Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wpadki hrabiego w 2011

Wpadki hrabiego w 2011

Data: 2012-01-06 08:31:10
Autor: Antenka
Wpadki hrabiego w 2011
On 6 Sty, 17:15, u2 <u...@o2.pl> wrote:
.. podsumowanie :

http://www.antykomor.pl/wpadki-komorowskiego-podsumowanie-roku-2011/

Koniec roku, początek nowego - to czas podsumowań, przeglądu ostatnich
12 miesięcy. Oto przed Wami spis wszystkich wpadek autorstwa Bronisława
Komorowskiego i jego współpracowników.

Styczeń:
Na początku 2011 roku Komorowski mówiąc o katastrofie Smoleńskiej
zabłysnął tekstem "arcybolesna prawda" i wykazał się jako rzecznik
prasowy Rosjan, których uparcie bronił. Kilka dni później okazało się,
że Prezydent odznaczył Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski
Krzysztofa Szumskiego, który w czasach PRL-u trudnił się donoszeniem na
ludzi jako TW "Tadeusz". Następnie Komorowski odznaczył to samo
odznaczenie sędziemu, który "za komuny" był prokuratorem usłużnym wobec
władz komunistycznych - tym samym Komorowski zhańbił siebie oraz zhańbił
drugi co do ważności order w Rzeczypospolitej Polskiej.

Luty:
Komorowski odwiedza Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej i
strzela trzy potężne gafy - sytuuje Islandię poza Europą, określa Rosję
jako państwo "od Bałtyku po morze Chińskie" oraz zakwestionował wierność
żony Obamy, Michelle wypalając z tekstem "Bo z Polską i USA to jest,
panie prezydencie, jak z małżeństwem. Swojej żonie należy ufać, ale
trzeba sprawdzać, czy jest wierna".

Dowiadujemy się, że Bronek prezydentem jest od 9 do 18 a potem "Anka
czeka z kolacją". Następnie, nasz "bohater" podczas spotkania przywódców
państw zrzeszonych w Trójkącie Weimarskim daje pokaz dobrego wychowania
- zamiast zaczekać aż wszyscy goście usiądą, sam rozsiadł się w fotelu
czym wywołał zdezorientowanie Kanclerz Merkel i Sarkozego. Wcześniej
wpadkę zaliczyło otoczenie Komorowskiego, które pozwoliło, by podczas
odbierania defilady kompanii reprezentacyjnej WP, na Prezydenta Francji
lały się strugi deszczu. To nie jedyna wpadka "współpracowników"
Komorowskiego - kilka dni później, Kancelaria Prezydenta RP wystosowała
zaproszenia do dziennikarzy, którzy chcieliby wybrać się z Komorowskim
na oficjalną wizytę do Czech i która to wizyta miała się odbyć w stolicy
naszego południowego sąsiada - Bratysławie ;)

Podczas wizyty u przedstawiciela Związku Polaków na Litwie, kamerom
telewizyjnym udało się uchwycić moment jak Bronisław Komorowski
pochłania jedzenie (zupę i ciasto) podczas gdy gospodarz występował z
płomiennym apelem w obronie polskiego języka. Cóż odcięty od żony Bronek
po prostu był głodny bądź też zatęsknił za kolacyjką po 18tej...

Pod koniec lutego Komorowski postanowił odpocząć od wielkiej polityki i
wybrał się na odpoczynek do Wisły, gdzie przewracał się na nartach, co
zarejestrowały kamery TVN24 - oficjalna wersja jest taka, że prezydenta
zaskoczyła mulda, gdy hamował podjeżdżając do wyciągu.

Marzec:
Portal Niezalezna.pl ujawnił, że tylko w ciągu dwóch miesięcy
urzędowania Bronisław Komorowski ułaskawił więcej osób, niż śp. prof.
Lech Kaczyński w ciągu jednego roku. Według oficjalnych informacji od
połowy października do połowy grudnia Bronisław Komorowski ułaskawił 52
osoby, natomiast śp. prof. Lech Kaczyński w całym 2006 roku ułaskawił
tylko 37 osób. Według oficjalnych danych przez cały okres urzędowania
sp. prezydent prof. Lech Kaczyński w sumie 187 osób. Biorąc pod uwagę
krótki okres sprawowania funkcji prezydenta, Bronisław Komorowski jest
swoistym rekordzistą. Prokurator Generalny, na 311 wniosków o
ułaskawienie, pozytywnie rozpatrzył jedynie 29.

W marcu światem wstrząsnęły informacje o katastrofie w Kraju Kwitnącej
Wiśni a Polską doniesienia o analfabetyźmie Prezydenta, który wpisując
się do księgi kondolencyjnej popełnił karygodne błędy ortograficzne -
napisał, że "jednoczymy się z narodem Japonii w bulu i w nadzieji na
pokonanie skutków katastrofy". Oprócz tego, wyraz "Naród" napisał z
małej litery, zamiast wyrazu "Japoni" powinno być "Japonii" albo
"Japońskim" zapomniał też o przecinku przed wyrazem "która" - łącznie
błędów było aż 7! Bronek przeprosił za błędy ortograficzne, jakie
popełnił wpisując się do księgi kondolencyjnej w ambasadzie Japonii w
Warszawie.

Pod koniec marca, światło dzienne ujrzała informacja, jakoby Bronisław
Komorowski chciał wybudować sowieckim "żołnierzom" pomnik oraz, że kiedy
odchodził ze stanowiska Marszałka, wypłacił sobie nagrodę w wysokości 22
tysięcy złotych.

Kwiecień:
Na początku miesiąca potężną wpadkę zaliczył doradca Komorowskiego,
Roman Kuźniar, który w wywiadzie dla Polskiego Radia powiedział, że
"zbrodnia katyńska była zbrodnią wojenną i potrzebna jest rehabilitacja
ofiar. Na gruncie prawa międzynarodowego, Katynia nie można określić
mianem ludobójstwa".

W trakcie swojej kampanii wyborczej Bronisław Komorowski obiecywał, że
wycofa naszych żołnierzy z Afganistanu i Iraku tak szybko, jak to będzie
możliwe. W środku kwietnia dowiedzieliśmy się, że Bronek najwyraźniej
zapomniał co mówił i postanowił przedłużyć misję w Afganistanie.

Bronisław Komorowski, który gościł w Lipnicy Murowanej podczas konkursu
na najbardziej okazałą palmę wielkanocną, znowu palnął coś w swoim
starym, dobrze znanym stylu - pochwalił tamtejszy "konkurs palem" -
według językoznawców, Prezydent bez wątpienia popełnił błąd.

Pod koniec kwietnia Komorowski popełnił dwie gafy - podczas "Majówki z
Polską" nosił białoruski "kotylion" a naszą Konstytucję uznał za drugą w
Europie. Przypomnijmy, że nasz bohater, jest z wykształcenia
historykiem. Oczywiście w przypadku Bronisława Komorowskiego, zwrot "z
wykształcenia" nabiera zupełnie innego wymiaru, bardziej metafizycznego
niż realnego. Pomijamy już fakt, że każde dziecko od tej 4 czy 5 klasy
szkoły podstawowej wie, że stworzony przez naszych przodków dokument był
drugim takim na świecie a pierwszym w Europie. Jeśli ktoś chce się
jednak spierać - jest grupa historyków, która twierdzi, że artykuły
henrykowskie można by "podciągnąć" pod miano Konstytucji i które to
powstały wcześniej niż Konstytucja korsykańska a którą to obrońcy
Komorowskiego przypominają by zmazać hańbę.

Dziennikarzom udało się zarejestrować przejazd auta Komorowskiego na
czerwonym świetle - jak się później okazało - prezydent spieszył się
wraz z żoną na sztukę teatralną.

Maj:
Na utrzymanie Komorowskiego w tym roku (2011) wydamy przeszło 171 mln
zł. Tymczasem Elżbieta II, mimo wyprawienia kosztownego ślubu wnukowi
Williamowi, w ciągu roku wydaje o pięć milionów złotych mniej. Wniosek -
Komorowski droższy od angielskiej królowej.

W maju Komorowski spotkał się ze szwedzką parą królewską i oczywiście
popełnił gafę - przed wzniesieniem toastu zabrał kieliszek szwedzkiej
królowej.

Czerwiec:
W wywiadzie dla gazety "Polska The Times", żona Bronisława Komorowskiego
- Anna, mówi że potrafi trzymać dystans "do tego co piszą i nie
przejmować się ani analizować przesadnie wszystkiego co przeczyta o
sobie w gazetach. Pierwsza dama stwierdziła, że elementem , który bardzo
ją męczy jest ?permanentne ocenianie" oraz, że wolałaby gdyby jej mąż
nie był nieustannie obserwowany przez ludzi nie zawsze mu życzliwych.
Wychodzi na to, że żona Bronisława Komorowskiego wolałaby aby nikt nie
krytykował jej męża bo on się wtedy denerwuje i popełnia gafy bo chodzi
spięty - cóż - mógł nie kandydować na najwyższy urząd w państwie - nie
miał by wtedy tego problemu.

Komorowski, który tak często podkreśla swe szlacheckie korzenie,
wystąpił przeciwko upamiętnieniu polskich chłopów, którzy byli mordowani
na Kresach Wschodnich. Uchwała o ustanowieniu 11 Lipca Dnia Pamięci
Męczeństwa Kresowian ostatecznie i nieodwołalnie spadła z porządku obrad
Sejmu dzięki wnioskowi Komorowskiego. Komorowski najwyraźniej zalicza
się do tych Polaków, którzy uważają, że ludobójstwa na Wołyniu (i
Galicji) dokonali Sowieci. Widać z jakim "historykiem" mamy do czynienia...

Lipiec:
Bronisław Komorowski, w dniu uroczystej, patriotycznej pielgrzymki
Rodzin Radia Maryja na Jasną Górę, wystosował kontrowersyjne przesłanie
do uczestników obchodów kolejnej rocznicy "zbrodni" Polaków w Jedwabnem
(głównie do Żydów). Przypomniał, że urząd prezydenta RP od początku
wspierał wspólny proces dążenia do uznania prawdy o Jedwabnem i czynił
starania o przywrócenie właściwych relacji polsko-żydowskich wokół
sprawy Jedwabnego. Nie ma pełnej jasności, co do okoliczności wydarzeń w
Jedwabnem. Nie tylko co do rzeczywistej liczby ofiar, ale przede
wszystkim udziału Niemców w spaleniu Żydów. Wygląda na to, iż te rzeczy
nie interesują Prezydenta RP, z wykształcenia historyka. Komorowski
prosząc o wybaczenie za Jedwabne, świetnie wpisuje się w antypolską
retorykę J. T. Grossa podsuwając mu kolejny argument. Prezydent spełnił
wreszcie wyborcze zobowiązanie wobec "autorytetów" pochodzenia
żydowskiego - środowisk, które za punkt honoru postawiły sobie zrzucenie
współodpowiedzialności za holocaust na Polaków zapominając o tym, że
sami, jako naród, nie mają czystego sumienia (zajmowali wysokie
stanowiska w strukturach NKWD, które terroryzowało i mordowało polskich
bohaterów i patriotów tylko za to, że mieli czelność walczyć o prawdziwe
Wolną Polskę).

Pod koniec maja, Bronisław Komorowski na swoim kanale w serwisie Youtube
ogłosił rozpoczęcie bardzo ciekawej inicjatywy -
"Twoje pytanie do Prezydenta". Komorowski poprosił ...

więcej >>

YouTwo, młody jesteś, ale może ci mama opowidała jakie rozrywki było w
PyyReLu ( najczęściej kabaret):

 "Dobry film wczoraj widziałem. Jaki? Momenty były? No ba!"
- i zaczynało się...:D

Z Bronkiem w roli głównej momenty mamy prawie codziennie, ale takie do
posikania się ze śmiechu w galoty, reformy lub koronkowe stringi lub
kalesony j.w.!  :-o))

Antenka

Data: 2012-01-07 00:03:54
Autor: XL
Wpadki hrabiego w 2011
Dnia Fri, 6 Jan 2012 08:31:10 -0800 (PST), Antenka napisał(a):

Z Bronkiem w roli głównej momenty mamy prawie codziennie, ale takie do
posikania się ze śmiechu w galoty, reformy lub koronkowe stringi lub
kalesony j.w.!  :-o))

Ano!

--
XL

Wpadki hrabiego w 2011

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona