Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Wolontariat na euro

Wolontariat na euro

Data: 2012-06-06 12:12:31
Autor: Tomasz Kaczanowski
Wolontariat na euro
W dniu 2012-06-06 12:13, news pisze:
Ludzie żeby mieć co do gara włożyć jad± na truskawki do niemiec czy
irlandii i jako¶ im do głowy nie przychodzi żeby robić to za darmo,
nawet jakby z jakich¶ szlachetnych pobudek by chcieli to normalnie ich
na to nie stać, więc o co chodzi z tym wolontariatem?
Może by tak drogi, stadiony i hotele budowali wolontariusze?

Nie wiem jak na Euro, ale czasami jest to po to, aby zdobyć do¶wiadczenie, nauczyć się czego¶, rozszerzyć sobie portfolio, zdobyć kontakty, dla reklamy, i pewnie znajdzie się mnóstwo innych pobudek, te przyszły mi do głowy, bo z takich pobudek ludzie często wła¶nie uczestnicz± w wolontariatach.



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
http://kaczanowska.info

Data: 2012-06-06 13:07:53
Autor: M1SLQ
Wolontariat na euro
Nie wiem jak na Euro, ale czasami jest to po to, aby zdobyć do¶wiadczenie, nauczyć się czego¶, rozszerzyć sobie portfolio, zdobyć kontakty, dla reklamy, i pewnie znajdzie się mnóstwo innych pobudek, te przyszły mi do głowy, bo z takich pobudek ludzie często wła¶nie uczestnicz± w wolontariatach.


A że to tak nie działa, wie każdy, kto był kiedy¶ wolontariuszem :)

Data: 2012-06-06 13:27:24
Autor: Tomasz Kaczanowski
Wolontariat na euro
W dniu 2012-06-06 13:07, M1SLQ pisze:
Nie wiem jak na Euro, ale czasami jest to po to, aby zdobyć
do¶wiadczenie, nauczyć się czego¶, rozszerzyć sobie portfolio, zdobyć
kontakty, dla reklamy, i pewnie znajdzie się mnóstwo innych pobudek,
te przyszły mi do głowy, bo z takich pobudek ludzie często wła¶nie
uczestnicz± w wolontariatach.


A że to tak nie działa, wie każdy, kto był kiedy¶ wolontariuszem :)


Patrz byłem kilka razy i fakt miałem jeszcze inne pobudki niż te opisane powyżej, ale te również przy¶wiecały wielu osobom, które były wolontariuszami.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2012-06-06 21:22:19
Autor: Jarosław Bomba
Wolontariat na euro
ze przyswiecaly to wierze ;-) kolega wspomnial tylko ze rzeczywistosc rozmyla marzenia ...

Data: 2012-06-06 13:20:11
Autor:
Wolontariat na euro
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał
Nie wiem jak na Euro, ale czasami jest to po to, aby zdobyć do¶wiadczenie, nauczyć się czego¶, rozszerzyć sobie portfolio,
zdobyć  kontakty, dla reklamy, i pewnie znajdzie się mnóstwo
innych pobudek, te przyszły mi do głowy, bo z takich pobudek
ludzie często wła¶nie uczestnicz± w wolontariatach.

Do¶wiadczenie zdobywasz w pracy, więc o co chodzi ze zdobywaniem do¶wiadczenia w wolontariacie?

Mnie raczej chodzi o kwestię prawn±, bo wolontariat to ładniej nazwana forma niewolnictwa a to jest w polsce zabronione, więc dlaczego nie aresztuje się tych którzy czerpi± korzy¶ci materialne z tej niewolniczej pracy?

Odniosę się też do kwestii chęci pomagania innym czy zdobywania do¶wiadczenia, ale po prostu ludzie którzy mieli by na to ochotę po prostu nie stać ich na tak± wspaniałomy¶lno¶ć, rozmawiałem wła¶nie ze znajomym który jest wielkim społecznikiem i on nawet chciał by wzi±ć udział w tej akcji ale go po prostu na to nie stać, musi jechać na truskawki do irlandii żeby mieć co go gara włożyć a wyprawy na truskawki do żadnego CV jako do¶wiadczenie sobie nie wpisze. Osoby bior±ce udział w takich akcjach na pewno nie szukaj± pracy ani do¶wiadczenia bo nie musz±,  domy¶lam się że maj± tyle pieniędzy że nie musz± pracować, albo maj± je ich rodziny a pracę maj± po znajomo¶ci.

Data: 2012-06-06 04:27:30
Autor: Adam Klobukowski
Wolontariat na euro
On Wednesday, 6 June 2012 13:20:11 UTC+2, (unknown)  wrote:
U�ytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisa�
> Nie wiem jak na Euro, ale czasami jest to po to, aby zdoby� do�wiadczenie, > nauczy� si� czego�, rozszerzy� sobie portfolio,
> zdobyďż˝  kontakty, dla reklamy, i pewnie znajdzie siďż˝ mnďż˝stwo
> innych pobudek, te przysz�y mi do g�owy, bo z takich pobudek
> ludzie cz�sto w�a�nie uczestnicz� w wolontariatach.

Do�wiadczenie zdobywasz w pracy, wi�c o co chodzi ze zdobywaniem do�wiadczenia w wolontariacie?

Wolontariat też jest prac± - ¶wiadczon± bez wynagrodzenia.

Mnie raczej chodzi o kwesti� prawn�, bo wolontariat to �adniej nazwana forma niewolnictwa a to jest w polsce zabronione, wi�c dlaczego nie aresztuje si� tych kt�rzy czerpi� korzy�ci materialne z tej niewolniczej pracy?

<ciach>

Podstawa prawn± jest Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalno¶ci pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. z 2010 r., Nr 234, poz.1536 z póĽn. zm.).

Do wolontariatu nikt nikogo nie zmusza więc nie jest to niewolnictwo. Zgłaszaj± się tam ochotnicy.

AdamK

Data: 2012-06-06 14:27:12
Autor:
Wolontariat na euro
Użytkownik "Adam Klobukowski" napisał:
Wolontariat też jest prac± - ¶wiadczon± bez wynagrodzenia.

Czyli w RP można pracować bez wynagrodzenia, super!


Podstawa prawn± jest Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalno¶ci
pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. z 2010 r., Nr 234, poz.
1536 z póĽn. zm.). Do wolontariatu nikt nikogo nie zmusza więc nie
jest to niewolnictwo. Zgłaszaj± się tam ochotnicy.

Dzięki za podstawę prawn±, wychodzi na to że w RP mamy legalne niewolnictwo!
Niewolników na plantacjach bawełny też nikt do pracy nie zmuszał, zgłaszali się wył±cznie niewolnicy co chcieli dostać jedzenie i dach nad głow± jak nasi wolontariusze.
Ciekawe dlaczego całe masy urzędników państwowych nie s± wolontariuszami, oraz banda z sejmu i senatu, to przecież oni stanowi± pożytek społeczny a Euro to impreza czysto komercyjna i żadnego pożytku społecznego z tego nie ma, pieni±dze zarabiaj± wył±czni prywatni przedsiębiorcy, więc komu tak naprawdę pomagaj± ci wolontariusze?

Data: 2012-06-06 14:24:43
Autor: m
Wolontariat na euro
W dniu 06.06.2012 14:27, news pisze:
Użytkownik "Adam Klobukowski" napisał:
Wolontariat też jest prac± - ¶wiadczon± bez wynagrodzenia.

Czyli w RP można pracować bez wynagrodzenia, super!


Podstawa prawn± jest Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalno¶ci
pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. z 2010 r., Nr 234, poz.
1536 z póĽn. zm.). Do wolontariatu nikt nikogo nie zmusza więc nie
jest to niewolnictwo. Zgłaszaj± się tam ochotnicy.

Dzięki za podstawę prawn±, wychodzi na to że w RP mamy legalne
niewolnictwo!
Niewolników na plantacjach bawełny też nikt do pracy nie zmuszał,
zgłaszali się wył±cznie niewolnicy co chcieli dostać jedzenie i dach nad
głow± jak nasi wolontariusze.

Ciekawe co mówisz. Masz jakie¶ poparcie w Ľródłach?

p. m.

Data: 2012-06-06 22:51:57
Autor: Marek Dyjor
Wolontariat na euro - PIŁKARZE TO NIEWOLNICY XXI wieku.
Użytkownik wrote:
Użytkownik "Adam Klobukowski" napisał:
Wolontariat też jest prac± - ¶wiadczon± bez wynagrodzenia.

Czyli w RP można pracować bez wynagrodzenia, super!


Podstawa prawn± jest Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalno¶ci
pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. z 2010 r., Nr 234, poz.
1536 z póĽn. zm.). Do wolontariatu nikt nikogo nie zmusza więc nie
jest to niewolnictwo. Zgłaszaj± się tam ochotnicy.

Dzięki za podstawę prawn±, wychodzi na to że w RP mamy legalne
niewolnictwo! Niewolników na plantacjach bawełny też nikt do pracy
nie zmuszał, zgłaszali się wył±cznie niewolnicy co chcieli dostać
jedzenie i dach nad głow± jak nasi wolontariusze.

Idioto...  BYLI ZMUSZANI, nie mogli opu¶cić plantacji, byli zakuwani w kajdany, bici gwałceni zabijani sprzedawani.

Twoj± wybiórcz± logika to piłkarze też s± niewolnikami bo kluby ich sprzedaj±.

Leć płakać na biednymi niewolnikami piłkarzami, gorzej nie tylko ich sprzedaj± ale sa zmuszani do ciężkiej fizycznej pracy, zamykaj± ich na zgrupowaniach, nie mog± je¶ć czego chc± itd...  PIŁKARZE TO NIEWOLNICY XXI wieku.

Data: 2012-06-06 20:55:35
Autor: Piotr
Wolontariat na euro

Użytkownik "Adam Klobukowski" <adamklobukowski@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:c48c587d-afd8-4ce5-8a05-592e13594d2agooglegroups.com...
On Wednesday, 6 June 2012 13:20:11 UTC+2, (unknown)  wrote:
U�ytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisa�
Podstawa prawn± jest Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalno¶ci pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. z 2010 r., Nr 234, poz.1536 z póĽn. zm.).

He, he UEFA organizacj±  pożytku publicznego? Przecież to organizacja biznsesowa , je¶łi kto¶ zarobi na Euro ty głównie UEFA. Nam te ok. 5 mld za stadiony nigy się nie zwróci.
Pozdr

Data: 2012-06-06 12:35:40
Autor: januszek
Wolontariat na euro
<news> napisa?(a):

Doświadczenie zdobywasz w pracy, więc o co chodzi ze zdobywaniem doświadczenia w wolontariacie?

Potem czlek traktuje smieciowa umowa jak gwiazdke z nieba ;)

j.


--
Uprzejmie Państwu deklaruję, że w czasie Euro2012 będę bojkotował polityków i politykę!

Data: 2012-06-06 22:47:41
Autor: Marek Dyjor
Wolontariat na euro
januszek wrote:
<news> napisa?(a):

Doświadczenie zdobywasz w pracy, więc o co chodzi ze zdobywaniem
doświadczenia w wolontariacie?

Potem czlek traktuje smieciowa umowa jak gwiazdke z nieba ;)

pracodawcy też by chcieli mieć gwarancję zamówień i na lata. Taki mamy rynek pracodawca nie zna dnia i godziny i pracownicy też muszą sie z tym pogodzić.

Data: 2012-06-06 22:05:17
Autor: januszek
Wolontariat na euro
Marek Dyjor napisa?(a):

pracodawcy też by chcieli mieć gwarancję zamówień i na lata. Taki mamy rynek pracodawca nie zna dnia i godziny i pracownicy też muszą sie z tym pogodzić.

Z jednej strony oczywiście masz rację, z drugiej jednak nie jest niczym nie zwykłym kiedy dochód pracodawcy jest wyższy niż suma dochodów wszystkich pracowników co prowadzi do wniosku, że i ryzyko powinno być podobnie rozłożone. j.

--
Uprzejmie Państwu deklaruję, że w czasie Euro2012 będę bojkotował polityków i politykę!

Data: 2012-06-06 23:11:45
Autor: m
Wolontariat na euro
W dniu 07.06.2012 00:05, januszek pisze:
Marek Dyjor napisa?(a):

pracodawcy też by chcieli mieć gwarancję zamówień i na lata. Taki mamy rynek
pracodawca nie zna dnia i godziny i pracownicy też muszą sie z tym pogodzić.

Z jednej strony oczywiście masz rację, z drugiej jednak nie jest niczym
nie zwykłym kiedy dochód pracodawcy jest wyższy niż suma dochodów
wszystkich pracowników co prowadzi do wniosku, że i ryzyko powinno być
podobnie rozłożone.

No nie wiem czy pracownicy by chcieli. Tj - czy chcieliby ryzykować swoim majątkiem w proporcji do swoich zarobków i zarobków pracodawcy.

p. m.

Data: 2012-06-07 10:29:18
Autor: januszek
Wolontariat na euro
m napisa?(a):

No nie wiem czy pracownicy by chcieli. Tj - czy chcieliby ryzykować swoim majątkiem w proporcji do swoich zarobków i zarobków pracodawcy.

Przyznam, ze nie zrozumialem stojacej za tymi slowami mysli - mozesz rozwinac w jakis prosty sposob?

j.

--
Uprzejmie Państwu deklaruję, że w czasie Euro2012 będę bojkotował polityków i politykę!

Data: 2012-06-07 12:04:42
Autor: m
Wolontariat na euro
W dniu 07.06.2012 12:29, januszek pisze:
m napisa?(a):

No nie wiem czy pracownicy by chcieli. Tj - czy chcieliby ryzykować
swoim majÄ…tkiem w proporcji do swoich zarobkĂłw i zarobkĂłw pracodawcy.

Przyznam, ze nie zrozumialem stojacej za tymi slowami mysli - mozesz
rozwinac w jakis prosty sposob?


Napisałeś:
dochĂłd pracodawcy jest wyĹĽszy niĹĽ suma dochodĂłw
wszystkich pracowników co prowadzi do wniosku, że i ryzyko powinno być
podobnie rozłożone.

Czyli innymi słowy, chcesz żeby ryzyko pracodawcy było proporcjonalne do jego zarobków. Tj - jeżeli pracodawca zarabia X i pracownicy (w sumie) zarabiają X, to żeby pracodawca w sumie ryzykował tyle co wszyscy inni pracownicy.

Dzisiaj jest tak, że jeżeli biznes upadnie, to pracodawca traci całą kasę którą zainwestował w biznes, zaś pracownicy tylko ewentualnie jedną pensję (gdyby zbankrutował na tyle nagle że nie byłoby z czego wypłacić).

Jeżeli chcesz wyrównać, uproporcjonalnić te ryzyka, to trzebaby żeby pracownicy wnieśli swój majątek w biznes pracodawcy, inaczej mówiąc - stali się jego akcjonariuszami i żyli z dywidendy.

Myślę że znakomita większość pracowników nie chciałaby tego, część pracodawców również.

p. m.

Data: 2012-06-07 11:33:18
Autor: januszek
Wolontariat na euro
m napisa?(a):

Napisałeś:
dochĂłd pracodawcy jest wyĹĽszy niĹĽ suma dochodĂłw
wszystkich pracowników co prowadzi do wniosku, że i ryzyko powinno być
podobnie rozłożone.

To byla moja odpowiedz na jeszcze inna teze, do ktorej tez powinienes sie odniesc bo bez tego cala wypowiedz nie ma sensu...

j.

--
Uprzejmie Państwu deklaruję, że w czasie Euro2012 będę bojkotował polityków i politykę!

Data: 2012-06-09 17:50:43
Autor: John Kołalsky
Wolontariat na euro

UĹĽytkownik "m" <mvoicem@gmail.com>


Jeżeli chcesz wyrównać, uproporcjonalnić te ryzyka, to trzebaby żeby pracownicy wnieśli swój majątek w biznes pracodawcy, inaczej mówiąc - stali się jego akcjonariuszami i żyli z dywidendy.

Myślę że znakomita większość pracowników nie chciałaby tego,

Dobrze kręcącego się interesu ??? Jestem pewien, że dokładnie odwrotnie, tj każdy pracownik chciałby mieć udziały w takim interesie. Co więcej, angażując się w pracę dokładnie to osiągają. Płacą czasem przeznaczonym na pracę i dostają stosowne dywidendy. Jak dywidendy przestają im wystarczać to likwidują interes...

Data: 2012-06-06 23:31:52
Autor: Marek Dyjor
Wolontariat na euro
januszek wrote:
Marek Dyjor napisa?(a):

pracodawcy też by chcieli mieć gwarancję zamówień i na lata. Taki
mamy rynek pracodawca nie zna dnia i godziny i pracownicy teĹĽ muszÄ…
sie z tym pogodzić.

Z jednej strony oczywiście masz rację, z drugiej jednak nie jest
niczym nie zwykłym kiedy dochód pracodawcy jest wyższy niż suma
dochodĂłw wszystkich pracownikĂłw co prowadzi do wniosku, ĹĽe i ryzyko
powinno być podobnie rozłożone.

jak tylko zgodzÄ… sie odpowiadać swoim majÄ…tkiem za firmÄ™...  i pracować po 12 czy 18 godzin na dobÄ™

Data: 2012-06-07 10:27:39
Autor: januszek
Wolontariat na euro
Marek Dyjor napisa?(a):

jak tylko zgodzÄ… sie odpowiadać swoim majÄ…tkiem za firmÄ™...  i pracować po 12 czy 18 godzin na dobÄ™

"Swoim majątkiem"? Masz na myśli majątek firmy, który wielu pracodawców traktuje jak swój? "Pracowac 12 czy 18 godzin na dobę" znowu bajka bo tak to tylko roboty potrafią. j.

--
Uprzejmie Państwu deklaruję, że w czasie Euro2012 będę bojkotował polityków i politykę!

Data: 2012-06-07 12:05:06
Autor: m
Wolontariat na euro
W dniu 07.06.2012 12:27, januszek pisze:
Marek Dyjor napisa?(a):

>  jak tylko zgodzÄ… sie odpowiadać swoim majÄ…tkiem za firmÄ™...  i pracować po
>  12 czy 18 godzin na dobÄ™
"Swoim majątkiem"? Masz na myśli majątek firmy, który wielu pracodawców
traktuje jak swĂłj?

A czy jest?

p. m.

Data: 2012-06-07 14:12:22
Autor: Shrek
Wolontariat na euro
On 2012-06-07 12:05, m wrote:
W dniu 07.06.2012 12:27, januszek pisze:
Marek Dyjor napisa?(a):

> jak tylko zgodzą sie odpowiadać swoim majątkiem za firmę... i
pracować po
> 12 czy 18 godzin na dobÄ™
"Swoim majątkiem"? Masz na myśli majątek firmy, który wielu pracodawców
traktuje jak swĂłj?

A czy jest?

NIe.

Shrek

Data: 2012-06-07 14:35:51
Autor: m
Wolontariat na euro
W dniu 07.06.2012 14:12, Shrek pisze:
On 2012-06-07 12:05, m wrote:
W dniu 07.06.2012 12:27, januszek pisze:
Marek Dyjor napisa?(a):

> jak tylko zgodzą sie odpowiadać swoim majątkiem za firmę... i
pracować po
> 12 czy 18 godzin na dobÄ™
"Swoim majątkiem"? Masz na myśli majątek firmy, który wielu pracodawców
traktuje jak swĂłj?

A czy jest?

NIe.

:) Rzecz jasna miałem na myśli "A czyj jest?"

p. m.

Data: 2012-06-07 15:00:44
Autor: Shrek
Wolontariat na euro
On 2012-06-07 14:35, m wrote:

> jak tylko zgodzą sie odpowiadać swoim majątkiem za firmę... i
pracować po
> 12 czy 18 godzin na dobÄ™
"Swoim majątkiem"? Masz na myśli majątek firmy, który wielu pracodawców
traktuje jak swĂłj?

A czy jest?

NIe.

:) Rzecz jasna miałem na myśli "A czyj jest?"

Jak firmowy, to firmy.

Shrek.

Data: 2012-06-07 15:15:58
Autor: m
Wolontariat na euro
W dniu 07.06.2012 15:00, Shrek pisze:
On 2012-06-07 14:35, m wrote:

> jak tylko zgodzą sie odpowiadać swoim majątkiem za firmę... i
pracować po
> 12 czy 18 godzin na dobÄ™
"Swoim majątkiem"? Masz na myśli majątek firmy, który wielu
pracodawcĂłw
traktuje jak swĂłj?

A czy jest?

NIe.

:) Rzecz jasna miałem na myśli "A czyj jest?"

Jak firmowy, to firmy.

Ok, a kto jest pracodawcÄ…?

p. m.

Data: 2012-06-07 15:26:54
Autor: Shrek
Wolontariat na euro
On 2012-06-07 15:15, m wrote:
W dniu 07.06.2012 15:00, Shrek pisze:
On 2012-06-07 14:35, m wrote:

> jak tylko zgodzą sie odpowiadać swoim majątkiem za firmę... i
pracować po
> 12 czy 18 godzin na dobÄ™
"Swoim majątkiem"? Masz na myśli majątek firmy, który wielu
pracodawcĂłw
traktuje jak swĂłj?

A czy jest?

NIe.

:) Rzecz jasna miałem na myśli "A czyj jest?"

Jak firmowy, to firmy.

Ok, a kto jest pracodawcÄ…?

Firma.

Shrek.

Data: 2012-06-07 15:29:49
Autor: m
Wolontariat na euro
W dniu 07.06.2012 15:26, Shrek pisze:
On 2012-06-07 15:15, m wrote:
W dniu 07.06.2012 15:00, Shrek pisze:
On 2012-06-07 14:35, m wrote:

> jak tylko zgodzą sie odpowiadać swoim majątkiem za firmę... i
pracować po
> 12 czy 18 godzin na dobÄ™
"Swoim majątkiem"? Masz na myśli majątek firmy, który wielu
pracodawcĂłw
traktuje jak swĂłj?

A czy jest?

NIe.

:) Rzecz jasna miałem na myśli "A czyj jest?"

Jak firmowy, to firmy.

Ok, a kto jest pracodawcÄ…?

Firma.

A więc, jeżeli pracodawca traktuje majątek firmy jak swój, kiedy pracodawca jest firmą, to wszystko w porządku. Bo firma traktuje firmowy majątek jak firmowy, tj. swój.

p. m.

Data: 2012-06-07 15:59:24
Autor: Shrek
Wolontariat na euro
On 2012-06-07 15:29, m wrote:

A więc, jeżeli pracodawca traktuje majątek firmy jak swój, kiedy
pracodawca jest firmÄ…, to wszystko w porzÄ…dku. Bo firma traktuje firmowy
majÄ…tek jak firmowy, tj. swĂłj.

Semantycznie masz rację, ale obstawiam, że przedpiscom raczej nie o to chodziło:P

Shrek.

Data: 2012-06-07 16:11:23
Autor: Gotfryd Smolik news
Wolontariat na euro
On Thu, 7 Jun 2012, Shrek wrote:

On 2012-06-07 15:15, m wrote:
W dniu 07.06.2012 15:00, Shrek pisze:
"Swoim maj±tkiem"? Masz na my¶li maj±tek firmy, który wielu
pracodawców traktuje jak swój?
[...]
:) Rzecz jasna miałem na my¶li "A czyj jest?"

Jak firmowy, to firmy.

Ok, a kto jest pracodawc±?

Firma.

  No dobra.
  Pracodawca - firma - swój majatek traktuje jak swój majatek.
  Czego nie rozumiem w powyższym wywodzie? ;)

  Popatrz na to tak: przykładowo pracownik wezmie *swoj majatek*, na
przykład swoje własne narzedzie, i będzie używał go do pracy
(dla wyjasnienia: należy się mu za to wynagrodzenie, i wynagrodzenie
z tego tytułu jest zwolnione z podatku, mogę podać/zalinkować przepis).

  Pytam po dobroci: czy pracownik który używa *własnego* narzędzia
do pracy (i dostaje za to wynagrodzenie) nie może tego własnego
narzędzia używać jak... własnego narzędzia?
  Na przykład "poza praca", tak jakby go nie używał w pracy?

  Widzisz bład logiczny istniejacy w samym fakcie dziwienia się?

  Inna sprawa, to przypadek kiedy *pracownik* nadużywa własnosci
pracodawcy. Dajmy na to, taki prezes... (to jest forma wynagrodzenia
i powinna być "zalegalizowana", włacznie z podatkiem).
  Ale o tym przypadku nie było mowy (jak dotad).
  :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-07 18:09:54
Autor: Shrek
Wolontariat na euro
On 2012-06-07 16:11, Gotfryd Smolik news wrote:

Jak firmowy, to firmy.

Ok, a kto jest pracodawc±?

Firma.

No dobra.
Pracodawca - firma - swój majatek traktuje jak swój majatek.
Czego nie rozumiem w powyższym wywodzie? ;)

Już pisałem - Januszkowi chyba o co innego chodziło pisz±c o "pracodawcy"


Inna sprawa, to przypadek kiedy *pracownik* nadużywa własnosci
pracodawcy. Dajmy na to, taki prezes... (to jest forma wynagrodzenia
i powinna być "zalegalizowana", włacznie z podatkiem).
Ale o tym przypadku nie było mowy (jak dotad).
:D

Odnoszę wrażenie, że wła¶nie t± sytuację miał na my¶li Januszek:D

Shrek.

Data: 2012-06-07 21:04:01
Autor: Gotfryd Smolik news
Wolontariat na euro
On Thu, 7 Jun 2012, Shrek wrote:

Odnoszę wrażenie, że wła¶nie t± sytuację miał na my¶li Januszek:D

  Uczciwie przyznam, że podejrzewam iż tak, ale "grupowicz dostaje
komentarz do tego co napisał", a o nadużywaniu firmowego sprzętu
przez pracowników (choćby tylko niektórych) nie wspominał :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-07 18:16:34
Autor: Wojciech Bancer
Wolontariat na euro
On 2012-06-07, Shrek <user@domain.invalid> wrote:

[...]

traktuje jak swój?
A czy jest?
NIe.

Je¶li "pracodawca" to osoba fizyczna, a nie osoba prawna to jest to jego _prywatny_ maj±tek.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-06-07 16:25:22
Autor: Marek Dyjor
Wolontariat na euro
januszek wrote:
Marek Dyjor napisa?(a):

jak tylko zgodzÄ… sie odpowiadać swoim majÄ…tkiem za firmÄ™...  i
pracować po 12 czy 18 godzin na dobę

"Swoim majątkiem"? Masz na myśli majątek firmy, który wielu
pracodawcĂłw traktuje jak swĂłj? "Pracowac 12 czy 18 godzin na dobÄ™"
znowu bajka bo tak to tylko roboty potrafiÄ….

to sprawdĹş ile czasu pracujÄ… szefowie swoich firm...

pomijając soboty i niedziele w której też często pracują..

Data: 2012-06-07 21:11:09
Autor: januszek
Wolontariat na euro
Marek Dyjor napisa?(a):

jak tylko zgodzÄ… sie odpowiadać swoim majÄ…tkiem za firmÄ™...  i
pracować po 12 czy 18 godzin na dobę

"Swoim majątkiem"? Masz na myśli majątek firmy, który wielu
pracodawcĂłw traktuje jak swĂłj? "Pracowac 12 czy 18 godzin na dobÄ™"
znowu bajka bo tak to tylko roboty potrafiÄ….

to sprawdĹş ile czasu pracujÄ… szefowie swoich firm...

pomijając soboty i niedziele w której też często pracują..

'PracujÄ…' czy 'wydaje im sie, ĹĽe pracujÄ…'? j.


--
Uprzejmie Państwu deklaruję, że w czasie Euro2012 będę bojkotował polityków i politykę!

Data: 2012-06-07 21:29:55
Autor:
Wolontariat na euro
Użytkownik "Marek Dyjor" napisał:
to sprawdź ile czasu pracują szefowie swoich firm... pomijając soboty i niedziele w której też często pracują..

Nie po to szefowie zatrudniają pracowników żeby samemu pracować, a od tej ich pracy to co najwyżej nadwyrężają sobie mięśnie oponiaste brzuszne i dupne ha ha ha.
A z tą odpowiedzialnością to też mity, bo co cwańszy pracodawca to zakłada spółki zoo i ryzykuje tylko znikomym kapitałem wniesionym a nie własnym majątkiem. Natomiast od pracowników wymagają zakładania DG:)

Data: 2012-06-07 11:31:36
Autor: Shrek
Wolontariat na euro
On 2012-06-06 23:31, Marek Dyjor wrote:

jak tylko zgodzą sie odpowiadać swoim majątkiem za firmę... i pracować
po 12 czy 18 godzin na dobÄ™

LOL.

Shrek.

Data: 2012-06-07 11:54:27
Autor: Roman Rumpel
Wolontariat na euro
W dniu 2012-06-07 00:05, januszek pisze:
Marek Dyjor napisa?(a):

pracodawcy też by chcieli mieć gwarancję zamówień i na lata. Taki mamy rynek
pracodawca nie zna dnia i godziny i pracownicy też muszą sie z tym pogodzić.

Z jednej strony oczywiście masz rację, z drugiej jednak nie jest niczym
nie zwykłym kiedy dochód pracodawcy jest wyższy niż suma dochodów
wszystkich pracowników co prowadzi do wniosku, że i ryzyko powinno być
podobnie rozłożone.

j.


No i jest podobnie rozłożone- pracownicy nie odpowiadają swoim majątkiem za ryzyko działalności gospodarczej pracodawcy, a pracodawca odpowiada.

--
Chodzi o to, ĹĽe wĹ‚adza wprowadziĹ‚a Ĺ›lub jako akt powoĹ‚ania podmiotu gospodarczego (zawarcie spółki), w ktĂłrej majÄ… siÄ™ rodzić ich niewolnicy. A poĹĽycie to taka zabawa wĹ‚adzy cudzym kosztem, najwaĹĽniejsze aby ktoĹ› tyraĹ‚ na utrzymanie spółki - jest spółka sÄ… podatki i darmowa obsĹ‚uga politycznych ćwokĂłw (c) by  NKAB

Data: 2012-06-07 11:37:31
Autor: januszek
Wolontariat na euro
Roman Rumpel napisa?(a):

pracodawcy też by chcieli mieć gwarancję zamówień i na lata. Taki mamy rynek
pracodawca nie zna dnia i godziny i pracownicy też muszą sie z tym pogodzić.

Z jednej strony oczywiście masz rację, z drugiej jednak nie jest niczym
nie zwykłym kiedy dochód pracodawcy jest wyższy niż suma dochodów
wszystkich pracowników co prowadzi do wniosku, że i ryzyko powinno być
podobnie rozłożone.

No i jest podobnie rozłożone- pracownicy nie odpowiadają swoim majątkiem za ryzyko działalności gospodarczej pracodawcy, a pracodawca odpowiada.

Odpowiada w jakim sensie? Prosty przyklad: decyzja pracownika wpedza firme w klopoty - kto ponosi odpowiedzialnosc?

j.

--
Uprzejmie Państwu deklaruję, że w czasie Euro2012 będę bojkotował polityków i politykę!

Data: 2012-06-07 13:26:07
Autor: m
Wolontariat na euro
W dniu 07.06.2012 13:37, januszek pisze:
Roman Rumpel napisa?(a):

pracodawcy też by chcieli mieć gwarancję zamówień i na lata. Taki mamy rynek
pracodawca nie zna dnia i godziny i pracownicy też muszą sie z tym pogodzić.

Z jednej strony oczywiście masz rację, z drugiej jednak nie jest niczym
nie zwykłym kiedy dochód pracodawcy jest wyższy niż suma dochodów
wszystkich pracowników co prowadzi do wniosku, że i ryzyko powinno być
podobnie rozłożone.

No i jest podobnie rozłożone- pracownicy nie odpowiadają swoim majątkiem
za ryzyko działalności gospodarczej pracodawcy, a pracodawca odpowiada.

Odpowiada w jakim sensie? Prosty przyklad: decyzja pracownika wpedza
firme w klopoty - kto ponosi odpowiedzialnosc?

Ten kto włożył pieniądze - traci je. Zazwyczaj jest to pracodawca.

p. m.

Data: 2012-06-09 17:53:41
Autor: John Kołalsky
Wolontariat na euro

UĹĽytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl>


Z jednej strony oczywiście masz rację, z drugiej jednak nie jest niczym
nie zwykłym kiedy dochód pracodawcy jest wyższy niż suma dochodów
wszystkich pracowników co prowadzi do wniosku, że i ryzyko powinno być
podobnie rozłożone.

No i jest podobnie rozłożone- pracownicy nie odpowiadają swoim majątkiem
za ryzyko działalności gospodarczej pracodawcy, a pracodawca odpowiada.

Odpowiada w jakim sensie? Prosty przyklad: decyzja pracownika wpedza
firme w klopoty - kto ponosi odpowiedzialnosc?

Za co ? Dobrze zarzÄ…dzana firma nie upada z powodu jednego pracownika bo go zwalnia nim zagrozi jej funkcjonowaniu. Kto odpowiada ?

Data: 2012-06-06 13:37:41
Autor: Tomasz Kaczanowski
Wolontariat na euro
W dniu 2012-06-06 13:20, news pisze:
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał
Nie wiem jak na Euro, ale czasami jest to po to, aby zdobyć
do¶wiadczenie, nauczyć się czego¶, rozszerzyć sobie portfolio,
zdobyć kontakty, dla reklamy, i pewnie znajdzie się mnóstwo
innych pobudek, te przyszły mi do głowy, bo z takich pobudek
ludzie często wła¶nie uczestnicz± w wolontariatach.

Do¶wiadczenie zdobywasz w pracy, więc o co chodzi ze zdobywaniem
do¶wiadczenia w wolontariacie?

Z tym, że nie wszystkie prace wykonujesz na etacie.

Mnie raczej chodzi o kwestię prawn±, bo wolontariat to ładniej nazwana
forma niewolnictwa a to jest w polsce zabronione, więc dlaczego nie
aresztuje się tych którzy czerpi± korzy¶ci materialne z tej niewolniczej
pracy?


Niewolnictwem by było, gdyby kogo¶ do tego zmuszano. A tu osoby z różnych pobudek uczestnicz±, bo maj± zamiar jakie¶ swoje potrzeby przy okazji zrealizować. Pomy¶l sobie np o sklepie, który którego¶ dnia daje każdemu przychodz±cemu balonika ot tak. Tak inni rozdaj± swoj± pracę/swój czas ot tak, na co licz±, każdy na co¶ innego, a sa tacy którzy robi± to "bo tak" - zupełnie na tej samej zasadzie, co programi¶ci udostępniaj±cy jaki¶ program gratis.


Odniosę się też do kwestii chęci pomagania innym czy zdobywania
do¶wiadczenia, ale po prostu ludzie którzy mieli by na to ochotę po
prostu nie stać ich na tak± wspaniałomy¶lno¶ć, rozmawiałem wła¶nie ze
znajomym który jest wielkim społecznikiem i on nawet chciał by wzi±ć
udział w tej akcji ale go po prostu na to nie stać,

Ale co z tego, że kogo¶ nie stać? To tak jak z t± analogi± sklepiku - wła¶ciciela też może być nie stać na tak± promocje, wtedy jej po prostu nie robi.

musi jechać na
truskawki do irlandii żeby mieć co go gara włożyć a wyprawy na truskawki
do żadnego CV jako do¶wiadczenie sobie nie wpisze. Osoby bior±ce udział
w takich akcjach na pewno nie szukaj± pracy ani do¶wiadczenia bo nie
musz±, domy¶lam się że maj± tyle pieniędzy że nie musz± pracować, albo
maj± je ich rodziny a pracę maj± po znajomo¶ci.

Z tym też jest różnie. Zauważ, że większo¶ć osób wolontariuszami jest tylko od czasu do czasu - niewielu zajmuje się jedynie wolontariatem. Większo¶ć osób, które uczestnicz± w jakims wolontariacie, to dlatego, że w tym momencie mog± sobie na to pozwolić.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2012-06-06 14:15:22
Autor:
Wolontariat na euro
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał:
Niewolnictwem by było, gdyby kogo¶ do tego zmuszano.
A tu osoby z różnych pobudek uczestnicz±,

Nie wszyscy niewolnicy s± do pracy zmuszani, większo¶ć pracuje za jedzenie i dach nad głow± bo nie ma innego wyj¶cia. Je¶li za pracę nie otrzymujesz wynagrodzenia to jest to niewolnictwo, nawet KP wymaga za pracę wynagrodzenia, a je¶li wynagrodzenie to przynajniej w wysoko¶ci minimalnej krajowej i opłaceniu ZUSu.


Z tym też jest różnie. Zauważ, że większo¶ć osób wolontariuszami
jest tylko od czasu do czasu - niewielu zajmuje się jedynie
wolontariatem. Większo¶ć osób, które uczestnicz± w jakims
wolontariacie, to dlatego, że w tym momencie mog± sobie
na to pozwolić.

Od czasu do czasu to może być jeden, dwa dni na miesi±c, a nie kilka tygodni, czy miesięcy i jeszcze 24 godziny na dobę!
Przykład ze sklepem rozdaj±cym balony jest nietrafiony, bo to nie organizatorzy Euro uczestnicz± w wolontariacie, więc to tak jakby pracownik sklepiku za własne pieni±dze rozdawał klientom baloniki, a zyski uzyskiwał wła¶ciciel owego sklepiku.
Organizatorzy Euro nie działaj± charytatywnie, maj± wielo dziesięciotysięczne pensje, milionowe premie, miliardowe dotacje unijne i państwowe a zyskami z nikim się nie dziel±, tylko zgarniaj± do prywatnych kieszeni. Więc maj± armię niewolników, którzy wykonuj± dla nich konkretn± pracę w konkretnym czasie i bez wynagrodzenia a zyski z ich pracy zostaj± w kieszeniach organizatorów.
Mniejsza o to jakimi pobudkami kieruj się wolontariusze, ale niby komu mieli by oni pomagać jak nie organizatorom, którzy zyskami z nikim się nie dziel±?

Data: 2012-06-06 14:31:20
Autor: Tomasz Kaczanowski
Wolontariat na euro
W dniu 2012-06-06 14:15, news pisze:
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał:
Niewolnictwem by było, gdyby kogo¶ do tego zmuszano.
A tu osoby z różnych pobudek uczestnicz±,

Nie wszyscy niewolnicy s± do pracy zmuszani, większo¶ć pracuje za
jedzenie i dach nad głow± bo nie ma innego wyj¶cia. Je¶li za pracę nie
otrzymujesz wynagrodzenia to jest to niewolnictwo, nawet KP wymaga za
pracę wynagrodzenia, a je¶li wynagrodzenie to przynajniej w wysoko¶ci
minimalnej krajowej i opłaceniu ZUSu.


Ktos juz Ci podał podstawę prawn±...



Z tym też jest różnie. Zauważ, że większo¶ć osób wolontariuszami
jest tylko od czasu do czasu - niewielu zajmuje się jedynie
wolontariatem. Większo¶ć osób, które uczestnicz± w jakims
wolontariacie, to dlatego, że w tym momencie mog± sobie
na to pozwolić.

Od czasu do czasu to może być jeden, dwa dni na miesi±c, a nie kilka
tygodni, czy miesięcy i jeszcze 24 godziny na dobę!

Może być, niektórzy jako wolontariusze wyjeżdżaj± za granicę, pomagać innym.


Przykład ze sklepem rozdaj±cym balony jest nietrafiony, bo to nie
organizatorzy Euro uczestnicz± w wolontariacie, więc to tak jakby
pracownik sklepiku za własne pieni±dze rozdawał klientom baloniki, a
zyski uzyskiwał wła¶ciciel owego sklepiku.

Przykład owego sklepiku był taki, że kto¶ daje co¶ darmo - a nie 100% analogii. Tu ktos daje darmo swój czas i swoj± pracę


Organizatorzy Euro nie działaj± charytatywnie, maj± wielo
dziesięciotysięczne pensje, milionowe premie, miliardowe dotacje unijne
i państwowe a zyskami z nikim się nie dziel±, tylko zgarniaj± do
prywatnych kieszeni. Więc maj± armię niewolników, którzy wykonuj± dla
nich konkretn± pracę w konkretnym czasie i bez wynagrodzenia a zyski z
ich pracy zostaj± w kieszeniach organizatorów.


Ale to jest juz kwestia wolontariuszy. Ja się do tego wolontariatu nie zgłaszałem i nikt jak widać nie zmusił mnie do tego. Je¶li kto¶ chciał, to jego sprawa.

Mniejsza o to jakimi pobudkami kieruj się wolontariusze, ale niby komu
mieli by oni pomagać jak nie organizatorom, którzy zyskami z nikim się
nie dziel±?

Czy to mój problem albo Twój? To chyba problem jedynie tych którzy stali się wolontariuszami.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2012-06-06 15:31:28
Autor:
Wolontariat na euro
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał:
Przykład owego sklepiku był taki, że kto¶ daje co¶ darmo a nie
100% analogii. Tu ktos daje darmo swój czas i swoj± pracę

Ale w twoim przykładzie nie ma żadnej analogii, gdyby¶ dał przykład sklepików gdzie pracownicy robi± co¶ dla sklepu za własne pieni±dze i we własnym czasie, nabijaj±c kieszenie wła¶ciciela sklepu to była by analogia.


Ale to jest juz kwestia wolontariuszy. Ja się do tego wolontariatu
nie zgłaszałem i nikt jak widać nie zmusił mnie do tego. Je¶li kto¶
chciał, to jego sprawa.

To nie jest tylko kwestia wolontariuszy, to też moja sprawa bo te prywatne firmy z moich podatków dostaj± dotacje i dofinansowania, za moje pieni±dze buduj± drogi i stadiony, natomiast swoimi zyskami ze mn± się nie podziel± a dodatkowo wykorzystuj± naiwnych chyba ludzi. Jest to też sprawa całych mas bezrobotnych ludzi, którzy nie dostali pracy i albo głoduj± z tego powodu, albo je¶li mog± to emigruj± za granicę za chlebem.
Ja bym nie miał nic przeciwko gdyby te prywatne firmy działały charytatywnie i rozdawały ludziom za darmo bilety na euro, czy zapewniały biednym kibicom darmowe noclegi w swoich hotelach, czy darmowe przejazdy autostradami.

Data: 2012-06-06 15:31:57
Autor: Tomasz Kaczanowski
Wolontariat na euro
W dniu 2012-06-06 15:31, news pisze:
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał:
Przykład owego sklepiku był taki, że kto¶ daje co¶ darmo a nie
100% analogii. Tu ktos daje darmo swój czas i swoj± pracę

Ale w twoim przykładzie nie ma żadnej analogii, gdyby¶ dał przykład
sklepików gdzie pracownicy robi± co¶ dla sklepu za własne pieni±dze i we
własnym czasie, nabijaj±c kieszenie wła¶ciciela sklepu to była by analogia.

Napisałem, że nie to chciałem przedstawić, tylko fakt, że kto¶ może z jaki¶ powodów dać co¶ darmo - ale widzę że zbyt gruba skorupa, by się tam przebić.

Ale to jest juz kwestia wolontariuszy. Ja się do tego wolontariatu
nie zgłaszałem i nikt jak widać nie zmusił mnie do tego. Je¶li kto¶
chciał, to jego sprawa.

To nie jest tylko kwestia wolontariuszy, to też moja sprawa bo te
prywatne firmy z moich podatków dostaj± dotacje i dofinansowania,


Ale to protestuj przeciwko tym dotacjom. Nie wiem cały czas co tu maj± wolontariusze...


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2012-06-06 22:43:02
Autor: Marek Dyjor
Wolontariat na euro
Użytkownik wrote:
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał:
Niewolnictwem by było, gdyby kogo¶ do tego zmuszano.
A tu osoby z różnych pobudek uczestnicz±,

Nie wszyscy niewolnicy s± do pracy zmuszani, większo¶ć pracuje za
jedzenie i dach nad głow± bo nie ma innego wyj¶cia. Je¶li za pracę
nie otrzymujesz wynagrodzenia to jest to niewolnictwo, nawet KP
wymaga za pracę wynagrodzenia, a je¶li wynagrodzenie to przynajniej w
wysoko¶ci minimalnej krajowej i opłaceniu ZUSu.

żeby¶ się zesrał to nei zmienisz definicji niewolnictwa na jak±¶ twoj± trollowat±.

Niewolnictwem jest praca wykonywana pod przymusem. Niewolnik jest przymuszany do ¶wiadczenia pracy, nie ma możliwo¶ci zrezygnowania z tego ¶wiadczenia i jest zwykle zastraszany różnymi sposobami.

je¶li kto pracuje dobrowolnie za darmo to nie jest niewolnikiem. Może w każdej chwili powiedzieć, p...le to i ide do domu.

Data: 2012-06-06 14:47:48
Autor: M1SLQ
Wolontariat na euro

Niewolnictwem by było, gdyby kogo¶ do tego zmuszano. A tu osoby z
różnych pobudek uczestnicz±, bo maj± zamiar jakie¶ swoje potrzeby przy okazji zrealizować.



"Pan u nas 2 tygodnie za darmo jako wolontariusz popracuje a póĽniej damy Panu umowę".

Data: 2012-06-06 14:54:05
Autor: Tomasz Kaczanowski
Wolontariat na euro
W dniu 2012-06-06 14:47, M1SLQ pisze:

Niewolnictwem by było, gdyby kogo¶ do tego zmuszano. A tu osoby z
różnych pobudek uczestnicz±, bo maj± zamiar jakie¶ swoje potrzeby przy
okazji zrealizować.



"Pan u nas 2 tygodnie za darmo jako wolontariusz popracuje a póĽniej
damy Panu umowę".


Cóż, je¶li kto¶ na taki układ pójdzie, to jego problem...

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2012-06-06 14:59:28
Autor: M1SLQ
Wolontariat na euro
Cóż, je¶li kto¶ na taki układ pójdzie, to jego problem...


Pójdzie, je¶li musi (bo chce pracować a to jedyna opcja). A skoro MUSI, jest to forma niewolnictwa.

Data: 2012-06-06 15:11:36
Autor: Tomasz Kaczanowski
Wolontariat na euro
W dniu 2012-06-06 14:59, M1SLQ pisze:
Cóż, je¶li kto¶ na taki układ pójdzie, to jego problem...


Pójdzie, je¶li musi (bo chce pracować a to jedyna opcja). A skoro MUSI,
jest to forma niewolnictwa.


Hmmm jako¶ pracuję i nie miałem takiego dylematu, czyli jednak nie musi i czy pójdzie, czy nie, to jego wybór.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2012-06-09 17:44:52
Autor: John Kołalsky
Wolontariat na euro

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

Cóż, je¶li kto¶ na taki układ pójdzie, to jego problem...


Pójdzie, je¶li musi (bo chce pracować a to jedyna opcja). A skoro MUSI,
jest to forma niewolnictwa.


Hmmm jako¶ pracuję i nie miałem takiego dylematu, czyli jednak nie musi i czy pójdzie, czy nie, to jego wybór.

No dobrze, ale ... czy w takim razie można pracować za połowę minimalnego wynagrodzenia ? No bo ... je¶li za jedno można i za żadne można to ...

Data: 2012-06-10 07:40:15
Autor: Piotr
Wolontariat na euro
W dniu 2012-06-09 17:44, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

Cóż, je¶li kto¶ na taki układ pójdzie, to jego problem...


Pójdzie, je¶li musi (bo chce pracować a to jedyna opcja). A skoro MUSI,
jest to forma niewolnictwa.


Hmmm jako¶ pracuję i nie miałem takiego dylematu, czyli jednak nie
musi i czy pójdzie, czy nie, to jego wybór.

No dobrze, ale ... czy w takim razie można pracować za połowę
minimalnego wynagrodzenia ? No bo ... je¶li za jedno można i za żadne
można to ...
Zgodnie z prawem pracodawca ma obowiazek placic przy umowie o prace okreslona minimalna place.
Ja bym to nazwał rozbojem. Okradaniem pracodawcy przez państwo.

Data: 2012-06-11 08:41:42
Autor: Tomasz Kaczanowski
Wolontariat na euro
W dniu 2012-06-09 17:44, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

Cóż, je¶li kto¶ na taki układ pójdzie, to jego problem...


Pójdzie, je¶li musi (bo chce pracować a to jedyna opcja). A skoro MUSI,
jest to forma niewolnictwa.


Hmmm jako¶ pracuję i nie miałem takiego dylematu, czyli jednak nie
musi i czy pójdzie, czy nie, to jego wybór.

No dobrze, ale ... czy w takim razie można pracować za połowę
minimalnego wynagrodzenia ? No bo ... je¶li za jedno można i za żadne
można to ...

Można, ale nie na umowę o pracę, czyli je¶li nie będziesz pracownikiem, możesz pracować i za ćwierć tego wynagrodzenia


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2012-06-06 22:46:01
Autor: Marek Dyjor
Wolontariat na euro
M1SLQ wrote:
Cóż, je¶li kto¶ na taki układ pójdzie, to jego problem...


Pójdzie, je¶li musi (bo chce pracować a to jedyna opcja). A skoro
MUSI, jest to forma niewolnictwa.

nie musi, chce...  posiada woln± wolę i może powiedzieć mam cie w dupie idę sobie.

niewolnikiem byłby gdyby go pracodawca zamkn±ł w fabryce, zabrał mu dowód osobisty i komórkę oraz nie wypuszczał. wtedy byłby niewolnikiem.

Data: 2012-06-08 23:22:09
Autor: realista
Wolontariat na euro
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:4fcf2d0e$0$26703$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-06-06 12:13, news pisze:
Ludzie żeby mieć co do gara włożyć jad± na truskawki do niemiec czy
irlandii i jako¶ im do głowy nie przychodzi żeby robić to za darmo,
nawet jakby z jakich¶ szlachetnych pobudek by chcieli to normalnie ich
na to nie stać, więc o co chodzi z tym wolontariatem?
Może by tak drogi, stadiony i hotele budowali wolontariusze?

Nie wiem jak na Euro, ale czasami jest to po to, aby zdobyć do¶wiadczenie, nauczyć się czego¶, rozszerzyć sobie portfolio, zdobyć kontakty, dla reklamy, i pewnie znajdzie się mnóstwo innych pobudek, te przyszły mi do głowy, bo z takich pobudek ludzie często wła¶nie uczestnicz± w wolontariatach.

A co ma wolontariat do bycia dymanym przez komercyjn± imprezę z której profity spija jaki¶ Platfusini?
Pomagać można starszej babci zrobić zakupy, posprz±tać mieszkanie, wspierać pacjentów hospicjum, to jest wolontariat!

Wolontariat na euro

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona