Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gry.konsole   »   [dlugie]Wspomnienia

[dlugie]Wspomnienia

Data: 2010-05-04 23:43:35
Autor: Barteq (s.z.t.o.)
[dlugie]Wspomnienia
Powitał,
Ostatnimi miesiacami myslalem o tym jak wiele czasu minelo od kiedy siedze na prgk (i w sumie ogolnie w internecie) i doszedlem do wniosku, ze 8 lat bedzie juz spokojnie, jesli nie 10. W zwiazku z tym naszlo mnie odrobine na wspomnienia, ktorymi postanowilem sie podzielic, jako, ze przeciez dotycza bezposrednio grupy :)

Jestem z pokolenia Tsubasy, Yattaman'a i Sailor Moon. Jestem z pokolenia, ktore z swieczkami w oczach opowiada sobie pierwsze odcinki Dexter'a, Krowy i Kurczaka czy Johnnego Bravo. Jestem z pokolenia, które z zapałem zbierało Star Wars'owe Tazo. Czyli dla wielu tutaj - jestem gowniarzem :) Obecnie mam lat 21. Uzywac internetu zaczalem gdzies pod koniec podstawowki. Nie pamietam czy byl do okres kiedy posiadalem juz GBC (a co wazniejsze, czy znalem juz termin 'konsola'), czy nie. Pamietam tylko, ze fascynowal mnie temat gier od kiedy Tata pokazal mi The Incredible Machine. Na konsole wzielo mnie kiedy u rodziny we Wroclawiu kilka dni pocinalem na Pegasusie. Duza role odegraly tez pewnie reklamy, ktore widzialem na jakims niemieckim kanale - pamietam, ze wywieraly wtedy na mnie ogromne wrazenie (cos na zasadzie reklam klockow Lego - dzieciakowi wydaje sie, ze zbuduje sobie full serwis zatoke z obrazka). Pewnego pieknego dnia udalo mi sie ublagac rodzicow o wpsomniany GBC i jako jedyny w klasie moglem pocinac w Pokemony na dedykowanym sprzecie, a nie emulatorze. Szpan.

Pamietam, ze usenet pokazal mi Tata. Trafilem wtedy na pl.rec.gry.komputerowe. Nie wiem, czy bylo to przed czy po zakupie GBC. W kazdym badz razie dlugo tam nie zasiedzialem, bo dostalo mi sie jakos strasznie od tamtejszych bywalcow (nie pamietam dlaczego, pewnie dlatego, ze bylem gowniarzem i widac to bylo po wypowiedzi - ale do tego dojde zaraz) i odkrylem pl.rec.gry.konsole, gdzie, nie wiedziec czemu lepiej mnie przyjeto. Ba, napisalem nawet posta, w ktorym za to podziekowalem (o tytule "Kilka cieplych, bezuczytecznych slow.." - stety, nie potrafie go znalezc) i odpisal mi wtedy bodajze Katanka, ze dziekuje i wogole. Od tamtego czasu stalem sie stalym bywalcem i niesttey od czasu do czasu cos napisalem. Dlaczego niestety? No coz, bylem dzieckiem i na moje wypowiedzi, ktore wtedy wydawaly mi sie na calkiem niezlym poziomie, patrze teraz z politowaniem. Najstarsze jakie znajduje datuja na rok 2003, ale na pewno byly tez wczesniejsze. Pamietam dokladnie moj niechlubny post pt. "Zawsze chcialem.." z trescia "napisac posta po polnocy!". Wzdech.

Pomijajac te wstydliwe incydenty mam sporo innych wspomnien. Pamietam, jak umawiano sie na zloty i jak strasznie chcialem na jakis pojechac, ale z wiadomych wzgledow nigdy do tego nie doszlo. Po jednym z nich ktos spisal relacje i to jak jakies kobity z wieczoru panienskiego sie do nich przyklejaly, w tym do niepelnoletniego (?) Shinji'ego. Na zdjeciach z innego nabijano sie z radioaktywnych skarpet Chorego. Szkoda, ze teraz jakos nikt takich zlotowych akcji nie organizuje. Pamietam jak ktos (Voyaga? soomal?) zorganizowal najmlodszych na grupie i mielismy wspolnego sig'a. Bardzo szybko sie to wszystko posypalo. Pamietam epickie trollowanie BoLa (coz sie z nim stalo?).. Pamietam jak Katanka kibicowal Nintendo, a pozniej sprzedal mi swojego GameCube'a - moja pierwsza stacjonarna konsole). Z 'nowszej' historii przychodzi mi na mysl Moorby, ktory swego czasu pisal o walce z choroba, pozniej natomiast z radoscia przeczytalem o tym, ze mu sie udalo. Niestety nie bylo mi dane spotkac osobiscie zadnego z grupowiczow, ale czuje dziwny zwiazek z ludzmi, ktorych wypowiedzi zdarzalo mi sie czytac przez dlugie lata. Chociazby Senti, którego nagła ¶mierć naprawde mocno mnie zszokowala i zasmucila.

Zastanawia mnie gdzie sie podziali dawni bywalcy, tacy jak Shinji, Chory, m1sza, Ecczi.. Moze niektorzy pozmieniali nicki (sam to robilem przecie kilka razy), a ja nawet nie zauwazylem :) Ze 'starej' ekipy, ktora wciaz sie udziela pamietam glownie KILa i Katanke. Mam niestety wrazenie, ze usenet powolutku umiera - a szkoda..

Chcialem machnac kilka slow o sobie, ale chyba nie ma sensu przynudzac. Wystarczy chyba, ze napisze, ze daze powoli do czegos co bylo dla mnie, jako dzieciaka, szczytem marzen czyli posiadania wszystkich konsol obecnej generacji - i o dziwo jestem juz calkiem blisko :)

Tak czy siak, musze przyznac, ze grupa miala duzy wplyw na moje.. wychowanie? Wiedze? Sam nie wiem. Na pewno odcisnela slad w moim zyciu. Historia troche zatacza kolo (a'propos postu, opisanego w drugim akapicie), bo chcialem wszystkim, ktorzy sie do tego przyczynili, szczerze podziekowac - fajne z Was chlopaki*! :D

pzdr szczegolnie tych, ktorzy dotrwali do samego konca
dex

*zostaly jeszcze jakies dziewczyny z nami? Kiedys byly bodajze dwie. Skylla, a drugiej niestety nie pamietam..

--
barteq.wordpress.com

Data: 2010-05-04 23:53:23
Autor: Barteq (s.z.t.o.)
[dlugie]Wspomnienia
Oczywiscie przypomnial mi sie jeszcze pewien smaczek zaraz po wyslaniu.. Jak ktorys z grupowiczow (Jakub Kamecki?) dobral sobie nick 'MaxiGaz' na gre po XLive i watek, w ktorym inni grupowicze sie z tego nabijali :)

Ah no i pamietam narodziny i (niestety) upadek a.p.g.k.u.

pzdr,
dex
--
barteq.wordpress.com

Data: 2010-05-05 08:00:02
Autor: Katanka
[dlugie]Wspomnienia
Barteq (s.z.t.o.) wrote:

Zastanawia mnie gdzie sie podziali dawni bywalcy, tacy jak Shinji,
Chory, m1sza, Ecczi.. Moze niektorzy pozmieniali nicki (sam to robilem
przecie kilka razy),

Shinji prowadzi swojego bloga i nawet ostatnio na Polygamii był jego wpis :) Chory czasem się pojawiał, nawet niedawno ostatnio. m1sza pisze namiętnie na forum Polygamii, niedawno też pisał teksty do tego serwisu. Exxzi nie pamiętam. Ale ogólnie to ludzie wynie¶li się na fora, w wiekszosci na Polygamie, ale też s± inne fora (gol, ps3site, ps3info).

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Data: 2010-05-05 13:36:29
Autor: Catalyst
[dlugie]Wspomnienia

"Barteq (s.z.t.o.)" <realdex@poczta.onet.pl> wrote in message news:hrq4gq$f4v$1mx1.internetia.pl...

Tak czy siak, musze przyznac, ze grupa miala duzy wplyw na moje.. wychowanie? Wiedze? Sam nie wiem. Na pewno odcisnela slad w moim zyciu. Historia troche zatacza kolo (a'propos postu, opisanego w drugim akapicie), bo chcialem wszystkim, ktorzy sie do tego przyczynili, szczerze podziekowac - fajne z Was chlopaki*! :D


Też uwielbiam(łem) prgk i apgku, kupe fajnych chwil tu spędziłem, dużo się głupot pisało ale też ciekawych dyskusji prowadziło. Generalnie zapał do grania opadł i rósł z różnymi okresami życia ale pozostał wysoki do dzi¶, choć czasu znacznie mniej. Bolo mam na li¶cie gg czasem co¶ piszemy jest redaktorem w jakie¶ gazecie (Fakty i Mity chyba), trollowanie było super, ja zawsze niezmiennie miałem polew z tych, co się nim oburzali :D Mi się podobało. Pamiętam dyskusje o piraceniu i ludzi, którzy niegdy¶ piracili a dzi¶ s± piętnuj± to zjawisko ;) Sentinela nie pozanałem IRL ale był jak dobry znajomy z pracy - grupa nierozerwalnie się z nim kojarzyła. Mithos który zawsze chciał mieć oryginalne pogl±dy ale często mu to nie wychodziło oraz Cezar z którym gadam codziennie przez gg od kilku lat. Moorby - tak samo go wspominam i tak samo się cieszyłem - nawet trzymałem za niego kciuki :) Maciu i Piotr teraz razem się polygaymiuj± - pierwsze kroki Poly też pamiętam i muszę przyznać, że nieĽle poszli do przodu - mimo, że ich poziom to sinusoida, to czytam jako jedyny polski blog o konsolach (i apple'u lol). Katanka oczywi¶cie - dalej pozostał skrajn± wersj± gracza :D
Fajne, bardzo fajne chwile na prgk bywały

C

Data: 2010-05-09 19:38:11
Autor: KILu
[dlugie]Wspomnienia
Mam niestety wrazenie, ze usenet powolutku umiera - a szkoda..

Powolutki, acz sukcesywnie od kilku lat - ostatnio widac wrecz agonie, przynajmniej na grupach poswieconych tematyce pociagajacej glownie mlodziez, do ktorych gry niewatpliwie sie zaliczaja. Fora (na ktore zdecydowanie latwiej trafic) to nie to samo - przynajmniej mnie nigdy zadne nie wciagnelo do tego stopnia, by zaspamowywac je jak niegdys prgk. ;)
Inna sprawa, ze wiekszosc z dawnych bywalcow ma nowe zainteresowania, nowe obowiazki i znacznie mniej czasu na produkowanie sie w sieci... i granie. Z przykroscia (choc... hmm) stwierdzam, ze wlasnie granie nie przychodzi mi z rowna latwoscia, jak kiedys - oto cena za posiadanie miliona zainteresowan (ostatnio wciagnal mnie jak bagno temat... mikro-smiglowcow - narzeczona toleruje, jej matka juz niekoniecznie; wszak od dawna ma mnie za dzieciaka, a co dopiero teraz, gdy zobaczyla krazacy wokol mnie helikopterek... myhyhyh!).


Wystarczy chyba, ze napisze, ze daze powoli do czegos co bylo dla mnie, jako dzieciaka, szczytem marzen czyli posiadania wszystkich konsol obecnej generacji - i o dziwo jestem juz calkiem blisko :)

Do mnie wlasnie dotarl Virtual Boy. :)
Kiedys posiadanie next-gena bylo dla wielu z nas szczytem marzen (o jednym oryginale na 1-2 miesiace nie mowiac) - dzis wielu pracujacych grupowiczow moze kupic kolejna konsole pod wplywem impulsu, wracajac z pracy. O grach nie wspominam, bo co prawda nowosci w takim Empiku wciaz sa drogie, ale rynek wtorny rozrosl sie niezmiernie, a mocna konkurencje dla niego stanowia zachodnie sklepy, gdzie ceny rocznego przeboju potrafia spasc ponizej 10 euro, a samo zamawianie jest prostsze, niz finalizacja transakcji na Allegro... i jak tu narzekac? :)


Tak czy siak, musze przyznac, ze grupa miala duzy wplyw na moje.. wychowanie? Wiedze? Sam nie wiem.

Ba, nic tak nie rozwija jak merytoryczna dyskusja na poziomie. :]


*zostaly jeszcze jakies dziewczyny z nami? Kiedys byly bodajze dwie. Skylla, a drugiej niestety nie pamietam..

skulla, nie Skylla. :> Ostatnio widzielismy sie... 2-3 lata temu? Przez lata pojawilo sie tu pare innych niewiast. Moja druga polowka gra wiecej ode mnie, jej siostra lyka kolejne czesci Persony i innych japonskich dziwactw...

--
KILu

Data: 2010-05-10 11:33:14
Autor: Catalyst
[dlugie]Wspomnienia

"KILu" <byter@wp.pl> wrote in message news:hs6rtu$hd7$1inews.gazeta.pl...
a co dopiero teraz, gdy zobaczyla krazacy wokol mnie helikopterek...

Nadaje się na avatara do XBL :>

C

Data: 2010-05-10 15:05:02
Autor: Katanka
[dlugie]Wspomnienia
KILu wrote:
Mam niestety wrazenie, ze usenet powolutku umiera - a szkoda..

Powolutki, acz sukcesywnie od kilku lat - ostatnio widac wrecz agonie,
przynajmniej na grupach poswieconych tematyce pociagajacej glownie
mlodziez, do ktorych gry niewatpliwie sie zaliczaja. Fora (na ktore
zdecydowanie latwiej trafic) to nie to samo - przynajmniej mnie nigdy
zadne nie wciagnelo do tego stopnia, by zaspamowywac je jak niegdys
prgk. ;) Inna sprawa, ze wiekszosc z dawnych bywalcow ma nowe zainteresowania,
nowe obowiazki i znacznie mniej czasu na produkowanie sie w sieci...
i granie. Z przykroscia (choc... hmm) stwierdzam, ze wlasnie granie
nie przychodzi mi z rowna latwoscia, jak kiedys - oto cena za
posiadanie miliona zainteresowan

No wła¶nie jest odwrotnie (przynajmniej u mnie). z wiekiem mam coraz mniej czasu na dziesi±tki zainteresowań, którymi pałałem się jeszcze kilka lat temu. Porzuciłem własciwie wszystkie, juz nawet na ryby nie chodzę, co mnie przeraża. Za to na granie zawsze znajdę czas, bo po całym dniu pracy, jak zona i córka ida spac, to zawsze mam przynajmniej godzinę na odpalenie konsoli. Dorosłe zycie jest brutalne i zabiera czas, ale noc mozna w drobnej chwili po¶więcić na zainteresowanie. co robic w nocy jak nie grać ?   ;)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Data: 2010-05-10 16:12:14
Autor: Artur Bross
[dlugie]Wspomnienia
On 2010-05-10 15.05, Katanka wrote:
. co
robic w nocy jak nie grać ? ;)


Bawić się z dziwkami!

Data: 2010-05-10 16:50:11
Autor: Katanka
[dlugie]Wspomnienia
Artur Bross wrote:
On 2010-05-10 15.05, Katanka wrote:
. co
robic w nocy jak nie grać ? ;)


Bawić się z dziwkami!

No wła¶nie, nie za bardzo mozna jak się ma zonę :) Bawić się z nimi można było kiedy¶, ale wtedy człowiek miał tyle zainteresowań, że na nie nie miał i tak czasu.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Data: 2010-05-11 23:28:52
Autor: KILu
[dlugie]Wspomnienia
No wła¶nie, nie za bardzo mozna jak się ma zonę :)

To trzeba wkrecic zone, pokazac jej wyniki badan dotyczace korzysci plynacych z poligamii, naszych ewolucyjnych uwarunkowan i szeregu negatywnych konsekwencji, ktore wynikaja z kulturowo przeciez uwarunkowanego monogamizmu. ;)

--
KILu

Data: 2010-05-11 23:26:45
Autor: KILu
[dlugie]Wspomnienia
Za to na granie zawsze znajdę czas, bo po całym dniu pracy, jak zona i córka ida spac, to zawsze mam przynajmniej godzinę na odpalenie konsoli.

Wlasnie... ja nie bardzo. Na czytanie czas znajde zawsze, za to gdy juz zabieram sie za granie, to czesto albo od razu zasypiam, albo kraze myslami gdzies daleko. Jedynie czasem zdarza sie, ze nachodzi mnie ochota i wtedy faktycznie wsiakam w wirtualu.


Dorosłe zycie jest brutalne i zabiera czas,

Mam nawet na to teorie - mozg sie rozrasta, impulsy nerwowe musza przebyc dluzsza droge, co zajmuje im wiecej czasu, w zwiazku z czym im jestes starszy i madrzejszy, tym subiektywnie czas plynie szybciej. ;}


co robic w nocy jak nie grać ?   ;)

SPAC. :) Jedna z najwiekszych przyjemnosci w zyciu, obok jedzenia i wysilku fizycznego... szkoda, ze tak czasochlonna.

--
KILu

Data: 2010-05-12 17:57:22
Autor: gctechs
[dlugie]Wspomnienia
Dnia 11-05-2010 o 23:26:45 KILu <byter@wp.pl> napisał(a):

co robic w nocy jak nie grać ?   ;)

SPAC. :) Jedna z najwiekszych przyjemnosci w zyciu, obok jedzenia i  wysilku fizycznego... szkoda, ze tak czasochlonna.


Wysilek fizyczny to ma byc przyjemnosc?






--
....::-- _GomezCore Technologies_-- ::...
..DRUM.&.BASS..TECHNO..HARDCORE..NOIZE.
..INDUSTRIAL.AMBIENT.DARKWAVE.IDM.JAZZ.
..POWER.ELECTRONICS.DEEP.HOUSE.ELECTRO.

Data: 2010-05-12 19:57:54
Autor: odk
[dlugie]Wspomnienia
W dniu 2010-05-12 17:57, gctechs pisze:
Dnia 11-05-2010 o 23:26:45 KILu <byter@wp.pl> napisał(a):

co robic w nocy jak nie grać ? ;)

SPAC. :) Jedna z najwiekszych przyjemnosci w zyciu, obok jedzenia i
wysilku fizycznego... szkoda, ze tak czasochlonna.


Wysilek fizyczny to ma byc przyjemnosc?



Jak kto¶ siedzi po 8h dziennie w pracy przed kompem to nawet przekopanie działki dla babci jest przyjemne :)


--
Michał Marek Gryko czasem zwany Odkurzaczem.

Data: 2010-05-13 00:20:50
Autor: KILu
[dlugie]Wspomnienia
Jak kto¶ siedzi po 8h dziennie w pracy przed kompem to nawet przekopanie działki dla babci jest przyjemne :)

O to to. :) Zasada jest taka, ze wypoczynek powinien byc przeciwienstwem wykonywanej pracy - jesli kopiesz rowy, to odpoczywasz na kanapie przed TV. Jesli siedzisz na tylku, to najlepsza forma relaksu bedzie odmozdzajacy sport - np. jazda rowerem. I wlasnie ta ostatnia praktykuje, przy okazji rozwiazujac problem dojazdow do pracy - pora roku i pogoda nie ma znaczenia, a trase (ok 14 km w jedna strone) mam wyjatkowo atrakcyjna, z lasem, jeziorami, rzeka(mi), mostami, poznanskimi uliczkami w okolicach starego miasta... Rower = oczyszczenie umyslu, nirwana, zen;) - stres i frustracja znika, nie ma podzialu na dobro i zlo... jestem tylko ja, jednoslad i przewijajace sie otoczenie. :))

--
KILu

Data: 2010-05-13 03:31:50
Autor: Artur Bross
[dlugie]Wspomnienia
On 2010-05-13 00.20, KILu wrote:
Rower = oczyszczenie
umyslu, nirwana, zen;) - stres i frustracja znika, nie ma podzialu na
dobro i zlo... jestem tylko ja, jednoslad i przewijajace sie otoczenie. :))


Spokojnie... To tylko rower...

:-)

Data: 2010-05-13 06:22:28
Autor: Zdzicho
[dlugie]Wspomnienia

O to to. :) Zasada jest taka, ze wypoczynek powinien byc przeciwienstwem
wykonywanej pracy - jesli kopiesz rowy, to odpoczywasz na kanapie przed TV. Jesli siedzisz na tylku, to najlepsza forma relaksu bedzie odmozdzajacy sport - np. jazda rowerem. I wlasnie ta ostatnia praktykuje, przy okazji

E tam ja wole na kanapie :)
Meczyc moje boskie cialo wysilkiem fizycznym o zgrozo to jakies barbarzynstwo
Mi wystarczy ze musze meczyc moja mozgownice w pracy ;)
Niech chociaz cialo sobie wypoczywa

Data: 2010-05-13 07:25:57
Autor: odk
[dlugie]Wspomnienia
W dniu 2010-05-13 06:22, Zdzicho pisze:
O to to. :) Zasada jest taka, ze wypoczynek powinien byc przeciwienstwem
wykonywanej pracy - jesli kopiesz rowy, to odpoczywasz na kanapie przed
TV. Jesli siedzisz na tylku, to najlepsza forma relaksu bedzie
odmozdzajacy sport - np. jazda rowerem. I wlasnie ta ostatnia praktykuje,
przy okazji

E tam ja wole na kanapie :)
Meczyc moje boskie cialo wysilkiem fizycznym o zgrozo to jakies
barbarzynstwo
Mi wystarczy ze musze meczyc moja mozgownice w pracy ;)
Niech chociaz cialo sobie wypoczywa



Ale ono się męczy a nie wypoczywa. Już lepiej godzinny spacer sobie zrobić. Odk±d zrezygnowałem z kablówki i nie mam żadnej TV czuje się znacznie lepiej, bo nie leżę po pracy plackiem :)

--
Michał Marek Gryko czasem zwany Odkurzaczem.

Data: 2010-05-19 12:07:01
Autor: Catalyst
[dlugie]Wspomnienia

"Moltisanti" <pff@pff.ko> wrote in message news:hsi1mm$3rf$1inews.gazeta.pl...
"Najdziwniejsze" zdarzenia na grupie, Shiva chcacy obic innego
grupowicza i bodajze wyjazd do niego, nie pamietam juz dokladnie,
ale byla taka akcja :)

hehehe dobry to był motyw - Bolo miał żer :D

C

Data: 2010-05-21 11:47:07
Autor: Robin
[dlugie]Wspomnienia
Witam :)

Użytkownik "Barteq (s.z.t.o.)" <realdex@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hsk32b$ipl$1mx1.internetia.pl...

> "Najdziwniejsze" zdarzenia na grupie, Shiva chcacy obic innego
> grupowicza i bodajze wyjazd do niego, nie pamietam juz dokladnie,
> ale byla taka akcja :)

No to slynna ustawka ze wspomnianym wczesniem majkelem byla ;-) Radze odszukac w archiwum, jest sie z czego posmiac. Shiva w ogole jakis dziwny byl, przez jakis czas maile z pogrozkami mi na priva wysylal. Takie zupelnie na powaznie.

Robin

Data: 2010-05-21 16:40:56
Autor: Piotr Gnyp
[dlugie]Wspomnienia
..::On Fri, 21 May 2010 11:47:07 +0200, in <ht5kr8$hls$1@inews.gazeta.pl>
..::Robin <robin@mago.pl> wrote:
No to slynna ustawka ze wspomnianym wczesniem majkelem byla ;-) Radze odszukac w archiwum, jest sie z czego posmiac. Shiva w ogole jakis dziwny byl, przez jakis czas maile z pogrozkami mi na priva wysylal. Takie zupelnie na powaznie.

A jak się nazywał ten koleś, co się mu na konto podobno włamano i przez
tydzień jakieś głupoty wysyłał? ;>

--
Toread@IRCNet::gg#23475::DSA#BEC9A444::http://polygamia.pl
() ASCII Ribbon Campaign
/\ Support plain text e-mail

Data: 2010-05-23 17:05:55
Autor: KILu
[dlugie]Wspomnienia
A jak się nazywał ten koleś, co się mu na konto podobno włamano i przez
tydzień jakieś głupoty wysyłał? ;>

Okwel! AFAIR to nie byl wlam na konto, tylko to "zydy z serwisu" bawily sie jego kosztem. ;D

--
KILu

Data: 2010-05-23 23:57:07
Autor: Piotr Gnyp
[dlugie]Wspomnienia
..::On Sun, 23 May 2010 17:05:55 +0200, in <htbg8j$94$1@inews.gazeta.pl>
..::KILu <byter@wp.pl> wrote:
Okwel! AFAIR to nie byl wlam na konto, tylko to "zydy z serwisu" bawily sie jego kosztem. ;D

Ech... to se ne wrati ;>

--
Toread@IRCNet::gg#23475::DSA#BEC9A444::http://polygamia.pl
"Reality is retroactive, retrospective and illusory."-- -Malignowski 'The
Illuminatus! Trilogy'

Data: 2010-05-26 07:34:04
Autor: Michał
Wspomnienia
hi,

majkela to pamietam glownie dzieki temu, ze prowadzil strone z growami
spotami reklamowymi :)

strona z reklamami nadal dziala, od kilku lat pod skrzydlami serwisu
gry-online i ma sie dobrze.
http://gameads.gamepressure.com

ta, i to mnie chcial wac pan bic :)

czas lepiej spedzic na rowerze, niz aktywnie siedziec przed ekranem
monitora - po 9h klepania kolejnych linii flexa w pracy ma sie go po
prostu dosc.
niestety, latka leca i musze przyznac, ze konsole stacjonarne
skonczyly sie dla mnie w okresie ps2. teraz kroluje nintendo ds z
kolejnymi przygodami linka.

pozdrowienia dla wszystkich aktywnych grupowiczow
irytujacy majkel

[dlugie]Wspomnienia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona