Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4dc99db2$0$2440$65785112news.neostrada.pl...
.. oczywiście kibic, dzięki pewnej marnej piłkarzynie ;)
http://korwin-mikke.pl/blog/wpis/prosba__dotyczaca_walki_z_kibicami/925
"Kibic - wróg publiczny Nr 1?
Gdyby filozofów tomistów, przybyłych na dyskusję, zrewidowano przy
wejściu, posadzono na jednym końcu sali i otoczono policją - a na drugim
końcu sali usadzono podobnie potraktowanych neo-augustynistów, to
zamiast naukowej dyskusji zaczęłyby przez salę lecieć wyzwiska, a przy
wyjściu zwolennicy św.Tomasza mogliby solidnie stłuc miłośników
św.Augustyna.
A przynajmniej: na pewno mieliby na to ochotę.
To, co dzisiejsze państwa wyczyniają z kibicami woła o pomstę do Nieba.
Ale jest to wina dzisiejszych "państw", a nie kibiców!
Zacznijmy od pojedynków. W normalnych czasach dwóch facetów mogło umówić
się na pojedynek - i czasem jeden z nich ginął. I nikt z tego powodu nie
wzywał policji!! Jeśli uważamy, że Kowalskiemu wolno popełnić
samobójstwo i Wiśniewskiemu wolno popełnić samobójstwo - to dlaczego
Kowalski i Wiśniewski nie mogą się umówić na pojedynek na szpady albo
pistolety???
Ba! dziś poważnie mówi się o czymś tak okropnym i niemoralnym, jak
euthanazja, gdzie pomagamy w tym, że Kowalski rozstanie się na pewno z
tym światem - a jednocześnie nie dopuszczamy do pojedynku, gdzie
Kowalski lub Wiśniewski być może przeniesie się na łono Abrahama???
Pojedynki były dla szlachty. Natomiast "ustawki" kibiców to
d***kratyczna wersja pojedynków. Normalny zdrowy młody chłopak chce od
czasu do czasu spróbować swych sił w bijatyce - i to jest normalne.
Młody mężczyzna powinien umieć się bić, powinien lubić się bić - bo skąd
będą brali się żołnierze, gdy ktoś zagrozi Polsce? Kto będzie bronił
Polski? Studenci europeistyki?!? Nie - właśnie ci kibole! To są właśnie
patrioci - i właśnie ludzie, którzy lubią walką. Ilu może być w
zawodowym wojsku, w policji, w gangach? Reszta nie chce być zawodowymi
zabijakami - ale chce raz w tygodniu nabrać wprawy w mordobiciu. Starają
się nie wchodzić nikomu w drogę, robią tę ustawkę w jakimś ustronnym
miejscu - a policja i w tym im przeszkadza.
No, to tluką się na stadionie, gdzie jest ich dużo i nie boją się policji.
Powiedzmy jasno: awantury na stadionie, łamanie ławek, zakłócanie
imprezy - powinno być surowo karane - niezależnie od tego, czy ktoś
zakłóca mecz, zakończenie roku w szkole, czy mszę świętą. Natomiast
niedopuszczalne jest traktowanie ludzi jako kandydatów na przestępców -
a tak traktuje się kibiców.
To, że PO MECZU kibice "Legii" wybiegli na boisko by cieszyć się ze
zwycięstwa nie jest czynem kryminalnym! Po co policja ich prowokowała??
A koszty tych interwencyj to jeszcze inna sprawa!
Proszę popatrzeć: z kibiców np. "Legii" formuje się jednolity oddział,
umundurowany w szaliki i otoczony policją; z kibiców "Lecha" podobnie.
Przepraszam: to co mają robić dwie wrogie armie, jak nie tłuc się ze
sobą????
Gdyby na nieszczęsnym meczu w Bydgoszczy kibice "Lecha" i "Legii"
siedzieli na jednej trybunie, najlepiej: co drugie krzesełko - to
najprawdopodobniej do niczego by nie doszło. A może by się pobili - kto
wie? Natomiast na wydzielonych sektorach stadionów, chronionych,
siedzieliby spokojni widzowie, którzy nie maja zamiaru się tłuc - i w
najgorszym razie mieliby za darmo dodatkowe widowisko.
Reżymowe telewizje i prasa pomijają przy tym fakt, że kibice obu drużyn
zgodnie na 15 minut opuścili trybuny - protestując przeciwko
działalności PZPN oraz polityce "Rządu". Tego dotąd nigdy nie było - ale
nikt o tym jakoś nie mówi. "Rząd" rozhuśtuje za to nastroje przeciwko
"wrogom publicznym": grającym na "automatach", pedofilom, sprzedawcom
"dopalaczy", spekulantom i kibicom - zamiast zając się aferami w PZPN,
UEFA i FIFA, zamiast wsadzić do kryminału "Mira", "Rycha" i "Zbycha" -
czyli... siebie."
Janusz Korwin-Mikke
http://korwin-mikke.pl
Przeczytałem z przyjemnoscia,jeszcze beda z Szanownego Mikke ludzie o ile przestanie sie naigrywac z bezrobotnych ze swoim 5zl za umycie samochodu choc czasy ciezkie bo ciagle,,,,,,,,,,,
--
-- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -- -- -- -- -- -- -
pozdrowienia
matusm
|