Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Wojna gangów" ;-)

"Wojna gangów" ;-)

Data: 2009-10-28 12:52:47
Autor: Antenka
"Wojna gangów" ;-)
20 października 2009

Wojna gangów
==========

"Jak wygląda wojna gangów widzimy na amerykańskich filmach. Są krwawe
i obfitują w liczne ofiary. Każdy film odnoszący sukces na rynku to
taki, który kończy się dobrze i gdzie dobro wygrywa ze złem. Bandyta w
najlepszym razie kończy w kryminale, policjanci zawsze stoją po
stronie prawa, a prokuratorzy wygrywają sądowy bój o sprawiedliwość.
Skąd to się bierze? Sądząc po przypadku Romana P., który odurzył
narkotykami trzynastoletnie dziecko, zgwałcił je, uciekł za granicę,
odniósł wielkie sukcesy artystyczne, zdobył liczne nagrody i honorowe
obywatelstwo mojego miasta, dorobił się fortuny i ukrywał przez
trzydzieści lat, a teraz prawdopodobnie stanie przed amerykańskim
sądem - wszystko bierze się z codziennej praktyki zamorskiego kraju,
która uczy obywateli, na czym polega różnica pomiędzy dobrem a złem.

U nas jest inaczej. W polskim filmie zło często bierze górę nad
dobrem, bohaterem jest cyniczny, ale przystojny bandzior, prokurator
na co dzień zaciera ślady przestępstwa, a policja istnieje tylko
dlatego, że ktoś musi jeździć po pizzę dla gangsterów. Bohaterowie
bluzgają jak szewcy i podsłuchują wszystkich, których znają, jeśli ich
jeszcze dotąd nie podsłuchiwali. Ciekawe, skąd to się bierze?

      Kilkanaście dni temu Polską wstrząsnęło ujawnienie "ściśle
tajnych" zapisów rozmów szefa Klubu Parlamentarnego Platformy
Obywatelskiej z jednym biznesmenem od hazardu z jednorękim bandytą.
Ten drugi domagał się od tego pierwszego "załatwienia" ustawy, na mocy
której da się zarobić 500 mln zł rocznie. To znaczy: nie zarobi Skarb
Państwa, tylko ten pan, co dzwonił do posła PO. Sprawa była już "na 90
proc." załatwiona, "Miro" dociskał "Grzecha", zapach pieniędzy
rozchodził się w korytarzu... aż okazało się, że był to korytarz w
areszcie śledczym, bo właśnie klawisze mieli dzień wypłaty.

      W drugim odcinku sprzedawali stocznie. Bursztynowym szlakiem
zjechali się kupcy z kraju, gdzie rośnie pieprz. Wszyscy myśleli, że
ludzie na wielbłądach mają w jukach przyprawy i świecidełka. A oni
przyjechali do innego ministra z Platformy Obywatelskiej, ale tak
samo, jak w poprzednim odcinku - po pieniądze. Bo minister obiecał, że
sprzeda im stocznie za czapkę daktyli i woreczek kardamonu. Roztropni
ludzie schowani w obszernych białych sukniach typu aba-bish nie dali
temu wiary i przyjechali z daleka zobaczyć, jak sprawy stoją. A sprawy
leżały. Toteż minister usłyszał: "oddaj coś wziął, bo wytrząśniemy z
ciebie duszę". "Weź mnie w jasyr Afandi i uciekajmy, stąd daleko, bo
jak mnie moi dopadną - wytrząsną ze mnie duszę i pieniądze".

      Ale ludzie z daleka nie wzięli jasyru. Puścili się na południe i
tyle ich było widać. Stocznie upadły, jednoręki bandyta stracił drugą
rękę, a nad pobojowiskiem unosił się zapach spalin wyrzuconych z
wnętrzności srebrnego porsche, jakim zajechał przed ministerstwo
starszy agent "Tomek". On to, jako człowiek ustosunkowany, umawiał
spotkania ministrów w obu odcinkach. Popełnił jednak błąd. Jako
zawodowy uwodziciel, uderzył z amorami do jedynej osoby w długiej
białej sukni, która została jeszcze w ministerstwie. Jakież było jego
zdziwienie, kiedy pierwszy wyciągnął rękę, gdzie nie powinien.
Najpierw zbladł, później zalał go rumieniec, a na koniec runął jak
długi obok stoczni i jednorękiego bandyty. Po chodniku potoczyła się
złota spinka do krawata z ukrytą kamerą, a z kieszeni wypadł mu
dyktafon. Zaskoczona osoba w bieli usłyszała przemowę w obcym języku:
"Zdemaskowaliśmy kobietę, która przyjechała do ministerstwa po
pieniądze! Teraz już państwo wiecie, na kogo głosować w najbliższych
wyborach. To ja, Mariusz K.!" Osoba w bieli podniosła nadajnik, w
którym zacharczało: "O cholera, w czyich ja jestem rękach?..."

      A był to kolejny dzień prawdziwej wojny gangów w Polsce - z
podsłuchami, z lateksowymi maskami, brudną forsą, Bronią długą i
krótką, w nędznej obsadzie prowincjonalnych politycznych karzełków."

Mirosław Orzechowski

http://miroslaw-orzechowski.blog.onet.pl/


Tylko pogratulować polotu :-)


Antenka

Data: 2009-10-28 21:25:47
Autor: Lorn
"Wojna gangów" ;-)
Antenka pisze:

[cut]

Mirosław Orzechowski

Oo To ten co jabłuszek się najadł. :>

Tylko pogratulować polotu :-)

Cytowanego autorytetu ;-)

Pamiętaj... Jeśli masz zasiąść za kierownicą... Nie jedz jabłuszek :)

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Data: 2009-10-28 13:38:06
Autor: Antenka
"Wojna gangów" ;-)
On 28 Paź, 21:25, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote:
Antenka pisze:

[cut]

> Mirosław Orzechowski

Oo To ten co jabłuszek się najadł. :>

> Tylko pogratulować polotu :-)

Cytowanego autorytetu ;-)

Pamiętaj... Jeśli masz zasiąść za kierownicą... Nie jedz jabłuszek :)

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Coś ci się pozajączkowało. To Katarasińska zasłaniała się a to
lekarstwem, a to, że jabłuszka jadła, no i uciekła z miejsca
przestępstwa.  Chciałeś chyba napisać : "Jeśli piłeś wino w gronie
przyjaciół, nie daj się podejść gazecianym prowodyrom i nie
przestawiaj na parkingu auta".

Antenka

Data: 2009-10-28 21:42:22
Autor: Lorn
"Wojna gangów" ;-)
Antenka pisze:
On 28 Paź, 21:25, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote:
Antenka pisze:

[cut]

Mirosław Orzechowski
Oo To ten co jabłuszek się najadł. :>

Tylko pogratulować polotu :-)
Cytowanego autorytetu ;-)

Pamiętaj... Jeśli masz zasiąść za kierownicą... Nie jedz jabłuszek :)

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Coś ci się pozajączkowało.

Co? :>

To Katarasińska zasłaniała się a to
lekarstwem, a to, że jabłuszka jadła, no i uciekła z miejsca
przestępstwa.

A weź sobie dziewcze poczytaj i uświadom rozumek :>

Chciałeś chyba napisać : "Jeśli piłeś wino w gronie
przyjaciół, nie daj się podejść gazecianym prowodyrom i nie
przestawiaj na parkingu auta".

Chciałem napisać...  Jeśli chlałeś wino to nie strugaj debila tylko się przyznaj... :) Jabłuszka... LoL. Autorytet dla Ciebie w sam raz... :)


--
Immortal silence gathers illusions inside...

Data: 2009-10-28 22:19:28
Autor: Konstanty Wycirowski
"Wojna gangów" ;-)

"Antenka"

Druciaro!  Cofnij się parę kroków, rozpędź się, pochyl główke.  I jeb w murek! Rozkwasisz co prawda paszczurek, ale może ta biedna samotna komórka zaskoczy na własciwe miejsce i zmądrzejesz? I zrobisz jedyne co ci pozostało?



Utopisz się, kurwo katolska!?

Data: 2009-10-28 15:22:53
Autor: Antenka
"Wojna gangów" ;-)
On 28 Paź, 22:19, "Konstanty Wycirowski" <ku...@pucio.de> wrote:
"Antenka"

Druciaro!  Cofnij się parę kroków, rozpędź się, pochyl główke.  I jeb w
murek! Rozkwasisz co prawda paszczurek, ale może ta biedna samotna komórka
zaskoczy na własciwe miejsce i zmądrzejesz? I zrobisz jedyne co ci
pozostało?

Utopisz się, kurwo katolska!?

Kawsiur do wora,wór do jeziora

Antenka

"Wojna gangów" ;-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona