Witam
Jest sobie dysk WD2500KS na SATA. Postawiony był na nim Windows XP PRO. W
komputerze jest jeszcze jeden dysk: Samsung z serii F2EG o pojemności
500GB. WD podzielony jest na 4 partycje NTFS. Procesor AMD Athlon X2 4000+,
RAM 3 GB.
Zaczęło się niepozornie. Komputer zaczął zawieszać się. Czasami na
kilkanaście sekund, czasami kilka minut, ale częściej trzeba było robić
chamski reset. Sprawdziłem programem od WD czy dysk przypadkiem nie ma bad
sectorów. Program stwierdził, że dysk jest sprawny. Oddałem komputer do
serwisu, by go wyczyścili i przy okazji sprawdzili co jest nie tak.
Sądziłem, że jest mocno zabrudzony. Po powrocie nadal to samo. Zawieszanie się i restarty. Postanowiłem
przeinstalować windowsa. Instalacja poszła sprawnie. Przy instalowaniu
oprogramowania pojawiły się problemy. Jeżeli instalowałem coś z dysku, to
trwało bardzo długo. Jeżeli z płyty CD, szybciej. Zauważyłem, że kopiując duże ilości danych w obrębie tego samego dysku,
trwa to znacznie dłużej niż przed awarią. Kopiowanie z innego dysku
szybciej, ale nadal dłużej niż normalnie. Do kopiowania używam TC.
Kopiowanie na ten dysk było co najmniej 10-krotnie wolniejsze od kopiowania
z niego.
Fomatowanie całego dysku trwa kilka godzin. Gdy kolega dziś formatował nowy
dysk Samsunga w kilkanaście no kilkadziesiąt minut.
Zgranie 200 GB danych z niego trwało kilka godzin, z tym, że nie od razu
zacznałem kopiowanie następnej partycji. Wgranie ok. 4 GB trwało ponad
godzinę. Dalej nie chciało mi się czekać.

SMART cały czas pokazuje, że wszystko jest ok. HDTune także pokazuje, że
dysk jest sprawny. Victoria już nie bardzo. Odczyt bez problemu, kilka
pomarańczowych kwadracików. Zapis już był bardzo kolorowy. Były nie tylko
pomarańczowe ale i czerwone kwadraty i tego było bardzo dużo. Nie
zapisywałem tego, gdyż nie sądziłem, że będę pisał na grupę, ale czytając
wątek 'no more WD', postanowiłem napisać i spytać się o radę. Co mogło się stać z dyskiem? Da się go uratować?

Pozdrawiam
Prussak

On 2010-06-12 17:38, Prussak wrote:

Zaczęło się niepozornie. Komputer zaczął zawieszać się. Czasami na
kilkanaście sekund, czasami kilka minut, ale częściej trzeba było robić
chamski reset. Sprawdziłem programem od WD czy dysk przypadkiem nie ma bad
sectorów. Program stwierdził, że dysk jest sprawny. Oddałem komputer do
serwisu, by go wyczyścili i przy okazji sprawdzili co jest nie tak.
Sądziłem, że jest mocno zabrudzony.

po pierwsze - zmień serwis!

Po powrocie nadal to samo. Zawieszanie się i restarty. Postanowiłem
przeinstalować windowsa. Instalacja poszła sprawnie. Przy instalowaniu
oprogramowania pojawiły się problemy. Jeżeli instalowałem coś z dysku, to
trwało bardzo długo. Jeżeli z płyty CD, szybciej.
Zauważyłem, że kopiując duże ilości danych w obrębie tego samego dysku,
trwa to znacznie dłużej niż przed awarią. Kopiowanie z innego dysku
szybciej, ale nadal dłużej niż normalnie. Do kopiowania używam TC.
Kopiowanie na ten dysk było co najmniej 10-krotnie wolniejsze od kopiowania
z niego.

jeśli dysk jest sprawny i wszystkie sterowniki do pł. głównej są zainstalowane a w BIOSie wszystko ustawione, to może być całkiem coś innego. Kiedyś miałem na serwisie kompa który najzwyczajniej świecie zatrzymywał się podczas uruchamiania programów itp. Problemem nie był dysk, ani wirusy, tylko stare kondensatory na torze zasilania procesora :)

Fomatowanie całego dysku trwa kilka godzin. Gdy kolega dziś formatował nowy
dysk Samsunga w kilkanaście no kilkadziesiąt minut.
Zgranie 200 GB danych z niego trwało kilka godzin, z tym, że nie od razu
zacznałem kopiowanie następnej partycji. Wgranie ok. 4 GB trwało ponad
godzinę. Dalej nie chciało mi się czekać.

na dzień dobry proponuję zmienić taśmę sygnałową do dysku...

SMART cały czas pokazuje, że wszystko jest ok. HDTune także pokazuje, że
dysk jest sprawny. Victoria już nie bardzo. Odczyt bez problemu, kilka
pomarańczowych kwadracików. Zapis już był bardzo kolorowy. Były nie tylko
pomarańczowe ale i czerwone kwadraty i tego było bardzo dużo. Nie
zapisywałem tego, gdyż nie sądziłem, że będę pisał na grupę, ale czytając
wątek 'no more WD', postanowiłem napisać i spytać się o radę.
Co mogło się stać z dyskiem? Da się go uratować?

trzeba było sprawdzić w tym programie co oznaczają "czerwone kwadraty", nie koniecznie bad sectory.

Dnia Sun, 13 Jun 2010 10:19:53 +0200, Olek napisał(a):

On 2010-06-12 17:38, Prussak wrote:

[ciach]

po pierwsze - zmień serwis!

W małym mieście trudno o zmianę serwisu.

[ciach]

jeśli dysk jest sprawny i wszystkie sterowniki do pł. głównej są zainstalowane a w BIOSie wszystko ustawione, to może być całkiem coś innego. Kiedyś miałem na serwisie kompa który najzwyczajniej świecie zatrzymywał się podczas uruchamiania programów itp. Problemem nie był dysk, ani wirusy, tylko stare kondensatory na torze zasilania procesora :)

Dysk był podłączany do drugiego kompa. Co prawda w dwóch różnych obudowach
na różnych kablach esata do 2 różnych kontrolerów. Objawy takie same.
Victorią sprawdzałem właśnie na tym drugim kompie. Testowo kopiowałem na
ten dysk i z niego na dwóch różnych kompach. Na macierzystym kompie dysk
był podłączony normalnie do kontrolera sata, na drugim w obudowach
zewnętrznych. Efekt taki sam na obu. Więcej niż 10-krotny wolniejszy zapis
niż odczyt.

[ciach]

na dzień dobry proponuję zmienić taśmę sygnałową do dysku...

Różne kable esata do obudów zewnętrznych. W tych obudowach inne dyski
chodzą bez problemu. Zapis i odczyt jest zbliżony do siebie.

[ciach]

trzeba było sprawdzić w tym programie co oznaczają "czerwone kwadraty", nie koniecznie bad sectory.

Oczywiście, że nie były to bad sectory, tylko jako sektory z długim czasem
dostępu (powyżej 200 i 600 ms) i masę o czasie dostępu większym niż 50 ms a
mniejszym niż 200 ms.

Pozdrawiam
Prussak

On 2010-06-13 12:08, Prussak wrote:

Dysk był podłączany do drugiego kompa. Co prawda w dwóch różnych obudowach
na różnych kablach esata do 2 różnych kontrolerów. Objawy takie same.
Victorią sprawdzałem właśnie na tym drugim kompie. Testowo kopiowałem na
ten dysk i z niego na dwóch różnych kompach. Na macierzystym kompie dysk
był podłączony normalnie do kontrolera sata, na drugim w obudowach
zewnętrznych. Efekt taki sam na obu. Więcej niż 10-krotny wolniejszy zapis
niż odczyt.

najprawdopodobnniej uszkodzona jest elektronika dysku.

Dnia Sun, 13 Jun 2010 13:10:33 +0200, Olek napisał(a):

On 2010-06-13 12:08, Prussak wrote:

Dysk był podłączany do drugiego kompa. Co prawda w dwóch różnych obudowach
na różnych kablach esata do 2 różnych kontrolerów. Objawy takie same.
Victorią sprawdzałem właśnie na tym drugim kompie. Testowo kopiowałem na
ten dysk i z niego na dwóch różnych kompach. Na macierzystym kompie dysk
był podłączony normalnie do kontrolera sata, na drugim w obudowach
zewnętrznych. Efekt taki sam na obu. Więcej niż 10-krotny wolniejszy zapis
niż odczyt.

najprawdopodobnniej uszkodzona jest elektronika dysku.

Jest jakaś szansa na naprawę tego dysku?

Pozdrawiam
Prussak

Użytkownik "Prussak" <prussak@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:88thv7y5ucgr.1wxwca6exr1ln.dlg@40tude.net...

najprawdopodobnniej uszkodzona jest elektronika dysku.

Jest jakaś szansa na naprawę tego dysku?

Chcesz sam naprawiać? Wyślij do producenta.

--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity

Dnia Sun, 13 Jun 2010 14:46:02 +0200, qwerty napisał(a):

Użytkownik "Prussak" <prussak@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:88thv7y5ucgr.1wxwca6exr1ln.dlg@40tude.net...

najprawdopodobnniej uszkodzona jest elektronika dysku.

Jest jakaś szansa na naprawę tego dysku?

Chcesz sam naprawiać? Wyślij do producenta.

gwarancja już się kończyła, więc za naprawę musiałbym zapłacić. Chyba
łatwiej będzie kupić nowy.

Pozdrawiam
Prussak

On 2010-06-13 13:31, Prussak wrote:

Jest jakaś szansa na naprawę tego dysku?

Pozdrawiam
Prussak

raczej nie ma możliwości, jedynie odesłać do producenta, albo... kupić nowy.