Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wszędzie buszowały krasule.

Wszędzie buszowały krasule.

Data: 2009-10-01 06:26:41
Autor: cirrus
Wszędzie buszowały krasule.
# Jeden ze znanych lisów dyplomatycznej żurnalistyki politycznej ciągle potrafi swoją kurkę upolować. Oko już nie to, łapki się trzęsą, ząbki i pazurki stępione ale intuicja myśliwego nie zawodzi. Za czasów nieodżałowanej babuleńki komuny będąc u politycznego ołtarza celebrował msze antykapitalistyczne, co pozwalało mu się utrzymywać skutecznie na powierzchni zmąconego życia bolszewickiego. Ze skutkiem nader korzystnym dla siebie.

W nagrodę wysyłano go na studia radzieckie celem ukształtowania właściwego modelu homosovieticus. Po przyswojeniu sobie tajników władzy klasy robotniczej wysłano go na antypody dla zgłębienia czarnej magii homoamericanus. Co z niego ostatecznie wyrosło to nie bardzo wiadomo. Niemniej to coś jest bardzo zbliżone do definicji jaką ów szef CRZZ tow. Kruczek zaproponował niezapomnianemu i ukochanemu przez wszystkch tow.Wiesławowi.

A ta powszechna miłość narodu polskiego do niego zasadzała się na tym, że pozwolił on zdjąć z komunistycznych łańcuchów prywatne krowy, obligatoryjnie skomunizowane, i wyprowadzić je chłopo-kołchoźnikom do swoich prywatnych zagród. Radość z tego tytułu była przeogromna,bowiem wszyscy już odtąd mieli darmowe mleczko na śniadanko, obiadek i kolacyjkę.

I w ten oto sposób tow.Wiesław zrealizował polityczno-prawicowe odchylenie w Polsce, które bardzo się nie podobało towarzyszom radzieckim. Przyjeżdżając do Polski nie mogli oni wyjść z podziwu, że u nas wszędzie buszowały krasule. Natomiast u nich spotkać je nie było można. A jeżeli się już je spotkało to były tylko same krowie przodownice z kołchozu Karawajewo, po sam horyzont.

I tenże Kruczek co prawda w innym kontekście oświecał tow.Wiesława wołając gromko z trybuny. Wy ich nie znacie towarzyszu Wiesławie, ale ich poznacie. To jest ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra.

Tak też w szerokim rozumieniu świdrowali nam oni i fedrowali aż po dzień dzisiejszy. Kiedy już wszystkie pokłady wyeksploatowali a cierpliwość społeczna się kończyła, wówczas serwowali nam dekadowe wstrząsy moralne polegające na przywracaniu zerwanych więzi ze społeczeństwem. I na nic tutaj się nie zdały przestrogi towarzysza Siwaka kierowane na forum KC do towarzysza Gierka, że niebawem wybuchnie. Na co Przywódca Partii odpowiadał niezmiennie i z ogromną pewnością siebie. Drogi towarzyszu Siwak ,w portkach wam wybuchnie, co wywoływało powszechną radość wśród partyjnej gawiedzi warszawskiegio szczebla. Pewnie w tej sytuacji równie radośnie i zaraźliwie rechotał także nasz kameleon.

A kiedy towarzysze radzieccy wizytowali w Polsce budowę rozwiniętego społeczeństwa socjalistycznego, otwartego szerokim frontem przez Gierka na tęsknie oczekiwany Zachód wówczas demonstrowaliśmy im Drugą Polskę, co zapewne powalało ich na kolana. Na deser wieczorkiem po pracowicie spędzonym dniu, w kulturalnej otoczce, prezentowano im kolejne osiągnięcia Polski w oswajaniu Dzikiego Zachodu. Polegały one na przyjmowaniu towarzyszy radzieckich w moralnie awangardowych restauracjach, gdzie w atmosferze rozluźnienia i satysfakcji z odnotowanych sukcesów mieli oni okazję poznawać urodę naszych pań demonstrujących swe walory w stanie artystycznie niedbałym lub na rurze.

Oburzenie towarzyszy radzieckich na takie dictum nie miało granic. Powiadali oni, to my wam węgiel, stal, kukurydzę, tanki i samoloty , a wy nam gołe damskie pupy pokazujecie. Czyż tak się godzi? Dzisiaj wizytujący Naszą Umęczoną Ojczyznę, jak sławetny Bobola podkreśla, tuzy zachodniego kapitału nie są już zadziwieni i zaskoczeni kształtnymi pośladkami ślicznych reprezentantek sztandarowej gałęzi rozwoju naszej wolmorynkowej gospodarki. W końcu jesteśmy już krajem wolnym i normalnym. Każdy robi co może, byle tylko utrzymać się przy życiu. Wszyscy są zadowoleni i śmieją się, z siebie, wspominając podnoszone paluszki w kształcie zwycięskiej literki "V". Nareszcie mamy to o czym tak skrycie marzyliśmy przez wieki. Jesteśmy wolni, niepodlegli i bez pracy, nie zauważając utraty swej suwerenności na rzecz międzynarodowego kapitału. #
Ze strony:
http://cyklista.wordpress.com/2009/10/01/kameleon/

--
stevep

Wszędzie buszowały krasule.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona