Data: 2010-06-17 09:03:14 | |
Autor: precz z gnomem | |
Wojna niemieckich biskupów. | |
Były biskup Augsburga oskarża członków episkopatu o spisek i pozbawienie go urzędu. - Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia. Leczenie w klinice psychiatrycznej to ważny krok w tym kierunku - mówi rzecznik arcybiskupa Monachium
Biskup Walter Mixa uchodzi za najbardziej konserwatywnego i zarazem kontrowersyjnego niemieckiego hierarchę. Kilka miesięcy temu stwierdził np., że pedofilia to efekt rewolucji seksualnej, a wcześniej Holocaust zrównywał z aborcją, a ateistów z nazistami. Na przełomie kwietnia i maja prasa oskarżyła biskupa Augsburga o malwersacje finansowe oraz bicie dzieci i pod koniec kwietnia hierarcha poprosił Benedykta XVI o dymisję. Papież zwlekał i zdjął go z urzędu, dopiero gdy na początku maja pojawiły się zarzuty, że pod koniec lat 90. molestował chłopców. Prokuratura wszczęła śledztwo, a następnie je umorzyła, a biskup wyjechał do sanatorium w Szwajcarii. Kilka dni temu wrócił do Augsburga i ku zdumieniu duchownych wprowadził się do apartamentu w pałacu biskupim. A we wczorajszym "Die Welt" mówił, że jego dymisja to spisek niemieckich hierarchów, w tym przewodniczącego episkopatu kardynała Roberta Zöllitscha i przewodniczącego bawarskiej konferencji biskupów abp. Reinharda Marxa. - Nie podobał im się sposób, w jaki kierowałem diecezją - mówi bp Mixa. Twierdzi też, że hierarchowie wymusili na nim rezygnację: - Gdy rozmawiano ze mną o takiej możliwości, oświadczenie dla mediów było już gotowe. A plotki o molestowaniu rozpowszechniali biskup pomocniczy Augsburga i wikariusz generalny. Najbardziej dostało się jednak kard. Zöllitschowi i abp. Marxowi, którym Mixa zarzuca zdradę: - Zamiast poczekać, aż zarzuty zostaną wyjaśnione, polecieli do papieża z informacją, że jestem kluczową postacią w skandalu pedofilskim. Zapowiedział też, że rozważa wniesienie skargi do trybunału watykańskiego, który mógłby może przywrócić go na urząd. Zdaniem "Süddeutsche Zeitung" bp Mixa rozdmuchuje spór, by odejść w glorii męczennika. Duchowny tak mocno nadepnął hierarchom na odcisk, że ci anonimowo mówią mediom, że w niemieckim Kościele jest już nikim. Rzecznik arcybiskupa monachijskiego Reinharda Marxa zasugerował, że bp Mixa jest chory psychicznie: - Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia. Leczenie w klinice psychiatrycznej to ważny krok w tym kierunku. Inni biskupi mówią, że odejście bp. Mixy odbyło się zgodnie z prawem i nie wyobrażają sobie jego powrotu. Według mediów naciski, by zrezygnował, to efekt fali odejść z Kościoła w jego diecezji. Doszło do niej, gdy prasa oskarżyła hierarchę, że będąc jeszcze proboszczem, bił dzieci z parafialnego sierocińca, i przywłaszczał sobie pieniądze z jego kasy. Zdaniem części mediów dymisja bp. Mixy może też być spowodowana chęcią przykrycia skandalu pedofilskiego, który wstrząsa niemieckim Kościołem - od lutego ujawniono kilkaset przypadków w kilkudziesięciu kościelnych szkołach, domach opieki i innych instytucjach. Wprawdzie biskupowi w końcu nie udowodniono pedofilii, ale episkopat może chcieć jego dymisji, by zadowolić czymś wiernych wstrząśniętych skandalem. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8023966,Wojna_niemieckich_biskupow.html#ixzz0r5iyx9Ue Przemysław Warzywny -- "Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych. Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły". |
|