Data: 2015-07-22 18:45:11 | |
Autor: ToMasz | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
W dniu 21.07.2015 o 22:41, Oje Ejo pisze:
wolnobieg, nakręcany, wymaga miejca. (rama)(łoż.)(-- -- -- -- -oś-- -- -- -)(łoż)(kuku?)(rama) Tam gdzie jest (kuku) jest miejce na wolnobieg. teraz wyobraź sobie że naciskasz równomiernie ale silnie koło. co się stanie? Wygnie się ośka w miejscu oznaczonym kuku. Zawsze. to jest tylko kwestia czasu. Jak ktoś ma 90 kilo to może być 1 dzień. jak ktoś ma 75 kilo, to może być pierwsza nie zauważona dziura w drodze leśnej. Jak się wygnie, to selektywnie zużywa stożek, pozostałości stożka niszczą miskę i koło jest na złom. Albo przeplecenie na kasetę. Piasta na Kasete niema tych wad. Najtańsza piasta na kasete pi razy oko, 30zł, kaseta zębatek 50. ToMasz |
|
Data: 2015-07-23 00:22:34 | |
Autor: Oje Ejo | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
On 07/22/15 18:45, ToMasz wrote:
W dniu 21.07.2015 o 22:41, Oje Ejo pisze: Wiesz, ale jak: - koło jest przykręcane (w odróżnieniu od samozamykacza) - wolnobiobieg ma tylko sześć przełożeń (więc wąski) wówczas jednak odporność na odkształcenia wzrasta... > Jak się wygnie, to selektywnie zużywa stożek, pozostałości stożka niszczą miskę i koło jest Ale co to znaczy "stożek" i "miskę"? Więc masz namyśli uszkodzenie piasty jedynie? W sensie: szprychy i obręcz przetrwa? Albo przeplecenie na kasetę. Piasta na Kasete niema tych wad. Więc po takim zniszczeniu jak piszesz obręcz zachowa swą sprawność i "wystarczy" wymienić piastę (lepiej już na kasetową)? Najtańsza piastaze na kasete pi razy oko, 30zł, kaseta zębatek 50. Właśnie może i tania ale samo ZAPLECENIE nowej piasty ze szprychami to niezły problem! Ileż to może kosztować (jako usługa)? Polecasz aby ktoś kto nigdy tego nie robił (a ma jakąś tak kulturę osobistą techiniczną) sam sobia zapłótł nową piastę (w istniejącą obręcz całkiem dobrej jakości)? Wiesz, chyba sobie pojeżdżę na tym wolnobiegu i poobserwuję jak długo wytrzyma. Jakby co to albo zaplotę nową piastę kasetową albo kupie nowe koło (z kasetą tym razem, oraz z manetką). |
|
Data: 2015-07-23 09:29:05 | |
Autor: qrt | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
- koło jest przykręcane (w odróżnieniu od samozamykacza)i co to zmienia? Takie mocowanie wcale nie jest "solidniejsze" - wolnobiobieg ma tylko sześć przełożeń (więc wąski)nie ma znaczenia. wówczas jednak odporność na odkształcenia wzrasta...w stosunku do czego wzrasta? > Jak się wygnie, to elementy łożyskowania piasty Więc masz namyśli uszkodzenie piasty jedynie? W sensie: szprychy i obręcz przetrwa? tak Albo przeplecenie na kasetę. Piasta na Kasete niema tych wad. tak Najtańsza piastaze na kasete pi razy oko, 30zł, kaseta zębatek 50. nie dasz rady. Prawdopodobnie :) no i brak ci narzędzi - choćby centrownica. Wiesz, chyba sobie pojeżdżę na tym wolnobiegu i poobserwuję jak długo wytrzyma. Jakby co to albo zaplotę nową piastę kasetową albo kupie nowe koło (z kasetą tym razem, oraz z manetką). zmiana dla samej zmiany nie ma sensu. Można wymienić jak coś sie stanie. |
|
Data: 2015-07-23 22:31:07 | |
Autor: ToMasz | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
Właśnie może i tania ale samo ZAPLECENIE nowej piasty ze szprychami toMój syn (12lat)potrafi dobrze zrobić koło. ja i tak poprawiam centrowanie i zawsze działa. Ty? Nie rób tego. Drobne niuanse przekładają się potem na trwałość. Co do wolnobiegu/kasety, to blisko pół wieku doświadczeń dowodzi że jak pacjent jest cięższy niż wyscigowa gęś, to musi mieć kasetę w kole. to rodzi wiele plusów. trwałość zębatek, możliwość zamontowania 11 ząbków na dole..... Tak więc jak tylko mozesz - kaseta. PRzeplecenie - 30zł poza sezonem. Jak masz po drodze do Bytomia - zapraszam. ToMasz |
|
Data: 2015-07-23 00:26:10 | |
Autor: Oje Ejo | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
On 07/22/15 18:45, ToMasz wrote:
Piasta na Kasete niema tych wad. A wiesz, koła z kasetą mają gdzieś z półtora razy większą wagę niż z wolnobiegiem - tak a propos wad... (Widać to przy przeglądaniu ofert i ich parametrów technicznych ze sklepów internetowych) |
|
Data: 2015-07-23 07:56:42 | |
Autor: TheGhost | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
A wiesz, koła z kasetą mają gdzieś z półtora razy większą wagę niż z wolnobiegiem - tak a propos wad... Wolnobieg to jednolita całość, składająca się z X koronek. Kaseta to często baza + dodatkowe koronki, które kożna zamieniać i dostosowywać w ten sposób napęd do własnych potrzeb (acz czasem niestety jest to dość trudne z uwagi na częsty brak zamieników). Poza tym wolnobieg dokręca się w czasie jazdy, co czyni go trudniejszym do wykręcenia. w kasecie ten problem nie istnieje :-) Pozdrawiam, M. |
|
Data: 2015-07-23 09:53:06 | |
Autor: qrt | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
Dnia Thu, 23 Jul 2015 00:26:10 +0200, Oje Ejo napisał(a):
On 07/22/15 18:45, ToMasz wrote: bo takie koło nie ma sprzęgła które jest w samym wolnobiegu. A wolnobieg wazy niacałe pół kilo (niektóre nawet troche ponad) bo wolnobieg to sprzęgło + zębatki. Wiec cieżar sprzęgła jest w tym wypadku przeniesiony z koła do wolnobiegu, podczas gdy w kole pod kastę sprzęgło jest częścią koła. Oczywiście kasety też potrafią ważyć po 400 gram i lepiej, ale te lepsze to już ważą po 300 i mniej. Najlżejsze szosowe sporo poniżej 200 g. No i oczywiście musisz mieć na uwadze iż wolnobiegi mają po 6/7 koronek gdy kaseta ma 8/9/10 czy 11. To też sie mocno odbija na wadze. |
|
Data: 2015-07-23 07:36:08 | |
Autor: z | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
W dniu 2015-07-22 o 18:45, ToMasz pisze:
W dniu 21.07.2015 o 22:41, Oje Ejo pisze: W widziałeś rower z jednym widelcem? Przecież to się musi za chwilę urwać :-) Nie jeżdżę dużo (10km dziennie). Za to wożę 120kg i po miejskich krawężnikach na najtaszych częściach marketowych. Fakt stara ośka w wolnobiegu (pewnie miała już 10 lat) była trochę wygięta. Oczywiście mam skręcone śrubami. Nie widzę powodu poza ekstremalnymi sportami zakładania na siłę kasety. Założyłem za to siedmiobiegowy wolnobieg + nową manetkę. To tyle modernizacji na następne kilka lat :-) z |
|
Data: 2015-07-23 12:00:15 | |
Autor: Oje Ejo | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
On 07/23/15 07:36, z wrote:
W widziałeś rower z jednym widelcem? Hmm, w jakim sensie? Przeciez "widelec" to jest to z przodu czym obraca kierownica, wiec sila rzeczy w rowerze istnieje pojedynczy egzemplarz... Chyba ze to jakas bardziej zlozona sprawa... ;) Nie jeżdżę dużo (10km dziennie). Za to wożę 120kg i po miejskich Ja jezdze od poczatku wiosny, mam mniej kg ale za to po dosc pagorkowatym miesce i (zeby miec cwiczenie silowe, tzn. jak na silowni) lubie wjezdzac pod gore na szostej przerzutce (z tylu) plus trzeciej (z przodu), a wiec na najwiekszym przelozeniu jakie rower ma (najszybszy "bieg"), przy znacznej pochylosci wzniesienia, wiec wywierana sila na naped musi osiagac wielkie wartosci! Ale wlasnie teraz wymieniam kola na dobre markowe wiec ogladam sobie dokladnie oske w tych poprzednich - i jest prosta jak drut! Wiec... ??? |
|
Data: 2015-07-23 12:03:49 | |
Autor: Oje Ejo | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
On 07/23/15 12:00, Oje Ejo wrote:
Ja jezdze od poczatku wiosny, mam mniej kg ale za to po dosc A moze to zalezy od jakosci piasty (wraz z jej oska) a dokladniej od twardosci stali z jakiej wykonano oske? |
|
Data: 2015-07-23 12:24:12 | |
Autor: z | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
W dniu 2015-07-23 o 12:00, Oje Ejo pisze:
Hmm, w jakim sensie? Przeciez "widelec" to jest to z przodu czym obracahttp://wrower.pl/sprzet/amortyzator,2255.html Wszystko kwestia materiału :-) A że teraz się tylko g... sprzedaje... z |
|
Data: 2015-07-23 15:39:19 | |
Autor: coaster | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy beĹkot? | |
W dniu 2015-07-23 o 12:00, Oje Ejo pisze:
W widziałeś rower z jednym widelcem? IMHO chodzi o widly z jedna laga. ;-) https://www.flickr.com/photos/62974913@N05/5957835750 https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/c1/bb/0f/c1bb0f2533373333c784680ffd239d51.jpg http://www.bikerumor.com/wp-content/uploads/2012/02/bamboo-fat-bike-diller-design4.jpg [...] lubie wjezdzac pod gore Ale nie na os. -- ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+ ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2015-07-26 14:23:05 | |
Autor: Oje Ejo | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
On 07/23/15 15:39, coaster wrote:
W dniu 2015-07-23 o 12:00, Oje Ejo pisze: Jak nie na os, przeciez chyba wlasnie na os dziala wtedy wielka sila skrecajaca (moment skrecajacy) i wlasnie z jego powodu oski z wolnobiegiem czasem pekaja? |
|
Data: 2015-07-26 15:32:20 | |
Autor: ivo.andric | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
Oje Ejo wrote:
On 07/23/15 15:39, coaster wrote: os masz zamocowana w ramie w 2 punktach. piasta/kolo obraca sie na osce na kulkach. przyjrzyj sie jeszcze raz temu i powiedz co ma skrecac os i w ktorym miejscu jest przylozona ta sila ;) |
|
Data: 2015-07-23 11:24:26 | |
Autor: ivo.andric | |
Wolnobieg czy kaseta, marketingowy bełkot? | |
ToMasz wrote:
... Wygnie się ośka w miejscu oznaczonym kuku. Zawsze. to jest tylko kwestia czasu. Jak ktoś ma 90 kilo to może być 1 dzień. jak ktoś ma 75 kilo, to może być pierwsza nie zauważona dziura w drodze leśnej. to tylko propaganda! waze ok 100 kg i w zeszlym roku zrobilem 10k km wlasnie na wolnobiegu. asfalt + lesne drogi pewnie ok 50 / 50. wymienilem tylko os z konusami na mocniejsza (quando) i przy przegladach wymienialem kulki ktore wskazywaly jakies zuzycie. os jak byla prosta tak nadal jest. w tym roku juz 5,3 k km i wciaz ta sama os. oczywiscie kaseta z definicji jest rozwiazaniem lepszym / mocnijeszym od wolnobiegu ale wymieniac aby wymieniac to bzdura. wymiana samej piasty + przeplecenie + centrowanie to kolejna bzdura. lepiej i taniej bedzie jezdzic na wolnobiegu az sie skonczy naped i przy zmianie kupic od razu kolo z piasta na kasete + przezutka + manetka. w czasie uzytkowania wolnobiegu mozna szukac okazji / wyprzedazy i calosc wyjdzie w dobrych pieniadzach. ivo |