Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wqrwiacze

Wqrwiacze

Data: 2009-06-02 02:27:38
Autor: Wild Root
Wqrwiacze
 W poście <h01kun$ed7$1@node2.news.atman.pl>
 m.in. przeczytać można:

Co zrobić kretyńskiemu kierowcy, który jest chamem i zrobił coś nie tak na
drodze (np. jeździ za Wami na długich światałach, bo nie wie, że tak nie
wolno, wymusza pierwszeństwo itp.)

Uśmiechnąć się i pojechać dalej (to zdrowsze).

--
Wild Root

Data: 2009-06-02 11:07:39
Autor: Arek (G)
Wqrwiacze
Wild Root pisze:
 W poście <h01kun$ed7$1@node2.news.atman.pl>
 m.in. przeczytać można:

Co zrobić kretyńskiemu kierowcy, który jest chamem i zrobił coś nie tak na
drodze (np. jeździ za Wami na długich światałach, bo nie wie, że tak nie
wolno, wymusza pierwszeństwo itp.)

Uśmiechnąć się i pojechać dalej (to zdrowsze).

Co racja to racja. Ja osobiście nie wkurzam się jak ktoś wciska się na styk nie wrzucając nawet kierunku wcześniej. Nie wkurzam się jak na drodze osiedlowej kierownik będący po lewej nie myśli ustąpić pierwszeństwa.

Ale nic mnie tak nie wkurza jak kretyn jadący mi na zderzaku, albo koleś z wieś-ksenonami jadący za mną. Tracę zupełnie orientację co się dzieje za mną, bo wszystkie lusterka świeca po oczach. I skąd tu wiedzieć, zmieniając pas, że nie wjeżdżam na cyklistę, skoro przez chuja nic nie widzę?

W takiej sytuacji jestem za ostrym wpierdolem, sęk w tym, że się bić nie potrafię:( ;)

A.

Data: 2009-06-02 16:26:09
Autor: marjan
Wqrwiacze
Arek (G) pisze:
Wild Root pisze:
 W poście <h01kun$ed7$1@node2.news.atman.pl>
 m.in. przeczytać można:

Co zrobić kretyńskiemu kierowcy, który jest chamem i zrobił coś nie tak na
drodze (np. jeździ za Wami na długich światałach, bo nie wie, że tak nie
wolno, wymusza pierwszeństwo itp.)

Uśmiechnąć się i pojechać dalej (to zdrowsze).

Co racja to racja. Ja osobiście nie wkurzam się jak ktoś wciska się na styk nie wrzucając nawet kierunku wcześniej. Nie wkurzam się jak na drodze osiedlowej kierownik będący po lewej nie myśli ustąpić pierwszeństwa.

Ale nic mnie tak nie wkurza jak kretyn jadący mi na zderzaku, albo koleś z wieś-ksenonami jadący za mną. Tracę zupełnie orientację co się dzieje za mną, bo wszystkie lusterka świeca po oczach. I skąd tu wiedzieć, zmieniając pas, że nie wjeżdżam na cyklistę, skoro przez chuja nic nie widzę?


Ja w takiej konkretnej sytuacji podczas jazdy lewą nogę delikatnie przekładam nad hamulec żeby tylko zaświecić lampy stopu (nie zwalniam ani odrobinę, jakoś tak moje życie i zdrowie cenię sobie bardziej niż satysfakcję, że wypadek by był nie z mojej winy). Najczęściej kierownik mądrzeje, choć bywali i tacy co mnie otrąbili i za wszelką cenę chcieli wyprzedzić, ale w obydwu przypadkach mój cel został osiągnięty - nikt mi niebezpiecznie nie siedzi na zderzaku.


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

Data: 2009-06-02 23:25:41
Autor: Adam Szewczak
Wqrwiacze

Użytkownik "marjan" <klero8.tk9@gmail.com> napisał w wiadomości news:h03cps$k5r$1inews.gazeta.pl...
Arek (G) pisze:
Wild Root pisze:
 W poście <h01kun$ed7$1@node2.news.atman.pl>
 m.in. przeczytać można:

Co zrobić kretyńskiemu kierowcy, który jest chamem i zrobił coś nie tak na
drodze (np. jeździ za Wami na długich światałach, bo nie wie, że tak nie
wolno, wymusza pierwszeństwo itp.)

Uśmiechnąć się i pojechać dalej (to zdrowsze).

Co racja to racja. Ja osobiście nie wkurzam się jak ktoś wciska się na styk nie wrzucając nawet kierunku wcześniej. Nie wkurzam się jak na drodze osiedlowej kierownik będący po lewej nie myśli ustąpić pierwszeństwa.

Ale nic mnie tak nie wkurza jak kretyn jadący mi na zderzaku, albo koleś z wieś-ksenonami jadący za mną. Tracę zupełnie orientację co się dzieje za mną, bo wszystkie lusterka świeca po oczach. I skąd tu wiedzieć, zmieniając pas, że nie wjeżdżam na cyklistę, skoro przez chuja nic nie widzę?


Ja w takiej konkretnej sytuacji podczas jazdy lewą nogę delikatnie przekładam nad hamulec żeby tylko zaświecić lampy stopu (nie zwalniam ani odrobinę, jakoś tak moje życie i zdrowie cenię sobie bardziej niż satysfakcję, że wypadek by był nie z mojej winy). Najczęściej kierownik mądrzeje, choć bywali i tacy co mnie otrąbili i za wszelką cenę chcieli wyprzedzić, ale w obydwu przypadkach mój cel został osiągnięty - nikt mi niebezpiecznie nie siedzi na zderzaku.


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

    Lepiej tylne p/m wlaczyc ;P

PZDr
Adam

Data: 2009-06-03 13:39:37
Autor: Arek (G)
Wqrwiacze
Adam Szewczak pisze:

Użytkownik "marjan" <klero8.tk9@gmail.com> napisał w wiadomości news:h03cps$k5r$1inews.gazeta.pl...
Arek (G) pisze:
Wild Root pisze:
 W poście <h01kun$ed7$1@node2.news.atman.pl>
 m.in. przeczytać można:

Co zrobić kretyńskiemu kierowcy, który jest chamem i zrobił coś nie tak na
drodze (np. jeździ za Wami na długich światałach, bo nie wie, że tak nie
wolno, wymusza pierwszeństwo itp.)

Uśmiechnąć się i pojechać dalej (to zdrowsze).

Co racja to racja. Ja osobiście nie wkurzam się jak ktoś wciska się na styk nie wrzucając nawet kierunku wcześniej. Nie wkurzam się jak na drodze osiedlowej kierownik będący po lewej nie myśli ustąpić pierwszeństwa.

Ale nic mnie tak nie wkurza jak kretyn jadący mi na zderzaku, albo koleś z wieś-ksenonami jadący za mną. Tracę zupełnie orientację co się dzieje za mną, bo wszystkie lusterka świeca po oczach. I skąd tu wiedzieć, zmieniając pas, że nie wjeżdżam na cyklistę, skoro przez chuja nic nie widzę?


Ja w takiej konkretnej sytuacji podczas jazdy lewą nogę delikatnie przekładam nad hamulec żeby tylko zaświecić lampy stopu (nie zwalniam ani odrobinę, jakoś tak moje życie i zdrowie cenię sobie bardziej niż satysfakcję, że wypadek by był nie z mojej winy). Najczęściej kierownik mądrzeje, choć bywali i tacy co mnie otrąbili i za wszelką cenę chcieli wyprzedzić, ale w obydwu przypadkach mój cel został osiągnięty - nikt mi niebezpiecznie nie siedzi na zderzaku.


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

   Lepiej tylne p/m wlaczyc ;P

A daje to choć trochę po oczach? Bo w sumie nie jest to zły pomysł aby mignąć mu czymś takim:)

A.

Data: 2009-06-03 14:06:49
Autor: .Peeter
Wqrwiacze
Użytkownik "Arek (G)" napisał:
A daje to choć trochę po oczach?

Daje, szczególnie w autach, w których świecą się obie przeciwmgielne,
a nie tylko lewa. Przetestowałem, włączyłem na 10 sekund, osobnik
siedzący na zderzaku został z tyłu na dobre 30 metrów. :-)

Pozdrawiam
..Peeter

Data: 2009-06-03 13:41:35
Autor: Arek (G)
Wqrwiacze
marjan pisze:

Ale nic mnie tak nie wkurza jak kretyn jadący mi na zderzaku, albo
[...]
Ja w takiej konkretnej sytuacji podczas jazdy lewą nogę delikatnie przekładam nad hamulec żeby tylko zaświecić lampy stopu (nie zwalniam ani odrobinę, jakoś tak moje życie i zdrowie cenię sobie bardziej niż satysfakcję, że wypadek by był nie z mojej winy). Najczęściej kierownik mądrzeje, choć bywali i tacy co mnie otrąbili i za wszelką cenę chcieli wyprzedzić, ale w obydwu przypadkach mój cel został osiągnięty - nikt mi niebezpiecznie nie siedzi na zderzaku.

Jeśli chodzi o jazdę na zderzaku, to zwykle migam stopem. Jak to nie pomaga, a mam jakiś gorszy dzień, to zwalniam do przepisowych 50. I obserwuje w lusterku jak pojawia się kurwa na twarzy miszcza za mną:)

A.

Data: 2009-06-05 23:05:06
Autor: Adam Płaszczyca
Wqrwiacze
Dnia Wed, 03 Jun 2009 13:41:35 +0200, Arek (G) napisał(a):

Jeśli chodzi o jazdę na zderzaku, to zwykle migam stopem. Jak to nie pomaga, a mam jakiś gorszy dzień, to zwalniam do przepisowych 50. I obserwuje w lusterku jak pojawia się kurwa na twarzy miszcza za mną:)

Ja też - za pomocą dwójki i sprzęgła. Ja tam mam hak i zapasowy zderzak :>

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Wqrwiacze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona