Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia

Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia

Data: 2011-12-27 04:58:03
Autor: Piotr M
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Witam.

Sprzęt to my ;)
Tak sobie pomyślałem, zawiało nostalgią, nowy rok, itd.

Mamy wspomnienia z lat 90tych, ja z czasów początkowych.
Może niektórzy z lat tez 80tych.
Cały czas w nurcie PC :)
I tak sobie pomyślałem, mamy jakies emocje z lat pierwszego  dziesięciolecia XXIw?

U mnie np bida.. Jakieś te lata 90 były barwniejsze,, bardziej  emocjonujące, pokonywanie granic muzyki (covox, sb, itd),  grafiki (vga,  svga - wow, do tej pory pamiętam te zdjęcia wyświetlane, może je znajdę w  internecie bo każdy wtedy je penie oglądał), pierwsze urządzenia we/wy,  skanery, drukarki, itd.

A czy coś wpłynie na nasze/moje emocje z pierwszego dziesięciolecia XXIw.?  Cos nie wydaje mi się. Może trzeba czekać 10lat aby nostalgie przyszła?

Ale wydaje mi się że w tym ostatnim okresie przyszła wielka digitalizacja  większości sprzętów w domu. PC to już nie to samo.


--
Pozdrawiam, Piotr M

"Biznes? To całkiem proste. To pieniądze innych ludzi."
Aleksander Dumas

Data: 2011-12-27 09:22:12
Autor: RadoslawF
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia 2011-12-27 04:58, Użytkownik Piotr M napisał:

Ale wydaje mi się że w tym ostatnim okresie przyszła wielka digitalizacja większości sprzętów w domu. PC to już nie to samo.

PC to zwykłe wyposażenie domu jak pralka, lodówka czy odkurzacz
albo zmywarka.
Wspomnienia to ludzie sobie odświeżają po starych zabytkach
8bit i 16bit, zerknij na allegro i sprawdź ceny.
Po odkurzaczu czy lodówce wspomnienia nie zostają, nawet jeśli
miała/miał połączenie z internetem.


Pozdrawiam

Data: 2011-12-27 09:35:02
Autor: Rafal Jankowski
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
On Tue, 27 Dec 2011, Piotr M wrote:

Witam.

Sprzęt to my ;)
Tak sobie pomyślałem, zawiało nostalgią, nowy rok, itd.

Mamy wspomnienia z lat 90tych, ja z czasów początkowych.
Może niektórzy z lat tez 80tych.
Cały czas w nurcie PC :)
I tak sobie pomyślałem, mamy jakies emocje z lat pierwszego dziesięciolecia XXIw?

U mnie np bida.. Jakieś te lata 90 były barwniejsze,, bardziej emocjonujące, pokonywanie granic muzyki (covox, sb, itd),  grafiki (vga, svga - wow, do tej pory pamiętam te zdjęcia wyświetlane, może je znajdę w internecie bo każdy wtedy je penie oglądał), pierwsze urządzenia we/wy, skanery, drukarki, itd.

A czy coś wpłynie na nasze/moje emocje z pierwszego dziesięciolecia XXIw.? Cos nie wydaje mi się. Może trzeba czekać 10lat aby nostalgie przyszła?

Ale wydaje mi się że w tym ostatnim okresie przyszła wielka digitalizacja większości sprzętów w domu. PC to już nie to samo.

W latach 90 sprawa była prosta: masz więcej MHz to masz dłuższą bagietę i to było OK. Potem (po PIV) przyszło Core Duo i od tego momentu to już nie wiadomo o co chodzi.

Data: 2011-12-27 09:46:30
Autor: Maru
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 27.12.2011 04:58, Piotr M pisze:
Sprzęt to my ;)
Tak sobie pomyślałem, zawiało nostalgią, nowy rok, itd.

Mamy wspomnienia z lat 90tych, ja z czasów początkowych.

Tak właśnie było, ostatnio coś mnie naszło, żeby odpalić stary, ale jak się okazuje ciągle jary Quake;) Oczywiście już na sprzęcie aktualnym i to pod Linuksem.

Ale dawniej to były czasy, karta 2D i do tego "dopalacz" Voodoo 3dfx i całe 4 MB grafiki na pokładzie. Później była wymiana na Voodoo 2, a chwilę później dokładka drugiej i połączenie w SLI:)
Eeeech to była fascynacja, każda dokładka, zmiana czy to procesora lub RAM-u była od razu odczuwalna. Nie trzeba było sprawdzać programami bo było to widać na oko, a teraz... tylko Benchmark może dać odpowiedź czy... i o ile się polepszyło.

Dawniej to była różnica taka jakby przesiąść się z malucha do BMW, a dzisiaj z BMW do Porsche?? I co z tego, jak i tak nie ma gdzie tym wymiatać...

Pozdrawiam.

Data: 2011-12-27 11:01:02
Autor: sebcio
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-27 09:46, Maru pisze:
W dniu 27.12.2011 04:58, Piotr M pisze:
Sprzęt to my ;)
Tak sobie pomyślałem, zawiało nostalgią, nowy rok, itd.

Mamy wspomnienia z lat 90tych, ja z czasów początkowych.

Tak właśnie było, ostatnio coś mnie naszło, żeby odpalić stary, ale jak
się okazuje ciągle jary Quake;) Oczywiście już na sprzęcie aktualnym i
to pod Linuksem.

Ale dawniej to były czasy, karta 2D i do tego "dopalacz" Voodoo 3dfx i
całe 4 MB grafiki na pokładzie. Później była wymiana na Voodoo 2, a
chwilę później dokładka drugiej i połączenie w SLI:)
Eeeech to była fascynacja, każda dokładka, zmiana czy to procesora lub
RAM-u była od razu odczuwalna. Nie trzeba było sprawdzać programami bo
było to widać na oko, a teraz... tylko Benchmark może dać odpowiedź
czy... i o ile się polepszyło.

Dawniej to była różnica taka jakby przesiąść się z malucha do BMW, a
dzisiaj z BMW do Porsche?? I co z tego, jak i tak nie ma gdzie tym
wymiatać...

Pozdrawiam.
Taaa i te ceny sprzętu... skaner 1000zł dzisiaj podobny około 200, monitor "15" 1000 zł, czy dziś w ogóle robią "15"????

Data: 2011-12-27 13:14:24
Autor: Piotr M
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia 27-12-2011 o 11:01:02 sebcio <sebastikantus@wp.pl> napisał(a):

monitor "15" 1000 zł, czy dziś w ogóle robią "15"????

Jak sobie przypomnę, co wszystkie prasowe rankingi (CHIP wtedy górował)  przejrzałem, po tygodniach porównań wybrałem najlepszy monitor w Polsce,  AIG czy coś.. 17" na trinitronie za 2100zł, masakra... to były czasy przed  flat jeszcze, ale miałem wtedy szajbę..

--
Pozdrawiam, Piotr M

"Biznes? To całkiem proste. To pieniądze innych ludzi."
Aleksander Dumas

Data: 2011-12-27 14:00:33
Autor: Zenek
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-27 13:14, Piotr M pisze:
Dnia 27-12-2011 o 11:01:02 sebcio <sebastikantus@wp.pl> napisał(a):

monitor "15" 1000 zł, czy dziś w ogóle robią "15"????

Jak sobie przypomnę, co wszystkie prasowe rankingi (CHIP wtedy górował)
przejrzałem, po tygodniach porównań wybrałem najlepszy monitor w Polsce,
AIG czy coś.. 17" na trinitronie za 2100zł, masakra... to były czasy
przed flat jeszcze, ale miałem wtedy szajbę..



Tylko ze kiedys CHIP i inne gazety redagowali pasjonaci, dzis redaguja producenci sponsorujacy redaktorow.

Dzisiejszy CHIP to taka gazetka TESCO naganiajaca na zakupy okreslonych towarow.

Data: 2011-12-27 17:04:34
Autor: Tomaszek
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-27 14:00, Zenek pisze:
Dzisiejszy CHIP to taka gazetka TESCO naganiajaca na zakupy okreslonych
towarow.

I to jest dobijające. Ja ja tęsknię za takimi czasami: jakaś Coca-Cola, jakieś chipsy i taki CHIP czy PC World. Było co poczytać. Teraz poziom bzdur w tych śmiesznych gazetkach jest taki, że nie dałbym za to ani grosza.
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*onet.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(

Data: 2011-12-29 16:01:30
Autor: Doomin
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-27 17:04, Tomaszek pisze:
W dniu 2011-12-27 14:00, Zenek pisze:
Dzisiejszy CHIP to taka gazetka TESCO naganiajaca na zakupy okreslonych
towarow.

I to jest dobijające. Ja ja tęsknię za takimi czasami: jakaś Coca-Cola,
jakieś chipsy i taki CHIP czy PC World. Było co poczytać. Teraz poziom
bzdur w tych śmiesznych gazetkach jest taki, że nie dałbym za to ani
grosza.

Moze to po czesci przez to, ze kompy trafily pod strzechy, a
konsole nie byly nigdy odpowiednio popularne - odpowiednio tzn.
ze kupuja kompy osoby ktorym wystarczy konsola...

Data: 2012-01-02 19:44:17
Autor: radxcell
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
*Tomaszek* wrote in <news:jdcqa1$pvf$2node2.news.atman.pl>:
W dniu 2011-12-27 14:00, Zenek pisze:
Dzisiejszy CHIP to taka gazetka TESCO naganiajaca na zakupy okreslonych
towarow.
I to jest dobijające. Ja ja tęsknię za takimi czasami: jakaś Coca-Cola,
jakieś chipsy i taki CHIP czy PC World. Było co poczytać. Teraz poziom
bzdur w tych śmiesznych gazetkach jest taki, że nie dałbym za to ani grosza.

Rozdaję, może reflektujesz? ;)

http://goo.gl/8z7Vb

pozdr, R

Data: 2011-12-27 15:58:38
Autor: JoteR
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
"sebcio" napisał:

Mamy wspomnienia z lat 90tych, ja z czasów początkowych.

Taaa i te ceny sprzętu... skaner 1000zł [...], monitor "15" 1000 zł, [...]

Raczej 10 milionów. Wątkopodawca sięgnął do czasów sprzed denominacji.

JoteR

Data: 2011-12-27 19:41:01
Autor: Piotr M
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia 27-12-2011 o 15:58:38 JoteR <joter@pf.pl> napisał(a):

"sebcio" napisał:

Mamy wspomnienia z lat 90tych, ja z czasów początkowych.

Taaa i te ceny sprzętu... skaner 1000zł [...], monitor "15" 1000 zł,  [...]

Raczej 10 milionów. Wątkopodawca sięgnął do czasów sprzed denominacji.

Ale czekaj,pamiętam że za monitor dałem jakieś 2.3tyś, to był chyba AID  17" najlepszy w Polsce.. Do teraz tego żałuję.. Bo za jakies pół roku i  później roj wyszły dobre trinitrony flat

Nie moge tego zakupu wybaczyć sobie..


--
Pozdrawiam, Piotr M

"Biznes? To całkiem proste. To pieniądze innych ludzi."
Aleksander Dumas

Data: 2011-12-27 17:07:19
Autor: Tomaszek
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-27 11:01, sebcio pisze:
Pozdrawiam.
Taaa i te ceny sprzętu... skaner 1000zł dzisiaj podobny około 200,
monitor "15" 1000 zł, czy dziś w ogóle robią "15"????

Ale taki skaner z tamtych czasów będzie działał po dzień dzisiejszy. Zobaczymy ile podziała tak chińska tandeta produkowana teraz.... To się tyczy zresztą nie tylko skanerów.
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*onet.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(

Data: 2011-12-27 18:21:12
Autor: qwerty
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Użytkownik "Tomaszek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdcqf7$pvf$3@node2.news.atman.pl...
Ale taki skaner z tamtych czasów będzie działał po dzień dzisiejszy.

Kłamiesz. Po 15-16 latach skaner mi się popsuł.

Data: 2011-12-28 10:27:12
Autor: Maru
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 27.12.2011 11:01, sebcio pisze:
Taaa i te ceny sprzętu... skaner 1000zł dzisiaj podobny około 200,
monitor "15" 1000 zł, czy dziś w ogóle robią "15"????

Zgadza się, sprzęt miał swoją wartość. Za pierwszego kompa z monitorem 14" dałem chyba koło 3000 pln. Pentium 120, 16 MB RAM, S3 Trio+ 512 kB, dysk chyba 1GB,... eeech szkoda gadać.
Dzisiaj za tą cenę jest sprzęt full wypas.

Data: 2011-12-28 11:33:59
Autor: RadoslawF
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia 2011-12-28 10:27, Użytkownik Maru napisał:

Taaa i te ceny sprzętu... skaner 1000zł dzisiaj podobny około 200,
monitor "15" 1000 zł, czy dziś w ogóle robią "15"????

Zgadza się, sprzęt miał swoją wartość. Za pierwszego kompa z monitorem 14" dałem chyba koło 3000 pln. Pentium 120, 16 MB RAM, S3 Trio+ 512 kB, dysk chyba 1GB,... eeech szkoda gadać.
Dzisiaj za tą cenę jest sprzęt full wypas.

Trzy tysiące full wypas ?  Bez przesady.
A w temacie drogo to porozmawiaj z kimś starszym kto komputer
kupował w latach osiemdziesiątych i nie pod koniec a tak
bardziej w połowie.
Cena nie do końca doposażonego kompa wynosiła średnie roczne
zarobki, to był wartościowy sprzęt.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2011-12-28 12:23:33
Autor: Jacek
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia Wed, 28 Dec 2011 11:33:59 +0100, RadoslawF napisał(a):

Dnia 2011-12-28 10:27, Użytkownik Maru napisał:

Taaa i te ceny sprzętu... skaner 1000zł dzisiaj podobny około 200,
monitor "15" 1000 zł, czy dziś w ogóle robią "15"????

Zgadza się, sprzęt miał swoją wartość. Za pierwszego kompa z monitorem 14" dałem chyba koło 3000 pln. Pentium 120, 16 MB RAM, S3 Trio+ 512 kB, dysk chyba 1GB,... eeech szkoda gadać.
Dzisiaj za tą cenę jest sprzęt full wypas.

Trzy tysiące full wypas ?  Bez przesady.
A w temacie drogo to porozmawiaj z kimś starszym kto komputer
kupował w latach osiemdziesiątych i nie pod koniec a tak
bardziej w połowie.
Cena nie do końca doposażonego kompa wynosiła średnie roczne
zarobki, to był wartościowy sprzęt.  :-)


Pozdrawiam

Racja.
Kupując swój pierszy PC założyłem firmę, żeby mniej płacić...

Data: 2011-12-29 02:52:18
Autor: Padre
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-28 10:27, Maru pisze:
W dniu 27.12.2011 11:01, sebcio pisze:
Taaa i te ceny sprzętu... skaner 1000zł dzisiaj podobny około 200,
monitor "15" 1000 zł, czy dziś w ogóle robią "15"????

Zgadza się, sprzęt miał swoją wartość. Za pierwszego kompa z monitorem
14" dałem chyba koło 3000 pln. Pentium 120, 16 MB RAM, S3 Trio+ 512 kB,
dysk chyba 1GB,... eeech szkoda gadać.
Dzisiaj za tą cenę jest sprzęt full wypas.

Tak mi się przypomniało jaki byłem szczęśliwy jak odłożyłem sobie pieniądze żeby dokupić 256 kilobajtów ramu, tak kilobajtów nie megabajtów, dzięki temu w arkuszu kalkulacyjnym dane wpisywały się od razu po naciśnięciu klawiszy a nie po kilku sekundach, no i zacząłem odkładać sobie na dysk twardy ale taki od razu ze 20MB.

Data: 2011-12-30 10:34:59
Autor: Sergiusz Rozanski
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia 29.12.2011 Padre <Padre@no.net> napisał/a:
W dniu 2011-12-28 10:27, Maru pisze:
W dniu 27.12.2011 11:01, sebcio pisze:
Taaa i te ceny sprzętu... skaner 1000zł dzisiaj podobny około 200,
monitor "15" 1000 zł, czy dziś w ogóle robią "15"????

Zgadza się, sprzęt miał swoją wartość. Za pierwszego kompa z monitorem
14" dałem chyba koło 3000 pln. Pentium 120, 16 MB RAM, S3 Trio+ 512 kB,
dysk chyba 1GB,... eeech szkoda gadać.
Dzisiaj za tą cenę jest sprzęt full wypas.

Tak mi się przypomniało jaki byłem szczęśliwy jak odłożyłem sobie pieniądze żeby dokupić 256 kilobajtów ramu, tak kilobajtów nie megabajtów, dzięki temu w arkuszu kalkulacyjnym dane wpisywały się od razu po naciśnięciu klawiszy a nie po kilku sekundach, no i zacząłem odkładać sobie na dysk twardy ale taki od razu ze 20MB.

Ja miałem w największym rozkwicie 8-bit Atari 65xe+192kBram+qmeg+ldw2000,
później od razu studia co implikowało pc - startowalem od 386dx/2MB/HD170MB/
VGA i jakaś igłowa oki - wyjęta z demobilu z jakiejś firmy - największy
pomocnik wtedy na studiach. 16-bit amiga/st jakoś przeskoczyłem górą - tzn za
dużo robiłem na atari i długo, a później to już właściwie musiałbym się na
16-bit cofnąć.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

Data: 2011-12-27 13:17:27
Autor: Piotr M
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia 27-12-2011 o 09:46:30 Maru <maru@nospam.pl> napisał(a):

Eeeech to była fascynacja, każda dokładka, zmiana czy to procesora lub  RAM-u była od razu odczuwalna. Nie trzeba było sprawdzać programami bo  było to widać na oko, a teraz... tylko Benchmark może dać odpowiedź  czy... i o ile się polepszyło.

To była fascynacja, to było wydarzenie, wyrzeczenie i cierpienie ;)

A nowy HDD? Po DIR jak szybko listing plików szedł!! To było coś!

 Dawniej to była różnica taka jakby przesiąść się z malucha do BMW, a  dzisiaj z BMW do Porsche?? I co z tego, jak i tak nie ma gdzie tym  wymiatać...

Wtedy to było ważne, miało wartość, teraz.. żadna..

--
Pozdrawiam, Piotr M

"Biznes? To całkiem proste. To pieniądze innych ludzi."
Aleksander Dumas

Data: 2011-12-27 16:37:50
Autor: qwerty
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Użytkownik "Maru"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4ef98af7$0$1444$65785112@news.neostrada.pl...
Nie trzeba było sprawdzać programami bo było to widać na oko, a teraz... tylko Benchmark może dać odpowiedź czy... i o ile się polepszyło.

Podczas podkręcania dodatkowe 15 Mhz to była 1 sekunda mniej na starcie systemu. Żeby podbić napięcie trzeba było robić ścieżki, a teraz bios sam podkręca. Eh stare dobre czasy...

Data: 2011-12-28 11:38:31
Autor: Kamil 'Model'
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-27 16:37, qwerty pisze:
Użytkownik "Maru" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ef98af7$0$1444$65785112@news.neostrada.pl...
Nie trzeba było sprawdzać programami bo było to widać na oko, a
teraz... tylko Benchmark może dać odpowiedź czy... i o ile się
polepszyło.

Podczas podkręcania dodatkowe 15 Mhz to była 1 sekunda mniej na starcie
systemu. Żeby podbić napięcie trzeba było robić ścieżki, a teraz bios
sam podkręca. Eh stare dobre czasy...

Heh... Pamiętam jak swojego 486SX 25MHz podkręciłem na 40MHz. Różnica była mocno odczuwalna. Do tego rozbudowa ramu na simach do 16MB. To były czasy. Pierwszy dysk 170MB. Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja się w to bawiłem ale nie pamiętam jak to się nazywało. Później wymiana dysku na 850MB. Ile wtedy było miejsca na dysku :) A dzisiaj 500GB w laptopie zrobiło się za małe i trzeba jakieś dyski zewnętrze podpinać :(

Data: 2011-12-28 11:57:18
Autor: Vituniu
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja
się w to bawiłem ale nie pamiętam jak to się nazywało.

DriveSpace... ale to NTG jest :P

pozdrawiam,
Vituniu

Data: 2011-12-28 12:05:08
Autor: Mariusz Kruk
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Vituniu"
Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja
się w to bawiłem ale nie pamiętam jak to się nazywało.
DriveSpace... ale to NTG jest :P

Najsamprzód to się nazywało "DoubleSpace". I było wprowadzone bodajże w
dosie 6.0.
Dopiero od 6.22 nazywało się DriveSpace

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   |
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-12-28 12:22:34
Autor: Jacek
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia Wed, 28 Dec 2011 12:05:08 +0100, Mariusz Kruk napisał(a):

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Vituniu"
Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja
się w to bawiłem ale nie pamiętam jak to się nazywało.
DriveSpace... ale to NTG jest :P

Najsamprzód to się nazywało "DoubleSpace". I było wprowadzone bodajże w
dosie 6.0.
Dopiero od 6.22 nazywało się DriveSpace

Miejsca dawało, ale muliło nieźle...

Data: 2011-12-28 12:30:11
Autor: Kamil 'Model'
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-28 12:22, Jacek pisze:
Dnia Wed, 28 Dec 2011 12:05:08 +0100, Mariusz Kruk napisał(a):

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "Vituniu"
Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja
się w to bawiłem ale nie pamiętam jak to się nazywało.
DriveSpace... ale to NTG jest :P

Najsamprzód to się nazywało "DoubleSpace". I było wprowadzone bodajże w
dosie 6.0.
Dopiero od 6.22 nazywało się DriveSpace

Miejsca dawało, ale muliło nieźle...
Heh...drivespace zapomniałem. No dokładnie miejsca dawało, ale komp mulił maksymalnie. Pamiętam jak to robiłem to trwało kilka godzin, ale prawie 2x więcej miejsca na dysku było :)

Data: 2011-12-28 14:03:20
Autor: qwerty
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Użytkownik "Kamil 'Model'"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdeuk3$dr7$1@inews.gazeta.pl...
Heh...drivespace zapomniałem. No dokładnie miejsca dawało, ale komp mulił maksymalnie. Pamiętam jak to robiłem to trwało kilka godzin, ale prawie 2x więcej miejsca na dysku było :)

U mnie tak nie muliło na 486 100 MHz (nie włączałem najsilniejszej kompresji - była informacja, że zalecane od pentium).

Data: 2011-12-28 14:47:34
Autor: Tomasz Minkiewicz
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
On Wed, 28 Dec 2011 14:03:20 +0100
"qwerty" <qwerty01@poczta.fm> wrote:

UĹźytkownik "Kamil 'Model'"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdeuk3$dr7$1@inews.gazeta.pl...
> Heh...drivespace zapomniałem. No dokładnie miejsca dawało, ale komp mulił > maksymalnie. Pamiętam jak to robiłem to trwało kilka godzin, ale prawie 2x > więcej miejsca na dysku było :)

U mnie tak nie muliło na 486 100 MHz (nie włączałem najsilniejszej kompresji - była informacja, że zalecane od pentium).

Cieniarz! ;)

Najśmieszniejsze nadużycie kompresji dysku, jakie pamiętam, to była
próba odpalenia któregoś dosowego symulatora lotniczego, który
potrzebował fcholerę pamięci. Ściślej mówiąc chciał EMSu.
Nie pamiętam już, ile wynosiło fcholerę, ale chyba 8 MB, a może 16MB,
bo maszyna (386@40) na pewno miała 4MB RAMu. Co ma do tego kompresja
dysku? W sumie niewiele, bo dysk był skompresowany z przyczyn trzecich
(znaczy: dysk, jak wszystkie dyski w owych czasach, był za mały
w stosunku do potrzeb), ale ważne, że żeby gierkę odpalić, użyliśmy
takiego śmiesznego driverka, który potrafił strony EMSu swapować na
dysk, kłamiąc programom, że mają tej pamięci tyle ile jej było
faktycznie, plus tyle ile w pliku dyskowym (leżącym w tym przypadku na
dysku skompresowanym).
I wiecie co? Gierka się uruchomiła i działała bez szemrania!

Wada rozwiązania była tylko jedna: odświeżanie ekranu zachodziło
w trybie slideshow i to nie takim retorycznym („ale slideshow! ledwie
15 fps”), tylko faktycznym: nie liczyło się klatek na sekundę, tylko
sekundy na klatkę.

Nawet wystartowaliśmy i zobaczyliśmy ziemię z góry, ale w końcu
musieliśmy z bólem przyznać, że grywalność jest zerowa i zrezygnować
z tej sprytnej metody. Kombinowaliśmy jeszcze ze zmniejszeniem
EMSu w ramie na rzecz wywalenia go całego na dysk, po to żeby w RAMie
mógł być cache smartdrv'a (mylę nazwę?), ale nie przypominam sobie,
żeby to coś poprawiało.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2011-12-29 13:02:49
Autor: Adam
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-28 12:05, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "Vituniu"
Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja
się w to bawiłem ale nie pamiętam jak to się nazywało.
DriveSpace... ale to NTG jest :P

Najsamprzód to się nazywało "DoubleSpace". I było wprowadzone bodajże w
dosie 6.0.
Dopiero od 6.22 nazywało się DriveSpace


Nie, nie.
OIDP to najpierw był Stacker, przejęty oczywiście przez M$.

Widziałem czasem, zwłaszcza w Krakowie i w Rzeszowie w sklepach komputery sprzedawane z dyskiem niby to 40 czy 50MB, a w środku ST-225  :(


--
Pozdrawiam.

Adam.

Data: 2011-12-29 13:14:44
Autor: Mariusz Kruk
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Adam"
Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja
się w to bawiłem ale nie pamiętam jak to się nazywało.
DriveSpace... ale to NTG jest :P
Najsamprzód to się nazywało "DoubleSpace". I było wprowadzone bodajże w
dosie 6.0.
Dopiero od 6.22 nazywało się DriveSpace
Nie, nie.
OIDP to najpierw był Stacker, przejęty oczywiście przez M$.

Pudło. Stacker był konkurencją. Zresztą producent pozywał MS za naruszenie
patentów.
Sam DoubleSpace pochodził skąd indziej (choć owszem, był kupiony).


--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   |
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2012-01-01 19:34:33
Autor: Piotr Rezmer
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Mariusz Kruk pisze:

Pudło. Stacker był konkurencją. Zresztą producent pozywał MS za naruszenie
patentów.
Sam DoubleSpace pochodził skąd indziej (choć owszem, był kupiony).


Mi coś po głowie chodzi nazwa SuperStor. Ale chyba mam zwidy, bo google o czymś takim nie wiedzą :)

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Data: 2012-01-01 20:20:42
Autor: miab
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2012-01-01 19:34, Piotr Rezmer pisze:
Mariusz Kruk pisze:

Pudło. Stacker był konkurencją. Zresztą producent pozywał MS za
naruszenie
patentów.
Sam DoubleSpace pochodził skąd indziej (choć owszem, był kupiony).


Mi coś po głowie chodzi nazwa SuperStor. Ale chyba mam zwidy, bo google
o czymś takim nie wiedzą :)

Ale już wiki pamięta:
http://en.wikipedia.org/wiki/Disk_compression

miab

Data: 2012-01-01 21:16:01
Autor: Piotr Rezmer
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
miab pisze:


Ale już wiki pamięta:
http://en.wikipedia.org/wiki/Disk_compression

Fakt, wygląda na to że nie umiem korzystać z Google'a.

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Data: 2011-12-28 14:01:36
Autor: qwerty
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Użytkownik "Kamil 'Model'"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jderj8$4pg$1@inews.gazeta.pl...
Heh... Pamiętam jak swojego 486SX 25MHz podkręciłem na 40MHz. Różnica była mocno odczuwalna. Do tego rozbudowa ramu na simach do 16MB. To były czasy.

Ja pierwsze OC zacząłem z celeronem 600 MHz. Wskakiwał na 675 MHz bez podnoszenia napięcia. Potem 2-3 stycznia spróbowałem na 900 MHz i nie wstał. Potem wyczytałem jak zwiększyć napięcie za pomocą lutowania. :)

Pierwszy dysk 170MB. Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja się w to bawiłem ale nie pamiętam jak to się nazywało.

Pod dos nie pamiętam, ale w win95 był "drive space" czy jakoś tak. Mój pierwszy hdd miał ~ 470 MB. Nawet było widać jak defregmentator przenosi pliki. :)

Data: 2011-12-28 14:24:36
Autor: Einstein
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-28 11:38, Kamil 'Model' pisze:
W dniu 2011-12-27 16:37, qwerty pisze:
Użytkownik "Maru" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ef98af7$0$1444$65785112@news.neostrada.pl...
Nie trzeba było sprawdzać programami bo było to widać na oko, a
teraz... tylko Benchmark może dać odpowiedź czy... i o ile się
polepszyło.

Podczas podkręcania dodatkowe 15 Mhz to była 1 sekunda mniej na starcie
systemu. Żeby podbić napięcie trzeba było robić ścieżki, a teraz bios
sam podkręca. Eh stare dobre czasy...

Heh... Pamiętam jak swojego 486SX 25MHz podkręciłem na 40MHz. Różnica
była mocno odczuwalna. Do tego rozbudowa ramu na simach do 16MB. To były
czasy. Pierwszy dysk 170MB. Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja
się w to bawiłem ale nie pamiętam jak to się nazywało. Później wymiana
dysku na 850MB. Ile wtedy było miejsca na dysku :) A dzisiaj 500GB w
laptopie zrobiło się za małe i trzeba jakieś dyski zewnętrze podpinać :(

Witajcie
Mp3 za dawnych czasów przenosiłem pakując pliki i dzieląc je na 1,44MB, potem zapis na FDD. Na poczciwym AMD K-5 100, S3 TRIO 1MB + 4x8 MB SIMM kompresja 2 płyt zgranych do *.wav na 128kbps trwała dokładnie 8 godzin. Rarytasem był dostęp do Internetu na modemie. Po 22 ciężko było się połączyć. Mój pierwszy zestaw to to co w opisie lecz na początku było 8 MB Ramu, HDD 1GB, bez karty muzycznej, bez CD-ROM z monitorem DAEWOO 15' całość zamknęła się w kwocie 3 000. Na pokładzie win 95 + win 3.11.

Pozdrawiam

Data: 2011-12-28 15:17:13
Autor: qwerty
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Użytkownik "Einstein"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdf5aj$6dp$1@inews.gazeta.pl...
Mp3 za dawnych czasów przenosiłem pakując pliki i dzieląc je na 1,44MB, potem zapis na FDD. Na poczciwym AMD K-5 100, S3 TRIO 1MB + 4x8 MB SIMM kompresja 2 płyt zgranych do *.wav na 128kbps trwała dokładnie 8 godzin.

Ty nawet o mp3 nie wspominaj. Ile nerwów mnie kosztowało, aby winamp odtwarzał bez problemu mp3 (486 100 MHz i przycinało). Po wyłączeniu prawie wszystkich funkcji w programie dało się dopiero słuchać (użycie procesora było prawie 100%).

Rarytasem był dostęp do Internetu na modemie. Po 22 ciężko było się połączyć.

Ja nie miałem takich problemów. Modem w domu miałem 11 lat temu. Nie mogłem się doczekać tej 17-18, aby impulsy rzadziej były naliczane (ZTCP 35 gr / impuls). Później stałe łącze 64 Kbps. Ehhh.... Teraz muszę męczyć się na 20 Mbps, bo dopiero w marcu przełączą mnie na 100 Mbps. :(
Często mój komputer lądował w serwisie, bo zawsze coś grzebałem w systemie i się rozjeżdżał system (raz nawet próbowałem skopiować system od sąsiada na dyskietkach, ale w trakcie przenoszenia jedna padła i plan poszedł się sypać hehe).

Data: 2011-12-28 15:32:16
Autor: R.e.m.e.K
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia Wed, 28 Dec 2011 15:17:13 +0100, qwerty napisał(a):

Teraz muszę męczyć się na 20 Mbps, bo dopiero w marcu przełączą mnie na 100 Mbps. :(

Na czym polega ta "meczarnia"?

--
pozdro
R.e.m.e.K

Data: 2011-12-28 15:34:58
Autor: Vituniu
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Ty nawet o mp3 nie wspominaj. Ile nerwów mnie kosztowało,
aby winamp odtwarzał bez problemu mp3 (486 100 MHz i przycinało).

Hm... IIRC 68030 28 MHz dawalo rade przy 8 bitach i 22 KHz mono.
68040 40 MHz pozwalalo na AHI 14 bit 44 KHz o ile nie korzystalo
sie z koprocesora a z 68060 50 MHz przy tych samych ustawieniach
zostawala jeszcze polowa taktow "dla siebie"...

Aaaaj... przepraszam, tak mi sie wojenki systemowe przypomnialy :P

pozdrawiam,
Vituniu.

Data: 2011-12-28 15:57:38
Autor: RadoslawF
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia 2011-12-28 15:34, Użytkownik Vituniu napisał:
Ty nawet o mp3 nie wspominaj. Ile nerwów mnie kosztowało,
aby winamp odtwarzał bez problemu mp3 (486 100 MHz i przycinało).

Hm... IIRC 68030 28 MHz dawalo rade przy 8 bitach i 22 KHz mono.
68040 40 MHz pozwalalo na AHI 14 bit 44 KHz o ile nie korzystalo
sie z koprocesora a z 68060 50 MHz przy tych samych ustawieniach
zostawala jeszcze polowa taktow "dla siebie"...

Nie przesadzaj bo jeszcze ktoś sprawdzi i będzie głupio.


Pozdrawiam

Data: 2011-12-28 16:13:03
Autor: Vituniu
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Nie przesadzaj bo jeszcze ktoś sprawdzi i będzie głupio.

Ale ze co ma sprawdzic? :) W/w procesory mialem,
konfiguracje AHI przerobilem, tuzin wersji mpega.library
takoz. O wariantach 68040.library, oxypatcherow, fblitow
i mcepow nie wpominajac...

BTW: tutaj A1200 z Blizzardem 68060 50 MHz:
http://www.youtube.com/watch?v=Mm_lM5X6lJY

pozdrawiam,
Vituniu.

PS:
Nie kaz mi wyciagac mojej 600 z szafy ;)

Data: 2011-12-28 16:14:52
Autor: Vituniu
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Autokorekta:

BTW: tutaj A1200 z Blizzardem 68060 50 MHz:

A zeszty... 68030 oczywiscie :)

Data: 2011-12-28 19:25:06
Autor: RadoslawF
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia 2011-12-28 16:14, Użytkownik Vituniu napisał:
Autokorekta:

BTW: tutaj A1200 z Blizzardem 68060 50 MHz:

A zeszty... 68030 oczywiscie :)

Miałem Blizzarda IV a 040 i 060 mam do dzisiaj.
I porównywać ich możliwości z PC będzie ciężko bo tam
na WinAmpie grało z domyślnymi ustawieniami a w Amidze
przy pomocy MPEGA odpalanego spod DOpusa miałeś kontrolę
nad każdym parametrem.
I aby pod 060/50MHz odegrać plik bezstratnie trzeba było
używać specjalnego dopalacza o nazwie Cyber56kHz.
Pomijam karty z PPC bo niejeden ze wspominających by się
zdziwił kartą z procesorem i kooprocesorem za trzy tysiące
już po denominacji.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2011-12-28 13:02:37
Autor: Vituniu
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Miałem Blizzarda IV a 040 i 060 mam do dzisiaj.

Coz... A mnie sie ostalo jeno Apollo 630. :)

I porównywać ich możliwości z PC będzie ciężko bo tam
na WinAmpie grało z domyślnymi ustawieniami a w Amidze
przy pomocy MPEGA odpalanego spod DOpusa miałeś kontrolę
nad każdym parametrem.

Ano. Ciekawostka: chyba jedyny odtwarzacz mp3 jaki
powstal na Maca 68k to klon mpega.library wlasnie.

I aby pod 060/50MHz odegrać plik bezstratnie trzeba było
używać specjalnego dopalacza o nazwie Cyber56kHz.

Eee... Nie wiem co rozumiesz przez "bezstratnie" w kontekscie
8-mio bitowej Pauli. Chyba, zes Krezus i zalapales sie na Delfine
jakas ;)

BTW - ow Cyber56 nie wymagal przypadkiem karty graficznej?

Pomijam karty z PPC bo niejeden ze wspominających by się
zdziwił kartą z procesorem i kooprocesorem za trzy tysiące
już po denominacji.  :-)

Ano... ale i tak mi teskno czasem ;)

pozdrawiam,
Vituniu

PS:
Dostaniemy kickban za OT, czy odpuszcza nam ze wzgledu na rodzinny
charakter swiat? ;)

Data: 2011-12-28 22:38:30
Autor: RadoslawF
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia 2011-12-28 22:02, Użytkownik Vituniu napisał:

I aby pod 060/50MHz odegrać plik bezstratnie trzeba było
używać specjalnego dopalacza o nazwie Cyber56kHz.

Eee... Nie wiem co rozumiesz przez "bezstratnie" w kontekscie
8-mio bitowej Pauli. Chyba, zes Krezus i zalapales sie na Delfine
jakas ;)

Bezstratnie czyli bez sztucznego zaniżania możliwych parametrów
jak zmniejszanie częstotliwości czy wyłączanie stereo.

BTW - ow Cyber56 nie wymagal przypadkiem karty graficznej?

Nie, wymaga tylko pracującego w tle sterownika do monitora VGA.

Pomijam karty z PPC bo niejeden ze wspominających by się
zdziwił kartą z procesorem i kooprocesorem za trzy tysiące
już po denominacji.  :-)

Ano... ale i tak mi teskno czasem ;)

Jest ciekawa oferta na fajny komplecik, kręcony BlizardPPC,
060/66MHz, PPC/330MHz z kontrolerem SCSI plus 128MB RAM
(na życzenie 256MB) i do tego dedykowana karta graficzna
czyli BVision, cena to ponad 4 tyś.

PS:
Dostaniemy kickban za OT, czy odpuszcza nam ze wzgledu na rodzinny
charakter swiat? ;)

Brak moderatora czyli nie wywalą, co najwyżej będą pyskować.
Ale nic to na pudełku mojego pierwszego w życiu ośmiobitowca
pisało Personal Computer.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2011-12-29 09:20:37
Autor: Vituniu
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
BTW - ow Cyber56 nie wymagal przypadkiem karty graficznej?
Nie, wymaga tylko pracującego w tle sterownika do monitora VGA.

Hm... Cos mi sie pod czerepem kolacze, ze toto grzebalo w AGAcie
i ciezko bylo pozenic z trybami PAL... Jednak chyba mam skleroze... :(

Ano... ale i tak mi teskno czasem ;)

Jest ciekawa oferta na fajny komplecik, kręcony BlizardPPC,
060/66MHz, PPC/330MHz z kontrolerem SCSI plus 128MB RAM
(na życzenie 256MB) i do tego dedykowana karta graficzna
czyli BVision, cena to ponad 4 tyś.

Nawet gdyby bylo mnie stac na taka ekstrawagancje - nie, dziekuje :)

Zaden zakup nie przywroci mi ludzi, ktorych dzieki 8-mio i 16-to
bitowcom poznalem, nie da mi teraz tyle czasu na zabawe, ile
mialem wowczas i, wreszcie, nie wywola tylu emocji co wtedy.

Teraz... coz... jak juz ktos powiedzial - komputer to kolejny
sprzet AGD. Nikt juz nie zostawia swoich inicjalow na
projektowanej plycie glownej i nikt tez nie wspomina z
rozczuleniem posiadanej kiedys lodowki czy pralki...

pozdrawiam,
Vituniu.

Data: 2011-12-29 13:28:41
Autor: Adam
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-29 09:20, Vituniu pisze:
BTW - ow Cyber56 nie wymagal przypadkiem karty graficznej?
Nie, wymaga tylko pracującego w tle sterownika do monitora VGA.

Hm... Cos mi sie pod czerepem kolacze, ze toto grzebalo w AGAcie
i ciezko bylo pozenic z trybami PAL... Jednak chyba mam skleroze... :(

Ano... ale i tak mi teskno czasem ;)

Jest ciekawa oferta na fajny komplecik, kręcony BlizardPPC,
060/66MHz, PPC/330MHz z kontrolerem SCSI plus 128MB RAM
(na życzenie 256MB) i do tego dedykowana karta graficzna
czyli BVision, cena to ponad 4 tyś.

Nawet gdyby bylo mnie stac na taka ekstrawagancje - nie, dziekuje :)

Zaden zakup nie przywroci mi ludzi, ktorych dzieki 8-mio i 16-to
bitowcom poznalem, nie da mi teraz tyle czasu na zabawe, ile
mialem wowczas i, wreszcie, nie wywola tylu emocji co wtedy.

Teraz... coz... jak juz ktos powiedzial - komputer to kolejny
sprzet AGD. Nikt juz nie zostawia swoich inicjalow na
projektowanej plycie glownej i nikt tez nie wspomina z
rozczuleniem posiadanej kiedys lodowki czy pralki...

pozdrawiam,
Vituniu.


Pamiętam, jak kumpel (był wtedy architektem miejskim) dokupił koprocesor do swojego AT. Zawołał mnie, aby się pochwalić. Wpadłem do niego przed godziną 16-tą. Pokazał w Auto-CADzie jak (z wielkim mozołem) zaprojektował swego czasu kręcone schody i jak teraz na monitorze Hercules "błyskawicznie" się rysują. Potem pokazał jeszcze kilka innych rzeczy, też kilka gier.
Za chwilę (odkąd do niego przyszedłem) wchodzi jego żona mówiąc, aby być ciszej, bo już dzieci śpią.
Jak to ciszej? Dzieci śpią?? Już teraz???
Patrzymy na zegarek - godzina 11 w nocy....



--
Pozdrawiam.

Adam.

Data: 2011-12-29 14:04:07
Autor: Rafal Jankowski
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
On Thu, 29 Dec 2011, Adam wrote:

Pamiętam, jak kumpel (był wtedy architektem miejskim) dokupił koprocesor do swojego AT. Zawołał mnie, aby się pochwalić. Wpadłem do niego przed godziną 16-tą. Pokazał w Auto-CADzie jak (z wielkim mozołem) zaprojektował swego czasu kręcone schody i jak teraz na monitorze Hercules "błyskawicznie" się rysują. Potem pokazał jeszcze kilka innych rzeczy, też kilka gier.
Za chwilę (odkąd do niego przyszedłem) wchodzi jego żona mówiąc, aby być ciszej, bo już dzieci śpią.
Jak to ciszej? Dzieci śpią?? Już teraz???
Patrzymy na zegarek - godzina 11 w nocy....

A miał Twój kumpel na tego sprzęta zewolenie z OFAC (zakładam, że było to w PL, za czasów układu warszawskiego) czy sprowadził go nielegalnie?

Ja nie chwaląc się miałem 386 DX 40MHz, rzecz jasna z koprocesorem ale za każdym razem jak go wyłączałem to musiałem nakładać na niego specjalny pokrowiec, który uszyła mi babcia i na klawę musiałem nakładać tą przezroczystą osłonkę.
Generalnie były to dobre czasy bo nie trzeba już było przed wyłączeniem systemu parkować dysków, a jeszcze nie trzeba było shutdownowac systemu, więc jak ktoś miał monitor wpięty do zasilacza w PC (raczej standard) to wyłączało się wszystko przez jeden pstryk. Chociaż niektórzy lamerzy wcześniej wychodzili z norton commandera.

Data: 2011-12-29 16:11:11
Autor: Marcin N
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-29 14:04, Rafal Jankowski pisze:

A miał Twój kumpel na tego sprzęta zewolenie z OFAC (zakładam, że było
to w PL, za czasów układu warszawskiego) czy sprowadził go nielegalnie?

Ja nie chwaląc się miałem 386 DX 40MHz, rzecz jasna z koprocesorem

Też miałem 386 DX 40. Pracowałem na nim w 3D Studio 4.0. Gdy dokupiłem koprocesor - to obliczenia w 3DS przyspieszyły 25 razy! 2 500% - z zegarkiem w ręku.

Kilka lat później używałem do 3D Studio Pentiuma MMX 200 MHz - to była rakieta.

Data: 2011-12-28 22:49:24
Autor: gawfron
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-28 15:34, Vituniu pisze:

Aaaaj... przepraszam, tak mi sie wojenki systemowe przypomnialy :P

pozdrawiam,
Vituniu.


Atarowca wal z gumowca ;P
Jak to szło...
Pokochałem me Atari, z drewna było i ze stali.
Z prądem niezbyt to działało, węgla sypać należało :)

Wciąż pamiętam :>

Data: 2011-12-29 08:19:17
Autor: qwerty
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Użytkownik "gawfron"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdg2t7$a3t$1@node2.news.atman.pl...
Atarowca wal z gumowca ;P
Jak to szło...
Pokochałem me Atari, z drewna było i ze stali.
Z prądem niezbyt to działało, węgla sypać należało :)

Wciąż pamiętam :>

Atari to dzisiejszy xbox/ps3. Sam pamiętam swojego 2600 i jak spędzałem całe dni na river raid.

Data: 2011-12-29 08:59:11
Autor: Jacek
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia Wed, 28 Dec 2011 22:49:24 +0100, gawfron napisał(a):

W dniu 2011-12-28 15:34, Vituniu pisze:

Aaaaj... przepraszam, tak mi sie wojenki systemowe przypomnialy :P

pozdrawiam,
Vituniu.


Atarowca wal z gumowca ;P
Jak to szło...
Pokochałem me Atari, z drewna było i ze stali.
Z prądem niezbyt to działało, węgla sypać należało :)

Wciąż pamiętam :>

http://www.youtube.com/watch?v=TuvxP1-Z_U8

Data: 2011-12-29 16:17:01
Autor: Doomin
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-28 15:17, qwerty pisze:
Użytkownik "Einstein" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jdf5aj$6dp$1@inews.gazeta.pl...
Mp3 za dawnych czasów przenosiłem pakując pliki i dzieląc je na
1,44MB, potem zapis na FDD. Na poczciwym AMD K-5 100, S3 TRIO 1MB +
4x8 MB SIMM kompresja 2 płyt zgranych do *.wav na 128kbps trwała
dokładnie 8 godzin.

Ty nawet o mp3 nie wspominaj. Ile nerwów mnie kosztowało, aby winamp
odtwarzał bez problemu mp3 (486 100 MHz i przycinało). Po wyłączeniu
prawie wszystkich funkcji w programie dało się dopiero słuchać (użycie
procesora było prawie 100%).

Haha, dokladnie, pamietam ze cieszylem sie po zmianie na pentium 120
chyba, bo wreszcie mozna bylo normalnie muzy sluchac...

Data: 2011-12-30 10:27:41
Autor: Sergiusz Rozanski
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Dnia 28.12.2011 qwerty <qwerty01@poczta.fm> napisał/a:
Użytkownik "Einstein"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdf5aj$6dp$1@inews.gazeta.pl...
Mp3 za dawnych czasów przenosiłem pakując pliki i dzieląc je na 1,44MB, potem zapis na FDD. Na poczciwym AMD K-5 100, S3 TRIO 1MB + 4x8 MB SIMM kompresja 2 płyt zgranych do *.wav na 128kbps trwała dokładnie 8 godzin.

Ty nawet o mp3 nie wspominaj. Ile nerwów mnie kosztowało, aby winamp odtwarzał bez problemu mp3 (486 100 MHz i przycinało). Po wyłączeniu prawie wszystkich funkcji w programie dało się dopiero słuchać (użycie procesora było prawie 100%).

Rarytasem był dostęp do Internetu na modemie. Po 22 ciężko było się połączyć.

Ja nie miałem takich problemów. Modem w domu miałem 11 lat temu. Nie mogłem się doczekać tej 17-18, aby impulsy rzadziej były naliczane (ZTCP 35 gr / impuls). Później stałe łącze 64 Kbps. Ehhh.... Teraz muszę męczyć się na 20 Mbps, bo dopiero w marcu przełączą mnie na 100 Mbps. :(

Ja miałem farta :) u mnie był provider z centrexem i w 1999 w grudniu zostałem
podpięty na "stałkę" 33.600 :) za 200zł/mc brutto! :) Ale zrobienie tego modemem
nie było problemem więc zdecydowałem się na ten ruch - inwestycja się opłacała w
wiedzę szczególnie, bo szybko dzięki temu nabrałem umiejętności o sieci. I dotarło
do mnie że komputer+inet to dopiero jest komputer :)
Szybko pojawił się u mnie wtedy linux (debian hamm) i w domu lan (oczywiście
10base2 - bo koszt huba to był majątek, a switchy to chyba jeszcze nie było, albo
już były ale mogłem o nich poczytać w Chipie, bo to był hw w cenach korpo ;).

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

Data: 2012-01-02 19:42:09
Autor: radxcell
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
*Einstein* wrote in <news:jdf5aj$6dp$1inews.gazeta.pl>:

Rarytasem był dostęp do Internetu na modemie. Po 22 ciężko było się
połączyć.

Dlatego wstawałem o 5, bo do 6 rano był impuls co 6 minut i bezproblemowe
połączenie :)

pozdr, rdx

--
 ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrv

Data: 2011-12-29 16:14:37
Autor: Doomin
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2011-12-28 11:38, Kamil 'Model' pisze:
W dniu 2011-12-27 16:37, qwerty pisze:
Użytkownik "Maru" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ef98af7$0$1444$65785112@news.neostrada.pl...
Nie trzeba było sprawdzać programami bo było to widać na oko, a
teraz... tylko Benchmark może dać odpowiedź czy... i o ile się
polepszyło.

Podczas podkręcania dodatkowe 15 Mhz to była 1 sekunda mniej na starcie
systemu. Żeby podbić napięcie trzeba było robić ścieżki, a teraz bios
sam podkręca. Eh stare dobre czasy...

Heh... Pamiętam jak swojego 486SX 25MHz podkręciłem na 40MHz. Różnica
była mocno odczuwalna. Do tego rozbudowa ramu na simach do 16MB. To były
czasy. Pierwszy dysk 170MB. Kto pamięta kompresję dysku pod dosem??

Albo wirtualna pamiec pod DOS, w Gamblerze 9/96 (jej, co ja pamietam)
chyba byl listing pliku bat. Dzieki temu kilka rzeczy uruchamialem
pamietam (slabego kompa jak na ten czas mialem, 486/100 z 4MB).

To jaranie sie jak S3Virge przyspieszalo niektore gry w 2d, ba,
nawet tekstury rozmazywalo w niektorych grach, pamietam demo TR :)

A co do XXI w i pierwszej dekady, to jakos jedynym wiekszym wrazeniem
byla zmiana gf 440mx na radeona jakiegos ktory PS 2.0 juz mial.
Nawet przesiadka ze starego pentiuma na athlona 2,2 chyba przebiegla
powodujac stosunkowo niewielkie emocje.

No i jak ktos pisal - czulo sie roznice w 90tych, ze "je sie te
lody ktore lizalo sie przez szybe", a teraz? Mam kompa z 2008
ktory wtedy byl przecietny i zadnego powodu zeby go zmieniac.

Data: 2011-12-30 22:14:36
Autor: vissim
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Później wymiana dysku na 850MB.

Czy to aby nie Caviar/Seagate chrupoczący ? :)

Data: 2011-12-31 23:11:35
Autor: Marek Dyjor
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Maru wrote:
W dniu 27.12.2011 04:58, Piotr M pisze:
Sprzęt to my ;)
Tak sobie pomyślałem, zawiało nostalgią, nowy rok, itd.

Mamy wspomnienia z lat 90tych, ja z czasów początkowych.

Tak właśnie było, ostatnio coś mnie naszło, żeby odpalić stary, ale
jak się okazuje ciągle jary Quake;) Oczywiście już na sprzęcie
aktualnym i to pod Linuksem.

Ale dawniej to były czasy, karta 2D i do tego "dopalacz" Voodoo 3dfx i
całe 4 MB grafiki na pokładzie. Później była wymiana na Voodoo 2, a
chwilę później dokładka drugiej i połączenie w SLI:)
Eeeech to była fascynacja, każda dokładka, zmiana czy to procesora lub
RAM-u była od razu odczuwalna. Nie trzeba było sprawdzać programami bo
było to widać na oko, a teraz... tylko Benchmark może dać odpowiedź
czy... i o ile się polepszyło.

Dawniej to była różnica taka jakby przesiąść się z malucha do BMW, a
dzisiaj z BMW do Porsche?? I co z tego, jak i tak nie ma gdzie tym
wymiatać...

pamiętam jak sobie kupiłem erazora X z okularami 3D, ale była jazda, kasę też za to coś dałem wtedy niezłą :)

teraz komputer to komputer, nawet ciężko policzyć ile ich teraz mam w domu :)

Data: 2011-12-29 23:24:24
Autor: Gil
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Piotr M <xx@xx.xx> napisał(a):
Witam.

Sprz=EAt to my ;)

Mój pierwszy pecet IBM XT Hyundai.
Sprzedałem po miesiącu i kupiłem IBM AT 12 Mhz.
Pierwsza gra  - "Paratroopers"
O dziwo ta gra do dzis sie uruchamia na XP, Vista i 7 bez pytania na pełnym
ekranie i daje dzwieki takie same jak 20 lat temu.
Bo to dobra gra była.


--


Data: 2012-01-02 20:25:00
Autor: Padre
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
Chciałbym choć jedno zdanie poświęcić chyba pierwszemu dostępnemu dla "zwykłego" człowieka akceleratorze graficznym S3 Virge, moim skromnym zdaniem spowodował on największy do dziś skok jakościowy w grach, dzięki sprzętowej akceleracji grafiki ówczesne procesory mogły sprostać pierwszym prawdziwym grom 3D. I powiedzcie, czy tak wiele się od tego czasu zmieniło? Nawet najnowsze sprzęty nie są w stanie wygenerować obrazu ruchomego w czasie rzeczywistym który na pierwszy rzut oka nie zostanie rozpoznany jako wirtualny.

Razem z S3 Virge pojawiła się gra Microsoftu - Monster Truck Madness, i razem z nia taki żart : "w MTM na najwyższych detalach może pograć tylko Bill Gates", nam musiały chwilowo wystarczyć najniższe dopóki na rynku nie pokazał sie 3Dfx.

Data: 2012-01-02 21:43:40
Autor: radxcell
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
*Padre* wrote in <news:jdt0ba$3pg$1mx1.internetia.pl>:
Chciałbym choć jedno zdanie poświęcić chyba pierwszemu dostępnemu dla
"zwykłego" człowieka akceleratorze graficznym S3 Virge, moim skromnym
zdaniem spowodował on największy do dziś skok jakościowy w grach, dzięki
sprzętowej akceleracji grafiki ówczesne procesory mogły sprostać
pierwszym prawdziwym grom 3D.

Z tego co pamietam, popraw mnie jesli sie myle, to Virge nie tyle akcelerował,
co sprzętowo dodawał efekty. Oczywiście dzięki temu grafika+efekty były
generowane szybciej, bo bez konieczności przetwarzania "efektów", ale sama
generacja grafiki to był ten sam engine co poprzednie S3.
Czyli, że tak powiem ten sam sprinter, tylko z możliwością ubrania go w bardziej
kolorowe i błyszczące spodenki.

I powiedzcie, czy tak wiele się od tego
czasu zmieniło? Nawet najnowsze sprzęty nie są w stanie wygenerować
obrazu ruchomego w czasie rzeczywistym który na pierwszy rzut oka nie
zostanie rozpoznany jako wirtualny.

Zmieniło się tylko jedno. Cyferki. Ilość tekseli czy innych polygonów, które
dana karta przepchnie na sekundę. Reszta, to to samo. Dlatego jest to dość,
hmmm... nudne?

pozdr, rdx

--
 ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrv

Data: 2012-01-04 01:23:01
Autor: Gil
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia

Zmieniło się tylko jedno. Cyferki. Ilość tekseli czy innych polygonów, które
dana karta przepchnie na sekundę. Reszta, to to samo. Dlatego jest to dość,
hmmm... nudne?

pozdr, rdx

Zmieniło się przede wszystkim programowanie. Wobec ciągle zmieniającego sie
sprzętu to mozna zrozumiec. Ale jest niechlujne.
Wymieniłem taka gre pod dos - "paratroopers"
ściągnijcie ja sobie - http://www.dosgamesarchive.com/download/paratrooper/
i zobaczycie że pod wspólczesnymi wielordzeniowymi procesorami o szybkości 3-4
GHz działa dokładnie tak samo jak pod AT z szybkością 12 Mhz.
I żadne spowolniacze nie sa potrzebna. To jest majstersztyk programowania.
Mówie o XP bo Vista i 7 nie sa chetne do fuul screen moda pod DOS.
Gra ma 17 Kb i dokładnie 30 lat.


--


Data: 2012-01-04 10:37:17
Autor: Marcin N
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia
W dniu 2012-01-04 02:23,  Gil pisze:

Zmieniło się tylko jedno. Cyferki. Ilość tekseli czy innych polygonów, które
dana karta przepchnie na sekundę. Reszta, to to samo. Dlatego jest to dość,
hmmm... nudne?

pozdr, rdx

Zmieniło się przede wszystkim programowanie. Wobec ciągle zmieniającego sie
sprzętu to mozna zrozumiec. Ale jest niechlujne.
Wymieniłem taka gre pod dos - "paratroopers"
ściągnijcie ja sobie -
http://www.dosgamesarchive.com/download/paratrooper/
i zobaczycie że pod wspólczesnymi wielordzeniowymi procesorami o szybkości 3-4
GHz działa dokładnie tak samo jak pod AT z szybkością 12 Mhz.
I żadne spowolniacze nie sa potrzebna. To jest majstersztyk programowania.
Mówie o XP bo Vista i 7 nie sa chetne do fuul screen moda pod DOS.
Gra ma 17 Kb i dokładnie 30 lat.


Jak na majstersztyk programistyczny to marnie działa - Windows 7 64 bit zgłosił, że program jest "niegodny uruchomienia w jego zaszczytnym środowisku" i żeby poinformować o tym twórcę programu.

Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona