Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wszelkie granice...

Wszelkie granice...

Data: 2009-10-30 21:52:59
Autor: matador
Wszelkie granice...
.... temu Panu pytanie o tamtym Panu:

#
- Czy Wałêsa był TW?
- Kiszczak: nie wiem.
#

http://www.tvn24.pl/-1,1626500,0,1,czy-walesa-byl-tw-kiszczak-nie-wiem,wiadomosc.html

matador.

Data: 2009-10-30 16:41:20
Autor: Marek
Wszelkie granice...
On 30 PaŒ, 21:52, matador <mata...@neostrada.pl> wrote:
... temu Panu pytanie o tamtym Panu:

#
- Czy Wałêsa był TW?
- Kiszczak: nie wiem.
#

http://www.tvn24.pl/-1,1626500,0,1,czy-walesa-byl-tw-kiszczak-nie-wie...

matador.


Przeciez on mial wielu Bolkow na etacie...skad ma wiedziec, co ktory z
nich kablowal...???

Data: 2009-10-30 21:54:23
Autor: jadrys
Wszelkie granice...
matador pisze:
... temu Panu pytanie o tamtym Panu:

#
- Czy Wałêsa był TW?
- Kiszczak: nie wiem.
#

http://www.tvn24.pl/-1,1626500,0,1,czy-walesa-byl-tw-kiszczak-nie-wiem,wiadomosc.html matador.

No i co w tym dziwnego? Przecież mógł nie wiedzieæ .

--
Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± należy walczyæ..
Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-10-30 22:02:43
Autor: matador
Wszelkie granice...
jadrys pisze:

No i co w tym dziwnego? Przecież mógł nie wiedzieæ .

WSI pyta WSI o WSI. Chcesz do nich doł±czyæ ?

matador.

Data: 2009-10-31 11:25:41
Autor: marek czaplicki
Wszelkie granice...
matador pisze:
... temu Panu pytanie o tamtym Panu:

#
- Czy WaƂęsa byƂ TW?
- Kiszczak: nie wiem.
#

http://www.tvn24.pl/-1,1626500,0,1,czy-walesa-byl-tw-kiszczak-nie-wiem,wiadomosc.html matador.
myƛlę ĆŒe temu Panu plączą się fakty i ich interpretacja. za Wujka czuje się odpowiedzialny, za morderstwo ks. PopieƂuszki juĆŒ nie. chociaĆŒ i w jednym i w drugim przypadku dziaƂali jego podwƂadni.
<cyt.>
Pytany, czy czuje się odpowiedzialny za pacyfikację kopalni „Wujek” 16 grudnia 1981 roku, gdzie w wyniku strzaƂów oddziaƂu ZOMO zginęƂo 9 gĂłrnikĂłw, a 21 zostaƂo rannych, Kiszczak przyznaƂ, ĆŒe tak. - Oczywiƛcie, zrobili to moi podwƂadni – stwierdziƂ.

Kiszczak byƂ teĆŒ pytany o zabĂłjstwo ks. Jerzego PopieƂuszki, od ktĂłrego mija w tym roku 25 lat. Ponownie zapewniƂ, ĆŒe nie miaƂ z nim nic wspĂłlnego. - ByƂy to wyrodki (mordercy PopieƂuszki, red.), ktĂłre w aparacie paƄstwowym znalazƂy się przypadkowo. To nie byli ludzie naiwni, byli sterowani, a celem byƂo zdjęcie mnie ze stanowiska. A kto staƂ za nimi? Niech pan sam sobie dopowie - stwierdziƂ.

WedƂug Kiszczaka Ăłwczesny aparat paƄstwowy nie skorzystaƂ na ƛmierci kapelana opozycji - dlatego teĆŒ uprawnione, jego zdaniem, byƂo podejrzewanie w pierwszej fazie ƛledztwa, ĆŒe to "Solidarnoƛć" go zlikwidowaƂa - a caƂa sprawa byƂa "zbrodnią wymierzoną w niego i w gen. Jaruzelskiego" <cyt.>

Data: 2009-10-31 21:54:21
Autor: VicAbarca
Wszelkie granice...
marek czaplicki ĐżĐžŃˆĐ”Ń‚:
WedƂug Kiszczaka Ăłwczesny aparat paƄstwowy nie skorzystaƂ na ƛmierci kapelana opozycji - dlatego teĆŒ uprawnione, jego zdaniem, byƂo podejrzewanie w pierwszej fazie ƛledztwa, ĆŒe to "Solidarnoƛć" go zlikwidowaƂa - a caƂa sprawa byƂa "zbrodnią wymierzoną w niego i w gen. Jaruzelskiego" <cyt.>

Owczesni "swiecznikowcy" mogli na zabojstwie Popieluszki jedynie stracic. To przekonuje mnie, ze Kiszczak nie ma nic wspolnego z tym morderstwem, a odpowiadaja za nie jego przeciwnicy polityczni.
Nie oszukujmy sie, zyjacy Popieluszko byl dla Kiszczaka najwyzej upierdliwa mucha, zas niezyjacy - powaznym problemem...
Czy ktos rozsadny na miejscu Kiszczaka kazalby zamordowac jakiegos lokalnego ludowego trybuna???
Nie.
Zamordowal go ktos, kto chcial, zeby przylepilo sie to do Kiszczaka. A bylo takich w owczesnym KC na peczki...

Kiszczak jest dla mnie fiutem karierowiczem. I sqrwysynem. Ale nie on kazal zamordowac tego ksiedza... Na bank. Nie oplacalo mu sie to. I nie oplacalo sie komukolwiek z owczesnego kierownictwa panstwa.

--
Vic

Data: 2009-10-31 14:19:12
Autor: Hans Kloss
Wszelkie granice...
VicAbarca napisał(a):
 Ale nie on  kazal zamordowac tego ksiedza... Na bank. Nie oplacalo mu sie to. I nie
oplacalo sie komukolwiek z owczesnego kierownictwa panstwa.

Nie opłacało im sie żeby sprawa morderstwa wyszła na ¶wiatło dzienne,
a wyszła tylko dziêki głupocie i niekompetencji oprawców. Natomiast
samo morderstwo opłacałoby siê jak najbardziej- padłby blady strach na
aktywn± opozycjê zwłaszcza t± w sutannach. Oczywi¶cie pod warunkiem że
morderstwa  dokonaliby "nieznani sprawcy". Z ksiêżmi Niedzielakiem i
Zychem poszło im już znacznie sprawniej no i nast±pił oczekiwany efekt
w postaci "rozmiêkczenia" tzw. strony ko¶cielnej.
J-23

Data: 2009-11-01 21:53:28
Autor: VicAbarca
Wszelkie granice...
Hans Kloss ĐżĐžŃˆĐ”Ń‚:
Nie opƂacaƂo im sie ĆŒeby sprawa morderstwa wyszƂa na ƛwiatƂo dzienne,
a wyszƂa tylko dzięki gƂupocie i niekompetencji oprawców. Natomiast
samo morderstwo opƂacaƂoby się jak najbardziej- padƂby blady strach na
aktywną opozycję zwƂaszcza tą w sutannach.

Uwazasz, ze tam pracowali niekompetentni? Jak ta funkcjonariuszka CBA co to w panice powycierala odciski palcow z broni Labudy? :)
Nie sadze.
Sprawe Popieluszki odbieram jako rozgrywke o wladze na najwyzszych szczeblach partii komunistycznej.

Poza tym, przeciez SB miala tak przynajmniej z polowe hierarchow w kieszeni...

 Z ksiÄ™ĆŒmi Niedzielakiem i
Zychem poszƂo im juĆŒ znacznie sprawniej no i nastąpiƂ oczekiwany efekt
w postaci "rozmiękczenia" tzw. strony koƛcielnej.

Myslisz, ze to ludzie Kiszczaka? Ja bym raczej obstawial beton. Ten beton, z ktorym blisko zwiazany byl wowczas niejaki Leszek Miller...

--
Vic

Data: 2009-11-01 13:58:31
Autor: Hans Kloss
Wszelkie granice...
VicAbarca napisał(a):
Poza tym, przeciez SB miala tak przynajmniej z polowe hierarchow w
kieszeni...

Ale ci hierarchowie byli bezradni w sprawie niepokornych ksiêży, nie
byli władni ich uciszyæ bez zdekonspirowania siê przed nie
przekupionymi. Co by o KrK nie pisaæ to panuje w nim taka swoboda
wygłaszania  opinii jakiej nie ma w  zdecydowanej wiêkszo¶ci partii
politycznych

Myslisz, ze to ludzie Kiszczaka? Ja bym raczej obstawial beton. Ten
beton, z ktorym blisko zwi±zany był wówczas niejaki Leszek Miller....

Nie wiem, ale uważam że okre¶lenie "beton" nic wtedy nie znaczyło i
było jedynie przykrywk± dla komuszej wersji zabawy w dobrego i złego
gliniarza. Jest zreszt± prawie niemożliwe żeby w SB rozgrywane były
jakiekolwiek walki frakcyjne, to była w jaruzelskich czasach do¶æ
jednolita  formacja kierowana i kontrolowana przez bezideowych,
inteligentnych (na komusza skale rzecz jasna) pragmatyków.
J-23

Data: 2009-11-02 21:59:59
Autor: VicAbarca
Wszelkie granice...
Hans Kloss ĐżĐžŃˆĐ”Ń‚:
okreƛlenie "beton" nic wtedy nie znaczyƂo i
byƂo jedynie przykrywką dla komuszej wersji zabawy w dobrego i zƂego
gliniarza.

Duzo w tym prawdy, ale nie zaprzeczysz, ze w KC byly wzajemnie zwalczajace sie grupy interesow. Musialy byc, komunizm komunizmem, ale zawsze jakis pan Mietek chce zostac pierwszym sekretarzem, ma kumpli, ktorzy go popieraja, etc...

Jest zresztą prawie niemoĆŒliwe ĆŒeby w SB rozgrywane byƂy
jakiekolwiek walki frakcyjne, to byƂa w jaruzelskich czasach doƛć
jednolita  formacja kierowana i kontrolowana przez bezideowych,
inteligentnych (na komusza skale rzecz jasna) pragmatykĂłw.

A Jaruzel to jak sie dorwal do zloba? Jednolicie? Nie. Jego frakcja wykorzystala zamieszanie i odsunela towarzycho skupione wokol tepaka Edzia... Moze zle sie wyrazilem... w koncu oni wszyscy byli betonem...

--
Vic

Data: 2009-11-02 13:20:13
Autor: Hans Kloss
Wszelkie granice...
On 2 Lis, 21:59, VicAbarca <bjor...@o2.pl> wrote:

Duzo w tym prawdy, ale nie zaprzeczysz, ze w KC byly wzajemnie
zwalczajace sie [...]
W pezetpeerii oczywi¶cie były różne frakcje bo to przecież była partia
polityczna. Ale zarówno bij±ce serce partii (emo) jak i jej mózg
(esbe) były od walk frakcyjnych wolne, potrafiły jedynie popieraæ
(dyskretnie) tê czy inn± partyjn± koteriê.

A Jaruzel to jak sie dorwal do zloba? Jednolicie? Nie. Jego frakcja
wykorzystala [..]
... utratê zaufania Moskwy do konkurencyjnej koterii. Trzeba pamiêtaæ
że bez przyzwolenia (a zapewne także bez polecenia) Moskwy nic siê w
polskiej polityce dziaæ nie mogło co najmniej do połowy lat 80tych.
J-23

Data: 2009-11-01 00:08:41
Autor: marek czaplicki
Wszelkie granice...
VicAbarca pisze:
Zamordowal go ktos, kto chcial, zeby przylepilo sie to do Kiszczaka. A bylo takich w owczesnym KC na peczki...

Kiszczak jest dla mnie fiutem karierowiczem. I sqrwysynem. Ale nie on kazal zamordowac tego ksiedza... Na bank. Nie oplacalo mu sie to. I nie oplacalo sie komukolwiek z owczesnego kierownictwa panstwa.

chodzi tylko o to ĆŒe p. Kiszczak przyznaje się do odpowiedzialnoƛci jeƛli chodzi o wydarzenia w "Wujku", mĂłwiąc ĆŒe tam dziaƂali jego podwƂadni. a od dziaƂania swoich przecieĆŒ podwƂadnych w zabĂłjstwie ks. PopieƂuszki odĆŒegnuje się. to tylko i aĆŒ tyle.

Wszelkie granice...

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona