W dniu 2014-05-09 18:04, Sebastian Bia艂y pisze:
Dosta艂em dzisiaj pismo datowane na 5 maja 2014. Burmistrz mojego miasta
na podstawie operatu szacunkowego oraz zmian w ewidencji grunt贸w (mo偶na
ju偶 sadzi膰 przenic臋 na drodze !) z 2010 roku pozmienia艂 mi stawki
podatku od nierucomo艣ci poczynaj膮c od 2010 do dzisiaj. Mam 14 dni na
zap艂acenie za zaleg艂e 4 lata. Co ciekawe to du偶a kwota. Oko艂o 1500z艂
lekko licz膮c. Teoretycznie. Praktycznie nic si臋 nie zgadza. Nie wiadomo
ile zap艂aci艂em ju偶 podatku w poprzednich latach, ile mam zap艂aci膰,
dlaczego stawki za dzia艂ki kt贸rych zmiana nie dotyczy艂a si臋 r贸wniez
zmieni艂y itd (nie zgadzaj膮 si臋 z innymi decyzjami).
Oczywi艣cie zapytam w urz臋dzie. Zaskakuje mnie jednak tak hurtowe dobicie
obywatela. Nagle musi zap艂aci膰 podatek za 4 lata z rz臋du, cho膰 to urzad
si臋 opierdala艂 nic nie robi膮c z operatem/zmianami przez te 4 lata. Czy
to normalna praktyka w PL? Mieszkam w chorym mie艣cie, to fakt, ale
1500z艂 to troch臋 przekracza mo偶liwo艣ci organizacji przeci臋tnego
Kowalskiego w 14 dni.
'Tylko' za 4 lata, bo reszta si臋 przedawni艂a.
Ciesz si臋 :)
We Wrocku miasto 艣ci膮ga mandaty za nieop艂acone parkowanie w okresie, w kt贸rym (wg orzeczenia TK czy innego NSA) takie op艂aty by艂y nielegalne.
I nie tylko miasto nie zwr贸ci艂o mieszka艅com nies艂usznie zap艂aconych mandat贸w, ale jak wida膰 pr贸buje (albo pr贸bowa艂o, bo mog艂y si臋 ju偶 przedawni膰) 艣ci膮ga膰 je nadal.
--
Pete