Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Wskazanie kierującego

Wskazanie kierującego

Data: 2010-11-16 09:49:18
Autor: Robert_J
Wskazanie kierującego
Bo Straż Gminna Gminy Słupsk życzy sobie podać im m.in. nazwisko panieńskie matki, miejsce urodzenia, pesel, serie i nr dowodu osobistego, kod pocztowy i telefon osoby której powierzyłem pojazd.

A rozmaru przyrodzenia nie potrzebują? ;-)



Jeżeli podam im tylko imię i nazwisko tej osoby, to wystarczy żeby spełnić wymóg art. 78.4 PoRD?

Podaj im np. dane swojej babci. Albo kogoś innego, kto nie ma PJ, a tamten pożyczył koledze żeby skoczył na zakupy. Mówię poważnie, ostatnio czytałem gdzieś o takim patencie. Mandatu i tak nie unikniesz, ale nikt nie dostanie punktów. Wic polega na tym, że  zgodnie z PoRD Ty jako właściciel masz obowiązek wskazać osobę, której powierzyłeś pojazd, ale tamta osoba nie jest już właścicielem i takiego obowiązku nie ma :-). Natomiast jak to działa w praktyce to trzeba byłoby przećwiczyć...
Pozdr.

Data: 2010-11-16 10:08:24
Autor: MarcinJM
Wskazanie kierujcego
W dniu 2010-11-16 09:49, Robert_J pisze:
Bo Stra Gminna Gminy Supsk yczy sobie poda im m.in. nazwisko
panieskie matki, miejsce urodzenia, pesel, serie i nr dowodu
osobistego, kod pocztowy i telefon osoby ktrej powierzyem pojazd.

A rozmaru przyrodzenia nie potrzebuj? ;-)



Jeeli podam im tylko imi i nazwisko tej osoby, to wystarczy eby
speni wymg art. 78.4 PoRD?

Podaj im np. dane swojej babci. Albo kogo innego, kto nie ma PJ, a
tamten poyczy koledze eby skoczy na zakupy. Mwi powanie, ostatnio
czytaem gdzie o takim patencie. Mandatu i tak nie unikniesz, ale nikt
nie dostanie punktw. Wic polega na tym, e zgodnie z PoRD Ty jako
waciciel masz obowizek wskaza osob, ktrej powierzye pojazd, ale
tamta osoba nie jest ju wacicielem i takiego obowizku nie ma :-).
Natomiast jak to dziaa w praktyce to trzeba byoby przewiczy...
Pozdr.

Lepszy numer to taki, ze podajesz 2 kumpli i obaj obstaja ze to oni MOGLI jechac.
Sad umorzy z powodu niewykrycia sprawcy. Wlasciciel jest czysty, kumple nie moga zostac skazani za falszywe zeznania, bo zeznaja, ze "najprawdopodobniej to oni jechali".

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Data: 2010-11-16 11:32:54
Autor: niusy.pl
Wskazanie kierującego

Użytkownik "Robert_J" <dzidekszcz@onet.pl>

Podaj im np. dane swojej babci. Albo kogoś innego, kto nie ma PJ, a tamten pożyczył koledze żeby skoczył na zakupy. Mówię poważnie, ostatnio czytałem gdzieś o takim patencie. Mandatu i tak nie unikniesz, ale nikt nie dostanie punktów. Wic polega na tym, że  zgodnie z PoRD Ty jako właściciel masz obowiązek wskazać osobę, której powierzyłeś pojazd, ale tamta osoba nie jest już właścicielem i takiego obowiązku nie ma :-). Natomiast jak to działa w praktyce to trzeba byłoby przećwiczyć...

Jeśli chcesz kłamać to po prostu powiedz, że nie powierzyłeś i nie wiesz kto użył wbrew twojej woli. Nie tylko nie będzie Ci można wlepić mandatu za wykroczenie drogowe, ale także ukarać za niewskazanie.

Data: 2010-11-16 14:28:18
Autor: Robert_J
Wskazanie kierującego
Jeśli chcesz kłamać to po prostu powiedz, że nie powierzyłeś

Ale ja nie mam zamiaru kłamać :-). Podałem tylko przykład.

Data: 2010-11-16 16:07:09
Autor: SQLwiel
Wskazanie kierującego
W dniu 2010-11-16 09:49, Robert_J pisze:

Podaj im np. dane swojej babci. Albo kogoś innego, kto nie ma PJ, a
tamten pożyczył koledze żeby skoczył na zakupy. Mówię poważnie, ostatnio
czytałem gdzieś o takim patencie. Mandatu i tak nie unikniesz, ale nikt
nie dostanie punktów. Wic polega na tym, że zgodnie z PoRD Ty jako
właściciel masz obowiązek wskazać osobę, której powierzyłeś pojazd, ale
tamta osoba nie jest już właścicielem i takiego obowiązku nie ma :-).
Natomiast jak to działa w praktyce to trzeba byłoby przećwiczyć...
Pozdr.

P...isz.

"właściciel lub posiadacz"


--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-11-16 15:10:50
Autor: masti
Wskazanie kierujcego
Dnia pięknego Tue, 16 Nov 2010 16:07:09 +0100 osobnik zwany SQLwiel
wystukał:

W dniu 2010-11-16 09:49, Robert_J pisze:

Podaj im np. dane swojej babci. Albo kogoś innego, kto nie ma PJ, a
tamten pożyczył koledze żeby skoczył na zakupy. Mówię poważnie,
ostatnio czytałem gdzieś o takim patencie. Mandatu i tak nie unikniesz,
ale nikt nie dostanie punktów. Wic polega na tym, że zgodnie z PoRD Ty
jako właściciel masz obowiązek wskazać osobę, której powierzyłeś
pojazd, ale tamta osoba nie jest już właścicielem i takiego obowiązku
nie ma :-). Natomiast jak to działa w praktyce to trzeba byłoby
przećwiczyć... Pozdr.

P...isz.

"właściciel lub posiadacz"

osoba, której dałeś się przejechać nie jest posiadaczem.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-11-20 01:44:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Wskazanie kierujcego
On Tue, 16 Nov 2010, masti wrote:

Dnia piknego Tue, 16 Nov 2010 16:07:09 +0100 osobnik zwany SQLwiel
wystuka:

"waciciel lub posiadacz"

osoba, ktrej dae si przejecha nie jest posiadaczem.

  Nie?
  Masz czym poparte przekonanie, e znasz prawne znaczenie sowa
"posiadacz"?
  Bo jako z moj wiedz, wynik z przeczytania przepisw Kodeksu
cywilnego, nijak si Twoja odpowiedzi nie pokrywa.
  A ochrona posiadania bywa miejscami wrcz kontrowersyjna.
  Wanie z powodu definicji posiadacza :]

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-11-20 12:32:59
Autor: masti
Wskazanie kierujcego
Dnia pięknego Sat, 20 Nov 2010 01:44:14 +0100 osobnik zwany Gotfryd Smolik
news wystukał:

On Tue, 16 Nov 2010, masti wrote:

Dnia pięknego Tue, 16 Nov 2010 16:07:09 +0100 osobnik zwany SQLwiel
wystukał:

"właściciel lub posiadacz"

osoba, której dałeś się przejechać nie jest posiadaczem.

  Nie?
  Masz czymś poparte przekonanie, że znasz prawne znaczenie słowa
"posiadacz"?
  Bo jakoś z moją wiedzą, wynikłą z przeczytania przepisów Kodeksu
cywilnego, nijak się Twoja odpowiedzią nie pokrywa.
  A ochrona posiadania bywa miejscami wręcz kontrowersyjna. Właśnie z
  powodu definicji posiadacza :]

teraz już nie jest.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-11-20 16:19:21
Autor: Gotfryd Smolik news
Wskazanie kierujcego
On Sat, 20 Nov 2010, masti wrote:

Dnia piknego Sat, 20 Nov 2010 01:44:14 +0100 osobnik zwany Gotfryd Smolik
news wystuka:

On Tue, 16 Nov 2010, masti wrote:

osoba, ktrej dae si przejecha nie jest posiadaczem.

  Nie?
  Masz czym poparte przekonanie, e znasz prawne znaczenie sowa
"posiadacz"?
  Bo jako z moj wiedz, wynik z przeczytania przepisw Kodeksu
cywilnego, nijak si Twoja odpowiedzi nie pokrywa.
  A ochrona posiadania bywa miejscami wrcz kontrowersyjna. Wanie
  z powodu definicji posiadacza :]

teraz ju nie jest.

  Moesz po polsku napisa co "nie jest"?
  Art.336 i 337 KC znieli, czy moe art.342 (ktry miaem na myli,
piszc o kontrowersjach)?
  Bo z (niekontrowersyjnego) 336 w oczywisty sposb wynika, e osoba
ktrej kto "da si przejecha"[1] *JEST* posiadaczem.

[1] - co pozwala domniemywa, e nie w znaczeniu "zawie MNIE",
sugerujcym moliwo sprawowania bezporedniego nadzoru nad
rzecz przez waciciela, lecz przejed SI, dajcemu uyczajcemu
faktyczne bezporednie wadztwo nad rzecz.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-11-20 15:28:01
Autor: masti
Wskazanie kierujcego
Dnia pięknego Sat, 20 Nov 2010 16:19:21 +0100 osobnik zwany Gotfryd Smolik
news wystukał:

On Sat, 20 Nov 2010, masti wrote:

Dnia pięknego Sat, 20 Nov 2010 01:44:14 +0100 osobnik zwany Gotfryd
Smolik news wystukał:

On Tue, 16 Nov 2010, masti wrote:

osoba, której dałeś się przejechać nie jest posiadaczem.

  Nie?
  Masz czymś poparte przekonanie, że znasz prawne znaczenie słowa
"posiadacz"?
  Bo jakoś z moją wiedzą, wynikłą z przeczytania przepisów Kodeksu
cywilnego, nijak się Twoja odpowiedzią nie pokrywa.
  A ochrona posiadania bywa miejscami wręcz kontrowersyjna. Właśnie z
  powodu definicji posiadacza :]

teraz już nie jest.

  Możesz po polsku napisać co "nie jest"? Art.336 i 337 KC znieśli, czy
  może art.342 (który miałem na myśli,
pisząc o kontrowersjach)?
  Bo z (niekontrowersyjnego) 336 w oczywisty sposób wynika, że osoba
której ktoś "dał się przejechać"[1] *JEST* posiadaczem.

[1] - co pozwala domniemywać, że nie w znaczeniu "zawieź MNIE",
sugerującym możliwość sprawowania bezpośredniego nadzoru nad rzeczą
przez właściciela, lecz przejedź SIĘ, dającemu użyczającemu faktyczne
bezpośrednie władztwo nad rzeczą.

czyli jestem posiadaczem dowolnego auta, którym się kiedykolwik przejechałem?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-11-20 18:42:57
Autor: Gotfryd Smolik news
Wskazanie kierujcego
On Sat, 20 Nov 2010, masti wrote:

czyli jestem posiadaczem dowolnego auta, ktrym si kiedykolwik
przejechaem?

  Jeli jechae w ten sposb, e samoistnie sprawowae nad nim
kontrol (a nie e waciciel siedzia za Tob z pa w rku :P)
to ... nie, nie JESTE (teraz!) posiadaczem.

  BYE nim wtedy, kiedy miae ten samochd w swoim wadaniu!

  Posiadanie jest stanem FAKTYCZNYM, a to co wzbudza kontrowersje,
to fakt ochrony posiadania.
  Jak kto dalej nie rozumie, to wyjaniam: zodziej RWNIE
jest posiadaczem... a to wprost implikuje, e podlega
pod "ochron posiadania"!
  Zapis w KC jest wyrany: "rwnie ... w zej wierze"!

  Oczywicie jest wyjtek dziaajcy "na gorcym uczynku",
w zakresie czynw ktre kiedy (AFAIR zniesiono) byy
odrbnie specyfikowanym przestpstwem, czyli wszystkimi
formami kradziey "na wyrw" - posiadacz ma prawo do obrony,
wic rwnie przed zodziejem ktry usiuje to posiadanie
przej. Albo przed rozbjnikiem.

  Ale jak ju zodziej ucieknie, to ... mamy problem.
  Przysuguje mu ochrona posiadania :P
  Moe w przypadku samochodu jest prociej, bo policja jest
w stanie "locie" sprawdzi przynajmniej zapiski rejestracyjne
i zaaplikowa jakie dorane restrykcje odnonie nielegalnego
posiadacza (zatrzymanie pojazdu), ale w innych wypadkach
nie wyglda to tak prosto.
(niestety, nie artuj).

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-11-20 18:23:15
Autor: masti
Wskazanie kierujcego
Dnia pięknego Sat, 20 Nov 2010 18:42:57 +0100 osobnik zwany Gotfryd Smolik
news wystukał:

On Sat, 20 Nov 2010, masti wrote:

czyli jestem posiadaczem dowolnego auta, którym się kiedykolwik
przejechałem?

  Jeśli jechałeś w ten sposób, że samoistnie sprawowałeś nad nim
kontrolę (a nie że właściciel siedział za Tobą z pałą w ręku :P) to ...
nie, nie JESTEŚ (teraz!) posiadaczem.

  BYŁEŚ nim wtedy, kiedy miałeś ten samochód w swoim władaniu!

no właśnie o tym pisałem, że ów kierowca posiadaczem już nie jest więc zapis dotyczący obowizków "właściciela lub posidacza" go nie doytyczy :)


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-11-24 21:38:23
Autor: Gotfryd Smolik news
Wskazanie kierujcego
On Sat, 20 Nov 2010, masti wrote:

Dnia piknego Sat, 20 Nov 2010 18:42:57 +0100 osobnik zwany Gotfryd Smolik
news wystuka:

  BYE nim wtedy, kiedy miae ten samochd w swoim wadaniu!

no wanie o tym pisaem, e w kierowca posiadaczem ju nie jest wic
zapis dotyczcy obowizkw "waciciela lub posidacza" go nie doytyczy :)

  Jest tu kto, kto z "zasad prawnych" wywiedzie, czy przepis dotyczy
stanu posiadania z momentu zdarzenia bd okresu prowadzenia
postpowania? ;)
  Wg Twojej tezy, odpowiedzialno ponosiby aktualny posiadacz, kupowanie
samochodu byoby wic obarczone sporym ryzykiem :)

pzdr, Gotfryd

Wskazanie kierującego

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona