Piętno dla głupiej pipy - administratorki.
Sytuacja następujšca. Firma - zarzšdca nieruchomoœci naszej wspólnoty,
zwołała na 10-tego (czyli dzisiaj) zebranie mieszkańców. Na zebraniu
wyczytano listę imiennš trójki lokatorów zalegajšcych z czynszem - w tym i
mnie ;)
W skład kwoty mojego zadłużenia weszło jakieœ kilkadziesišt złotych które
faktycznie musiałem wczeœniej przegapić + kilkaset złotych bieżšcego
czynszu. Tak się składa, że czynsz jest płatny do 10-tego każdego miesišca,
ja mam ustawione polecenie zapłaty właœnie na dziesištego i pienišdze wyszły
dzisiaj na konto zarzšdcy. W momencie przypięcia mi łatki dłużnika termin
zapłaty jeszcze nie minšł, a mimo to wszem i wobec poinformowano moich
sšsiadów, że zalegam z czynszem więcej niż miesišc. IMHO informacja
krzywdzšca i nieprawdziwa.
Przyznam, że poczułem się troszkę chujowo w doborowym towarzystwie innych,
"grubszych" dłużników. Wybitnie nie odpowiada mi taka sytuacja. Czy mogę
ubić nieco piany, domagajšc się sprostowania i przeprosin przesłanych do
lokatorów? Jeœli zarzšdca by odmówił, czy mam podstawy wystšpić na drogę
cywilno - prawnš argumentujšc, że zostały naruszone moje dobra osobiste?
Dostałem strasznš zjebkę od żony, że niby będzie musiała teraz chodzić
kanałami, bo wstydzi się przed sšsiadami.

Koziołek
--
http://przepraszamzacrossposta.blox.pl

Koziołek wrote:

Piętno dla głupiej pipy - administratorki.
Sytuacja następujšca. Firma - zarzšdca nieruchomoœci naszej wspólnoty,
zwołała na 10-tego (czyli dzisiaj) zebranie mieszkańców. Na zebraniu
wyczytano listę imiennš trójki lokatorów zalegajšcych z czynszem - w tym i
mnie ;)
W skład kwoty mojego zadłużenia weszło jakieœ kilkadziesišt złotych które
faktycznie musiałem wczeœniej przegapić + kilkaset złotych bieżšcego
czynszu. Tak się składa, że czynsz jest płatny do 10-tego każdego miesišca,
ja mam ustawione polecenie zapłaty właœnie na dziesištego i pienišdze wyszły
dzisiaj na konto zarzšdcy. W momencie przypięcia mi łatki dłużnika termin
zapłaty jeszcze nie minšł, a mimo to wszem i wobec poinformowano moich
sšsiadów, że zalegam z czynszem więcej niż miesišc. IMHO informacja
krzywdzšca i nieprawdziwa.
Przyznam, że poczułem się troszkę chujowo w doborowym towarzystwie innych,
"grubszych" dłużników. Wybitnie nie odpowiada mi taka sytuacja. Czy mogę
ubić nieco piany, domagajšc się sprostowania i przeprosin przesłanych do
lokatorów? Jeœli zarzšdca by odmówił, czy mam podstawy wystšpić na drogę
cywilno - prawnš argumentujšc, że zostały naruszone moje dobra osobiste?
Dostałem strasznš zjebkę od żony, że niby będzie musiała teraz chodzić
kanałami, bo wstydzi się przed sšsiadami.

mozesz co najmniej z kilku stron.
Po pierwsze sprostowania nieprawdziwej informacji o wyskosci dlugu, bo ze dluznikiem na kilkadziesiat zlotych jestes sam przynales.
Drugie taka informacja nie miala prawa wypłynać. I tu bym sie mocno tego przyczepił składajšc zawiadomienie do prokuratury i po drodze do GIODO.
Sšdzę, że sporo można ugrać.

W witek napisal:

mozesz co najmniej z kilku stron.
Po pierwsze sprostowania nieprawdziwej informacji o wyskosci dlugu, bo ze dluznikiem na kilkadziesiat zlotych jestes sam przynales.

10 ro administratorka ma miec kase na koncie. Kasa moze dzis wyjsc
z konta, a wcale nie dojsc.

Drugie taka informacja nie miala prawa wypłynać. I tu bym sie mocno tego przyczepił składając zawiadomienie do prokuratury i po drodze do GIODO.
Sądzę, że sporo można ugrać.

Watpie. To jest wspolnota mieszkaniowa, gdzie czlonkowie wspolnoty maja
prawo miec kompletna informacje finansowa lacznie z podaniem osob
i kwot zalegania, gdyz na zewnatrz odpowiadaja solidarnie.
Jakby to Gotfryd ujal: syndrom trawniczka? ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Jacek_P wrote:

W witek napisal:

mozesz co najmniej z kilku stron.
Po pierwsze sprostowania nieprawdziwej informacji o wyskosci dlugu, bo ze dluznikiem na kilkadziesiat zlotych jestes sam przynales.

10 ro administratorka ma miec kase na koncie. Kasa moze dzis wyjsc
z konta, a wcale nie dojsc.

Drugie taka informacja nie miala prawa wypłynać. I tu bym sie mocno tego przyczepił składając zawiadomienie do prokuratury i po drodze do GIODO.
Sądzę, że sporo można ugrać.

Watpie. To jest wspolnota mieszkaniowa, gdzie czlonkowie wspolnoty maja
prawo miec kompletna informacje finansowa lacznie z podaniem osob
i kwot zalegania, gdyz na zewnatrz odpowiadaja solidarnie.
Jakby to Gotfryd ujal: syndrom trawniczka? ;)

A jaką masz gwarancję, że na zebraniu były tylko osoby do tego upoważnione?
Po za tym członkowie jak chcą to mogę się o taką informację zwrócić, ale nie zarząd sam z siebie informuje jak popadnie nawet tych, którzy o tą informację nie prosili.

W witek napisal:

A jaką masz gwarancję, że na zebraniu były tylko osoby do tego upoważnione?
Po za tym członkowie jak chcą to mogę się o taką informację zwrócić, ale nie zarząd sam z siebie informuje jak popadnie nawet tych, którzy o tą informację nie prosili.

Ehm, poczytaj sobie o obowiazkach zarzadu wspolnoty.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hn95gn$5js$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

W witek napisal:

mozesz co najmniej z kilku stron.
Po pierwsze sprostowania nieprawdziwej informacji o wyskosci dlugu, bo
ze dluznikiem na kilkadziesiat zlotych jestes sam przynales.

10 ro administratorka ma miec kase na koncie. Kasa moze dzis wyjsc
z konta, a wcale nie dojsc.

jak wyjdzie pierwsza sesja elixiru to i dojdzie

Użytkownik "Stefan.Burczymucha" <stefan.burczymucha@torebusia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hn9782$g9s$1@news.onet.pl...

jak wyjdzie pierwsza sesja elixiru to i dojdzie

Najlepiej sprawdzić na http://kiedykasa.pl/

--
Jeżeli nie potrafisz skonfigurować NOD32, aby nie wysyłał śmieci
to lepiej nic nie pisz, gdyż nie jesteś obdarzony inteligencją.

Jacek_P napisał:

10 ro administratorka ma miec kase na koncie. Kasa moze dzis wyjsc
z konta, a wcale nie dojsc.

Wyciągi są przygotowywane i drukowane na dzień przed zebraniem. Babka chyba
nie jest wróżką - autorytatywnie stwierdziła o zaleganiu na podstawie
dokumentu z dnia poprzedniego. A pozatym 10 marca mija za jakieś pół
godziny - gdybym robił przelew z banku realizującego przelewy w czasie
rzeczywistym na swoje rachunki, miałbym jeszcze tyle czasu na puszczenie
kasy. Zebranie natomiast odbyło się osiem godzin temu.

koziołek

Jacek_P pisze:

W witek napisal:

mozesz co najmniej z kilku stron.
Po pierwsze sprostowania nieprawdziwej informacji o wyskosci dlugu, bo ze dluznikiem na kilkadziesiat zlotych jestes sam przynales.

10 ro administratorka ma miec kase na koncie. Kasa moze dzis wyjsc
z konta, a wcale nie dojsc.

A to już zależy - tam gdzie mieszkam - płatność jest do 15 - liczy się data zapłaty, jeśli dokonana płatność została na poczcie, w banku, lub w kasie administracji, ew jeśli wpłynie w czasie zgodnym z przepisami dotyczącymi przelewów bankowych.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomoœci grup dyskusyjnych:hn941b$bd7$5@inews.gazeta.pl...

Sšdzę, że sporo można ugrać.

spoko  z jednek strony mozna jechac na hamerykanow, ze glupie buce boi za wszystko pozywaja a  zdrugiej strony mozna pozwac bo ktos na zebraniu wspolnoty powiedzial, ze ktos tam wisi kilkadziesiat zyla.

Dnia Wed, 10 Mar 2010 15:47:35 -0600, witek napisał(a):

Drugie taka informacja nie miala prawa wypłynać. I tu bym sie mocno tego przyczepił składając zawiadomienie do prokuratury i po drodze do GIODO.
Sądzę, że sporo można ugrać.

Ciekawe. U mnie w bloku (nie ma wspólnoty, zarządza ADM) listy dłużników są
wywieszane na tablicy informacyjnej. Działa.

--
best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

scream napisał:

Ciekawe. U mnie w bloku (nie ma wspólnoty, zarządza ADM) listy dłużników

są

wywieszane na tablicy informacyjnej. Działa.

I nikt się im jeszcze nie dobrał do dupy?

"Informacji o zadłużeniu nie wolno natomiast udostępniać na ogólnodostępnych
forach internetowych oraz poprzez wywieszenie informacji na klatkach
schodowych - także w formie "podziękowań" dla płacących opłaty poprzez
wskazanie numerów lokali, gdyż jest to dość czytelna informacja,
udostępniona publicznie, o tym, kto nie wnosi opłat."

http://www.rp.pl/artykul/424965_Czy_zarzadca_moze_ujawnic_wspolnocie_dane_dluznika_i_wysokosc_dlugu_.html

Koziołek

W Koziołek napisal:

http://www.rp.pl/artykul/424965_Czy_zarzadca_moze_ujawnic_wspolnocie_dane_dluznika_i_wysokosc_dlugu_.html

Na ogolnodostepnych forach i tablicach - nie. Na zebraniu wspolnoty lub w pismach adresowanych do czlonkow wspolnoty - tak.

--
Pozdrawiam,

Jacek

witek napisał:

Po pierwsze sprostowania nieprawdziwej informacji o wyskosci dlugu, bo
ze dluznikiem na kilkadziesiat zlotych jestes sam przynales.

Tutaj bez wštpienia. Boję się tylko, że gdyby poszli w zaparte (twierdzšc
np., iż pienišdze wpłynš na konto dopiero 11-tego) sędzia mnie wyœmieje, że
z takš "głupotš" zawracam mu dupę ;)

Drugie taka informacja nie miala prawa wypłynać. I tu bym sie mocno tego
przyczepił składajšc zawiadomienie do prokuratury i po drodze do GIODO.
Sšdzę, że sporo można ugrać.

Oj chyba nie bardzo :( Z tego co wyguglałem, członkowie wspólnoty majš pełne
prawo znać stan finansów oraz kwoty ewentualnego zadłużenia sšsiadów.
Informacje takie mogš być podane wyłšcznie w listach "do ršk własnych" lub
na zebraniu - żadnego wieszania na klatce lub zamieszczania w sieci list
dłużników.
Z tego co słyszałem (na zebraniu nie byłem, od trzech miesięcy wychodzę z
pracy po północy) babka sypnęła nazwiskami i zaczęła się lekko wić na
pytanie jednego z lokatorów o finanse - chodziło o jakieœ zaległoœci
zarzšdcy wobec dostawców mediów i skšd niby się wzięły. Przy tej okazji
"zaksięgowała" na poczet długów mojš marcowš wpłatę. Tak że chyba jedyne do
czego się mogę przyczepić to zaliczenie w poczet długu nieprzeterminowanego
czynszu. Aha. Pochwaliła się też, że we wrzeœniu przez miesišc miałem
względem wspólnoty zaległoœć.

Koziołek

witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

Drugie taka informacja nie miala prawa wypłynać.

Co to znaczy "wypłynąć"??? Stoisz na stanowisku, że członkowie
wspólnoty nie mają prawa znać finansów tejże wspólnoty?

  MJ

Michal Jankowski wrote:

witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

Drugie taka informacja nie miala prawa wypłynać.

Co to znaczy "wypłynąć"??? Stoisz na stanowisku, że członkowie
wspólnoty nie mają prawa znać finansów tejże wspólnoty?

Finanse wspólnoty to nie to samo co zaległość poszczególnych lokatorów podana publicznie.

witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

Co to znaczy "wypłynąć"??? Stoisz na stanowisku, że członkowie
wspólnoty nie mają prawa znać finansów tejże wspólnoty?

Finanse wspólnoty to nie to samo co zaległość poszczególnych lokatorów
podana publicznie.

Publicznie to dopiero on podał tu na grupie. Podanie członkom
wspólnoty na zebraniu tejże wspólnoty nie jest podaniem publicznym.

  MJ

On Thu, 11 Mar 2010, witek wrote:

Michal Jankowski wrote:

Publicznie to dopiero on podał tu na grupie. Podanie członkom
wspólnoty na zebraniu tejże wspólnoty nie jest podaniem publicznym.

a skąd wiesz,że byli tylko członkowie?

  IMO zdecydowanie 6. KC.
  Aby postawić taki zarzut, zarzucający musiałby wykazać że byli
tam nieczłonkowie.
  I to jeszcze mało - musiałoby się okazać, że nie mieli pełno-
mocnictwa jakichś członków do reprezentacji - oczywiście tego
już (po wskazaniu tych osób) musiałby dowieść pozwany, ale
jakoś marnie widzę aby tak się nie skończyło.
  No i dla porządku jeszcze jakieś osoby (mogły być), które
"z okazj reprezentacji" mogły być a z tej okazji są zobowiązane
do tajemnicy - adwokata ktoś mógł (swojego) przytargać
albo jakoś tak.

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news napisał:

 IMO zdecydowanie 6. KC.

> (ciach)

Gotfryd, jak zwykle wielkie dzięki za konkretną i na temat odpowiedź.
W rewanżu powiem Ci, że moja księgowa - która czyta pl.soc.prawo.podatki od dobrych trzech lat - jest fanką Twoich postów (wielokrotnie z wiedzy w nich zawartej korzystała) i podkochuje się w Tobie. Ale nie pisz na PSPP, że Ci o tym powiedziałem ;)

Z harcerskim pozdrowieniem,

Koziołek

witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

Michal Jankowski wrote:

Publicznie to dopiero on podał tu na grupie. Podanie członkom
wspólnoty na zebraniu tejże wspólnoty nie jest podaniem publicznym.

a skąd wiesz,że byli tylko członkowie?

Z braku innych przesłanek wnoszę, że na zebraniu członków współnoty
byli obecni tylko członkowie wspólnoty (plus inne osoby uprawnione).
Wątkotwórca nie twierdził, że były tam osoby trzecie i nie o to pytał
i nie to jest dla niego problemem.

Ale proszę bardzo, niech sobie pozywa sąsiada o wzięcie na zebranie
kochanki.

Natomiast pojawił się w wątku absurdalny pogląd, że tych danych nie
mogą poznać członkowie wspólnoty i należało to wyprostować wszelkimi
siłami i środkami.

  MJ

Michal Jankowski wrote:

Natomiast pojawił się w wątku absurdalny pogląd, że tych danych nie
mogą poznać członkowie wspólnoty i należało to wyprostować wszelkimi
siłami i środkami.

poznać mogą, istotne jest natomiast w jaki sposob sie tego dowiedzą.
Ineczej jest jak idziesz i chcesz sie dowiedziec i sie dowiadujesz, a inaczej gdy informacja jest przekazywana osobom, które o to nie prosiły.

witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

poznać mogą, istotne jest natomiast w jaki sposob sie tego dowiedzą.
Ineczej jest jak idziesz i chcesz sie dowiedziec i sie dowiadujesz, a
inaczej gdy informacja jest przekazywana osobom, które o to nie
prosiły.

To juz jest jakas sofistyka, a nie prawo.

  MJ

On 10.03.2010, Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> wroted:

Drugie taka informacja nie miala prawa wypłynać.

Co to znaczy "wypłynąć"??? Stoisz na stanowisku, że członkowie
wspólnoty nie mają prawa znać finansów tejże wspólnoty?

"Finanse", czy imiennie zalegających z opłatami, osoby prywatne? Zdziwiłbym się bardzo, gdyby mieli prawo, choć IANAL oczywiście.
To nie gmina wyznaniowa, której zbiory danych osobowych są wyłączone
spod działania ustawy.

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing

Grzegorz Staniak pisze:

On 10.03.2010, Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> wroted:

Drugie taka informacja nie miala prawa wypłynać.

Co to znaczy "wypłynąć"??? Stoisz na stanowisku, że członkowie
wspólnoty nie mają prawa znać finansów tejże wspólnoty?

"Finanse", czy imiennie zalegających z opłatami, osoby prywatne? Zdziwiłbym się bardzo, gdyby mieli prawo, choć IANAL oczywiście.
To nie gmina wyznaniowa, której zbiory danych osobowych są wyłączone
spod działania ustawy.

To jest wspólnota, więc jako czlonek wspólnoty chyba masz możliwość wglądu w finanse i liste dłużników, bo to Twoje pieniądze i Twoi dłużnicy.... Jedyna kwestia sporna to zaliczenie w poczet długu pieniędzy, które dopiero mają wpłynąć, a nie muszą...

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Grzegorz Staniak <gstaniak@wp.pl> writes:

On 10.03.2010, Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> wroted:

Drugie taka informacja nie miala prawa wypłynać.

Co to znaczy "wypłynąć"??? Stoisz na stanowisku, że członkowie
wspólnoty nie mają prawa znać finansów tejże wspólnoty?

"Finanse", czy imiennie zalegających z opłatami, osoby prywatne? Zdziwiłbym się bardzo, gdyby mieli prawo, choć IANAL oczywiście.

Zwariowałeś? To kto niby ma to prawo? Tylko zarząd? Podstawe prawna
prosze.

A nawet gdyby, to polecam art. 27 i art. 29 ust. 3.

  MJ

I jeszcze:

"we wsp+APM-lnocie mieszkaniowej wszyscy w+AUI-a+AVs-ciciele lokali maj+AQU- prawo do
pe+AUI-nej informacji o stanie zobowi+AQU-za+AUQ- i nale+AXw-no+AVs-ci wsp+APM-lnoty
mieszkaniowej. Takie prawo daje im przepis art. 29 ust. 3 ustawy o
w+AUI-asno+AVs-ci lokali, kt+APM-ry stanowi, i+AXw- prawo kontroli dzia+AUI-alno+AVs-ci
zarz+AQU-du s+AUI-u+AXw-y ka+AXw-demu w+AUI-a+AVs-cicielowi lokalu. Tak wi+ARk-c ka+AXw-dy w+AUI-a+AVs-ciciel
lokalu mo+AXw-e poprosi+AQc- o udost+ARk-pnienie wszelkiej dokumentacji wsp+APM-lnoty
mieszkaniowej +IBM- w tym finansowej. Poza tym na zebraniu rocznym
w+AUI-a+AVs-ciciele zatwierdzaj+AQU- (lub nie) sprawozdanie finansowe wsp+APM-lnoty,
kt+APM-rego sk+AUI-adnikiem jest informacja o nie+AVs-ci+AQU-gni+ARk-tych nale+AXw-no+AVs-ciach
wsp+APM-lnoty mieszkaniowej. Ustawa o w+AUI-asno+AVs-ci lokali (art. 16) dopuszcza
tak+AXw-e skierowanie przez wsp+APM-lnot+ARk- do s+AQU-du pozwu o sprzeda+AXw- lokalu,
je+AXw-eli w+AUI-a+AVs-ciciel lokalu zalega d+AUI-ugotrwale z zap+AUI-at+AQU- nale+AXw-nych od
niego op+AUI-at. Nieudost+ARk-pnienie informacji o zad+AUI-u+AXw-eniu wobec wsp+APM-lnoty
jak i danych d+AUI-u+AXw-nik+APM-w +IBM- je+AVs-li w+AUI-a+AVs-ciciele tego +AXwBBQ-daj+AQU- - mo+AXw-na
traktowa+AQc- jako dzia+AUI-anie sprzeczne z interesami w+AUI-a+AVs-cicieli lokali.
Wsp+APM-lnota, a wi+ARk-c wszyscy w+AUI-a+AVs-ciciele lokali, musi zna+AQc- dane
d+AUI-u+AXw-nik+APM-w, +AXw-eby dochodzi+AQc- nale+AXw-no+AVs-ci na drodze s+AQU-dowej."

http://www.rp.pl/artykul/424965_Czy_zarzadca_moze_ujawnic_wspolnocie_dane_dluznika_i_wysokosc_dlugu_.html

Myslalem, ze takie rzeczy to oczywiste sa...

  MJ

Użytkownik "Koziołek" <dareczki@xxxxinteria.pl> napisał w wiadomoœci grup dyskusyjnych:hn9360$f1k$1@inews.gazeta.pl...

Dostałem strasznš zjebkę od żony, że niby będzie musiała teraz chodzić
kanałami, bo wstydzi się przed sšsiadami.

e tam, pieniaczysz. co Ty masz za sasiadow ktorzy z tego powodu beda krzywo zerkac? na herbatke i ciasteczko nie zaprosza czy jak?

Stefan.Burczymucha napisał:

> Dostałem strasznš zjebkę od żony, że niby będzie musiała teraz chodzić
> kanałami, bo wstydzi się przed sšsiadami.
e tam, pieniaczysz.

No ba :)

co Ty masz za sasiadow ktorzy z tego powodu beda krzywo
zerkac? na herbatke i ciasteczko nie zaprosza czy jak?

Moja żona wyjechała z tekstem: "Jak ja im w oczy spojrzę na korytarzu. Już
widzę, co będš o nas mówić na placu zabaw" (mamy taki placyk z huœtawkami i
piaskownicš koło bloków).
Ale wiesz, to taka, kurwa, okolica, że co drugi "wyżej sra, niż dupę ma" :-/
Co najmniej jakbyœmy mieszkali w jakimœ bewerlihils a nie blokowisku -
sypialni. Ale robić syf koło œmietników (gdzie sš osobne kontenery do
segregacji) to ludziska potrafiš, wrzucać obierki do żółtych a puszki do
bršzowych i takie tam...
Szczerze to mi by koło dupy latało gdybym ja (albo ktoœ inny) z przyczyn
obiektywnych miał i trzy miesišce zaległoœci. Zdarza się, różnie w życiu
bywa. Byle nie przeszarżować i nie nazbierać kilkunastu / kilkudziesięciu
tysięcy. Mi zdarzyło się - przez te kilka lat jak tam mieszkam - dobić raz
do czterech czynszów w plecy. Robiliœmy wtedy w firmie duże zlecenie które
wypompowało ze mnie kasę i musiałem parę miesięcy poczekać na przelewy. Nie
ukrywam, chudo było. Ale wiedzšc, co się kroi, poszedłem wczeœniej do
administracji, powiedziałem co i jak i czy mógłbym mieć taki poœlizg bo
liczę teraz każdš złotówkę. Niby powiedzieli NP i że ok, ale po dwóch kurna
miesišcach przysłali mi jakieœ wezwanie do zapłaty, podpisane NB przez babkę
z którš rozmawiałem. I tym mnie cholernie podkurwili, bo mogli od razu
powiedzieć "nie" to poleciałbym do teœciowej i pożyczył.
A i tak po wszystkim doliczyli mi ustawowe odsetki, na czym zarzšdca (?)
wspólnota (?) lepiej wyszli, niż gdyby pienišdze leżały na koncie.
Tak że trochę mi podpadli - do tego stopnia, że po dzisiejszej akcji mam
ochotę pofatygować się do nich i przyjrzeć się wydatkom na budki dla ptaków
("nie głosowanych") oraz na plac zabaw: ten ostatni wybudowany, po trzech
latach został zmieniony na nowy - w pizdu wywieŸli huœtawki i piaskownicę, a
wich miejsce postawili nowe, co kosztowało wspólnotę trzydzieœci parę
tysięcy złotych.

Koziołek

W Koziołek napisal:

liczę teraz każdą złotówkę. Niby powiedzieli NP i że ok, ale po dwóch kurna
miesiącach przysłali mi jakieś wezwanie do zapłaty, podpisane NB przez babkę
z którą rozmawiałe

Gdyby tego nie zrobila to byloby z jej strony powazne zaniedbanie
i dzialanie na szkode wspolnoty.

I tym mnie cholernie podkurwili, bo mogli od razu
powiedzieć "nie" to poleciałbym do teściowej i pożyczył.

No to czemus nie pozyczyl? Wspolnota mieszkaniowa to nie KZP.

A i tak po wszystkim doliczyli mi ustawowe odsetki, na czym zarządca (?)
wspólnota (?) lepiej wyszli, niż gdyby pieniądze leżały na ko

Skad wiesz, jakie odsetki musiala zaplacic wspolnota swoim dostawcom?

Tak że trochę mi podpadli - do tego stopnia, że po dzisiejszej akcji mam
ochotę pofatygować się do nich i przyjrzeć się wydatkom na budki dla ptaków
("nie głosowanych") oraz na plac zabaw: ten ostatni wybudowany, po trzech
latach został zmieniony na nowy - w pizdu wywieźli huśtawki i piaskownicę, a
wich miejsce postawili nowe, co kosztowało wspólnotę trzydzieści parę
tysięcy złotych.

No i pewnie nic nie zdzialasz, bo jezeli mieli dupochron: ekspertyze
o stanie urzadzen, ktora nakazywala wymiane, to musieli zrobic albo
wymiane, albo likwidacje. Nikt nie da glowy pod topor, gdy jakiemus
dzieciakowi bramka upadnie na glowe, albo hustawka sie urwie. Tym bardziej,
ze najpewniej te instalacje byly 'ekologiczne', czyli z kiepsko zakonserwowanego
drewna plus dewastacja.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Koziołek" <dareczki@xxxxinteria.pl> napisał w wiadomoœci grup dyskusyjnych:hn98q4$4pe$1@inews.gazeta.pl...

A i tak po wszystkim doliczyli mi ustawowe odsetki, na czym zarzšdca (?)
wspólnota (?) lepiej wyszli, niż gdyby pienišdze leżały na koncie.

ja w podobnej sytuacji dogadalem sie z zarzadem co i jak splacac. wynajety administrator to tylko przedluzka rak wspolnoty reprezentopwanej przez zarzad wiec imho to nie oni decyduja czy mozna wplacic pozniej

Tak że trochę mi podpadli - do tego stopnia, że po dzisiejszej akcji mam
ochotę pofatygować się do nich i przyjrzeć się wydatkom na budki dla ptaków
("nie głosowanych")

wydaje mi sie, ze wszystko powinno byc glosowane, budki to nie jest biezace zarzadzanie nieruchomoscia i czesciami wspolnymi

oraz na plac zabaw: ten ostatni wybudowany, po trzech
latach został zmieniony na nowy - w pizdu wywieŸli huœtawki i piaskownicę, a
wich miejsce postawili nowe, co kosztowało wspólnotę trzydzieœci parę
tysięcy złotych.

a to bylo glosowane? musialo byc!  a jak bylo to musialo byc powiedziane czemu zmiana.
zmiana wyposazenia placu to tez nie jest biezace zarzadzanie.
moze stary przestal spelniac normy, ubezpieczyciel nie chcial juz ubezpieczac? w dzisiejszych czasach wypadek dziecka z uszkodzeniem ciala na takim placu to kaplica dla wlasciciela placu/wyposazenia

w mojej wspolnocie jest 3 osobowy zarzad i kazda f-ra musi byc podpisana przez caly zarzad. tak jest od prawie 10 lat jak poprzedni zarzad narobil przekretow bo wystarczylo jak jeden czlonek sie podpisal.

Koziołek wrote:

Piętno dla głupiej pipy - administratorki.
Sytuacja następujšca. Firma - zarzšdca nieruchomoœci naszej wspólnoty,
zwołała na 10-tego (czyli dzisiaj) zebranie mieszkańców. Na zebraniu
wyczytano listę imiennš trójki lokatorów zalegajšcych z czynszem - w
tym i mnie ;)
W skład kwoty mojego zadłużenia weszło jakieœ kilkadziesišt złotych
które faktycznie musiałem wczeœniej przegapić + kilkaset złotych
bieżšcego czynszu. Tak się składa, że czynsz jest płatny do 10-tego
każdego miesišca, ja mam ustawione polecenie zapłaty właœnie na
dziesištego i pienišdze wyszły dzisiaj na konto zarzšdcy. W momencie
przypięcia mi łatki dłużnika termin zapłaty jeszcze nie minšł, a mimo
to wszem i wobec poinformowano moich sšsiadów, że zalegam z czynszem
więcej niż miesišc. IMHO informacja krzywdzšca i nieprawdziwa.
Przyznam, że poczułem się troszkę chujowo w doborowym towarzystwie
innych, "grubszych" dłużników. Wybitnie nie odpowiada mi taka
sytuacja. Czy mogę ubić nieco piany, domagajšc się sprostowania i
przeprosin przesłanych do lokatorów? Jeœli zarzšdca by odmówił, czy
mam podstawy wystšpić na drogę cywilno - prawnš argumentujšc, że
zostały naruszone moje dobra osobiste? Dostałem strasznš zjebkę od
żony, że niby będzie musiała teraz chodzić kanałami, bo wstydzi się
przed sšsiadami.

hm...

w sumie to naruszono twoje dobra osobiste, pozwij ich.

Ciesz się.
Masz długi, to dziœ normalne, jesteœ pszeciętny nie odstajesz.
U mnie ma ktoœ dług (były pracodawca nie zapłacił mi ostatniej pensji+ odsetki za prawie 10 lat)
to policja w sšdzie o mało mnie nie zabiła stszelajšc do mnie i miałam i mam dużo niepszyjemnoœci, bo œmiałam się upomnieć o własne pienišdze.

Więc ciesz się , że masz długi, jesteœ w lepszej sytuacji.
Mniejsze prawdopodobieństwo, że na tobie będa pienišdze wyłudać/wymuszać....
Tym bardziej, że wszyscy wkoło o tym wiedzš , a bank nie ,
i nie sš one dla ciebie dolegliwe.


--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucajš bezmyœlnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl

W dniu 2010-03-10 22:56, Stokrotka pisze:

Ciesz się.
Masz długi, to dzi� normalne, jeste� pszeciętny nie odstajesz.
U mnie ma kto� dług (były pracodawca nie zapłacił mi ostatniej pensji+
odsetki za prawie 10 lat)
to policja w sšdzie o mało mnie nie zabiła stszelajšc do mnie i miałam i mam
dużo niepszyjemno�ci, bo �miałam się upomnieć o własne pienišdze.

Więc ciesz się , że masz długi, jeste� w lepszej sytuacji.
Mniejsze prawdopodobieństwo, że na tobie będa pienišdze wyłudać/wymuszać....
Tym bardziej, że wszyscy wkoło o tym wiedzš , a bank nie ,
i nie sĹĄ one dla ciebie dolegliwe.

Polzki ienzyk iest barco trótny do nałóczeńja, dlateko fymysilam do tego idełologje.

On 2010-03-10 22:31:59 +0100, Koziołek <dareczki@xxxxinteria.pl> said:

Piętno dla głupiej pipy - administratorki.
Sytuacja następująca. Firma - zarządca nieruchomości naszej wspólnoty,
zwołała na 10-tego (czyli dzisiaj) zebranie mieszkańców.

Na którą godzinę?

że czynsz jest płatny do 10-tego każdego miesiąca,
ja mam ustawione polecenie zapłaty właśnie na dziesiątego i pieniądze wyszły
dzisiaj na konto zarządcy.

O której zostały zaksięgowane na koncie i były do dyspozycji?

poinformowano moich
sąsiadów, że zalegam z czynszem więcej niż miesiąc.

To świństwo, jeśli zalegałeś krócej niż miesiąc.

Przyznam, że poczułem się troszkę chujowo w doborowym towarzystwie innych,
"grubszych" dłużników. Wybitnie nie odpowiada mi taka sytuacja. Czy mogę
ubić nieco piany, domagając się sprostowania i przeprosin przesłanych do
lokatorów?

Możesz.
Nawet możesz zażądać zaświadczenia, że Ziemia jest okrągła.

Jeśli zarządca by odmówił, czy mam podstawy wystąpić na drogę
cywilno - prawną

Masz.
Zwłaszcza jeśli tego papierka o Ziemi ci nie da.

argumentując, że zostały naruszone moje dobra osobiste?

Możesz argumentować nawet wycianiem amazońskiej (no, to duże skupisko drzew).

Dostałem straszną zjebkę od żony, że niby będzie musiała teraz chodzić
kanałami, bo wstydzi się przed sąsiadami.

Ustaw przelewy na 9.

--
Bydlę

On 2010-03-10 23:16:52 +0100, Bydlę <bydl?@bydl?.pl> said:
(ciach)

Przepraszam, że trafiło to tu - program nie pozwala mi na cancela.


--
Bydlę