Data: 2009-08-05 21:37:48 | |
Autor: Piter | |
Wolna jazda samochodów. | |
na ** p.m.s ** [Cichy] pisze tak:
O co chodzi, czy zmienily sie przepisy i to przespalem ?? Oszczędność paliwa i psychoza radaru. Do tego jazda 50 na podwyższeniach 80. Robot by tak dokładnie nie utrzymał 50 jak takie gamonie. Niedodawanie gazu pod gorkę "bo sam wejdzie". Hamowanie w zakrętach. Gwałtowne hamowanie przed pasami żeby obejrzeć fajne cycki. Hamowanie przed zielonym. Manie w dupie jadących z tyłu a potem szczur z podkulonym ogonem na czerwonym i zostajemy na lodzie. Brak poszanowania miejsca na jezdni i czasu innych. -- Piter vw golf mk2 |
|
Data: 2009-08-05 22:35:08 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodów. | |
na ** p.m.s ** [Cichy] pisze tak:Na jezdni każdy odpowiada tylko za siebie. Nie ma na niej miejsca na poszanowania czyjegoś czasu. Mógł wyjść z domu 20 minut wcześniej. Nie mam poszanowania dla czyjegoś czasu. Zwłaszcza że najczęściej ci co mnie wyprzedzają nie potrafią ruszyć spod świateł. Nic nikomu do tego że jak można jechać 90 to ktoś ma kaprys i jedzie 70. Jego sprawa. I żaden niebieski z tego powodu mandatu mu nie wystawi. -- |
|
Data: 2009-08-05 20:46:10 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Wed, 05 Aug 2009 22:35:08 +0200, kogutek <kogutek44@op.pl>
wrote: Na jezdni każdy odpowiada tylko za siebie. Nie ma na niej miejsca na I to jest ta słynna kultura na drogach, której nam ponoć brakuje? Przyspawać się do linii środkowej i pyrkać swoim tempem, bo mnie wolno, a reszta niech się dostosuje? Mógł wyjść z domu 20 minut wcześniej. A na dłuższym dystansie to 20xile? Nie mam A Ty w ogóle masz poszanowanie dla czego/kogokolwiek prócz siebie? Zwłaszcza że najczęściej ci co mnie wyprzedzają Jestem ciekaw, czy kiedyś zobaczę tego zwinnego kogutka, odstawiającego wszystko spod świateł... Nic nikomu do tego że jak można jechać 90 to Chyba że wystawi. Ale to się, niestety, zdarza bardzo rzadko, bo trzeba czegoś więcej niż pokazać paluchem na wyświetlacz. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-08-05 22:50:08 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Wed, 05 Aug 2009 22:35:08 +0200, kogutek <kogutek44@op.pl>Możesz te swoje rewelacje napisać jak człowiek a nie jak przygłup. Bez dzielenia i odpowiadania na pojedyncze zdania. -- |
|
Data: 2009-08-05 20:51:42 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Wed, 05 Aug 2009 22:50:08 +0200, kogutek <kogutek44@op.pl>
wrote: Możesz te swoje rewelacje napisać jak człowiek a nie jak przygłup. Bez dzielenia Wydaje ci się, że to ty stanowisz tu normę. Wydaje ci się, pajacu. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-08-05 22:59:32 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Wed, 05 Aug 2009 22:50:08 +0200, kogutek <kogutek44@op.pl>Dla miliardów much jedzenie gówna stanowi normę. Jedz i ty. Po tym co piszesz można wysnuć wniosek że wziąłeś przykład z much dawno. -- |
|
Data: 2009-08-05 21:09:30 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Wed, 05 Aug 2009 22:59:32 +0200, kogutek <kogutek44@op.pl>
wrote: Dla miliardów much jedzenie gówna stanowi normę. Jedz i ty. Po tym co piszesz Podziwiam zatem twe nieograniczone pokłady chęci do taplania się w tym, jak to określasz, gównie. Takie hobby czy życiowa konieczność? I jak się czujesz z tym, że możesz się oddawać temu grzebaniu dzięki takim ,,przygłupom jedzącym gówno'' jak ja? To nie tobie podobni stworzyli to miejsce. No ale wystarczy tego e-grzebania, przemieść paluszek z klawiatury w bardziej realne miejsce z twoją ulubioną substancją. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-08-05 23:12:52 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Wed, 05 Aug 2009 22:59:32 +0200, kogutek <kogutek44@op.pl>To twoja ulubiona substancja. Nie moja. Ja jadam truskawki z cukrem. -- |
|
Data: 2009-08-05 23:12:44 | |
Autor: Jotte | |
Wolna jazda samochodów. | |
W wiadomości news:slrnh7jrsi.9a8.rekinlazarus.wkurw.org Robert Rędziak
<rekin@gm.wkurw.org> pisze: No wiesz, na poszanowanie to trzeba sobie zasłużyć, nie ma tak za frico.Nie mamA Ty w ogóle masz poszanowanie dla czego/kogokolwiek prócz Czemu szanować czas kogoś, kto nie szanuje cudzego bezpieczeństwa? Czujesz różnicę wartości, czy nie bardzo? -- Jotte |
|
Data: 2009-08-05 21:43:33 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Wed, 5 Aug 2009 23:12:44 +0200, Jotte
<tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> wrote: No wiesz, na poszanowanie to trzeba sobie zasłużyć, nie ma tak za frico. Najlepiej uwierzyć że ,,istnieję tylko ja''. Czemu szanować czas kogoś, kto nie szanuje cudzego bezpieczeństwa? Na czym polega to nieszanowanie? I jak mam rozumieć sytuację, że pomimo tego, że jakieś 90% kierowców ,,nie szanuje cudzego bezpieczeństwa'', nie mamy ogólnonarodowej masakry na drogach? To może to ,,bezpieczeństwo'' jest słowem na wyrost? Jak np. większość oznakowania? I jak rozumieć działania przeciętnego zarządcy dróg, który zazwyczaj ogranicza swe działania w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa do ustawienia kolejnych, co raz to bardziej restrykcyjnych znaków, na wyrost, zamiast zająć się realnym rozwiązywaniem problemów (np. przeprojektowaniem niebezpiecznego węzła drogowego)? I jak rozumieć działania ustawodawców, którzy gros swojej energii przeznaczają na tworzenie co raz bardziej skomplikowanego i restrykcyjnego prawa, oraz mechanizmów represyjno-podatkowych na drogach, zamiast skupić się na rozwoju infrastruktury? To jest ten szacunek dla bezpieczeństwa? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-08-06 00:03:14 | |
Autor: Jotte | |
Wolna jazda samochodów. | |
W wiadomości news:slrnh7jv85.9a8.rekinlazarus.wkurw.org Robert Rędziak
<rekin@gm.wkurw.org> pisze: Skoro tak uważasz..., wolno ci.No wiesz, na poszanowanie to trzeba sobie zasłużyć, nie ma tak za frico.Najlepiej uwierzyć że ,,istnieję tylko ja''. A na czym polega nieszanowanie cudzego czasu?Czemu szanować czas kogoś, kto nie szanuje cudzego bezpieczeństwa?Na czym polega to nieszanowanie? Musisz zrozumieć, że ograniczenie prędkości to nie jest nakaz jechania z taką prędkością. Czyjeś umiejętności, rodzaj pojazdu, cel podróży, kaprys (który sam wymieniłeś gdzie indziej jako "argument") może w zupełności uzasadniać jazdę 50 na ograniczeniu 70. Skąd ty wywodzisz bowiązek jechania szybciej, bo ktoś chce jechać szybciej? To ktoś ma ryzykować utratę panowania nad pojazdem bo debilowi się spieszy? Natomiast przekraczanie przepisów spokojnie uznać za naruszenie cudzego bezpieczeństwa. I jak mam rozumieć sytuację, żeCud? To może to ,,bezpieczeństwo'' jest słowem na wyrost? Jak np.Ty tak sobie walisz rózne tezy: 90% nie przestrzega, większość oznakowania na wyrost... A gdzie dowody tych tez? I jak rozumieć działania przeciętnego zarządcy dróg, któryTo akurat łatwe i już gdzieś o tym pisałem: skarbonka budżetowa. I jak rozumieć działania ustawodawców, którzy gros swojejFacet - a rozum sobie jak chcesz. Ja już takie głupoty na drogach wyczyniałem, i motocyklami, i autami różnymi, że aż się dziwię żem jeszcze cały i żywy. Ale przyszedłem do rozumu zanim przyszło na wózku usiąść albo jesionkę dębową przywdziać, czego i innym życzę. -- Jotte |
|
Data: 2009-08-05 22:29:10 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Thu, 6 Aug 2009 00:03:14 +0200, Jotte
<tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> wrote: A na czym polega nieszanowanie cudzego czasu? Np. na utrudnianiu przemieszczania się? Musisz zrozumieć, że ograniczenie prędkości to nie jest nakaz jechania z taką prędkością. Czyjeś umiejętności, rodzaj pojazdu, cel podróży, kaprys (który sam wymieniłeś gdzie indziej jako "argument") może w zupełności uzasadniać jazdę 50 na ograniczeniu 70. Skąd ty wywodzisz bowiązek jechania szybciej, bo ktoś chce jechać szybciej? To ktoś ma ryzykować utratę panowania nad pojazdem bo debilowi się spieszy? Zazwyczaj wystarczą: - odspawanie się od linii środkowej, - czasem, uwaga wykroczenie!, uchylenie się na pobocze; to nie jest tak, że każdorazowy zjazd na nie pociąga za sobą rzeź niewiniątek, - zachowywanie odstępu od poprzednika większego niż przysłowiowe dziesięć centymetrów i powiększenie go, jeśli zachodzi konieczność wpuszczenia kogoś. Nie trzeba znikać, nie trzeba grzać ponad swoje możliwości. Ale jeśli chcesz sobie kruzować 60 na 90-ce, bo tak Ci wygodniej, to ułatwiaj innym przemieszczanie się. Kierowcy ciężarówek np. to potrafią (a przynajmniej w większości). I jak mam rozumieć sytuację, żeCud? Cud jest raz, to już zapewne przyzwyczajenie. To może to ,,bezpieczeństwo'' jest słowem na wyrost? Jak np.Ty tak sobie walisz rózne tezy: 90% nie przestrzega, większość oznakowania na wyrost... To ja może ze swojego podwórka. W mieście Łodzi są takie strasze ulice jak Al. Włókiarzy/JP II czy Rokicińska, wielopasmowe dwujezdniówki, z oddzielonym ruchem pieszych, z sygnalizacją (Rokicińska do tego na terenie przemysłowym). Ograniczenie 50-60km/h (jeszcze jakieś piętnaście lat temu było 90). Co ciekawe, jakieś nieliczne jednostki jeżdżą tam przepisowo, chyba że w pobliżu czai się fotoskoda. Wypadki się czasem zdarzają (przy tym ruchu, trudno żeby nie), ale nie słychać jakoś o tysiącach ofiar dziennie (a przecie byłoby to może kilka procent tego, co codziennie się przelewa przez taką Al W/JP II, która jest jednocześnie DK1). I jak rozumieć działania przeciętnego zarządcy dróg, któryTo akurat łatwe i już gdzieś o tym pisałem: skarbonka budżetowa. Jak rozumieć je w kontekście ,,szacunku dla cudzego bezpieczeństwa''. Ja już takie głupoty na drogach wyczyniałem, i motocyklami, i autami różnymi, że aż się dziwię żem jeszcze cały i żywy. I z ręką na sercu, oraz kamieniem wymierzonym w twarz, przysięgniesz, że trzymasz się kurczowo wszystkich przepisów? Czy to tylko żarliwość neofity? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-08-06 00:51:55 | |
Autor: Jotte | |
Wolna jazda samochodów. | |
W wiadomości news:slrnh7k1tm.jl4.rekinlazarus.wkurw.org Robert Rędziak
<rekin@gm.wkurw.org> pisze: No tak, tak...A na czym polega nieszanowanie cudzego czasu?Np. na utrudnianiu przemieszczania się? Te cholerne staruszki na wąskich schodach, te dopiero nie szanują cudzego czasu. Zazwyczaj wystarczą:Marnujesz się na newsach. Powinieneś napisać nowy kodeks drogowy. O! Widzę, że i w kwestii cudów uważasz się za znawcę.Cud jest raz, to już zapewne przyzwyczajenie.I jak mam rozumieć sytuację, żeCud? A ile osób musi zginąć, zostać rannych, mieć szkody w mieniu abyś uznał to za masakrę? I to, uważasz, wystarczy do uogólnień?Ty tak sobie walisz rózne tezy: 90% nie przestrzega, większośćTo ja może ze swojego podwórka. Wypadki się czasem zdarzająNie wiem co wystarczyłoby ci do określenia sytuacji na drogach mianem masakry, byc może jedna tragedia dotykająca cię osobiście by ci ogląd zmieniła. A każda tragedia jest czyjaś. W ogóle nie trzeba ich w tym kontekście rozumieć, bo one nie po to przecież są.Jak rozumieć je w kontekście ,,szacunku dla cudzegoI jak rozumieć działania przeciętnego zarządcy dróg, któryTo akurat łatwe i już gdzieś o tym pisałem: skarbonka budżetowa. z ręką na sercu, oraz kamieniem wymierzonym w twarz,Chyba cię powaliło... ;) Ale debilizm różni się od głupoty, głupota od niedoświadczenia, a niedoświadczenie od braku umiejętności. Zaś rozum, rozsądek i doświadczenie pozwalają te rzeczy odróżnić. -- Jotte |
|
Data: 2009-08-05 23:23:42 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodów. | |
>> Nie mamNie czuje bo to ćwok. -- |
|
Data: 2009-08-06 17:51:56 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Wed, 05 Aug 2009 23:23:42 +0200, kogutek <kogutek44@op.pl>
wrote: Nie czuje bo to ćwok. Próżnoś repliki się spodziewał, Nie dam ci przytyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies cię jebał, Bo to mezalians byłby dla psa. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-08-06 19:56:02 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Wed, 05 Aug 2009 23:23:42 +0200, kogutek <kogutek44@op.pl>Pisz pisz. I tak byle kto mnie nie jest w stanie obrazić. -- |
|
Data: 2009-08-05 22:39:16 | |
Autor: Piter | |
Wolna jazda samochodów. | |
na ** p.m.s ** kogutek pisze tak:
Mógł wyjść z domu 20 minut wcześniej. i dlatego wychodzę 20 minut wcześniej z pracy ;) -- Piter vw golf mk2 |
|
Data: 2009-08-06 09:06:23 | |
Autor: Mroziu | |
Wolna jazda samochodów. | |
kogutek wrote:
Na jezdni każdy odpowiada tylko za siebie. Nie ma na niej miejsca na Elementarny brak kultury na drodze i poszanowania innych. Jeździłem w weekend w Niemczech po lokalnych drogach i tam wszyscy na wioskach zwalniają do 50km/h (raczej GPSowe) i zaraz po wyjechaniu z wioski dynamicznie przyśpieszają do 100km/h i z taka prędkością jadą do następnej. Dodam, że praktycznie nie ma tam manewrów wyprzedzania. Jak widać można, ale nie w Polsce. -- Pozdrawiam Mroziu |
|
Data: 2009-08-06 08:53:39 | |
Autor: kamil | |
Wolna jazda samochodów. | |
"Mroziu" <mroziu@hot.pl> wrote in message news:4a7a80ef$1news.home.net.pl... kogutek wrote: Dowiesz sie zaraz, ze to dzieki autostradom, a u nas "sie nie da". Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2009-08-06 11:11:19 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Wolna jazda samochodów. | |
kamil pisze:
Elementarny brak kultury na drodze i poszanowania innych. Jeździłem w weekend w Niemczech po lokalnych drogach i tam wszyscy na wioskach zwalniają do 50km/h (raczej GPSowe) i zaraz po wyjechaniu z wioski dynamicznie przyśpieszają do 100km/h i z taka prędkością jadą do następnej. Dodam, że praktycznie nie ma tam manewrów wyprzedzania. I to jest prawda. Bo tam drogami lokalnymi nikt nie robi jednorazowych przelotów po 500km. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona. GG: 291246, skype: kenickie_PL "W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi." |
|
Data: 2009-08-06 11:46:15 | |
Autor: Mroziu | |
Wolna jazda samochodów. | |
Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
I to jest prawda. Bo tam drogami lokalnymi nikt nie robi jednorazowych przelotów po 500km. Zgadza się. Moim zdaniem na dłuższą metę tak się nie da jeździć. Po 1h godzinie jazdy takim tempem miałem dosyć i zacząłem żałować, że nie pojechałem dłuższą trasą ale autostradą. Umęczyłem się za kierownicą straszenie na tej trasie. Dodam jeszcze, że w obszarach zabudowanych gdzie nie ma zabudowań prędkość jest podwyższana w wielu miejscach do 60/70 km/h. -- Pozdrawiam Mroziu |
|
Data: 2009-08-06 10:16:34 | |
Autor: [Cichy] | |
Wolna jazda samochodów. | |
Elementarny brak kultury na drodze i poszanowania innych. Jeździłem w weekend w Niemczech po lokalnych drogach i tam wszyscy na wioskach zwalniają do 50km/h (raczej GPSowe) i zaraz po wyjechaniu z wioski dynamicznie przyśpieszają do 100km/h i z taka prędkością jadą do następnej. Dodam, że praktycznie nie ma tam manewrów wyprzedzania. I wlasnie tak jezdze, szybkie nabranie predkosci i utrzymywanie jej (czasem nawet tempomatem jak dluzsza odleglosc). Uwazam, ze tak sie powinno jezdzic, a nie jechac 75km/h, bo i tak za 5km zwolnie, bo bedzie wioska. Pozdrawiam. |
|
Data: 2009-08-06 16:20:26 | |
Autor: Jotte | |
Wolna jazda samochodów. | |
W wiadomości news:h5e3h2$5cs$1news.onet.pl [Cichy] <cichyq@interia.pl>
pisze: I wlasnie tak jezdze, szybkie nabranie predkosci i utrzymywanie jejA inni uważają inaczej. I co? -- Jotte |
|
Data: 2009-08-06 22:54:59 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodów. | |
> Elementarny brak kultury na drodze i poszanowania innych. Jeździłem w > weekend w Niemczech po lokalnych drogach i tam wszyscy na wioskach > zwalniają do 50km/h (raczej GPSowe) i zaraz po wyjechaniu z wioski > dynamicznie przyśpieszają do 100km/h i z taka prędkością jadą do > następnej. Dodam, że praktycznie nie ma tam manewrów wyprzedzania.A teraz daj jakąś radę tym co się nie spieszą. Czy to tak trudno zrozumieć że komuś się nie spieszy bo nie jest akwizytorem. Po co ktoś ma się spieszyć jak jedzie na ryby albo wraca z ryb. -- |
|
Data: 2009-08-07 09:23:21 | |
Autor: [Cichy] | |
Wolna jazda samochodów. | |
A teraz daj jakąś radę tym co się nie spieszą. Czy to tak trudno zrozumieć że Skoro jazde 90km/h nazywasz spieszeniem sie, to w ogole nie bylo tematu :) Akwizytorem nie jestem, po prostu staram sie nie tamowac ruchu, jak ktos chce mie wyprzedzic, to nie utrudniam. Zamiast spedzac wiecej czasu w samochodzie (delektowac sie spalinami z samochodow ze sznureczka przede mna), to wole sobie z rodzinka spedzic to w przyjemniejszym/przyjazniejszym otoczeniu. Pozdrawiam. |
|
Data: 2009-08-07 07:59:56 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Wolna jazda samochodów. | |
Dnia Fri, 7 Aug 2009 09:23:21 +0200, [Cichy] napisał(a):
A teraz daj jakąś radę tym co się nie spieszą. Czy to tak trudno zrozumieć że komuś się nie spieszy bo nie jest akwizytorem. Po co ktoś ma się spieszyć jak jedzie na ryby albo wraca z ryb. Skoro jazde 90km/h nazywasz spieszeniem sie, to w ogole nie bylo tematu :) A ktoś utrudnia? Narzekałeś jedynie na sznur aut jadący 70-80km/h Zamiast spedzac wiecej czasu w samochodzie (delektowac sie spalinami z samochodow ze sznureczka przede mna), to wole sobie z rodzinka spedzic to w przyjemniejszym/przyjazniejszym otoczeniu. I tyle marudzenia o 5 zaoszczędzonych minut, które i tak znikną na pierwszych światłach w mieście? -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2009-08-07 10:19:10 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Wolna jazda samochodów. | |
Jacek Osiecki pisze:
(...) A ktoś utrudnia? Narzekałeś jedynie na sznur aut jadący 70-80km/h Utrudnia z założenia :) Przecież gdyby jechał równo, bądź szybciej od ograniczenia to by nie utrudniał ;) Zamiast spedzac wiecej czasu w samochodzie (delektowac sie spalinami z samochodow ze sznureczka przede mna), to wole sobie z rodzinka spedzic to w przyjemniejszym/przyjazniejszym otoczeniu. Taki tam ogórkowy flejm. Zamiast pojechać spokojnie i bez stresów tak jak reszta, to jakieś nerwy, marudzenia, a efekt czasowy ten sam. Z zaoszczędzonego paliwa z takiej spokojnej jazdy to by jeszcze grilla ze znajomymi zrobił :). -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-07 14:21:30 | |
Autor: [Cichy] | |
Wolna jazda samochodów. | |
Zamiast pojechać spokojnie i bez stresów tak jak reszta, to jakieś nerwy, marudzenia, a efekt czasowy ten sam. Alez ja sie nie denerwuje ani nie marudze, po prostu pytam, nie chcesz, to nie zabieraj glosu w dyskusji, czyz nie ? Z zaoszczędzonego paliwa z takiej spokojnej jazdy to by jeszcze grilla Wiesz, jeden wysyla ojcu T. swoje pieniadze, drugi spala je w silniku i robi nawet tez grilla dla znajomych i tak prawde mowiac nic nikomu do tego. :) Pozdrawiam |
|
Data: 2009-08-07 14:32:34 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Wolna jazda samochodów. | |
[Cichy] pisze:
(...) Alez ja sie nie denerwuje ani nie marudze, po prostu pytam, Nie? Czytałeś w tym wątku wypowiedzi niejakiego Cichego? Wyprzedzać mu nie dają, zajeżdżają, przyśpieszają i w ogóle. nie chcesz, to nie zabieraj glosu w dyskusji, czyz nie ? To jest usenet - jak chcę, to mam prawo napisać co myślę. Wiesz, jeden wysyla ojcu T. swoje pieniadze, drugi spala je w silniku i robi nawet tez grilla dla znajomych i tak prawde mowiac nic nikomu do tego. :) Nie łapiesz żaluzji, ale to nie mój problem. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-07 14:38:12 | |
Autor: [Cichy] | |
Wolna jazda samochodów. | |
Alez ja Ci nie zabraniam :)nie chcesz, to nie zabieraj glosu w dyskusji, czyz nie ?To jest usenet - jak chcę, to mam prawo napisać co myślę. Nie mowie, ze w 100% przypadkow tak jest, ale nie zauwazyles tego problemu ??Alez ja sie nie denerwuje ani nie marudze, po prostu pytam,Nie? Czytałeś w tym wątku wypowiedzi niejakiego Cichego? Wyprzedzać mu Jak nie, to musisz malo jezdzic. Zlapalem, tak tylko napisalem (nie widziales emotikonki?) :)Wiesz, jeden wysyla ojcu T. swoje pieniadze, drugi spala je w silniku i robi nawet tez grilla dla znajomych i tak prawde mowiac nic nikomu do tego. :)Nie łapiesz żaluzji, ale to nie mój problem. Pozdrawiam |
|
Data: 2009-08-07 18:11:22 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Wolna jazda samochodów. | |
[Cichy] pisze:
(...) Nie mowie, ze w 100% przypadkow tak jest, ale nie zauwazyles tego problemu ?? Nieszczególnie. Istnieje jakiś odsetek debilnych zachowań, ale jakoś niespecjalnie opisane przez Ciebie zachowania wbiły mi się w pamięć. Jak nie, to musisz malo jezdzic. Błędne założenie, ale to podobnie jak z tym, że musisz jechać na 5. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-07 14:15:41 | |
Autor: [Cichy] | |
Wolna jazda samochodów. | |
A ktoś utrudnia? Narzekałeś jedynie na sznur aut jadący 70-80km/h Wlasnie w tym problem, ze w sznurku najczesciej spotyka sie "utrudniaczy", ktorzy jada zderzak w zderzak. Zaczynasz wyprzedzac taki sznur i z rur wydechowych nagle widac (w co ktoryms samochodzie ze sznurka) dym i widzisz jak zmniejsza sie odleglosc miedzy pojazdami. Kilkakrotnie zdarzylo mi sie hamowac ostro gdy niespodziewanie zaczal ostro przyspieszac wyprzedzany, na redukcje i gaz w podloge bylo za malo czasu. Za drugim razem juz wiedzialem, ze wyprzedzany zrobi taki numer (i probowal), ale bylem na to przygotowany. Gdy ich wyprzedzilem, to przewaznie nagle zwalniali i zaczynali z powrotem jechac wolno czekajac na kolejna ofiare. Jak takie cos nazwiesz ?? No coz, niektorzy sa tacy, ja jade w sznurku, to nie dam sie wyprzedzic. Wiesz, jak mnie ktos wyprzedza, to nigdy mi sie jeszcze nie zdarzylo przyspieszyc, a kilkakrotnie zdarzylo mi sie puscic gaz lub nawet przyhamowac jak sytuacja tego wymagala. Jak ktos chce szybciej ode mnie jechac, to niech jedzie i nie moja w tym glowa zeby go pouczac, co najwyzej moge zadzwonic na policje jak widze, ze ten ktos naprawde zaczyna przeginac. I tyle marudzenia o 5 zaoszczędzonych minut, które i tak znikną na To zalezy jaka dluga jest trasa, jak jest blisko do celu i dluugi sznurek, to nie ma sensu wyprzedzac, to prawda, ale jak sie ma pareset km, to juz mozna to rozwarzyc. Pozdrawiam. |
|
Data: 2009-08-07 14:31:55 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Wolna jazda samochodów. | |
Dnia Fri, 7 Aug 2009 14:15:41 +0200, [Cichy] napisał(a):
A ktoś utrudnia? Narzekałeś jedynie na sznur aut jadący 70-80km/hWlasnie w tym problem, ze w sznurku najczesciej spotyka sie "utrudniaczy", ktorzy jada zderzak w zderzak. Ja jakoś się nie spotkałem. Inna sprawa, że mając przed sobą sznur 10 aut nawet nie myślę o ich wyprzedzaniu - ot instynkt samozachowawczy. Zaczynasz wyprzedzac taki sznur i z rur wydechowych nagle widac (w co ktoryms samochodzie ze sznurka) dym i widzisz jak zmniejsza sie odleglosc miedzy pojazdami. Ze złośliwym przyspieszaniem samochodu wyprzedzanego spotykam się raczej rzadko... ale jak wspominałem nie bawię się w wyprzedzanie długich kolumn :> Gdy ich wyprzedzilem, to przewaznie nagle zwalniali i zaczynali z powrotem jechac wolno czekajac na kolejna ofiare. Jak takie cos nazwiesz ?? Paranoją i obsesją? ;) I tyle marudzenia o 5 zaoszczędzonych minut, które i tak znikną naTo zalezy jaka dluga jest trasa, jak jest blisko do celu i dluugi sznurek, to nie ma sensu wyprzedzac, to prawda, ale jak sie ma pareset km, to juz mozna to rozwarzyc. Nie sądzę - nawet kilkaset km i wyprzedzanie co chwila da kilkanaście minut zysku... a jak zatankujesz po drodze to i tak ta przewaga zniknie. Różnica jest raczej psychiczna - "wyprzedzam co chwila, jestem szybki, będę wcześniej"... Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2009-08-10 10:45:44 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Wolna jazda samochodĂłw. | |
On 2009-08-07, Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> wrote:
Nie sądzę - nawet kilkaset km i wyprzedzanie co chwila da kilkanaście minut Różnie bywa: ostatni piątek, krajowa ósemka w stronę Białegostoku. Na końcu obwodnicy Wyszkowa korek - ok, ludzie nie potrafią płynnie zjechać na jeden pas. Minęliśmy zwężkę, dalej prujemy szalone 20-60-20km.h. Po paru kilometrach się wkurzyłem i zacząłem wyprzedzać właśnie taki długi sznurek samochodów jadących zderzak w zderzak. Po chwili dojechałem do czoła kolumny gdzie dzielnie sobie ktoś jechał 60-65km/h mając przed sobą pusto po horyzont. Jakbym następne 150km jechał w kolumnie to bym na miejscu był zdecydowanie później. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-08-12 22:54:03 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodĂłw. | |
Po chwili dojechałem do
czoła kolumny gdzie dzielnie sobie ktoś jechał 60-65km/h mając przedJechał 65 bo mu się nie spieszyło. I nikt nie ma prawa go do przyspieszania zmusić. Zakląć szpetnie po francusku jedynie można. Znajomy ostatnio wyprzedził ciężarówkę. Jechała przepisowe w tym miejscu 70. Pewno dlatego ze przed nią radiowóz jechał. W tym miejscu wolno było wyprzedzać. Żadnej ciągłej, przejść dla pieszych. Stówkę go to kosztowało i jeden punkt. -- |
|
Data: 2009-08-07 10:01:16 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodów. | |
> A teraz daj jakąś radę tym co się nie spieszą. Czy to tak trudno zrozumieć > żeTo jaka jest rada dla tych co im się nie spieszy? Jak mają tempomaty ustawiać i jak jechać? -- |
|
Data: 2009-08-07 13:59:44 | |
Autor: [Cichy] | |
Wolna jazda samochodów. | |
To jaka jest rada dla tych co im się nie spieszy? Jak mają tempomaty ustawiać i Poczekaj jak zaczna za rok jezdzic 60km/h, bo przeciez wolno im. A nie ? Pozdrawiam :) |
|
Data: 2009-08-07 18:07:12 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodów. | |
> To jaka jest rada dla tych co im się nie spieszy? Jak mają tempomaty > ustawiać iZa rok jak na znaku będzie 70 to będziesz jechał 60. Już za moment ma się zacząć tresura polskich kierowców. I możesz mi wierzyć albo nie wierzyć. Tresura zakończy się pełnym sukcesem w przeciągu 3 miesięcy. -- |
|
Data: 2009-08-07 21:38:44 | |
Autor: J.F. | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Fri, 07 Aug 2009 18:07:12 +0200, kogutek wrote:
Poczekaj jak zaczna za rok jezdzic 60km/h, bo przeciez wolno im. A nie ?Za rok jak na znaku będzie 70 to będziesz jechał 60. Już za moment ma się zacząć Alez Kogutku - przypomnij sobie chlubna przeszlosc i ze nalezysz do Narodu ktory sie chlubi tym ze przez 150 lat nie dal sie wytresowac. Na razie chlubny przyklad dal prezydent sam mianujacy sie spod znaku Prawa :-) J. |
|
Data: 2009-08-07 22:06:24 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Wolna jazda samochodów. | |
J.F. pisze:
(...) Alez Kogutku - przypomnij sobie chlubna przeszlosc i ze nalezysz do Spokojna głowa - jak projekt zmian w PoRD zostanie przyjęty (ten z mandatami o różnej wartości w zależności o czasu wpłaty, automatycznym systemem pomiarowo-mandatowym itd.) to tresura spore efekty przyniesie. Francuzi też byli mocno związani z pewną dowolnością na drogach, jednak zostali utemperowani. Dla tych z większym przekonaniem o wolności jednostki znów przygotowali nowelizację (podnieśli między innymi mandaty za speeding). U nas będzie podobnie. Na razie chlubny przyklad dal prezydent sam mianujacy sie spod znaku A co masz na myśli? -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-07 20:27:31 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Fri, 07 Aug 2009 22:06:24 +0200, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> wrote: U nas będzie podobnie. Z tą różnicą, że u nas całkowicie wysypie się transport kołowy. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-08-07 22:30:44 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Wolna jazda samochodów. | |
Robert Rędziak pisze:
(...) Z tą różnicą, że u nas całkowicie wysypie się transport kołowy. Nic takiego się nie stanie. Inna sprawa, że we Francji kierowcy zawodowi "wypracowali" sobie wyższy limit punktowy po wejściu tego systemu w życie - jak o tym napisałem tutaj, to od razu posypały się teksty, że dlaczego śmierdziuchy mają mieć lepiej niż osobówki. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-07 20:43:55 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Fri, 07 Aug 2009 22:30:44 +0200, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> wrote: Z tą różnicą, że u nas całkowicie wysypie się transport kołowy. Jeśli fachowcy mówią [*], że średnia prędkość ciężarówki za zachodnią granicą wynosi 80km/h, a u nas całe 40 (pomimo tego, że grzeją ile ogranicznik daje wszędzie tam, gdzie tylko to możliwe), to nadal uważasz, że nic takiego się nie stanie? Dziś Warszawa-Łódź, zgodnie z przepisami, zajmuje minimum 3 godziny. Inna sprawa, że we Francji kierowcy Inna sprawa, że tam można wyskoczyć na autostradę i bezproblemowo przejechać grube kilkaset kilometrów bez kombinowania z tachografem. U nas nawet na autostradach nie zawsze się to udaje, bo np. nazywam się Stal Export i od piętnastu lat remontuję autostadę... r. [*] -- takie stwierdzenie padło podczas słynnej debaty otwierającej ,,drogę wolną od absurdów''. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-08-07 23:02:18 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Wolna jazda samochodów. | |
Robert Rędziak pisze:
(...( Jeśli fachowcy mówią [*], że średnia prędkość ciężarówki za(...) > [*] -- takie stwierdzenie padło podczas słynnej debaty > otwierającej ,,drogę wolną od absurdów''. Tak - do tego twierdzę, że tekst o 40km/h to zwykła demagogia. Ciekawe, czy ktoś wziął po uwagę kwestię podziału tonażowego - w Polsce zbyt często duże składy pakuje się do miast itd. Za granicą nie ma tak łatwo, to i kalkulacja inna. Dziś Poniżej trzech godzin. Inna sprawa, że tam można wyskoczyć na autostradę i Jakie kombinowanie z tachografem? U nas i tak ciężarówki jadą po zwykłych drogach tyle co po autostradach - szybciej się niespecjalnie da - wygodniej z całą pewnością. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-07 21:24:17 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Fri, 07 Aug 2009 23:02:18 +0200, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> wrote: Tak - do tego twierdzę, że tekst o 40km/h to zwykła demagogia. Jeśli masz 40 ton towaru do dostarczenia do punktu x, to będziesz w najbliższej bazie przerzucał to na trzy mniejsze, które pojadą w to samo miejsce, tylko dlatego że trzeba przetaśtać się przez całe miasto do jakiejś dziwnej dziury (lokalizacje niektórych odbiorców też bywają co najmniej dziwne i czasem zastanawiam się, jak oni są w ogóle w stanie się poskładać)? Nie wiem, czy kogoś na to stać. Mówimy o kraju, gdzie jedno z największych miast ma 1 (słownie jeden) wjazd dwujezdniowy. Mówimy o kraju, w którym większość dróg wskazuje na kościół w najbliższej wsi czy miasteczku. Bo gdyby w ogóle nie wpuszczać dużych zestawów do miast, miałyby co najmniej problem z poruszaniem się po kraju ;))))) Dziś Kiedyś (w godzinach wieczornych) wyszło mi ponad dwie i pół, jak jeszcze nie było takiego tłoku jak teraz. Obecne trzy godziny podaję za drogą wolną. Nie mam powodu, żeby im nie wierzyć, bo sam już przestałem liczyć, ile mi zajmuje ten dystans (dawniej chociaż można było trochę nadgonić na ósemce). Jakie kombinowanie z tachografem? U nas i tak ciężarówki Na takiej A2 możesz te 200km z kawałkiem iść na ograniczniku, jeśli tylko po drodze nie ma jakiejś zwężki. Na przeciętnej krajówce na 200km zaliczysz lekko z 50km obszarów zabudowanych, bo nawet DK1 w wielu miejcach prowadzi od wioski do wioski. Po autostradach nie jeżdżą ciągniki, a wyluzowanego kruzera (jadę siedemdziesiąt bo mi wolno, środkiem, bo mnie mordercze pobocze wciągnie) wyprzedza się bez parukilometrowego oczekiwania na odcinek bez wysepek lub/i sznura aut z przeciwka. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-08-10 10:48:31 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Wolna jazda samochodĂłw. | |
On 2009-08-07, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Tak - do tego twierdzę, że tekst o 40km/h to zwykła demagogia. Podjedź kiedyś na parking i poproś tirowca, żeby Ci pokazał tarczę z polskich dróg i z jakichś zachodnich. Ciekawe, czy ktoś wziął po uwagę kwestię podziału tonażowego W Polsce zbyt często nie ma obwodnic. Dziś Chyba w nocy. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-08-10 11:25:06 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Wolna jazda samochodów. | |
Krzysiek Kielczewski pisze:
(...) Podjedź kiedyś na parking i poproś tirowca, żeby Ci pokazał tarczę z polskich dróg i z jakichś zachodnich. Nie muszę podjeżdżać i prosić jakiegoś tirowca :) W Polsce zbyt często nie ma obwodnic. Skoro inna jest struktura drogowa, to i porównanie wprost jest niewiele warte. Widziałeś tam jakieś szczegóły, czy tylko hasełka? Podobnie jak z drogą z Wrocławia do W-wy trwającą 11 godzin, albo i więcej? Chyba w nocy. Też. |
|
Data: 2009-08-10 12:15:42 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Wolna jazda samochodĂłw. | |
On 2009-08-10, Artur 'futrzak' Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
W Polsce zbyt często nie ma obwodnic. Jak się popatrzy z punktu widzenia klienta to porównania mają sens. Podobnie jak z drogą z Wrocławia do W-wy trwającą 11 godzin, A w te 11h to ja nie wierzę. Chyba w nocy. W dzień to w dwie godziny czasem się jedzie do Janek, a nie do Łodzi. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-08-10 12:42:50 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Wolna jazda samochodów. | |
Krzysiek Kielczewski pisze:
(...) Jak się popatrzy z punktu widzenia klienta to porównania mają sens. Klienta czego? A w te 11h to ja nie wierzę. A w te 40km/h vs 80 km/h uwierzyłeś. W dzień to w dwie godziny czasem się jedzie do Janek, a nie do Łodzi. Zdarzyło mi się jechać z Piaseczna na Grażyny (W-wa ~12km) 3 godziny. |
|
Data: 2009-08-10 13:44:24 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Wolna jazda samochodĂłw. | |
On 2009-08-10, Artur 'futrzak' Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Jak się popatrzy z punktu widzenia klienta to porównania mają sens. Szeroko rozumianych usług transportowych. A w te 11h to ja nie wierzę. Moim zdaniem te 11h to jest ponad dwukrotne przegięcie, a te 40~80 jest naciągnięte tylko o parę km/h. W dzień to w dwie godziny czasem się jedzie do Janek, a nie do Łodzi. A tu jeszcze zostaje +/- 120km do pokonania... Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-08-10 15:09:38 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Wolna jazda samochodów. | |
Krzysiek Kielczewski pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote: Szeroko rozumianych... Jeżeli tak, to sens mają i inne porównania robione w różnych mediach przez różnej maści pismaków. Moim zdaniem te 11h to jest ponad dwukrotne przegięcie, a te 40~80 jest Aha - więc jednak przegięcie w obu przypadkach? Tyle, że w pierwszym łatwiejsze dla Ciebie do weryfikacji. A tu jeszcze zostaje +/- 120km do pokonania... I tak przez 5 dni w tygodniu przez całą Polskę... |
|
Data: 2009-08-10 15:27:49 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Wolna jazda samochodĂłw. | |
On 2009-08-10, Artur 'futrzak' Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Jak się popatrzy z punktu widzenia klienta to porównania mają sens.Klienta czego? A co jest dziwnego w porównaniu: w jednym kraju 500km jedzie się 4.5h, a w drugim 9h? Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-08-11 16:42:41 | |
Autor: neelix | |
Wolna jazda samochodów. | |
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:h5oosq$6dr$1inews.gazeta.pl... Krzysiek Kielczewski pisze: Zumi mówi 6h 13m :-) neelix |
|
Data: 2009-08-07 22:09:06 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Fri, 07 Aug 2009 18:07:12 +0200, kogutek wrote: >> Poczekaj jak zaczna za rok jezdzic 60km/h, bo przeciez wolno im. A nie ?Ze 150 lat temu w Polsce zaczął upadać system feudalny. Koniec systemu feudalnego w Polsce jest ściśle określony i ma swoją datę. To 1 września 1939 roku. Przez tamte 150 lat nikt nie starł się wytresować nikogo bo niewolnicy w genach mają posłuszeństwo. Patrz film " Doktor Wilczur". Jak to na nim ludzie niższego stanu czapkowali panu. Do wojny w Polsce żyli ludzie ze statusem parobka. Pracowali na wsiach całe życie za wikt i opierunek. Po wojnie też specjalnie nikt nie próbował tresować Polaków. Dla ogółu był to w miarę szczęśliwy okres. Jako potomkowie niedawnych niewolników byli zadowoleni że ktoś za nich myśli. Wielu zyskało prawa o których ich rodzice nawet nie byli w stanie marzyć. Posiedli świadomość państwowości i zaczęli się z państwem utożsamiać. Ale za dużo wolności danej od razu sprawiło że stali się krnąbrni. To ich teraz władza zaczyna prostować. I wyprostuje. -- |
|
Data: 2009-08-07 19:16:22 | |
Autor: Jotte | |
Wolna jazda samochodów. | |
W wiadomości news:77d5.00000007.4a7bdf4cnewsgate.onet.pl kogutek
<kogutek44@vp.pl> pisze: To jaka jest rada dla tych co im się nie spieszy?Wyruszyć odpowiednio wcześnie i dobrze zaplanować podróż. Jak mają tempomaty ustawiaćKogo to obchodzi? i jak jechać?Rozsądnie i bezpiecznie. -- Jotte |
|
Data: 2009-08-07 20:14:55 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Fri, 7 Aug 2009 19:16:22 +0200, Jotte
<tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> wrote: To jaka jest rada dla tych co im się nie spieszy?Wyruszyć odpowiednio wcześnie i dobrze zaplanować podróż. Podróż będzie trwała godzin pięć. Albo piętnaście. Albo... Planowanie podróży przy tylu niewiadomych, zalatuje kiepskim żartem. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-08-07 22:17:47 | |
Autor: kogutek | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Fri, 7 Aug 2009 19:16:22 +0200, JotteNie ma obowiązku podróżowania samochodem. Kolej teraz jeździ według rozkładu. Możesz zaplanować podróż koleją. -- |
|
Data: 2009-08-07 22:21:25 | |
Autor: Jotte | |
Wolna jazda samochodów. | |
W wiadomości news:slrnh7p2pv.mk1.rekinlazarus.wkurw.org Robert Rędziak
<rekin@gm.wkurw.org> pisze: Da się przeżyć.Podróż będzie trwała godzin pięć.To jaka jest rada dla tych co im się nie spieszy?Wyruszyć odpowiednio wcześnie i dobrze zaplanować podróż. Albo piętnaście.Niech kobita przygotuje jaki prowiant i stanąć na parkingu leśnym. Albo obczaić jaką fajna gospodę po drodze. Albo...Albo co? Planowanie podróży przy tylu niewiadomych, zalatuje kiepskimTo zostań w domie. -- Jotte |
|
Data: 2009-08-07 20:34:34 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Wolna jazda samochodów. | |
On Fri, 7 Aug 2009 22:21:25 +0200, Jotte
<tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> wrote: Da się przeżyć.Podróż będzie trwała godzin pięć.To jaka jest rada dla tych co im się nie spieszy?Wyruszyć odpowiednio wcześnie i dobrze zaplanować podróż. Szczególnie, jeśli to będzie 50-100km. Albo piętnaście.Niech kobita przygotuje jaki prowiant i stanąć na parkingu leśnym. A jeśli jednak będzie pięć, to co? Kołujemy nadprogramowy nocleg na miejscu? A jeśli będzie piętnaście, a miało być pięć, to tracimy jeden nocleg, za który już zapłaciliśmy? Albo...Albo co? Otwórz martwą rybę i poczytaj, co w niej zapisane. Planowanie podróży przy tylu niewiadomych, zalatuje kiepskimTo zostań w domie. Znaczy po to rozwijamy od iluś tysięcy lat cywilizację, żeby znów zamknąć się w promieniu jednego dnia marszu? I to jest ta zdobycz, z której powinniśmy być dumni? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-08-07 22:44:22 | |
Autor: Jotte | |
Wolna jazda samochodów. | |
W wiadomości news:slrnh7p3up.mk1.rekinlazarus.wkurw.org Robert Rędziak
<rekin@gm.wkurw.org> pisze: A może nie?Szczególnie, jeśli to będzie 50-100km.Podróż będzie trwała godzin pięć.Da się przeżyć. Zjesz na miejscu.A jeśli jednak będzie pięć, to co?Albo piętnaście.Niech kobita przygotuje jaki prowiant i stanąć na parkingu leśnym. Sam to zrób.Otwórz martwą rybę i poczytaj, co w niej zapisane.Albo...Albo co? Ja wróżę z baranich jelit rzuconych na węgle. Kto rozwija? Nie podpinaj się.Znaczy po to rozwijamy od iluś tysięcy lat cywilizację,Planowanie podróży przy tylu niewiadomych, zalatuje kiepskimTo zostań w domie. -- Jotte |
|
Data: 2009-08-07 00:13:48 | |
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki | |
Wolna jazda samochodów. | |
Dnia 06.08.2009 Mroziu <mroziu@hot.pl> napisał/a:
Elementarny brak kultury na drodze i poszanowania innych. Jeździłem w weekend w Niemczech po lokalnych drogach i tam wszyscy na wioskach zwalniają do 50km/h (raczej GPSowe) i zaraz po wyjechaniu z wioski dynamicznie przyśpieszają do 100km/h i z taka prędkością jadą do następnej. Dodam, że praktycznie nie ma tam manewrów wyprzedzania. Dodać warto, że zdarzają się przypadki gdy późnym wieczorem przez wioski jadą wyraźnie szybciej. Takie doświadczenia z okolic Trieru ;-) -- ___________________________________________ Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net |