Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wszyscy ludzie Bronisawa K.

Wszyscy ludzie Bronisawa K.

Data: 2015-01-03 06:51:32
Autor: Mark Woydak
Wszyscy ludzie Bronisawa K.


 Płk. Aleksander Lichocki – ostatni szef Zarządu I Szefostwa WSW, absolwent
moskiewskich kursów GRU. Po zlikwidowaniu WSW, za zgodą Bronisława
Komorowskiego przeniesiony do rezerwy kadrowej nowo powstałych Wojskowych
Służb Informacyjnych. W 1991 r. w randze pułkownika i już na etacie
generalskim odszedł z wojska. Powodem było rozpoczęcie prac tzw. komisji
Okrzesika - sejmowej podkomisji ds. zbadania działalności byłej WSW, której
raport wykazał nieprawidłowości i przestępstwa, mające miejsce w WSW. W
latach 80. zajmował się prześladowaniem opozycji niepodległościowej i
Kościoła. Na początku lat 90. brał udział w inwigilacji prawicy. Przyjaciel
Edwarda Mazura, oskarżonego o zlecenie zabójstwa gen. Marka Papały.

Wieloletni znajomy Bronisława Komorowskiego. Do 2005 r. Lichocki pracował w
Agencji Mienia Wojskowego.

Gdy w roku 2004 syn Komorowskiego został potrącony przez samochód jednego z
najbogatszych Polaków, jadący w obstawie dwóch lancii BOR z pokazu Ferrari
w hotelu Victoria, o fakcie tym poinformował dziennikarza Superexpresu
Leszka Misiaka właśnie Aleksander Lichocki, przedstawiając się jako
rzecznik i znajomy marszałka. Syn Komorowskiego został wówczas ciężko
ranny. Według Lichockiego śledztwo tuszowano, a nagranie z monitoringu
skrzyżowania ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej, gdzie doszło do
wypadku urywa się tuż przed zdarzeniem. Sprawa nigdy nie znalazła finału w
sądzie. Pułkownik Aleksander Lichocki, przedstawiający się jako lobbysta,
był człowiekiem znanym w sejmie III i IV kadencji.

Oskarżony w związku z  aferą marszałkową.

 Płk Lucjan Jaworski – były szef Zarządu WSW WOPK awansowany przez
Komorowskiego w roku 1991 na stanowisko szefa Kontrwywiadu Wojskowego. W
latach 80. płk. Jaworski, odznaczał się szczególną gorliwością w zwalczaniu
opozycji, niszczył prasę podziemną, rozpracowując m.in. „Wiadomości”, ”Głos
Wolny”, ˝Tygodnik Wojenny˝, „Nową” czy „Robotnika”. Ścigał współpracujących
z opozycją filmowców, rozpracowywał Ryszarda Bugaja, tropił „obce
pochodzenie” członków opozycji, zakładał podsłuchy, werbował agenturę. To
na skutek jego działań w więzieniu znalazła się min. Hanna Rozwadowska,
kierująca logistyką „Wiadomości”. Po nominacji na szefa KW, Jaworski w
latach 1991-93 prowadził działania operacyjne, skierowane przeciwko
środowiskom opozycji niepodległościowej oraz przeciwko rządowi Jana
Olszewskiego. Nadzorował również SOR „Szpak” – dotyczącą rozpracowania
Radosława Sikorskiego.

 Płk Leszek Tobiasz – przyjęty przez wiceministra ON Komorowskiego do
kontrwywiadu WSI . Przyjaciel płk Lucjana Jaworskiego. W latach 80.
zajmował się prześladowaniem opozycji niepodległościowej, po roku 1990
penetrowaniem środowiska dziennikarskiego i Kościóła. Z teczki Nadzoru
Szczególnego Kryptonim "Anioł", dotyczącej przygotowania i pozyskania
materiałów mających na celu skompromitowanie abp. Juliusza Paetza wynika,
że oficerem odpowiedzialnym za tę robotę był Leszek Tobiasz. Teczkę
założono 28 lutego 2002 roku. Nielegalną działalnością Tobiasza zajmowała
się Komisja Weryfikacyjna WSI, badał ją też Wojciech Sumliński. Główny
bohater afery marszałkowej.

 Gen. Józef Buczyński – jeden z najbliższych współpracowników Komorowskiego,
mianowany szefem kadr MON. Przez wiele lat gen.Buczyński był attache
wojskowym przy Ambasadzie RP w Chinach, a następnie Komendantem Akademii
Obrony Narodowej. O Buczyńskim pisano w roku 2001, że dzięki protekcji
Komorowskiego nabył 140-metrowe mieszkanie przy ulicy Nowolipki w Warszawie
należące do wojska, płacąc jedynie 5 proc jego wartości (rynkowa wartość
wynosiła ok. 210 000 dolarów). Jak wynika z zeznań Komorowskiego, złożonych
przed prokuratorem w dniu 24 lipca 2008 roku, to gen. Buczyński wprowadził
do niego płk Lichockiego, po ustaleniu, co ma być tematem rozmowy z
Komorowskim. Według niektórych mediów gen. Józef Buczyński, działając w
imieniu Bronisława Komorowskiego spotykał się z byłymi oficerami WSI
sprawie uzyskania wglądu do aneksu.

 Gen. Adam Tylus – były wiceszef Inspektoratu Techniki Sił Zbrojnych,
doradca w gabinecie politycznym ministra MON Komorowskiego. Na początku lat
90. Departament Wychowania MON, podległy wiceministrowi Komorowskiemu
wynajął część budynku przy Krakowskim Przedmieściu  w Warszawie na salon
sprzedaży mercedesów Sobiesławowi Zasadzie. Po tym fakcie , MON zakupiło
mercedesy do armii. Transakcję dotyczącą dostaw mercedesów nadzorował w MON
gen. Adam Tylus. Po otrzymaniu szlifów generalskich Tylus odszedł z wojska
i został dyrektorem biura obsługi zamówień publicznych i specjalnych w
firmie Sobiesław Zasada Centrum S.A.. Firma ta która współpracowała z
Fundacją Pro Civili. W dokumentach informacyjnych Fundacji „Pro Civili” z
1998 roku, podpisanych przez Krzysztofa Werelicha wymienia się wśród
dostawców różnych towarów firmy Sobiesław Zasada Centrum SA., Volvo Poland
i Pati Soft sp. z o.o., a wśród „odbiorców strategicznych” Ministerstwo
Obrony Narodowej.  Następnie Tylus został zastępcą prezesa firmy
Ster-Projekt i Ster-Projekt Technologie C4I, zajmującej się projektowaniem
i wdrażaniem systemów dowodzenia i kierowania, przeznaczonych dla wojska.
Jednocześnie był stałym doradcą sejmowej Komisji Obrony Narodowej, której
przewodniczył Bronisław Komorowski. Jak informowała prasa „zdaniem
Bronisława Komorowskiego, przewodniczącego komisji, regulamin Sejmu nie
zabrania być doradcą osobie, która zasiada w zarządzie firmy, oferującej
wojsku sprzęt i usługi.”


Gen. Bogusław Smólski – radca w gabinecie ministra ON Komorowskiego. W
latach 90. Smólski został zdymisjonowany z MON, z powodu raportu NIK, w
którym negatywnie oceniono rolę generała  w czasach gdy był dyrektorem
departamentu rozwoju i wdrożeń MON. Zarzuty dotyczyły realizacji programu
HUZAR i zakupu rakiety NDT. Wkrótce potem minister ON Onyszkiewicz
awansował go na stanowisko radcy ministra. Od 2003 r. do 2007 r Smólski był
rektorem WAT. Sporządzony w 2007 roku Raport NIK – „Informacja o wynikach
kontroli organizacji i funkcjonowania akademii wojskowych i wyższych szkół
oficerskich ze szczególnym uwzględnieniem gospodarki finansowej i mienia
uczelni oraz struktury zatrudnienia w latach 2005 – 2007” wymienia generała
jako osobę odpowiedzialną za liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu
uczelni. M.in. „NIK negatywnie oceniła gospodarowanie przez WAT gruntami,
niezwiązanymi z przedmiotem jej działalności statutowej. Zwłoka w
uregulowaniu zasad użytkowania tego obszaru gruntu o łącznej powierzchni
10,54 ha (ogródki działkowe, grunty pod garaże), stanowi realne zagrożenie
utraty przez Uczelnię majątku o wartości blisko 58 mln zł”. W lutym 2007 r.
Smólski pełnomocnikiem ministra ON ds. reformy szkolnictwa wojskowego. Od
lipca 2007 r. gen. Smólski jest dyrektorem Narodowego Centrum Badań i
Rozwoju.

 Krzysztof Bucholski -  były wiceprezes Agencji Mienia Wojskowego,
aresztowany w lutym 2007 roku pod zarzutem korupcji. W sprawie zatrzymano
17 osób: urzędników AMW, w tym Bucholskiego, oraz przedsiębiorców. Wszyscy
otrzymali zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a Bucholski
ponadto o jej kierowanie.

Bucholski przez wiele lat był członkiem PO, a wcześniej Stronnictwa
Konserwatywno-Ludowego. Współpracował blisko z Bronisławem Komorowskim. Nie
tylko politycznie. Komorowski jest prezesem Ligi Rzecznej i Morskiej.
Bucholski był też członkiem Ligi. W roku 2001 Bucholski był szefem kampanii
parlamentarnej Komorowskiego. Karierę młodego działacza przerwała sprawa
sprzedaży gruntów Wojskowego Instytutu Medycznego. O aferze, związanej z
wyprowadzeniem przez byłych ministrów MON Onyszkiewicza i Komorowskiego,
atrakcyjnego gruntu z terenu Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie,
do firmy Lilianny Wejchert (byłej żony współwłaściciela ITI) obszernie
informowała prasa. W 2007 roku „Gazeta Polska” pisała: „w wyprowadzeniu
gruntu do Euro-Medicalu brał udział jego[Komorowskiego] zaufany człowiek,
wieloletni pracownik Agencji Mienia Wojskowego Krzysztof B. – szef kampanii
Komorowskiego do parlamentu w 2001. Według dokumentów, do których dotarła
„GP”, B. przejmował w imieniu AMW działkę przy ul. Szaserów w Warszawie od
Stołecznego Zarządu Infrastruktury MON. Kilkanaście dni temu B. został
aresztowany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego pod zarzutem
korupcji oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Zarzucanych
czynów miał się dopuścić właśnie podczas pracy w Agencji Mienia Wojskowego,
gdzie pełnił funkcję szefa oddziału warszawskiego AMW, a potem wiceprezesa
agencji.”

 Płk Henryk Demiańczuk – były logistyk w 3. Warszawskiej Brygadzie
Rakietowej. W 2002 r., po 26 latach służby, Demiańczuk odszedł z wojska
oskarżony przez prokuraturę wojskową o korupcję, jaka miała miejsce w
jednostce wojskowej na Bemowie. Z poręczenia posła Komorowskiego został
dyrektorem terenowego oddziału Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie. W
lutym 2008 roku „Rzeczpospolita” informowała, iż dotarła do pisma, jakie w
styczniu 2007 roku ówczesny szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło
wysłał do Radosława Sikorskiego, szefa MON. Powodem korespondencji był
anonim sugerujący przestępczą działalność płk. Henryka D., szefa
warszawskiego oddziału AMW, który kilka tygodni później stał się jednym z
podejrzanych. W piśmie pojawia się też informacja, że Henryk D. znalazł
pracę – „z poręczenia pana posła Komorowskiego z PO, pan Bucholski też z
PO”. Sikorski nie zdążył odpisać, bo kilka dni później jego miejsce zajął
Szczygło, a dwa tygodnie później Bucholski został aresztowany.

 Major Jerzy Smoliński – do 2001 r. major Smoliński pełnił obowiązki
rzecznika prasowego komendanta Wyższej Szkoły Oficerskiej w Poznaniu, skąd
został powołany na zastępcę dyrektora Biura Prasy i Informacji MON i stał
się rzecznikiem ówczesnego ministra Komorowskiego. Po odejściu
Komorowskiego z MON, Smoliński pracował na stanowisku zastępcy dyrektora ds
programowych ośrodka TVP 3 w Poznaniu, by tuż po wygranych przez PO
wyborach 2007 roku powrócić na stanowisko rzecznika prasowego marszałka
Komorowskiego.

Major Smoliński udziela się też społecznie i działa np. w Stowarzyszeniu
Współpracy Polska-Wschód, jako przedstawiciel Klubu Absolwentów Uczelni
Zagranicznych.To stowarzyszenie, w którego władzach zasiada m.in. Longin
Pastusiak, służy : „Budowaniu i rozwijaniu dobrosąsiedzkich stosunków,
przyjaźni i współpracy między społeczeństwami polski i państwami za
wschodnią granicą.” i zajmuje się takimi inicjatywami jak organizowaniem
spotkań z „ konsulem Handlowym Ambasady Socjalistycznej Republiki Wietnamu
– Nguyen Van Thiem oraz Prezesem firmy ASG-P - dr Hoang Manh Hue.”lub
organizowaniem seminarium „Nowe możliwości białorusko-polskiej współpracy
gospodarczej” .

Smoliński dał się ostatnio poznać, gdy wspólnie z Waldemarem Strzałkowskim
składał wieniec na grobie Anny Walentynowicz, w imieniu Komorowskiego.  Jak
informował portalpomorza.pl „Panowie musieli uważać, aby nie stracić
równowagi i nie wpaść. Jeden z nich był wyraźnie "zmęczony". Natychmiast
zameldowali komórką marszałkowi, że zadanie wykonane i wieniec jest na
miejscu. Jeden z nich mówił bełkotliwym głosem i cuchnęło od niego
alkoholem”.

 Płk. Zdzisław Kurzyński - były pracownik Departamentu Stosunków Społecznych
MON – współpracownik sejmowy marszałka Komorowskiego.

 Gen. Paweł Nowak – W roku 2001, po zdymisjonowaniu Romualda Szeremietiewa,
posadę stracił płk Janusz Zwoliński, dyrektor Departamentu Zaopatrywania
Sił Zbrojnych MON, któremu bezpośrednio podlegała kontrola nad przetargami.
Zastąpił go protegowany Komorowskiego, wówczas płk Paweł Nowak. Choć
wcześniej Komorowski nie chciał wyrazić zgody na podjęcie procedury
przetargowej, zrobił to natychmiast po odwołaniu Szeremietiewa. Przetarg na
KTO był kontynuowany. W październiku 2001 roku ministrem obrony w rządzie
SLD został Jerzy Szmajdziński. Mimo zmiany rządu i szefa MON, na
stanowiskach pozostali ludzie Komorowskiego, związani z przetargiem. To
płk. Paweł Nowak dokonał wyboru i zakupu transportera kołowego Patria i
rakiety przeciwpancernej.

Decydujący wpływ na wybór Patrii miała Komisja Przetargowa MON, powołana
jeszcze w sierpniu 2001 r. decyzją min. Komorowskiego. Przewodniczącym
komisji był płk Paweł Nowak, zastępcą gen. Krzysztof Karboński.
Obserwatorami - Bronisław Komorowski i Zbigniew Zaborowski z sejmowej
Komisji Obrony Narodowej. Już jako generał Nowak został szefem departamentu
zamówień MON. W 2004 r. oskarżono Nowaka (już po jego odejściu z
departamentu) i jego podwładnych o spowodowanie niemal 10 mln zł szkody, w
związku z tzw. „aferą bakszyszową”. Sąd Okręgowy uniewinnił wszystkich
podsądnych, nie dopatrując się w ich działaniach przestępstwa. W roku 2007
Sąd Najwyższy uchylił wyrok uniewinniający Nowaka z zarzutów w sprawie
nieprawidłowości przy realizacji umowy na pociski przeciwpancerne dla
polskiej armii. Gen. Nowak ma też zarzuty w śledztwie w sprawie
nieprawidłowości przy zakupie kołowego transportera opancerzonego. Wojskowa
prokuratura zarzuciła mu niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie
uprawnień, za co grozi do 10 lat więzienia.

Data: 2015-01-03 05:17:17
Autor: szklanynocnik
Wszyscy ludzie Bronisawa K.
A jak wyglada los tego co se szczelil w policzek na konferencji?

Zdegradowali buntownika co powiedzial o walkach? A moze jak
Kkusia do psychiatryka?

Data: 2015-01-03 14:33:33
Autor: Mark Woydak
Wszyscy ludzie Bronisława K.
PiS-owska GNIDA u2 podszywająca się pod mój alias:

Path: news.albasani.net!eternal-september.org!feeder.eternal-september.org!mx02.eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail
From: Mark Woydak <mark.woydak@forest.de>
Newsgroups: pl.soc.polityka
Subject: Putin nawraca Rosje
Date: Sat, 3 Jan 2015 06:50:41 -0600
Organization: Precz z PO i mafia tuska
Lines: 85
Message-ID: <nutfwztxbggl.b5px45fxco7y$.dlg@40tude.net>
Reply-To: mark.woydak@forest.gmx.de
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Info: mx02.eternal-september.org; posting-host="5703aab575cb57cd9dcc8075b1719e43";
 logging-data="6970"; mail-complaints-to="abuse@eternal-september.org"; posting-account="U2FsdGVkX18/d7i6D7yRvzCbVIG8iCNU"
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Cancel-Lock: sha1:fzXBVbWDTKGcd8UQNjlToOXR2hk=
Xref: news.albasani.net pl.soc.polityka:993957

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:1dc1he4h16d9.1afk95rfkjkoh$.dlg40tude.net...



Płk. Aleksander Lichocki – ostatni szef Zarządu I Szefostwa WSW, absolwent
moskiewskich kursów GRU. Po zlikwidowaniu WSW, za zgodą Bronisława
Komorowskiego przeniesiony do rezerwy kadrowej nowo powstałych Wojskowych
Służb Informacyjnych. W 1991 r. w randze pułkownika i już na etacie
generalskim odszedł z wojska. Powodem było rozpoczęcie prac tzw. komisji
Okrzesika - sejmowej podkomisji ds. zbadania działalności byłej WSW, której
raport wykazał nieprawidłowości i przestępstwa, mające miejsce w WSW. W
latach 80. zajmował się prześladowaniem opozycji niepodległościowej i
Kościoła. Na początku lat 90. brał udział w inwigilacji prawicy. Przyjaciel
Edwarda Mazura, oskarżonego o zlecenie zabójstwa gen. Marka Papały.

Wieloletni znajomy Bronisława Komorowskiego. Do 2005 r. Lichocki pracował w
Agencji Mienia Wojskowego.

Gdy w roku 2004 syn Komorowskiego został potrącony przez samochód jednego z
najbogatszych Polaków, jadący w obstawie dwóch lancii BOR z pokazu Ferrari
w hotelu Victoria, o fakcie tym poinformował dziennikarza Superexpresu
Leszka Misiaka właśnie Aleksander Lichocki, przedstawiając się jako
rzecznik i znajomy marszałka. Syn Komorowskiego został wówczas ciężko
ranny. Według Lichockiego śledztwo tuszowano, a nagranie z monitoringu
skrzyżowania ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej, gdzie doszło do
wypadku urywa się tuż przed zdarzeniem. Sprawa nigdy nie znalazła finału w
sądzie. Pułkownik Aleksander Lichocki, przedstawiający się jako lobbysta,
był człowiekiem znanym w sejmie III i IV kadencji.

Oskarżony w związku z  aferą marszałkową.



Płk Lucjan Jaworski – były szef Zarządu WSW WOPK awansowany przez
Komorowskiego w roku 1991 na stanowisko szefa Kontrwywiadu Wojskowego. W
latach 80. płk. Jaworski, odznaczał się szczególną gorliwością w zwalczaniu
opozycji, niszczył prasę podziemną, rozpracowując m.in. „Wiadomości”, ”Głos
Wolny”, ˝Tygodnik Wojenny˝, „Nową” czy „Robotnika”. Ścigał współpracujących
z opozycją filmowców, rozpracowywał Ryszarda Bugaja, tropił „obce
pochodzenie” członków opozycji, zakładał podsłuchy, werbował agenturę. To
na skutek jego działań w więzieniu znalazła się min. Hanna Rozwadowska,
kierująca logistyką „Wiadomości”. Po nominacji na szefa KW, Jaworski w
latach 1991-93 prowadził działania operacyjne, skierowane przeciwko
środowiskom opozycji niepodległościowej oraz przeciwko rządowi Jana
Olszewskiego. Nadzorował również SOR „Szpak” – dotyczącą rozpracowania
Radosława Sikorskiego.



Płk Leszek Tobiasz – przyjęty przez wiceministra ON Komorowskiego do
kontrwywiadu WSI . Przyjaciel płk Lucjana Jaworskiego. W latach 80.
zajmował się prześladowaniem opozycji niepodległościowej, po roku 1990
penetrowaniem środowiska dziennikarskiego i Kościóła. Z teczki Nadzoru
Szczególnego Kryptonim "Anioł", dotyczącej przygotowania i pozyskania
materiałów mających na celu skompromitowanie abp. Juliusza Paetza wynika,
że oficerem odpowiedzialnym za tę robotę był Leszek Tobiasz. Teczkę
założono 28 lutego 2002 roku. Nielegalną działalnością Tobiasza zajmowała
się Komisja Weryfikacyjna WSI, badał ją też Wojciech Sumliński. Główny
bohater afery marszałkowej.



Gen. Józef Buczyński – jeden z najbliższych współpracowników Komorowskiego,
mianowany szefem kadr MON. Przez wiele lat gen.Buczyński był attache
wojskowym przy Ambasadzie RP w Chinach, a następnie Komendantem Akademii
Obrony Narodowej. O Buczyńskim pisano w roku 2001, że dzięki protekcji
Komorowskiego nabył 140-metrowe mieszkanie przy ulicy Nowolipki w Warszawie
należące do wojska, płacąc jedynie 5 proc jego wartości (rynkowa wartość
wynosiła ok. 210 000 dolarów). Jak wynika z zeznań Komorowskiego, złożonych
przed prokuratorem w dniu 24 lipca 2008 roku, to gen. Buczyński wprowadził
do niego płk Lichockiego, po ustaleniu, co ma być tematem rozmowy z
Komorowskim. Według niektórych mediów gen. Józef Buczyński, działając w
imieniu Bronisława Komorowskiego spotykał się z byłymi oficerami WSI
sprawie uzyskania wglądu do aneksu.



Gen. Adam Tylus – były wiceszef Inspektoratu Techniki Sił Zbrojnych,
doradca w gabinecie politycznym ministra MON Komorowskiego. Na początku lat
90. Departament Wychowania MON, podległy wiceministrowi Komorowskiemu
wynajął część budynku przy Krakowskim Przedmieściu  w Warszawie na salon
sprzedaży mercedesów Sobiesławowi Zasadzie. Po tym fakcie , MON zakupiło
mercedesy do armii. Transakcję dotyczącą dostaw mercedesów nadzorował w MON
gen. Adam Tylus. Po otrzymaniu szlifów generalskich Tylus odszedł z wojska
i został dyrektorem biura obsługi zamówień publicznych i specjalnych w
firmie Sobiesław Zasada Centrum S.A.. Firma ta która współpracowała z
Fundacją Pro Civili. W dokumentach informacyjnych Fundacji „Pro Civili” z
1998 roku, podpisanych przez Krzysztofa Werelicha wymienia się wśród
dostawców różnych towarów firmy Sobiesław Zasada Centrum SA., Volvo Poland
i Pati Soft sp. z o.o., a wśród „odbiorców strategicznych” Ministerstwo
Obrony Narodowej.  Następnie Tylus został zastępcą prezesa firmy
Ster-Projekt i Ster-Projekt Technologie C4I, zajmującej się projektowaniem
i wdrażaniem systemów dowodzenia i kierowania, przeznaczonych dla wojska.
Jednocześnie był stałym doradcą sejmowej Komisji Obrony Narodowej, której
przewodniczył Bronisław Komorowski. Jak informowała prasa „zdaniem
Bronisława Komorowskiego, przewodniczącego komisji, regulamin Sejmu nie
zabrania być doradcą osobie, która zasiada w zarządzie firmy, oferującej
wojsku sprzęt i usługi.”


Gen. Bogusław Smólski – radca w gabinecie ministra ON Komorowskiego. W
latach 90. Smólski został zdymisjonowany z MON, z powodu raportu NIK, w
którym negatywnie oceniono rolę generała  w czasach gdy był dyrektorem
departamentu rozwoju i wdrożeń MON. Zarzuty dotyczyły realizacji programu
HUZAR i zakupu rakiety NDT. Wkrótce potem minister ON Onyszkiewicz
awansował go na stanowisko radcy ministra. Od 2003 r. do 2007 r Smólski był
rektorem WAT. Sporządzony w 2007 roku Raport NIK – „Informacja o wynikach
kontroli organizacji i funkcjonowania akademii wojskowych i wyższych szkół
oficerskich ze szczególnym uwzględnieniem gospodarki finansowej i mienia
uczelni oraz struktury zatrudnienia w latach 2005 – 2007” wymienia generała
jako osobę odpowiedzialną za liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu
uczelni. M.in. „NIK negatywnie oceniła gospodarowanie przez WAT gruntami,
niezwiązanymi z przedmiotem jej działalności statutowej. Zwłoka w
uregulowaniu zasad użytkowania tego obszaru gruntu o łącznej powierzchni
10,54 ha (ogródki działkowe, grunty pod garaże), stanowi realne zagrożenie
utraty przez Uczelnię majątku o wartości blisko 58 mln zł”. W lutym 2007 r.
Smólski pełnomocnikiem ministra ON ds. reformy szkolnictwa wojskowego. Od
lipca 2007 r. gen. Smólski jest dyrektorem Narodowego Centrum Badań i
Rozwoju.



Krzysztof Bucholski -  były wiceprezes Agencji Mienia Wojskowego,
aresztowany w lutym 2007 roku pod zarzutem korupcji. W sprawie zatrzymano
17 osób: urzędników AMW, w tym Bucholskiego, oraz przedsiębiorców. Wszyscy
otrzymali zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a Bucholski
ponadto o jej kierowanie.

Bucholski przez wiele lat był członkiem PO, a wcześniej Stronnictwa
Konserwatywno-Ludowego. Współpracował blisko z Bronisławem Komorowskim. Nie
tylko politycznie. Komorowski jest prezesem Ligi Rzecznej i Morskiej.
Bucholski był też członkiem Ligi. W roku 2001 Bucholski był szefem kampanii
parlamentarnej Komorowskiego. Karierę młodego działacza przerwała sprawa
sprzedaży gruntów Wojskowego Instytutu Medycznego. O aferze, związanej z
wyprowadzeniem przez byłych ministrów MON Onyszkiewicza i Komorowskiego,
atrakcyjnego gruntu z terenu Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie,
do firmy Lilianny Wejchert (byłej żony współwłaściciela ITI) obszernie
informowała prasa. W 2007 roku „Gazeta Polska” pisała: „w wyprowadzeniu
gruntu do Euro-Medicalu brał udział jego[Komorowskiego] zaufany człowiek,
wieloletni pracownik Agencji Mienia Wojskowego Krzysztof B. – szef kampanii
Komorowskiego do parlamentu w 2001. Według dokumentów, do których dotarła
„GP”, B. przejmował w imieniu AMW działkę przy ul. Szaserów w Warszawie od
Stołecznego Zarządu Infrastruktury MON. Kilkanaście dni temu B. został
aresztowany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego pod zarzutem
korupcji oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Zarzucanych
czynów miał się dopuścić właśnie podczas pracy w Agencji Mienia Wojskowego,
gdzie pełnił funkcję szefa oddziału warszawskiego AMW, a potem wiceprezesa
agencji.”



Płk Henryk Demiańczuk – były logistyk w 3. Warszawskiej Brygadzie
Rakietowej. W 2002 r., po 26 latach służby, Demiańczuk odszedł z wojska
oskarżony przez prokuraturę wojskową o korupcję, jaka miała miejsce w
jednostce wojskowej na Bemowie. Z poręczenia posła Komorowskiego został
dyrektorem terenowego oddziału Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie. W
lutym 2008 roku „Rzeczpospolita” informowała, iż dotarła do pisma, jakie w
styczniu 2007 roku ówczesny szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło
wysłał do Radosława Sikorskiego, szefa MON. Powodem korespondencji był
anonim sugerujący przestępczą działalność płk. Henryka D., szefa
warszawskiego oddziału AMW, który kilka tygodni później stał się jednym z
podejrzanych. W piśmie pojawia się też informacja, że Henryk D. znalazł
pracę – „z poręczenia pana posła Komorowskiego z PO, pan Bucholski też z
PO”. Sikorski nie zdążył odpisać, bo kilka dni później jego miejsce zajął
Szczygło, a dwa tygodnie później Bucholski został aresztowany.



Major Jerzy Smoliński – do 2001 r. major Smoliński pełnił obowiązki
rzecznika prasowego komendanta Wyższej Szkoły Oficerskiej w Poznaniu, skąd
został powołany na zastępcę dyrektora Biura Prasy i Informacji MON i stał
się rzecznikiem ówczesnego ministra Komorowskiego. Po odejściu
Komorowskiego z MON, Smoliński pracował na stanowisku zastępcy dyrektora ds
programowych ośrodka TVP 3 w Poznaniu, by tuż po wygranych przez PO
wyborach 2007 roku powrócić na stanowisko rzecznika prasowego marszałka
Komorowskiego.

Major Smoliński udziela się też społecznie i działa np. w Stowarzyszeniu
Współpracy Polska-Wschód, jako przedstawiciel Klubu Absolwentów Uczelni
Zagranicznych.To stowarzyszenie, w którego władzach zasiada m.in. Longin
Pastusiak, służy : „Budowaniu i rozwijaniu dobrosąsiedzkich stosunków,
przyjaźni i współpracy między społeczeństwami polski i państwami za
wschodnią granicą.” i zajmuje się takimi inicjatywami jak organizowaniem
spotkań z „ konsulem Handlowym Ambasady Socjalistycznej Republiki Wietnamu
– Nguyen Van Thiem oraz Prezesem firmy ASG-P - dr Hoang Manh Hue.”lub
organizowaniem seminarium „Nowe możliwości białorusko-polskiej współpracy
gospodarczej” .

Smoliński dał się ostatnio poznać, gdy wspólnie z Waldemarem Strzałkowskim
składał wieniec na grobie Anny Walentynowicz, w imieniu Komorowskiego. Jak
informował portalpomorza.pl „Panowie musieli uważać, aby nie stracić
równowagi i nie wpaść. Jeden z nich był wyraźnie "zmęczony". Natychmiast
zameldowali komórką marszałkowi, że zadanie wykonane i wieniec jest na
miejscu. Jeden z nich mówił bełkotliwym głosem i cuchnęło od niego
alkoholem”.



Płk. Zdzisław Kurzyński - były pracownik Departamentu Stosunków Społecznych
MON – współpracownik sejmowy marszałka Komorowskiego.



Gen. Paweł Nowak – W roku 2001, po zdymisjonowaniu Romualda Szeremietiewa,
posadę stracił płk Janusz Zwoliński, dyrektor Departamentu Zaopatrywania
Sił Zbrojnych MON, któremu bezpośrednio podlegała kontrola nad przetargami.
Zastąpił go protegowany Komorowskiego, wówczas płk Paweł Nowak. Choć
wcześniej Komorowski nie chciał wyrazić zgody na podjęcie procedury
przetargowej, zrobił to natychmiast po odwołaniu Szeremietiewa. Przetarg na
KTO był kontynuowany. W październiku 2001 roku ministrem obrony w rządzie
SLD został Jerzy Szmajdziński. Mimo zmiany rządu i szefa MON, na
stanowiskach pozostali ludzie Komorowskiego, związani z przetargiem. To
płk. Paweł Nowak dokonał wyboru i zakupu transportera kołowego Patria i
rakiety przeciwpancernej.

Decydujący wpływ na wybór Patrii miała Komisja Przetargowa MON, powołana
jeszcze w sierpniu 2001 r. decyzją min. Komorowskiego. Przewodniczącym
komisji był płk Paweł Nowak, zastępcą gen. Krzysztof Karboński.
Obserwatorami - Bronisław Komorowski i Zbigniew Zaborowski z sejmowej
Komisji Obrony Narodowej. Już jako generał Nowak został szefem departamentu
zamówień MON. W 2004 r. oskarżono Nowaka (już po jego odejściu z
departamentu) i jego podwładnych o spowodowanie niemal 10 mln zł szkody, w
związku z tzw. „aferą bakszyszową”. Sąd Okręgowy uniewinnił wszystkich
podsądnych, nie dopatrując się w ich działaniach przestępstwa. W roku 2007
Sąd Najwyższy uchylił wyrok uniewinniający Nowaka z zarzutów w sprawie
nieprawidłowości przy realizacji umowy na pociski przeciwpancerne dla
polskiej armii. Gen. Nowak ma też zarzuty w śledztwie w sprawie
nieprawidłowości przy zakupie kołowego transportera opancerzonego. Wojskowa
prokuratura zarzuciła mu niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie
uprawnień, za co grozi do 10 lat więzienia.



Wszyscy ludzie Bronisawa K.

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona