Data: 2013-06-06 22:37:39 | |
Autor: John Kołalsky | |
Wracam po pracy do domu... | |
....a tu ktoÅ› dzwoni do drzwi jak jak popierdol...y. PatrzÄ™ przez wizjer.
- Policja otwierać ! Nie przestaje nachalnie dzwonić. Co za poj...b?! W końcu otwieram bo domownicy chcą spokoju. - Czy jestem właścicielem samochodu bo ma tutaj, że tego a tego dnia zaparkowałem na miejscu dla niepełnosprawnych. - Niemożliwe, wiem dokładnie gdzie parkowałem, zwykłe miejsce. - Wypisze mi wezwanie do odległego miasta. Na kiedy ? - To ja sobie sprawdzę i dopiero będę się wypowiadał. Jak chce przyjąć wyjaśnienia to proszę bardzo. - Nie chce, chce koniecznie wypisać wezwanie do kolejnego miasta. - To niech sobie sam tam jedzie. Poszedł. Jak polazł tak pomyślałem, że przecież mogę od ręki sprawdzić widok ulicy na G..le. Jadę w jedną, jadę w drugą, żadnego znaku nie widać. Jakie miejsce dla niepełnosprawnych ?! No to jeszcze raz. Kombinuję, kombinuję, widok na kamienicę wgłąb ulicy ... nosz faktycznie jest znak. Czemu dokładnie go nie zauważyłem nie wiem. Miejsca wzdłuż drogi. Przejechałem i cofałem. Liście drzew zasłaniały ? Lało jak 150. Znak jest jakoś tak w głębi. Może dlatego go nie widziałem i nie wiedziałem, że parkuję w takim miejscu. W każdym razie nie widzę sensu płacenia mandatu bo to nigdy do niepełnosprawnych nie trafi. Bardzo chętnie przeznaczę jakąś istotną kwotę na bezpośrednio taki cel, by zrekompensować, ale w ogóle nie czuję się winny ... |
|
Data: 2013-06-06 23:28:32 | |
Autor: uzytkownik | |
Wracam po pracy do domu... | |
Użytkownik "John Kołalsky" <john@kowal.invalid> napisał w wiadomości news:koqsh1$eat$1mx1.internetia.pl...
Ty bandyto! :) Ja kiedyś zapłaciłem 50zł za zaparkowanie pod szpitalem, rzekomo na podjeździe karetek pod izbą przyjęć. W rzeczywistości nie stanąłem pod samą izbą przyjęć, lecz na końcu parkingu, który się znajdował pod tą izbą, w odległości ok. 25m od wejścia na izbę w miejscu, gdzie napewno nie stawały karetki, ani też nie blokowałem im przejazdu. Żeby ciekawiej było z drugiej strony wejścia na izbę, na rogu budynku wymalowany był ledwo już widzoczny znak zakazu zatrzymywania i postoju na wysokości ok. 4m, gdzie jadący nie byli w stanmie zauważyć tego znaku, bo był zbyt wysoko i po prostu z pozycji kierowcy w samochodzie po prostu go nie było widać, a ponadto był już wypłukany przez deszcze i ledwo widoczny. Tak się złożyło, że przywiozłem do szpitala brzemienną moją niewiastę na porodówkę. Jak się okazało dzwonienie po policję to było hobby dyrektora tego szpitala :) Na policji powiedziałem o miejscu gdzie zaparkowałem, o przyczynie zaparkowania oraz o pseudo-znaku wymalowanym wysoko na murze. Policjant stwierdził, że mam rację i gdyby to od niego zależało to by odpuścił. Najlepsze było stwierdzenie: "muszę panu wypisać choćby najniższy mandat 50zł, bo mój komendant (policji) jest bliskim kolegą dyrektora szpitala i napewno dyrektor będzie dopytywał komendanta jak kierowca został ukarany - dość często robi takie zgłoszenia". Nie chciało mi się szarpać po sądach, choć wypadałoby utrzeć nosa temu dyrektorowi szpitala :) |
|
Data: 2013-06-06 23:38:08 | |
Autor: RedLite | |
Wracam po pracy do domu... | |
06.06.2013 22:37; John Kołalsky napisał:
W każdym razie nie widzę sensu płacenia Mandat to kara, a nie okazja do podreperowania samopoczucia. :/ Płać jak wszyscy, skoro dałeś ciała. -- *RedLite* Jeśli nie odpowiadam na Twój post, to istnieją dwie zasadnicze możliwości: - albo się z nim zgadzam - albo jest na tyle durny, że nawet nie chce mi się molestować klawiatury. |
|
Data: 2013-06-06 23:53:36 | |
Autor: John Kołalsky | |
Wracam po pracy do domu... | |
Użytkownik "RedLite" <yazzmaq@nouuer.kom> W każdym razie nie widzę sensu płacenia Kara ? Za co ? Ja niewinny, zabijcie konia. |
|
Data: 2013-06-07 00:50:55 | |
Autor: PiteR | |
Wracam po pracy do domu... | |
na ** p.m.s ** John Ko³alsky pisze tak:
Patrzê przez wizjer. no szok jak to czytam! Codziennie wielokrotnie parkuje na miejscach dla niepe³nosprawnych. W³a¶ciwie na tym opiera siê powodzenie mojej pracy. Inaczej nic bym nie za³atwi³ bo na osiedlu pe³no byków krasych (zawód wykonywany: syn) odsypia do 12oo wczorajsze rajdy na WoWku a solaria otwieraj± o 11oo. Nie roz³adowa³bym samochodu tylko pozwiedza³ okolicê i zaparkowa³ najbli¿ej 1km dalej. Muszê zaostrzyæ ¶rodki ostro¿no¶ci. -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 |
|
Data: 2013-06-08 23:54:22 | |
Autor: John Ko³alsky | |
Zaparkowa³em na miejscu dla niepe³nosprawnych | |
U¿ytkownik "PiteR" <email@fauszywy.pl> Patrzê przez wizjer. Ja tam pó³ dnia sta³em. Bym nie sta³, ale sk±d mia³em wiedzieæ. Mnie bardziej interesuje po ...j oni do mnie do domu przychodz± ? Obibok nie chcia³ przyj±æ moich wyja¶nieñ tylko wypisaæ wezwanie do odleg³ej komendy, którego, jak sam doszed³, i tak nie zechcê przyj±æ, to sobie poszed³. |
|
Data: 2013-06-12 21:27:09 | |
Autor: huri_khan | |
Wracam po pracy do domu... | |
Dnia Thu, 6 Jun 2013 22:37:39 +0200, John Ko³alsky napisa³(a):
W ka¿dym razie nie widzê sensu p³acenia mandatu bo to nigdy do niepe³nosprawnych nie trafi. Bardzo podoba mi siê ten tok rozumowania :) -- [Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094] [SY] [Cruze 1,8 LT] |