# Zbigniew Chlebowski Mirosław Drzewiecki czy Przemysław Gosiewski nie byli jedynymi znanymi politykami którzy dali zaangażować się  w hazardowy biznes.Cofając kalendarz dochodzimy do czasów rządu Sojuszu Lewicy Demokratycznej i nazwisk panów Jerzego Jaskierni oraz tragicznie i w zagadkowych okolicznościach zmarłego Ireneusza Sekuły z tej partii.Obaj politycy Lewicy oraz anonimowi urzędnicy ministerstwa finansów w rządzie premiera Millera  brali olbrzymie łapówki od gangów które zarządzały wtedy hazardowym interesem.O kontaktach Jaskierni z gangiem mokotowskim i jego korupcji opowiedział mediom ówczesny członek zarządu "Mokotowa" a obecnie objęty ścisłą ochroną świadek prokuratury Krzysztof.M."Bajbus " bo o nim mowa złożył tak obszerne i szokujące zeznania że część z nich otrzymało klauzulę tajemnicy państwowej co dobitnie świadczy o tym że za rządów Lewicy gang mokotowski był największą i najprężniej działającą grupą przestępczą w kraju.Potęga i zasięg działania gangu nie wziął się jednak znikąd.Zakres jego działalności wymagał wsparcia  ze strony organów ścigania oraz wysoko postawionych polityków mogących skutecznie wpływać na proces przyznawania koncesji na automaty go gier.Według skruszonego gangstera najważniejszym człowiekiem który wspierał przestępczy proceder a także odpowiadał za kontakty z grupą mokotowską był były minister sprawiedliwości w rządzie Józefa Oleksego poseł Jerzy Jaskiernia.Z zeznań gangstera wynika że Jaskiernia miał bezpośrednią możliwość załatwienia licencji na automaty zwane "jednorękimi bandytami" które przynosiły krociowe zyski.Licencja wydawana na każdą maszynę ważna była tylko rok i według "Bajbusa" wraz z kończącym się rokiem środowisko przestępcze prowadziło "zbiórkę" dla Jaskierni który miała być łapówką za przedłużenie na kolejny rok licencji na automaty do gier.Kwoty zebrane przez przestępców sięgały 200 tysięcy dolarów i dostarczane były Jaskierni poprzez warszawskiego adwokata Tadeusza.W.Jaskiernia według zeznań "Bajbusa" widywał się również z bardzo groźnym szefem grupy mokotowskiej o pseudonimie "Korek".Podczas jednego z tych spotkań miało dojść do wręczenia łapówki za załatwienie zezwoleń na automaty.Pieniądze dla Jaskierni powędrowały bezpośrednio z rąk przestępcy do kieszeni polityka.Krzysztof.M opowiedział dziennikarzom o tym że nie było sprawy której nie podjął by się załatwić Jerzy Jaskiernia.Wszystko było kwestią ceny która niejednokrotnie dochodziła do kilkuset tysięcy dolarów.Kontakty z przestępcami oraz korupcja prowadzone przez Jaskiernię trwały według "Bajbusa"przynajmniej kilka lat i zakończyły się z chwilą przegranych przez Lewicę wyborów parlamentarnych.Pomimo zaprzeczeń Jaskierni jakoby takie fakty i znajomości miały miejsce zeznania Krzysztofa.M potwierdził inny świadek koronny Jarosław.S."Masa" opowiedział o założonej pod koniec lat 90-tych spółce "Nowapol"którą założył związany z Jaskiernią Maciej.S.Szef "Nowapolu" który był byłym asystentem Jerzego Jaskierni i jego firma miała na terenie całej Warszawy rozstawione automaty do gier hazardowych którym koncesje przedłużane były systematycznie a ich ilość z roku na rok rosła."Nowapol" miał płacić gangowi pruszkowskiemu za ochronę oraz Jerzemu Jaskierni za przedłużanie koncesji na automaty.Maciej.S "dbał" również o długofalowe rozwiązania legislacyjne.."Masa" jako jednego z polityków SLD którzy zaangażowani byli w korupcyjne powiązania z biznesem hazardowym wymienia również byłego szefa GUC Ireneusza Sekułę który popełnił w 2001 roku zagadkowe samobójstwo.Jaskiernia Sekuła oraz inni nie wymienieni z nazwiska politycy SLD mieli za ogromne kwoty pieniędzy lobbować w sejmie w sprawie korzystnej dla właścicieli automatów ustawy.Cel został osiągnięty w 2003 roku kiedy to uchwalono ustawę która zezwalała na umieszczanie automatów w kawiarniach pubach barach i innych miejscach użyteczności publicznej oraz nakładała niski zryczałtowany podatek za ich użytkowanie.Organy śledcze mają być również w posiadaniu zeznań kurierów kierowców i ochroniarzy wymienionych przestępców którzy potwierdzili fakty dostarczania paczek z pieniędzmi drogich upominków a także wyprawiania polityków na luksusowe wczasy w egzotycznych kurortach które miały być dodatkiem do łapówek za roztoczenie parasola ochronnego nad nielegalnym biznesem hazardowym.Jerzy Jaskiernia konsekwentnie wszystkiemu zaprzecza a prokuratura i sądy pomimo uznania wszystkich tych zeznań za wiarygodne milczą. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hx2jl

--
stevep

On 11 Gru, 16:08, "cirrus" <cir...@tinvalid.kdami.net> wrote:

# Zbigniew Chlebowski Mirosław Drzewiecki czy Przemysław Gosiewski

No proszę jak chętnie pełobydło dzieli się odpowiedzialnością za swoje
machloje- zbycha i mira  wymieniają jednym tchem z panem Gosiewskim
albowiem  Gosiewski miał według nich kiedyś w rękach projekt ustawy o
grach.. Nachalne są te pełoskie kurwy i zuchwałe ponad wszelkie
pojęcie.
J-23

Hans Kloss пишет:

No proszę jak chętnie pełobydło dzieli się odpowiedzialnością za swoje
machloje- zbycha i mira  wymieniają jednym tchem z panem Gosiewskim
albowiem  Gosiewski miał według nich kiedyś w rękach projekt ustawy o
grach.. Nachalne są te pełoskie kurwy i zuchwałe ponad wszelkie
pojęcie.

Bo Gosiewski to jakis lepszy niz te wszystkie kurwy?

--
Vic

On 11 Gru, 22:33, VicAbarca <bjor...@o2.pl> wrote:

Bo Gosiewski to jakis lepszy niz te wszystkie kurwy?

W porównaniu z pełoską wierchuszką (może z wyłączeniem naiwniaka
Gowina) to Gosiewski jest niewinny jak niemowlę i cnotliwy niczym
dziewica orleańska.
J-23

Hans Kloss пишет:

W porównaniu z pełoską wierchuszką (może z wyłączeniem naiwniaka
Gowina) to Gosiewski jest niewinny jak niemowlę i cnotliwy niczym
dziewica orleańska.

He, he, he, gratuluje dobrego samopoczucia :)
Lubisz tego pokurcza, toadiego prezesa?

--
Vic

On 11 Gru, 22:49, VicAbarca <bjor...@o2.pl> wrote:

Lubisz tego pokurcza, toadiego prezesa?

Tak, z tego co o nim słyszałem to człowiek jest niesamowity mimo
zupełnego braku prezencji i bełkotliwej gadki. Ponoć to on sam jeden
prezesowi zorganizował  to jego pospolite ruszenie i zamienił je w
partię polityczną.
J-23

Hans Kloss пишет:

 Ponoć to on sam jeden
prezesowi zorganizował  to jego pospolite ruszenie i zamienił je w
partię polityczną.

Ha, ha, koles jest typowym podnozkiem, wycieruchem moznych... A jeszcze ta karla prezencja i gadka jak po 5-ciu piwach...

--
Vic

VicAbarca napisał(a):

Ha, ha, koles jest typowym podnozkiem, wycieruchem moznych...

Ha ha, twój bełkot jest podyktowany wyłącznie fanatyzmem, pogardą i
nienawiścią i nie ma żadnego zupełnie oparcia w FAKTACH. A "koleś": to
właściwe określenie raczej w stosunku do pełoskich śmieci,
palikociarni, komoruskich itditp fagasów chodzących w babskich
kieckach i uszminkowanych pedrylów.
J-23

Hans Kloss пишет:

Ha ha, twój bełkot jest podyktowany wyłącznie fanatyzmem, pogardą i
nienawiścią i nie ma żadnego zupełnie oparcia w FAKTACH. A "koleś": to
właściwe określenie raczej w stosunku do pełoskich śmieci,
palikociarni, komoruskich itditp fagasów chodzących w babskich
kieckach i uszminkowanych pedrylĂłw.

Ha, ha, a to co napisales powyzej to nie jest czasem wyraz pogardy i nienawisci?

--
Vic

cirrus pisze:

# Zbigniew Chlebowski Mirosław Drzewiecki czy Przemysław Gosiewski nie byli jedynymi znanymi politykami którzy dali zaangażować się  w hazardowy biznes.

To Gosiu spotykał się z misiami rysiami na cmentarzu albo w ubikacji we
Włoszczowej, aby omówić byznes ?

cirrus pisze:
> # Zbigniew Chlebowski Mirosław Drzewiecki czy Przemysław Gosiewski nie

byli

> jedynymi znanymi politykami którzy dali zaangażować się  w hazardowy > biznes.

To Gosiu spotykał się z misiami rysiami na cmentarzu albo w ubikacji we
Włoszczowej, aby omówić byznes ?

******************************************************************************

Nowy świecki obyczaj randkowania na cmentarzach to pomysł i wykonanie wierchuszki PO. Uwielbiają szemrane interesy załatwiać nad mogiłami. Oni
dobrze wiedzą co oznacza maksima MEMENTO MORI!

--

On 11 Gru, 19:33, "cytryna" <cytry...@poczta.onet.eu> wrote:

Nowy świecki obyczaj randkowania na cmentarzach to pomysł i wykonanie
wierchuszki PO.

Chyba żartujesz- te pedryle i POMYSŁ? Przecież idea cmentarnych
"narad"  jest  bezczelnie zerżnięta od komucha kwasiora, który na
cmentarzach zwykł był pijać, zakąszać i obrzygiwać nagrobki pod
pretekstem "załatwiania spraw najwyższej wagi państwowej".
J-23

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał

To Gosiu spotykał się z misiami rysiami na cmentarzu albo w ubikacji we
Włoszczowej, aby omówić byznes ?

Nie, Gosia specjalnośc to spotkania w totolotku i kurii.

Przemek
--

"Wielu moich kolegów z partii Kaczyńskiego ma spore wątpliwości wobec tego, co się tam dzieje - twierdzi przewodniczący koła parlamentarnego Polska Plus Ludwik Dorn w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej", wykluczając jednocześnie koalicję z PiS. Koalicja Polski Plus z PiS wydaje mu się wątpliwa. Jego zdaniem byłoby to "cwaniactwo przygłupa".

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:hfttf9$eq1$1atlantis.news.neostrada.pl...

cirrus pisze:

# Zbigniew Chlebowski Mirosław Drzewiecki czy Przemysław Gosiewski nie
byli  jedynymi znanymi politykami którzy dali zaangażować się  w
hazardowy  biznes.

To Gosiu spotykał się z misiami rysiami na cmentarzu albo w ubikacji we
Włoszczowej, aby omówić byznes ?

A jak robił jeszcze gorsze przekrety w białych rekawiczkach i przy biurku to jest OK?

--
stevep