Grupy dyskusyjne

Wszyscy równi wobec prawa. Rydzyjo równiejsze.

	Data: 2010-01-27 07:35:30
Autor: Grzegorz Z.
Wszyscy równi wobec prawa. Rydzyjo równiejsze.
- Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji traktuje wszystkich nadawców tak samo; kiedy jest potrzeba - upomina wszystkich równo i nie jest stronnicza - przekonywał jej szef Witold Kołodziejski w czasie debaty o KRRiT w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Nie zgadzali się z nim nadawcy i obrońcy wolności słowa. Szefowa TOK FM rozważa pozwanie szefa Rady do sądu. Za nękanie. Debata pt. "KRRiT postrachem nadawców - wadliwe regulacje czy nadgorliwa instytucja" była poświęcona postępowaniom wszczynanym przez Radę na podst. art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji, i zgodności tych postępowań ze standardami ochrony wolności słowa. Nadawcy skarżyli się, że wiele pism od rady jest rodzajem nękania i może prowadzić do autocenzury. Tylko do Radia TOK FM pisma z KRRiT z prośbą o wyjaśnienia docierają średnio raz na dwa miesiące. - To jest nastawione na nękanie redakcji. To jest rodzaj szantażu i nękania. Skoro cały czas obserwują, grożą nam palcem i od razu piszą pisma, to ja powinnam się głęboko zastanowić, kogo zaproszę, co powiemy na antenie - mówi redaktor naczelna Radia TOK FM Ewa Wanat. Zobacz skargę na audycję satyryczną Woobie Doobie i pismo KRRiT. Od początku 2005 roku stacja została upomniana sześć razy. Dla porównania Radio Maryja nigdy nie zostało ukarane za antysemickie wypowiedzi ukazujące w ich programach. (...) http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7497924,Debata__KRRiT_postrachem_nadawcow__Rada__Nekamy_tez.html -- "Przyjemnie jest robić zakupy w niedzielę i słyszeć wściekłe szarpanie za dzwony zdenerwowanych plebanów"

	Data: 2010-01-27 14:04:25
Autor: Tomek
Wszyscy równi wobec prawa. Rydzyjo równiejsze.
Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1si305pw7ipd.r034hokas7sq.dlg40tude.net... - Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji traktuje wszystkich nadawców tak samo; kiedy jest potrzeba - upomina wszystkich równo i nie jest stronnicza - przekonywał jej szef Witold Kołodziejski w czasie debaty o KRRiT w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Nie zgadzali się z nim nadawcy i obrońcy wolności słowa. Szefowa TOK FM rozważa pozwanie szefa Rady do sądu. Za nękanie. Debata pt. "KRRiT postrachem nadawców - wadliwe regulacje czy nadgorliwa instytucja" była poświęcona postępowaniom wszczynanym przez Radę na podst. art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji, i zgodności tych postępowań ze standardami ochrony wolności słowa. Nadawcy skarżyli się, że wiele pism od rady jest rodzajem nękania i może prowadzić do autocenzury. Tylko do Radia TOK FM pisma z KRRiT z prośbą o wyjaśnienia docierają średnio raz na dwa miesiące. - To jest nastawione na nękanie redakcji. To jest rodzaj szantażu i nękania. Skoro cały czas obserwują, grożą nam palcem i od razu piszą pisma, to ja powinnam się głęboko zastanowić, kogo zaproszę, co powiemy na antenie - mówi redaktor naczelna Radia TOK FM Ewa Wanat. Zobacz skargę na audycję satyryczną Woobie Doobie i pismo KRRiT. Od początku 2005 roku stacja została upomniana sześć razy. Dla porównania Radio Maryja nigdy nie zostało ukarane za antysemickie wypowiedzi ukazujące w ich programach. (...) http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7497924,Debata__KRRiT_postrachem_nadawcow__Rada__Nekamy_tez.html -- "Przyjemnie jest robić zakupy w niedzielę i słyszeć wściekłe szarpanie za dzwony zdenerwowanych plebanów" Skoro często bredzą jak poparzeni i kłamią, to chyba jasne, że ktos domaga się wyjaśnień. Upomnienie 6 razy w ciagu 5 lat też nie uważam za cos strasznego... Tomek