzących krajów unii europejskiej i spoza unii" od miodu z pasieki? |
|
Data: 2011-06-30 12:28:23 | |
Autor: Fabian | |
[OT] trucie się chemią | |
On 30.06.2011 11:42, ...::QRT::... wrote:
Dnia Thu, 30 Jun 2011 01:28:40 +0200, Michoo napisał(a): Różnica w smaku powoduje trucie? Powoduje jakieś skutki zdrowotne? Fabian. |
|
Data: 2011-06-30 12:46:38 | |
Autor: ...::QRT::... | |
[OT] trucie się chemią | |
Dnia Thu, 30 Jun 2011 12:28:23 +0200, Fabian napisał(a):
On 30.06.2011 11:42, ...::QRT::... wrote: nic takiego nie pisałem :) Z drugiej strony nie ma zadnych w zasadzie badań co do długookresowego wpływu takiej zywności na zdrowie. Podobnie wresztą jak telefonów, wi-fi ect. |
|
Data: 2011-07-01 20:57:58 | |
Autor: Michoo | |
[OT] trucie się chemią | |
W dniu 30.06.2011 11:42, ...::QRT::... pisze:
Dnia Thu, 30 Jun 2011 01:28:40 +0200, Michoo napisał(a):Ale tego nie neguję - wanilia to dużo więcej niż wanilina, ale wanilina wystarcza, żeby człowiek pomyślał "wanilia". - kosztowałeś np sosu sojowego uzyskiwanego drogą fermentacji iTak. Sosu sojowego zużywam w kuchni zatrważające ilości ;) - albo porównywałeś jak smakuje "naturalny" sok cytrynowy z butelki (niePrzy tych cytrynach, które są w sklepach (zazwyczaj niedojrzałe) to szczerze mówiąc sok z butelki smakował mi bardziej. Dostałem kilka zgrzewek przeterminowanego soku i przez całe zeszłe wakacje jeździłem na wodzie z sokiem i miodem. Kwasek cytrynowy smakuje oczywiście zupełnie inaczej. - albo czym sie różni "mieszanina miodów pochodzących krajów uniiGryczany - MALSK! Tylko to są odczucia smakowe. Nie świadczą specjalnie o szkodliwości a o tym pisał gps i do tego się przyczepiłem. -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2011-06-30 13:01:46 | |
Autor: #:-) gps | |
[OT] trucie siÄ chemiÄ | |
Huh? JakieĹ ĹşrĂłdĹo? W ogĂłle co to u licha jest "pierwiastek syntetyczny" 1. Racja, mĂłj bĹÄ d chodziĹo mi o 'skĹadniki/zwiÄ zki'. 2. ĹťrĂłdĹo: miaĹem juĹź niestety kontakty z gastrologami, idĹş z ciekawoĹci lub popytaj wĹrĂłd znajomych lekarzy, wszyscy mĂłwili mi jedno: zbilansowana dieta naturalna, apteczne suplementy potasowo-magnezowe sÄ sĹabo przyswajalne, ba, nawet przy witaminie C jeden sugerowaĹ, Ĺźeby siÄ narÄ baÄ ziemniakĂłw zamiast Centrum A do Z. WiÄc gdy stojÄ przed wyborem zaufaÄ Tobie, ktĂłry zadaĹeĹ sporo pytaĹ (ale Ĺźadnych odpowiedzi), czy lekarzowi, to wieszzzz bez obrazy, ale... w organizmie zostaje tyle samo (- Ĺrodki ochrony roĹlin/nawozy w Tak, masz racjÄ, produkcja ĹźywnoĹci jest schemicyzowana i tu nie mamy Ĺźadnego sposobu obrony, producenci ĹźywnoĹci wiedzÄ , Ĺźe majÄ wiele na sumieniu - dowodem potÄĹźny opĂłr przed choÄby oznaczaniem GMO na opakowaniach. To moĹźe jeszcze jesteĹ technologiem od uzdatniania wody i powiesz: Cóş, Warszawa i KrakĂłw pijÄ wodÄ z WisĹy, ĹĂłdĹş z zalewu Sulejowskiego. W moim mieĹcie (Kielce) sÄ ujÄcia gĹÄbinowe. Btw, na jednym z sympozjĂłw naukowych na PolitechĹw nasĹuchaĹem siÄ wiele o wodzie - wszÄdzie wodÄ siÄ chloruje (choÄ w róşnym stopniu), ot, tak dla spokoju sumienia sanepidu i chyba takĹźe fluoruje (nie pamiÄtam dokĹadnie). Szerzej - gdzieĹ 8 lat temu bÄdÄ c na wakacjach z nudĂłw sĹuchaĹem duĹźo PR1. PojawiĹ siÄ w nim dr HaĹat. Szczena mi opadĹa - ten facet po prostu wymiataĹ - w godzinnej audycji opisaĹ stan wody w Polsce. Oto cytat z jego strony internetowej: "Podstawy wyboru strategii zaopatrzenia domu w wodÄ w Polsce roku 2011 dr Zbigniew HaĹat lekarz medycyny specjalista epidemiolog zaĹoĹźyciel Instytutu Wody prezes Stowarzyszenia Ochrony Zdrowia KonsumentĂłw WedĹug najnowszych danych sprawozdawczych zbieranych i weryfikowanych w ramach systemu statystyki paĹstwowej RP odsetek ludnoĹci zaopatrywanej w wodÄ wodociÄ gowÄ _nie odpowiadajÄ cÄ wymaganiom_ okreĹlonym w opartym o dyrektywÄ 98/83/EC z dnia 3 listopada 1998 r. w sprawie jakoĹci wody przeznaczonej do spoĹźycia przez ludzi, rozporzÄ dzeniu Ministra Zdrowia z dnia 29 marca 2007 roku w sprawie jakoĹci wody przeznaczonej do spoĹźycia przez ludzi, w Polsce roku 2009 wynosiĹ 7,0 %. _NajgorszÄ wodÄ_ sprzedajÄ zaopatrujÄ ce najwiÄkszÄ liczbÄ PolakĂłw wodociÄ gi o wydajnoĹci do 1000 metrĂłw szeĹciennych na dobÄ. SpoĹrĂłd wszystkich pĹacÄ cych za wodÄ z tych wodociÄ gĂłw, aĹź 13,3% odbiorcĂłw, tj. co Ăłsmy konsument, kupuje wodÄ nie odpowiadajÄ cÄ wymaganiom. Nie oznacza to, Ĺźe pobĂłr wody z duĹźych wodociÄ gĂłw gwarantuje bezpieczeĹstwo. SpoĹrĂłd piÄciu polskich wodociÄ gĂłw o wydajnoĹci ponad 100000 metrĂłw szeĹciennych na dobÄ za _nieodpowiadajÄ cÄ wymaganiom_ zostaĹa urzÄdowo uznana w latach 2008 â 2009 jakoĹÄ wody dostarczanej przez WodociÄ g PĂłĹnocny w Warszawie ujmujÄ cy wodÄ z Jeziora ZegrzyĹskiego i zaopatrujÄ cy stoĹeczny UkĹad Zasilania w WodÄ. Z tego powodu w wojewĂłdztwie mazowieckim odsetek ludnoĹci zaopatrywanej w _nie odpowiadajÄ cÄ wymaganiom_ wodÄ z wodociÄ gĂłw o wydajnoĹci ponad 100 000 metrĂłw szeĹciennych na dobÄ siÄgnÄ Ĺ 52,8%. PozostaĹe dwa wodociÄ gi zaopatrujÄ ce aglomeracjÄ warszawskÄ rĂłwnieĹź sÄ oparte o wodÄ powierzchniowÄ i to z WisĹy, ktĂłra obok zanieczyszczeĹ biologicznych niesie tak duĹźe (i nieusuwalne) Ĺadunki skaĹźeĹ chemicznych i radiologicznych, Ĺźe wedĹug urzÄdowej oceny wĂłd powierzchniowych wykorzystywanych do zaopatrzenia ludnoĹci w wodÄ przeznaczonÄ do spoĹźycia, _nie speĹnia wymagaĹ_ rozporzÄ dzenia Ministra Ĺrodowiska z dnia 27 listopada 2002 r. w sprawie wymagaĹ, jakim powinny odpowiadaÄ wody powierzchniowe wykorzystywane do zaopatrzenia ludnoĹci w wodÄ przeznaczonÄ do spoĹźycia." http://www.halat.pl/ Wiem, Ĺźe to przydĹugie, ale moĹźe w czÄĹci stanowi odpowiedĹş na Twoje pytania. Pzdrwm #:-) gps P.S. Nie musisz przekrÄcaÄ - wyraĹşnie napisaĹem "NIE jestem technologiem Ĺźywienia". JeĹli Ty JESTEĹ, to podziel siÄ swojÄ wiedzÄ . JeĹli nie, to jak pisaĹem - bijemy pianÄ - kaĹźdy opiera siÄ na lepszych lub gorszych przeĹwiadczeniach. Co do chemii - przypomnÄ Ci jedynie ĹwietlanÄ historiÄ DDT: http://portalwiedzy.onet.pl/5519,,,,ddt,haslo.html |
|
Data: 2011-06-30 16:01:07 | |
Autor: Maciek | |
[OT] trucie siÄ chemiÄ | |
UĹźytkownik "#:-) gps" <gpsgpsgps@poczta.onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:iuhl2q$g1u$1news.onet.pl... Cóş, Warszawa i KrakĂłw pijÄ wodÄ z WisĹy, ĹĂłdĹş z zalewu Sulejowskiego. O przepraszam - skÄ d takie wiadomoĹci? Woda w wodociÄ gach krakowskich pochodzi w wiÄkszoĹci z Raby (ujÄcie w Dobczycach). Dzielnica PodgĂłrze ma wodÄ z Raby w 100%, natomiast w Krowodrzy, Nowej Hucie i ĹrĂłdmieĹciu woda z Raby (przesyĹana potÄĹźnÄ rurÄ na drugÄ stronÄ WisĹy) ma domieszanÄ pewnÄ iloĹÄ wody z Rudawy, DĹubni i Sanki. Woda wiĹlana w Krakowie nie nadaje siÄ do uzdatniania. Tak na swej stronie podaje Miejskie PrzedsiÄbiorstwo WodociÄ gĂłw i Kanalizacji, wiÄc chyba nie moĹźna tego zakwestionowaÄ... Inne informacje masz rĂłwnie ĹcisĹe? ;) Maciek (z Krakowa rzecz jasna) |
|
Data: 2011-07-01 07:57:51 | |
Autor: Rowerex | |
trucie się chemią | |
On 30 Cze, 15:01, "Maciek" <elmac1WYT...@poczta.onet.pl> wrote:
O przepraszam - skąd takie wiadomości? Woda w wodociągach krakowskich Woda dla rowerzysty powinna pochodzić z Reby (ujęcie w Ladze Dolnej ;-) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-07-01 18:47:13 | |
Autor: biodarek | |
trucie się chemią | |
W dniu 01.07.2011 16:57, Rowerex pisze:
On 30 Cze, 15:01, "Maciek"<elmac1WYT...@poczta.onet.pl> wrote: Ale też nie samą wodą... Czasem potrzebny jakiś Elixir ;) -- biodarek |
|
Data: 2011-07-01 21:55:05 | |
Autor: Michoo | |
[OT] trucie siÄ chemiÄ | |
W dniu 30.06.2011 13:01, #:-) gps pisze:
2. ĹťrĂłdĹo: miaĹem juĹź niestety kontakty z gastrologami, idĹş z ciekawoĹciW sumie nie stosujÄ i nie czytaĹem specjalnie o tym, ale spodziewaĹbym siÄ, Ĺźe jeĹźeli przyswajalnoĹÄ jest niska to po prostu dawki sÄ odpowiednio podniesione. nawet przy witaminie C jeden sugerowaĹ, Ĺźeby siÄSurowych? Bo ugotowanie doĹÄ znacznie moĹźe obniĹźyÄ zawartoĹÄ. WiÄc gdy stojÄ przed wyboremJa jestem tylko "anonimowym czĹowiekiem z internetu", wiÄc nie widzÄ sensu w przekonywaniu CiÄ bo mĂłj autorytet jest Ĺźaden. Ale mogÄ pobudziÄ do wĹasnorÄcznego poszukania odpowiedzi na kilka pytaĹ a przez to samodzielne przemyĹlenie kilku kwestii a nie podÄ Ĺźanie za trendem "wszyscy chcÄ nas otruÄ" ;) dowodem potÄĹźny opĂłr przed choÄby oznaczaniem GMO naAle opĂłr wynika chyba gĹĂłwnie z histerii - ludzie siÄ bojÄ GMO. Racjonalnych podstaw ztcw nie jest za wiele (alergie) - jak coĹ strawisz to efektem tego sÄ te same zwiÄ zki niezaleĹźnie od tego czy jesz tuĹczyka z saĹatÄ , czy tuĹczyka z genem saĹaty. Oraz w celu wyeliminowania Ĺźycia w rurach. Mama opowiadaĹa, Ĺźe w Warszawie (wczesne lata 90) pomimo doĹÄ znacznego chlorowania zdarzaĹo siÄ znajdowaÄ majÄ ce siÄ caĹkiem nieĹşle nicienie w prĂłbkach pobranych na "koĹcach" rurociÄ gĂłw. Z dwojga zĹego wolÄ ĹmierdzÄ cÄ wodÄ niĹź róşne nieciekawe organizmy wodne... Szerzej - gdzieĹ 8 lat temu bÄdÄ c na wakacjach z nudĂłw sĹuchaĹem duĹźoTylko warto zapytaÄ co to znaczy, Ĺźe "coĹ nie speĹnia normy". Informacja o 100 krotnym przekroczeniu normy jest medialna, informacja o tym, Ĺźe najniĹźsze stÄĹźenie uznawane za mogÄ ce byÄ szkodliwe to ciÄ gle 100 razy wiÄcej - juĹź nie. _NajgorszÄ wodÄ_ sprzedajÄ zaopatrujÄ ce najwiÄkszÄ liczbÄ PolakĂłwZnowu kwestia definicji - w rurociÄ gach o wolnym przepĹywie ciÄĹźko walczyÄ z rozwojem flory. MoĹźe siÄ okazaÄ, Ĺźe taka "najgorsza woda" po przegotowaniu bÄdzie "zdrowsza i smaczniejsza" od takiej trzymajÄ cej siÄ w normach. P.S. Razi mnie podziaĹ naturalne - dobre, syntetyczne - zĹe. Mamy na Ĺwiecie caĹkowicie naturalnÄ rycynÄ, ktĂłra jest silnÄ truciznÄ i caĹkowicie syntetyczne penicyliny, ktĂłre sÄ (niektĂłre byĹy :( ) bardzo skutecznymi antybiotykami. A co do DDT - to byĹo w ZgniĹej Ameryce ;) Teraz tendencja jest raczej odwrotna - mamy zakaz stosowania w elektronice lutĂłw zawierajÄ cych oĹĂłw, bo pewien naukowiec przypadkowo (wg. niektĂłrych teorii celowo) zawyĹźyĹ oidp coĹ koĹo 100 razy iloĹÄ oĹowiu przechodzÄ cego do wĂłd gruntowych, potem siÄ wycofaĹ, ale maszyna biurokratyczna juĹź ruszyĹa. -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2011-06-30 02:35:33 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
[sport] Woda z miodem jako napój energetyczny a worki na wodę | |
#:-) gps, Wed, 29 Jun 2011 19:56:22 +0200, pl.rec.rowery:
Problem w tym, że pierwiastki syntetyczne są gorzej przyswajane niż naturalne. Hm. Za moich czasów to wszystkie pierwiastki były naturalne, ale ja to stary jestem... -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2011-07-01 20:22:25 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
[sport] Woda z miodem jako napój energetyczny a worki na wodę | |
W dniu 6/30/2011 2:35 AM, Marek 'marcus075' Karweta wrote:
#:-) gps, Wed, 29 Jun 2011 19:56:22 +0200, pl.rec.rowery: Taki ferm i lorens też? Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2011-06-30 08:28:44 | |
Autor: MichaĹG | |
[sport] Woda z miodem jako napĂłj energetyczn y a worki na wodÄ | |
W dniu 2011-06-29 19:56, #:-) gps pisze:
W dniu 2011-06-29 15:55, "MikoĹaj \"Miki\" Menke" pisze:jak sie nie chodziĹo do szkoĹy na paniÄ od chemi rzucaĹo papierowmi kulkami to potem sa takie efekty.... -- Pozdrawiam MichaĹ |
|
Data: 2011-06-29 21:40:22 | |
Autor: Marek Tyniec | |
[sport] Woda z miodem jako napój energetyczny a worki na wodę | |
Mikołaj \Miki\ Menke <miki@menek.one.pl> napisał(a):
Ja tam nie mam nic do syntetycznych napojów, nie lubię tylko Aspartam? Aspartam jest pyszny. Nie pijasz coli zero? pozdrawiam -- mt_jr http://xouted.com -- |
|
Data: 2011-06-30 02:36:27 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
[sport] Woda z miodem jako napój energetyczny a worki na wodę | |
Marek Tyniec, Wed, 29 Jun 2011 21:40:22 +0000 (UTC), pl.rec.rowery:
Nie pijasz coli zero? Przerzuć się na Kofolę. Serio. To jest najlepsze, co światu dała tzw. komuna. -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2011-06-30 05:56:54 | |
Autor: Marek Tyniec | |
[sport] Woda z miodem jako napój energetyczny a worki na wodę | |
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a):
Marek Tyniec, Wed, 29 Jun 2011 21:40:22 +0000 (UTC), pl.rec.rowery: > Nie pijasz coli zero?Nie chce mi się jeździć do Czech za każdym razem gdy mam ochotę na Colę ;). -- mt_jr http://xouted.com -- |
|