Data: 2014-01-30 02:45:06 | |
Autor: muto2100 | |
Wroc³aw: Domowa awantura pos³a PO z konkubin±. Interweniowa³a policja | |
Data: 2014-01-30 17:06:37 | |
Autor: u2 | |
Wrocław: Domowa awantura posła PO z konkubiną. Interweniowała policja | |
W dniu 2014-01-30 11:45, muto2100 pisze:
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3315394,wroclaw-domowa-awantura-posla-po-z-konkubina-interweniowala-policja,id,t.html W nocy z poniedziałku na wtorek wrocławscy policjanci interweniowali w mieszkaniu dolnośląskiego posła Platformy Obywatelskiej Jarosława Charłampowicza. Chwilę po północy z informacją o awanturze domowej zadzwonili sąsiedzi posła. Na klatce schodowej policjanci zastali kobietę z 4-miesięcznym dzieckiem - konkubinę posła. W mieszkaniu był mężczyzna, który pokazał funkcjonariuszom legitymację poselską. O sprawie zawiadomiono Marszałka Sejmu. - Obie strony potwierdziły, że doszło do awantury - mówi rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski. - Kobieta oświadczyła, że nie chce wszczynania żadnego formalnego postępowania w sprawie incydentu. Policjanci chcieli pomóc jej wrócić z dzieckiem do mieszkania, ale nie chciała tego. Powiedziała, że pojedzie do koleżanki. W mieszkaniu - pod drzwiami którego funkcjonariusze zastali kobietę z niemowlakiem - był 45-letni poseł PO Jarosław Charłampowicz. ∨ Czytaj dalej Pokazał policjantom legitymację poselską. Czytaj także: Ilustracja do materiału: Kim jest Jarosław Charłampowicz - człowiek, którego nazywają małym Schetyną Kim jest Jarosław Charłampowicz - człowiek, którego... - W związku z tym odstąpiono od dalszych czynności, ograniczając się do przekazania informacji o sprawie Marszałkowi Sejmu - dodaje Petrykowski. Nie wiadomo też, czy parlamentarzysta był trzeźwy - po tym jak policjanci dowiedzieli się, że mają do czynienia z posłem zrezygnowali z badania stanu trzeźwości. - To moje osobiste sprawy, nie będę niczego komentował - powiedział nam poseł Jarosław Charłampowicz. Po godzinie zadzwonił do redakcji - przekonywał, że po przyjeździe policji ze swoją partnerką wszystko sobie wyjaśnili. Dodał też, że przeprosił funkcjonariuszy, że musieli się fatygować na miejsce. W środę wieczorem przesłał także oświadczenie do redakcji Gazety Wrocławskiej. Oto jego treść: http://d.polskatimes.pl/k/r/1/b9/3c/52e9429dc4e43_p.jpg -- "Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści". |
|